Miksopodsumowanie miesiąca – lipiec 2014 2/2
I znowu byłem za miętki bo zamiast 50 zdjęć jest 65. Z tego względu niektóre będą z podpisem bez sensu.
Najlepsze życzenia dla Leniwca Gniewomira, który właśnie został tatą!
To powinno iść do interkosmosu, ale trafiło do ogólnego – Zaandam, Holandia.
To również ze względu na Malucha wpadło do ogólnego. Wielka Brytania.
Amazą
Ktoś skolekcjonował na posesji Ikarusa.
Rembertowscy strażacy mają taki wóz, że żaden pożar im niegroźny.
Zburzono dom, wycięto chaszcze. I objawił się Mark X. Ale niestety nie Toyota.
Bez sensu – kampery trzeba robić na busach z krótką kabiną.
Leży. Któż pobieży?
Ten spojler ma uzasadnienie. No więc przy prędkości powyżej 200 km/h… a nie, czekaj
Zabytkowe Audi 5000. Nie mogę pojąć dlaczego w Europie to auto mogło nazywać się “sto”, a w USA musiało “pięć tysięcy”. Bez sensu.
Smart kombi, ehehe
Widzę jakieś przedsięwzięcie z tymi Maluchami. Chyba nie wyszło.
Dusiłbym.
Prawdopodobnie być może ostatni dwumiejscowy Buick.
Czy on dryfuje?
KR4KUW
Na grillu miał napisane GME. GME! To jak GMO! Zabronić!
Podobno teraz Felicie to chodzą po 1000-1500 zł.
To parkowanie nie wygląda najlepiej
Znalazłem ostatnio pojazd, który był pierwowzorem Stara 25. Będzie o tym wpis.
OMSZARADE
Jest to jeżdżąca fura. Zdjęcie z Karaibów. Właściciel używa jej jako ciągnika i gapi się przez dziurę w szybie.
Właściwy stan 240-tki
Tymczasem w Serocku…
To youngtimer jest już.
DESTINATION AFRICA. Oni są niemożliwi – np. teraz nagle mają fazę na Renault Rapid/Express.
Fajne poszerzenie z przodu.
Nagle w Warszawie, na garażach przeznaczonych do zburzenia, objawia się wiśniowa “Garbuska”. Bliższych namiarów brak.
W Trójmieście tymczasem pyzieje DeLorean.
No dobrze, te Saaby są akurat ładne.
2.0 to jeszcze rozumiem. Ale po co było Capri 1.3?
Najsmutniejsza jest ta zdechła polska flaga pod lusterkiem.
Ładne de er ele.
Multicar na czterech lampach, to pewnie 6-cylindrowy (hermetyczny dowcip dla fanów BMW)
Ale bym wyprawiał Saturnalia.
Rzut oka zza drewna.
Tak! On ma żółte blachy!
Ten nie ma. Ale bym jeździł w tej budce. Wiem – nie wolno.
Myślałem że Warsa to wożą w jakichś lepszych warunkach…
Rage Age – to chyba jakaś podróbka Range Rovera. A tak bajdełej… wyszukajcie sobie samochód Landwind X-7.
Be szóstka zawsze w tle!
A be piątki – prestiżowo pod rezydencją!
Cóś mu wystaje. Źle dopasowali budę do ramy?
Gdyby Bóg popierał przedni napęd… – bzdura. Bóg jeździ Traction Avantem.
Bardzo mi smutno, że ktoś mu wybił szybę. A może ona sama wypadła?
Yugo ttobe kidding.
ALE GLEBUNIA CZŁOWIENIU!!!
Rumun w Krakowie. A teraz zamknijcie oczy i powiedzcie co widzicie, czytając słowa “Rumun w Krakowie”. Ja widzę akordeon.
Legendarny.
Miałem taki zestaw przez krótki czas.
Jeśli W110, to w takim stanie.
To jest ponoć MR2. Dla mnie nie wygląda jak MR2.
Diabeł pilnuje.
Czop top hot rod War saw.
Osiem razy patrzyłem na to zdjęcie i w końcu doszedłem co jest nie tak. To nie są felgi od serii 300.
To jest bardzo dobry miks, bo jest w nim Laurel na moondiscach.
Canta Waaijenberg do sprzedania. Mam namiary jakby co. Ja już nie dam rady.
O, kei-car, którego jeszcze nie mam. Może to i lepiej. Ale jego następca – Vivio – bardzo mi się podoba. Miał 650 cm3 i 4 cylindry.
Ale smutek. Uratowałbym, jakbym mógł. Ale nie mogę. Więc zgnije.
To się nazywało jakoś Consul Capri czy jakoś tak.
NO ELO!
Jest niedaleko Warszawy gość, który ma taką farmę. Dobre miejsce na zlot Forza Italia.
Fajny stan i piękny wóz, proszę dwa
Ktoś w Rembertowie gnije Ramblera. O cholera!
TO CUD!!!
