zlomnik.pl

Home |

ZŁOMNIK MUWI PROD: Atak Marsjan na stację kolejową w Tłuszczu

Published by on January 28, 2014

Z przyjemnością przedstawiam Wam mój nowy scenariusz do kolejnej części przygód Cytryna i Gumiaka pt. “Atak Marsjan na stację kolejową w Tłuszczu”. Opowiadanie zatacza taką swego rodzaju parantelę lub nawet paralaksę z moim pierwszym opowiadaniem w którym wystąpili Cytrynek i Gumiaczek, a był to, jak zapewne nie pamiętacie, “Roman w nadprzestrzeni”.

Panorama Ziemi widzianej z kosmosu. W kadr powoli wlatują złowieszczo wyglądające statki kosmiczne Marsjan. Ewidentnie jest to flota szturmowa. Każdy statek ma szary kolor, u góry duże, okrągłe zagłębienie. Z każdego wystaje też mnóstwo rurek, które po bliższym przyjrzeniu się okazują się być lufami dział laserowych. Statki mają typowo kosmiczne, nieregularne kształty pełne zagłębień, jakichś ramion, napisów w tajemniczym języku itp. Coś pomiędzy superniszczycielem Lorda Vadera a statkami z Warhammera, tylko jeszcze bardziej przerażające. Flota marsjańska zbliża się do ziemi.

Przebitka na stację kolejową w Tłuszczu. Jest paskudny, jesienny dzień. Ludzie czekają na pociąg na Warszawę Wileńską. Kamera zaczyna lecieć wzdłuż torów kolejowych – przyspieszone zdjęcia z drona. Widzimy Cytryna i Gumiaka, którzy na bocznicy kolejowej usiłują zapakować do Transita zardzewiałe koła od drezyny.

Wnętrze statku kosmicznego. Marsjanie wyglądają tak, jak się tego spodziewamy: galaretowate, ohydne stwory z wyłupiastymi oczami i mackami zamiast rąk. Im więcej macek, tym wyższa ranga. Generał dowodzący inwazją ma ich aż osiem. Właśnie zebrał załogę swojego statku na odprawę. Na owalnych ekranach w pomieszczeniu widzimy pozostałych dowódców, którzy mają przeważnie po 6 macek. Generał przemawia: brzmi to, jakby ślizgał się pasek klinowy w Lublinie. Na szczęście mamy dubbing w wykonaniu lektora, którym jest Piotr Fronczewski.

“SŁUCHAJCIE MNIE! DLA MARSJAN NADESZŁA GODZINA CHWAŁY! KONIEC Z ROZJEŻDŻANIEM MARSA PRZEZ ZIEMSKIE POJAZDY!!! MARS DLA MARSJAN, NIE DLA SAMOCHODÓW!!!” – tym słowom towarzyszy gorący aplauz wszystkich stworów, co brzmi jak darcie paznokciem po tablicy zmultiplikowane kilka tysięcy razy. “DOŚĆ JUŻ PANOSZENIA SIĘ ZIEMIAN W UKŁADZIE SŁONECZNYM. DZIŚ ZADAMY IM DECYDUJĄCY, ŚMIERTELNY I ŚMIERCIONOŚNY CIOS!!! NASZA NIEZWYCIĘŻONA FLOTA SZTURMOWA RZUCI ZIEMIAN NA KOLANA, TAK JAK POKONALIŚMY JUZ MIESZKAŃCÓW TYTANA, NAKURWIAM WĘGORZA, NANANANANANA!!!” (generał nakurwia macką węgorza, lekka konsternacja) “PRZEPRASZAM, ALE STUDIUJĘ ZIEMSKIE ZWYCZAJE, ŻEBY ZNALEŹĆ SŁABE STRONY WROGA. TAK CZY INACZEJ, WYKRADLIŚMY PLANY I LOKALIZACJĘ NAJWAŻNIEJSZEGO MIEJSCA NA ZIEMI, SIEDZIBY WSZYSTKICH WŁADZ. ZAŁATWIŁ MI JE BRAT SZWAGRA WUJKA SIOSTRY…NO, NIEWAŻNE. GDY JĄ ZNISZCZYMY, ZIEMIANIE SAMI SIĘ PODDADZĄ!!!” (wszyscy zaczynają klaskać mackami).

Znów widzimy stację kolejową w Tłuszczu. Znów są to zdjęcia z powietrza, tyle że tym razem widać, że to statek Marsjan zbliża się do budynku służbowego PKP. Przebitka na wnętrze statku. Generał zasiada w swoim fotelu i (kopia sceny “fire at will, commander” z “Powrotu Jedi”) rozkazuje: strzelać bez rozkazu!

Gra ciężka, przerażająca muzyka. Widzimy, jak marsjański krążownik bezlitośnie zbliża się do peronu, na którym siedzą zmarźnięci Ziemianie. Wydawałoby się, że powinien on budzić przerażenie, ale ludzie nawet nie unoszą głów, nieświadomi co ich czeka. Generał wydaje pisk, który najwyraźniej oznacza sygnał do rozpoczęcia inwazji. Zaczyna się laserowy ostrzał Ziemi. Zdziwieni ludzie unoszą głowy. Widzą unoszący się w powietrzu przedmiot wielkości pudełka chusteczek higienicznych “Regina”, z którego wydobywają się niewielkie, czerwone błyski. “To jakieś diabelstwo, chodźmy stąd” – mówi starsza kobieta i zabiera z peronu swojego wnuczka, najwyraźniej zafascynowanego latającą zabawką. Młoda, szczupła dziewczyna rozmawia przez telefon “słuchaj, muszę kończyć, tu nas chyba kamerują z telewizji, nie wiem o co chodzi”.

