Interkosmos volume 3.: Birma, Chile, Japonia, Rzeszów
Dzień dobry w nowym tygodniu,
w związku z pozytywnym przyjęciem miksu internacjonalistyczno-kosmopolitycznego (w skrócie interkosmos), przedstawiam jego dalszą część, a właściwie dwie części, tzn. 3 i 4. Dziś trzecia, jutro czwarta. Tym razem odwiedzimy następujące miejsca:
– Egipt (Grzegorz Buckel)
– Kenia (Piotr Piegdoń)
– Rosja, Moskwa (Sufjaf)
– Hamamatsu, Japonia (Piotr Stolarski)
– kraje Ameryki Południowej w ogólności (Szymon Wylega)
– Birma (Jogi)
– Praga, Czechy (Filip Z.)
– różne miejsca, w tym Tajlandia, od Staszeko
i najegzotyczniejsza lokalizacja, miasto pięknych dziewcząt i wielkiej cipy:
– Rzeszów (Rafał Ludera)
A zatem do dzieła, miksujemy!
Startujemy z Kenii. Dlaczego on ma napisane IDD AMIN?
W Japonii długi Nissan Caravan jest dłuuugi.
A w Kenii pakistańskie Suzuki Bolan to nadal Carry ST90V.
W Japonii można natknąć się na Toyotę Glanzę z jakimś naroślem na twarzy, albo nawet naroślą.
A w Bangkoku pod barem stoi Corona RT40.
W Kenii jeżdżą głównie kilkuletnie JDM-y. Większości aut Europejczycy nie rozpoznają. I mnie czasem sprawia to trudność. Toyota Porte? Toyota Sienta?
Żółte tablice mówią: kei-car. W dodatku pick-up i na felgach, które wyglądają jak Weld Racing.
Uber tłusty Nissan Bluebird. Jakie on miał wewnętrzne oznaczenie, 411?
SO PHAT
Jeśli to jest Jimny kei-car, to znaczy że pod maską chodzi dwusuw.
HE NO GIVE A FUCK
Autobusy Isuzu są popularne na całym świecie oprócz Europy. I USA. Ale w Kenii to numer jeden.
W czeskiej Pradze stoi sporo pięknych busów.
Czasem jednak trafia się Quatrelle. Jak to będzie po czesku?
Skoda 1203 ma tak genialny wygląd, że w ogóle nie mogę przestać na nią patrzeć. Europejski Corvair Greenbriar, tylko lepszy.
Wtem! Multiinterfejsowy miejski crossover SUV!
2140 w kombi: jakie to będą cyferki?
Czesi potrafią zaskoczyć swoimi zabytkami, np. tym Bel Airem z przełomu lat 40. i 50.
Albo przegniłą 500-tką wyglądającą jak piłowana na co dzień.
Albo HY w zabudowie futraka.
Naprawdę jest tam pełno fantastycznych busów!
A tylne okienko zakleimy winylem… wait what?
Te przetłoczenia kończące się tylnymi lampami to jest takie cudo designu, że zasługuje na miejsce w jakimś muzeum sztuki współczesnej. Może być mój garaż.
O B5 w TDI, nareszcie
Ona emanuje elegancją i klasą.
JDM czai się nie tylko w Kenii, ale też w Pradze. Co to jest? Jakaś Honda StepWGN, Elysion, HWC.
Była, ale też trudno się na nią napatrzeć.
I nagły skok do Argentyny. L-Seria przerobiona na bus-kamper.
128 Super Europa, jeden z najlepszych wozów argentyńskich ewer.
W Chile dalej dobrze mają się pickupy z lat 60.
Długa historia, ale zasadniczo jest to oczywiście Kadett C.
Chyba Tajlandia. Na pewno jest to Daihatsu Mira.
A to jest Alto/Fronte.
Corolla E7 w Chile. I nie jest to jedyny kraj, gdzie E7 to wciąż pożądane auto.
Jak na mój laicki wzrok to jest Honda TN lub nawet Mitsubishi L100.
I skok do Birmy. Ciągnik z silnikiem poza kabiną to jeden z najpopularniejszych typów pojazdów na birmańskiej wsi.
