zlomnik.pl

Home |

Sobotnia bajaderka: czajnik elektryczny klasy premium

Published by on February 15, 2014

Witam w sobotniej bajaderce. Jest to tydzień ciekawych nowości motoryzacyjnych. Dziś więc będzie prawie że tylko o nowościach. Słowem nie zająknę się o tym, że gdzieś tam w USA zawalił się dach i wessało osiem zabytkowych Korwet. Głównie dlatego, że cokolwiek nie działoby się w USA, to wszyscy o tym mówią i wyolbrzymiają temat. Pamiętacie zamach z braciami Carnajew? Zginęły w nim 3 osoby i wrzeszczano o tym przez jakieś 2 tygodnie. W tym czasie miały miejsce ze 3 zamachy w Iraku, wszystkie 10 razy krwawsze. A teraz czas krwawo rozprawić się z tym, co nowego zaprezentowali nam w tym tygodniu producenci.

Zaczniemy od najnudniejszego z nowych modeli. To nowy Peugeot 108. Wiele radości sprawiło mi czytanie komunikatu prasowego. Najwięcej szczęścia było we wnętrzu. Uwaga:

Temat Diamond w stylu glamour zestawia powierzchnie matowe z błyszczącymi. W ten sposób tworzy się efekt przestrzeni i ruchu ogarniający nadwozie. Nowoczesny kod kreskowy użyty w temacie Barcode daje ciekawą grę kolorów. (…) W bezpretensjonalnych wzorach Tattoo dominują jakby metalowe kwiaty. Ich rysunek tworzą ostre, nerwowo stawiane kreski.
W wystroju wnętrza Porcelaine, ozdobne elementy deski rozdzielczej i konsoli centralnej pokryte są białym, matowym lakierem. Kolorystyka Aïkinite łączy barwę Aïkinite na desce rozdzielczej z błyszczącą czernią konsoli centralnej. Natomiast Porcelaine Aïkinite zestawia biały mat deski rozdzielczej z barwą złocistej miedzi Aïkinite na konsoli centralnej.

A także o tym, że auto będzie dostępne z czterema jednostkami napędowymi. Wiecie jakimi? Otóż są to:
– 1.0 e-VTi68 z manualną skrzynią biegów o 5 przełożeniach, 88g CO2,/km,
– 1.0 VTi 68 z manualną skrzynią biegów o 5 przełożeniach, 95g CO2,/km,
– 1.0 VTi68 ETG5, 97g CO2,/km,
– Nowy silnik PureTech 1.2 VTi 82 z manualną skrzynią biegów o 5 przełożeniach, 99g CO2,/km.

Cztery jednostki napędowe to zdaniem Peugeota 1.0 68 i 1.2 82 KM. Cztery. Na wszelki wypadek bezpiecznie byłoby spytać ich, ile jest dwa a dwa – zapewne siedem. Nic dziwnego, że słabo im się wiedzie finansowo, skoro mają problemy z liczeniem do czterech. Jestem jednak mile zaskoczony nowym 108 – wygląda jakby ktoś ścisnął 308 i wyszło mu takie małe coś. Ostatnio jest taka moda, żeby najmniejszy model w gamie wyglądał jak zmniejszony kompakt – zrobił to już Hyundai z i10, teraz Peugeot, czekamy więc na wygląd nowej Toyoty Aygo i Citroena C1. Chociaż skoro Peugeot zmienił nazwę na 108, to Citroen powinien nazywać się logicznie C2, a Toyota – Bygo.

Dalsze premiery są już znacznie bardziej kontrowersyjne. I w tym przypadku PO RAZ KOLEJNY OSTATNIO mile zaskakują mnie producenci francuscy. Pokazano bowiem nowe Twingo: po pierwsze, jest pięciodrzwiowe, dzięki czemu już zyskuje u mnie punkciki, po drugie jednak – ma silnik z tyłu! No logiczne, Renault powinno mieć silnik z tyłu, fuck yeah! Dauphine, 4CV, 8, 10 – któż nie pamięta tych przełomowych i fantastycznych modeli? Jeździłbym nimi wszystkimi na przemian jak porąbany. Moje niezdrowe podniecenie na widok Twingo RWD studzi tylko jego dość nudny wygląd zewnętrzny.
Przede wszystkim bardzo jestem ciekaw, czy auto będzie mieć dwa bagażniki – z przodu i z tyłu nad silnikiem jak Fiat 126 BIS. Jestem też niesłychanie ciekaw, jakież to będą silniki – obstawiam, że wszystkie będą mieć turbo i wtrysk bezpośredni, i jeszcze do tego pewnie skrzynię zautomatyzowaną, w związku z czym autem nie będzie się dawało normalnie jeździć. Nie wiem za bardzo, kto wpadł na pomysł stosowania skrzyni zautomatyzowanej jak w Smarcie, ale wiem, że jest to plaga i epidemia, która szerzy się w segmencie małych samochodów. Jak powiedział mój kolega, który jest zupełnie łysy, po przejażdżce autem z taką skrzynią – gdybym nie był łysy, to bym osiwiał. Nie ma ŻADNEGO samochodu, który jeździ normalnie ze skrzynią zautomatyzowaną. Wszystkie szarpią, wyją i rzucają budą jak meksykański zapaśnik swoim przeciwnikiem o ring. A jeśli jeszcze do tego doda się turbo? Nie wyobrażam sobie tego. Wciskasz gaz, jest uderzenie momentu obrotowego, w tym momencie skrzynia zmienia bieg, więc rozłącza napęd bez twojej wiedzy i zgody, wskutek czego twoje narządy wewnętrzne przemieszczają się do przodu, ugniatając jeden o drugi, następny bieg się zapina, więc flaki lecą do tyłu i w ten sposób masz interwał serwisowy wymiany wątroby co 30 000 km. No ale nie uprzedzajmy faktów: na sto procent przejadę się Twingo III kiedy tylko będzie to możliwe i o ile tylko moje wątpia to wytrzymają, opowiem Wam o tym ze szczegółami.

Kolejna premiera o której nie sposób nie wspomnieć to Audi S1 Quattro. W pierwszej chwili naprawdę się zajarałem: o kurde, Audi będzie robić współczesną wersję S1? Takie uber-coupe z poszerzeniami jak w grupie B i z tym turbodoładowanym R5 z RSQ3? (wcześniej omyłkowo napisałem Q5). W myślach zwizualizowałem już sobie szybko takie auto, pamiętając koncept Audi Quattro Concept sprzed jakichś 2 czy 3 lat, dodając do niego efektowny bodykit z masą odniesień do klasycznego, B-grupowego S1 Sport Quattro, ze spoilerem i z imitacją wylotów powietrza z tyłu, i że zrobią tego jakieś np. tylko 1000 sztuk, czy coś, i będzie białe żeby sobie można było samemu nakleić rajdowe naklejki w stylu lat 80. To wszystko wyobraziłem sobie w czasie, kiedy ładowała się strona, bo internet dość wolno mi chodzi. I wtedy strona się załadowała. I zobaczyłem, że S1 Quattro to będzie to malutkie A1, tyle że w jakiejś mocnej wersji i z napędem na 4 koła. Poczułem się, jakbym umówił się na randkę z atrakcyjną laską z internetu i ona okazała się facetem. Albo jak moja córka, która dostała kinder-niespodziankę i w tym żółtym pojemniku w środku jajka nie było nic, literalnie, centralnie nic. Poczułem się, jakbym nagle nie wiedział nic o motoryzacji i o marketingu, skoro dałem się tak nabrać jak dziecko, wierząc, że marka Audi jest w stanie zrobić cokolwiek fajnego. Przegrałem mentalnie z przewagą dzięki marketingowi, co wprawiło mnie w przerażenie: jeśli ja dałem się zrobić, to jak muszą dawać się robić pozostali klienci?

No i na koniec: BMW serii 2 Active Tourer. Pozwólmy przemówić zdjęciom.

To jest minivan premium:

To jest minivan niepremium:

BMW wykonuje dość odważny krok, ostatecznie przechodząc z grupy marek premium (do której de facto nigdy nie należał) do producentów standardowych. Od tej pory można już śmiało porównywać BMW ze Skodą, Kią, Chevroletem i Dacią. Niezmiennie przeraża mnie skuteczność marketingu, która pozwoliła wmówić ludziom, że BMW to jest coś lepszego. To taki producent z górnej półki, który produkuje Kię Carens z nerkami na froncie. No więc ja Wam powiem, co ja uważam: żaden z popularnych produktów, żaden minivan ani SUV, nie jest premium. Premium to jest tylko to, na co może pozwolić sobie 1% najbogatszych. Premium są rzeczy zbytkowne i bezsensowne, otaczające cię idiotycznym, zbytecznym, ostentacyjnym luksusem. Premium jest wtedy, kiedy na widok ceny nie pomyślisz sobie “kurde, jakbym dozbierał i wziął kredycik”, tylko co najwyżej gorzko się zaśmiejesz albo popukasz się w głowę. Gdyby Ferrari zrobiło minivana z przednim napędem, automatycznie wypadłoby z grupy producentów z wyższej półki i to na stałe. Tak jak do ligi producentów luksusowych nigdy nie wejdą firmy wytwarzające papier toaletowy, czajniki elektryczne, puszkowany pasztet i minivany. To wszystko są produkty, które mieć trzeba, a nie, takie które stanowią wyznacznik jakiegokolwiek luksusu lub pozycji społecznej. Jak bardzo dobrze byś nie zrobił kompaktowego minivana, ile gadżetów byś do niego nie powsadzał, dalej będzie to czajnik elektryczny. Chciałbym, żeby jakiś bogaty człowiek zrobił porównanie Kii Carens i BMW serii 2 Active Tourer, rozkładając oba auta na części i porównując wykonanie. Ja i bez tego mogę Wam powiedzieć, że obydwa są wykonane według tych samych norm i z tych samych komponentów, bo inaczej się we współczesnym świecie po prostu nie da.

Niemieckie, napompowane przez marketing marki “premium” są dokładnie tak samo premium jak ajfony: wszyscy mogą je mieć i wszyscy mogą czuć się lepsi od wszystkich innych (jak u Dema “Coroczny zlot ludzi fajniejszych od innych, nikt nie odezwał się do nikogo”, a może to nie było u Dema?).
Sztabka złota lub kolia z diamentami byłyby luksusowe, nawet gdyby widniało na nich logo Biedronki. Minivan nie jest, nawet jeżeli miałby logo Bentleya. Dlatego trochę mnie dołuje, że w dzisiejszym świecie logo wystarczy za wszystko i możemy doczekać się wartego 1000 zł czajnika elektrycznego BMW z małym napisem “MPM Product” od spodu. A może to już się stało?

Aha, i ono ma napęd na przednie koła. Zabrali go z Twingo, oddając w zamian Renault napęd na tylne. Równowaga w przyrodzie zachowana.




Comments
Nano Said:

Pan się nie martwi, Panie złomnik – zaraz się zjawi ktoś gotów bronić honoru marek premjum, gotów prowadzić niekończące się dysputy, że człowiek w szesnastoletnim audi jest godzien większego szacunku i respektu klienta niż gość w nowej Kii za wielokrotnie większą cenę.


jotge Said:

A żadnego komentarza w sprawie Mercedesa S-coupe?
Szanowny Panie czuję się zawiedziony 😉


Bebok Said:

Dlaczego uważasz że BMW nie było Premium? W dawniejszych czasach mieli w wyposażeniu to czego inni nie oferowali, czyli lepsze motory, klima, elektryka i skóra.
Teraz to faktycznie ciężko po wyglądzie czy wyposażeniu odróżnić co może być a co nie “premium” (niczym wódka w Kauflandzie!).
Ale faktem jest że jako nieliczni mieli do tej pory maszyny RWD Only.


atr Said:

Twingo pędzone na tył – jakby miał jeszcze do tego ciekawsze nadwozie to byłoby zdecydowanie za dobrze. Poza tym nowa – stara idea silnikowa przyćmiewa tu wszelkie designy nadwoziowe.