I autorzy: Adrian Zabrocki, Grzegorz Bojanko, Sebastian, Piotek Licau, Max, Łukasz Sierak, Dnbelectro, Mariusz Kłos, Daniel Wolny, Karol Gogiel, Tomasz Partyka, Barnaba Pyrak, Rafał Kość, Brazer, Paweł Garus, Jasiek mk, Geniodekt, Piotr Czakon, Michał Zawadzki, przemowski, Aleksander Goldschneider, Kamil Leśniak, Tomek Wiśniewski, Paweł Bo, Rafał Ludera, Adrian Makles, Bartosz Baran, Adam (hurgot sztancy), Michał Sadowski, Norbert, Adam Zdrodowski, Yarpen, Maciek G, Adam Fitzner, Łukasz Wyżgowski, Chochoł, Morszczuk, Paweł, Kszy, Jarek Michalski, Michał Piasecki, Piotr Czerwiński, horses, Zetnakafel, Radek G. Marek Nowak, barteksti, miwo, Marcin Golis, Marcin Małek, Piotr Ziarkowski, mateusz_mazurek, Michał Reczyński.
Gdyby Batman jeździł ciężarówką, to byłby taki czarno-szary Jelcz…
“+” za pożarniczego STARa z Margonina
Gratulacje dla Leniwca!
A wygrywa czarny Jelcz! Ryje mózg.
Leniwcu,
wielkie i serdeczne gratulacje dla Ciebie i Ukochanej. Oraz życzenia, byś powiększającą się Rodzinę woził w DS Break co najmniej.
Jelonek na tablicach WSI – myślałem że już nie ma WSI.
CUD że pokrywa bałagażnika nie zgniła i nie odpadła.
ELO robi robotę przy tych wynalazkach.
Twardy, twardy jesteś, napisałeś że cz. 2 “będzie jutro” czyli wczoraj a jest dziś. 😉
rowniez wszystkiego dobrego Leniwcu :),
a z mixu pragnal bym Fiorino z zabudowa Romahome choc wolal bym C15 z ich zabudowa, ale niema co wybrzydzac
Trabant z kotem ma nie pasujaca tablice, na Ladzie to ja bym rozumial, ale na trabancie… bardziej IFA
z taka tablica CUD to ja widzialem kadeta kombi w stanie takim ze to faktycznie cod ze jechal
Jestem z Krakowa, więc czuję się uprawniony do zwrócenia uwagi, że na akordeonach w tramwajach grają CYGANIE, a nie Rumuni. Wiem, że niby mówi się Romowie, ale sami Cyganie mówią na siebie Cyganie, wiem, bo kiedyś kupowałem od nich W123 coupe Oczywiście nie od tych grających a akordeonach, ale od tych, do których trafiają wyżebrane przez nich pieniądze Autko było bardzo ładne, blacharsko ideał (chyba z południa Francji go wyhaczyli, bo miał żółte żarówki w halogenach).
Capri 1.3 było po to, żeby młodzi ludzie przychodzili do salonu kupić samochód, a nie tylko żebrać o prospekty. Na Zachodzie pojemność silnika miała i ma olbrzymi wpływ na podatki i ubezpieczenie, paliwo w przeliczeniu na zużycie i zarobki było w tamtych latach wcale nie tańsze niż dziś (pisałem kiedyś o tym u siebie), a C&G nie mieli jeszcze na placu 15-letnich Calibr ani E30-tek za tysiunc pińcet ojro, więc jedynym, albo prawie jedynym sposobem na kupienie sportowego auta był dla młodych gniewnych Capri albo Opel GT / Manta z salonu (również nierzadko z motorem 1,1, choć u Opla faktycznie nie był on hitem). Stąd ogromna “kultowość” (to najbardziej nadużywane słowo w języku polskim, obok “naturalności”) tych modeli, która nam może trudno mieścić się w głowie.
Nie wiem, czym jeździ Bóg – być może prędzej De-Esą niż TA – ale wiem, że najszybsze z jego własnych dzieł zawsze biegają na czterech łapach. Zawsze.
A wpis o Consulu Capri (prawdziwym coupe, nie tym z odwrotnie pochyloną szybą) mam u siebie na blogu, można sobie poszukać
Leniwcu chciales chyba 205tke? http://olx.pl/oferta/peugeot-205-1-1-benzyna-1992-r-okazja-na-chodzie-w-ocynku-CID5-ID6Cp2d.html ta wydaje sie naprawde niezla
Szczepan Kolaczek: ja kiedys chcialem kupic Lade od Ukraincow, to mi powiedzieli ze u nich trojka kosztuje 3tys dolarow, a tysiac to moskwicz, ale tez dolarow, i juz wiadomo dla czego te ich samochody takie ladne sa
Wars nie ma lepszego transportu, żeby szybciej pokrył się patyną, która przykryje wszystkie uszkodzenia i niedoskonałości. Nie mam obycia z eksponatami muzealnymi, ale czy większość z nich jest w stanie jak Beskid, Ogar i owy Wars (tylko te miałem okazje widzie na wstawce w CH) czy te tu wymienione to niechlubne wyjątki?
