zlomnik.pl

Home |

Nowy Jork-Pekin-Małocice – przegląd nowości

Published by on April 22, 2014

Dzień dobry i witam w ten wtorek, który właściwie jest opóźnionym poniedziałkiem. Z opóźnieniem zatem przedstawiam przegląd najważniejszych motoryzacyjnych nowości z salonu w Nowym Jorku i Pekinie. Gdyż wiem, że takie rzeczy niesłychanie Was interesują. Może nie wszystkich, ale robię taki wpis raz na jakiś czas, żeby pokazać, że moje zamiłowanie do złomu nie oznacza, że nie jestem na bieżąco z aktualnościami. Zamykając się bowiem na motoryzacyjną nowoczesność, nie umiałbym w odpowiedni sposób docenić przeszłości. Ale nie lękajcie się: już wkrótce będzie znów dużo o złomie i nogach przechodzących na wylot przez gródź. Tymczasem popatrzmy, cóż tam pokazali producenci…

Chevrolet Cruze

Peugeot 408
Kiedyś była taka reklama jakichś gotowych dań do odgrzania przez zalanie wodą: “NOWOŚĆ – MAKARON Z SOSEM”. No więc właśnie 408 to jest taka sama nowość jak makaron z sosem. Fantastyczny, absolutnie perfekcyjny, kolejny, zwykły nudny sedan dla Chińczyków. Moim zdaniem coś tu jest nie tak. To niemożliwe, żeby wszyscy Chińczycy tłumnie pragnęli nudnych, kompaktowych sedanów. Zresztą nawet statystyki sprzedaży z Wulingiem Hongguangiem na czele tego nie potwierdzają. Więc dlaczego Peugeot wjeżdża z czymś takim? A, czekajcie, wiem. Wytłumaczenie jest proste: Peugeot-Citroen służy innym koncernom za taki odwrócony benczmark: jeśli PSA coś robi, to reszta producentów wie, że to kretynizm i tego nie robi. Bardzo pożyteczna rola w bezlitosnym świecie wielkich korporacji. Niestety, nie wszyscy o tym wiedzą i niektórzy podążają za PSA drogą zagłady.

Citroen CXR
“Rekordowy czas przygotowania tego modelu do produkcji zajął zaledwie 7 godzin” – opowiada Wang Lisheng z Citroen-Dongfeng China. “Przywieźliśmy z Europy Peugeota 2008 i zamieniliśmy mu parę znaczków, a potem nakleiliśmy parę naklejek. To była najłatwiejsza robota w naszym życiu. A wzięliśmy za to, he he, nie uwierzysz pan, okrągłe ZZZZZZZZZZ ZZZZZZZ” – niestety, dalsza część wypowiedzi pana Wanga nie nagrała się, słychać było tylko szum i bzyczenie.

Ford Escort
“Debiut tego modelu opóźnił się o prawie półtora roku”, opowiada Li Weixing, brand & product PR manager nowego Forda Escorta. “Przywracając nazwę Escort, musieliśmy bowiem zebrać grupę ludzi, którzy w przeszłości mieli Escorta i byli z niego zadowoleni. Potrzebowaliśmy ich do kampanii reklamowej na rynku chińskim. Niestety, zadanie mocno nas przerosło. Zwróciliśmy się do wielu osób, które eksploatowały nowego lub używanego Escorta i zazwyczaj gdy pytaliśmy ich o wrażenia z użytkowania, zaczynali krzyczeć niecenzuralne wyrazy. Niektórzy płakali, kilka osób zwymiotowało. Jeden z naszych ankieterów został dotkliwie pobity, kiedy zapytał kilku byłych właścicieli Escorta z Polski, czy w przyszłości zdecydowaliby się na kupno podobnego auta. Wyczuliśmy pewien negatywny stosunek na rynku europejskim i amerykańskim do nazwy Escort. Ostatecznie twarzą naszej kampanii został pan Władysław Grząbka z Bytomia, który potwierdził, że jego Escort, zanim wypadła zeń podłoga, dzielnie woził materiały budowlane”.

Kia Sedona
Nie wiem dlaczego na widok minivanów mam tak, jak niektórzy inni blogerzy na widok supersamochodów. Mógłbym zrobić nawet fanpage ZBIGNIEW ŁOMNIK O MINIVANACH. Jest to o tyle korzystne, że jeśli na ulicy stoją obok siebie Porsche Carrera GT i Toyota Previa, to przeciętny bloger-supersamochodziarz krzyczy “OO, CARRERA GT!!!” i pędzi ją oglądać, przebijając się przez tłum rozentuzjazmowanych miłośników nieokiełznanej mocy silnika. Tymczasem ja krzyczę “OO, PREVIA!” i pędzę ją oglądać w zupełnej samotności, ciszy i spokoju. Naprawdę idealna sytuacja. Są to zupełnie poboczne korzyści z bycia świrem. Dokładnie tak samo reaguję na Kię Sedonę. Jestem cały mokry z podniecenia, że jest taka wielka i ma przesuwne drzwi, i tak straszliwie dużo miejsca. Ale bym nią jeździł!