Propagandę najlepiej wozi się LiteAce, chyba że w Korei Północnej, tam mają do tego specjalny model samochodu: Pyeonghwa Samcheonri, czyli Jinbei Haise. Zwracam uwagę na dużo za duże tylne koła.
W Birmie E7 również jest drogim, pożądanym wozem. Ponoć zadbana E7 może kosztować 10 tys. dolarów U ES A.
Jeszcze ciekawszy jest ten autobus po lewej.
O proszę. To wynika z jakichś porąbanych przepisów, że coś tam nie może czegoś i że musi być mniej niż czegoś innego. Rozumiecie.
Taki doxxxny Crown na birmańskiej ulicy wygląda co najmniej niecodziennie.
Tego Datsuna wytwarzano w RPA jakoś do 2004 r. czy coś.
Tu dobrze widać o co chodzi: ważne jest żeby był zewnętrzny silnik i traktorowe koła. Wtedy to ma pewnie rejestrację jako lekki pojazd rolniczy.
Ryj ciężarówki Jiefang-FAW jest niezwykle charakterystyczny.
Wtem: taksówka na tablicach z normalnymi europejskimi znakami.
Max wysoki. Ciekawostką są kolejne tablice napisane łacińskimi literami i arabskimi cyframi.
Autobus premium
Autobus niepremium
Autobus półpremium
Oni są nieźle pierdyknięci z tymi sprzętami “silnik poza kabiną”. Ciekawe jak to będzie po angielsku, może cab-engine-divorce?
E7. One nie umierają.
OSP na birmańskiej wsi.
Czy to Daihatsu? A jeśli tak, to jakie? Compagno chyba nie, ale diabli wiedzą…
Jeśli chodzi o auta osobowe, Toyota ma jakieś 3/4 rynku.
Te potworki są wszędzie!!!
Jednak najciekawszym autem w Birmie jest gnijąca tam od lat Skoda Octavia. To dopiero ewenement w takim miejscu. Ciekawe czy będą ją robić?
Ciekawe jak często pieszym wkręcają się ręce i ciuchy w te bezpiecznie umieszczone silniki i ich paski…
Ten biały pickup to na 100% nie jest odnoga Kadetta C. Najprędzej to D, ale i tego nie możemy być pewni (:
odnośnie “potworków”
http://i1231.photobucket.com/albums/ee502/zlomnik/tacysami/inco24_zps8562904f.jpg
nie są to przypadkiem 3 kołowce z dołożonym silnikiem od zapewne jak piszesz jakiegoś małego ciągnika, bo mocniejszy i więcej uciągnie?
gdzieś widziałem podobny pojazd ale z jednym kołem z przodu
#12: Jak to mało popularny w Polsce? Ten ma blachy z Katowic 😉
#13: To nie bus, to kamper!
#37: Czy ktoś wie, jak się do tego wsiada? 😀
Jest moc!
Swoją drogą kiedy widzieliście ostatni raz Barkasa na ulicy w normalnej eksploatacji?
alez tam maja Esiokow! jeszcze wiecej niz w polsce! alez tym sie musi fajnie jezdzic 😉
Ja już wiele widziałem, ale Skody Octavii w Birmie, to bym się w życiu pięknym nie spodziewał!
Tu ciekawostka, Skoda 1000MB w Wietnamie!!
http://www.imcdb.org/vehicle_46347-Skoda-1000-MB-Typ-721-1968.html
te blachy z łacinką to może wietnamskie? – Wietnam używa łącińskiego alfabetu.
@mic:
Ja ostatnio widziałem jeżdżącego Barkasa jakieś 15 albo i 20 lat temu nawet. O ile mnie pamięć nie myli, to Barkasów w Polsce nie było jakoś strasznie dużo. Liderami (do początku lat 90 przynajmniej) były zdecydowanie Żuk i Nysa, a w połowie lat 80 zaczęły się nawet pojawiać w Polsce śladowe ilości zachodnich dostawczaków jak VW T2/T3, Mercedes “kaczka”, czy Ford Transit np.
http://i1231.photobucket.com/albums/ee502/zlomnik/tacysami/inco17_zps166ae25b.jpg
Stoi w Pradze, widziałem go na żywo. Chyba że to jego brat bliźniak.
Tfu, chodziło o tego:
http://i1231.photobucket.com/albums/ee502/zlomnik/tacysami/inco36_zps6d9bf3cc.jpg
Tych Skodów w Vietnam to ja widzę sztuk 2!