Jeśli chodzi o historię Rumuna w Krakowie, to nie jest ona zbyt przyjemna, nawet był o tym film:
http://www.gazetakrakowska.pl/artykul/478649,za-smierc-claudiu-crulica-nikt-nigdy-nie-odpowie,id,t.html
—
jeśli chodzi o tego Jelcza WSI, to zauważyłem tam zderzaki od Malucha (przynajmniej z tyłu), z przodu coś od Stara 1142. A, no i jeszcze jest tam taki szczegół w bocznym okienku (+10 do rycia beretu):
[IMG]http://i57.tinypic.com/v7bexu.jpg[/IMG]
@Buckel – 315? Dziwne że Ford nie protestował jak BMW wprowadziło 315.
Gratulacje dla Leniwca z okazji tatusiostwa.
Rembertowski Deutz na czarnych robi robotę.
Kamperuno – mega, mimo że mały.
Audi – w USA za stówą toby się nawet nie obejrzeli. Więc inżyniery z Audi mieli zagwóźdź z nazwą.
Felicja – przepiękna.
Ten kto spotkał Warsa na trasie może
śmiało lotto obstawiać.
A co się temu Warszawie stało że tak górę wessało – typ z MR2 na niej usiadł czy jak?
Praga V3S – ależ bym jeździł. Wszędzie – w lesie, w mieście, przez willowe dzielnice pełne pudelków na chodnikach…
Jezus Maria!! Ostatnie zdjęcie spowodowało u mnie zagotowanie i wyparowanie mózgu jednocześnie!! ale ktoś miał nosa do takiego ujęcia :-D. Stan 240ki, bym powiedział “libański” 😀
Dziękuję wszystkim za gratulacje
Miksior tłusty – Rapida ze spoilerem znam (też upolowałem ale bezczelnie skampowałem na swój mix), 99 przepiękny, TA Taxi cudowny, W110 wspaniały (tak, taki wizualny stan jest najlepszy), Fiat ELO (to 1800 czy 2300?) takoż, natomiast zgadzam się, że to ja wygrałem mix. Wszak farma pińćsetek została upolowana przeze mnie 😉
Co do ostatniego zdjęcia – to powinna być skoda 105 a nie felicia.
NIezgnita klapa w Felicji to naprawdę CUD! nie dziwię się że ksiądz przyszedł obejżeć.
Może przyszedł podpytać właściciela o patent na rdze na klapie bo mu w be piąteczce wokół szyby i pod znaczkiem ruda wyłazi.
Ale na lawecie do Afryki widzę Mesia C z lat gnilno-padających. Czyżby jakaś zemsta?
Kolega na takowego majątek wydał serwisując go w prestiżowym warsztacie Mercedesa, w otoczeniu samych S-klas bez progów i na ostrej glebie XD
Na trzecim zdjęciu od końca Consul Corsair. Dziadek miał takiego w latach 60. Być może ten samochód należał do niego?
50 setek to zawsze więcej niż jedna, czy dwie…
ta warszawa z obniżonym dachem… Parkuje 3 garaże ode mnie, gościu ma tam wstawioną fał ósemkę i automat… pali gumy przy każdym ruszaniu
Rage Age to marka robiącą ubrania dla mężczyzn. Można tego Range Rovera często spotkać pod sklepem tej marki w Soho Factory.
Primo – gratulacje dla Leniwca, niech rośnie zdrowe i szczęśliwe!.
– Ile waży syn?
– 12kg
– Dwanaście?! Słuszną linię ma nasza władza
tak mi się przypomniało.
Co do miksu to fajne, fajne – Traction Avant i Saturn seria S robi robotę.
A ta Warszafka ;] hotrod nie była czasem na sprzedaż jakiś czas temu, w stanie “do dokończenia”?
Nie, omszałe Szarade to Szarade. Ma napisane nawet z tyłu Daihatsu Charade. A Baleno to nie Charade. Weź się, Brazer.
Be-piąteczki na bałwankach, bogaci ludzie muszą tam mieszkać. Czy jest mi w stanie ktoś wytłumaczyć jak to jest, że wyprodukowano w sumie podobną ilość B5 i Peżo 406 (coś koło 1.5 miliona), a jeden z nich jest zasadniczo nadreprezentowany na ulicach małych miast i miasteczek Europy Środkowo-Wschodniej?
Z reszty samochodów to ja poproszę 500-tkę z faltdachem i Buicka, który wygląda na odrzucony projekt Xantii coupe.
Identyczne W110 Stanisław Bareja spłonął w jednym z odcinków “Zmienników”. Ponoć był to jego własny egzemplarz…
@Sosek to właśnie magia Passata, ten blask, blichtr – podłączony e-meter do b-funfa wylatuje ze skali, taka moc.
@sosek prawda jest banalnie prosta, to auta kilkunastoletnie i w ich przypadku mniejsze znaczenie ma wolumen produkcji a większe trwałość, B5 turlają się dalej bo są porządnie zaprojektowane i wykonane z dobrych materiałów, dzięki czemu nawet jak się zapsują to można je tanio naprawić a karoseria ocynkowana więc nie zardzewieje, takie auto może być ciągle tanio uzdatniane i jeździć dopóki się nie znudzi.
406 jak większość ponad 10 letnich francuzów pokonała niestabilna elektronika, nie wytrzymujące naszych dróg zawieszenie i karoseria która poddaje się soli sypanej zimą.
@sosek
A bo taki zrobił się rozkład chciejstwa na świecie. Tego co u nas chcą nie chcieli tam, a tego co chcą tam – nie chcieli u nas.
