zlomnik.pl

Home |

Interkosmos, volium dziewiąty

Published by on August 22, 2014

PRZYJDŹCIE NA WIELKI TARG ZŁOMNIKA! WSTĘP ZA DARMO!

Witam w miksie internacjonalno-kosmopolitycznym, w którym prezentuję ciekawe samochody z różnych stron świata zebrane przez czytelników złomnika podczas ich wojaży po świecie.
Jeżeli byłeś w jakimś ciekawym miejscu i zrobiłeś zdjęcia godnych prezentacji pojazdów, to wyślij je pod adres zlomnik@zlomnik.pl i nie zapomnij napisać skąd są te zdjęcia (nie sposób się np. zorientować między ZEA a Bahrajnem, Serbią a Czarnogórą, Marokiem a Algierią czy Ekwadorem a Kolumbią).

Dzisiejszy miks zapewnili następujący autorzy:
Jędrzej Frankiewicz (ciągniki), Jakub Zander i Big Chris (Holandia), Maciej DM (Włochy), Radek (Manama – Bahrajn), oraz różności: J. Frank, M. Piechocki, Karim, Zdanek, Antoni Miś, Mirek Nogaj i jedno zdjęcie przyszło z niepodpisanego maila.

Tymczasem zaczniemy jednak od zglebionego Nasha Airflyte na amerykańskiej autostradzie.

Enzo i Ferruccio nie lubili się. Nic dziwnego: ten drugi umiał zrobić jakiś użyteczny pojazd.

Zupełna nowość, o której jeszcze nie wiecie: Mercedes nawiązał współpracę z Geely. Na rynku tureckim będzie oferowany model “Klasa M-Grand” będąca odpowiednikiem modelu Geely Emgrand.

Zimna wojna w Stambule.

Bliski Wschód. Nienawidzą Amerykanów. Uwielbiają amerykańskie samochody.

Zostaw auto na tydzień w Manamie – przykryje je pył z pustyni.

Tablice mają, najdelikatniej mówiąc, niecodzienne.

Nissan i Toyota nadal robią cab-over-engine-vans na wszystkie rynki, które mają w dupie normy euro.

To jest dopiero dziwna tablica. Ma wersję łacińską i arabską.

Oczywiście że pickup musi mieć 160 KM, jak inaczej robiłoby się nim “hagwalah”?

Desert Taurus

Tymczasem w USA ktoś ma dwie Alfy Romeo. Co za świr.

Natomiast w Bułgarii wciąż nie brakuje użytkowych klasyków z czasów ZSRR.

I Holandia. Pojazdy tego typu udowadniają, że po zmniejszeniu szerokości typowego auta o połowę, wciąż mogą nim jechać dwie osoby obok siebie.

To najpiękniejszy Fiat jakiego widziałem od długiego czasu. Nie wiem niestety czy to 600T czy 850T.

Wczesne A112 kontra późne 127

I supernajwcześniejsze Capri.

Typowo włoski zaułek zawsze kończy się 500-tką.

Ładny krój cyferek.

Poker face.

Diabli wiedzą.

Fiorino II – każda ilość.

Borze, jakieś komusze pomioty znowu pomazały ścianę. Niestety we Włoszech komuniści nadal nie zostali wyplenieni.

W sumie one niewiele się różniły rozmiarem.

Bronisze.

Dobry pomysł nazwać ciągnik “Bulldog”. Zwracam uwagę na gruchę, którą podgrzewało się palnikiem przed odpaleniem ciągnika.

Porsche.

Fascynujący ciągnik Deutz, który aparycją przypominał samochód. Czy to miało być takie prestiżowe?

Traktorzątka.

He is the MAN.

Deutzes are wild.

Ciężki ciągnik Volvo BM z napędem na obie osie i dociążeniem balastowym osi przedniej, żeby nie traciła przyczepności w terenie.

Bardzo wczesne DAF-y z superkrótką kabiną do obsługi lokalnej i na krótkich trasach.

Ackerdiesel – co to znaczy?

Ciekawe czy to diesel. Cudo!

Jak to w Holandii. Dla mnie jednak Starlet. Dziękuję.

Fajnie wygląda na wąskich oponach.

Sklep z retro gadżetami.

Jechałem kiedyś Series II. Mój ulubiony element wyposażenia to nagrzewnica w nogach u pasażera, która podczas jazdy robi tak “wwiiiiiiiirriririwwwiwiwiwiwrrrrr”.

