zlomnik.pl

Home |

Sobotnia bajaderka: rozpuszczanie prestiżu

Published by on November 23, 2013

Witam w sobotniej bajaderce.
Na początek najważniejsze premiery motoryzacyjne upływającego tygodnia. Oto one:

Nowe Mini

Porsche Macan

Nowa klasa C

O ile nowej klasy C nie jestem w stanie skomentować inaczej niż “o kurde, ale zajebista” i dodać, że w tym momencie zakup CLA stracił resztki sensu, o ile w ogóle jakiekolwiek miał, o tyle względem Porsche i Mini trzeba napisać trzy słowa. Oczywiście będzie o tzw. klasie premium.
Czy wiecie dlaczego producenci premium są premium? Mercedes może posłużyć tu za świetny przykład: przez dziesiątki lat produkowali samochody duże, luksusowe, drogie i fantastycznie wykonane. Obecnie oczywiście mają w ofercie całą gamę jakichś śmiesznych małych samochodzików, ale nadal trzonem sprzedaży są konkretne fury jak klasa E. I to jest premium. Do pewnego stopnia podobnie jest z BMW, gdzie sprzedają się poważne bryki jak trójka, piątka czy też siódema. W najmniejszym stopniu nie sprawdza się to w przypadku Mini – przez lata był to jeden z najtańszych samochodów w Wielkiej Brytanii, a teraz łohoho, nie wiadomo co, ulubiona bryka gejów i szafiarek. Ale jakby tego było mało, Mini chce wprowadzić do oferty standardowego, pięciodrzwiowego hatchbacka konkurującego przede wszystkim z Audi A1. Ja się pytam: gdzie jest to premium, ten prestiż, to uzasadnienie wysokiej ceny w przypadku pięciodrzwiowego auta miejskiego bez historycznego “podkładu”? Do tej pory jeszcze można było jakoś to łykać, że Mini są takie sportowe, trzydrzwiowe i w ogóle. Ale oto w gamie pojawia się wersja 5d. Oczywiście “bo klienci tak chcą”, choć jeszcze rok temu mówiono co innego. Dla mnie jest to co najwyżej spadkobierca Rovera 111/Austina Metro, który był tak prestiżowy, że klienci wychodzili z salonu na jego widok.
Podobnie z Porsche Macan: dlaczego Porsche ma taki kultowy status? Bo produkowało przez lata model 911, który był szybki i wspaniały. Obecnie Porsche to producent SUV-ów i dużych liftbacków, a auta sportowe zostały zepchnięte na margines i służą tylko jako “halo”. Takie Porsche Macan ma tyleż samo prestiżu i premiumu co ciągnik Porsche. To najzwyklejszy samochód jak każdy inny. Jest dokładnie odwrotnie niż w Mercedesie: tu trzon sprzedaży stanowią SUV-y, a wszyscy dławią się z zachwytu nad legendą 911. I co z tego, że produkują 911, skoro kupując Macana nie dostaniesz nawet śrubki z dziewięćsetjedenastki? To jest właśnie taki rozpuszczony prestiż: róbmy zwykłe auta, zarabiajmy na nich kasę, wkręcajmy klientów, że kupują coś lepszego, bo kiedyś tam, dawno temu, coś się nam udało. To tak jakby AC/DC nagrało kolędy, żeby opędzić więcej płyt przed świętami. Nie z tego znamy i nie za to lubimy AC/DC, tak jak nie za to doceniamy Porsche, że rebranduje Audi Q5.

Dużo hejtu wzbudziła pewna pani, która przyznaje się na wizji do tego, że jeżdżąc z dziećmi czyta im bajki, karmi je, przewija i nakleja im naklejki, w związku z czym zajeżdża innym drogę, zmienia pasy bez kierunkowskazu i jeździ wężykiem. A my, jako inni kierowcy, powinniśmy jej to wybaczyć i wykazać wyrozumiałość. Trochę nie rozumiem, dlaczego pani vlogerka uważa, że inni jeżdżą bez dzieci i gwałtowne hamowanie lub odskok na inny pas nie zrobi im różnicy. Ale właściwie nie o tym chciałem. Otóż mam dla pani vlogerki fantastyczne rozwiązanie, które niebywale ułatwi jej jazdę z dziećmi i spowoduje, że będzie mogła skupić się na drodze. Dzieci należy przypiąć w fotelikach. Wtedy mogą co najwyżej krzyczeć, ale zwykle pokrzyczą i się znudzą, a kierowca nie musi wtedy ich odganiać. Nie włażą mu na kolana, pod pedały i nie przykładają mu grzechotki do gardła, żądając natychmiast żreć i bajki ze świnką Peppą.

link

W tym tygodniu zanotowaliśmy też ciekawostkę tuningową. Otóż pani utknęła w samochodzie bez klamek: jak napisano w tytule “Zgubił ją tuning”. Wprawdzie dalej z tekstu wynika, że zgubiła ją awaria, ale jak wiadomo, tuning jest zawsze najgorszy na świecie i odpowiada za AIDS, wojny i nierówną dystrybucję dóbr na świecie. Muszę jednak przyznać, że nie spotkałem się jeszcze z takim rodzajem tuningu, żeby auto nie miało klamek i od zewnątrz i z zewnątrz, a w dodatku żeby nie otwierały się w nim szyby. Co z jednej strony poddaje w wątpliwość rozumność rodzimych tuningowców, z drugiej jednak przypomina, że nie ma to jak analogowe rozwiązania – nie słyszałem, żeby szyba na korbkę nie dawała się otworzyć. Jestem też pod wrażeniem ludzkiej postawy policji, która ukarała przerażoną kobietę zaledwie 500-złotowym mandatem. A mogli zabić.

link

Na koniec warto sobie obejrzeć reklamę Mirindy z Fiatem 126 w roli głównej. Zastanawiające, skąd wzięli takiego ładnego 126 w USA. Przyznam że idea włożenia silnika z Malucha do Mustanga naprawdę mnie przekonuje. Szkoda, że żeby obejrzeć tę reklamę najpierw musicie obejrzeć inną reklamę. Dobrze, że chociaż reklam nie przerywają reklamami.




Comments
Stacho Said:

C klasa z twarzy podobna zupełnie do nikogo. Wygląda trochę jak BMW e81 z dosztukowanym kufrem. Zupełny brak wyrazu


egon Said:

Nowa klasa C jest chyba trochę mało proporcjonalna….?


michau Said:

Dobry wpis na dzień dobry! Dobrego dnia wszystkim!
Na tym zdjęciu C klasa ma jakiś nieproporcjonalnie mały kufer, ale mam nadzieję, że to tylko kwestia perspektywy.


voychoo Said:

Drogi złomniku ,odnośnie reklam ,to może zamontuj w przeglądarce adblock i adblockplus i już nie będzie kłopotu.