Na statku panuje euforia: “ZIEMIANIE UCIEKAJĄ! GIŃCIE, SZCZURY!” – piszczy generał, a załoga wypuszcza kolejną falę laserowych promieni śmierci. Jeden z nich dosięga szybę gabloty z napisem “ROZKŁAD JAZDY WAŻNY DO DNIA 15.11.2007 R.”, która pęka z hukiem. Drugi trafia starszego mężczyznę w czapkę. Zrywa ją on sobie z głowy i patrzy ze złością na dziurę, która w niej powstała. Grozi pięścią latającemu wynalazkowi. “Żarty sobie robio, guwniarze” – krzyczy grzyb. “NIE MACIE SZANS, ZIEMIANIE, NIE UCIEKNIECIE” – laserowa inwazja przybiera na sile. Jeden z promieni uderza w metalowy kosz na śmieci, który przewraca się i wysypują się z niego opakowania po kebabach oraz pety. Ludzie zaczynają schodzić z peronu i wchodzić do budynku stacji. Statek Marsjan podąża za nimi, a następnie skręca w stronę ruchliwej ulicy, “ZALECIMY OD DRUGIEJ STRONY TEGO BUNKRA, TAM PEWNIE SCHOWAŁ SIĘ ICH KRÓL, JAK WYJDZIE ŻEBY PERTAKTOWAĆ, TO MY GO LASEREM!” – ryczy generał, co brzmi jakby ktoś wrzucił metalową kulkę do turbosprężarki.

“W takim tempie nędzni Ziemianie będą klęczeć przed nami jeszcze przed zapadnięciem zmroku!” – generał wznosi do góry wszystkie 8 macek i fioletowieje, co jest oznaką najwyższego uniesienia i radości. Załoga zaczyna złowieszczo się śmiać, co w języku marsjańskim brzmi jakby ktoś pocierał jednym balonikiem o drugi. Nagle słychać straszliwy huk, któremu towarzyszy wstrząs i na statku zalega ciemność.

Przebitka na kierowcę ciężarówki, który wykonuje rozpaczliwy ruch kierownicą w celu uniknięcia uderzenia, ale nie ma najmniejszych szans i uderza w przelatujący statek Marsjan. Statek wykonuje efektowny lot koszący w powietrzu i ląduje w przydrożnym rowie. Kierowca hamuje i wściekły ściska w ręku gruszkę od CB-radia. “EJ, MOBILE! KTÓRY CWANIAK WYRZUCIŁ GAŹNIK Z AUTA? LAMPĘ SOBIE ROZBIŁEM! POSRAŁO WAS?” – w radiu słychać tylko trzaski. Kierowca wysiada i z wściekłością ogląda stłuczoną lampę w swojej ciężarówce. “NO PIĘKNIE, POTRĄCĄ, POTRĄCĄ JAK NIC” – kopie ze złością w oponę. W końcu idzie szukać tego dziwnego czegoś, w co uderzył. Robi się już ciemno i pada deszcz, więc rezygnuje z poszukiwań i wraca do szoferki, klnąc siarczyście na idiotów, którzy rzucają gaźniki na drogę.

Blady świt. Przebitka na słońce wstające sponad hałdy złomu. Widzimy jak złomiarz wpycha swój wózek na skup. Ma przy tym zadowoloną minę. Cytryn i Gumiak stoją w kolejce do wagi oparci o zardzewiałego Transita i palą szlugi. Złomiarz podjeżdża do małej wagi na drobne przedmioty i zaczyna grzebać w wózku. Widzimy wnętrze wózka: leży w nim z dziesięć takich samych marsjańskich statków szturmowych, wszystkie potłuczone. Złomiarz zaczyna wysypywać je na wagę, a szef skupu rusza odważnikami na podziałce.

Gumiak: eeee, eeej, zaraz zaraz, panie, panie nurek, pokaż pan to!

Cytryn i Gumiak podbiegają do wysypanych na wagę marsjańskich statków szturmowych.

Cytryn: kurde, zobacz, gaźniki do Żuka!

Gumiak: dziadek, my to kupujemy po 20 za sztukę, wchodzisz w to?

Lekko bezzębna twarz złomiarza wyraża nieopisane szczęście. Zaczyna pakować marsjańskie statki z powrotem do wózka. Gumiak wyjmuje zwinięte w rulonik banknoty i daje złomiarzowi dwie stówy. Wrzucają zawartość wózka do szoferki od Transita.

Cytryn: no, no… i na Allegro, he he, perła PRL-u… po 200 za sztukę, rzucą się jak twoja stara na buty w lumpeksie…

Gumiak ma na sobie rękawiczki, których palce wyglądają jak marsjańskie macki. Wyciąga papierosy “MARS” i częstuje Cytryna oraz złomiarza. Wszyscy zaciągają się szlugami z zadowoleniem.

Wyciemnienie.

KONIEC




Comments
Grzyb Said:

To jest lepsze niż “Bułgarski pościkk” i “Sharktopus” razem wzięte! Panie, rób Pan filmy, będziesz bogaty, kupisz 15 kei-vanów!


Piotrkowy Said:

Brawo! Wyczuwam Oscara za najlepszy scenariusz!

