zlomnik.pl

Home |

Bitwa złomów: Surogaci i interpolacja rzeczywistości

Published by on December 03, 2013

Ogłoszenie nieaktualne

Tymczasem czas na bitwę. W dzisiejszym odcinku wezmą udział pojazdy, które łączy to, że są lub nie są czymś innym niż jest to opisywane, ale w zupełnie różny sposób. Trochę to zagmatwałem, ale zaraz wszystko wyjaśnię, a zatem prezentujmy zawodników.

Lewy narożnik
Nawet słabe aparaty cyfrowe z bardzo małymi matrycami muszą dziś mieć oporowo dużo megapikseli, bo ludzie uwielbiają megapiksele. Jakby mogli, to by mieli aparat co ma sto trylionów megapikseli i wtedy wyszłyby im najlepsze zdjęcia na świecie. Obiektyw, ogniskowa i fizyczna wielkość matrycy nie mają tu znaczenia. Megapiksele sprzedają towar. Ale że bardzo mała matryca nie obsłuży bardzo dużej liczby megapikseli, stosuje się interpolację. Obrazowo mówiąc, polega to na tym, że aparat potrafi sobie dozmyślać to, czego za bardzo nie jest w stanie zobaczyć. Przez co tylko niektóre pola na zdjęciu pokazują realny obraz, a inne go dozmyśliwują na podstawie otaczających kolorów. Podobna interpolacja rzeczywistości nastąpiła w przypadku wspaniałego przedwojennego zabytku Opel P4 z lat 30. Samochód jest w doskonałym stanie, jednakowoż nie posiada ani wnętrza, ani nadwozia. Jedyne co pozostało to rama, co do której nie wiemy, czy jest oryginalna oraz silnik, który wygląda faktycznie na przedwojennego dolnozaworowego Opla. I to są jedyne punkty na zdjęciu, które są prawdziwym obrazem. Nadwozie i wnętrze musimy sobie zinterpolować. Kiedy bardzo mocno wysilimy się podczas zakupu, jesteśmy sobie w stanie zwizualizować resztę modelu P4 z jego naprawdę atrakcyjnym kształtem małej limuzyny. Wprawdzie sprzedawana rama z silnikiem nijak nie trzyma proporcji (odległość kierownicy od silnika itp.), ale nowoczesne technologie interpolacji radzą sobie z tym problemem. Jednak nie do przeskoczenia jest problem, że kiedy naprawdę bardzo mocno się wysilę, to jestem w stanie zinterpolować sobie całego Opla P4 i nie wydawać w tym celu ani złotówki.

link

A tak wygląda prawdziwy P4:

Prawy narożnik
Był taki film z Bruce’em Willisem “Surogaci”. Obejrzałem go, bo lubię filmy o przyszłości. Z przyszłości najbardziej podobały mi się jeżdżące po USA Lanosy – w filmie występują ze 3 egzemplarze. Jakbym mieszkał w USA to bym obowiązkowo cisnął Lanosem #daewoo #swag #soeuro. Abstrahując jednak od Lanosa, w filmie chodzi o to, że nikt już nie używa swojego ciała, tylko każdy ma robota-surogata, który przemieszcza się za niego i w razie jakichś wypadków czy trudności uszkodzeniu ulega jedynie robot, podczas gdy człowiek leży sobie bezpiecznie w swoim łóżku. Szczerze mówiąc ja po kilku ostatnich akcjach w ruchu drogowym również bardzo się cieszę, że nie jeżdżę Starletem na co dzień, choć przyznam, że mam zamiar do tego wrócić w sezonie wiosenno-letnim. Gdybym jednak miał oryginalnego, trzydrzwiowego Poloneza Coupe wartego jak wiemy niebagatelną sumę od 50 do 200 tys. zł, na pewno nie decydowałbym się na jeżdżenie nim na co dzień po ulicy w ruchu pełnym agresywnych świrów w Audi i Octaviach II. Dlatego zbudowanie repliki Poloneza Coupe uważam za doskonały pomysł. Robota jest w miarę prosta, trochę diaksa, trochę szpachli, trochę drzwi od Trucka i parę patentów i replika gotowa. Nie żal tego używać na co dzień, a bardzo niewiele osób zorientuje się, że nie ma do czynienia z oryginałem. Zwłaszcza jeśli masz oryginał w takim samym kolorze. Oczywiście za jakiś czas repliki też może zacząć być szkoda, a wtedy trzeba zbudować replikę repliki jeszcze mniejszym kosztem, np. zaspawując po prostu tylne drzwi w kupionym za osiem stów podrdzewiałym Borewiczu.

link




Comments
Jermak Said:

Ale Noflauf rano wstaje….


panrysiek Said:

Za tanie oba! Powinny kosztować 35000 i 128000zł! :)


Władek Said:

do zrobienia szyby i wnetrze… czyli jedyne elementy których nie podpasuje się z innego modelu poloneza oraz nie da się zrobić diaxem, migomatem i szpachlą 😛


Tytus Said:

Opel model WTF. Przypomina bardziej głównego pretendenta do mistrza Łunochodów w Bieszczadach.