QbaS Said:

Ta pani vlogerka to typowy przykład generatora agresji u innych kierowców, a za utrudnianie ruchu i powodowanie zagrożenia życia również swoich dzieci powinna stracić prawo jazdy.


Bajaos Said:

Już duskusja pod filmikem o maluszkach :)


naroxd Said:

reklama rozbajerza 😀 a co do nowych aut, Mercedes to juz nie to samo co kiedys Panie, ale przynajmniej choc troche ta klasa C jest ladna i nawiazuje choc troche do tradycyjnej linii Mercola (wiadomo, bez gwiazdy i tak nie ma jazdy), a nie do jakichs wielkich stylizacji napompowanych aut, i wielce wielkich SUV-ow… Kiedys wiadomo bylo co jaka marka produkowala, w czym sie cechowala, wiadome kazdemu byly jej sztandarowe modele, a teraz jeden podobny do drugiego …..


Yngling Said:

ZZZ (Związek Zawodowy Złomiarzy) rzonda wiencej złomu!
Pisownia oryginalna zachowana.


peterpz Said:

Złomnik apropos producentów którzy robią shit i sprzedają to jako produkt premium: Apple nadaje się jako idealny przykład z tymi ichniejszymi gów*****mi iPhone’ami, iPadami i innymi iCośtami.


Tomasz Said:

Nowa C jest na zywca super, widzialem nie tak dawno pod Stuttgartem, jeszcze z maskujacymi naklejkami na slupkach. Mysle ze czas oglosic Jaktajmer Alert dla CLA, kto to teraz kupi, jak dokladajac jakies 10 procent bedzie mial samochod z tylnym napedem, oferujacy przyzwoity komfort podrozujacym z tylu? Siakis strzal w kolano moim zdaniem.


tercel Said:

” i od zewnątrz i z zewnątrz” ?


project2010 Said:

W sprawie przerywania reklam reklamami: ostatnio na Discovery chyba jest tak, że puszczają reklamki, potem reklamki własnych produkcji, potem godzinny program o tym, jak wspania i ekologiczna jest Polska Grupa Energetyczna, potem znów reklamki i znów reklamki własne. No to jak to jest?


heliogabal Said:

Dobrą opinię trudno jest zepsuć a złą – naprawić.


szczypior Said:

Bajaderka tłusta, ale mała. Aha; propsy za wczorajszy klip z Nashem.


Łukasz Said:

Żebyście się nie zdziwili jak CLA będzie schodziło lepiej od C-Klasy…


garwanko Said:

Czy tylko ja mam takie wrażenie, czy też najświeższa limuzyna spod znaku KIA, mająca konkurować z BMW i Mercedesem wygląda z przodu jak Jaguar a z tyłu jak BMW?

https://www.google.pl/search?q=kia+quoris&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ei=Y3uQUteQE4XJtAbLyYGoAQ&sqi=2&ved=0CAcQ_AUoAQ&biw=1024&bih=498


A ja mam postulat by do bajaderek, fur dnia i na aniedzielę, itp. dodawać bonusiki w postaci miksów, minimiksów i mikromiksów … rozładuje to kolejkę a rzeszom polaków satysfakcję, radość i spełnienie ! aha i sens egzystencji …


JanKo Said:

1) Po zobaczeniu facjaty i komentarza vlogerki nawet nie chce mi sie tego ogladac. Dlatego, odnoszac sie do wczoraj, Zlomniku, wyzbywaj sie kompleksow! Kornacki ma twarz jak polaczenie Leszka Millera i rozrzutnika obornika, ciagly grymas na tejze, wymowe kompletnie niepoprawna, wiedze na poziomie przecietnego czytelnika Auto Swiata i jest najczesciej widywanym przed kamera dziennikarzem moto w PL. Cisnij do przodu bez kompleksow! Jedynie popracowalbym z logopeda nad wymowa, ale lubie ja uberpoprawna, to moje male odchylenie.
2) Nowa C robi robote. Mercedes w koncu naprawde wrocil do gry. A miazdzy (a A45 deklasuje Audi nawet cenowo), CLA naprawde mi sie podoba (powaznie 😉 ), C jest cool, jak mala eSa. C najlepsze ma wnetrze, szkoda, ze zdjecia nie dales. Mam tylko nadzieje, ze materialy beda na odpowiednim poziomie. Mercedesowi brakuje pakietow serwisowych jak BMW (BSI Ultimate czy jak to tam sie teraz po zmianach nazywa) i jest czolowka.
3) Sam kupilem do domu jedno MINI, bo to naprawde spoko auto (to zaraz po przejeciu przez BMW). Wykonane jak zadne inne male auto (szyby bez ramek, detale wnetrza… nawet wszystkie klipy sa oklejone tkanina, zeby nigdy nie pierdzialy), do tego jezdzi KOSMICZNIE dobrze (skrzynia, zawias, uklad kierowniczy) tylko TRZEBA wywalic RunFlaty. Ale w tym nowym sterowanie szybami wrzucili w drzwi, predkosciomierz na kolumne kierownicy, HUD jak we francuzach… zrobili z tego zwykle auto, a nie MINI.
4) Macan pokazuje marketingowego raka naszych czasow. Dlatego niebawem kupie sobie Cayenne z poczatkow produkcji na pneumatyce (inaczej to auto nie ma sensu), zagazuje i zapisze sie do Porsze Klubu. Kosztowalo mnie to bedzie jakies 9k euro, a trolling factor wart miliona! I bede jezdzil z nimi na golfa pytajac gdzie tankuja, zeby bylo najtaniej. Porsche to marka, ktora wzbudza we mnie srednie odczucia, glownie przez wlascicieli. I to bez zadnych wyraznych powodow… choc teraz z kazdym modelem zdaja sie dawac mi te powody. Panamero-jamnik, Porsche Q5… dajcie spokoj. Jedynie nowe 911 Targa sprawia, ze slinie sie na jego widok, choc jak postawimy je obok dowolnego Astona wyglada jak Niemiec ubrany w Lidlu obok mnie po wizycie na Savile Row.


tmmm Said:

już widze te napisy na brudnej tylnej szybie palcem napisane …. tylko Pacan jeździ Macan….


