Miks internacjonalno-kosmopolityczny, część 1.
WYGRAJ 200 ZŁ OD HIPOLU!!! KONKURS TAXI!!!
Miało nie być miksów!
No dobra, ale przecież z tymi zdjęciami, które przychodzą na maila i SĄ CIEKAWE (nie: Tico, Escort, Cinquecento), trzeba coś robić. Zwłaszcza jeśli są to zdjęcia z zagranicy, których zasadniczo nie upycham już w polskich miksach. Wiele osób przysyła właśnie relacje z różnych dalekich krajów i choć rzadko nadają się na oddzielny miks, to można zrobić miks z miksów i powstanie miks internacjonalno-kosmopolityczny, czyli dookoła świata ze złomnikiem. Zdjęcia wymieszałem totalnie, ale postaram się, żeby przy każdym zaznaczyć skąd pochodzi, a czasem nawet uda się ustalić samochód, jaki na nim występuje. Niestety, gorzej jest z autorami: ze względu na reset bazy danych ok. 2 m-ce temu zniknęło trochę moich notatek, w związku z czym mogę wyłącznie powiedzieć, że zdjęcia z Sycylii przysłał Krzychoo, z Gruzji – Zbyszek L, z Turcji – Serdak, a z Portoryko – Esper. Pozostałych autorów nie znam, więc niech się zgłoszą w komentarzach.
Dziś i jutro odwiedzimy następujące miejsca:
– Dominikana
– Wenezuela
– wyspa Gozo w archipelagu Wysp Maltańskich
– Sycylia
– Bangladesz
– USA
– Portoryko
A zatem zapraszam.
Na początek USA. U nas by się pocięli o takiego Rivierę Boattail. A tam sobie zgnił. Zostało im sporo – nie zabraknie.
Stare auta amerykańskie dzielnie służą w Portoryko. Oczywiście dostęp do części jest dużo łatwiejszy niż na Kubie.
Portoryko to jednak niewyczerpane źródło Corolli AE86. Samochód jest tam niezwykle popularny i zwykle kończy źle z powodu ogólnej korozji.
Po dachowaniu – nie opłaca się naprawiać
Natomiast Cavalier pewnie niedługo odpali i pojedzie.
No jak ex-moja. Tylko że moja nie miała zamykanych lamp i nie była 2-drzwiowa. Ale stan podobny.
Poznajcie pana, który od 38 lat jeździ Chevroletem Novą i uważa, że to świetny wóz.
Czy coś.
Badanie techniczne ogranicza się do kontroli zadymienia. Reszta nie jest przedmiotem inspekcji.
Nadal nie wiem czy to jest amerykańskie Gemini, czy coś innego.
Tymczasem wykonujemy skok do Bangladeszu, kraju w którym osobowe auta są rzadkością. Zwykle są produkcji indyjskiej lub chińskiej. Bangladeskie drogi dadzą radę każdej oponie. Nie wiem co jest na zdjęciu – prawdopodobnie jakiś Lifan/Haima. Toyota Allion.
E8. Apropos, ostatnio patrzyłem ile kosztują auta osobowe w Birmie. Taka E8? 10 tys. dolarów USA.
Podcięty i wysoko postawiony bus ma pewne szanse
Maruti Omni nieprędko klęknie, to solidny wóz
Niewielu Bangladeszczyków zna łacińskie litery, więc na cholerę jest ten napis, to ja nie wiem
Cześć TATA!
To również jest Tata, bazujący na starym Mercedesie
I to także.
Marki tych busów poznać się już nie da.
Są to zapewne chińskie ciężarówki z lat 90. o niewymawialnych dla nas nazwach.
W Bangladeszu jest taki tłok, że obcierki są stanem permanentnym. Nikt się nie zatrzymuje.
Klimatyzowany Proton Wira to auto luksusowe. Zwracam uwagę na tablice: ciekawe czy niuanse bangladeszczańskiego liternictwa są odczytywalne na fotkach z fotoradaru?
Praca rikszarzy jest o tyle trudna, że stale jadą w dymie z autobusów.
