ROOT BITWA: Escort Girlz kontra UNO-wocześnienie
Dzień dobry!
Dziś bitwa złomów w stylu ROOT! (przypominam: to skROOT od Ruch Obrony Obciachu Tuningowego, w ramach tego, że coś, co było modne 5 lat temu, a teraz już nie jest, zaraz będzie modne znowu na bazie nostalgii). A zatem będą diody i płomienie, bo to właśnie sobie cenię, będą nowe fronty i bezsensowne remonty, będą tony szpachli, pięćset metrów naklejek, wąsy i bikeje, słowem bitwa tuningowa taka, jakby znowu był rok dwa tysiące trzy, a my bylibyśmy w Toruniu. IIHAAAA!
Lewy narożnik
A gdyby tak było – tak zupełnie teoretycznie – że to wszystko by się nagle wypieprzyło gdzieś tak na przełomie wieków. Tak totalnie, że ogólnie demokracja w Polsce by się zawaliła i wrócilibyśmy za żelazną kurtynę. Pozostałości Fiata i Daewoo rząd polski przejąłby za jednego dolca i dwa gibony i uruchomił w Polsce produkcję Uno jako jedynego samochodu dostępnego dla szarego człowieka, a inne auta obłożyłby 100000% cłem. Nazwano by go UNO-wocześniony. Można byłoby też mówić, że sytuacja na rynku motoryzacyjnym wreszcie się UNO-rmowała. Cechą wyróżniającą byłby grill od Daewoo-FSO Poloneza, a pod maskę trafiłby silnik 1.4 od Lanosa. Oferowano by pakiety wyposażenia Mieszko, Dobrawa i Chrobry, edycje limitowane Jan Paweł II (2005 r.) i Smoleńsk (2010 r.). Żeby nie pozostać w tyle za europejską konkurencją, w 2011 r. dodano by odmianę Exclusive wyróżniającą się terenowymi poszerzeniami i podwyższonym zawieszeniem, oczywiście nadal z napędem 2WD, ale byłby to taki multiinterfejsowo-loftowy miejski crossover-SUV o linii coupe. Jeśli myślicie, że Was wkręcam z tym podwyższonym zawieszeniem, to nie, nie wkręcam. Bo jest teraz w sprzedaży Volvo V40 XC, które jest z nazwy CROSS COUNTRY, czyli że niby takie bardziej terenowe, z prześwitem chyba 13 czy 14 cm. Szorowałem nim podwoziem po ziemi jadąc taką zwykłą gruntówką, którą Starlet przejeżdża bez mrugnięcia gaźnikiem. A wracając do Uno: jest naprawdę ładne, tylko ten kolor niedzisiejszy. Dziś każdy chce wyróżniać się na drodze i dlatego kupuje auto czarne lub srebrne, mając nadzieję, że sąsiad kupi cytrynowo-koperkowe lub różowe w ciapki i na jego tle będzie mógł się wyróżnić. Pamiętam, że miałem w szkole znajomego, który również bardzo się wyróżniał: jedną nogę miał znacznie krótszą, ale za to drugą – dużo dłuższą.
Prawy narożnik
Escort: ta nazwa w Polsce jakoś nigdy nie kojarzyła się z prestiżem. Golf, to jest coś – prestiż. Astra, Kadett – dobre, niemieckie, rozsądne auto. Escorta kupowali ci, których nie było stać na dwie powyższe propozycje, ale zarazem z budżetem lepszym niż na zakup 125p. Pamiętam, że jak w pierwszej połowie lat 90. chodziłem na zajęcia po lekcjach, to ojciec kolegi podwoził mnie do domu właśnie Escortem. I już wtedy to był, powiedzmy sobie prawdę, niezbyt zachęcający wóz. No ale dzięki tuningowi jego oblicze zmieniło się całkowicie.
Jest tu cały katalog, cały zestaw obowiązkowy, jaki każdy tuningowiec z krwi i kości, znający na pamięć wszystkie dialogi z Szybkich i Wściekłych, płaczący przy tej przejmującej scenie, gdy okazuje się że Brian jest gliną, musi zapodać na swój wóz. Siatex: check. M-lusterka: są. GRUBY bodykit + kołpaki (kasę na alusy wydano na zderzaki): a jak. Wlot, który donikąd nie prowadzi: no pewnie. Obrotomierz wykonany z obciętego wiadra: no jasne. Słowem wszystko, co wyróżnia auto tuningowane. Jest nawet front od Punto II: to był chyba sezon 2006, kiedy to Punto-front nagle stał się istnym hitem, trochę trudno powiedzieć dlaczego. Są nawet TRYBALE. Taki Escort jest ciekawym tematem do głębszych przemyśleń: jeśli dany tuningowiec zapodaje wszystkie obowiązkowe elementy tuningu, nie dodając nic oryginalnego od siebie, to powinien chyba zakombinować, że w takiej sytuacji nie wyróżnia się niczym na tle kolegów z Calibrami i Golfami, a jego sprytny plan, że na widok tuningu wszystkie gorące wieczfniańskie suczki rzucą się na Escorta, może nie wypalić.