Shadar Said:

W tym Mietku jest coś nie tak.. patrzę na zdjęcie i po prostu meh… Imho wygląda tak, jakby ktoś zaparkował mu w “kufrze”, a potem na szybko to wyklepali i przemalowali aby nie było nic widać ;P

Co do Vlogerki i jej wynurzeń… to się da skomentować tylko tak: http://i.stack.imgur.com/jiFfM.jpg

Natomiast reklama Mirindy urządziła mi dzień 😀 Chciałbym zobaczyć malacza z takim wynalazkiem pod klapą (kij, że pewnie rozerwałoby go przy starcie ;P)


Michał F. Said:

Reklama Fanty to dobry pomysł, szkoda tylko, że silnik V8 to SBC. No, odbębniłem swoją dzienna dawkę hejtu


Ktosiek Said:

Przecież ta Vlogerka to geniusz – powininen to podchwycić jakiś europoseł, daliby naklejki wydawane przez odpowiednie (nowe) urzędy – byłaby to sławetna pomoc dla młodych matek. Masz dzieci? nie umiesz jeździć? weź naklejkę i miej innych tam, gdzie słońce mówi do widzenia. Narażaj bezkarnie innych, masz przecież dziecko.

Podoba mi się to “jakby moje dzieci miały chorobę loko, to przeprowadzilibyśmy się do miasta” – to co, w mieście by nie miały? metro/komunikacja kołchoźnica działa według innej fizyki? nie rozumiem.

Podobne uczucia wywołała u mnie reklama “o 10 wolniej ratuje życie”, równie bez sensu jak dywagacje tej mamy roku.


Jerzy Said:

Głupota jest medialna. Nie usłyszelibyśmy o pani vlogerce gdyby nie jej głupota do wyczyniania takich rzeczy za kółkiem i jeszcze większej głupocie do publicznego chwalenia się swoją głupotą, albo…. wyrachowanej chęci zaistnienia i wymyślaniu nośnych medialnie historyjek.


Nowe Mini wygląda jakby spuchło i rozpłynęło się jednocześnie, Macana nie skomentuję, za to C-klasa rzeczywiście wygląda świetnie. Jednak poprzednik, czyli W204, jest wg mnie bardziej “mercedesowy”. No i ten front – wersja z gwiazdą na grillu będzie OK, ale tradycyjna odmiana z “celownikiem” nie prezentuje się za dobrze, gdy nos jest tak obły, czego doskonałym przykładem jest aktualna poliftowa klasa E. Co nie zmienia faktu, że sama sylwetka jest super. Ciekawe, jak będzie wyglądać kombi.
Pani vlogerki nawet nie ma co komentować. Kolejny przykład biologiczno-medycznego fenomenu – można podtrzymywać funkcje życiowe mimo braku mózgu. To samo można też powiedzieć o osobniku, który wpadł na pomysł tuningu uniemożliwiającego zwykłe, mechaniczne otwarcie drzwi. Facepalm, headdesk, dziękuję, dobranoc.


yeslauf Said:

Nowa C przypomina mi liniami nadwozia i proporcjami troche bmw E60. bardzo ladne.
A maluch hot swap to czadowy sleeper wyszedł


Mont Said:

co w tej C-klasie jest zajebistego? imho wyglada strasznie


vlad Said:

Nowa C-klasse jedwabista???A gdzie toto ma bagaznik? Chyba, ze podlogowa idzie nizej, bo okaze sie, ze naped klasyczny tylko w opcji a standardowo FWD.

W ktorym miejscu to Mini jest nowe? Myslalem, ze jak zobaczylem zdjecie pare dni temu to 1 sekunda nie wystarczyla na zauwazenie roznic (bo news byl na az tak interesujacy, ze poswiecilem mu tyle czasu), teraz gapie sie juz dlugo i wciaz nic…

Z porsche to tylko 911 i Panamera, reszta to takie Audi z gorszym znaczkiem. Oh wait!


vlad Said:

płyta podłogowa, oczywiscie…


Ktosiek Said:

BTW teraz dopiero zobaczyłem to lupo zagłady, w którym dziewoja się zatrzasnęła – niezła patologia, syf jak, hm, nie wiem gdzie… w wielu autach moich klientów ?:D normalnie porażka, dziecko pewnie wychowa się na czyściocha, nie będzie rzucać śmieci na chodnik itp. – dostał przecież odpowiedni przykład, oby tak dalej :)).


JanK Said:

Nowa C-klasa jest genialna, jest jakaś, jest odważna ale nie wulgarna i widać po niej, że nie starali się oszczędzić na detalach przetłoczeniach oczywiście w broszurkach podciągając to po jakże modny obecnie minimalizm.
Mercedes w przeciwieństwie do BMW i Audi wciąż dość wyraźnie różnicuje poszczególne modele a mimo to marka jest rozpoznawalna na pierwszy rzut oka.


Jacek Said:

Świat schodzi na psy. C klasa wygląda jak kupa i tak też powinna się nazywać C-Shit. Ale pewnie i tak będzie się sprzedawać. Obejrzałem tego vloga. Obecnie jeżdżę długim Patrolem przeprawowym i gdyby mi wyjechała, tak jak dziś pewna pani w Q5 która rozmawiała przez telefon i poprawiała usta też bym nie hamował. Teraz baba musi zainwestować w nowe boczne poduchy w Audi, a jak w czarny sprej, żeby orurowanie psiuknąć.


reklama Said:

co do reklam, polecam adblocka – instalacja trwa minute, a internet bez reklam jest 2x lepszy.


miwo Said:

pomijając już fakt, czy nazwa “Macan” w Polsce nie będzie brzmiała śmiesznie (jak Kaszkai) i się komuś nie skojarzy (tak bardzo seksistowskie, taaaak) z macaniem, to można tylko załamać ręce nad tym prestiżem.
a w sumie Mini mogliby nie zmieniać. nikt by się nie kapnął. taki dr inżynier Hans Pfluegfer z BMW mógłby poiwiedzieć o tak: “ej, dajmy do MY 2014 jeszcze większe koła, więcej plastiku wokół nich (będzie bardziej crossoverowo), podmalujmy trochę inaczej środek, nowy soft i parę LEDów w listwach świetlnych tu tam i będzie git”.
na zdjęciu poniżej widać dobrze, jak wygląda ewolucja Mini:
http://tiny.pl/qrh76


Threeco Said:

@Shadar, Pomysł z V8 to nic nowego. Poszukaj w sieci Fiat 126 Taz Racing.


bati Said:

Jak można tak wozić dzieci narażając wszystkich na niebezpieczeństwo? Odrobina dyscypliny by nie zaszkodziła. Rozwalają mnie takie historie.


kubajo Said:

Niezwiązane ze złomnikiem, Zainstaluj dodatek do przeglądarki, adblock plus. Kiedyś szczerze się zdziwiłem, ze na jutubie są reklamy, kiedy skorzystałem z kompa kolegi. Adblock blokuje reklamy, także te w filmach. Przynajmniej na firefoxie.