406 (szczególnie przedlift) jest nadreprezentowalna w Afryce Północnej tudzież środkowej. Tam Passat jest raczej niewidywalny.
@Ktosiek:
Jeździłem jednym i drugim, chyba mój lansometr się zepsuł. W obu czułem się bardzo podobnie. No dobra, HDi zauważalnie mniej klekocze i jakby mniej rdzewieje.
@atr:
Strasznie podoba mi się porównanie naszej części Europy do Afryki Północnej
Peugeot 406 nie rdzewieje, jest mechanicznie nadspodziewanie trwały, zawieszenie również wytrzymuje – nie to żebym bazował na miejskich legendach, po prostu od 3 lat używam bardzo intensywnie więc wiem o czym piszę. Występowalność tego samochodu na ulicy to wynik tylko i wyłącznie pragnienia tłumu. A tłum woli Passata…
Renault 5 GT Turbo z Cieszyna, parking pod Lydlem na Bielskiej…
O żesz! Ten Plimuf i Bik z Serocka stoją na tyłach garażu mojego własnego osobistego wujka od tylu lat, a ja nie wpadłem na to żeby im porobić zdjęcia i wysłać do Złomnika…Ech, sława mnie ominęła…
A w ogóle to jest grubsza historia – tam jest więcej aut (w tym Chrysler którym rzekomo jeździł bp. Kraszewski). Postawił je wujkowi na podwórku pewien “kolekcjoner” i…ślad po nim zaginął. Auta stoją tam już wiele lat i gniją.
Tymon, jakbyś chciał na ten temat dłuższą historyjkę z dokumentacją fotograficzną, to daj znać.
Wy tu wszyscy genderowcy: nikt nawet nie zapyta, czy dziecko P.T. Leniwców to syn, czy córka. A ja jestem ciekaw, jakiej jest – przepraszam za wyrażenie – płci. Niezależnie zaś od niej – niech się zdrowo ma, szybko rośnie i od razu robi prawko. Tyle ciekawych fur czeka, a jeszcze trochę przybędzie.
niedawno bylem w Afryce Polnocnej i motoryzacja ogolnie wyglada inaczej niz u nas: mnostwo starych skuterów (zaden nie jest kompletny, wiekszosc ma tylko elementy niezbedne do jazdy – rama silnik kola siodelko, lamp, owiewek, blotników z reguly brak, aha no i NIKT nie jezdzi w kasku), pelno starych francuzów i wlochow (w pickupach peugeot 404 nadal rzadzi, w jesli chodzi o taxi to uno i punto), duzo starej japonii, sporo samochodow na europejskich blachach, po sprowadzeniu nikt sie nie bawi w rejestrowanie (widzialem nawet Cheeroka na blachach z Oswiecimia z lokalesami na pokladzie), no ale najwazniejsza roznica dla mieszkanca Europy Sr-Wsch to calkowity brak Be-piateczki i audi. ten etap to chyba jeszcze przed nimi
Może poczekajmy z określaniem tej płci aż zyska samoświadomość. Nie działajmy pochopnie.
W ramach domieszanych zdjęć internaszjonalnych to może miks – polskie auta na drogach i poboczach świata 😉
@piotras:
Byłem w Maroku w listopadzie zeszłego roku i potwierdzam. Absolutną podstawą są Renault 4 (95% białe), Renault 5, 9,11, 12 i 18.
Jeśli chodzi o Peugeoty, to 404 pickup już niezbyt często występuje (przez tydzień widziałem raptem jednego, i jeszcze nie zdążyłem ustrzelić), za to 504 pickup jak najbardziej. 205 i 309 dużo, szczególnie taksówki (te mniejsze, bo mają jeszcze “duże” to tu króluje Mercedes W123/115, czasem 124 a nawet czasami 126). Z nowszych, to sporo Kangoo i Peugeot Partner/Cytryn Berlingo, Dacie Sandero, Logan (głównie taksówki). Duster i Lodgy rzadziej spotykane.
Z włoszczyzny to absolutny priorytet to Fiat Regata, 127, brazylijskie Palio, i Uno na taksówkach (też wersje brazylijskie), nawet jedną Dunę widziałem.
Co do starej japońszczyzny, to występuje masowo jedynie Suzuki Carry (wszelkie możliwe odmiany nadwozia od pickupa do furgonu), i raz tylko widziałem Toyotę Cressidę X30.
Jeśli chodzi o VAGa, to można się zdziwić, gdyż przypomina to czasem polskie “podwórko”. Passatów B6 (B5 nie było jakoś dużo) i Golfów V mnóstwo, Touaregów i Audi Q7 również. W ogóle mnóstwo Audi po 2000 roku jeździ. Skody Octavie wszystkich generacji też licznie reprezentowane. Taki oto krajobraz motoryzacyjny Maroka zaobserwowałem w trakcie mojego pobytu.
Pć o tyle może mieć znaczenie dla tu obecnych, iż jeśli męska to większe prawdopodobieństwo zostania fanem złomu w przyszłości. Choć po Leniwcu to i dziewuszysko może dostać geny nitów i korozji.