Co więcej: były takie miejsca i takie czasy, że gorące wieczfniańskie Escort Girlz bardziej zwracały uwagę na auta bez obowiązkowego zestawu tuningowego, ponieważ były one istną rzadkością. Swoją drogą, ciekawe co tam się dzieje teraz. Czy gorące wieczfniańskie suczki stały się zmęczonymi życiem wieczfniańskimi matkami, czekającymi aż ich mężowie przyślą kolejny przekaz z Wielkiej Brytanii, gdzie kładą kafelki Polakom, którym powiodło się tam lepiej? Czy tuningowe marzenia o życiu rodem z F&F spoczęły już na złomowisku? Jeśli tak, to ten Escort jest absolutnie wart zachowania jako symbol pewnej przebrzmiałej już epoki. Jako samozwańczy Wojewódzki Konserwator Tuningu wydaję decyzję o wpisie od ewidencji ROOT i wydaniu specjalnych różowych tablic rejestracyjnych, które zwalniają ze wszystkiego co tylko można.
Zdjęcia Tomek P i Mateusz Gandyk
Te prestiżowe kołpaki zainstalowane na stalakach w Escorcie z grubą glebą i srogim bodykitem… Płakłę.
Trzeba mieć odwagę wsiąść do takiego Escorta i przemieszczać się z pokerową twarzą nie reagując na wybuchy śmiechu, skrywane uśmieszki i wskazywanie palcem połączone z powyższymi reakcjami…
Escort miażdży, wgniata w ziemię, demoluje, wyciera podłogę, roznosi, dominuje, kastruje, rozszarpuje Uno w pierwszym podejściu…
Te ciekawe czarne malowania na Uno nieco przywodzą na myśl nowego 500L – może taki był cel? 😀 Bardzom ciekaw, w jakiej ten potwór od Forda występuje wersji silnikowej. Wygląda na 350KM minimum :).
W eskorcie brakuje małysza! niedokończony! Ale i tak bije Uniacza na wstępie.
Generalnie to nierówna bitwa, bo Uno to grzybo-look, a Eskort to młodzieżowy bolid podmiejski-look.
Spodziewałem się po opisie jakiegoś paździerza a tu proszę, auto jest całe, plastiki nie popękały, naklejki nie pozłaziły i nawet jest czyste… Drive it proudly!
Zestaw obowiązkowy :
lusterka – BMW
światła – Fiat Punto II
wlot – Subaru (!!!)
płetwa na dachu – BMW
chlapacze rajdowe – Sparco
tylny spoiler – Subaru
nakładka na tylną szybę – BMW / Subaru (tu raczej jednak BMW)
Ja się pytam gdzie są LAMBO DOORS, bo o korek LPG jestem spokojny – jest na bank, tylko schowany
Te wpasowane LEDy… Ten dyfuzor z rurami wydechowymi po środku…
Ktoś tu się naprawdę postarał…
Edycja – Jan Paweł II (2005 r.) napewno mialaby szyberdach. Za to Smolensk-edition bym nie kupil, strach by bylo jezdzic.
@Rafał:
Jak yebniesz w brzozę, to mało które auto Cię uratuje, bez względu na edycję czy jej brak ;).
Hot Escort Girl wygrywa dzisiejszą bitwę, bezapelacyjnie. Może to tania escort girl, ale za to ma wszystkie atrybuty dziwki drogiej – poprawiony nos, silikon w cyckach, botoks w ryju, z dupy odessany tłuszcz i podniesione poślady. Tylko jakieś takie wrażenie pozostawia, jakby wyszła ze wsi, ale wieś z niej już nie za bardzo.
Uno piccolo wtręto : gdybyśmy powrócili za żelazne kurtyne, to nie byłoby wersji “smoleńsk” – któżby leciał do Smoleńska? Może wersja moskwa lub bejdżin…
@Martysien
ten spoiler przypomina trochę ten z Evo V tylko że bez dolnej części z trzecim stopem
Ten Escort to specjalna limitowana edycja/prototyp (1 sztuka) Escorta Cosworth RS F&F WTF CHGW dla konesera, znawcy tematu i fana marki!