Andziasss Said:

C – klasa seksowna jest, lecz na FWD CLA też będą klienci, a przede wszystkim klientki. I to ma właśnie sens, bo to nie są podobne samochody, tylko zupełnie niepodobne.
Koleżance Vlogerce wyrzuciłbym kluczyki do lasu. Raz to zrobiłem kierowcy poldona, który jechał środkiem i nagle stanął na środku drogi zupełnie bez sensu, na prostej – tylko nie był to las, tylko pole kukrydzy. Do wieczora usunął pojazd z jezdni, więc albo znalazł klucze w kukurydzy, albo spacerował po drugi komplet do swojej wsi.
Drzwi i okna bez klamek są na oddziałach psychiatrycznych. Jeśli ktoś czuje się źle ze sobą to likwiduje klamki wokół siebie. Tak myślę.
Malacz jest śliczny! Turkus z beżem w środku. Takie nie szły na krajowy rynek, bo krajowe turkusy (600tki w 1978) miały czarne dermy. To Pewex, albo kontyngent spłaty licencji do Włoch. Co tłumaczyłoby w części jego istnienie w takim stanie. Pani życzymy kolejnych 35 lat eksploatacji z nowym silnikiem. A jeszcze chciałbym dodać, że przed turkusami w PL były tylko malacze białe (biały był dyskusyjny i wpadał w szarokremowy) i czerwone (równie dyskusyjny bo za ciemny na czerwony), czyli w gamie kolorystycznej zbliżonej do C-15. Potem wszedł Piasek Pustyni (dyskusyjny żółty). A fajne kolorki owszem na export, w tym bambino.


Waśka Said:

A’propos tej niuni co za fajerą przewija i nakleja naklejki – pewnie pozazdrościła sławy tej

niestety resztę komentarza musiałem wymoderować – złomnik


Ryś Said:

tej baby się nie da oglądać

C-klasse ocieka zajebistością!


Cooger Said:

@Andziasss – a po czym stwierdziłęś, że ten 126 jest p?


floki Said:

Nowe Mini zrobili chyba tylko po to, żeby zepsuć ofertę silników. Choć dla mnie wersja 5d jest dużo bardziej logiczna niż te wszyskie pacany i roadsterki. Czekam na wersję sedan. Ależ to byłby prestiż przed moskiweskimi klubami. Dla mnie jednak premierą tygodnia była Honda Vezel. Ten samochód oznacza niestety, że Honda opuszcza swój sknasen i przeprowadza się na presiżowe osiedle, pełne turb, elektrycznych ręcznych i krosołwerków segmentu B.


sukuremu Said:

I takie myślenie ludzi jest wkurzajace. Bezpieczeństwo przedewszystkim. Chce milion poduch, wypełnianie piankai aktywne cuda. ZeŻeby potem dziec nie zapinac i móc bezpiecznie wymuszać i tańczyć navuszach w aucie które jedzie.
Nowy męsku ma super proporcje, takie sportowe. Małą zupka, duża maska, tylko sam kształt tylnych lamp mi się nie podoba. A aktualna c klasa jest chyba najbardziej sexy z wszystkich mesiow.
A mini, jak to mini. Nie ozdobą mi się teraz jeszcze będą mieć 3 cylindrowy silniki z kosiarek ;/


Ty Said:

Nie cierpię wyrażenia rebranding.


brunon Said:

Myślałem, że po Cayenne i panamerze porsche już bardziej nie upadnie a tu proszę…. Dziwi mnie ta ich polityka bo potrafią zrobić dobry design ale ostatnio chyba jak wszędzie – za dużo ma tam dopowiedzenia dział marketingu ze swoimi strategiami sprzedawania g… zawiniętego w pazłotko i znów chęć wyciskania ostatniego eurocenta z klienta bierze górę nad troską o przyszłość marki.
A co do te vlogerki czy jak jej tam, to współczuję tylko jej dzieciom skoro mamcia potrafi wymyślać takie głupoty by zasłonić swoją ciamajdowatość. I robi to kosztem własnych dzieci w sumie…bo to je naraża najbardziej taką postawą. Niektórym czytanie kobiecej prasy szkodzi, bo zbyt łatwo łykają to co tam piszą. Ta tutaj uwierzyła, że ona i jej biedne potomstwo są najważniejsi dla świata no i mamy klops na drodze….Niestety media wmawiają nam teraz wszędzie, że jesteśmy wspaniali i wyjątkowi ale niestety tylko po to byśmy kupowali droższe produkty bo… jesteśmy tego warci. Z samochodami z resztą podobnie. To taka choroba naszych czasów bo ludzie takie bzdury chętnie łykają i tracą rozum własny wręcz natychmiastowo.


Krzysiek Said:

Widzialem dzisiaj Macana i nowe Mini na Tokio Motor Show. Macan normalny SUV, jakby nakleic znaczek VW nikt by sie nie kapnal, Mini tez nic szczegolnego. Za to nie bylo nowej C-klasy tylko stara. Ciekawe czemu…


micrus Said:

@Andziass on zostawił te kluczyki w poldocie żebyś mógł go przestawić. A Ty mu klucze wyrzuciłeś???


Kud Said:

Nowa klasa C jest tak monumentalnie brzydka, że mam ochotę wymiotować za horyzont (może to być nawet horyzont zdarzeń). Na siłę chcieli upodobnić ją do eSki i wyszła z tego dorodna kupa. Mówię to ja, człowiek, który Mercedesy wielbi jak stereotypowy Polak (lub Azjata). Ta przesunięta ku tyłowi kabina powoduje, że pokrywa bagażnika wygląda komicznie (to co dobrze wygląda w dużej klasie S nie koniecznie musi dać się łatwo przeszczepić dwa segmenty niżej). Cały tył wygląda jak przyczepiony od innego samochodu. Praktycznie wszystkie poprzednie były zgrabnymi niedużymi sedanami. Za to zresztą lubiłem C klasę od Mercedesa – ona nie musiała udawać premiuma z segmentu wyższego (jak to jest w przypadku klasycznych aut dla mas typu Passat czy Mondeo), ponieważ MB ma taką furę w ofercie – to jest klasa E. Teraz wypalili z jakimś nieproporcjonalnym klockiem o lekkości linii, jaką ma żelbetowy podciąg. Poszli w stronę wszystkich BMW 3, które po zrobieniu E30 kolejne modele coraz bardziej upodobniało do cegły. Chciałbym jeszcze tylko zobaczyć jakąś wersję zbliżoną do “cywilnej”, a nie model do zdjęć reklamowych – może to będzie bardziej zjadliwe, choć proporcji nadwozia nie poprawią. Jedyna nadzieja w kombiaku. Obecna C jest tak brzydka, że MB może od razu wypuszczać ją jako SsangYong Chairman.
Co się zaś tyczy dziwnie jeżdżących samochodów, które poruszają się po drodze jak ospała mucha. Nigdy nie zastanawiam się czy tam jest stado dzieci, najebany ksiądz, tynkarz oganiający się od pszczół, naćpani 60-latkowie przypominający sobie hipisowską młodość, czy co tam jeszcze. Jeśli widzę takie manewry, to dzwonię na policję – niech oni wyjaśnią co tam się w środku dzieje, zanim idiota/idiotka/ofiara ataku owadów kogoś zabije.