Daozi Said:

W jednym do zrobienia szyby i wnętrze a w drugim całe auto. Idźmy dalej – czy jak wyrwę sobie z Toyoty znaczek z maski i sprzedam jako Supra Mark 4 – znaczek w idealnym stanie, do zrobienia reszta – to pójdzie za 4 tysiące? Bo wyczuwam pomysł na biznes życia…


Jim Said:

w sumie to dość zabawne że w innym filmie z Brucem Willisem “Looper – Pętla czasu” też występują lanosy


Yossarian Said:

Opla zostawić jak jest, tylko dowalić jakieś tandetne ozdoby i jazda na ślubowóz! Już widzę te ogłoszenie allegro: DO ŚLUBU OPLEM Z LAT 30-STYCH!!! ZOBACZ!!!! JEDYNY TAKI!!! Oczywiście ogłoszenie, w najlepszym handlarzowym stylu, umieszczone w jakiejś kategorii totalnie z doopy, np. w Osobowe->BMW->seria 3->E30


sosek Said:

Coś mnie się czuje, że ten Opel to służył jako ‘SAM’-a do wożenia rozkułaczonego drewna z lasu. Czego to ludzie nie wymyślą…


scope Said:

Buckel Said:

Opel z lat 30 mnie rozczulił, a zwłaszcza jego wysoki stopień oryginalności i opona od traktora. Na oko ta rama jest za długa jak na P4, może pochodzić z modelu 1,3 Liter.


Igor Said:

Walter.R Said:

Opel ma mega potenciau, moze byc niemal wszystkim. Poldolot troche mniejszy kaliber ale koles to tez musi byc dobry artysta.


RoccoXXX Said:

Jak komuś nie podoba się wyżej opisany Polonez ten z ogłoszenia poniżej wydaje się ciekawy – prawdziwy angol
http://www.ebay.co.uk/itm/FSO-POLONEZ-1-6-BREAKING-FOR-SPARES-/171174501543?pt=Automobiles_UK&hash=item27dacb9ca7


Klawisz Said:

Tak po prawdzie, to jedynym oryginalnym samochodem z potencjałem to jest ten Tarpan…


kello Said:

http://www.ebay.co.uk/itm/For-sale-Fiat-126-lots-of-spare-parts-/151177554126?pt=Automobiles_UK&hash=item2332e268ce

Tu też wyczuwam dobry biznes: wystarczy przewieźć malucha do UK i wartość skoczy dwukrotnie. Strach pomyśleć co by było, gdyby do UK zawieźć replikę Poloneza..


micrus Said:

Jedno i drugie koszmarne. Wygrywa tarpan z dziką kartą.


RoBuR Said:

Fritz i Helga widząc dym od strony Breslau w 45 zabrali w podróż do Lipska tylko najpotrzebniejsze akcesoria, niestety Opel nim nie był. I tak do dziś dzień przetrwał w tym pojeżdzie pełen obraz Polski odzyskanej, ja bym go dał do muzeum wsi radomskiej obok samów z lat 40 tych, bajka.


benny_pl Said:

szyby mozna dorobic – docina sie zwykle i daje do hartowania, nie jest to jakis przesadnie ogromny koszt, gorzej jak trzeba szybe gieta, ale w tym borwewiczu pewnie proste trzeba, ladnie wyglada, ale cena troche przegieta…

a nazwa “surogaci” brzi jakos paskudnie… jak “parchaci” nie wiem kto to wymyslil i co oznacza…
– a co do filmow o przyszlosci to polecam stary film BRAZIL


Ja Said:

Opel wygląda jak rasowy, rolniczy hot-rod.