Lexus NX
To ważny dzień dla Lexusa. Auto zaprezentowano w Wielki Piątek. Nie wiem co miało to symbolizować, że Chrystus umarł żeby można było jeździć kompaktowym SUV-em Lexusa? To trochę niestosowne. Nie wiem nawet, czy to przypadkiem nie obraża uczuć religijnych chrześcijan. Gdyby takie fałx pas popełniono w stosunku do muzułmanów, pokazując jakiś ważny na tamtejszym rynku pojazd w pierwszy dzień ramadanu, to by trzeba było ich jakieś dwa miesiące na kolanach przepraszać i błagać, żeby niczego nie detonowali. Trudno nazwać mnie chrześcijaninem (choć doceniam wkład Kościoła w rozwój cywilizacji europejskiej), ale miejmy też na uwadze, że wybór dnia na premierę może kolidować ze świętami religijnymi i po to ma się jakichś piarowców i marketingowców, żeby dopilnowali uniknięcia takiej kolizji. Aha, Lexus będzie miał turbo. 2.0 Turbo. No cóż, to było nieuniknione, a interesujące jest tylko z takiego względu, że ani się obejrzymy, jak z tego 2.0 T powstanie 1.5 T i znajdziemy je w jakiejś Toyocie. No dobra, to DALEJ nie jest interesujące. Jedyna względnie ciekawa rzecz, to powrót marki to nazwy Levin, biada jednak tym, którzy sądzą, że w związku z tym w ofercie znajdzie się jakieś ekscytujące, małe coupe. To KOLEJNY kompaktowy sedan dla Chińczyków w postaci nieco poprawionej aktualnej Corolli.

Nissan Murano
Nowe Murano oznacza tylko jedno: straszną wiadomość, czyli bezwzględny, ostateczny koniec fantastycznego pojazdu Murano CrossCabriolet, który był jedynym SUV-em klasy średniej pozbawionym dachu. Murano III ma już nie występować w wersji otwartej. Nie wiem dokładnie ile Murano CC wyprodukowano, ale znalazłem ciekawe dane: w Nebrasce sprzedała się jedna sztuka, na Hawajach jedna, w Alabamie jedna i Masacziusets też jedna. To już razem cztery. Nie tak źle! Na pewno nie tak źle, jak źle wygląda Murano III. Kiedyś samochody wyglądały trochę jak ludzie, a teraz wyglądają jak obcy ósmy pasażer Nostromo.

Mercedes Coupe SUV Concept
“Niech pan sobie wyobrazi” – opowiada Heinrich Hosenduft, szef projektu Coupe SUV Concept w Mercedes-Benz – „sześć lat próbowaliśmy jakoś zerżnąć BMW X6 i ciągle nam się nie udawało. Nie znaliśmy nikogo, kto miałby X6 i mógłby nam pożyczyć, żebyśmy sobie je odrysowali w naszych komputerach projektowych, nasi inżynierowie godzinami wystawali na ulicy, żeby zrobić jakieś dobre fotki X6 i rozgarnąć, o co w tym samochodzie chodzi. W końcu, słucha pan, szwagier brata wujka siostry żony mojego kota kupił sobie iks szóstkę i wybłagałem go żeby mi pożyczył na parę godzin. Nie chciał, bo mówił że mu nasyfimy tym całym oprogramowaniem w środku i będzie musiał sprzątać, ale obiecałem mu, że wszystko wymyjemy, i w końcu mi dał. No i proszę pana, nasi inżynierowie, złote chłopaki, w parę godzin przerysowali całe X6 i teraz będziemy mogli zacząć je produkować jako Mercedesa, no mówię panu, sukces jest na wyciągnięcie ręki”.

Haval H9
Sądzicie że czasy Chińczyków klonujących auta zachodnie i japońskie przeszedł do historii? Haval H9 rypiący z Toyoty Land Cruiser J15 (Prado) udowadnia, że nie. Koło się zamknęło, w latach 80. Chińczycy rżnęli z Land Cruisera J6, teraz rżną z J15. W tym samym czasie BAIC skopiował bezczelnie Mercedesa G-klasę i nawet co poniektórzy zastanawiają się, czy nie skończy się procesem.

Z litości dla Waszych oczu pominąłem face-liftingi Camry i Sonaty oraz nowe Subaru Outback. Jeśli jednak bardzo chcecie je wyobrazić, idźcie do łazienki i weźcie wymydlone mydło, a następnie powbijajcie w nie parę razy nóż kuchenny. Efekt jest natychmiastowy, a powstała w ten sposób bryła perfekcyjnie odwzorowuje wygląd wyżej wzmiankowanych pojazdów. Powiem Wam coś w formie podsumowania powyższych nowości: rzadko jest tak, żeby w takim zalewie nowych pojazdów (powyższe zestawienie to tylko wybór tych najmniej nieciekawych) pojawił się zaledwie jeden, który choć na sekundę przykuł mój wzrok, a pozostałe są po prostu całkowitym tłem, produktem zapominalnym w ułamku sekundy. Rzadko zdarza się tak, żebym patrząc na samochód nie czuł zupełnie niczego. Ani obrzydzenia, ani znudzenia, ani oburzenia, ani zachwytu. Nic. Popatrzyłem. Aha. Zapomniałem. Idźmy dalej. Jak w końcówce “Truman Show”.