PS Bierz tego połowę albo chociaż daj namiary kto taki towar sprzedaje (i nie mam tu na myśli gaźników od Żuka)


Szczepan Kolaczek Said:

Poziom abstrakcji chyba przekroczył wartość graniczną, powyżej której ciężko o komentarze…

Ja tylko napiszę, że najbardziej rozbawił mnie tutaj gościnny, zapewne nieświadomy występ Piotra Fronczewskiego, aż sobie przypomniałem z dzieciństwa “Pana Kleksa w kosmosie” i wyobraziłem, jak on by czytał rzeczone kwestie :-)


Cham w Audi Said:

No to ja przyznaje uczciwie że nie kumam o co chodzi w tym tekście. Chyba że to “zapchajdziura”…


miwo Said:

Tłuszcz! :)
paralaksy i parantele skojarzyły mi się:
http://www.youtube.com/watch?v=d2xEeBb3V34 (dla niecierpliwych od 6:00)


Yossarian Said:

Ma ktoś nagranie kulki w turbosprężarce? Bo mi brakuje do dopełnienia klimatu.
Fajnie się czytało. Więcej Cytryna i Gumiaka na złomniku poproszę!
W ramach wdzięczności za możliwość przeczytania dobrego tekstu, wrzucam jeszcze linka do najpaskudniejszego chyba wnętrza na allegro:
http://allegro.pl/lancia-po-tuningu-cala-w-zamszu-kolobrzeg-koszalin-i3900381053.html
A może jeszcze 126p Niemiec tuning?
http://allegro.pl/fiat-126p-maluch-german-tuning-szeroka-stal-i3903295521.html


Marudzicie. Poziom abstrakcji jest w sam punkt – no ale ja nie jestem do końca normalny i lubię, gdy jest bessęsu i zdópy.


psychop Said:

fronczewski mnie rozwalił, momentalnie fabuła przełączyła mi się w głowie na głos pana kleksa. Moc


Yossarian Said:

A jeszcze mi się przypomniało: Tłuszcz na tym zdjęciu jakoś znośnie wygląda. Jak przez to miasto ostatnio przejeżdżałem (kilka miesięcy temu) to wyglądało gorzej.
PS Czy ja jestem na jakiejś czarnej (rdzawej?) liście, że 80% moich komentarzy ląduje w moderacji, czy wszyscy tak mają?
PS2 totalny offtop, ale pozawracam głowę i zgłoszę małego buga na stronie – przy kliknięciu na niektóre stare artykuły (konkretnie 40 lat Forda Pinto) dostaję komunikat “Sorry – no articles found”.


Szczepan Kolaczek Said:

@ Leniwiec Gniewomir: Ja nie narzekam, tylko byłem zdziwiony, że tak długo komentarzy nie było. Dlatego napisałem, że pewnie z abstrakcją przegięte, ale teraz już widzę, że wszystko w normie.

A co do “normalności”, to chyba niewielu czytelników Złomnika może się nią pochwalić, więc to nie jest żaden wyróżnik :-)


ddd Said:

Lancia z ogłoszenia sprzedaje się już ok. 4 lata – chyba, że teraz u jakiegoś innego właściciela. Wydaje mi się, że kiedyś stała za 8000 albo 10 000zł.


Johann Said:

– Panie, czy to pociąg na Tłuszcz?
– Nie, na prąd…


notlauf Said:

Johann: skaszaniłeś ten kawał!

– Panie, ten pociąg to na Tłuszcz?
– Nie, (siąknięcie nosem), na ELEKTRYKIE.


żaba Said:

żaba Said:

eee…czternasty. Sory, taki klimat.


Rafako Said:

Trochę to wszystko naciągane. Przecież nawet dziecko wie, że gaźniki do Żuka to można w internetach najwyżej po 180 za sztukę sprzedać 😉


Szczepan Kolaczek Said:

@notlauf – bez paniki, przecież to tylko jeden komentarz. Nawet co poniektórzy mistrzowie świata bywają w internetach dołowani, więc Złom nik znajduje się w dobrym towarzystwie :-)


sznusz Said:

Ja natomiast mogę codziennie takie historie czytać. Mnie sie podoba!!!


Ja Said:

Dostrzegam małą nieścisłość. O ile akcja ma się dziać obecnie, to papierosy marki Mars nie są chyba już dostępne.


DrOzda Said:

PRAWIE jak Hydrozagadka …..


Zyga Said:

“eeee, eeej, pokaż pan to!”

Najlepszy moment. Lubięte chwile, kiedy na scenie pojawia się Cytryn z Gumiakiem. Zawsze sprowadzają mnie na ziemię.


KL Said:

@Yossarian
U mnie 100% komentarzy ląduje w moderacji 😀 (jak ten przejdzie to będzie jakieś 90%)


volumetrico Said:

Gaznik gaznikiem, ale szklany filtr paliwa z podstawka/odstojnikiem z warszawy gaza czy starego zuka naprawde wyglada jak mini stateczek ufo:) Prawie takim samym latali w “Kapusniaczku” ufoki do De Funesa, tak, ze klimat ta nowa opowiastka C&G ma jak najbardziej , podobalo mi sie.


kuba Said:

całość inspirowana Autostopem Przez Galaktykę?


pp47 Said:

@Notlauf

Nie skarż się, tylko napisz po prostu, że, niezależnie od jakości zamieszczonego tu materiału, dozwolone są tylko komentarze chwalące, pełne zachwytu itp.

PS. A póki jeszcze takiego warunku nie wpisano to i ja napiszę, że faktycznie słabe i nijak się mające do zadeklarowanej (i oczekiwanej!) tematyki tej strony, tj. przypominam, “samochody nieciekawe, nieestetyczne i nieprestiżowe”


milky Said:

Bez sensu, nawet nieśmieszne.


marekrzy Said:

Jest parantela i paralaksa, ale brak mi parareli.
Poziom abstrakcji akceptowalny, ale czytając oczekiwałem na choćby cień powiązania marsjańskich statków z gaźnikami od żuka i czy aby na pewno był to jednogardzielowy jikov?


notlauf Said:

pp47: a to jakaś nowość z tymi komentarzami? Nie prowadzę strony po to, żeby być obrzucanym błotem przez idiotów.

“oczekiwana zawartość”, a powiedz, ile płacisz, żebyś mógł czegoś oczekiwać? “Poszedłem do jadłodajni dla bezdomnych, oczekiwałem thermidora z homara z sosem truflowym przyozdobionego pasztecikami z Mournay, podali mielonkę, to nie była oczekiwana zawartość”.