Bebok Said:

*ewentualnie z napędem na 4 koła :)
wystrzegali się przednionapędówek generalnie.


notlauf Said:

“To czego inni nie oferowali”, z wyjątkiem Alfy Romeo, Mercedesa, Audi, Lexusa, Infiniti, Lancii, Citroena, Volvo, Rovera itp. itd. Lepsze motory, klima, elektryka i skóra to były w autach amerykańskich z lat 50. i wtedy to było halo. A BMW wtedy robiło mikrosamochody. Jak się zaczyna od mikrosamochodów to nigdy się nie będzie premium. BMW to jest producent Dixi, Isetty i 700-tki.


radek wolf Said:

NO COZ RENO WRACA DO KORZENI TYL NAPED MIELI OPRACOWANY DO PERFEKCJI NAWET JAK W LATACH 60-TYCH PRZESZLI NA NAPED PRZEDNI TO ZROBILI TO TAK JAK BY TYLNI PRZESUNELI DO PRZODU I R5 I R16 ZACZYNALA SIE POD MASKA SKRZYNIA BIEGOW A KONCZYLA SILNIKIEM TO BYL DOPIERO WYNALAZEK A BMW I MEROL TO JUZ NIE JEST BMW ANI MEROL ZOSTALY TYLKO LOGA I DLATEGO KLADE LAGE NA TE MARKI DZIS


Bebok Said:

Hmm no trochę racji w tym jest :)
Kiedyś po prostu nie było to wszystk otak zbite i posegregowane stereotypami.
Premium (czy wtedy takie coś istniało?) to był największy i najlepiej wyposażony model. Wtedy każdy był premium bo mógł zrobić dupne limo z żwawym motorem i bajeranckim wyposażeniem. Co jak komu wychodziło to inna bajka.
Ale jednak Merol dalej klepie drogie i cenione limuzyny, Maserati robi już tylko popłuczyny po Ferrari (ale dalej za kosmiczne pieniądze). Audi ma sensowną A8 i R8 (choć ta jest najtańsza z super aut), Fiat to odwrócona historia BMW 😛 Kiedyś mieli pełną gamę modelową a kończą na 500 w 5 smakach.
Rover….


Bzdury... Said:

notlauf Said:

Srakiego. Nie masz google?


Bzdury... Said:

Poza tym quattro od lat 80. pisuje się mała literą…


budus2 Said:

Nie wiedziałem, że Twingo może być jeszcze fajniejsze, a tu niespodzianka. Może sobie takie kupię za 10 lat. A resztę i tak mam głęboko w dupie.


Z młodej piersi się wyrwało – ale SKIFA to BMW … ale ale inne firmy też nie lepsze, ale ja nie rozumiem tych cen co tu się podaje, co 500 tysięcy złotych polskich obecnych za auto ? albo 100 tysięcy ? a ja przepraszam a za co ? to to auto ma ze ma kosztować tyle pięniędzy ? ja nie wiem ale u mnie w Legnicy ja jestem wręcz nababem bo zarabiam jakies prawie 2,5 tys zł … to jest baaaaardzo dużo w Polsce B,na tle innych okolicznych pracowników i żeby zaoszczedzić na daicie nowy logan odkłądając z pensji po 500 zł to ile mi to zajmie ? 5 lat – to jak wyrok … co jakie premium o co chodzi i przede wszystkim po co ?


szorti Said:

“Niemieckie, napompowane przez marketing marki „premium” są dokładnie tak samo premium jak ajfony: wszyscy mogą je mieć i wszyscy mogą czuć się lepsi od wszystkich innych” – http://media1.giphy.com/media/GQnsaAWZ8ty00/giphy.gif


Lider1990 Said:

Problem z zakupem Peugeota 108 jest taki, że nie ma o nim żadnych sensownych informacji tylko jakieś bajdurzenie. No opis wnętrza to poziom hard w swej abstrakcji. Emisja dwutlenku węgla naprawdę nikogo nie interesuje, w żadnej strefie klimatycznej, a jeżeli chodzi o audi największym absurdem A1(oprócz samego jej istnienia) jest cena. Po prostu A3 się opłaca bo jest jakby nie patrzeć samochodem. :)


Ktosiek Said:

EJ! 3 drzwiowe auta są ok, nie wiem dlaczego się Pan czepia (ostatni wątek i Hyundai I30). Co do 108 to faktycznie porażka, ale I10, moim zdaniem, wygląda ok, do tego chyba najładniejsza (po Picanto) deska w klasie.

W Carensie siedziałem – jakbym miał rodzinę to fajne autko, Scenic 3 mi jakoś nie podchodzi a aut PSA jakoś nie trawię ostatnio :/.

A Renault to Renault – niewielu producentów jest na tyle odważnych by wprowadzić do produkcji auta takie jak choćby Avantime. A Twingo skończyło się na MK1 i kropka – obecna i przyszła generacja to odcinanie kuponów od sukcesu tamtego modelu. Moim zdaniem mogliby go nadal produkować – autko tak dziwne, że nie bardzo chciało się zestarzeć i nadal zaskakuje ilością miejsca w środku. Jednym słowem dobre żelazo :}.


kuba Said:

Tak, to było u Dema.

Z ostatnich premier BMW wzruszyło mnie najbardziej 4 Gran Coupe. Skoro zrobili czwórkę z dwiema parami drzwi, to może zrobią trójkę z jedną parą? A nie, czekaj…


pr Said:

No co, napęd na tył jest git, hemoglobina, halucynacja, taka yyy… sytuacja.


BiggMike Said:

To tak jakby napisali na wupe.peel lub innym ałtoświecie ” kja karens doczekała się konkurenta” lub ” beemwu goni wyznaczników technologii motoryzacyjnej”, ” przed salonami bmw kilometrowe kolejki, ludzie kupują kja karens bo myśleli ze to skajaktiv turier z homologacja ciezarowa. Właśnie czy w tych beemkach można wsadzić kratkę??
A


ksantyp Said:

Dlaczego to Reno i Peżo wyglądają jak fiaty pincet?


pr Said:

Bo fiat ukrad projekt dzielnym francuzom


Ociec_Ryzyk Said:

Taaa… Kolejny piekny dzień, a niektórych strasznie dupsko zapiekło gdy ktoś kolejny raz udowadnia, że stare repy to nie premium i nowy bełkot marketingowy to tez nie premium. Prestydż też to nie jest. Zagranico nikt normalny nie kupuje starego passata żeby pokazać sie sąsiadom. Raczej panuje celowość zakupu i normalni ludzie kupują takie wozidło jakie jest im potrzebne. Nowe twingo? Wole jednak mazde demio jako drugie auto w domu.


Axel Said:

Premium to doskonały układ jezdny, miękkie materiały, mocne silniki i wytrzymalsze podzespoly, chirurgiczna precyzja przy produkcji to wszystko owocuje tym, że takimi autami jeździ się lepiej i dłużej, te przymioty posiadają też 10-15 letnie BMW/Lexusy czy Audi bo te wartości są niezmienne, tego nie może zapewnić jakaś dacia, fiacik czy inny peugeot, zrozumie to jednak tylko ten kto jeździł autem premium, reszta bedzie pukać się w głowę jak to właściciel luxusowego auta przepłacił bo oni nie zaznali tego uczucia, uczucia jazdy porządną zaprojektowaną przez inżynierów a nie księgowych maszyną.


Buckel Said:

Marką premium jest np. Aston Martin. Ilu projekt managerów w korporacjach, właścicieli sklepów z ciuchami w galeriach i lekarzy stać na Astona? Z Lambo, Ferrari a nawet Maserati też by mogli mieć problem.


threeco Said:

Tak, Twingo będzie miało dwa bagażniki. przedni ma mieć 100 litrów.
A silniki 1.0 (75KM) i 0.9tce (90KM) ponoć.


Orzech Said:

Tak patrzę na minivana premium i nie premium i zastanawiam się który bym wybrał. Ponieważ nie lubię hipokryzji (przepłacać też nie lubię), śmigał bym tą Kia jak zły. A BMW odkąd będzie miec przedni naped wypadnie z grona marek które w ogóle uważam. Ciekawe czy jakoś się tym przejmą :-)


sosek Said:

Premium – ja do tej pory nie potrafię ogarnąć czemu niektóre marki są bardziej “premium” od innych. Przecież kupuję Jaguara za ćwierć miliona, a pod maską Ford Mondeo, składany w fabryce Forda. Czemu niby Jaguar ma być drogi a Ford tani? To samo dotyczy np. Megane i A-Klasse, o Dacii nie wspominając.

Gdy Domain Dupont kupował Strongbow w cysternach a potem pakował go do korkowanych butelek i sprzedawał za 3 razy więcej jako Cidre Reserve, ludzie pukali by się w głowy i nazywali gościa oszustem. W motoryzacji przechodzi.

BTW, czy minivan BMW ma tylne koła skrętne? Jeżeli nie, to jak oni obronią swoje przywiązanie do ‘odseparowania napędu od układu skrętnego’?


Axel Said:

A czego niby auta z przednim napędem są nie-premium? większość Audi ma FWD a to bardzo poważane wśród elit samochody.


Jakie elity? jakie poważanie – jak ty człowieku definiujesz słowo Elita ? czy Elita to Elita meneli to też elita ?


Ktosiek Said:

Axel mylisz pojęcia – to o czym mówisz to niezawodność oraz wytrzymałość – taka Kia może być (i znając życie pewnie będzie) bardziej niezawodna niż BMW, ale wytrzymałość (ilość km ile może zrobić samochód) – tu obstawiałbym BMW, głównie przez większe silniki -ale i to nie jest pewne, taki świat – trzeba zmienić spojrzenie ;). A co do miękkich materiałów, to już w RIO w najbogatszej wersji one występują – do tego 1.6 GDI w wersji USA i mamy 138KM małego śmigacza – to też już premium?:}.


Musso Said:

Axel, idź ćpać dalej… 😀


Upal Wrotki Said:

ale ja bym sobie robił premium bmw 700. w sześciu by mnie nie wyciągnęli.


Axel Said:

@tajemniczybrodacz elita to ludzie którzy coś znaczą, cieszą się poważaniem, odnieśli w życiu sukces i są obyci w wielkim świecie.
Dlaczego niby szef ma jeździć takim samym autem jak robotnik skoro jest bardziej wartościową jednostką?
@Musso ja po prostu myślę trzeźwo a nie pod kątem wylansowanej hipsterki jak większość tego portalu.


Bebok Said:

Jedziecie po Alexie, ale akurat to jest jeden z tych co potrafią prowadzić logiczną wymianę zdań a nie jechać po sobie od ćpunów i innych śpiochów.

Jeżeli coś ma być elitarne to nie może być dostępne dla każdego, nie każdy może mieć nawet szansę to zobaczyć. tymczasem KAŻDY widział wszystkie modele BMW, AUDI i Mesia. Bo jeździ tego po miastach sporo.
Teraz prawidzywmi rarytasami są faktycznie koszmarnie drogie i egzotyczne maszyny Aston Martina, Bentleya, Bugatti, Lambo, Ferrari. Jest jakaś amerykańska marka która ma takie poważanie? 😀


Bebok Said:

P.S.
Wpisy są rzadziej ale dalej nie specjalnie większe :(


Lider1990 Said:

W kwestii sporu o to co jest premium, a co nie, nie rozumiem jednego – czy to w ogóle jest ważne ? Czy nie ważniejsze jest, żeby samochód był po prostu dobry ? Dobrze wykonany ze świetnymi własciwościami jezdnymi ?