A w kwestii nowości z Małocic – byłem ostatnio u C&G i zobaczyłem, że na podjeździe stoi Mazda 6 w kombi, pierwsza generacja, benzyna+automat. “To klienta?” – “Nie, zamienilimy teczwórkę na takie cacko”. “A po cholerę?” – zapytałem z zaciekawieniem oglądając pordzewiałe nadkola. “Sami się zastanawiamy” – odpowiedział smutno Cytryn.




Comments
Johann Said:

Ciekawe, nowy Escort też będzie miał rdzę w wyposażeniu seryjnym.


Yossarian Said:

Wszystko takie same – nudny sedan, nudny SUV, nudny van. Żadnych nowości tak na prawdę nie ma. Z resztą, wystarczy spojrzeć na prezentacje – 90% to bzdury o nowej, agresywnej sylwetce (mydła). Gdzie są jakieś ciekawe rozwiązania, ja się pytam!? Jakieś dodatkowe drzwi na dachu, piąte napędzane koło, przeszklona podłoga, czy coś takiego? Nie ma – wszędzie ta sama nuda.


lasic Said:

Hehe tekst o Escorcie miażdży :)


znawca_tematu Said:

A ten pan i pani to dopiero co wstali po śfientach? Czy złomnik udziela się również w jakimś portalu typu “co zrobić aby nie zaspać po długim łikendzie”? Nie wiemy o czymś?


Hurgot Sztancy Said:

Kia Sedona!!!! pierwszy Van od czasów MPV, którego bym chciał i jeździł nim, aż by mu lakier zmatowiał!


Stefan Kawalec Said:

Też mi coś Murano jak Obcy…
Panie Notlauf, masz Pan proces jak banku za to obrażanie Ósmego Pasażera. To się nie godzi. Szykuj się Pan do wyprzedaży tych swoich pojazdów, coby na odszkodowanie za znieważanie godności osobistej Obcego mieć.
Kancelaria Gytryn Cumiak i Wspólnicy już zaciera ręce.


mic Said:

One są wszystkie takie same. Zupełnie nie jak japończyki z lat 80. A nie… czekaj…


ojek Said:

Ufff… już myślałem, że jestem jedyny, który przestaje zauważać te samochody. Gorzej, że to samo się dzieje na skrzyżowaniach!


freddy Said:

A wcale, że się nie zgadzam!! Ja tam sobie radośnie przemieszczam się Escortem i uważam, że to bardzo przyjemne wozidełko. Taka opinia o tym samochodzie jest lansowana przez wielbicieli jedynych słusznych Golfów III w TDI. Nie posądzałem o to autora…


Autosalon Said:

Piękne , dobry poczatek tygodnia.


micrus Said:

Niestety stylistyka Lexusa nie ma już nic wspólnego z finezją. A może po prostu jestem zazdrosny bo mnie nie stać..


VEs Said:

Ten BAIC BJ80 tylko z zewnątrz i wewnątrz wygląda jak G-klasssa. Cała jego technika to dobry Bejing-Jeep Cherokee, tłyczony tamże od 1984 http://en.wikipedia.org/wiki/Jeep_Cherokee_(XJ)#XJ_in_China
Ale o tym juz pewnie Z.Łomnik wie.


Łysy Said:

Mydło podziobane nożem. Nowy trend stylistyki.


Corolla Levin wraca? Cudnie! Bez względu na poziom nudy jeździłbym jak wściekły. Dla samej nazwy. Może nauczyłbym się od tego grać na Sticku. Inna rzecz że skutkiem ubocznym mogłoby być wyłysienie a z zarostu zostałyby mi wąsy.


dr_kamil Said:

Poznałem dwóch właścicieli Escortów, obydwaj zachwalali ich możliwości transportowe: cegły, pustaki, cement, torf, krawężniki, płyty, kostki chodnikowe, itp. Momentem kulminacyjnym w ich opowieściach był przewóz kozy (zwierzęcia, nie pieca). Dwóch niezależnych posiadaczy, nigdy się nie znali, przypadek?


notlauf Said:

freddy: tak, wyłącznie zawistni właściciele Golfów rozpuszczają kłamliwą opinię, jakoby Escort rdzewiał i był chłamem. To OCZYWIŚCIE PRAWDA. Ci, którzy nie mają Golfów, do Escortów ślinią się po cichu.


Ojezu Said:

Myślę, że Mercedes Coupe SUV Concept jest odpowiedzią na kryzys Ukraiński. Już drugi niemiecki producent zaczyna tłuc samochód, do którego wystarczy dołożyć armatę by otrzymać czołg. Przypadeg? To tylko rozwinięcie schematu Garbus/Kübelwagen!


atuplusv12lang Said:

najfajniejszą nowością targów w NY moim zdaniem jest acura tlx. Jeśli tak będzie wyglądał nowy accord u nas i dostanie nadal te same dobre silniki to będzie najfajniejszą nową furą do 100k.
a co do chin – http://www.carscoops.com/2014/04/coupe-suvs-are-so-in-right-now-chinas.html ten haval jest naprawdę niezły


tamarixis Said:

Zachwyceni Escortem byli na pewno aktywiści z “Greenpeace”; w końcu to jedno z nielicznych aut podlegających szybkiej i skutecznej biodegradacji…


pwk Said:

Cruze to stylistycznie bardzo dużo kroków w tył. A ta fotka Lexusa pokazuje chyba jedyną perspektywę z jakiej go można oglądać bo nie widać tego przebrzydkiego nosa, przywodzącego na myśl otwór na rurę do odkurzacza.


marek Said:

zanim nie zacząłem czytać Złomnika, myślałem, że jestem sam w uwielbieniu dla vanów. Previa była dla mnie najpiękniejszym samochodem świata, zanim odkryłem JDM. Dziękuję.