Szczepan Kolaczek Said:

Jak dla mnie opowieści o C&G są kluczową częścią i wręcz esencją tematu “samochody nieciekawe, nieestetyczne i nieprestiżowe”, tylko że trzeba mieć trochę szerszy kontekst i oczywiście porządną dozę dystansu do rzeczywistości. Mnie się ten odcinek podoba, choć nie tak bardzo jak np. ten o C&G kradnących bankomat. Poza tym poziom abstrakcji faktycznie jest tu wysoki, co może powodować niezrozumienie tematu u mniej wtajemniczonych.

Co do komentarzy, to jeszcze się taki nie urodził, co by każdemu dogodził. To normalne, że krytyka będzie się zawsze pojawiać i nie ma co się przejmować, tylko robić swoje. Na robieniu swojego i nieprzejmowaniu się reakcjami została zbudowana marka “złomnik”. Rozumiem, że od jakiegoś czasu reakcje jednak zaczęły mieć znaczenie, nie krytykuję tego i nie twierdzę, że “złomnik się skończył na kilemol”, ale jeśli wolno mi coś doradzić, to kontynuację sprawdzonej i skutecznej linii – robić swoje i się nie przejmować. Pozdrawiam!!


zyniu Said:

@Yossarian
Z treści ogłoszenia wynika, że maluch wart jest 400 zł a “szeroka stal” 3100 :)

“Cena: 3500zl nie podlega neg.
Cena bez szerokiej stali na zwyklych stalowkach – 400zl “


marekrzy Said:

@volumetrico,
ten odstojnik pięknie sprawdzał się we wszelkich pakamerach garażowych jako naczynie zastępcze do spożywania napojów. I tylko kilka pierwszych kolejek waliło etyliną, potem i tak nie miało to znaczenia.


pr Said:

Dobra robota. Niemal jak metal, który nie istniał.


Klawisz Said:

Marudzicie jak zwykle. Jak dla mnie bomba. Tylko co stało się z marsjanami z wnętrza gaźnika?

Jeszcze tylko sobie nakurwię węgorza. nananana


notlauf Said:

Drogi Szczepanie, do którego czuję wielki szacunek, i nie tylko ja.

To nie jest tak, że komentarze mają jakieś znaczenie. Zasadniczo nie mają, natomiast trzeba absolutnie trzebić i wypalać gorącym żelazem wszelkie przejawy podejścia “MNIE SIĘ NALEŻY ŻEBY TU BYŁO TO CO JA CHCĘ”. Dajmy na to, wchodzisz sobie tu dziś, czytasz wpis, o borze jaka chujnia z grzybami, wychodzisz. Ale może za tydzień zajrzysz znowu, bo a nuż coś ciekawego. Tak robi większość czytelników, bo większość jest normalna. A nienormalni krzykacze zaburzają odbiór treści. Tak naprawdę tylko 1-2% czytelników pisze komentarze.


Tomasz Said:

Fronczewski pasuje. Mam teraz dla Juniora w aucie plyte z piosenkami z Akademii. Tylko On, tylko PF zamiast zapowiedzieć utwór “Kwoka” robi coś w rodzaju Kffffffffffffokaaaa.


Szczepan Kolaczek Said:

Zgadzam się w całej rozciągłości i podpisuję wszystkimi kończynami: Mentalnośc homo sovieticus (czyli, innymi słowy, “MNIE SIĘ NALEŻY, choć nie zapłaciłem”), należy trzebić i wypalać gorącym żelazem. Howgh!!


autosalon Said:

Idealny scenariusz do kolejnej serii KAPITANA BOMBY.
tym razem w zlomokosmosie.


Cham w Audi Said:

Tylko 2% pisze komentarze? Troche jestem zaskoczony, ale w sumie faktycznie, wciąż te same nicki. Może to i dobrze, w końcu gdyby wszyscy pisali to serwery by nie wytrzymały. A autor oszalałby od moderowania i szybko stracił chęć do pisania.

Kiedyś nie zrozumiałem tekstu o Fuyarze, bo nie znałem sprawy, dopiero jak doczytałem to zakumałem. Pewnie dlatego także dziś desperacko szukałem podtekstu. Pewnie niepotrzebnie ;d To wszystko Twoja wina Notlauf, doprowadziłeś do tego że w każdym Twoim tekście szukam drugiego dna ;d


radosuaf Said:

Mnie się z wszystkiego najbardziej dowcip podoba. Do opowiedzenia w towarzystwie :D.


szczypior Said:

Ja na przykład czekam na odcinki C&G najbardziej. To znaczy, że otrzymuję to czego oczekuję. Ten też był zajebisty. Propsy.
Fajnie by było, gdyby powstał taki tomik opowiadań, tak jak autor wspominał o opowieściach na temat grzybologiki. Tylko papierowy. Złomnik zarobiłby na tym grube, (może nawet) dziesiątki złotych. Jebać biedę.


mic Said:

Małocice, Czosnów… Jeszcze trochę wskazówek i trafimy bezpośrednio na podwórko C&G.


pr Said:

Skończę jeszcze wcześniejszą myśl o dobrej robocie.
Mało kto jeśli nikt nawet nie potrafi tak pięknie i cudownie opisać całego tego polskiego dziadostwa, dna i syfu, które nas otaczają i przytłaczają. Kawału społeczeństwa, na który to kawał składają się cwaniaczki, przypały, bezmózgi i zwyczajna hołota. Drażni mnie czasem radykalizm autora i ogólny brak szacunku do innych ludzi, ale co z tego, nie będę krytykował bieglejszego od siebie w pisaniu, ponadto nie jestem pewien, czy świat ułożony podług moich poglądów będzie lepszy, niż jest.
Kontynuuj swoje dzieło, autorze.


micrus Said:

A mi się podoba. Szkoda tylko, że Notlauf ostatnio rzadziej pisze ale rozumiem powody.


truckeriev Said:

Nie podoba mi się jedynie fakt, że C&G poszli z duchem czasu i nie jeżdżą już Żukiem. Reszta świetna, liczę, że w bliżej nieokreślonej przyszłości przeczytam kontynuację. Np. pod tytułem “Kontratak Marsjan na stację kolejową w Tłuszczu”.