Przepraszam, będzie offtopicowo, ale padały tu niegdyś pytania, a ja właśnie posiadłem tajemną wiedzę, których dotyczyły.
Otóż moja Wybranka wróciła wczoraj z Włoch z trzema potężnymi torbami ciuchów (rzuciła robotę w banku i otwiera sklepik). I wśród nich jest, uwaga uwaga, ta legendarna, mityczna baskinka. I ja ją właśnie zobaczyłem. I wiem, jak wygląda. Co prawda nie zmieniło to w jakikolwiek zauważalny sposób mego postrzegania świata, ale wiem. Niestety, nie potrafię jej opisać – będąc mężczyzną jestem naturalnie pozbawiony narzędzi leksykalnych umożliwiających wytłumaczenie specyfiki tegoż artefaktu. Przepraszam.


Kud Said:

Widzę, że w komentarzach generalnie C klasa się podoba, a na Macana wszyscy psioczą. Przyznam, że tego nie rozumiem. Obydwa te samochody wyprodukowano wychodząc z tego samego założenia – mają udawać coś, czym nie są. Macan udaje prestiż i premiumowość Cayenna korzystając z legendy 911, natomiast C klasa udaje, że jest S klasą (i to znów jest nawiązanie do sprawdzonej strategii BMW – obecnie przecież nie sposób znaleźć różnic między 3, 5 i 7, więc przeciętny sąsiad zesrywa się z zazdrości na widok ultraprestiżowej siódemy, która jest w istocie trójką, a pryszczaty gówniarz posikuje się, że ktoś jeździ siódemką, czyli taką większą wersją jakże zwinnej trójki). To już ten Macan przynajmniej nie wali po oczach pokraczną sylwetką. Jest po prostu kolejnym poprawnym do bólu wcieleniem wozidła od VAG.
Generalnie rzecz biorąc Mercedes schodzi na psy. Jedyne, co jeszcze przypomina klasycznego MB to GL i ML (gad demyt, nie wierzę, że to piszę). Lifting E klasy sprawił, że wygląda jak rasowy Koreańczyk z lat ’90. S klasa ma chujowy monitor zamiast zegarów. CLA wygląda jak zaprojektowany przez niewidomych. Klasyczną SD zastąpili systemem Xentry, w którym coraz więcej napraw wymaga autoryzacji z centrali. Niedługo płynu do spryskiwaczy nie będzie można dolać nie posiadając na to zgody samego prezesa.
Natomiast zmartwienie o przyszłość Porsche czy MB jest nieuzasadnione. Obie marki przyszłość mają świetlaną, ponieważ produkują coraz więcej gówna podobającego się gawiedzi, a wyniki sprzedaży to potwierdzają. Wykorzystują zafałszowany obraz historii do wciskania ludziom syfu, a lud łyka wszystko jak pelikan.


ghetto.pimp Said:

@garwanko

To jest bmw (przynajmniej z karoserii) coś pomiedzy 5 i 5gt, tylko nerek na gillu nie roździelili. Jakby roździelili to nikt by się nie zorientował po doklejeniu znaczka.


tjo Said:

Vlogerka porusza bardzo ważny temat! Otóż czasami wożę pszczoły i te pszczoły potrafią się uwolnić z ula a wtedy latają po całej kabinie. Wtedy zdarza mi się gwałtownie hamować i ruszać, jeździć wężykiem albo zajeżdżać komuś drogę przekraczając linię mojego pasa (szczególnie zdarza się przy wyprzedzaniu mnie bo zamiast patrzeć w lusterka i na drogę opędzam się od pszczół). Dlatego apeluje do wszystkich kierowców, jeśli widzicie, że ktoś jedzie nie do końca tak, jak to być powinno, to nie trąbcie od razu i nie dzwońcie na policję, że jedzie ktoś pijany, tylko upewnijcie się, czy przypadkiem w kabinie tego samochodu nie latają pszczoły!
A tak całkiem serio, to chyba ktoś powinien tę vlogerkę podregulować bo coś jej się chyba w głowie popie… poprzewracało.


Demon75 Said:

Krótko, bo sobota i wieczór:
– flogerka – zabrać prawko dożywotnio, kolonia karna, odebrać prawa rodzicielskie, kastracja.
– bez-klamek – a diagnosta? zabrać uprawnienia, prawo wykonywania zawodu + taka kara finansowa, żeby była nauczką dla innych.
– Merc C, Mini, Porsz….WTF??? Marketoidy w akcji!
– reklama świetna, widziałem wcześniej :-)))))


ghetto.pimp Said:

A co do innych aut: klasa c wygląda jak każdy inny sedan, w korei południowej się spodoba, w końcu kia i Hyundai klepią podobne od 15 lat, więc sprzedaż gwarantowana. Co do Macan(a) wygląda tak że nic nie widać, patrzysz na niego i widzisz sklep rybny ‘wielorybek’ stojący za nim…


Adamo Said:

żeby nie oglądać reklamy przed reklamą proponuję poszukać wtyczki adblock+ 😉


brazer Said:

myślę, że większość obecnych klientów zanabywających w salonie merole ma generalnie w zupie czy napęd jest na przód czy na tył. to ludziska które muszom mieć garnitur, domek z kominkiem i otralkowanym tarasem na eksluzyewnym Wypizdrzewie złotom kreditkard wszacy olinklusiw a w ramach “pracy” wciskac ludziom takie RRSO, że ich wnuki tego nie spłacą.


TORT Said:

Moja szyba na korbę nie daje się otworzyć; dobrze, że dziecko (którego nie mam, ale w każej chwili mieć mogę) mogłoby uciec pozostałymi, które się otwierają, a także drzwiami wyposażonymi w klamki.

“- Pozostaje pytanie co mogło się wydarzyć, gdyby samochód się zapalił? – pyta policjantka.”
Jak to co? Pani na pewno miała tuningowy spray gaśniczy to była bezpieczna.