Obowiązkowe wyposażenie dla Escort agencies! Rasowy P.I.M.P. by pasował.
Ekstra smaczkiem jest, że escorcina ma tylne tjuningowe lampy od E30 (szerokiej lampy). Mjut i ożeszki.
Uno się wyróżnia (poszerzenia nadkoli to niebylejakie nakładki), ale Escort RS GTi WRX KFC CBA wygrywa! Mógł tylko nad tyłem bardziej popracować i założyć światła z Mondeo I po lifcie 😀
Widziałem raz tego Escorta w mieście. Prawie bym się wpierdzielił w autobus na światłach. Gość wyglądał na mega dumnego i na tyle pewny swojej fury, że chciał się ze mną ścigać z następnych świateł. Jechałem na motocyklu 😉
łezka się solą w oku kręci, przypominają mi się te poszukiwania pierwszych wydań magazynu GT i ślinienie się do furek tam publikowanych oraz niemały wzwód ego kiedy zamontowałem chromowaną końcówkę rury wydechowej z norauto oraz komplet chromowanych zakrętek wentyli do Corsy ojca.
Założę się że pod maskami obu potworów jest obowiązkowy zestaw czyli świece brisk, stożek i magnetyzery no i oczywiście katalizator wycięty i wstawiona strumienica łuskowa a tylni tłumik albo nawiercany albo kupiony na Słomczynie z obowiązkową płaską końcówka sporting.
Jak niektórzy hot rod’erzy budują auta wg. starej szkoły ,to właściciel Escorta stuningował go także wg. starej toruńskiej szkoły . Rok it like it’s ’03 !
Dlaczego Escort niezbyt zachęcający? Nie sądze, żeby w porównaniu z Kadettem był to znacznie gorszy samochód. Może te silniki CVH to nie był jakiś szał technologiczny, ale w porównaniu z nowszymi badziewnymi Escortami trzeba przyznać, że jest to całkiem uczciwie wykonane auto.
Escort to świeża sprawa albo jest na bieżąco uaktualniany, bo przedni zderzak jest robiony ala najnowszy focus!
Patrzę na Uno i w sumie nie wiem co w nim mialoby byc unowoczesnionego, wygląda równie nowocześnie, co kazde inne Jeden. Jesli chodzi o Escorta, to w dzisiejszych czasach ta nazwa kojarzy mi się juz chyba tylko z prostytutką, w sumie egzemplarz przedstawiony tutaj swietnie oddaje tę zmianę. W ogóle to zastanawiam się czy jeśli nowy Escort rzeczywiście wyjedzie poza granicę Chin to zachowa swoją nazwę, pomijajac konotacje znaczeniowe, to jako nazwa dla samochodu to slowo naprawde juz się skonczylo, szczególnie w Europie, a wszystko dzięki poprzednikom
plusik dla Uno za kompozycję kolorystyczną oraz ciekawe, komplementarne zestawienie owiewek drzwi przednich oraz spojlera. jednak docenić należy przede wszystkim Escorta za wkład pracy, wyższą jakość, wyższe koszty. auto kolorem ma chyba nawiązywać do Focusa RS Mk I. Oczywiście pozostaje pytanie, po co i dlaczego akurat taki Escort..?
O kurde, Przemo ma rację, rzeczywiście ten escort ma grill z focusa. Az strach pomyśleć co będzie wkrótce kiedy do focusa rzuca grill z nowych fiesty i fusiona/mondeo
Płetwa rekina !
Zapomniałeś o płetwie rekina w zestawie obowiazkowym.
Ale pięknie kontrastują rynienki z tym bodykitem. Escortem jestem zachwycony.
Smutne. Także to, że oni tego nie wymyślili, tylko nieudolnie skopiowali to co widzą w TV Polo. Też niestety mam takich sąsiadów, głąby w każdy weekend zakładają lub demontują strumienice w zgnitym golfie a nie zauważyli że opony już łyse. Teraz Polska !!!
Ten KMInkowy eskurt jest nawet fajny! wyglada na ladnie solidnie i dobrze wykonany kawal nikomu niepotrzebnej roboty. Naprawde obronilby sie w jakiejs 7 czy 8 czesci fastfurius. Uno bidne i niekochane, widac, ze poprostu byl dzwon w pysk i akurat z poloneza czesci lezaly za obora , to sie naprawilo czym sie dalo frontswapa zrobilo i przy okazji agro-look.