A ja mam pytanie powiedzmy podstawowe czy scenariusze te i przygody mogą być pisane przez innych autorów ? np. tak jak “Pan Samochodzik” ? czy autor bloga zastrzega sobie prawa do opisywania ich historii ? bo jeśli nie to może bym coś napisał za zgodą autora tego bloga.


mleczaj wełnianka Said:

to chyba trochę nie tak.
Komentarze mają znaczenie. Jak wielkie ono jest to już nie ma co sie spierać ale znaczenie mają bo budują jakieś tam powiedzmy w cudzysłowiu “community”.
Oczywiście nie jest to jakaś podstawowa wartość dla bywalca strony bo jest nią zawartość merytoryczna przez Ciebie tworzona ale jesli twierdzisz że “To nie jest tak, że komentarze mają jakieś znaczenie. Zasadniczo nie mają” – to je wyłącz poprostu. Nie ma komentarzy – nie ma problemu.

Co sie zaś tyczy „MNIE SIĘ NALEŻY ŻEBY TU BYŁO TO CO JA CHCĘ” no to też chyba tak nie do końca. Robisz co chcesz, ale robisz dla ludzi. Ludzie cię czytają bo twoje teksty zaspokajają jakieś tam ich potrzeby. Ale jesli przestaną zaspokajać to ludzie przestaną to czytać.
Oczywiście “jeszcze sie taki nie narodził co by wszystkim dogodził” ale może jednak zrób płatny dostęp. Oczywiście rozwiazanie np ze kto płaci ten dostaje nowy content co dziennie kto nie płaci raz w tygodniu hurtem.


notlauf Said:

Nie mają ZASADNICZEGO znaczenia, ponieważ przekładają się na oglądalność w małym stopniu.

Nie chcę robić płatnego dostępu, ale inną płatną usługę. Jeśli DOBRZE PÓJDZIE to zadebiutuje ona w końcu lutego.


DrOzda Said:

Oooo płatny sex …. wróć ogłoszenia kupno-sprzedaż ?


Yossarian Said:

Bedzie można za piniondze oglondać z live kamerki jak rdzewieje carry!?
A ta strona jakaś w ogóle niepolska je. Tyle luda w komentach pisze, żeby chcieli za coś płacić. Darmo dajo, a te płacić chco. Te ludzie to jednak durne som 😉


Płatny dodatkowy kontent? O, bardzo dobrze, jestem kontent. Jak będzie trafiać w moje zapotrzebowanie/upodobania to z radościo zakupię, a podejrzewam, że będzie.


mic Said:

@Yossarian – ludzie już dojrzeli do płatnego kontentu. Zalewa nas dziadostwo internetowe i wyglądamy jak kania dżdżu czegoś wartościowego.
(boszzzz jak ja kocham Paragraf 22)


Yossarian Said:

@mic A co to ma wspólnego z Paragrafem 22? Bo Też tą książkę wielbię, a jakoś kani dżdżu czegoś wartościowego sobie w niej nie przypominam?


JanKo Said:

Owacje na stojaco (w moim wykonaniu)!


Beetle Said:

Pociąg do Tłuszcza peron opuszcza
Jeszcze dwa chamy i odjeżdżamy
Opuścić tory bo urwie gumiory


Demon75 Said:

@wuner – O! L-2500 😉


mic Said:

@Yossarian – jak Cię widzę (znaczy czytam nicka) to mię się wspomina.


Demon75 Said:

“Złomnik óczy”
Dziś drogie dzieci dowiedzieliście się jak wygląda gaźnik. Zapraszamy na kolejny tajny wykład inżyniera Z.Łomnika za tydzień.
:-)


lordessex Said:

To sprzedali w końcu te gaźniki czy nie? :-D. Najlepszy moment był z wylatującymi papierkami po kebabie ze śmietnika 😀


lordessex Said:

Papierki po kebabach mnie rozwaliły 😀


wuner Said:

Aż się sam sobie dziwię, ale również jestem mocno zainteresowany płatnym konentem.
I również, razem ze Szczepanem (poważam bardzo), popieram idę wyżynanie nie tylko gorącym żelazem, ale i elektronarzędziami rzezającymi postawy typu MIĘ SIĘ NALEŻY, BO TAK! Na pohybel sku*wysyństwu!
A, mocium notlaufie, wydając tomiki z historiami C&G nie zapomnij proszę o e-wersjach. Złom złomem, ale Ty sam palcujesz jakieś tablety a ja też poszedłem z duchem czasu i czytam z kindelka 😉


lordessex Said:

@Demon75:
No właśnie, chyba niewiele osób już wie co to gaźnik.


wuner Said:

@Demon75
Aż tak głęboko nie drążam 😉


Bystr9y Said:

statki gaźniki przypominają mi ciężkie w naprawie auta a uciekający ludzie zrozpaczonych mechaników mających owe machiny na swoim warsztacie


Qropatwa Said:

Na załączonym zdjęciu parkingu przed stacją w Tłuszczu dopatrzyłem się aż trzech Kaszlaków – dobra stacja znaczy się.


Yossarian Said:

@Qropatwa trzy Maluchy, to faktycznie Tłusty widok 😛
Przepraszam, nie mogłem się powstrzymać…


wuner Said:

Jeszcze lepiej by te gaźniki-statki były np. obite eko-skajem, coś w ten deseń http://allegro.pl/zuk-zabytek-odrestaurowany-igla-jedyny-unikatskora-i3899363987.html 😉


Ebo Said:

Od tej pory zupelnie inaczej bede patrzec na Regine.


janusz Said:

to skoro za darmo tylko nieśmieszne, to ile przelać złomnikowi piniąszków na konto, by móc oczekiwać czegoś choć marginalnie zabawnego?