406 rdzewieje, mam tu takiego jednego od pierwszego wł jeszcze czarne tablice. Notlauf możesz podjechać zobaczyć jak go zjada 😉
Audi 5000 występowało tylko w USA….? Bo ja z dzieciństwa to pamiętam, ze takie Audi (właśnie 5000!!) to był baaardzo częsty widok…
@egon:
Ale ono tylko w USA było sprzedawane jako 5000. W Europie nazywało się 100 lub 200.
A ja gratuluję przede wszystkim partnerce Leniwca – zachowajmy proporcje;)
Ten pierwowzór Stara 25 na literkę “B” pojawił się kilka dni temu na allegro. Też od razu mi się skojarzyło:)
Datsun spadł już na 3500 zł, kto bierze?
http://allegro.pl/zabytkowy-nissan-sunny-datsun-okazja-i4456451679.html
Bo w dawnych czasach to był chętnie importowany samochód. Na Iwickiej takie 5000 stało bardzo wiele lat. Jakiś inwalida nim jeździł, niedawno zamienił na Octawię
W Warszawie P406 to auto zasłużone, gdyż kilka tysięcy sztuk tego modelu jeździło jako taksówki na przełomie wieków. I kierowcy nie narzekali. Najczęściej były to 1.8 8V w benzynie (+LPG), oraz 2.0HDI. Trzymały się dobrze. MPT miało nawet trochę Pugów 607 dla “klyjentów premjum”. Dziwne, że miejska korporacja nie kontynuowało współpracy z Pugiem (Zdzisław Biały 😉 ), bo 407 już było mało (może dlatego, że w tym aucie było mniej miejsca na tylnej kanapie i mniejszy bagażnik niż w 406).
@lordessex – jak widac nawet tam kraj krajowi nie równy, ja bylem w Tunezji i 404-ek bylo duzo, szczegolnie na prowincji, co ciekawe niektore z nich wygldaly jakby zaraz mialy sie rozpasc, podrutowane byly niemilosiernie, a niektore jakby… wczoraj wyjechaly z fabryki. Pewnie jacys lokalni C&G zwietrzyli biznes i kompleksowo je reanimuja i musze przyznac ze naprawde robia niezla robote.
A ile handlarzy mając do wyboru ściągnięcie z Niemiec Passata (na którego polecą wszyscy miłośnicy pseudoprestiżu), a równie dobrego (jak nie lepszego), ale nieprestizowego 406, wybierze Peugeota? Ściąga się to, co się sprzeda. Stąd i Passatow u nas dużo. To nie ma nic wspólnego z jakością samego auta.
Capri 1.3 ma tyle samo sensu co kadett C coupe lub manta z silnikiem 1.2. To miało szybciej wyglądać niż jechać, takie były czasy.
@Yossarian:
Ależ o to mi chodzi – pomiędzy Odrą a Dźwiną jeździ tego tyle, że ma się wrażenie, że zamiast 1.5 miliona wyprodukowano co najmniej pięć. Albo że gdzieś w lasach pod Wrześnią nadal je składają, od razu z zapachem niemieckiego lekarza-emeryta i ‘klimatyzacją do nabicia’.
Ogólnie jak Peugeotów nie lubię (no ok, lubię nie lubię ich rozwiązań technicznych; taki sam problem mam z Fiatem i oczywiście Citroenem), to 406 to faktycznie wdzięczne i trwałe żelazo – 407 jest już trochę przemodelowana, ale 406 po lifcie mi się podoba.
oooo 5000 to w pierwszym rzucie 200, a w drugim to V8,
ze 100 nie maja wspólnej nawet jednej blachy i wielu elementów mechanicznych, co czyni 5000 drogim modelem w naprawach
Ja nie spostrzegłem felg na Jelczu. Ale za to odczytałem numery rejestracyjne jako “WSIUR”. Aż mi głupio…
Z tego miksu wybieram ten mototransporter z pierwszego zdjęcia. Wpuściłbym na niego panny, żeby deptały kapustę na pace.
Czytam te dzisiejsze komentarze i mam identyczne odczucia jak niewidomy macający tarkę do bułki tartej – “takich głupot to ja dawno nie czytałem”. Że niby pełgot 406 lepszy od passata ? ( nie wiem czy b4 czy b5 , ale i tak na jedno wychodzi ) . Powodzenia chętnym z tarczobębnami w pugu ( sprawdzić w internecie ile kosztuje tarcza kotwiczna a to dopiero początek problemu z tyłem ) – próba postawienia na nogi kończy się takim samym wydatkiem ile cały ten złom kosztuje . A no i druga prestiżowa sprawa to BSI w tym cudaku i odklejająca się motorolka . Słucham teraz hejtów na passaty
Leniwcu kongratuluję Wam zwycięstwa! Ten ELO to “raptem” 1500. Mordę ma bardziej wychromoloną od 1300 i po tym Poznać można.
A MR2 za cholerę nią nie jest, a skoro nie, to czymże jest!? F ileśtam? Dla utrudnienia widać, że to nie jest kit-laminat jakiś.