Chyba że to lustrzane odbicie?
-Bluebird, bluberd!
– What is it, Ernie?
– It’s a blubird!
Tyl skody 1203 mi przypomina saaba 95. Może dlatego, że akurat wczoraj miałem okazję się takim przejechać.
Zastanawiające, że nikt się taką skodą nie wybrał na złombol. Nie nadaje się?
gdybyście wiedzieli ile zachodu, tfu! ile wschodu wymagało wyrwanie tych fotek z Japonii od brata…
😉
No, ale udało się i są WRESZCIE na złomniku.
sława, prestiż, kotki.
Trochę autobusów Isuzu się w Polsce pojawiło w latach 90. Mniejsze PKSy, szukając niedrogich i ekonomicznych wozów się mocno napaliły na małe autobusy Anadolu-Isuzu (a także, przy okazji, podobne Otoyol-Iveco) z Turcji.
Ale ciężar! Pińcetka, 2CV, HY i 1203 – biere wszystkie! I Jimny z dwusuwem! I w ogóle! Bardzo tłusto.
@lordessex – jak było w latach 80. to ja jeszcze pamiętam. Pytam o Barkasy, bo w ostatnich 20 latach nie widziałem żadnego, a nie jest możliwe, żeby się tak szybko ubiły. Skód 1203 kilka kojarzę, ale też raczej jako rodzynki.
A Barkasem jeździłbym!
Woodyy, w gardle zaschło i powieki się zacierają. Ten z pierwszego zdjęcia to pewnie Ugandyjczyk.
Zdjęcie w stylu Lomo z BelAirem elegancko wyszło.
500tka pewnie musi byc taka zgnila, dzieki temu jest lzejsza i miesci sie w kat B1
a barkasa tez daaawno nie widzialem, ale nawet roburbura bardzo zadko mozna zobaczyc…
Gdzieś w starych gratach mam skodę 1203 yyy… o taką dokładnie:
http://www.sanitka.estranky.cz/img/original/16/skoda-1203-od-kdn-.jpg
1203 próbowała pojechać na złombol ale nie ujechała – jakiś fail przy remoncie silnika się zemścił, mająnadal próbować
@mic – ja widuję. Codziennie od kilku dziesięcioleci wozi kwiatki na stragan przycmentarny. Był z resztą w u mnie kiedyś w miksie
Kolega jeździ na złombol skodzianką, ale 105.
Znaczy, bez szału
1203 jest świetna! parę razy widziałem na ulicy, tak jak tego ruskiego “bliźniaka”.
Przypomniało mi się, że prawie od roku obiecuję sobie zeskanować zdjęcia z Afryki Wschodniej. Tylko najpierw muszę je znaleźć
Te z Czech fajne, szczególnie bus. Piękny czerwony Transit ale fotograf dał ciała i jakąś odwróconą brązową wannę umieścił w srodku. Cytryn & Gumiak tego nie zrozumiejo…
Niech Złomnik nie będzie taki skromny, bo to faktycznie Sienta, a ten prasko-ruski van to StepWGN, tylko światła ma jakieś dziwne. A Moskwicz w cyferkach to bodajże 2137. Natomiast co do domniemanego Compagno, to faktycznie diabli wiedzą. A nie, czekaj, Datsun 220.
A jak już mam być uber-dokładny, to to faktycznie Mitsubishi L100, a
@audiostereo to oczywiście JEST odnoga Kadetta C 😀 Chevrolet Chevette czy coś takiego.
Miks naprawdę gruby i zacny. Po raz kolejny zastanawia mnie ilość JDMu na świecie poza Japonią. Skody 1203 pożądam, najlepiej w pakiecie z 1000MB, z dostawą do domu, proszę pięknie.
Ten Bel Air z Pragi to tak średnio Bel Airem jest. Tzn. tak naprawdę to zlepek minimum trzech różnych modeli – widzę tam jakieś 40% Belaira rocznik 1950, 40% Oldsa 88 rocznik także 1950 oraz jakieś 20% Dodge’a Meadowbrooka z lat 49-55. Znaczy, to, że temu niby Belairowi daleko do oryginału, nie zmienia to jednak faktu, że jest ładny i jeździ – a więc szacunek dla właściciela, bo wiem z doświadczenia, że dorwanie czegokolwiek do samochodów amerykańskich z tamtych lat w Europie proste nie jest.