Beetle Said:

Tłuszcz zawsze miał renomę miejsca niezwykłego, aż przypomniał mi się dowcip z czasów LO w Wołominie:

W Tłuszczu zderzyły się dwa maluchy, dwanaście osób zostało rannych.


janusz Said:

ciekawe natomiast jest, że od homo sovieticusów wyzywani są ci nie uczestniczący w kulcie jednostki


Stefan Kawalec Said:

@Hugo
Jak w cenie jest siano, to brać tego borewicza w ciemno.

@notlauf
Klasyka – wlazłem tu kiedyś z wykopu, tak z rok temu. Patrzę i myślę – niezły przypał. Potem wlazłem jeszcze raz, to samo. Za trzecim razem, stwierdziłem, że kto jak kto, ale gość, który nie ma prawka i samochodu, obowiązkowo powinien regularnie czytać złomnik. No i czytam. BO STRONA JEST EKSTRAORDYNARYJNA. C&G weszli (wszli?) już u mnie w kanon.
Bardzo dobre zmiany noworoczne w lejałcie.
Nie obraziłbym się na obiecywanego e-buka “W poszukiwaniu straconej Tavrii. Krótki wstęp do realizmu magicznego grzybologii”. Również “Inkredbl adwenczers ow Sitrin end Dżumiak” nabędę chętnie.


benny_pl Said:

i jeszcze nikt nie napisal kawalu o gazniku?

wraca babcia z pielgrzymki do smolenska i chwali sie mezowi:
-patrz! jeden ukrainiec sprzedal mi okazyjnie kawalek samolotu prezydenta za jedyne 500zl !!
– ty glupa babo, to gaznik od Lady…


Szczepan Kolaczek Said:

@ janusz: To nie mój blog, ale ja użyłem sformułowania Homo Sovieticus, więc się wypowiem.

Homo Sovieticus (abstrahując od tego konkretnego przypadku) to określenie mentalności niewolnika, która miała w ogólności polegać na rozdzieleniu tego, co otrzymujemy, od tego, co z siebie dajemy. H.S. przypominają dzieci, które myślą, że dorosłość do robienie tego, co się chce, bez pytania nikogo o zgodę, i nie zdają sobie sprawy, że dorosły musi sam zadbać o swoje potrzeby. Tak właśnie było w komunizmie – ludzie dostawali pensję niezależną od wartości pracy i myśleli, że jak przyjdzie wolny rynek, to nie zmieni się nic, poza zamianą wszystkich sklepów na Pewexy i PRL-owskich złotówek na dolary po kursie 1:1. Stąd właśnie pochodzi określenie – może niefortunne, bo bardzo drażniące wiele osób i często źle rozumiane. Problem jest jednak bardzo stary – już w starożytności istnieli bowiem wyzwoleni niewolnicy, którzy rozumieli wolność jako prawo do robienia wszystkiego i równocześnie brak jakichkolwiek obowiązków.

Tutaj sytuacja jest trochę podobna, bo ludzie ŻĄDAJĄ spełnienia ich życzeń co do kontentu (czasem nawet grożąc jego nieczytaniem, co we mnie budzi specyficzny rodzaj wesołości), choć nie płacą ani nie pomagają w jego powstaniu. Z kultem jednostki nie ma to nic wspólnego. Ja np. często się z Notlaufem nie zgadzam i nieraz, jak mam czas i ochotę, piszę o tym otwarcie – ostatnio np. przy felietonie o Kubicy. Nikogo natomiast nie obrażam (przynajmniej się staram) i nie uważam, że takich felietonów nie powinno być. Zawsze mogę czytać inne blogi, które będą miodem na moje oczy i uszy, albo założyć swój (jego marną namiastkę zresztą prowadzę na facebooku).


benny_pl Said:

mi sie podoba :) cytrynogumiakowe historie zawsze lubie czytac :)


buckswizz Said:

Nie podoba mnie się ;-(


buckswizz Said:

Aha i oczekuję , żeby mnie się podobało

PS. Opowieść wigilijna z ałdi była fajniejsza


Szczepan Kolaczek Said:

Przepraszam za dwukrotne napisanie komentarza – myślałem, że się nie zapisał. Notlaufie, wymoderuj prosze, jeśli możesz.


marekrzy Said:

@Szczepanie,

Homo Sovieticus – określenie owo współczesnemu pokoleniu kojarzy się zupełnie z niczym.
Ale w zamian można użyć trawestacji na zrozumiały dla większości język: Homo Interneticus.
Bardziej pasuje, bo:
1/ Wszystko co w tych inernetach jest ma być darmowe
2/ Mam niezbywalne prawo jechać po tym jak po burej suce
3/ Jestem najmądrzejszy i wszyscy mogą mi skoczyć


Bóbr Said:

Heh co prawda historyjka mniej wciągająca niż opowieść wigilijna (nie jestem fanem fantastyki), ale ciekawie się czyta. Szczególnie dziś, kiedy to miałem przesiadkę z Ostrołęki do W-Wil w Tłuszczu, gdzie trzeba było przeskakiwać przez perony, bo pociąg spóźniony, a przez megafon straszą komunikatem: “…Wileńskiej odjedzie z peronu…”


Stefan Kawalec Said:

@Demon75
Z. Łomnik – Zdzisław Łomnik, meta alter-ego znanego niemieckiego inżyniera japońskiego pochodzenia, No T. Lauf’a, twórcy teorii nadentropii makromechanicznej opisanej w dziele “Zitron-Gummistiefel-phänomen-pilz-theorie-vorspann”.