Andziasss Said:

@Cooger: Napisałem wcześniej, że po objawach gruźlicy, ale wymoderowało, albo nie wysłałem. Tak serii to właśnie po tym turkusie, bo był ci on w PL i tak samo uroczo bladł. Tak mi się skojarzyło, że kakiś Kargul, mienie przesiedleńcze, tęsknota za ojczyzną, a Ty mi obuchem w łeb.
@Micrus: Klient nie wysiadał, tylko mamrotał coś pod wąsem, a ja spieszyłem się do Zielonej Góry. To była trasa typu E-ileś, ruch mały, ale szybki. Upewniwszy się, że to nie zawał serca tylko drogi, kluczyki poleciały. Wcześniej to przetrenowałem na jednym panu, który wpasował mi się też poldonem i drzwi fiesty, cofnął, pokiwał rączką i pojechał dalej. Ruszyłem za nim, bo nie ma takiej fiesty, co poldona nie dogoni i na 2 światłach opuściłem pojazd, podbiegłem do niego i to samo, tylko nie było kukurydzy, ani lasu. Za to była Policja. Klient miał 2koma4 w wydychanym powietrzu, a za odszkodowanie + sprzedaż fiesty nie licząc drzwi, nabyłem escorta. To było dość dawno i co 20 auto było poldonem!
@Leniwcu: gratulacje dla Wybranki, że wybrała wolność!


Qropatwa Said:

C klasa jest straszna. Zresztą jak może być inaczej skoro próbuje się zabrać linie dużego modelu i wtłoczyć je na dużo, dużo mniejsze podwozie. Poza tym to robią ten sam błąd co Audi, gdzie każdy model wygląda dokładnie tak samo. Szkoda, że odchodzą od starego podejścia. Poprzednie W204 było zupełnie inne od klasy E i S i to było w niej fajne. Wyróżniała się z palety, była jakaś, miała swój unikalny styl. Z wielkiej trójki to W204 podobało mi się zawsze najbardziej. To była taka BMKa 3ka od Mercedesa. A ta nowa to ma fajne tylko wnętrze.
@JanK co ty piszesz?!
Przecież jest zupełnie odwrotnie, nie zauważyłeś, że C jest kopią Ski W222? Przecież oni właśnie idą w tym kierunku co BMW i Audi… Tracę wiarę w ludzi, kolejny raz…


Ryś Said:

naprawdę nie rozumiem o co Wam chodzi z tym hejtem na nową c-klasę :(

jeden z nielicznyc ostatnio samochodów, które nic nei udają, ani nie są rebrandingiem innej fury. do tego jest piękna, zwłaszcza wewnątrz. grzcznie odczekam te 15 lat aż używane będą w moim zasięgu finansowym :)


lukas nazimek Said:

@Leniwiec

definicja baskinki padła w ostatnim piątkowym quizie na gazecie. Więc już – teoretycznie – wiem co to jest. Ale nadal nie wiem jak to wygląda. Jest gdzieś lecz nie wiadomo gdzie…


Klawisz Said:

Ej, ale kolęd od AC/DC to bym posłuchał!!!


JanK Said:

@Qropatwa a pamiętasz W202 i W140 czy W203 i W220? C-klasa przez większość swojej bytności na rynku była pomniejszoną S-klasą z wyglądu.
No ale wiadomo kiedyś to, że W202. W124 FL i W140 albo Audi 80 B4, Audi 100 A6 i A8 D2 różniły się na pierwszy rzut oka było spoko bo to było kiedyś.


marekrzy Said:

@Demon,
wiem, że masz dobre chęci ale jak Ty chcesz wykastrować kobietę. Bo przecież jest ona kobietą. Przynajmniej biologicznie.
Ja bym zastosował kare najokrutniejszą, tak przerażającą, że nawet de Sade gdyby żył w naszych czasach nie odważyłby się takiej zastosować: odciął bym ową vlogerkę od internetu. Aż mnie skóra na plecach ze strachu zmarszczyła się.
Wiem, że w bajaderce dobrze jest napisać o jakiejś nowince, ale moim zdaniem nie ma to sensu, A priori wszystkie wytwory wspólczesnej motoryzacji to kupa, paździerz, gófnolit i sprasowane odchody ludzkie. A ich dizajn i nafaszerowanie gadżetami to schlebianie gustom tłuszczy jarającej się wypasem najnowszego srajfona.


Kud Said:

@Qropatwa: ja też nie pojmuję. Nowa C jest zrypana z S i nie kapuję jak można tego nie dostrzegać. Warto dodać, że Mercedes nie zawsze był tak skory do różnicowania swoich modeli. Wiele osób do dziś myli W116 i W123 dodając coś o “amerykańskiej beczce”. W202, W124 (poliftowe) oraz W140 też miały dość podobne ryje. Tutaj się nie wypowiem co do łatwości rozróżnienia, ponieważ ja akurat lubię i trochę znam te samochody, więc dla mnie są kompletnie różne – trudno mi ocenić jak to wygląda z punktu widzenia kogoś, kto markę MB ma w głębokim poważaniu. Nie mniej jednak nie były tak podobne jak nowa C i S. Wyraźne różnice były pomiędzy modelami W203, W210 i W220, potem także W204, W211 i W221. Teraz mamy chyba powrót do unifikacji, bo nawet W212 spierdolili, a był fajny. Dramat polega na tym, że ludzie właśnie tego oczekują. Kupując C klasę chcą się oszukiwać, że jeźdżą S. Nie kapują, że na utrzymanie eSki nie byłoby ich stać, ponieważ to zawsze były samochody, które wymagały droższego serwisu, a kiedy wzięli się za nie Cytryn z Gumiakiem, to spierdolili wszystko po kolei do tego stopnia, że powrót do fabrycznych rozwiązań był praktycznie niemożliwy. Do głupiego odtworzenia instalacji W126 trzeba mieć dostęp do schematów i kolosalną wiedzę na temat mnogości rozwiązań, jakie były stosowane w okresie życia tego modelu (oczywiście jeśli ktoś chce to zrobić dobrze i zależy mu np. na takich szczegółach jak poprawne funkcjonowanie wskaźnika paliwa). Klasa S jest dla klienta z zasobnym portfelem i tyle w temacie. Nie ma znaczenia czy ona ma rok czy 15 lat. Jeśli ma zachować fabryczne rozwiązania, a nie zamienić się w patentowóz, to naprawy i bieżące utrzymanie wali po kieszeni. Gdybym miał wystarczające zapasy gotówki to dziś nabyłbym sobie gelendę z ostatniego rocznika, kiedy jeszcze pakowali do niej uturbione OM606 i upalałbym ten czołg do momentu, kiedy za jazdę samochodem z silnikiem spalinowym będzie groziła kara śmierci.


kmito Said:

@Ryś
Ty może grzecznie odczekasz ale obawiam się, że żadna nowa C-klas może nie dotrwać tak sędziwego wieku. 😉


Andziasss Said:

Aj zapomniałem napisać o Mini. Tylko nie ma czego napisać, więc zapomniałem, że on był w bajaderce. Nie rozróżniam nowego od nowszego, a teraz jest znów taki sam. A te całe kołntrymeny i kołpy podwójnie przeczą legendzie. Kiedyś VAG zaproponuje Käfera w kombi i świat się skończy definitywnie.