Najwięcej Wagoneerów zostało właśnie w Holandii. I pewnie, w USA.

Miałem raz styczność osobistą z pojazdem TVR, tzn. mogłem go przeparkować o 3 metry. Podczas tej krótkiej przejażdżki doznałem uszczerbku na mózgu, spowodowanego jakością wykonania pojazdu TVR. Jest to samoróba klepana młotkiem w garażu przez Cytryna i Gumiaka.

Poznałem ostatnio spoko gościa z Białorusi, który przyjechał taką Wołgą na XXXV Rajd Warszawski Pojazdów Zabytkowych. Na kołach!

Ależ prestiż. Be jeden i pół.

Holandia – idealne miejsce do jazdy trzytonowym Lincolnem o długości dziesięciu metrów i silniku V8 15,4 l. Tanie paliwo, szerokie ulice, dużo miejsc do parkowania, NOT!

Ale cacko!

Kurczę, trudny wybór. Oba samochody bardzo lubię: Crown czy DAF-Volvo 66?

Jednak Crown. Sorry, Holendrzy.




Comments
Yossarian Said:

Volvo BMW jest przecudne. W ogóle, dzisiejszy miks wygrywają traktory :)


Yossarian Said:

miało być “Volvo BM”, ech to natręctwo myśli 😛


lordessex Said:

Drogi Złomniku, byłem w Maroku w listopadzie zeszłego roku i mam stamtąd od groma i ciut ciut zdjęć, gdyż stężenie ciekawego żelastwa jest tam przeogromne w tym również Suzuki Carry wszelkiej maści. Chętnie podeślę galerię jakby co, gdyż mam tego prawie 300 zdjęć 😀


RoccoXXX Said:

Ja bym wolał poznać pilotkę tego gość od Wołgi z XXXV Rajdu Warszawskiego. Ze znajomymi mieliśmy problem na skupieniu się na samochodach, podobnie zresztą jak znaczna część postronnych widzów na pl. Teatralnym.


egon Said:

uwielbiam Holandię, chyba się tam przeprowadzę


Klawisz Said:

Traktor Porsche, a koła jak we Władymircu…


Cham w Audi Said:

Złomnik, mamy podobny gust. Też brałbym Crown. Ależ to auto ma styl…


Cham w Audi Said:

Ni można dodawać linków z otomoto?


radosuaf Said:

Lincoln w Holandii bardzo bardzo! Ciekawą postacią musi być właściciel i musi być kochany przez tzw. somsiadów.


Gizmo Said:

“Ackerdiesel” to w luźnym tłumaczeniu “rolniczy diesel” czy “polny diesel” od słowa Acker (pole, rola). Parę roślin, które po polsku maja w nazwie określenie “polny”, po niemiecku też zaczyna się od “Acker”.


brazer Said:

Ci Białrusini przyjechali też na przedni Rajd Warszawski, który odbył się parę lat temu (przerwa była ostatnio i przez 3 lata nie organizowaliśmy). No i załoga Białoruska doskonale ogarnęła pytanie na trasie rajdu, w którym chodziło o poloneza Ogińskiego. Krajowe załogi odpowiadały tak sobie na to pytanie.


brazer Said:

@RoccoXXX
Pilotka Białorusina ma na imię Sweta i wysłała mi na fb zapro do grona znajomych <3
Podejrzewam jednak podstęp ze strony białoruskiego KGB i biję się z myślami czy zaakceptować…
😀


notlauf Said:

Cham w Audi – można ale po jednym. Jak wkleisz dwa to się antyspam denerwuje.


Piotr Said:

Sympatyczni Panowie z Wołgi z Białorusi,
uczestniczyli już także w rajdzie beskidzkim w Szczyrku,
nieco dalej, a także na kołach.
Podczas solidnego nocnego urwania chmury zalało im Wołgę i mocno wietrzyli 😉


Ktosiek Said:

A dla mnie Lincoln – jeździłbym, choć w PL taki samochód ma pewnie jeszcze mniej sensu niż w Holandii ;/.

Zdjęcie z 404 wygrywa klimatem – ładne auto skąpane w zachodzącym słońcu – miodzio ;].