Najbardziej rozczulające jest to, że domorośli miłośnicy szpachli i kątówki nie mają na tyle umiejętności, polotu i środków, aby zrobić cokolwiek od linii okien w górę, przez co dół tej eskorciny został przeniesiony z lat ’80 w lata ’90, natomiast dach razem ze słupkami wygląda, jakby go ktoś przeszczepił od innego samochodu. Paradne.
Czy to Uno nie bylo już przypadiem omawiane na Zlomniku? Bylo kiedyś cos takiego na Allegro, swiezo po lakierowaniu, wygladalo przyzwoicie wtedy.
chyba wy punta 2 nie widzieliście na oczy ?!
jak to sa lampy z punciaka to to jest A grupa z rajdu tysiąca jezior!
Ten escort nawet spójny stylistycznie. Wsiowy ale spójny, Tylko tył spaprany.
Za to na uno nie da się patrzeć. Oczy wypadają.
Mimo zielonego koloru Uno jest bardzo smutne – lakier z wałka, stalówki i idiotyczny front-swap. Ale na widok Escorta wydałem dziki okrzyk – ten samochód momentalnie przeniósł mnie w czasy Siemensów, przesyłania dzwonków IRDĄ i dziwnego techno typu c-bool. Jest dokładnie taki jak wszystko co oglądałem w galerii poboczem.pl zaraz po tym jak podpięli mi internet w 2007. Ten egzemplarz jest tak doskonały i ładnie zachowany, że na jego cześć powinno zostać otwarte muzeum ROOT w jakiejś tematycznej lokalizacji typu Radom, Piła albo Ostrołęka. W przednim zderzaku są LED-y. To może sugerować że auto jest używane na co dzień, co wzbudza pewną myśl – czy nie mamy tutaj do czynienia z prawdziwym hipsterem? Gościem który jara się tym co jest skrajnie niemodne, zapomniane i wyśmiewane, a nie zakłada rejbany, konwersy i wsiada na starego holendra by trochę potamować ruch w centrum. Tak, to może być ktoś taki – Escort sam w sobie jeszcze to wzmacnia. A tekst fantastyczny, dawno nie było takiego.
Nie wiem co powiedzieć, odjęło mi mowę. Brakło mi słów na skomentowanie tych “dzieł sztuki” a nawet “anty-sztuki”.
A tak zupełnie z innej beczki: Chyba nie jest juz ze mną dobrze, skoro zeszłej nocy śnił mi się samochód, uwaga o naziwe……. BOLTON 😛
Tekst z Boltonem wymyśliłem już lata temu, więc proszę o kredyt, gdzie jest należny!
Bolt-on to najpopularniejszy sposób łączenia gryfu z korpusem (przykręcany, czyli, można rzec, “po fenderowsku”), zaś, dla niezorientowanych w słownictwie muzyczno-lutniczym, gryf po angielsku to neck.
Q: Who’s the most famous singer with a removable neck?
A: Michael Bolt-on.
HA HA HA HAAAAAAAAAAAAAA…
E tam escort na pewno na zimówkach 😉 Ale aż się boję pomyśleć jakie mógłby mieć alusy…
Brajan gliną-aaaaaaaaaaaaaaaaaaaa-musze obejrzec do końca ten strasznie kultowy film.Eskort wymięk mi musk.
to nie pan od escorta zasugerował sie zderzakiem z nowego focusa, to było na odwrót – jak z mikrusem!
Leniwiec: i co mnie mówi jak u mnie Telecaster leży i się kurzy. Bo kupiłem sobie Epiphone’a Casino. Jest bardziej Chuck Berry.
eskort jest piękny, its bjutiful…
txt jest dobry… ten fragment o kafelkarzu z GB jakże prawdziwy… aż łezka staje w oku ile prawdy w tym złomnikowym kazaniu
Takich paździerzy w okolicy jest więcej. Wysyłałem jeszcze jeden(chyba Golf, bo już nie pamiętam) tylko nie zrobiłem fotki z przodu. Prawie tak dobry jak Escort. Jeszcze jakiś dziadek jeździ nieźle stuningowaną Hondą Prelude po okolicy, ale nie mam jak jej uchwycić, bo zawsze ją w ruchu widzę.