Szczepan Kolaczek Said:

Znałem kiedyś małżeństwo, Polaków zamieszkałych we Francji, co kupowali wszystkie Escorty po kolei, od dwójki począwszy. Kontakt z nimi urwał mi się na przełomie stuleci, więc nie wiem, czy potem kupili Focusa czy coś innego, ale przynajmniej jakieś 20 lat musieli być zadowoleni. Chętnie dałbym im cynk, coby się do producenta zgłosili (chyba mogliby na tym zarobić, wnioskując z ogónej sytuacji) ale niestety, jak już wspominałem, aktualnymi namiarami nie dysponuję 😉

P.S. Przykład z ramadanem nie jest trafiony. W przeciwieństwie do katolików muzułmanie nie mają zakazu pracy w żadne święta – w piątek, który jest u nich dniem modlitwy jak u nas niedziela, pracują normalnie, tylko wieczorem idą do meczetu na nieco dłużej niż zazwyczaj. Ponadto w wielu krajach mają przyjety “nasz” kalendarz urzędowy, tzn. weekend w sobote i niedzielę. Oczywiście dotyczy to urzędów państwowych i korporacji, bo rzemieślnicy i handlarze bazarowi pracują na okrągło, jak zresztą prawie wszędzie.


Jacek Said:

Mój kolega miał kiedyś Escorta i pomimo tego, że już go nie ma, to ciągle musi na niego patrzeć rano jak wychodzi z domu, bo sprzedał go sąsiadowi. No powiedzcie, jak mu nie współczuć.


Demon75 Said:

1. Wszystkie samochody wyglądają identycznie!
2. Jak to jest, że Chińczycy od Forda i Citroena dostają samochody z wlewem paliwa po stronie kierowcy, a jełropa – nie?
P.S. Ta “kopia” G jest doprawdy żałosna…


Woland Said:

Kia Sodoma mi się podoba…


c5tourer Said:

Sedona nie dość ze ma lotnisko w środku to jeszcze jak wyglada!


paprykarz Said:

@Szczepan Kolaczek
W nawiązaniu do Escorta, to cynk by się przydał. A nawet ocynk.


Igor Said:

Prezentację dzisiejszą sponsoruje hasło – “wszyscy jesteście idiotami i sprzedamy wam każdy kit, za który będziecie chcieli zapłacić.”


miwo Said:

Amerykański Cruze też przeszedł lifting, ale ten europejski już nic nie dostanie, bo za rok mówi “bye!” Europie i zostaniemy z Oplem i Cadillakiem, ha!
ładna ta Kia Sodomia, podoba się.
a Lexus to tak fabrycznie ma być poobijany?
w sumie PSA mogłoby zaaplikować Chińczykom 301/Celize. po co robić sedana z 308? zdaje się, że 307 też była tam w sedanie (i nie tylko chyba w Chinach).


cubino Said:

Czy obiecany rajd rowerowy Złomnika będzie prowadził do Małocic?


Yossarian Said:

A nowy Cruze wygląda niemal identycznie jak Dodge Dart. To na pewno będzie wersja na cały świat, czy może tylko na Chiny, a na Europę i USA dadzą coś bardziej oryginalnego?


VEs Said:

@Yossarian Ten biały Cruze jest wyłącznie liftem wersji obecnej na rynek chiński.


notlauf Said:

Przecież 301 i C-Elysee już są w Chinach.


Szczepan Kolaczek Said:

@paprykarz: W Nicei, gdzie mieszkali, ocynk nie jest potrzebny. Tam 40-letnie Fiaty wyglądają pięknie. Pardon – wyglądały, jak tam bywałem, w latach 90-tych. Aktualnie większość staroci stamtąd wyparowało, ale to raczej nie z powodów fizykochemicznych, a fiskalno-prawnych.


tsss Said:

Mercedes jest niewiele lepszy od chinoli, zrobił kopię x6 za pomocą tyłu od prototypu panamery wagon.


dawdzio Said:

Napisałeś: powrót marki to nazwy Levin, zamiast do.