A co do wyboru Volvo-Daf/Crown to bez wątpienia Crown. A najlepiej Crown Victoria.


shtool Said:

Litery BM w nazwie tego ciągnika Volvo to skrót od nazwy Bolinder-Munktell, która miała również pewne związki z fińską Valtrą (J.T. Munktell był założycielem Valtry).
Ciągnik Lanz Buldog to pierwowzór pierwszych polskich powojennych ciągników Ursus C-45 (w wersji z kołami ogumionymi oznaczanego jako C-451).
“Traktorzątka” różnych firm nosiły wdzięczną nazwę “Pony”. Tak właśnie w latach 40-tych i 50-tych nazywano malutkie ciągniczki o uniwersalnym charakterze zastosowania (grupa ciągników Pony powstała jako odpowiedź na ciężkie ciągniki o dużych mocach, które wykorzystywane były przede wszystkim do orki, ale nie nadawały się do lżejszych zabiegów polowych np. do upraw międzyrzędzi).


2k2 Said:

Jednak bezczelność ludzka nie zna granic. Mówię o ogłoszeniach z Crownami. A Lincolnem jeździłby!


bart Said:

A jak się temu Nashowi kółka skręcają. Czy on może tylko prosto jechać?


mkb Said:

Taką Wołgą (jak tą z Białorusi) można się przejechać za grosze (dosłownie, 75 gr za kilometr) jako taksówką w Erywaniu. Jest bardzo starannie odrestaurowana i, o dziwo, ma oryginalny silnik (o dziwo, ponieważ tam swapy są na porządku dziennym). Taksówkarz mówi, że nigdy jej nie sprzeda i że jest dużo lepsza niż te “współczesne maszyny” (czyli w większości Renault Logan i Astry II).


shtool Said:

Litery BM w nazwie tego ciągnika Volvo to skrót od nazwy Bolinder-Munktell, która miała również pewne związki z fińską Valtrą (J.T. Munktell był założycielem Valtry).
Ciągnik Lanz Buldog to pierwowzór pierwszych polskich powojennych ciągników Ursus C-45 (w wersji z kołami ogumionymi oznaczanego jako C-451).
“Traktorzątka” różnych firm nosiły wdzięczną nazwę “Pony”. Tak właśnie w latach 40-tych i 50-tych nazywano malutkie ciągniczki o uniwersalnym charakterze zastosowania (grupa ciągników Pony powstała jako odpowiedź na ciężkie ciągniki o dużych mocach, które wykorzystywane były przede wszystkim do orki, ale nie nadawały się do lżejszych zabiegów polowych np. do upraw międzyrzędzi).
A dociążanie przedniej osi w ciągnikach stosuje się nie tylko w celu poprawy przyczepności, ale też po to aby zapobiec postawieniu ciągnika “dęba” przy nadmiernym oporze :)


mic Said:

Dlaczemu ten Accent z Bahrainu ma znaczek FSO na klapie?
Żerań dokonał mściwego przejęcia na Koreańczykach?


lordessex Said:

Tablice z wersją łacińską i arabksą występują jeszcze w Arabii Saudyjskiej, Libanie i większości krajów Zatoki Perskiej, w tym Bahrain, Emiraty i Kuwejt właśnie.


Geniodekt Said:

Napisz coś więcej o TWR-ze, jestem bardzo ciekawy. Masz na myśli bardzo dobrą czy bardzo złą jakość wykonania ?


radosuaf Said:

@Geniodekt:
Raczej bardzo złą :). Myślisz, że dlaczego brytyjskiego przemysłu motoryzacyjnego już nie ma? 😀


andziasss Said:

No to jest dobre.

Twity z kity:

Accent z Bahrainu ma logo FSO na rufie.

A 112 wielbię, jakby słowami leniwego wieszcza.
(A Primula wrasta w Lublinie – Benny!);

Jak to “Diebli wiedzą” skoro to Falcon Antonelli (przecie pisze);

Traktorki piękne i nietrudno takie spotkać nadal w służbie w takich zapyziałych, nidorozwiniętych rejonach jak Badenia Wirtenbergia czy tam Bawaria. W msc Grainau (to takie Kuźnice, ale koło Garmisch-Partenkirchen) po ulicach grasuje takie Porsche i dowozi zaopatrzenie do wyżej położonych domków. Stan rolniczy, niepacykowany, motorniczy wąsaty…

Taki traktor tam, komunikuje o tym, że “- już od lat 50/60 stać mne było na traktor i co więcej potrafiłem go utrzymać w nieskazitelnej kondycji do dziś, z dopiskiem – bo to jest dobry traktor.” Schrottnikidee hundertundzwanzigprozentig!