SMKA Said:

Kud, to może ja się wypowiem, bowiem jestem człowiekiem dość obojętnym na Mercedesy, również te z lat 70. i 80., a gdybym miał sobie kupić stary zachodni samochód, to kupił bym Forda Taunusa czy Granadę, albo jeszcze lepiej, Peugeota 504 czy 505. Ewentualnie samochód z “demoludów”. Tak więc dla mnie różnice pomiędzy starymi Mercedesami są niewielkie jeśli chodzi o wygląd i w sumie (przykładowo) Mercedes 190 wygląda dla mnie bardzo, ale to bardzo podobnie do W124. Ogólnie rzecz biorąc zarówno stare Mercedesy jak i nowe są dla mnie podobne pomiędzy klasami


aelfric Said:

Wszystkim włascicielkom Macana, z okazji Międzynarodowego Dnia Kobiet, życzymy udanego… tego no…


Ryś Said:

@kmito: trafna uwaga!

AC/DC nagrało przecież kolędę, czy tam pastorałkę 😉
http://www.youtube.com/watch?v=e3VenjIIpgY


Zenek Said:

Nowa C-Klasa jest śliczna. Poprzednia była brzydka, tak samo E-Klasa po modelu W211 wyglądała ohydnie. Takie ociosane klocki, fajnie, że Mercedes wreszcie ogarnął design. Ale niestety to już nie te czasy kiedy w140 i w 124 były nie do zajechania.


Kwiatus Said:

Porszę Pacan… Bosze…

Protoplasta czy raczej protoplastczyni Pani woblerki (to było 10 lat temu) wjechała mi w tył auta gdy grzecznie stałem przed przejściem dla pieszych. Zawsze przed zatrzymaniem się przed przejściem patrzę w lusterko czy jakiś potencjalny idiota/idiotka nie będzie miał/miała ochoty wjechać w moje dupsko. Tym razem zobaczyłem 100m za mną Megane więc uspokojony zatrzymałem się, po kilku sekundach otrzymałem srogie sru od tyłu… Pani wysiadła z Megane, w którym była jeszcze trójka dzieci odwożonych do szkoły (na szczęście w fotelikach i pasach) i z rozbrajającą szczerością godną woblerki z filmu przyznała, że nie zauważyła, że staję, bo syn podawał jej komórkę z tylnego siedzenia…


Kud Said:

@SMKA: widzisz, to jednak trochę się rozumiemy, ponieważ ja też bardzo uważam Granady i Taunusy, a 504 kombi jeździł ojciec, kiedy jeszcze chodziłem do podstawówki i wspominam tę furę jako jedną z fajniejszych. Wielkie aucisko z mnóstwem miejsca w środku, fantastycznie wygodnymi fotelami, a to wszystko w bardzo zgrabnym nadwoziu. Trzy rzędy siedzeń to był szał. Poza tym fura potrafiła przewieźć 900 kg pręta w trzymetrowych odcinkach, więc nie klękała na robocie, jak to się mówi :).
Uwaga i podobieństwie 201 i 124 dla mnie jest cenna. Niby zdaję sobie sprawę, że są podobne, ale dla mnie te skorupy są na tyle znajome i przyjazne, że musiałbym mieć z 8 promili, żeby je pomylić. A jak odbierasz 203, 210/211, 220? Rozróżniasz na pierwszy rzut oka, czy masz to, co ja z obecnymi modelami BMW 3, 5 i 7, czyli musiałbym za każdym razem w necie sprawdzać, żeby je odróżnić :)


krepak Said:

Malucha pewnie pożyczyli do Davida Lyncha bo jak był kiedyś w Łodzi to mu się bardzo spodobał i kupił sobie jednego i zabrał do domu.


Mont Said:

tylko ze stare mercedesy chociaz byly do siebie podobne to jednak nie wygladaly jakby to bylo zrobione na sile


SMKA Said:

Kud, masz dowód że nie jestem fanem Mercedesów, musiałem przed chwilą sprawdzić jak wyglądają 203, 210/211 i 220. Otóż W210 i 211 wyglądają dla mnie prawie tak samo. Ot, “okularnik”, choć 211 wygląda nowocześniej. 220 jednak wygląda inaczej, mamy niezdecydowanie pomiędzy “okularnikiem” a “nie okularnikiem”. Tak więc 220 to jednak nie 210 w moich ignoranckich oczach. Chciał bym jednak zaznaczyć że wielkim fanem motoryzacji nie jestem i moje wiedza na temat motoryzacji jest “wyrywkowa”. Ot, przeczytam artykuł o samochodzie z “demoludów”, przeczytam o starym europejskim Fordzie, czy samochodzie francuskim (polubiłem “francuzy” od czasu w którym miałem do czynienia z Peugeotem 406), jednak jeszcze nie tak dawno temu “francuzy” były dla mnie “dziwnymi wynalazkami” i nawet nie miałem pojęcia że duże Peugeoty z lat 70. i 80. miały napęd na tył. Zresztą, o europejskich Fordach mogę coś powiedzieć, ale moje zainteresowanie nimi wynika z potrzeby skali porównawczej. Ot, “francuzy” którymi trochę się zainteresowałem trzeba do czegoś porównać, tak więc padło na markę Ford, bowiem jest w Polsce popularna, a i kiedyś zdarzało mi się słyszeć “Ford wiadomo co wort” (choć nigdy nie brałem tego na poważnie, a stereotypy o francuskich samochodach uważałem za najprawdziwszą prawdę). Aha, co do podobieństwa Mercedesów, taki W126 wygląda dla mnie jak wielki W123, a W140 jak wielki późny W124. Oczywiście, możesz się śmiać, ale nie uważam za konieczne czytać o samochodach które niewiele mnie interesują, szczególnie że motoryzacja jest u mnie dość daleko za wojskowością jeśli chodzi o zainteresowania (ale jestem w stanie powiedzieć co to odcinek swobodnego ruchu suwadła i kto to był Aleksiej Sudajew) 😉


SMKA Said:

Aha, poprawka, to W116 wygląda dla mnie jak W123, natomiast W126 jak coś pomiędzy W123 a W124 :)


charmonijny Said:

1. Macan wygląda prawie jak Porsze dla mniej zasobnych w gotówkę (całkiem ciekawy wozik był, projektanci nie mieli wtedy roboty chyba teraz tak samo jest).
2. Co do tej baby, to powinni ją zamknąć w szpitalu bez klamek i okien, a dzieci dać komuś bardziej rozgarniętemu na wychowanie
3. Przerabiającego samochód, który wywala klamki i unieruchamia szyby ( to nie bankowóz) wysłałbym w to samo miejsce co wyżej wymienioną babę


Waśka Said:

Mogę się mylić, ale “prestiżowość” Mini to może być pochodna manii na “brytyjskość” jaka panuje w pewnych kręgach obywateli USA. jak się kiedyś Mickey Rourke woził Mini to nie tylko dlatego że akurat był spłukany (bo tyle samo dałby za jakiegoś rodzimego junka) tylko właśnie w ramach owej manii. I stamtąd owa moda przyszła do Europy i poszły konie po betonie.