Jestem ukontentowany dzisiejszym miksem. Wysoce!
@mic:
To ostatnio mogłem widzieć Barkasa jakieś 15 lat temu może, max 10 lata temu?
Zanim odkryłem Złomnika to nawet pojęcia nie miałem o istnieniu takiego modelu jak Skoda 1203, nie wiem czy w ogóle do Polski je exportowali.
@Ronald
Stoi w Pradze w jednej z uliczek przy Namesti Miru. Nie wygląda jakby się gdzieś wybierał 😀 Ogólnie cała Praga to kopalnia dobrego złomu. Co się gdzieś zapuszczam na spacer to zawsze coś ciekawego znajdę. W sobotę trafiłem Tatrę Betę 😀
Tak w ogóle to to jest ciekawy wynalazek, niby E9, a front sugeruje nam JDM, Australię lub Malezję
@Garwanko:
Może też być wersja na Bliski Wschód jak Emiraty, Qatar, Kuwejt np. Wiem że Chevrolety Caprice które są w tamtym regionie bardzo poważane (przynajmniej do niedawna były) mają specjalne wersje na Bliski Wschód. Poza prędkościomierzem w kilometrach, to nie wiem czym się różnią od pozostałych wersji, może wydajniejszym układem chłodzenia??
Piękne uzupełnienie do ostatnich Birmańskich oscinków specjalnych Top Geara. Tam panowie, jakoś tych ślicznych silników poza kabiną nie zauważyli. Za to pokazali jak zykle sużo pustych dróg. Ze zlomnika wynika, że jest tam całkiem tłoczno. Super wpis, lepszy niż migawki TG!
oglądałem wczoraj jakiś tam w miarę nowy odcinek Top Gear. jest #najgorzej. szkoda.
Bez szału, naprawdę 😉
Ale w znaczeniu pozytywnym! Tzn. bez problemów, jeżeli sobie przygotujesz to prawie jak wycieczka za miasto na piknik.
Takie toto fajne, że nawet nie będe wymieniał, bo prawie wszystko.
Co do Octavii na krańcu świata, to dobre czeskie auta (nie mylić z przebranymi folcfagenami), w różnych takich bywały:
http://tnij.com/zlomnik
Pomijając bezsens przepisów, które zmuszają ludzi do kombinowania (dobrze, że my tak nie mamy… znaczy… tego, dobra – nic już) – przecież silnika na zewnątrz łamie wszystkie normy bezpieczeństwa, BHP i dziwię się, że w ogóle ludzie jeszcze tam nie wyginęli.
Crown… ależ oni pokracznie naśladowali W140 i W126.
Takie kraje jak Birma z ich motoryzacją pokazują dobitnie, że cała ta nasza administracja, która tak dba o “nasze” bezpieczeństwo kosztuje nas zdecydowanie zbyt wiele.
1. 1203 jest najfajniejsza w wersji Camp (bardzo rzadkiej), czyli tak czeska Westfalia:
http://www.hearse.cz/ext/img/SKODA%201203%20Camp%20a.jpg
Bardzo bym taką przytulił celem poszerzenia kolekcji czechosłowackich vozidel.
2. NSX – hell yeah!
3. A rzeczona Skoda Octavia to tak naprawę nie Octavia tylko Spartak w wersji z takim ryłem:
http://blog.sme.sk/blog/312/148419/20080517_144046.jpg
Co nie zmienia faktu, że widok fajny. Z dziwnych krajów, gdzie można spotkać stare Skody to na pewno Nowa Zelandia.
Jest ISUZU – jest MIX. A co do domniemanego Daihatsu Compagno, to jakbym był pijany i to zobaczył, to bym powiedział, że to Syrena R 20. A jakby jeszcze miała kartofle na pace…
Czemu mój komentarz poleciał do kosza? Za linka czeskiego auta na końcu świata z konkurencyjnego (?) jalopnika?