EmEsZet Said:

Jesli wiewiórki dobrze informują, 2AT ma mieć w opcji napęd na cztery koła. To ciekawe bo prawie żaden producent nie robi vana 4×4, nie żeby tłumaczyło to BMW.

Premium to pojęcie marketingowe. Wymyślone. Z resztą pojawiające sie głownie w motoryzacji. Reszcie ludzkości znane sa pojęcia luksusu czy prestiżu. Czy BMW 2AT jest luksusowe czy prestiżowe? No fucking way.


Ja Said:

Elity…. Na niniejszym portalu bodajże było zdjęcie z informacją, że tylko SZLACHTA jeździ oplem. I co?


Ja uważam siebie za Elitę mojego miasta, ni tylko w formie alternatywnej – i wykonuje wg mnie elitarny zawód nauczyciela, jeżdzę skodą 105L, Favoritką i Felicją … moi szefowie albo w ogóle nie mają aut albo jeżdźą reno albo wcale ,, myślę że mylisz pojęcie elita z czymś innym … czymś co by chciało się tak nazywać.

warto poczytac definicję elity z odnośnikami

http://pl.wikipedia.org/wiki/Elita

bo wg mnie w naszym kraju jeśli ja nie jestem elitą to elita nie istnieje … takie pojęcie funkcjonuje. ?


micrus Said:

Axel jak dla mnie miesza trolling z poważnymi wypowiedziami, co powoduje, że całość staje się niestrawna. Kaczy kiedyś robił to lepiej.

Ale definicja premium by złomnik mi się podoba. Będę nią wkurzał wszystkich prestiżowych ludzi.


jacekplacek Said:

Axel,

Gdyby Cię było stać to kupiłbyś nówkę w salonie sprzedaży, a nie rzęcha na złomowisku z czujnikiem lakieru w ręce i rozrządem do wymiany w drugiej.
Pisz dalej, bo marzenia masz piękne.


Klasyk Said:

Dla mnie to wszystko jest ciężkie do zdefiniowania, ale nie powiedziałbym, że nie ma czegoś takiego jak premium. Moim zdaniem chyba mylisz trochę pojęcie premium z pojęciem czegoś totalnie ekskluzywnego. Ja premium rozumiem jako coś jeszcze zwykłego, ale z wyższych stanów zwykłości. Możesz kupić piwo dla meneli jak jakiegoś Wojaka, możesz kupić zwykłe jak jakiegoś Żywca, możesz kupić piwo premium jak Corona Extra czy Paulaner, a możesz kupić jakieś birofilskie piwo nieznanej dla zwykłych śmiertelników piwo za 200 zł/butelka i to będzie coś ekskluzywnego. Czajnik, o którym mówisz też możesz kupić chiński za 10 zł, zwykły za 50, premium ze stali nierdzewnej marki typu WMF za ponad 300 zł, a możesz też i kupić taki na specjalne zamówienie, wysadzany kamieniami szlachetnymi za kilka tysięcy. Przykłady można tu mnożyć i mnożyć. To samo tyczy się aut. Jeździłem różnymi autami i naprawdę w wielu przypadkach widać cięcia kosztów. Porównajmy np. Octavię kombi 1.6 TDI z BMW 520d F10. Niby oba podobnie spełniają zadanie i mają pierdzące, 4-cylindrowe diesle pod maską, a jednak BMW jest 3 razy droższe. No, ale w Skodzie, w średniej wersji, przyoszczędzili nawet na podświetleniu lusterek w osłonce przeciwsłonecznej. BMW miażdży je komfortem, wyciszeniem, jakością materiałów i wykończenia. Jazda z dużą prędkością beemką też jest znacznie mniej stresująca niż Skodą. Nie można powiedzieć, że płaci się tylko za znaczek. Ja byłbym gotowy nawet Citroena C5 zaliczyć do aut premium, bo pod wieloma względami kopie tyłek konkurencji. Dlatego IMO BMW jest premium. Rzeczy, na które pozwolić sobie może 1% ludności świata to już dobra EKSKLUZYWNE, klasa wyżej (tutaj ta klasa wyżej oznacza przepaść), marki takie jak Ferrari i Rolls-Royce wśród aut czy Patek Philippe wśród zegarków. Tak przynajmniej widzę to ja.


sosek Said:

@Bebok: Czyli w latach PRLu elitarny był Maluch, bo był na zapisy (niedostępny dla bezrobotnych pasożytów czy innych nieprawomyślnych charakterów)?

Posiadanie furmanki pieniędzy jest jedyną przeszkodą w kupnie RR. Mogę wygrać w lotto i w gumowcach pójść po nowego Phantoma – nie sprawi to jednak, że magicznie stanę się elitą – na takie auto nie stać też polskiego premiera. Czy to znaczy, że nie należy on do ‘elit’?


Axel Said:

Żaden trolling, Wy po prostu nie rozumiecie, że można mieć inne podejście do motoryzacji niż zdrowo-rozsądkowe, ja kocham samochody i staram się mieć jak najlepsze jak na moje możliwości, Wy widocznie oczekujecie tylko przejazdu z punktu A do B i stąd stawiacie BMW i Skode w jednym rzędzie.
Pytanie tylko co robicie na blogu poświęconym motoryzacji?


1. 108 niebrzydki, tylko pysk ma jakiś taki spasły. Jestem ciekaw, jak będą się prezentować C1 i Aygo (no chyba, że Toyota nada nową nazwę, kończącą się na -is). Ale ten marketingowy bełkot kieruje człowieka do klopa z gargantuicznym pawiem. Ktokolwiek coś takiego łyka w ogóle?

2. Twingo z tylnym napędem, ale fajnie! I nie wygląda wcale źle, acz całokształt sylwetki bardzo przypomina Pińcetkie. Ale kurdeż, mały tylnosilnikowy samochód, który nie jest Smartem! Nie, czekaj…

3. O Audi nawet nie chce mi się wypowiadać. Gdyby zrobili to Quattro Concept, które pokazali onegdaj, byłoby super i może nawet odzyskałbym miligram sympatii do tej marki, którą kiedyś miałem. A tak – szkoda słów.

4. BMW Carens. Ładne. Przypomina mi się artykuł o rzeczach dla ludzi, którzy nie mają co robić z pieniędzmi. Był wśród nich złoty papier toaletowy. Autentycznie złoty, iluśtamkaratowy. To tak w temacie srajtaśmy premium.

A, i jeszcze były pastylki, których jedyną funkcją było barwienie stolca na złoto. Zwrot “premium-sremium” zyskał nowe znaczenie.


Lider1990 Said:

Można mieć zdroworozsądkowe podejście do motoryzacji i też ją kochać :)


Axel Said:

To spójrz na fora takich marek jak Dacia, Skoda, Peugeot, Renault, Fiat, Chevrolet itd. to nie jest wspólnota ludzi których jednoczy pasja a ich auto determinuje styl życia, to fora gdzie po prostu szuka się jak samemu usunąć usterkę a nie dać zarobić mechanikowi.


kieras Said:

Takie BMW przynajmniej mogo naprawiać C&G. W razie potrzeby wsadzo drzwi od Carensa i ŻODYN się nie skapnie.


Lider1990 Said:

Znam wiele przypadków kierowców aut typu audi, bmw land rover itp, których też nie łączy pasja do motoryzacji tylko chęć pokazania się. Kasa nie jest najlepszym determinantem w tym przypadku.


Ja Said:

Czyli jeżeli kupię sobie Audi albo BMW moje życie zostanie “zdeterminowane”. Aha, a tak nie jest?

A czy nie jest tak, że umiejętność “ogarnięcia” własnego pojazdu nie jest przejawem pasji do motoryzacji. Bo wysyłanie auta do ASO niekoniecznie.

Odnoszę wrażenie, jakby kolega Axel przepisywał swoje wypowiedzi z materiałów marketingowych marek premium.


Ausf. F2 Said:

Dlaczego BMW nie będzie sprzedawało tego pod marką Mini? Przecież Mini to już od dawna żadne mini, pieniądze można by wołać takie same, a konfuzja mniejsza.

Ale jakoś komentatorzy bardziej przeżywają przednionapędowe BMW niż Mercedesy A i B. Ciekawe, dlaczego.


Lider1990 Said:

Dla mnie ogólnie pojęcie “premium” jest puste w swoim znaczeniu. Niestety nie objawia się wyłącznie w motoryzacji. Mój menadżer w pracy mówił mi ,ze reprezentuję markę premium, niestety nie dotyczyło to, ani mojego wynagrodzenia, ani kultury osobistej klienteli 😉


Yossarian Said:

1. Jak bedzie wersja RS tego Twingo z manualną skrzynią i tak ze 140KM to biore!
2. Eee tak, czepiasz się. Mimo, że uwielbiam rajdowki B-grupy, to nowe S1 i tak mi się podoba: mocne, zwinne turbo AWD – czego chciec więcej?
3. BMW… Powiem tyle: jak będę sprzedawał E36, to wystawie jako “BMW SPRZED UPADKU MARKI!!! RWD!!!! DRIFT!!!! KULT!!!! JEDYNYTAKIZOBACZ!!!!!” i cena tak ze 20 000zł. Dla czytelników wiadomego bloga znizka do 19 999. Są chętni?


Bzdury... Said:

Ciekawostka… RSQ5 do dziś nie ma. Ale domorosly medrek wie wiecej…


Pan Baltazar Said:

Notlauf, myliłeś się. Trolling Axela jednak jest dość śmieszny. A raczej śmieszne jest, jak łapie się na niego pół tuzina ludzi pod każdym wpisem, w którym się on udziela. Wpisujcie miasta – Głuchołazy


no właśnie gdzie jest Kaczy?


micrus Said:

Łapią się na wypowiedzi axela bo sam temat do dyskusji jest ciekawy a i on ma trochę racji. Ale prezentuje tak radykalny punkt widzenia, że mimo wszystko ciężko uwierzyć, że ktoś naprawdę tak myśli.


Tomek Said:

Premium sremium… To jest pakowanie w umysły ludzi jakichś dziwnych przekonań pt. “jak kupisz BMW F10 530d to będziesz właścielem premium fury, dlatego musisz za to zapłacić 2x więcej, niż to auto jest warte”. Czy obecny Mercedes A jest premium? No nie bardzo. A taki sam mercedes, ale w wersji AMG? No na to już przeciętnego Kowalskiego nie stać, więc dla Kowalskiego jest to premium. Ale dla Schmidta z Monachium nie – bo to zaledwie 40 tysia euro – czyli jakieś 10 średnich pensji. A dla jakiegoś Eggera z Zurichu to będą taczki, które sobie kupi w ramach fanaberii za 4-miesięczny zarobek. Premium to nie jest seryjna produkcja w dziesiątkach tysięcy sztuk…


notlauf Said:

Bzdury: masz jakiś problem, i to poważny

http://moto.wp.tv/i,Audi-RS-Q5,mid,1325065,index.html?ticaid=612355#m1325065

Następne Twoje komentarze kasuję


Cooger Said:

@Klasyk, masz rację Corona Extra czy Paulaner to taki sam premium jak BMW. To tylko napompowana marketingowo lepszej jakości masowa produkcja. To jest poziom od którego piwo w ogóle powinno się zaczynać. A żeby było zabawniej ceny ma równie przesadzone jak to BMW.