I przed nami wyspa Gozo. A na niej – zdekompletowana Corolla KE20
Z Gozo niedaleko na Sycylię. A tam – Piaggio Ape z czymś tam na pace.
I oczywiście Cinquecento.
Poker jest w Polsce zakazany. A mimo to poznałem człowieka, który jeździ Piaggio Poker.
@Tomasz
Rozstąpcie się, leszcze, sono Cinquecento Giannini!
Centoventisei
Centoventiotto
I jeszcze raz Nuova Cinquecento
ach, te mocowania kołpaczków!
ach, cóż za korozja
Wtem! Renault 4 Plein Air!
Co to znaczy P? Polski?
Oczywiście najlepiej wozi się graty Pandą z przyczepką. Ciężarówki są dla frajerów!
I tak znaleźliśmy się w Wenezueli. To bardzo smutny kraj. Ale uwielbiają tam Land Cruisery. Robią je lokalnie jako Toyota Meru i Toyota Roraima.
W Wenezueli ok. 1/4, może nawet 1/3 pojazdów to amerykańskie graty w wieku co najmniej 25 lat. Najróżniejsze, nawet Mustangi.
Taki to mniej więcej krajobraz
Ale nos!
Są różne teorie nt. tego, dlaczego w Wenezueli jest źle. Moim zdaniem… e, nieważne.
Ponoć taksówkarze jeżdżący tego typu pojazdami nie respektują żadnych zasad ruchu drogowego.
I na koniec wracamy do USA, gdzie Taurus to król szrotów. A co to oznacza? Oczywiście JAKTAJMER ALERT!
wow, miło mi! Moje sa z Bangladeszu :-), a mam jeszcze “paczke” z płn-wsch Indii. Myślałem jednak że temat miksowy już został pogrzebany na amen
P to principiante – początkujący. Centoventiotto – bez “i”
Gdybym miał więcej czasu i pieniędzy, to bym nic nie robił tylko siedział na street view i oglądał bez końca egzotyczne miasta. Jak na złomniku w zeszłym roku była Bogota, to słowo harceża daję, przesiedziałem dwa dni ciesząc ryja i zaglądając na podwórka w poszukiwaniu skód felicji. Pozdrawiam innych czubków.
super mocownie pasów w chevi novej – prosto w potylicę – matrix!
Z gozo widzę dwa zdjęcia, Prze okropna wyspa syf brudno staro… Ale wozy na Malcie są niezłe, Sporo japońskiego żelastwa, a własciwie wszystkiego tam jest w brud.
elo malkontenci!
znów wiecie lepiej od złomnika co to jest złomnik?
LOL
A ja jestem ciekawy Twojej opinii nt dlaczego w Wenezueli jest źle, a miało być tak dobrze (jeszcze parę lat temu) ?
Grubo.
Oczywiście najbardziej jestem zachwycon Włochami. Żółta Pińcetka! I 128!!! Obydwoma bym jeździł. Na zmianę. Albo i naraz.
Mnie się najbardziej podoba ta czarna Toyota Dla mnie to byłby znakomity dailydriver
Bo głosują na lewaków. I lewaki obiecują że będzie dobrze. I kradną wszystko jak popadnie, jak to lewaki. I znów nic nie ma. A w kraju jest mnóstwo ropy i mógłby być bogaty, więc ludzie są sfrustrowani. A rząd centralny – bardzo słaby, bo głównie zajmuje się kradzieżą pieniędzy z ropy. Jakby głosowali na prawaków – byłoby to samo. Pieniądze zepsują każdego.
AE86 bluszczojad z Portoryko – mega.
Bangladeskie busy z odsuwanymi oknami – na 90 procent Mahindra z lat 70.
Czwórka w kabriolecie obłędna.
Rzekomy Tempo to Mercury Sable z lat 90. Miałem kupić kiedyś bo był w autokomisie w dobrej cenie. No właśnie, w autokomisie.