To ja z innej parafii. W kompleciku do Smart kombi, smart Pick up. Ciekawe czy zaliczyłby VAT 1?
http://johannesburg.olx.co.za/austin-mini-pickup-1967-iid-686119988
Pasjami oglądam południowoafrykańskie olx. Taka murzyńskość, czy coś. A przy okazji
http://www.podrodze.com/news,pl,47.html
Ja trzymam kciuki.
Ten no z ta popularnoscia be piateczki to troche jak z tym powiedzeniem – jedzmy gowno, miliardy much nie moga sie mylic.. Sasiad ma, kolega ma to co JA mam nie miec?. Ale dzięki temu inne auta podobnej “klasy” produkowane przez np. Zabojadow sa tansze.
Szczepan – fajny ten Twój blog jest, dobrze się czyta, będę zaglądał regularnie masz ciekawie zapowiadające się cykle jak np. ten Strumień Świadomości 😉 dobra robota i trzymaj taki poziom a będzie dobrze i kiedyś nawet hajs się zgodzi.
Ano i chwała Ci za to że nie rzucasz miksów, już tego pod – nie, nad korek jest wszędzie.
Hejt na paska? ależ proszę ;-).
Pływająca podłoga, która sprawia, że wiązki, moduł komfortu, czujnik uderzenia bocznego gniją – fakt faktem, czasem przyczyną tego jest złe spasowanie po wypadku, acz nie zawsze, zapychające się odpływy to jest problem. Do tego padające liczniki (choć nie tak często jak np. w Audi, gdzie problemem też często jest Motka), problemy z wyświetlaczem FIS, gnijące wiązki w drzwiach i moduły drzwi – zależy od rocznika, gnijąca tylna klapa, zacierający się – gnijący – silniczek tylnej wycieraczki a także zacierające się przednie wycieraczki. Do tego padające krańcówki w drzwiach, przełączniki świateł, urywające się łapki trzymające szybę oraz mielenie linki w mechanizmach szyb, nastawniki klap climatronic’a – tyle mi przychodzi do głowy z samej elektryki/elektroniki jako usterki które każdy posiadacz Passata przeżyje :). Do tego zawieszenie aluminiowe które też nie jest tanie. O silnikach dużo nie piszę, bo problemy jak EGR, zaworki turbo, samo turbo czy inne można dopasować do innych aut, głównie diesli. Benzyny w B5 nie są złe same w sobie, ale Be funf to dla mnie symbol turasa albo cebulastwa – no sorry, ale jak widzę tą smutną do pożygu deskę, rozwalone kratki nawiewu (o! kolejny element który psuje się w autach VAG na potęgę – albo ludzie jeźdzący VAGami to ostatnie ofiary losu albo te kratki to najtańszy plastik dostępny na rynku – praktycznie co drugie auto ma jakąś kratkę urwaną), wytarte do białości guziczki (to samo w Audi, więc aucie droższym – porażka) to mam cofkę ;-). Ogólnie o silnikach nie napiszę dużo, bo nie jestem mechanikiem sensu stricto 😉
To tak z kąta widzenia naprawiacza, bo osobiście to auto po prostu mi się nie podoba – od braku otworów technologicznych w klapie, po nitowanie mechanizmu szy
Ale mam Kaczy dobrą informację – jest Passat którego lubię i jest to B6 z silnikiem 1.6 102KM – jeden jedyny który mi odpowiada – póżniejsze B7 to już marność, wygląda odpustowo. O silnikach w B6 nie ma co pisać, bo TDI oraz TSI to klasa sama w sobie, elektryka/elektronika – osobiście widzę postęp w stosunku do B5 – i mówię całkowicie poważnie, mimo, że to B6 jest bardziej znienawidzony – są co prawda problemy z kolumnami kierowniczymi, z pompami wspomagania założonymi na przekładnie, z czujnikami sprzęgła na które kapie woda (m.in. Touran i Golf) itd, itd – ale wszystkie nie napiszę, bo nie będę miał z czego żyć lol ;).
Ogólnie B6 bym kupił, ale tylko z 1.6 102KM, wszystkie inne silniki w tym aucie mają problemy – całe szczęście już tego problemu nie mam :-] z segmentu D pozostaje jak dla mnie tylko i40 albo Optima, tudzież Mazda 6 – choć ta ostatnia to w sumie w iluś tam % Ford – więc lepiej zaoszczędzić i kupić Mondeo, to ostatnie w dodatku mniej gnije :-] let the shitstorm begin lolol.
“To tak z kąta widzenia naprawiacza, bo osobiście to auto po prostu mi się nie podoba – od braku otworów technologicznych w klapie, po nitowanie mechanizmu szy…”
Nie dokończyłem myśli – tak, Passat nie ma chyba nitów na mechanizm tylko śrubki :-] ale to nieważne – w każdym razie niepodoba mi się i wuj :>. Niech będzie, że po matowiejące światła przednie.
Oczywiście “klasa sama w sobie” w odniesieniu do silników w Passacie to sarkazm wiadomo, że były i są z nimi problemy; co do reszty to się zgadza
– sorry za taki bałagan, ale tak wychodzi gdy się piszę i robi inne rzeczy ;).
Widzimy inspirację naszym zespołem. Nigdy byśmy się nie spodziewali, że nas kopnie taki zaszczyt!! 😀
@kaczor:
Nie bardzo wiem co jest szokującego w dwóch tarczach kotwicznych za 900 zł w ASO. Jak często się je wymienia? Raz na 10 lat?