Lider1990 Said:

Ostatnio pokłóciłem się z ojcem na temat A-klasy, akurat jej “prestiż” czy “luksus” był tematem drugorzędnym, ale niestety stanęło na tym, że się nie znam, a poza tym jeżdżę Tavrią, a to w oczach mojego ojca uosobnienie całego zła poprzedniego reżimu :)


Axel Said:

@micrus ja po prostu nie uznaję kompromisów a kupno auta klasy premium gwarantuje to, że będzie po prostu dobre, jak ktoś ma mało czasu to wybór jest prosty, jak ktoś ma go sporo to może i wśród nt. tych nielicznych udanych aut wśród masówki.
Swoją drogą szkoda, wczoraj tak fajnie mi się z Tobą gawędziło o Lexach a dziś wyzywasz mnie od trolli.


Cooger Said:

@Axel – obraz elity wyłaniający się Twojego opisu, jeśli jest prawdziwy, dobitnie pokazuje dlaczego w tym kraju jest jak jest. Niestety nie mamy już praktycznie tradycji elity-inteligencji, kilka kataklizmów dziejowych ją zabrało a na narodzenie się nowej w obecnym świecie raczej bym nie liczył.

Elita z iphonami. Mało zabawne.

Chamy w BMW i Audi, Nowobogaccy w Lexusach… nie no sama ELYTA.


Andziasss Said:

Peugeot w mojej skromnej ocenie przestał wyglądać jak Peugeot. 206 postawiło poprzeczkę wysoko i trudno teraz wyżej skoczyć. Wygląda toto jak każda Kia, co wygląda jak BMW. Te inkrustacje matowo niematowe nic nie pomogą na upadek dyzajnu ogólnego.

Twingo fajne i odważne. Ciekawe czy to zapowiedź też Smarta?

@Ktosiek: Twingo I miał normalnego następce, który zachowywał wszystkie cechy jedynki. Suwana kanapa dodatkowo była sprytnie rozsuwana, szklany dach zamiast szmacianego ale otwierany, uśmiechnięte ryło, elektroniczny budzik na środku… tylko nazwali go Modus, nie wiedzieć dlaczego.

@SkodaBroda: Masz rację, nie wszystko co elitarne, musi być komercyjne. Nie wszystko da się kurkablada kupić! Taką 105 jest trudniej kupić niż Lexusa!

@Axel: Ale masz branie! Tu nie gremium na premium.

@Lider: Znam naprawdę wielu (osobiście ponad 200) kierowców Land Roverów, których nie łączy żadna pasja do motoryzacji, tylko do podróży. Samochód traktują jak namiot z kuchnią. W pospolitym mniemaniu wstyd się pokazać takim Land Roverem “na mieście”. Co nie znaczy, że się z Tobą nie zgadzam.

@BMW i Sabo, nie idźcie tą drogą… co za przegięcie! Elita!


Axel Said:

Ja tam nie uważam się jeszcze za elitę ale jestem na dobrej drodze, śmiało sięgam po sukces, zamiast marnować czas na studia zająłem się swoim samorozwojem i zdobywaniem stać przydatnych umiejętności dzięki temu w wieku 26 lat stać mnie na Lexusa, na dobry melanż od czasu do czasu i na przyjemności dle mojej dziuni, już jestem junior brand managerem w poważanej korporacji a będzie jeszcze lepiej stąd moje plany wymiany na nowszego GS’a który choć nie ma w sobie tego czegoś to jednak robi większe wrażenie.
Wybiłem się a moi rówieśnicy którzy poszli na studia teraz wożą się fiatami czy renówkami i pracują zza grosze bo dopiero zdobywają doświadczenie.


micrus Said:

Axel podyskutować możemy dalej ale patrzę na Twoje wypowiedzi z przymrużeniem oka. I to nie tylko ja 😉

Wywalenie kasy na drogie auto jeszcze nie znaczy, że to będzie dobre auto. Niemiecka trójka robi dużo badziewia, które przegrywa z zupełnie zwykłymi samochodami. Więc to czy auto będzie dobre czy kiepskie to nie kwestia znaczka.


Lider1990 Said:

Andziasss: jasne wierzę , że wiele osób jeździ takimi samochodami bo lubi podróżować, ale czasami się zastanawiam czy naprawdę do jeżdżenia po mieście, do centrum handlowego, albo do swojego korpo na Domaniewskiej niezbędny jest SUV ? I to poczucie cebuli, że jak siedzi wyżej to czuje się bezpieczniej…


sosek Said:

@Cooger:
Za cenę korony można mieć polskie piwa, które w porównaniu do koncerniaków wysadzają z butów – i jest to naprawdę duży wybór. Ale o tym dobrze wiesz :)

Różnica między motoryzacją a browarnictwem jest taka, że To Ol robi Raid Beer z innych surowców (i innymi metodami) niż SABMiller robi Tyskie. Mercedes robi A z tego samego, z czego Dacia robi Lodgy.


Axel Said:

@micrus za tym znaczkiem idzie renoma a ona nie bierze się znikąd, stąd Mercedes może wołać za C-klasę 2 razy tyle co Citroen za C5 a ona i tak będzie się lepiej sprzedawał mimo, że francuz jest bardziej komfortowy.


Lider1990 Said:

Axel: Nie każda osoba, która poszła na studia, zrobiła to dlatego, że nie ma pomysłu na życie i (o ile w ogóle to co piszesz jest prawdą – bo ze względu na radykalizm wypowiedzi też zaczynam w to wątpić) cieszę się , że Ci się powodzi, ale ja osobiście wstydził się tytułu junior brand managera bo jest to tak samo “nadmuchane” jak “premium” i generalnie nic nie znaczy. Jakbym dostał takowy od swojego pracodawcy to bym się go zapytał: Czy to oznacza, że jestem nikim ?


michal5000 Said:

Panie Złomnik a.k.a. notlauf – ta Pańska definicja premium to trochę koślawa…

Czy lodówki Liebherr albo Miele nie są premium tylko przez to, że są lodówkami? Oczywiście, że są. Czuć to od pierwszego dotknięcia przez wszystkie lata użytkowania – i zgodzi się z tym chyba każdy, kto miał okazję z nimi obcować.

Podobnie głośnik Bose, telewizor Loewe, wkrętarka Makita – pomimo, że są tylko głośnikiem, telewizorem, czy wkrętarką.

Ergo: mógłby istnieć minivan premium, gdyby tylko posiadał cechy zdecydowanie wyróżniające go na “+” pośród innych minivanów.
Czy BMW 2 Active Tourer spełnia to kryterium – to osobna kwestia. Nie miałem kontaktu, więc nie oceniam.

Wreszcie produkowanie produktów premium nie jest dane raz na zawsze.
I TAK, np. w latach ’90 BMW zdecydowanie BYŁO premium. Pod względem prowadzenia, wyposażenia i możliwości zaspokojenia indywidualnych fanaberii takie auta jak E32, E34, E39 czy E38 stanowiły absolutną czołówkę światową. Żaden Lexus ani tym bardziej marki popularne nawet się nie zbliżały. I nie mówię naturalnie o klimatyzacji czy skórach – bądźmy poważni.

PS. A wypadek w National Corvette Museum akurat przykry… Miałem okazję oglądać te wozy jak jeszcze stały – tutaj jest mała fotorelacja mojego autorstwa jak kto ciekawy.


danik Said:

@Buckel – jeśli w koropracji nie stać kogoś na Aston Martina może kupić na go na “raty” – najpierw Toyotę IQ a po uzbieraniu dalszych funduszy body kit od Aston Martin Cygnet. I ma Astona.
A wracając do premium to wiele osób zna zależność – Infiniti (premium) = Nissan = Renault = Dacia. Tak więc jeśli ktoś ma w rodzinie “szlachcica” to po części ma szlacheckie korzenie 😉
a tak ostatnio Dacia była “opluwana” :)


pwk Said:

Wszystkie korpo swoimi marketingowymi działaniami strasznie zdeprecjonowały znaczenie słowa premium, bardzo modnego ostatnio. Klasyk wyżej napisał mniej więcej, że Wojak to siki, Żywiec jest taki zwykły a premium to Corona itp. Z kolei wg nomenklatury producenta Żywca należy on do segmentu krajowych piw premium, chociaż wszyscy odbieramy go jako zwykły produkt. Heineken to segment zagraniczny premium a inne marki importowane to już nie wiem są chyba premium do kwadratu. Dziś jeśli coś nie jest z najniższej półki cenowej to już jest nazywane premium. I ma to miejsce we wszystkich branżach. Mogę podjechać na zakupy moim samochodem premium, kupić chipsy premium i piwo premium, aby móc obejrzeć w domu na moim telewizorze klasy premium, film na kanale premium.


Hugo Said:

W pacy zdarza mi się jeździć autem klasy premium. Siedzę wyżej niż inni mam dmuchany fotel i 8 biegów. W dodatku to francuz: Renault Premium ;p


koziołek Said:

Dżuniorbrandmanażer – jeżeli to nie trolling to już wszystko rozumiem. Nie mam więcej pytań. 😉


subarek Said:

Z całym szacunkiem może BMW nie jest premium, ale z wyjątkiem i3 i tego nowego minivana wolę każde BMW od Suzuki Carry.;P


Tomash Said:

Nowe Twingo będzie miało napęd na tył? Doskonale, wspaniały materiał na mikrosleepera po włożeniu silnika od Hayabusy (w USA jest/była firma która sprzedaje całe kity do przerobienia Smartów, smartbusa.us).

Jeśli nowe trojaczki z Kolina będą równie sympatyczne i bezpretensjonalne jak aktualna generacja (a jakby jeszcze były tańsze), to będą świetną propozycją na codzienne toczydełko do miasta.

Notlauf, w rancie na premium chyba pomyliłeś segment premium (“trochę lepiej niż standard”) z segmentem luksusowym.


hejka spoczko Said:

ksantyp

dokładnie o tym samym pomyślałem :)


ADiN Said:

Segment Premium: W marketingu i reklamie odnosi się do marki lub produktów z górnego przedziału cen, posiadających namacalną lub wyobrażoną wartość dodaną. Grupą docelową (często zwanymi klientami premium) są osoby o wysokich zarobkach. Marki premium mają sprawiać wrażenie ekskluzywności, szczególnie na rynku produktów masowych. Przykład Toyota posiada markę premium: Lexus; Może być uznawany za zamiennik słowa terminu “luksus”.


pwk Said:

Axel to mówisz wzieli Cie do poważanego korpo bez tracenia czasu na studia? Gdzie tak robią?


Tomash Said:

Axel, jeżdżenie kilkunastoletnim Lexusem wartym w najlepszym wypadku 1/10 tego co mój chevrolet (“marka dla biedaków”) nie czyni cię elitą. Ale kontynuuj i troll harder, fajnie się to czyta. Zaraz zacznę wstawiać twoje komcie na zdjęcia rozpadających się samochodów “premium” 😀


Qropatwa Said:

A już myślałem ,że będzie można polatać takim Twingo bokiem – a tu taka dupa z tą skrzynią.
Co do BMW racja ale z małym zastrzeżeniem. Nie ograniczajmy się tylko do ich powojennej historii. Przed wojną tłukli też luksusowe fury. Choć z drugiej strony – Panie kiedy to było.

Świetne porównanie Activ Coś Tam Gówno z tą Kijanką. Nawet nerki mają niemal identyczne.

Axel dedykuję Ci ten wpis o Audi:
http://szrociaki.blogspot.co.uk/2014/02/felieton-audi-is-new-bmw.html


subarek Said:

A jeszcze jedno co do tego, że ten nowy wynalazek BMW nijak ma się do premium to się zgodzę. Ale według mnie Seria 3,5 czy 7 to jak najbardziej premium. Ja rozumiem premium nieco inaczej marki premium mają więcej wersji silnikowych, są szybsze, lepiej wyposażone i wykończone (wystarczy porównać pseudo drewno w jakiejś Toyocie czy Maździe do tego w nowym A6 C7). To wszystko są fakty.