Rzeszów jak Rzeszów , co z pięknymi dziewczętami i wielką c!pą … byłem raz w życiu w 1993 w Rzeszowie i to było straszne miejsce i straszny dworzec … nie zapamiętałem niczego pięknego ani tym bardziej … (niedomówienie)
Dajcie spokój z tym Rzeszowem bo:
No właśnie, wchodzę ostatnio do osiedlowej cukierni i nie ma bajaderek! Skandal! ZAWIĄŻMY KOMITET PROTESTACYJNY!!! ZAWIĄŻMY KOMITET PROTESTACYJNY!!!
Barkas na 100% był na Złombolu 2012 – widziałem go na mecie. Nie wiem czy wrócił co prawda…
A miks przezacny! No i Birmę można podobnież już zwiedzać bez przeszkód. Jedno co mnie się nie zgadza, to to, że pany z top-gira mówili, że tam jest kiera po prawej a ruch normalny.
A i właśnie zauważyłem, że jest już druga część odcinka Birmańskiego, to zara będziemy oglądać :]
Oo, Rzeszowie nie dam złego słowa powiedzieć! Gdy pracowałem zawdy w szołbiznesie, to było jedyne w tym kraju miejsce, gdzie o 02 w nocy witała nas orkiestra z filharmonii pod dyrekcją Pana Wergiliusza i to w ramach wolontariatu, z przyjemnością. Motoryzacyjnie niestety ani przez chwilę nikt nie mógł kierować niczym (poza filharmonią) ze względu na permanentne przekroczenie norm zawartości etanolu w krwiobiegu. Z tego samego powodu zupełnie nie pamiętam tego miejsca, a bywałem tam kilka lat z rzędu.
Z 1203 to było tak, że racjonalizator Gumicek przedawkowawszy Kofolę znalazł lampiczki od 1000MB i dorobił do nich resztę furgonety. Rzeczywiście w stylu skandynawskim! W tym samym czasie Citronek pojechał po bandzie do Birmy Octavią i się osiedlił.
Z Barkasem to było tak, że dwutakt był postrzegany jako niefajny już w latach 80 tych, a zaraz potem już nastał zakaz rejestracji tego dobra. Kłody pod nogi, a w postdedeerze one stały za 50DM.
Reszta zacna, ale niewiele o nich wiem. No może w Kadecie rozpoznaję front od Escorta. Czym to ludzie nie jeżdżą!?
@notlauf
Domagamy się zdjęć z Rzeszowa
No to co domagacie sie ?
Domagamy !
I kto by pomyślał że w Pradze same busy jeżdżą 😉
Ale i tak cudaki z silnikiem poza kabiną są najlepsze.
A do tego to kierowca wsiadł przed załadunkiem, czy jak?
http://i1231.photobucket.com/albums/ee502/zlomnik/tacysami/inco28_zps2cf0d2a2.jpg
NSX ! Zdjecie pod barem z RT40 ! No pięknie jest.
O co cho z wielką cipą?
3000 zł za tę 1203 to jest absolutny MAKS WSZYSTKICH MAKSÓW a to i tak byłby prezent. Auto z zewnątrz wygląda jak łach, wartość zabytkowa ujemna, wartość sentymentalna zero, użyteczność jako bus – minus dwanaście.
O pomnik czynu rewolucyjnego z którego rży jakaś połowa planety: https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/c/cf/Rzesz%C3%B3w_Pomnik_Czynu_Rewolucyjnego.jpg
Jako stary dziad dorzucę w własnego doświadczenia (nie z wertowania literatury), że Barkas i 1203 nie występowały w Polsce przed 1989 rokiem w ogóle. Znałem je tylko z wyjazdów z rodzicami do Czechosłowacji i z filmów.
Rzeszów to metropolia,hotel Hilton,dwa potężne Centra Handlowe:Milenium Hall i Hotel Rzeszów chyba z 5 mniejszych Galerii no i Uniwersytet
Hotel Rzeszów? To tam musiałem nocować, bo coś za mgłą majaczy po zwojach. Bardzo gościnne miasto!
Autobus Isuzu ma we flocie któryś z PKS-ów, Białystok, Ełk, Giżycko, Suwałki… nie pamiętam co to było, na S8 widziałem.
Przemko, to PKS Suwałki, widzę go codziennie w Augustowie jak idę do roboty, jedzie z Suwałk do Białegostoku a nazywa się Isuzu Turquoise
Esioki biją wszystko, do tego pełna opcja z elektrycznym rozrusznikiem.