Riviera boattail została kiedyś odwieziona na jeden z białostockich szrotów – właściciel potrzebował z niej części do renowacji innego egzemplarza. Także nie “u nas by się pocięli”, tylko “u nas pocięli”
A Taurusy to faktycznie będą youngtimery i klasyki – już u siebie to pisałem kiedyś. Szczególnie te późniejsze SHO z poprzecznym V8 robione pod koniec lat 90-tych
Panowie, szukam wartburga w kombiaku, gdyby ktoś widział albo słyszał będę dźwięczny za info.
Bardzo fajnie, że dziś miks, bardzo miła niespodzianka. To Gemini pewnie się nazywa Isuzu I-Mark.
aaa, podczas gdyby głosowali na prawicowców czy kogokolwiek innego, byłby to kraj mlekiem i miodem płynący? To chyba niestety zależy od ludzi a nie ich pseudo-przynależności..
Trzeba kiedyś pojechać do wenezueli pooglądać złom. Miks przedni.
@dzekson,
nie doczytałeś do końca: JKM Notlauf napisał przecie o prawakach.
W jednym natomiast się nie zgodzę: to nie pinondze psujo. Psują pieniądze i władza. A zwłaszcza władza która umożliwia dostęp do pieniędzy. Trzeba nakraść jak najszybciej jak najwięcej bo wiadomo że taka passa nie trwa długo.
Prawdziwy SUPERMIXXXX! Dzięki i prosimy o więcej. Takie coś, to ja rozumiem:) i można znów do papierkowej roboty wracać
@Notlauf,
nie powielaj po mnie.
Co Ty, u siebie jesteś?
Zielony Maluch z Włoch – z tymi okularkami na lampach wygląda jak szpieg z Krainy Deszczowców. Literka “P” na białym Maluchu oznacza chyba, że kierowca jest świeżakiem.
Na ostatnim zdjęciu nie widnieje Taurus, nie to żebym się czepiał… 😉
a sorczan czyli w zasadzie wiem dlaczego i niniejszym kończę dyskusję, jako że Twoje zdanie pokrywa się z moim. Tylko jeszcze wtrącę nieśmiało z pytaniem retorycznym- jakie byłoby rozwiązanie? pozdrawiam!
Rozwiązanie jest częściowo na 2 zdjęciu.
Puerto Rico – trudno ocenić, co mają piękniejsze: samochody czy kobiety. Niby stowarzyszeni z wujem samem, ale mają duży zakres autonomii. Amerykańskie paszporty z prawem do osiedlania się tamoj.
I najważniejsze: brak strategicznych surowców a zwłaszcza ropy.
O władzach Wenezueli mówi coś taki drobny na pozór fakt: otóż parę lat temu zafundowali sobie przezbrojenie wojska w karabinki AK-103 na nabój 7,62×39 mm, wraz z ich fabryką. Kałasznikow to zasłużona broń, ale najlepsze lata ma już dawno za sobą, od lat 70. pojawiają się wzory lepsze pod każdym względem, z legendarną niezawodnością włącznie. AK z tym nabojem trzyma się tam, gdzie jest używany od kilkudziesięciu lat i wymiana na jakieś nowe systemy byłaby nieekonomiczna/niewskazana z uwagi na przyzwyczajenie paru pokoleń rekrutów do obsługi itp. W Wenezueli nic takiego nie miało miejsca. Czyli Chavez dla armii, będącej oczkiem w głowie, wybrał nie taką broń, która według bieżących standardów dobra, ale taką, która jest słuszna ideologicznie, bo pochodzi z dobrej Rosji i była używana przez lewicowych rewolucjonistów w romantycznym okresie, stając się ich symbolem. Z tego, co słychać, tak podchodzą również do innych zagadnień wewnętrznych, ma być słusznie ideowo i po linii, a konsekwencje całościowe nieważne. Żeby był pieprznik, wcale nie muszą kraść.
Coś jak u nas Pendolino, kupiono wagony dla których nie ma torów.
Na piątym zdjęciu od końca jest Matiz, na siódmym chyba też, tyle, że jakaś zmodernizowana wersja – ale ktoś ma fantazję tym jeździć wśród tych wszystkich amerykańskich fur!