Premium jest lepsze w tym co wymieniłem od marek zwykłych, a marki luksusowe typu Bentely czy Ferrari to już zupełnie inna liga. Według mnie premium nie polega na tym, że cena mnie przeraża czy że nigdy sobie takiego auta nie kupie, premium to wszystko to co wymieniłem w pierwszym akapicie.

Pozdro:)


Cooger Said:

Wow Junior Brand Manager, uszanowanko, wow. Tak wiem, miał to napisać notlauf, ale on jak widać jakiś takiś bez humoru to go wyręczę 😀


subarek Said:

Axel pracuje w marketingu sieciowym i jest na szycie piramidy, stanowisko pasiasta antylopa. Axel gratuluję. :)


fabrykant Said:

Panowie mieszają tu pojęcie Elity intelektualnej i Elity finansowej. W kontekście samochodów można wg. mnie używać tylko tej drugiej. Np. jak kto skończył dwie klasy podstawówki i używa “bynajmniej” jako “przynajmniej”, ale wygrał 1,5 mln w lotto, to przez chwilę przynależy do elity finansowej i może sobie kupić elitarny samochód. Natomiast jak kto jest doktorem habilitowanym, to choćby jeździł Syreną 104 to można go zaliczyć do elity intelektualnej. Są zapewne jeszcze inne elity, ale co do samochodów to chyba tylko ta finansowa ma zastosowanie jednak. No bo czy jest jakaś elitarna marka która sprzedaje swoje auta tanio? Bynajmniej. Bynajmniej ja tak myślę.


subarek Said:

Tak naprawdę ludzie według mnie nie liczy się premium czy nie premium, albo czy sąsiad patrzy czy nie. Lubię GT-R-a, stać mnie to kupuję. Lubię BMW 5 czy Toyotkę GT86 stać mnie to kupuję.

Ja uważam, że prawie każda marka ma jakiś interesujący model no może z wyjątkiem Suzuki:P, a nie zapomniałem GSXR.:P


Kud Said:

Temat premiumowatości bądź jej braku jest dość płynny, jak wszystko co opiera się o ludzkie emocje (czyli np. cała ekonomia). W mojej opinii nie sposób jest jednoznacznie stwierdzić jakimi cechami musi się wykazywać dany produkt, aby był premiumem uznawanym przez gawiedź, ponieważ to wszystko jest kwestią jego postrzegania, a tym sterują specjaliści od wizerunku oraz marketingu, a zatem wchodzimy na pole wartości niemierzalnych, wobec czego cała dyskusja jest bezcelowa. Kiedyś Bentley był z pewnością premium jak jasny gwint. Ale czy nadal takim pozostaje, jeśli kupują go głównie przepłacani troglodyci o inteligencji stułbi, powszechnie zwani piłkarzami? To takie samo pytanie, jak to czy elitą są obrzydliwie bogaci ludzie, którzy dorobili się na handlu cebulą. Czy sama niedostępność towaru (kreowana w dużym stopniu za pomocą ceny) świadczy o tym, że jest premium? Moją prywatną definicję towaru z wyższej półki (niech będzie premium) opieram o jego jakość i ewentualnie mogę to przyprawić historią producenta i jego potencjałem technologicznym (czy też ogólnie noł-hałem), choć te dwa ostatnie odgrywają coraz mniejszą rolę w dobie globalizacji, gdzie te same podzespoły można znaleźć w mikserze i promie kosmicznym. To już nie jest tak, że projektant mówi do inżynierów “słuchajcie, potrzebujemy bebechów do sterowania klimą i innymi bajerami, które wsadzimy pod ten panel, co to go właśnie narysowałem, więc zaprojektujcie coś porządnego”. Teraz jest raczej tak: “słuchajcie, mamy w tym aucie takie i takie bajery – znajdźcie jakiś wyświetlacz od tabletu, weźcie trochę podzespołów z lodówki, pilota, pralki oraz wibratora i spróbujcie poskładać tak, żeby działało… no tak jeszcze z miesiąc po gwarancji”.

Wielu pisze o poczuciu wyższości, które jakoby miało emanować od posiadaczy wiekowych germańskich wozideł. Owszem, jest coś na rzeczy, ale ja akurat doświadczam czegoś odwrotnego będąc omiatany pełnymi odrazy spojrzeniami przez właścicieli jakichś miejskich gówienek z silnikami od kosiarek. Przecież oni mają premium, prestydż kiję pikanto w wersji bling retro glamur, czy tam hjundaja lukszury teknolodżi ekskluziw lakier zilber, a ja tu obok nich parkuję jakimś gratem, tudzież (tu cytat) “mercedesem chyba z szejśdziesiątego ósmego” i powinienem natychmiast przeparkować, bo pani nie może wysiąść (po prostu jakimś cudem nie sposób zmieścić auta o gabarytach wózka na zakupy między liniami).

Ogólnie rzecz biorąc premium premiumowi nierówny. Jeśli ktoś ceni jakość, niezawodność, kulturę wykonania, to odpowiednio wybrane żelazo będzie premium, choćby miało 10, 20 czy 40 lat, a i z wiekiem może być nawet bardziej premiumowate niż na początku. Natomiast jeśli premium ma się sprowadzać do “patrzcie biedaki, kupił żem tako fure, że z zazdrości się posrata, tak was muj prestydż przytłoczy”, to faktycznie – jakość nie ma znaczenia, a taki towar przestaje być premium bardzo szybko, gdyż miszczowie marketinga zaraz wymyślą coś dalece bardziej premiumowatego… albo metroseksulanego, czy może antydżenderowego, bądź jeszcze innego, bo przecież na premiumowatości do końca świata jechać się nie da i za jakiś czas trzeba będzie wykombinować nową bzdurę, która zostanie motorem sprzedaży ku chwale jedynie słusznej gospodarki kapitalistycznej.


ziutek Said:

Nie poszedł na studia! Hipster jeden.


ADALBERT Said:

http://moto.wp.tv/i,Audi-RS-Q5,mid,1325065,index.html?ticaid=612355#m1325065

Nie znam się na AUDI więc piszę jedynie o zamieszczonym linku – na wp.pl jest pomylony opis RSQ5 – lektor mówi wyraźnie o RSQ3 i na filmie widać nawet, na wyświetlaczu deski rozdzielczej RSQ3.


ziomus Said:

w ostatnim tygodniu miałem okazję jechać dwoma modelami audi,jeden to a4 b6 z 2003r a drugi wczoraj a3 sportback z 2006r. pierwszy mój kontakt z autem Premium (mam lagune z 2006) więc musiałem pomacac,podotykac bo o jakości Premium audi do tej pory czytałem tyko w auto świat, że wzór itp. a4 pomijajac ilosc miejsca w srodku rowna Clio,prawie wszędzie ma tanie,porysowane tandetne plastiki,twardy schowek,tunel itp. w mojej taniej lagunie schowek jest z miekkiego tworzywa,jak i cala deska po same pedaly/nogi a nie jak w audi kawaleczek na gorze pod szyba. a3 to samo plus komfort jazdy przypominajacy mi jazde zukiem. no i te korbki,kolpaki plastikowe kierownice.. dlatego tez uważam za smieszne nazywanie takich aut Premium. wymiata a1 za 85tys zl plus dopłata 4,5tys za klime…


TJAK Said:

Notlauf, trzymam za słowo, że zrobisz jazdę próbną nowym Twingo. Mam nadzieję, że dorwiesz wersję 5 drzwiową.


phillass Said:

Widac pojecie premium robi robote – temat kontrowersja. ja jestem podobnego zdania jak klasyk i zgadzam sie z tym co napisal ADiN.

Natura premium polega na tym ze masz pozadac jak cie nie stac a jak cie stac to kupujesz i nie myslisz o czym tanszym albo ile razy przeplaciles. Argumenty ze Dacia i BMW jezdza tak samo sa bez sensu bo i superkary tez jezdza. I ktos to napisal ze jak sie nie poznalo auta premium (gdy bylo wzglednie nowe powiedzmy w okresie produkcji) to ciezko debatowac.

Wytlumacze na swoim przykladzie: jestem biednym studentam jezdze golfem 3 1.9 sdi i dla mnie np bmw to jest premium bo raz ze mnie stac(ergo mam pozadac premium) dwa ze jak wsiadam to widze i czuje czym to sie rozni. mam tez ojca co sie rozwiodl z moja matka i od tego czasu zyje sobie premium. jezdzi teraz nowym 640d i to jest dla niego standard. jak wchodzisz na jakis poziom to nizej cie nie obchodzi. dlatego mysle ze wiekszosc psioczy na premium bo ich nie stac. nawet zlomnik napisal ostatnio ze jakby go bylo stac to by kupil dacie. a moze jakby go bylo stac to by kupil bmw 2at. wiec:

PREMIUM TO STAN UMYSLU!!

@ zlomnik

rsq5 jest chyba w drodze dopiero ale bedzie. wystarczylo napisac ze silnik z TT lub rsq3


koza Said:

Totalne pomieszanie z poplątaniem.
Jeśli chodzi o “elitę”, czy w ogóle o pozycje stratyfikacyjne, to jest zylion podejść do tematu. Generalnie, można przyjąć, że jest korelacja między wykształceniem, zajmowaną pozycją społeczna i dochodami (czy posiadanym majątkiem). W Polsce niekoniecznie musi to iść ze sobą w parze – dziedzictwo komunizmu, dziki kapitalizm okresu transformacji itd.
Po drugie – nie istnieje definicja “premium”, czy “luksusu”, nie tylko w motoryzacji. Jasne, istnieją marki ewidentnie luksusowe – Jaguar itd., jak i ewidentnie tanie, typu Dacia czy Skoda. Tylko de facto niewiele to oznacza. Jeśli w VAG klasą średnią jest VW, wyżej pozycjonowane jest Audi, a niżej Skoda, to czy służbowa dwuletnia Fabia siostry jest gorsza od mojego 18-letniego Polo bez ABS, bez ESP, bez klimy, centralnego zamka? No way.
Prawdą jest, że w Polsce nie ma prawdziwej klasy średniej z tradycjami, tylko w znacznym stopniu ludzi dopiero do niej aspirujących, a zatem niepewnych swojego miejsca w strukturze. Czyli muszących ciągle je legitymizować róznymi atrybutami, w tym autami (bo jednak łatwiej kupić 10-letnie BMW od domku na przedmieściach).
Jest taka ciekawa książka (popularnonaukowa, ale latwa do czytania)- “Przejrzeć Anglików” Kate Fox, generalnie poświęcona społeczeństwu angielskiemu i kodom klasowości. I co ciekawe, to nie klasy wyższe epatują bogactwem i prestiżem, tylko klasa średnia. Klasa wyższa ma na to w****e, mówiąc wprost: oni są elitą od pokoleń i niczego nikomu nie muszą już udowadniać. Swoją drogą, jest tam ciekawy wątek motoryzacyjny – tzw. “test Forda Mondeo” i “test Mercedesa” – i zastanawia mnie, jakie auta byłyby ich odpowiednikami na polskim gruncie.