Ausf. F2 Said:

@atuplusv12lang

Nie, europejski Accord nie będzie tożsamy z TLXem. Jeżeli coś go zapowiada, to pokazany w Pekinie koncept Spirior.

http://www.leftlanenews.com/honda-spirior.html


wuner Said:

Mój brat miał Escorta…
Dał go kuzynowi. Po wspawaniu niemal całej miesięcznej produkcji huty Katowice, wehikuł jeździ nadal.
Nienawidziłem, gdy mnie tym czymś woził. Po przejechaniu poprzecznego garbu, jeszcze kilometr dalej to to się bujało…


Garnier Said:

Ej, ale ta KIA jest całkiem spoko, w sumie jak na takie bydle wygląda fajnie. Ale Sodoma? To co, jakiś inny model będzie się Gomora nazywał?


wuner Said:

Rodzinny minivan o nazwie Sodomia… Wait…


Szela Said:

za escorta portal zardzewiale peel zrobi bana na złomnik, ale kurde szczerze – kiedy ktoś ostatni raz widział ładnego escorta? Ja w 99 jak znajomi kupili nowego bolero 2, szybko przestał być ładny…

premiery pasqdne, stylistyka zaszła w ślepą uliczkę…


sigismondo Said:

Tak, bardzo ciekawe te nowe auta. Różnorodne, rozmaite, nietuzinkowe. To jest budujące, że te projektanty wykazujo sie tako inwencjo i świeżościo, zasadniczo wirtuozerio stylistyczno. Dajta tego prestyżu jeszcze, bo mało. Wcale nie czekam na te chwyle kedy bedzie cuś inne bo tera to przynajmi można sobie popatrzyć. U nasz kiedyś też był taki jeden.


Walter.R Said:

To robi sie jakas masakra z wygladem aut.
Dajmy na to taka akcje- ktos uderza cie w ruchu i spinkala. Ty skladasz raport policjantowi i mowisz ze ktos wjechal ci do boku, albo wymusil albo cos takiego jakims grafitowo szarym autem, Zupelnie jak jakas baba, tzn blondyna.
No chyba ze jeszcze zdarzysz zobaczyc znaczek producenta w trakcie proby zapamietania tablicy feralnego faceta o jeszcze powiesz ze to byl perzot albo beemwu etc.


marekrzy Said:

Sedona, mówicie?
Ale że Giant nie protestował?
Fajne kombo można by zestawić. Wrzucić Sedonę do Sedony i wyruszyć na wycieczkę do City of Sedona.


SMKA Said:

Swoją drogą, od dawna mnie zastanawia czy najpierw pojawił się na świecie Ford Escort, czy może najpierw pojawiły się pewne nielegalne w wielu miejscach usługi zwane “escort” 😉


szopszop Said:

faktycznie, bo kiedyś to samochody były różnorodne


pr Said:

Szwedzki kucharz nie pokazal nowego XC90 i tego… jak mu tam, concept wagon?


Yossarian Said:

@pr Szwedzki kucharz to teraz pracuje w chińskiej restauracji 😉


Szara_Wołga Said:

Cruze- cóż, niesłychanie podobny do nowego Darta. Oba są jakimś uwstecznianiem się w stylistyce. Jak i Chrysler 200, bo Dart jeszcze jakoś przejdzie w tłumie. Co tych Amerykanów naszło, żeby projektować samochody wyglądające jak ośmioletnie? Jak to widzą, to Harley Earl i Virgil Exner w grobach się przewracają…


backspacer Said:

@SMKA – kiedyś Z.łomnik zaprezentował fajny żarcik obrazkowy a propos Escort’a – choć i on by nie rozwiał wątpliwości odnośnie twojego pytania.

A sam Escort MY15 – mlask, mlask – te proporcje…. sedana 😉 Kiedy można liczyć na Import z ChRL?


sosek Said:

Nie wiem co biorą w studiu projektowym L-Finesse, ale niech biorą pół. Nade wszystko, niech ktoś pochowa im te wszystkie ekierki.

PSA jest w ostatnich 5 latach mistrzem tragicznych decyzji biznesowych. Pozostali producenci nie mogą im pozwolić upaść!

Czemu Peżo nazywa sie 408 a nie 308 sedan? Przecież to jest 308 sedan. Citroen CXR jest tragicznie bez sensu, bo ma pod maską silnik o pojemności 1.6, co w Chinach jest absolutnie tragicznym wyborem. Chyba nie słyszeli o nowych klasach podatkowych.


Cooger Said:

Że się komuś chciało tego Poldka robić.


Piotrek Said:

Złomnik niby lubi miniwany tak jak ja, a chciałby w mieście ograniczać wielkość aut.

Ja kocham duże. Mogą być wolne i nieprestiżowe, ale muszą oferować masę miejsca. W sumie to wolałbym od wana osobową wersję średniego dostawczaka, np Trafic albo Scudo – bo wany są zbyt prestiżowe, a osobowe dostawczaki takie proste i uczciwe.

Ja gwarantuję, żejeśli ktoś przestrzega przepisów, to w mieście Fiatem Scudo jeździ się tak samo łatwo jak Sulky. Małe auto miejskie służy tylko do parkowania w sposób niedozwolony, bo na miejsca legalne duże auto też sie mieści.


miwo Said:

@ Sosek:
być może dlatego, że poprzedni 308 sedan też był w Chinach oferowany pod nazwą 408.
a poza tym, zapewne (o ile nie ma to związku z chińską numerologią) może to dać ułudę premiumowości, wejścia w klasę wyżej, etc…
@ notlauf:
a to ja przepraszam – nie wiedziałem.
ale skoro 301 już tam jest, to tym bardziej 408 musi być tam pozycjonowany jakoś wyżej (sremium) – stąd ta “4” z przodu, bo przecież rozmiarowo to chyba niewiele jest większy.