Timon Said:

Poldek wygląda na dobrą robotę!


maurycy Said:

Jakby ten Opel kosztował pińć stówek, to bym przytulił i zachował w tym stanie, który świadczy o inwencji wynikającej z potrzeb. A może to jakiś nie znany PZInż?


wuner Said:

Opel el chupacabryjolet! Biorę całe stado!


miwo Said:

Tarpan – jedyne tutaj sensowne (choć jako auto wiele sensu nie miał z takimi silnikami) wyjście.
Polonez może byc trudny do skończenia, a to coś, co ma być Oplem, to nie wiem nawet, co o tym myśleć – już lepiej niech zostanie tym, czym jest.


notlauf Said:

Nano: nie tutaj i nie na temat.


woland Said:

A w filmie “Crash” występuje w roli skorupy do ruchania Toyota Tercel 4wd…


PanMinister Said:

Tyle się chłop narobił przy tym qpe ale nie zrobił siekierek z tyłu, najłatwiejsze co miał z blacharki..


michau Said:

Polonez jest trudny do skończenia, ale Opla trudno to jest w ogóle zacząć…


Nano Said:

notlauf: OK, obiecuję do tematu wrócić gdy tylkko się nadarzy okazja i kontekst będzie właściwy :)

Co do dzisiejszego bohatera P4 (bo nad Polonezem nie ma się co rozwodzić), to po pierwsze podziwiam za samozaparcie kogoś kto ten wynalazek upalał przez kilkadziesiąt lat czysto użytkowo na przekór wszystkiemu – awariom, kosztom i czasowi potrzebnemu do utrzymania tego dziadostwa na chodzie.

A po drugie piękna sylweta tego P4 (wiem, większość międzywojennych miało podobną) – dzisiaj niewiele aut ma podobne proporcje, z tak krótkimi zwisami (albo niemal ich brakiem) a jednym z nich jest pierwsze BMW 1.


lordessex Said:

Myślę że w tym wszystkim najciekawszy jest Tarpan :-D. Czy ja dobrze myślę że koła ma zdjęte, czy tak ma być po prostu z samymi piastami??


titucona Said:

Szybki risercz. Opel został znaleziony w takiej wersji po wojnie w 45 z paką pełną broni leżącej pod sianem. Jest to orginalny pojazd, nie przerabiany przez polskiego właściciela i rzadki okaz po-niemiecki.


Rysiek Said:

W filmie looper lanosów było tyle, że zamiast śledzić jak Bruce stara się zabic samego siebie, czyhałem na laosy.
może Bruce ma tak w kontrakcie-wystąpię w tej futuresce,ale tylko z lanosami.
a opel bardzo mi się podoba


W sumie ten Poldon Kupę nawet ładny. Problem jest taki, że wnętrze i szyby, tak jak napisał sprzedający, trzeba zrobić. Wytworzyć, znaczy.


mic Said:

Qropatwa Said:

Opel jest w unikalnej wersji sportcoupecabriopickup albo inczej skrótowo: SCCP. Wymyśliłem nową klasę. Dawać piniondze.


bebe Said:

Kópę inspirujący… A gdyby tak…? Kupić sobie takiego kópę, przeszczepić mu przód od Caro ’93, przemalować na biały/panda, napisać na burtach 藤原とうふ店 i pojechać trollować zimowych driftórów na cargo? :) Inishiaru… P! 😀


Qropatwa Said:

Aha, w przypadku Opla mamy do czynienia raczej z ekstrapolacja, a nie interpolacją. Gdyby bylo to same nadwozie bez wnętrza, silnika itd. to wtedy mielibyśmy interpolację.


kello Said:

Takiego identycznego co do wersji Tarpana tylko bardziej kompletnego, nawet kolor taki sam, jeżdzący klika lat temu, to ma wujek mojej żony :) Stoi w stodole i czeka na lepsze czasy.


Radosław Said:

dawno nie było nic pod hasłem “bij dziada”. A poldon by pasował!


janusz Said:

@Qropatwa: a Chevrolet SSR?


sova Said:

W tym polonezie to została już kosmetyka i można jeździć, wygląda na porządnie i dokładnie zrobionego, aż dziw bierze że owner teraz się poddaje :-) jedynie z szybami problem, mi się giętych nie udało dorobić więc mam wstawiony poliwęglan, a ze moje pseudocoupe leży cholernie daleko od oryginału, bo ma przód borka, niegładzone przetłoczenia słupka i pod maską drzemie k16 rovera po kilku HGFach to w sezonie jest upalane na codzień kręcone notorycznie do odcinki szybko zużywa tylne oponki :-) pozdrawiam


Cooger Said:

Tarpana łatać i cisnąć na Złombol, nie kojarzę żadnego! Kupa do zrobienia… tylko po co właściwie? Natomiast Opel… robiłbym! Auto na ramie więc ona zrobi geometrię a resztę się dorobi z arkusza! To byłby projekt życia! A nawet kilkupokoleniowy 😀


Qropatwa Said:

No fakt. Jak zwykle wszystko już było. Nie będzie piniendzy…


Marecki Said:

Co ona się tak błyszczy? Naszczali na nią plakiem, czy co?