Szop Said:

Tutaj wszystko jest otwartym tekstem:
http://www.logo24.pl/Logo24/1,125389,15000239,Janusz_Kaniewski__juz_zaprojektowalismy_przyszlosc.html

“I tutaj ma znaczenie ta aerodynamika i ta powierzchnia, i kubatura

– Tak, przy czym aerodynamika i bezpieczeństwo to są tematy tylko marketingowe. Jak Pan pamięta, w latach 90. była moda na pokazywanie, ile auto ma gwiazdek NCAP, ile poduszek powietrznych i tak dalej. To był niezły trik reklamowy. Chodziło w nim nie o bezpieczeństwo, tylko oczywiście o sprzedaż.

Poziom bezpieczeństwa nie miał znaczenia?

– Na sprzedaż bezpośrednio nie przekłada się. Co innego moda. Trzeba wykreować modę na bezpieczeństwo i wtedy jest OK. Wcześniej był współczynnik cx – aerodynamika – i wszystkie firmy się chwaliły, kto ma lepszy. 0,29, 0,30, 0,28.

I miało to wpływ na sprzedaż?

– Tylko poprzez marketing. I to jest marketing, ale żeby było śmieszniej, na użytek nawet nie facetów, którzy kupują samochody, bo to głównie faceci kupują, ale na użytek ich żon, które de facto decydują o budżecie domowym. Zdradzę Panu, jaka tu jest strategia. Na przykładzie właśnie reflektorów. Otóż laboratorium zrobiło nam superplastik, który nie matowieje. Czyli można nim zastąpić szkło w reflektorach. I można zmontować reflektor w taki sposób, żeby dało się go naprawić. Nie wymienić, tylko naprawić.

Idziemy z tym do działu marketingu, a tam nam mówią: „Chyba zwariowaliście. Właśnie o to chodzi, że plastik ma zmatowieć, żeby klient miał ochotę go wymienić. I ma się nie dać naprawić, tylko trzeba wymieniać cały reflektor za 400 euro. Zamiast zajmować się głupotami, wymyślaniem nowych materiałów, zajmijcie się tym, jaki trik sprzedać żonie naszego klienta, żeby facet, który chce sobie kupić błyskotkę za 400 euro, mógł wytłumaczyć racjonalność tego wyboru”.

Po kilku tygodniach faceci z laboratorium Boscha wracają i mówią: „Wymyśliliśmy coś takiego: jak samochód hamuje, to przód mu lekko nurkuje, czyli strumień światła się skraca. Dołożymy jeszcze jeden silniczek, dzięki temu będzie się unosił”. Zero funkcjonalności, ale dwa silniczki to już jest 80 euro, super.”

“Czyli? Ferrari? Będą jeszcze?

– Będą, ale nie będą musiały jeździć. Będą takimi rzeźbami. W zeszłym roku w trzech europejskich uczelniach: Istituto Europeo di Design w Turynie, Royal College of Art w Londynie, Fachhochschule w Pforzheim, przeprowadzono symulację rozdzielenia projektów. Konkluzja była następująca: marka samochodowa nie musi produkować fizycznie jeżdżącego auta. ”

“Przyjemność to kluczyki od ferrari – za 100 tys. euro, numerowane. Mogę wejść do drogiego baru w Tokio, położyć je na ladzie obok ładnej laski i powiedzieć do barmana: „Proszę to, co zwykle”. Ona na mnie poleci tylko dlatego, że mam te kluczyki.”

A DO TEGO:

“Dlatego moim ulubionym serwisem jest Kwejk.pl. Ja z niego już teraz wiem, jaki będzie świat niedalekiej przyszłości”


Cysiek Said:

Co do Mini jak najbardziej zgadzam się z autorem tekstu, ale jeśli chodzi o Porsche, to muszę wyznać, ze ja absolutnie tej marki nie szanuję. Przyznaję, na Carrerę GT da się patrzeć, również krótkie spojrzenie na 918 nie grozi permanentną ślepotą i nie ukrywam, że jara mnie idea siedmiobiegowego manualu. Ale poza tymi trzema wyjątkami, wszystko czym może się pochwalić Porsche to produkowanie od 70 lat samochodu, który już w chwili gdy nadworny inżynier Adolfa Hitlera – Ferdynand Porsche – nakreślił jego szkaradne rysy, był skazany na bycie bezużytecznym, niesterownym, chłodzonym powietrzem żartem. Tym bardziej uważam, że nowy kompakt na szczudłach, szczególnie produkowany przez Porsche nie jest nikomu potrzebny. Jeśli już koniecznie chcesz kupić coś, co kosztem znacznie obniżonych własności jezdnych będzie dysponowało własnościami terenowymi wózka zakupowego, to zrób t co wszyscy i kup Nissana Qashqai.


Kud Said:

@SMKA: to by mniej-więcej potwierdzało moje przypuszczenia, czyli to, że dla przeciętnego kierowcy różne modele MB były trudno rozpoznawalne przynajmniej od lat ’70 do połowy ’90, potem była dziesięcio- może piętnastoletnia przerwa, a teram po prostu wracamy do starych trendów. Tyle, że obecnie decydują o wszystkim księgowi.


Jasiek Said:

Oj Panowie, przecież ta vlogerka od tych dzieci to Magda Mleczak.
Nic wam to nie mówi???. Z nieistniejącego kabaretu “Szum” z Jeleniej Góry, tfu tzn. Zielonej Góry.
Kobitka robi se jaja a nabzdyczeni kierownicy syczą, co za idiotka.


Leave a Reply

Subscribe Via Email

Subscribe to RSS via Email

Translate zlomnik with Google

 
oldtimery.com

Polecamy

Kontakt


Warning: implode(): Invalid arguments passed in /archiwum/wp-content/themes/magonline/footer.php on line 1