ADiN Said:

@Andzias
Rozjebałeś mi mózg tym Modusem. Kurde, nawet światła ma w stylu Twingo @_@
Już szukam na Alledrogo…


Tort Said:

Premium to dla mnie tylko napis, w dodatku coraz mniej zauważalny. Pamiętacie jak każdy produkt spożywczy czy chemia domowa musiał mieć obowiązkowo napis New!/Nowość!? Premium to tylko trend w marketingu jak śpiewane reklamy. Tym się zajmują i zawsze zajmowały jełopy. Gorzej, że teraz jełopy mają głos decydujący nie tylko o tym jak coś sprzedać, ale i jak coś zaprojektować i wykonać. Im więcej mamy nośników informacji tym większą rolę gra durny marketing. Do ludzi to przemawia to do tego stopnia, że nawet po zdarciu opakowania z wielkim “Premium” i “New!” nadal nie widzą, że król jest nagi. Produkt przestał przemawiać do klienta swoją jakością. Jakość można zastąpić pierdoleniem o jakości, której nie ma.


egon Said:

Co jest nie tak z S1?? Czyżby kolejna prowokacja-gra z czytelnikami złomnika? Nie wierzę, żeby autor nie lubił tego typu aut:) Co do czterech obręczy na grillu – w Polsce już chyba jednoznacznie kojarzą się z chamstwem, więc to nie dla mnie. Ostatnio przechodzę obok zaparkowanego, idealnego S8 sprzed około 15 lat, 15 min. później kolo z tego auta wyprzedza mnie z impetem na mieście, wygrażając z całkowicie niewiadomego mi powodu – jechałem prawym, 60 km/h, nie trąbiąc na nikogo itd. a spod świateł ruszyłem szybko… Nie ujechał 200 metrów, musiał wyhamować przede mną, bo skręcał w prawo… Być może gdyby to nie było S8, tobym szybko o tym zapomniał i przeszedł do porządku dziennego. Powoli robię się chyba “audicaustykiem” – coś jak holocaust tyle że w odniesieniu do posiadaczy audi


Kabe Said:

Tak czytam o tym bmw i wyposazeniu.
Czy naprawdę nikt nie pamietęta że bmw 3 z połowy lat 90-tych (e39) potrafila miec szyby na korbki? Nie że z tyłu, ale z przodu. Klimatyzacja? Pewnie- jak ktoś dokupił. Ojciec kiedys miał audi 100 C4 z 92. Wyposażenie- centralny zamek. Szyby na korbke, lusterka recznie ustawiane. Zadych poduch, czy abs, czy nawet swiatel p.mgielnych. Wiec proszę nie opowiadać, że premium są wyposażone :).
To już bardziej premium był mój fiat tempra z 92 roku ktory mial w standardzie elektroniczną klime- tak klime, a nie elektroniczny nawiew.
Czy to znaczy że tempra była premium? :)


Andziasss Said:

@Lider: No tak, 90% z tych nich (w tym np. Cooger czy tam ja), na codzień jeździ płaskim (tak nazywamy osobówki, bo z góry, tj. z LRovera wyglądają płasko). Czyli wszystko na swoim miejscu. Chociaż do takiej tłocznej Warszawy to jest sens, w potrzebie, takim styranym wycieczkami nadwoziem na za dużych kołach się udać. Zdecydowanie mniej dyskryminacji drogowej się wtedy zdarza jakoś, jakby dranie czuli co będzie. Może to dlatego, że migacze są ponad metr od ziemi:) I żeby nie było, ja jestem na drodze uprzejmy i ustępliwy (chętnie ustępuję, wpuszczam), ale chamstwa nie potrafię tolerować jakoś i mogę niechcący kogoś podrapać:) Na styranym śladu nie będzie, a z premium odpadną te plastiki, świecidełka i będzie premium inaczej. Elitarne.

@ktoś, ale nie mogę znaleźć kto: Jazda BMW z dużą prędkością nie jest bezpieczniejsza niż starą Skodą. Wystarczy spojrzeć na statystyki wypadków lub włączyć dziś TV.

Przez ostatni tydzień za to widziałem dwa jeszcze nieposprzątane wypadki: BMW leżące na boku, pchnięte przez R Magnum na DK nr 8 na Dolnym Śląsku oraz wczoraj już wrak BMW na prostej dwupasmówce w Poznaniu z ograniczeniem do 70. Tak co tydzień, dwa… jest wypadek, musi być BMW!


Vengais Said:

No ale bzdury nie gada bzdur :) RS Q5 nie ma, jest tylko RS Q3. Na podlinkowanym WP ktoś się ewidentnie pomylił – taki sam opis jest na stronie audi ale dla RS Q3.


De Said:

Ale dorabiacie ideologię.

Premium = coś trochę lepszego.
Nie żadne super ekskluzywne produkty dla wybrańców, tylko coś o półkę wyżej niż to, co oferują produkty ze standardowej półki cenowo-jakościowej.

Tak jak dawne VW i Audi. Niby to samo, ale Audi jest lepiej wykonane, ma lepsze materiały i pozycjonowane do trochę bogatszych klientów.

Inna sprawa, że w dzisiejszych czasach każdy sobie wyciera mordę tym określeniem, nazywając najgorszy chłam mianem premium, podczas gdy samochody zatraciły już swój indywidualny charakter, korzystając z tych samych poddostawców.


Axel:

“melanż od czasu do czasu i na przyjemności dle mojej dziuni” – ooo, elyuta intelektualna, widzę. Te przyjemności dla “dziuni” to, jak rozumiem, MODŻAJTO.

“już jestem junior brand managerem w poważanej korporacji” – korporobocik, rzeczywiście elyta.

Mam nadzieję, że to naprawdę trolling, bo jeśli piszesz to na serio i jesteś takim człowiekiem, jakim się tutaj jawisz, to moja mizantropia wrośnie o kolejnych kilka punktów.


TJAK Said:

Wszyscy się mylicie i nikt z was nie ma racji :)
Wszystkie samochody są prestiżowe, czy to Dacia Logan czy Bugatti Veyron, bo wszystkie objęte są akcyzą a akcyzę płaci się od dóbr luksusowych. Tym samym zakup jakiegokolwiek samochodu powoduje, że człowiek staje się posiadaczem czegoś luksusowego, a czy ten luksus jest bardziej czy mniej odczuwalny, to już druga sprawa. Jak to się mówi, lepiej źle jechać niż dobrze iść.


Axel Said:

A co Was to boli? w Polsce można tylko narzekać? człowiek otwarcie nie może przyznać się, że odnosi sukces?
A Wy gdzie pracujecie?


yogi Said:

@Tomek: 40 tysiecy- dziesiec srednich pensji???? widac ze mit o bogatych niemcach ciagle w Polsce aktualny :)


Axel Said:

A moja firma działa w branży MLM, najszybciej rozwijającym się i najbardziej dochodowym segmencie rynku finansowego gdzie tylko od ciebie zależy ile zarobisz, jak ktoś wegetuje na etacie tego nie zrozumie.
Studia to strata czasu, lepiej zostać bussinesmanem zaraz po szkole bo późnie żal ściska jak widzi się managera albo coacha który wozi się nowym mercem.
Jeśli chcesz szybko zarobić i masz głowę na karku to najleprza opcja.


parvuselephantus Said:

Zlomnik – coś nie tak z tym Audi RSQ5 – wszystkie opisy na stronie mówią RSQ5, ale w filmiku lektor czy RSQ3 i (o zgrozo) na filmie widać emblematy RSQ3.

Poza tym – wybacz, ale wp, onet i inne gazety.pl raczej autorytetem nie są (co innego złomnik!!!)


De Said:

ależ się dajecie pięknie wkręcać. Czysty trolling w najpiękniejszej postaci, po co w ogóle podejmować dyskusję?


parvuselephantus Said:

@tajemniczybrodacz
Proszę – jednak używać bardziej świadomie słowa http://sjp.pwn.pl/szukaj/autorytet :) Polecam http://sjp.pwn.pl/szukaj/elita – krócej, prawdziwiej (elita – choć może – nie łączy się z władzą )


parvuselephantus Said:

@Axel – przeraża mnie Twoje pojęcie ‘elity’. Dla mnie zwroty ‘dla dziuni’, ‘porządny melanż’, ‘w wieku.. stać mnie na..’ jest raczej symbolem obciachu ;/ Wszystkiego dobrego!


micrus Said:

Axel trzeba było robić ortografy od początku, teraz kiepsko to wygląda.


Yossarian Said:

To jest jeszcze strona o samochodach, czy już tylko o premium dziuniach bez studiów na melanżu? Bo już mi się miesza tak patrząc na wasze komentarze…
Dobrze, że chociaż bajaderka dziś smaczna :)


Axel – wierz mi, nie jesteś tu jedynym człowiekiem który odnosi sukcesy. Mamy tu m.in. świetnego specjalistę od finansów i logistyki, również z korpo, mamy właścicieli firm, ja sam mam parę sukcesów na koncie (choć dla miłośnika “melanży z dziunią” raczej nie zrobiłyby one wrażenia), ale żaden z nas nie robi wokół tego takiego halo, bo prestiż i “melanże z dziunią” nie są tu niczyimi priorytetami. Wśród aktywnych (komentujących) czytelników Złomnika są ludzie którzy zarabiają dużo i trochę mniej, ale nikt tu nie ocenia drugiego na tej podstawie. A to dlatego, że jest to bardzo słaba podstawa, uznawana tylko przez tych, którzy nie mają się czym innym pochwalić. I jeśli ktoś z nas jeździ np. Audi czy Mercedesem, to dlatego, że to lubi, a nie dlatego, że obchodzi go to, co powiedzą inni. A jeśli obchodzi to Ciebie i oceniasz innych na tej podstawie, to jest to Twój problem.

A, i jeszcze jedno – sam nie pracuję na etacie, w razie jakby co.


Axel Said:

@Yossarian po prostu zabrakło im argumentów więc stosują wycieczki osobiste, to jest słabe.


Yossarian Said:

A, jeszcze co do Audi: audi.de -> Modelle -> Alle modelle -> Q5
Jest wersja RS? Nie ma. A w filmiku na wp jest RS Q3.
No chyba, ze audi nie wie, co produkuje


autosalon Said:

Chyba punkt widzenia zalezy do punktu siedzenia.To co dla cebulaka jest pretiżem czyli np.B6 tdi kombi juz takie być nie musi dla dajmy na to Kulczyka , a to co dla Kulczyka to nie za bardzo dla szejka arabskiego.
Zasadniczo kłótnie na złomniku o stopień prestiżu jest nieporozumieniem.
Sa jakies pudelki czy inne fora i z czapy.


stasiek Said:

Małe francuskie wozidełka były i są fajne. I te nowe i te stare.
Taka prosta zasada ominąć większość pułapek marketingowców, za 70-80% ceny towaru premium możesz dostać porównywalny produkt mniej znanego lub krajowego producenta, który może być zrobiony z tych samych lub lepszych materiałów. Niestety nie da się tego przenieść na grunt produkcji samochodów, ale na innych polach produkcji masowej działa poprawnie.


autosalon Said:

A tak w temacie to Renault Twingo z silnikiem z tyłu to dosyć odważny temat.
Konstrucja smartowotatowa.
Szkoda że 500-ko podobne jak Opel Adam.
Oryginał jest niestety jeden.