@Andziasss
MR2 zdecydowanie jest MR2 SW20. Przecież ta kratka czarna na tylnej bocznej szybce, czy też wloty na tylnym błotniku są tak ewidentne , że nie wiem jak czeba paczyć by widzieć tam coś innego.
Jakby ktoś chciał zobaczyć tą farmę fiacików 500, to jest to w Górze Kalwarii, parę płotów dalej zaczyna się Czersk. No właśnie, był już raz taki żuczek z Czerska. 😉
Q: Te wloty właśnie wydawały mi się jakieś czarne (plastikowe) na tzw. urządzeniu mobilnym, ale rzeczywiście są emerowe. Ja się nie znam i mam zwidy. Trzeba jednak przyznać, że pilot-kaskader załatwił sprzęt dokumentnie. Strach pomyśleć o samopoczuciu pilota tego!
to MR2 i tak całkiem nieźle wygląda po upadku z ok. 427 metrów (skała Gibraltarska)… a pilot przeżył, bo nie miał pasów zapiętych i wypadł przez przednią szybę.
Jak się nazywa ten cudownie koszmarny 2-miejscowy Buick? Wraz z czerwonym Saturnem utworzyłby piękne porównanie: najgłupsze niesportowe coupe jakie można było przytargać z USA w latach 90. Też jestem fanem Peugeota 406. Ostatni sensownie stylizowany Peugeot na którym po latach można polegać (tutaj ciężko zaliczyć 607). A obrastająca mchem Dacia sugeruje mi, że trzeba znowu obejść bliskie mi osiedle Tysiąc(złomów)lecia w Krakowie i popatrzeć co się tam jeszcze zachowało. Google zachowało taką kopię zdjęcia opublikowanego na Złomniku w październiku 2011.
http://imgur.com/X7FZMo8
Grzyb umarł i gnije pod ziemią, Dacia trudno stwierdzić czy żyje, gnije na kostce bauma. Jeśli pani grzybowa się ostała, to pewnie da radę to wyrwać za pińcet.
Do tych, co ciekawymi są: Jamochłon jest pci chłopskiej. Będzie w swoim czasie o dobrej motoryzacji uczon.
@jelcz – jest tak, jak piszesz. Widoczek upolowałem wracając przez Górę Kalwarię z grania w Czersku.
Leniwczakom gratulujemy Leniwczęta. Płci TBD (to be defined). I jak najszybciej proszę mi tu kupować XC90 (może być na kredyt), byleby wozić młode jakimś bezpiecznym autem. BHP najważniejsze. Zwłaszcza na kolei.
BTW taki wóz jak rembertowskich strażaków widziałem właśnie wczoraj na autostradzie w Słowenii, na starych czarnych holenderskich blachach. Przerobiony na kampera. A zaraz potem minął nas citroen DS popierdzielający lekko 130 kmh. Co oni tam sypią do tych lignji na żaru?
@Piotras:
To muszę się wybrać koniecznie do Tunezji w takim razie :-D, narobiłeś mi Panie smaku. Nie byłem w Maroku na prowincji, możliwe że tam więcej mogłem 404ek spotkać. Zapomniałem jeszcze wspomnieć o kilku innych aspektach:
Otóż, pozostając w temacie VAGa, to sporo w Maroku jeszcze było Golfów I i II (nawet widziałem hybrydę z Talbotem Horizon, czyli Talbota z przodem od Golfa I. Tak, tak, takie cuda Panie :-D)
Co do pojazdów użytkowych, to głównie występują Mercedesy Kaczki, Fordy Transit “Turek”, wczesne Renault Trafic (z takim odstającym mocno grillem), stare ciężarówki Renault, trochę Bedfordów z lat 50-60tych (głównie seria TJ), nawet jedno Hino widziałem. Ciekawostką są również holowniki gdyż są na bazie Land Roverów od Series III, przez Ninety, One Ten aż do wczesnych Defenderów.
O dziwo nie widziałem żadnej, ale to absoltunie ŻADNEJ ciężarówki Mercedes serii L. A wiem że np. w takich krajach jak Mauretania, Libia, Syria, Liban, Irak, Iran, Arabia Saudyjska (były tam nawet montowane) i wiele innych afrykańskich czy arabskich krajów występują nadal masowo.
Tego już nie jestem pewnie, ale wydaje mi się że były również w Urugwaju i Brazylii montowane.
@sosek:
Tak właśnie myślałem, że Kaczy wytłumaczy
@Kaczy:
Napisz coś więcej o tej legendarnej trwałości zawieszenia w B5 :).
Czy tylko ja zauważyłem, że w “Zmiennikach” zostało zjarane W111 (dokładnie 230S) a nie W110??? Może dla Was koledzy to drobiazg ale dla mnie różnica jest, jak nie przymierzając, “między koniem a koniakiem”… 😉
BTW, samochód ten faktycznie był własnością reżysera ale ponieważ był już wówczas wyeksploatowanym rzęchem (Mercedes, nie reżyser), udział w serialu stworzył zacną okazję do utylizacji…
http://carsfotodb.com/uploads/berliet/berliet-gla-fin/berliet-gla-fin-12.jpg
Czy to nie jest przypadkiem ten pierwowzór Stara 25? Przynajmniej jest bardzo podobny. Skoro Jelcz korzystał z Licencji Berliet, to czemu nie Star?