Jelcz Said:

Mnie to rozłożył dosłownie ten pisk paska w Lublinie. :-)


nowy rok i nowe autko sobie sprawiłem , cud mniud i malinka a co to za autko oto mała zagadeczka 😉

https://scontent-b-ams.xx.fbcdn.net/hphotos-prn1/t1/1549567_1438542716363311_1750437041_n.jpg


Szczepan Kolaczek Said:

@marekrzy – wspaniale to ująłeś, nic dodać, nic ująć!!


Marlon Said:

Ludzie, żadne mi atakowanie tłuszcza, ja tam mieszkam! Taki latający gaźnik może mi wystraszyć psa (nie mówiąc o szynszyli)!
Muszę nadmienić, że akcja musi się toczyć we wtorek lub w piątek, bo wtedy jest w Tłuszczu targ i tylko wtedy którakolwiek ulica bywa ruchliwa.
A tych złomiarzy znam, ale pod innymi pseudo występują na Tutu


Stefan Kawalec Said:

@tajemniczybrodacz
Wszystko wskazuje na Favoritkę.


Jelcz Said:

@tajemniczy brodacz
A cóż to innego może w Twoim wypadku być? :-)
Ja już tam widzę znaczek PAL, więc na pewno coś zza południowej granicy.


TJAK Said:

@tajemniczybrodacz Skoda Favorit.


backspacer Said:

@tb – Favorit. Powodzi się nauczycielom, no no … 😉 to pewnie za szóstki na półrocze 😛

btw: Jak się nazywały te opowiadania NOTlaufa o odbudowie gruchota, co można je sobie było w łordzie ściągać ? Pytam, bo nie wiem gdzie je w kalkulatorze zapisałem…


To było za łatwe na wasze grono 😉 twu na nasze 😉 jutro za dnia porobię fotki i napiszę szczegóły bo dopiero przyjechałem … z drogi ale jestem mega happy;) zrealizowałem kolejne swe marzenie 😉 kolekcja skód się rozrasta 😉


autosalon Said:

dla mnie to scenariusz do kolejnego odcinka Kapitana Bomby.
krótko mówiąc – napierdalać!!!!!


m16 Said:

wróć złomniku pre 2014


M. Said:

Żart “prowadzącego” z Tłuszczem najlepszy 😉


Andziasss Said:

Ajajaj: Im więcej macek tym większy rangą… jakie to napraw dziwe.

@Truckeriev: Kolejny odcinek powinien nosić tytuł: “Tłuszcz kontratakuje”. Tym samym przygody załogi C@G urosły by do miana Sagi!

@Notlaufie, zapewniam Cię, że komentarze kilku postaci są tu mocnym akcentem. Ludzie nie wchodzą po parę razy dziennie i w dni kolejne, żeby przeczytać ten sam wpis raczej:) I jest to akurat optymalna proporcja kontentu do komentu.

@TajemniczyBaldwinie: niewątpliwie stałeś się posiadaczem Kolekcji, która umożliwia zarejestrowanie tej trzody na żółtych. Pomyśl tylko nad tą subtelną kompozycją z żótymi żarówkami z Kauflandii! I Fela mogłaby dostać żółte! Jako kolekcji element. Tak zauważam!


pimitowo Said:

@backspacer: opowieść (bardzo ją cenię) o renowacji, (jak powiadzasz) gruchota nosiła nazwę: weteraniarz,


daozi Said:

Chętnie przeczytałem, ale niestety rozbawiło mnie to jak zacięcie na mosznie. Czyli nieszczególnie. Skoro jednak niektórym się podoba, de gustibus…
Jak to było w jednym filmie: jedni zbierają zasmarkane chusteczki a inni sztućce.


Ardian Said:

Osobiście wolę bardziej przyziemne historie z duo C&G niż takie odjechane w kosmos 😉


Yossarian Said:

@tajemniczybrodacz Gratuluję Favority. Rodzice mieli kiedyś jedną, całkiem przyjemny sprzęt!


Padre Said:

Dobre i bardzo dobre, nawet stylem miejscami zahacza o Pilipiuka i jego absurdalność. C&G RZONDZO


Krzychu Said:

Zostawiam pozytywny fidbek.
Micha sie smiala.


Lucas Said:

@Tajemniczybrodacz. Czy ta favka to już dzieło holcfagena czy, powiedzmy, wczesna 136L?


Jonasz Said:

No cóż dla osób które od niedawna czytają złomnika, przygody cytryna i gumiaka (gościnnie śledziony) mogą wydawać się faktycznie mało zabawne, żeby to do końca zrozumieć należałoby przeczytać wszystkie odcinki oraz przeglądać ich fanpejdż na fejsbuku. A żeby jeszcze lepiej pojąć ideologię C&G najlepiej mieszkać w jakiejś zabitej dechami dziurze i przebywać od czasu do czasu w towarzystwie właścicieli złomowisk, albo wszelakich warsztatów naprawczych, spotkanie z prawdziwym cytrynem albo gumiakiem w tak sprzyjających okolicznościach jest więcej niż pewne !


Moja dzisiejsza Favorit to 136L 1991 Fcuk VaGine 😉 jutro zamieszcze fotki nabytku i napiszę historię jej … jest śliczna i hmm stan idealny … się trafił, szukałem prawie rok w takim stanie Favo w normalnych pieniądzach …


Andziasss Said:

136 to brzmi dumnie. A ja znalazłem offtopsa w postaci Użytku Własnego, którego kosmici przenieśli w czasie: http://tablica.pl/oferta/wynajem-zuka-skrzyniowego-lawki-CID619-ID4iys3.html


oldskul Said:

Dobre w ryj! C&G to juz sa moje idole od dawna. Przesliczne zakonczenie panie rezesy… reszezy… panie autor, rekawice jak macki i paczka Marsow. Spielberg by przyklepal z usmiechem i odjechal swoja Tavria.