Cooger Said:

Z tą czwórką to w sumie ciekawe bo ona oznacza… śmierć. W hotelach na ten przykład nie ma piętra 4-ego (no nie wiem czy we wszystkich). A tu taka śmierć w sedanie… niby, że bardziej prestiżowa?


Rafako Said:

Jezusie Świebodziński! Właśnie sobie sprawdziłem na “gugle strit wju” gdzie są Małocice i zrozumiałem tym samym fenomen C&G. Mieszkając w środku dzikiej puszczy a jednocześnie mając świadomość, że duże miasto jest niemal pod nosem, tak dostępne i niedostępne zarazem, faktycznie można się nieco zdegenerować moralnie… 😉


Daozi Said:

Nie byłoby wpisu na polskim portalu gdyby ludzie nie narzekali. Te auta są nudne? A kiedy Giugiaro napieprzał auta w kształcie klina – co jedno to takie samo – to one były ciekawe? Kiedy pojawił się Mercedes W123 czy Golf II, Corolla E9, Ford Escort itd. itp. to same kosmicznie piękne wozy się produkowało?
Nie mówię, że obecna stylistyka pasuje mi bardziej niż niegdysiejsza, ale tak było zawsze – wszystkie samochody były robione na jedno kopyto. W zależności od czasów to kopyto nieco inaczej wyglądało i tyle.


TORT Said:

Fajny wpis. Zauważyłem, że nie wgłębiasz się nawet w szczegóły techniczne. To muszą być naprawdę nudne auta.


SMKA Said:

@Daozi, zgadzam się. Według mnie być może nawet samochody lat 50. były do siebie bardziej podobne niż współczesne. Ot, jak powstaje jakieś rozwiązanie w stylistyce które zaczyna się podobać, to inni też podchwytują te rozwiązanie. Nic nowego


parvuselephantus Said:

Oh, tak! Ostatnio spotkałem znajomego przy badaniach technicznych. Podjełam nowym-starym mpv z smętną miną, że ‘zapłacił ciut więcej niż początkowo zakładał’. A ja tylko oglądałem wnętrze i zazdrościłem mu bez żadnej krępacji. To jest już nas conajmniej dwóch.


Marecki Said:

Czy ten Kadett D nadal stoi na Madalińskiego?


Kudłaty Said:

Tymonie, grzecznie proszę, abyś odzajączkował się od miasta Bytomia.
Bo wpjerdul bydzie.
No.


hurgot sztancy Said:

jo sie pytom – kaj je Bytom?


Riker Said:

aggressive soap invasion


notlauf Said:

Kudłaty: niestety, wszystkie miasta dostają swoją porcję na złomniku, nie tylko Warszawa.

Kadett nie stoi na Madalińskiego, ale za to jest do sprzedania za 3500 zł.


Szczepan Kolaczek Said:

@Daozi: Nie zgodzę się, że zawsze. 1945-75 – każdy samochód jest inny. ZUPEŁNIE inny. Można je rozpoznać po rzucanym cieniu. Po reflektorze albo po klamce. Po feldze, nawet stalowej. Bez problemu.

Później było trochę gorzej, ale rozpoznawanie po lampach i podobnych szczegółach nie bło trudne aż do końca wieku. Co innego przed wojną – wtedy faktycznie było na jedno kopyto, z wyjątkiem karoserii indywidualnych. Ale to osobna historia.


Pao Said:

Drugie zdjęcie genialnie odzwierciedla mój stosunek do tzw. nowości. A wypowiedź Heinricha z MB bezcenna!!! Wytatuuję ją sobie gdzieś… :)


damianyk Said:

Większość nowych samochodów jest paskudna. Nowe Volvo V40 wygląda jak grande punto. Wszystko śmierdzi chińskim plastikiem i wymogami bezpieczeństwa


Marecki Said:

A można namiary na Sprzedającego?


Andziasss Said:

Oj bo to się wszystko korporacjonalizuje. Skoro automobil przewidzuan jest na 4 lata, to nie może być piękny z kilku powodów! Nijakość to zaplanowany powód sprzedaży. Jest urok nowości, a potem już nic nie ma być. Druga rzecz to co jeszcze można wymyślić w tym tempie? Można sobie tylko wymyślić schody w postaci norm, udawanych testów i głupich gadżetów, ekranów, dżojstików, służących nie do jazdy, tylko do zapełnienia wakatu w spodniach. My i nasze poglądy już się nie liczą, bo współczesny młody człowiek funkconuje już na takim poziomie wirtualnej abstrakcji, że musi mieć te ekraniki wszędzie. I będzie je kupował opakowane w samochód, pralkę, wkspres do kawy, cokolwiek, byle system był aktualny. Złomozaurusy wyginą i dopiero będzie gnój!


notlauf Said:

WITOLD DAWAJ NAMIARY SWOJE


Paweł Said:

Jakie było moje zdziwienie gdy trafiłem dziś w Gdańsku na to Murano bez dachu. I miał tablice GD. Pośpiech spowodował że nie mam zdjęcia, ale możesz notlauf doliczyć do swojej listy – +1.


oldskul Said:

He he, konkretnie pojechane! Złomnik wypoczął, pojadł, i jest w formie :-) bo jak inaczej wytłumaczyć, że mamy ciekawy wpis na nudny temat (a raczej podmiot).


benny_pl Said:

nowoczesne wzornictwo przemyslowe jest strasznie paskudne… DAWAC Z POWROTEM ksztalty KLINA!


radosuaf Said:

@damianyk:
V40 jak Punto?! Może wizyta u okulisty?