A o szmatizie widocznym na zdjęciach to nikt nie wspomniał
Ja wysyłałem z Maroka, ale to było jeszcze na początku listopada.
Terenówka z dopiskiem”I to także” to raczej Mahindra niż Tata
fajne wyjasnienie Notlaufie :), swieta prawda, kto by sie tam nie dostal i tak bedzie kradl, nawet jesli pierwotnie mial inne zamiary, a jak nie to go najwyzej sprzatna. wniosek – powinno po prostu nie byc rzadu, po co on komu skoro wszystkie przepisy dawno wymyslono, ma kto je egzekwowac, a oni jedynie teraz tworza kolejne bezsensowne zakazy?
“Badanie techniczne ogranicza się do kontroli zadymienia. Reszta nie jest przedmiotem inspekcji”.
-zgadza się, np. w Chicago instytucja przeglądu w ogóle nie istnieje. Badaniu emisji spalin podlegają tylko auta od rocznika 1996 wzwyż czyli OBD II. Samo badanie polega na podłączeniu komputera diagnostycznego pod złącze serwisowe.
Poza tym w stanach nie wpadli jeszcze na idiotyzm zwany “ciągłością OC”. Nie istnieje też instytucja wyrejestrowania. Nie jeździsz -to o ile samochód stoi na Twojej prywatnej posesji nie ponosisz żadnych opłat. Tablice rejestracyjne po roku samoistnie ulegają przedawnieniu jeżeli nie zostanie wykupiony sticker na kolejne 12 miesięcy. Rok liczy się od momentu przepisania samochodu na nowego właściciela. Same tablice nie są przypisane do konkretnego samochodu i odkręca się je przy sprzedaży. Czyli MOŻNA
“Prawdopodobnie Lifan/Haima” z Bangladeszu to Toyota Allion ’01. Logo to któryś z miliona znaczków Toyoty na JDM. A myślałem, że ten model tylko na JDM stukali.
Orientuje się ktoś ile kosztuje import samochodu w kontenerze z Portoryko? Naściągać hurtowo AE86 i pchać polskim “dryfterom” jako “must have sezonu” ;D
Pożądam zdjęcia tego Ape z Vespą na pace. Czy autor ww. mógłby mi to podesłać na maila w lepszej rozdzielczości? Dodałbym chętnie do kolekcji rdzawych tapet na kompie.
nooo Bali nie do zajechania, kumpel ma takie cus od ladnych 10 lat i Honda nie kleka na robocie -> kumpel mieszka na takim wygwizdowie ze powinien miec crossa
Pytanie zadane przy okazji zdjęcia klimatyzowanego Protona Wira jest chyba czysto hipotetyczne, isn’t it?
A może mylę się i nasycenie dróg bangladeszczańskich fotoradarami powinno stanowić wzór dla Alvina G.
Ja tylko niesmiało wtrącę, że ostatnia fota to Mercury Sable a nie Ford Taurus.
Nie Lifan i nie Haima, ale najprawdziwsza Toyota – Allion ’01. Swoją drogą nie wiedziałem, że to jeździ gdziekolwiek poza JDM, bo to tylko tam szło, stąd fikuśne logo. Chyba że podpis odnosił się do dostawczaków w tle, wtedy odpadam.
Btw, skoro Proton to luksus, to czym jest kilka lat nowsza Toyota?
Amerykańskie Isuzu Gemini nazywało się I-mark. Egzemplarz z miksu jest bogato wyposażoną wersją z wolnossącym dieslem i 3-biegowym automatem. Taurus z ostatniego zdjęcia wcale nie jest Taurusem, tylko Mercury Sable.
Widząc Malucha z Włoch przypomniało mi się jak ktoś napisał, że ichniejsze malutkie tablice rejestracyjne są genialne i faktycznie – nasze wyglądają przy nich jak billboardy.