O przepraszam, elektronika w moim 406 jest nad wyraz stabilna, z wiekiem więc dąży asymptotycznie do zera uszkodzeń. W większości jest zresztą firmy Bosch. Jeden czujnik Denso, przekaźniki firmy Cartier. Najupierdliwsze uszkodzenie, to wypalony styk przekaźnika pompy paliwa, objawiający się zatrzymaniem pracy silnika zupełnie losowo, np. podczas wyprzedzania. No i jeszcze jeden przycisk otwierania szyby trzeba nieco mocniej naciskać. Reszta – bez uwag, a męczony ponad 13 lat. Żabojad technolożi Panie.
@lordessex – Stara 20 (czyli polski pierwowzór 25) produkowano od 1948 roku. A Berlieta GLA od 1950… jak to jest z tymi pierwowzorami?
@hurgot sztancy:
Ja nie mówiłem że Berliet GLA jest na pewno pierwowzorem Stara 25, ja się tylko nad tym zastanawiałem, gdyż podobieństwa są uderzające.
osz kurde blade, ale fajne te moon discsy
“Nie mogę pojąć dlaczego w Europie to auto mogło nazywać się „sto”, a w USA musiało „pięć tysięcy”.
co do audi – w hameryce wszystko maja wieksze – numeryczne nazwy aut takze 😉
@lordessex – jasna sprawa, wyglądają właściwie tak samo. Ciekawe czy zacznie się temat w stylu: “Renault ukradło nam nam projekt Beskida i zrobiło Twingo”, “GAZ wykradł nam projekt Warszawy 210 i zrobił Wołgę”, “Berliet wykradł nam projekt Stara 20 i zrobił GLA”
A dlaczego Alfa 75 nazywała się w USA Milano? Bo się kojarzy z Pradą? 😀
@hurgot sztancy:
Niewykluczone że takie tematy mogą kiedyś wypłynać. Można w nieskończoność analizować co kto od kogo rzekomo “ukradł” i czyj projekt był pierwszy. Podobnie sprawa wygląda z Moskwiczem Aleko i Talbotem/Simcą. Taka jest naturalna kolej rzeczy w motoryzacji i nie tylko, że pewne wzorce się powielają, i każdy się na czymś wzoruje.
@DW10:
Tak to już jest w tej globalnej gospodarce, otwierasz maskę samochodu ‘origine France garantie’, a tam Bosch albo Valeo ze Skawiny. Co jest kolejnym dowodem na to, że ten cały koncept narodowości danej marki można sobie podarować. No chyba, że Citan to poważny niemiecki wóz.
@radosuaf:
Bo Amerykanie nie umieją liczyć, gdy na końcu nie ma zer. Dlatego też Renault 9 nazywało się Alliance a R5 ‘Le car’ 😉
Przeczytane na wyświetlaczu w autobusie “Niespodziewanie Volkswagen zwolnił dotychczasowego szefa produkcji koncernu Michaela Machta, odpowiedzialnego za nowy system produkcji aut, który miał przynieść firmie z Wolfsburga wielkie zyski.”
Cały tekst jest równie genialny. http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,16427567,VW_traci_szefa_produkcji__Wysokie_koszty_gnebia_niemieckiego.html#ixzz39Wmk3O3j
@ LeniwiecGniewomir
Najlepszego dla całego Kompletu Domowego
Pierwszze słowo, jakie latorośl wypowie to będzie zapewne gromkie “BAAAAS”!
Dupa tam. Powie “proszę wszystkie”. Pytanie czy do Pampersów czy do Bebilonów. Gratulacje.
@Sosek:
Prawda to, Panie. Ja w swoim Volvo 940 mam np. moduł ABSu wyprodukowany w Stanach albo Irlandii, już nie pamiętam, a paski klinowe (są tam akurat 2)…..w Indiach :-D, i to markowe jakieś Continental czy Bridgestone.
Gratki dla Leniwca. Nawet furkę mu znalazłem. Będzie na lata/dzieci.
Jak się znam, a się nie znam, to Audi 5000 w europie zwało się Audi 200. Nie 100 😉
@YUGOttobekidding:
Może nie uwierzycie, ale ten szrot ze zdjęcia wg. mojej wiedzy jeszcze ze 2/3 lata temu zajechał (i wrócił) na kołach do Holandii, a w środku zamontowany miał czarno-biały kineskopowy telewizor – niestety został zdemontowany w trakcie trwającego przez ostatnie dwa lata grzybienia.
audi 200 to była seta z turbem, 5 cylindrowa, 2,2 litra pojemności, biały kruk dzisiaj, zresztą produkowali ją jakoś pod koniec produkcji C 2, C 3 też występowało jako 200, potem je zastąpiło
v8, a 5000 to było po prostu amerykańskie 100, tak samo jak 80 w Stanach nazywało się 4000
Ja tam też się nie znam, ale Audi V8 to jedna z ostatnich dobrych fur starej szkoły 😉