Yossarian Said:

@Axel – nikt Ci nie kazał wyjeżdżać z chwaleniem się dziunią, brakiem studiów (o ile to powód do dumy, ja jakoś na swoje nie narzekam – nie muszę jeździć starym Lexusem) itp. itd. Było się ograniczyć do rozmowy o samochodach.
Swoją drogą notlauf tej wariackiej dyskusji nie kasuje tylko dlatego, ze ma ubaw z czytania jej, bo w to, że uważa ja za sensowną i potrzebną, to nie wierzę :)


autosalon Said:

,A gdyby nowa 500 miała twinair z tyłu to byłaby zupełna reinkarnacja.
A co do “pretiżu” z korporacji-w ogóle nie kumam, co tu robią ci co się chwalą stanem swego “pretiżowego ” posiadania .Raczej zupełnie się ośmieszają , bo prawdziwy prestiż dla mnie łączy się z szacunkiem, a nie z wypasionym kontem które może daje szacunek ,ale wśród meneli.
Członkowie Mensy o najwyższym IQ wcale nie są bogaci , ale czy bycie na szczycie Mensy nie jest prestiżowe?
{Nie chce mi sie tłumaczyć czemu nie są bogaci , można sobie wygoglać}.
Pozdrawiam


koza Said:

@Axel, pracuję na publicznej uczelni (i zarabiam grosze). I w moim otoczeniu zawodowym byłbyś raczej bohaterem anegdot o nuworyszach, podobnie, jak koleżanka deklarująca, że do takich sklepów, jak Biedronka nie chodzi.


notlauf Said:

No przecież miałem na myśli RSQ3, chyba oczywiste


Daozi Said:

Myślę czy to ma sens, ale… @Axel – ilość pieniędzy czy stanowisko ma się nijak do poziomu człowieka. A już zwłaszcza poziomu umysłowego. Są ludzie, którzy studiują bo w ten sposób się rozwijają, są tacy, dla których wyłącznie bycie menedżerem to jest coś.
Jest też jeszcze jedna kwestia: manager w Szwajcarii zapewne zna parę języków, a jak zapytać go co sądzi o twórczości Vonneguta to uzna ją za ciekawą lub wtórną. Manager w Polsce przypuszczalnie odpowie, że Vonneguta nie lubi bo woli rocka i zna angielski w stopniu “nie mów więcej bo mi uszy odpadną”. Innymi słowy – w naszym kraju bardzo często managerowie (a miałem do czynienia z kilkoma bo pracuję w którejś już z rzędu korporacji) to nieskażona słoma z butów; ludzie z awansu, którzy od niczego doszli do czegoś, ale do tego “czegoś” tylko pod względem materialnym. Bo kultura (a raczej jej niedostatek) pozostała ta sama.

“Elita” natomiast to pojęcie bez sensu. Kompletnie. Ten kto ma więcej pieniędzy jest zapewne większym snobem lub burakiem niż lepszym człowiekiem, ten kto ma tytuły miał zapewne dziadka (albo innego przodka), który mordował, palił, grabił i w nagrodę dostał od władcy tytuł, majątek itp. Ocenianie wartości człowieka (o ile w ogóle można o czymś takim mówić) nie powinno następować na podstawie stanu jego konta. Zwłaszcza, że z dużymi pieniędzmi i tytułem można się po prostu urodzić. Człowiekiem “prawym” można TYLKO zostać. I wymaga to o wiele więcej wysiłku niż tyranie w korporacji lub własnej firmie.

I jeszcze co do powyższych komentarzy: Heineken, Żywiec, Corona, Paulaner i masa innych “piw” należy do koncernu Heinekena. Są to niemal te same siki różniące się tylko “brandingiem”. Co więcej te same marki sprzedawane na zachodzie smakują obiektywnie lepiej – piszę to z doświadczenia.

Co do bajaderki – podziękuję za wszystkie te auta – żadne mi nie pasuje.

I jeszcze jedno: @Notlauf: owszem, na zachodzie nie brakuje oszołomów, którzy patrzą na zużycie CO2 i to jest dla nich ważne. Ciotka (mieszkająca od lat we Francji) mówiła, że wielu ludziom podoba się nowe Zoe a zwłaszcza to jak bardzo EKO jest ten samochód. Francuzi zawsze byli jacyś dziwni.


Hookie Said:

Axel to troll. Tekst o MLM mówi wszystko. Zbanowalibyście dziada Panie Złomnik za pisanie pierdół.


Daozi Said:

A i jeszcze jedno: o dziwo nowe Twingo wygląda fajnie. Nie kupiłbym, ale wygląda sympatycznie. Natomiast stare Twingo (bo ktoś tu o nim pisał) niestety korodowało, poza tym uznałbym je za strasznie toporne, chociaż jak na początek lat 90-tych to może się czepiam…
Tak w ogóle: Fiat 500, nowe Twingo, Peugeot 108, Opel Adam – nawet Mini są jakoś na jedno kopyto robione. Niby małe, niby urocze, ale mają w sobie coś krowiastego, coś hipstersko – lajfstajlowego (to minus) no i ceny wcale niemałe. Gdyby takiego Fiata 500 tłukli za 25 tys., o, to by było coś!


Tomek Said:

yogi: tak, 40 tysięcy euro to jest mniej więcej 10 pensji normalnie sytuowanego, rozsądnego Niemca, w zawodzie typu informatyk, lekarz, nauczyciel, inżynier. Możesz sobie na okrągło przyjąć, że bez większych problemów, nie mając w/w wykształcenia, dostaniesz 10 euro za godzinę pracy – robiąc np. w budowlance jako malarz, dekarz, elektryk, itp. No to to daje c.a. 1800 euro na miesiąc i to jest naprawdę bardzo niska pensja, jak na Niemca (prawdziwego Niemca z dziada pradziada). Więc czymże jest odłożenie 20 tysięcy euro przy 2 pracujących w rodzinie osobach, przy kosztach życia niewiele wyższych niż w Polsce (starcza to na bardzo fajnego, nowego kompakta), albo 40 tysięcy na w/w A-klasę AMG? 😉
My w Polsce mamy wykrzywione spojrzenie na wszystko, co jest niby premium, bo u nas premium to jest BMW klasy 1, dla Kazacha premium to jest cokolwiek, co nie jest wozem zaprzęgniętym w konia, a dla Szwajcara premium to jest Bentley, a BMW 1 jest taczką.


Lider1990 Said:

No właśnie, chyba czas powrócić czysto do tematu samochodów, bo jakby to powiedziała Pani Wolańska z filmu “kogel mogel”: ten portal jest JAKBY motoryzacyjny i PONIEKĄD dla pasjonatów 😀


sosek Said:

@Tomek:
Koloryzujesz. By zarabiać 4000 na rękę musiałbyś dostawać jakieś 7200 euro brutto (to już trzeci próg podatkowy, 42%). W RFN jest lepiej niż w Polsce, ale nie tak dobrze.

W moim zawodzie (‘informatyk’ – R&D, nie administracja) SUSE czy SAP płaciły tak horrendalne pieniądze – 4000-5000 EUR brutto i wyżej nie podskoczysz, bo wymienią cię na dwóch Hindusów.


panrysiek Said:

Na tyle okładki nowego Classic Auto jest reklama toru kartingowego “jedynego w segmencie Premium”, na której to połowę zajmują karty a połowę pan w garniturze, muszce i z cygarem :) Gokarty są premium es fak!


Demon75 Said:

– Faaajne Francuzy! :-)
– Arcydebilistyczny materiał o P108
– nowe Twingo TO JEST nowy Smart – będzie wersja krótka! (for2 i for4)
– BMW….smutne, że kiedyś potrafili fajne wozy robić…pewnie za kilka lat powrócą do tradycji Isetta – alika? 😉


danik Said:

Słowo premium w dzisiejszych czasach mocno straciło na znaczeniu. Zgodzę się, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia i położenia geograficznego. Dla nas premium jest BMW, a w innym kraju nowe BMW to zwykłe jeździdło.
@Axel – fajnie że postawiłeś na samorozwój i stać Cię na 15 letniego Lexusa i na pewno na niego wyrwałeś swoją dziunię. Większość Polaków za równowartość Twojego Lexa wybrałaby coś bardziej praktycznego i łatwym dostępem do części zamiennych. Co nie czyni ich gorszymi od Ciebie. Ty na pewno najlepiej znasz znaczenie słów luksus i premium sprzedając klientom luksusowy odkurzacz Ra……. (nie każdy go ma więc jest luksusowy), przedtem wypakowany z bagażnika samochodu klasy premium.


koziołek Said:

@Axel – Nie chodzi o to kto gdzie pracuje a jakim jest człowiekiem. Pozycji i uznania nie wyznacza ajfon ani nawet leksus. Cebulaków w premiumach nie brakuje.
A poza tym to masz blade pojęcie o samochodach i motoryzacji w ogóle. Bez urazy. 😉


dr .zgon Said:

phillass Said:

Z tym odnoszeniem sie do Niemcow czy Szwajcarow tez bez przesady. Rowniez tam mimo ze jest lepiej jak u nas zyja ludzie niezamozni. A juz na pewno sa tam tacy co kupuja dacie na co wskazuja statystyki.

Na pewno nie zachodzi tam az taka deprecjacja roli waznych zawodow jak lekarz(rowniez pielegniarka) czy nauczyciel, przez co stanowia oni rdzen klasy sredniej. Tego u nas nie ma.


Adam Said:

@danik
Dokładnie.
Ja pracuję na etacie, robię to na czym się znam czego nauczyłem się w szkole, satysfakcję z pracy daje mi to że dzięki niej w GOP-ie dziennie o pracy czy szkoły i z powrotem dociera “zbiorkomem” minimum tysiąc osób. Jeżdżę starym (20 lat) francuskim wynalazkiem, może bym kupił nowszy (C5) ale Xantia nie chce się zgnić czy skutecznie rozkraczyć, urlop spędzam nie w “resorcie” tylko na Mazurach, pod namiotem czy częściej pod żaglami. Z piw wolę produkcję prawie chałupniczą niż topową puszkę koncernów – sam też robię piwo i wino. Gdzieś mam MLM i produkty “premium” których 100% odpowiedniki można kupić 75% taniej tyle że bez metki “Premium”. Jeszcze branża finansowa, czyli przelewanie niczego w nic. Moje etatowe 3 – 4k pln wystarczają na spokojne życie i pasje … rodzina, samochody i żagle. I nie jestem senior technical specialist of bus electrical and electronic equipment tylko elektromechanikiem – nie cierpię z tego powodu. Świnia jestem ale największe zadowolenie sprawia mi gdy taki MLM nie potrafi wpłynąć czy wypłynąć jak człowiek do/z mariny swoją highendową, liczoną w milionach łódką a ja swoją “medelklas” krypą robię to bez strat cudzych czy własnych. Podobnie z parkowaniem pod marketem.


kacza Said:

“Studia to strata czasu, lepiej zostać bussinesmanem zaraz po szkole (…) to najleprza opcja.”

Cóż za ironia, uśmiałem się nieźle, dzięki!


MAK Said:

@phillass
deprecjacja zawodu lekarza w Polsce? Jesteś ładnych parę lat do tyłu :) Zgoda co do nauczycieli i pielęgniarek.


MAK Said:

Adam poruszył ciekawy wątek.

W dzisiejszych czasach coraz rzadsza staje się umiejętność robienia czegokolwiek poza tym co służy do zarabiania pieniędzy i kupowania za nie przedmiotów oraz rozrywek. W moich oczach TO właśnie staje się coraz bardziej prestiż i premium.


Tylko_TiD Said:

Jezeli BMW nie jest premium to czym jest dacia? plebserium?
co do wielokrotnie przytaczanego porownania do srajtasmy – http://deser.pl/deser/51,111858,15263707.html?i=1

tez nie premium?


marekrzy Said:

@MAK,
na szczęście nie jest tak jak piszesz.
Gdyby opierać się na informacjach z mediów wszelkich a tabloidów zwłaszcza, oraz na obrazie świata takim jakim chciały by go widzieć portale społecznościowe ale nie tylko – wtedy Twoja obawa może być słuszna.
Ale spójrz wokół: ilu znasz ludzi, którzy mają jakąś pasję?
Chyba że ja mam to wyjątkowe szczęście a moje otoczenie jest enklawą.
Już samo istnienie zlomnikapeel i nasze tu komentarze są tego malutkim dowodem. Byłaż by to tylko pusta rozrywka?


toughluck Said:

@Axel: 16-letni Lexus, czy 30-letni Mercedes to owszem, powód do dumy i dowód na sukces, ale TYLKO W RĘKACH PIERWSZEGO WŁAŚCICIELA. Drugi, trzeci, jedenasty właściciel tego samochodu to ktoś próbujący wbić się do, owszem, elitarnego grona, ale robi to od złej strony. Gdy będziesz mógł wejść do salonu Lexusa, zamówić topowy model z pełnym wyposażeniem, zapłacić za niego gotówką lub przelewem, po czym nie zabierzesz go od razu do zamontowania LPG, to tak, możesz o sobie powiedzieć, że jeździsz prestiżowym samochodem.
Kupowanie używanego samochodu premium to jak odkupienie prezerwatyw Brada Pitta i stwierdzenie, że ruchasz Angelinę Jolie.
Ale po co to piszę, przecież Axel to czystej próby troll. “Junior Brand Manager” w korporacji zajmującej się MLM… Chyba JBM to najbardziej wyśmiane stanowisko we współczesnym korporacyjnym świecie i chwalenie się nim jest największą głupotą.