Na ostatnim zdjęciu nie jest Taurus, tylko Mercury Sable. Aaaa… czekaj! Ktoś zauważył to przede mną?
wychodzi na to że tam maluchy to najbardziej zadbane auta
Dlaczego niektórzy mają tak fajne chcę na portyoryko, jakbym tam był to pociągnąłbym z wałka na “pandę” taką hahi roku i cisnął bokiem…
zestaw zdjęć z Jordanii i Izraela się filtruje, myślę że w połowie marca przyślem (może coś ciekawego się znajdzie do pokazania choć szału nie ma 😉 )
do benny_pl
qrcza, gdyby to było takie proste… najbardziej zastanawia mnie postęp socjotechniki od tysięcy lat, dzięki czemu to ta 5 miliardowa już prawie masa daje się wciąż tak robić w bambuko.
Czy Bangladeskie (Bangladeszańskie ) autobusy nie mają świateł, czy mi się wydaje? bo jak nie mają to dopiero emocje! Jedziesz za takim i nagle PIZD w niego. Wołasz Bangladeszańską policję i mówisz “on nie miał świateł” – na co Bangladeszański Funkcjonariusz mówi ” A który ma?”.
Lewak, prawak, jeden uj… Wszyscy są populistami i wszyscy kradną. Nie ma że lewica czy prawica. Każdy jeden co się dorwie do żłoba robi to samo, z łapownictwem na czele.
Ukraina najlepszym przykładem. Latynosi mają dokładnie te same problemy.
No ja, gdybym mógł bezkarnie kraść pieniądze ze sprzedaży ropy, to by mnie tu dawno nie było.
Lol, każdy by robił tak samo. W opinii Irola mieszkającego w Polsce jesteśmy wybitnie aspołecznym narodem ale on się temu nie dziwi. A ci co się zarzekają że oni by nie, pierwsi chapaliby i żarli aż by mlaskało
to nie rozumiem… tylko z zawiści wkurbiasz się Waść na te wszystkie przekręty, bo sam nie masz w tym korzyści?
Nie, irytują mnie szczerze. Ot, taki paradoks.
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia
Po ostatnim zdjęciu wróciły mi miłe wspomnienia, w ’91 mój tata kupił Mercury Sable ’88 3.0 V6 142KM. Wyobraźcie sobie taką furę w tym samym kolorze w stanie salonowym w ’91 w Radomiu (prezydent miasta miał wtedy 125p). Niestety Sable rozpadł się w ’99, koszt sprowadzenia z USA skrzyni biegów przekroczył wartość samochodu. Mercury wylądował na złomie a tata kupił prosto z salonu (UWAGA!!!) nowiusieńkiego Lanosa w sedanie 1.5 8v
każda władza psuje. władza absolutna psuje absolutnie. (psuje można zamienić na korumpuje się)
dziękuję za uwagę.
a i tylko dodam, że na początku władzy Śp. 😉 Chaveza było 13 ministerstw a w dniu jego śmierci – 35. To się klientelizm nazywa.
Ojej, jak malutko zdjęć. Myślałem, że jeszcze jest kilka razy tyle a tu koniec.
A więc zgłaszam się, że zdjęcia z Dominikany i Wenezueli są moje.
Co do tego dlaczego tam jest źle – bardzo dobrze opisał to notlauf (26 lutego 2014 o 11:57). Obecny prezydent namaszczony przez Chaveza w krótkim czasie pogłębił zapaść w tym kraju, a różnica między 90% społeczeństwa, a tymi 10%, która żyje w niewyobrażalnym bogactwie z ropy stała się jeszcze bardziej odczuwalna. Trochę rozmawiałem z tamtejszymi ludźmi (niemal nikt nie umie angielskiego) i delikatnie mówiąc nie byli zadowoleni z tego, że ich życie jest coraz trudniejsze ze względu na szalejącą inflację (czarnorynkowy kurs waluty względem USD w ciągu czterech miesięcy moich pobytów w tym kraju zmienił się o 70%) i puste półki w sklepach. Poza tym od śmierci Chaveza krajem realnie zaczęła rządzić mafia. Już w lipcu odczuwało się, że rewolucja w tym kraju wisi w powietrzu i dzisiaj mamy to co mamy.
gdy zobaczyłem opuszczone ae86 odechciało mi się żyć… Gdyby to były Leviny, ale to były Trueno…