Flashbackman Said:

Być może powtórzę się po kimś (wszystkich komentarzy nie przeczytałem), ale opowiadanie czytało mi się jak jakiś zagubiony komiczny szkic literacki Lema w stylu “Dzienników Gwiezdnych”. Brawo Złomnik!


Pan Baltazar Said:

Fajne, fajne, ale ma fabularną lukę – Marsjanie nie mieszkają w gaźnikach do Żuka. Pozdrawiam serdecznie


Bogusz Said:

no cuż …. gratulujē mocy zioła…


KGB Said:

gaźnik IKOVa, miałem takie dwa kompletne i sprawne i postanowiłem kiedyś je wyczyścić,
ale zapomniałem pozbierać części z podłogi po rozbiórce – kupa lat, więc historia długa, jednak finał jest taki, że mam zero gaźników IKOVa,
dobrze, że gdzieś się uchował kolektor dolotowy pod IKOVa do S21,
w razie potrzeby można więc na monowtrysku postawić silnika – a co, takiemu też się należy lifting, silikon i botoks :>


pp47 Said:

@Notlauf

Niestety Złomnik MZ pokazał tu reakcje typowe dla primadonny ( i to w czasie menopauzy;-), a nie dla młodego chłopa:

Napisał bowiem: “…. Nie prowadzę strony po to, żeby być obrzucanym błotem przez idiotów.”
Pomijając już fakt, że tu obraża niektórych swoich czytelników, to przecież owo wg niego “obrzucanie błotem” zawierało się przecież jedynie w całkiem kulturalnie sformułowanym stwierdzeniu, że zamieszczone opowiadanie komentującemu nie podobało się i było niezgodne z tematyka blogu. Gdzie tu powód do tak histerycznej reakcji??

Dalej pisze Złomnik: “a powiedz, ile płacisz, żebyś mógł czegoś oczekiwać? „Poszedłem do jadłodajni dla bezdomnych, oczekiwałem thermidora z homara z sosem truflowym przyozdobionego pasztecikami z Mournay, podali mielonkę, to nie była oczekiwana zawartość”.

Tu juz Złomnik, znów MZ, pisze całkowite głupstwa , stosując demagogię (i co gorsza, -marną):
1.Ww przywołanym przykładzie,bezdomny, gdyby na szyldzie bezpłatnej jadłodajni napisano, ze serwuje się tam owego “thermidora z homara” itd, a podano by mu nieswiezego mielonego to MZ miałby prawo dac wyraz swojemu rozczarowaniu i uważać, że go tam podstępnie zwabiono (chocby po to, aby chwalić się frekwencją).
2. a więc, skoro Złomnik sam i dobrowolnie określił tematykę tego blogu, to nie może się dziwić, że ktoś (np. ja) czuje się rozczarowany, że zawartość w tym odcinku nijak się ma tej obietnicy, czy tez informacji z nagłówka. Ktoś złośliwy i podejrzliwy mógłby tu nawet postawić zarzut, ze Złomnik fałszywymi obietnicami ściąga tu czytelników, aby sobie, w perspektywie płatnych reklam, nabijać frekwencje
2. skoro Złomnik, znów dobrowolnie, sam stworzył możliwość umieszczania komentarzy, to niechaj nie nadyma się, gdy trafiają się też komentarze krytyczne. To, że nie pobiera opłat za czytanie nie znaczy bowiem, że istnieje obowiązek bezustannego zachwycania się!
3. a jeśli takie zachwycanie jest mu potrzebne to niechaj, tak jak proponowałem, taki obowiązek wprowadzi, -wolno mu, (jeśli nie boi się śmieszności.;-)


notlauf Said:

Nieprawdopodobne, że chciało Ci się tyle pisać.

Szkoda, że nie chciało mi się przeczytać, ale niech sobie wisi ten komentarz, jeśli to ma komuś sprawić przyjemność.


benny_pl Said:

widac ze sa w srod nas masochisci ktorzy wchodza i czytaja choc im sie to nie podoba, meczac sie przy tym niesamowicie, potem jeszcze bardziej sie mecza czytajac komentarze zeby w koncu cala ta meke i zlosc przelac w postaci komentarza 😉

mi jak sie cos nie podoba to po prostu nie czytam 😉 dla tego miedzy innymi nie czytam zadnych innych “bloguf”

lubu dubu lubu dubu niech nam zyje prezes naszego klubu :) to mowilem ja – benny 😉


Przemko Said:

> ciekawe natomiast jest, że od homo sovieticusów wyzywani są ci nie uczestniczący w kulcie jednostki

Janusz, ależ wy uczestniczycie w kulcie jednostki – waszej jednostki. Faktycznie nie jesteście homo sovieticusami, jesteście czymś jeszcze gorszym. Ale niegroźnym więc luz.


Zafferano Said:

@pp47 i inni..
Jesu, miałem coś napisać ale opadły mi witki… uproszczę tylko wpis “marekrzy”:
1) JA
2) JA
3) JA JA I TYLKO JA


Bronco Said:

Popłakałem się ze śmiechu :) Mam nadzieję, że to opowiadanie/scenariusz też znajdzie się w ebóku/książce, czy co tam w końcu szanowny Złomnik wyda i na co grosza na pewno nie poskąpię :)

Nie czytałem wszystkich komentarzy, ale zauważyłem, że zrobił się w nich jakowyś kwas (bynajmniej nie chlebowy, niestety) i że coponiektórzy marudzili, że im się nie podobało. Nie próbuję ich zrozumieć. Do mojej wyobraźni ten scenariusz trafił wybornie i pokazała mi ona cały ten film wraz ze wszystkimi smaczkami poszczególnych kadrów (opisanymi i dorozumianymi) :):).


Leave a Reply

Subscribe Via Email

Subscribe to RSS via Email

Translate zlomnik with Google

 
oldtimery.com

Polecamy

Kontakt


Warning: implode(): Invalid arguments passed in /archiwum/wp-content/themes/magonline/footer.php on line 1