Marecki Said:

O, ałdi barn find 😀


Johann Said:

a swoją drogą, ten citroen CXR ma fajne malowanie. Jak japońskie fury z lat 80-tych.


łysy Said:

@Kudłaty: Bytom wali pytom


oldskul Said:

70-konny ropniaczek ze starej szkoły w automacie… no, milionik się tym nakręci lekko i nie będzie to żaden wyczyn :)


marekrzy Said:

Silnikiem i owszem.
Ale dla skrzyni to już może być wyczyn.
Wuj wie co ten unikat ciągał…


benny_pl Said:

jesli ZF to powinna dac rade :) szczegolnie jak sie bedzie w niej olej wymieniac. a jesli to ten sam 1.6D co w golfach/jettach 1 to mialem taka jette 1.6 z 82r i miala ponad 750tys przebiegu (wiem ze licznik ma 5 cyfr, ale mial ja kupe czasu jeden czlowiek) i jezdzila ciagle zwawo, tylko ponizej zera nie palila, ale koledze opchnalem, on zrobil wtryski i zmienil swiece zarowe i jeszcze pare lat jezdzil, takze to na prawde dobry silnik (co nie zmienia faktu ze wole XUDa)


SMKA Said:

Właśnie zobaczyłem na TVN Turbo BMW “Agresywne Mydło” edyszyn 😉

Najpierw Tavria, teraz mydło, panowie z TVN powinni płacić Złomnikowi :)


Nat Said:

Skąd ten hejt na Eskorta?
Zajeżdżałem, we wczesnej czeciej erpe mk3 i mimo usilnych starań to se ne da. Znaczy – nie da się zajeździć to doskonałe auto! Uparcie ani nie rdzewiało, ani sie nie psuło. Wersja 1 koma sześć de, całe 55 koni (mówi sie, że idealna moc do miasta 😉 )
Natomiast bełkot o wielkim piątku i ramadanie denny, galopująca gupota – jak nie u złomnika.


SMKA Said:

Wiesz Nat, jak kilka lat temu nie czytałem za wiele o motoryzacji, a marka Ford wydawała mi się całkowicie neutralna (w przeciwieństwie do “Francuzów” które były “be”), to gdyby ktoś kazał mi wyobrazić sobie Forda Escorta, to wyobraził bym sobie coś na kształt zardzewiałych egzemplarzy które widywałem. Zresztą, ostatnio idąc sobie po moim mieście czy tam miasteczku, choć zardzewiałe samochody to nie jest w Polsce jakiś ewenement, moją uwagę i tak zwrócił Ford Escort zardzewiały znacznie bardziej od przeciętnego pordzewiałego samochodu w Polsce. Te teksty o rdzy na Escortach (czy szerzej, starych Fordach) to chyba nie jest bazujący na niczym stereotyp :)


JK Said:

Ej, miałem dwa escorty i nie było tak źle. Rdzą się nie przejmowałem i w obu załączył mi się start-stop. Przez walnięty regulator zmniejszania obrotów, na biegu jałowym silnik zdychał i trzeba było na każdych światłach odpalać kolejny raz.

Drugiego kupiła żona od koleżanki kosmetyczki za 1800 pln (mąż, pacz, co kupiłam) i sprzedaliśmy po dwóch latach za 900 pln.

Też lubię SUVy…


łoboże Said:

@nat
Escorty jak wino, im starsze tym lepsze. Znam osobe użytkującą escorta rocznik 89 w dieslu, nie wiem czy 1.6 czy 1.8 ale jeszcze sie turla.

Ja miałem 1.8td kombi ghia ’97 i urwała mu się ta belka z tyłu od reszy budy. Nie wiem jak z focusami.

/ niezwiązane z tematem:
koneser ogórków
http://olx.pl/oferty/uzytkownik/3WAl/?


Andziasss Said:

Domniemam, że Ford zaczął być g wort w połowie lat 80-tych, jak BMW zaczęło się snobować na Premium. Miałem żółtego Escorta MkIII w szuting brejku’83 i był dzielny i nie klekał. Tylko miał wtedy 8 lat hehe. Za to przed nim jeździłem sobie czerwoną Fiestą MkI z 1979. Ona miała wtedy 10-12 lat i wydawała mi się staaara taka… no a teraz ją nadal widuję na czarnej blaszce. Ma lat 35, czy ja coś źle rachuję? W każdym razie jest aktywna i nic się nie zmieniła.