Notlauf – za tego Casino bardzo by Cię zlajkował mój kolega z pracy i jednocześnie gitarzysta/drugi wokalista zespołu The Rocknocks. Jak lubisz klimaty rockabilly/surf rock to polecam, fajni są. Ależ by u nich takie Casino zażarło.
tomek -> namow jakiegos hipstera w rajbanach na holendrze cob ruch potamowal i wtedy moze prelude sie da chwycic bez rozmycia
Notlauf nie wspomniał o lampach “leksusach” i już się obawiałem że escort będzie bez nich — ale nie, SĄ!
Escort otrzymuje 10/10.
pytanie dla znafców: co znaczy słowo “wieczfniańskie” bo pada ono w tekście 4 razy i nie wiem
@ slawq – związane z piękną miejscowością Wieczfnia (mieszkające tamże lub stamtąd pochodzące).
Wieczfnia Kościelna, metropolia przy drodze krajowej nr 7, ośrodek wysoko rozwiniętej autentycznej kultury ludowej
http://pl.wikipedia.org/wiki/Gmina_Wieczfnia_Ko%C5%9Bcielna
@Brazer, pytanie do Ciebie jako do pasjonaty marki: co jest nie tak z tą pozornie śliczną mazdą w automacie, wiszącą teraz na wyszukanych samochodach, że nie może się sprzedać od dłuższego czasu?
Nie no, lampy na pewno nie są z Punciaka.
Polecam film który wrzucił @czk.
Escort. Jestem przekonany, że mając taki wóz, miałbym także dziewczynę.
A teraz coś z zupełnie innej beczki czyli potencjał przedniego zawieszenia Skody 105/120:
https://www.youtube.com/watch?v=w6KxlInSk9k
Uno ssie. Eskort, krótko i treściwie mówiąc, po wuju fest!
Notlauf zna Wieczfnię! Jako stały użytkownik krajowej 7emki na tym odcinku jestem większym fanem Kondrajca – bo Kondrajec jest Pański i Szlachecki. Na drugim Uniszki Zaw. i Uniszki Gum. Trzecie jest Mdzewo i Wieczfnia gdzieś za podium – walczy o czwarte miejsce z Dziektarzewem 😉
mnie zawsze interesuje aspekt finansowy takiej przeróbki, oraz współczynnik do zarobków. Przecież na to nie jedna pensja poszła.
KILOF jaki kufa Mikołów? Widzisz tam SMI? Miechów, małopolskie, nie mieszaj pojęć…
A escort rzondzi,brakuje mu emblematu bolero II żeby się odmłodzić
http://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%9Awidr%C3%B3wka
http://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%BBabno
Żabno i Świdrówka … Chłopaki z Żabna Świdrowali …
Tomek – jezeli Golf jest DLB, i jest czarny, i jest wyspawany na gladko w miejscach zderzakow, to znaczy ze od moich ostatnich licznych wizyt w DLB w ok. 2007 roku nic sie nie zmienilo. Koniecznie prosze o zdjecie tego Golfa, zareczam ze jest tego wart.
Zdecydowanie uno, mniej profesjonalne i bardziej perwersyjne, atrapa z caro zwłaszcza działa na wyobraźnię.
Nie ma czegoś takiego jak XC40 – jest V40 CC. Prześwit wynosi 173 mm (50 więcej niż w standardowym V40), więc z tym szorowaniem spodem to chyba bujasz.
Zdecydowanym faworytem jest Uno. Wygląda tak tragicznie i “srogo”, że aż fajnie.
Reprezentuje prawdziwą esencję tuningu – chęć wyróżnienia się się za wszelką cenę i bezczelnie bezkrytyczne podejście do wytworów chorej wyobraźni właściciela, któremu nie można odmówic odwagi.
Tego samochodu nie pomylicie z żadnym innym.
Zupełnym przeciwieństwem jest ten Escort, w którym kicz nie odgrywa żadnej dodatkowej roli poza kiczem, wszędzie tam gdzie sportowo ubrani młodzieńcy urządzają sobie grilla można zaobserwować zaparkowane takie fury niewiele się od siebie różniące bez względu na markę.
Ja troche nie na temat: znow mamy cudownie odnaleziony silnik od Syreny Sport:
http://allegro.pl/silnik-boxer-p-pod-syrena-sport-cylindry-junak-i3211269276.html
Zobaczylem cene kup teraz i zaczalem rzec na caly dom. Opis juz jako bonus.
To UNO jeździło kupę lat po Częstochowie i było w super stanie,było na sprzedaż jakieś 2 czy 3 lata temu.
Subscribe Via Email
Translate zlomnik with Google
Kategorie