Smok wawelski Said:

To ja mam pytanie: Renault Safrane V6i RXE w grantowym lakierze i skórze, czy to nie jest premium ?


Piotras Said:

@ Daozi – tych “menagierów” to podsumowałbym tak: “Człowiek wyjdzie ze wsi, wieś z człowieka nigdy”


Nie kumacie, Axel jest człowiekiem klasy premium.


Radosław Said:

Złomnik dziwnie milczy.

AXEL TO ON!


Tort Said:

Pitolenie. Nie może być Axelem; Złomnik to Stig.


Kumbajnista Said:

Prenium to jest pasacik b5 kombi 4motion-4korby od szyb


prizes Said:

Fantomas wrócił!


Bzdury... Said:

“No przecież miałem na myśli RSQ3, chyba oczywiste” – jakże trudno napisać – sorry, pomyliłem się, mieliście rację… 😉


notlauf Said:

Wyobraź sobie że zedytowałem już tekst wpisu, czy teraz jest dobrze?


Bzdury... Said:

miwo Said:

Będę pewnie odmieńcem, ale od czasów 406, 206 i 607 jakoś lubię Pugi. Dlatego ten 108 nawet może być (byle bez tego bełkotu). Jakoś nie przekonuje mnie ten RenuSmart.
Dziwnie wyglada van ze znaczkiem BMW. No dziwnie. Pal licho, że wygląda jak Kia (czy to jest obelga, minus?).

Wystarczy nie mylić premium z luksusem i jakoś się połapiemy.
Nawet sieci handlowe (typu Biedronka) mają zwykle swoje produkty w 2 liniach: taniej taniej i taniej premium. 😉

Co do elit i pieniądza. Również pracuję na uczelni, robię (bardzo) powoli habilitację. Ale, żeby żyć godnie (i że mam taką możliwość) sprzedaję się komercyjnie za piniondze. Na zachodzie nie musiałbym tego robić, zresztą… mógłbym tu napisać elaborat, bardzo fajnie zahaczyła o tym @Koza i trochę napomknął @SkodaczBaldwin, więc ja polecę listopadowy (2013) “PlusMinus” i tamtejszy artykuł “Inteligencja i pieniądze”, który na tę okazję mi się przypomniał. Jest to świetne studium elit polskich i zachodnich i ich stosunku do kasy. Artykuł (poza początkiem) skryty niestety za płatną kurtyną. Ale nawet ta część za free coś sygnalizuje:
http://www.rp.pl/artykul/1062952,1063023-Inteligencja-i-pieniadze.html


Mav Said:

@Axel
“wieku 26 lat stać mnie na Lexusa, na dobry melanż od czasu do czasu i na przyjemności dle mojej dziuni”

Lexusy, melaże i dziunie… dobra droga do osiągnięcia statusu elity.

http://replygif.net/i/1268.gif


oldskul Said:

Axel. Twój trolling nie jest jeszcze premium, ale starasz się. Chociaż miałbym dla Cię propozycję. Znajdź se coś fajnego w życiu, tak ogólnie, zamiast spędzać wieczory przed kompem na trollingu. Tudzież w języku korpo: get a life, bitch.


odee Said:

Wstyd się przyznać, ale sam szczerze wierzyłem w “premiumowatość” BMW, dopóki nie włączyli do firmowej floty 118d, którą zacząłem regularnie używać. Od pierwszego kontaktu wynalazek ten poraził swoją brzydotą, szczególnie że kupili nam najpaskudniejszego chyba na rynku, trzydrzwiowego hatchbacka. Budżet na jego zaprojektowanie tego czegoś musiał być minimalny, prawdopodobnie polegało to na wczytaniu pliku CAD-a piątki i obcięciu jej bagażnika. Plastikowa deska z nieśmiertelnymi prostokątnymi nawiewami, okraszona okleinami imitującymi włókno węglowe, spowodowała że miałem wrażenie, że wsiadam do Polo z budą BMW i nawet skórzane, a nawet podgrzewane fotele niewiele tu pomogły. Niby najtańszy model w ofercie, ale jakiś minimalny poziom chyba powinno to trzymać.
Jedyne co było premium to ceny w ASO. Jak dostaliśmy wycenę za naprawę zarysowanych drzwi, to szefowa myślała, że pomylili się o rząd wielkości.

Co do Junior Brand Managera, to nie jestem pewien czy pracą na takim stanowisku jest powodem do dumy: https://www.facebook.com/JuniorBrandManager?fref=ts


Aremberg Said:

@Axel: dawno nie czytałem tak bekogennej treści. Byłbym w stanie zrozumieć te wszystkie ody do prestiżu, które tu wypisujesz, ale w momencie gdy napisałeś że pracujesz w MLM jak junior brand manager, całość twoich wypocin runęła w okamgnieniu.
Albo jesteś korpotrybikiem totalnie wypranym przez swojego superwajzora i uwierzyłeś we własny sukces i premiumowość, albo całkiem zdolnym trollem. Tylko ten nastoletni Lexus mi nie pasuje, do wzbudzania w Polakach wrażenia prestiżu lepiej nadałby się wczesny potaksówkarski W211 albo wyplakowane A6 C5 z 570k przebiegu. Choć z drugiej strony robi się to popularniejsza marka niż 6-8 lat temu, w dalszy ciagu jednak najwięcej widać pań 50+ w RX-ach, prezesów w LS-ach i bogato wystylizowanych blondynek w IS-ach 2 gen.


sosek Said:

Swoją drogą, tak a’propos “czajnika elektrycznego klasy premium” – drogi Notlaufie, wszystko już było. Oto i on:

http://www.amazon.co.uk/Siemens-Porsche-Design-Kettle-Stainless/dp/B000E13GKQ/ref=cm_cr_pr_product_top

Z doświadczenia rodzinnego (krewny dostał takie cudo) – bimetal się wyrobił jak w czajniku z Biedronki.


quiros Said:

Tak, jak jz napisano wczesniej: elektryczny czajnik premium to WMF, a nie jakis Siemens z napisem Porsche. Koeljny raz maglowanie mozgow przynioslo pozytek :(((
Podobnie w innych dziedzinach .


FFE Said:

@Axel

Ja Ci, dla przeciwwagi, winszuję, bo jestem absolutnie przekonany, że Twoje wpisy to żart, ściema, fake; i niezmiernie zabawne wydaje mi się to, że lwia część komentatorów dała się nabrać. Czytając komentarze pod tym wpisem mam mniej więcej takie samo wrażenie, jakby był 1 kwietnia, w wiadomościach pojawiłaby się jakaś całkowicie absurdalna informacja i ktoś by do mnie zadzwonił, chcąc się nią całkiem serio podzielić, bo w natłoku pracy zapomniał o primaaprilisowej tradycji.

@ Niemal Wszyscy Pozostali Komentujący

Panowie i Panie (?), opamiętajcie się! :) Przecież to jest ewidentny dowcip, prowokacja (wnosząc po Waszych reakcjach – zdumiewająco udana); wierzę wprawdzie w istnienie ludzi reprezentujących podobną postawę jak Alex, ale wydaje się wielce nieprawdopodobnym, żeby czyjekolwiek poglądy stanowiły aż tak schematyczną kompilację wszelkich stereotypów dotyczących tego rodzaju dorobkiewiczów.

@ Meritum

To BMW wydaje się być zdecydowanie brzydsze od KII, a “klasa premium” to przecież niejako z definicji bełkot marketingowy; nie ma się nad czym nachylać.

Wręcz niemożliwe wydaje się być to, że ktokolwiek przychyla się do decyzji o zakupie samochodu dzięki lekturze czegoś takiego jak ów pyszny wyjątek z komunikatu prasowego dotyczącego 108; to jest na tyle komiczne, że pozostaje jedynie podejrzewać, że jakiś copywriter robi w bambuko swoich przełożonych, nieźle się przy tym bawiąc, na takiej samej zasadzie jak Alex z czytelnikami Złomnika.


FFE Said:

Poza tym: Lexus GS to rzeczywiście rzetelne żelazo. Trudno temu, przyznajcie, zaprzeczyć. 😉


kmb Said:

Najlepsza definicja słowa PREMIUM!:)


benny_pl Said:

dopiero teraz mam okazje przeczytac, swietna bajaderka, najlepsze wysmianie “premjuma” 😉
najdziwniejszy jednak naped tylny w tym twingu – nie dosc ze ukradli nam beskida to jeszcze naped z bisa !!! ;p


dr_kamil Said:

@Axel Twoje wypowiedzi mnie wzruszają, przypomniałeś mi stare czasy kiedy też byłem trollem :)


kaka Said:

Miałem kiedyś taki czajnik klasy premium – made by Porsche (czy tam designed by Porsche).
Dostałem go jako wyraz jak odchodziłem z korpo, żeby nie było…

Napisy z sitodruku szybko się starły i nie dało się epatować elitarnością. A kawa zalewajka w duraleksie smakowała tak samo jak zalana wodą ze starego czajnika gazowego z gwizdkiem 😉

Taki kawał mi się przypomniał bynajmniej apropos viceversa:
Przychodzi syn do ojca i mówi “tato, jestem gejem”.
Tato się pyta “a masz koszule od Armaniego, zegarek Patek i portfel od Gucciego?”
Syn “nie mam…”
Tato “to ty zwykłym pedałem jesteś a nie gejem”.


kolo Said:

Audi teraz puszcza reklamy w TV i argumentem jest napęd quattro i tylko to przemawia do mnie w tej marce, tak samo jak w Subaru. Jak by wszyscy to oferowali to było by ciekawie na rynku.


vlad Said:

106: (…)
A co do Carensa… To jest auto, w ktorym jak usiadzie 2 chlopa to przy wiekszosci silnikow to auto po prostu nie chce jechac. O ilosci miejsca przez litosc nie wspomne. I nie mysl sobie, ze bronie BMW, ale Carens to puste plastikowe pudełko, ktore niektorzy z czytajacych tutaj mogliby sobie przerobic na pudlo rezonansowe dolaczajac je do zestawu sekcji rytmicznej. Pomijajac wszystko inne, w ciemno zakladam, ze BMW w dziedzinie wygluszenia wypadnie lepiej.


Tomasz Said:

Czytam Time i Epokę, pijam tylko Ballantine’a, palę Winstony, dla Ciebie mam Wintermensy zagraniczne czekoladowe cygara. Zdejm kapelusz.


bober Said:

piwo klasy premium? przeciez piwo samo w sobie nie jest premium, piwo jest albo dobre albo to szczoch z lidla. a w ogole piwo to nie alkohol. na zdrowie.


kaka Said:

apede Said:

No tak… chociaż po żwirku dedykowanym dla persów nic mnie nie zdziwi.


ptaku Said:

“No więc ja Wam powiem, co ja uważam: żaden z popularnych produktów, żaden minivan ANI SUV, nie jest premium.”

A Fornasari?


Leave a Reply

Subscribe Via Email

Subscribe to RSS via Email

Translate zlomnik with Google

 
oldtimery.com

Polecamy

Kontakt


Warning: implode(): Invalid arguments passed in /archiwum/wp-content/themes/magonline/footer.php on line 1