Nat Said:

Hehe, Escort kombi 3D to dopiero jest dziś rodzynek!
Coś w tym jest, że może te z ostatnich lat produkcji były nie tak już trwałe jak wczesniej ale, zdaje sie, to jest taka ogólna tendencja – kolka, wątroba, śledziona, noga.
P.S.Andziasss – mój był normalnie, w haczbaku ’84. Ale za to z grillem od oriona, bardziej szlachetnym 😉


SMKA Said:

Swoją drogą, takie pytanko. Czy według was w Polsce dość często zdarzało się spotkać po 1989r Fordy z końca lat 70. i wczesnych 80. Chodzi mi o to czy spotkaliście się z kimś kto po upadku “komuny” kupił Escorta Mk 2, Taunusa TC2/TC3 czy Granadę Mk 2. Bo o ile ja Granady kojarzę (nawet obecnie jeździ u mnie w mieście jednak jako “samochód do jazdy codziennej”), Taunusy mniej, to nie przypominam sobie abym widział na ulicach Escort Mk 2


benny_pl Said:

oo taunus tc2 to mi sie straszliwie podoba :) mozna je w sporych ilosciach poogladac w Gangu Olsena :)

http://olx.pl/oferta/peugeot-105-zamiana-CID5-ID5GQwj.html cos do kolekcji Notlaufie :)


SMKA Said:

@benny_pl, mi też, choć w sumie stawiam na równi TC2 i TC3. Ale i tak wolał bym Peugeota 505 za agresywne światła :)


Andziasss Said:

@Nat: 3d kombi był zawsze rodzynkiem, nawet jak był nowy:) w Poznaniu niecwidziałem drugiego takiego. To był normalny szuting brejk, nie todzinny bo 3d, nie flotowy, bo Kadett 3d kombi miał większe to kombi z tyłu (i było ich pełno). A Escort miał ścięty ten tył. Za tylną kanapą była przestrzeń 1x1m + jakieś boczki itp. Do celów turystyczno-lekkoużytkowych świetny pojazd. Czyli SUV. Z resztą kombi 5D też było rzadkością.

@SMKA: Po 89 nie można było sprowadzać samochodów starszych niż 10 letnie, czy jakoś tak, ale bez względu na to Escortów tylnonapędowych było mniej niż MkIII szuting brejk, czyli zero. Obecnie znam jednego przyjaciela takiego, który ma kilka szt. MkI, z czego chyba ze dwa w tzw. pryźmie, czyli dawców. Nie robi im krzywdy. Jeden MkI jest malowany na RS, ma swoją białoniebieską lawetę i Transita MkI (ale nie taunusatransita) malowanego tak samo. Pojazd TEAMowy:)
Taunusy i Granady były normalnie widywane, ale te z lat 80 tych i trąciły mychą jak rzadko co, bo to była już era Euromalaise: Scorpio, Sierra, kosmos. Zaraz po Escorcie kupiłem Sierrę kombi i to był skok w tą erę. Najnowocześniejsze kształty przykryły RWD i nikt nie wygłaszał peanów nad premiumowością tego rozwiązania! Nowoczesne samochodziki to miały FWD i to było wtedy trendy. Taki zakręt pi aru.


Andziasss Said:

Po czem Taunusy wyginęły zupełnie, a Granady niezupełnie. Do Granady Mk I mam pewien sentyment. Mój Onkel, Niemiec z Niemiec posiadał złotą coupe ’79 GL z dermowym brązowym dachem. Motor 2.3 V6. Miałem 12 lat, ale dosięgałem do pedałów, więc gdy wuj wypił 2-3 browary to po kolejne jechałem ja:) oczywiście takie rzeczy tylko w PL, pole campingowe w Strzeszynku, Lubaszu… krótkie odcinki, ale banan na mojej gębie wielkości kabaczka.
Ten pojazd jak i sam Wuj był notowany w kartotekach w PL. Wuj miał zacięcie turystyczne i często sobie jeździł Granadą gdzie bądź ubrany w krótkie spodnie kolorowe, złoty łańcuszek i aparat lustrzankę. Ot tak po okolicy, ale w okolicy akurat był poligon… no to szpieg jak nic! I ten szpieg umie po polsku kilka sentencji: “wodka pijana”, “komary jak kury”, “szepraszam kochanie”. No to się dogadali. Jak kiedyś byliśmy w Łagowie (zamek Joannitów, zabytkowa miejscowość wbita między dwa jeziora) to Wuj pojechał w las i nadział się na bazę Wołkodar opodal Trzemeszna Lubuskiego. Nie będę się rozpisywał co to było, jak było chronione i przez jakie wojska:) Bazy te były rozmieszczone na terytoriach PL, CZ, DDR, BG i warto udać się ich śladem, chić wymieniona akurat nie istnieje. Rośnie młody las.


SMKA Said:

@Andziass, dzięki za odpowiedź, choć nie do końca się zgodzę co do tego zakazu sprowadzania samochodów starszych niż 10 letnie. Z tego co wiem istniał on w latach 1997-2002, tak więc przed 1997r można (chyba) było sprowadzać samochody starsze niż 10 lat


Leave a Reply

Subscribe Via Email

Subscribe to RSS via Email

Translate zlomnik with Google

 
oldtimery.com

Polecamy

Kontakt


Warning: implode(): Invalid arguments passed in /archiwum/wp-content/themes/magonline/footer.php on line 1