Andziasss Said:

Yoyota taka to wg. Złomnika jest najładniejsza, a ta jest w dodatku ładna! Przeładna. Niechciałbym, ale doeniam.


Conveyor Said:

Zlomnik, jesli to nie tajemnica, to co masz wspolnego z Siemiatyczami? Pytam bo jestem z Siemiatycz wlasniw.


Yossarian Said:

Dawdzio Said:

Jako, że wczoraj mój komentarz zginął w tłumie dodam link jeszcze raz. Tak dla pewności.

http://www.opuszczone.pl/galerie/is-cars/index.php


Andziasss Said:

@Dawdziu: gdybyś zobaczył jakim wehikułem jeździ kolega Travis z opuszczone.pl :) Na jednym zdjęciu zrobionym w kolejowej wieży wodociągowej w Szamotułach widać go przez okno. Poszukaj na opuszczone… Jest biały z drzewem na czarnych drzwiach.


brazer Said:

w tym odcinku tarpan wygrywa wszystkie kredki.


notlauf Said:

Ja nawet nie wiem gdzie są Siemiatycze.


brazer Said:

Up
nieważne, ale wystarczy poklikać —> dalej w te ogłoszenia i kazdy znajdzie cos dla siebie na przyszłoroczne Nity, LOL


elltry Said:

@bebe – takie coś istnieje
że tak powiem – poczyniłem kupę własnej roboty 😉
http://postimg.org/image/6csnzxp4z/


Szara_Wołga Said:

Tarpan i to w mojej rodzinnej miejscowości… Siemiatycze to tak pi razy drzwi w połowie drogi pomiędzy Białymstokiem a Lublinem. Swoją drogą, on stoi w samych Siemiatyczach czy gdzieś pod?


Andziasss Said:

@Elltry: A skąd wziąłeś TE szyby między B i C? Pociąłeś przednie czy plastixy?


nicz Said:

Tarpan mistrzem Polski. Mi się marzy taki z długą kabiną i zaimplementowanym jakimś V6 albo V8 😉 Wiem, że to zupełnie bez sensu 😀

Co do Tercela wrzuconego wcześniej, to wisi od kilku miesięcy już. Po części trzeba by było jechać do Oregonu…


nicz Said:

Oglądałem tego Sunnego, ale ja to nie gustuję w przedwojennych. Zwłaszcza sprzed pierwszej wojny 😉


KAzly Said:

Do Opla ząłożyć KM i cytując klasyka “napier….ć tępe ch..e” (tudzież udzielać sie w produkcjach typu Katyń, czas honoru lub klan).


benny_pl Said:

tarpana mialem :) to w nich normalne ze sie drzwi na zakretach otwieraja na wertepach ? :) poza tym fajne auto, na szczescie wystepowalo z silnikami i Zuka (2.1) i Fiata (1.5) wiec mozna bylo miec 1.5 i dalo rade jeszcze oce zaplacic 😉 ano i dizle jeszcze byly / poza tymi drzwiami to fajnie sie nim jezdzilo :)


sova Said:

@nicz Tarpan przedłużony i podniesiony z fordowskim V6 też istnieje śmigając radośnie po okolicach krakowa


KIEROWCA Said:

Polonez ===taniocha jak na coupe jedyny taki, okazja dla kolekcjonera 😀

Odnośnie Opla facet napisał, że to Blitz a więc wóz gaśniczy tudzież ciężarówka Wehrmachtu występująca także w wersji Holcgaz.
https://www.google.pl/search?q=opel+blitz&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ei=cfeiUojMIcKC4ATYloDAAg&sqi=2&ved=0CAcQ_AUoAQ&biw=1366&bih=651
Świadczy o tym chociażby niemalże pionowe usytuowanie kolumny kierowniczej.

Ponad wszelką wątpliwość Opel stanowi doskonały materiał na ślubowóz a’la WARTBURG RYDWAN :-)))


Leave a Reply

Subscribe Via Email

Subscribe to RSS via Email

Translate zlomnik with Google

 
oldtimery.com

Polecamy

Kontakt


Warning: implode(): Invalid arguments passed in /archiwum/wp-content/themes/magonline/footer.php on line 1