Podobny komunikat wysyłają tam wyprowadzane w niedziele na przejażdżkę W 114.


wuner Said:

Biorę Nasha i Alfy. Daję pińcet, pisz Pan umowę, bo nie mam czasu!


wuner Said:

@Cham w Audi
Ten pierwszy Crown rzeczywiście śliczny – ślicznie utleniony i zdekompletowany w dodatku bez możliwości znalezienia blachy – miszcz markietingu sprzedaje!
No ale ten drugi – oczy zbierałem z podłogi. I to koło na zewnątrz FTW!


atr Said:

Mocny ładunek.
Pojazdem najbardziej z d**y jest zrebrandowany przez Iveco OM Cerbiatto /Leoncino.
Antonelli Falcon 80 też niezły, takich keitrucków w Italii jest różniście dużo.


KIEROWCA Said:

Zlot traktorzystów? LUBIĘ TO !!! 😉


Ociec_Ryzyk Said:

Chciałbym też również z tego miejsca zauważyć, że ciągnik Volvo BM został wyposażony w kierownicę służącą do skręcania wzmiankowanej wcześniej osi.


Wojciech Said:

Demon75 Said:

Mocno bardzo. Nie byłbym jednak sobą, gdybym nie dorzucił kilku uwag, czyli pomądrzył się :-)
– zimna wojna? bez sensu – Dwa radzieckie wozidła, to po lewej to pewnie Czajka (samochód, nie samolot, bo ten to “rolniczy” z kilkoma stanowiskami CKM, o ile dobrze pamietam :-)))
– “Diabli wiedzą”, czyli Antonelli Falcon…jeden kilkudziesięciu marek dostawczaków produkowanych na południu Europy (także Szwajcaria) na częściach Iveco – czyli nie wszystko dziwne we Włoszech to od razu Bremach 😉
– Tojota J4…na normalnych oponach…
– za Capri stoi sobie normalnie Tata…Indica czy jak jej tam, czyli CityRover 😉
– Subiektywnie najładniejszym Fiatem jest 616, taki z ryjkiem.

P.S. URVAN!!! ALEŻBYM JEŹDZIŁ!!!


bart Said:

Rozgryzłem to niby logo fso na kufrze Accenta. To nie znaczek z Żerania, tylko coś takiego niby jak u nas ryba na bagażniku, albo śmigłowiec, strażak z sikawką, narciarz czy napis “uważaj motocykle są wszędzie”. Ten znaczek “niby fso” coś znaczy. Tylko co?


notlauf Said:

No to zdjęcie ze Stambułu na 100% nie przedstawia żadnej Czajki. To jest samochód amerykański zapewne marki Dodge. A z prawej stoi Łada 2101 czyli Tofaş Murat.


Pan Jasiek Said:

127 rzekłbym średnie, a nie późne – jeździłbym.


mic Said:

@bart – “wolałbym jeździć Polonezem, ale mi zgnił”?


ryjas Said:

404 został rozwalony przez tatę Mikołajka. Smuteczek


benny_pl Said:

Notlauf: jak zapewne wiesz, takie same odglosy wydaje dmuchawa w C15stce :) rowniez umieszczona nad nogami pasazera

zaklad naprawczy cytrym i gumiak ostrzega: nie jezdzij z nie przykrecona nakretka przegubu przedniego kola, ona nie trzyma tylko przegubu, ale tez cala piaste….
wczoraj wymienialem z kolegami przednia belke w C15 i makpersona i poloske, ale niestety zakupiona poloska z pezota 205 czemus nie pasowala do c15 (moze pezot byl benzynowy?, wielowypust od strony skrzyni za mala srednica) no i chcac nie chcac trzeba bylo zalozyc stara zepsuta poloske, ktora jeszcze przy odkrecaniu tej nakretki calkiem ja zmielila i nie dalo jej sie przykrecic z powrotem, a ze do domu blisko to stwierdzilem ze tak pojade, przeciez poloska nie wypadnie, nie wypadla, ale w polowie drogi najpierw zaczelo strasznie chamowac i wydawac dziwne odglosy, ale nie moglem namierzyc z jakiego to powodu, no i kilkanascie metrow dalej odlamala sie tarcza hamulcowa (ten zewnetrzny pierscien od tego wewnetrznego) i kolo odpadlo. na szczescie, wiedzac ze jest to strasznie prowizoryczne, jechalem polna droga i bardzo powoli, wiec na szczescie nic sie nie pogielo (poza zniszczeniem tarczy i lozysk piasty), tylko o polnocy musialem wykrecac z tej drugiej cala zwrotnice z poloska i przekladac do tej pierwszej 😉 ale koniec koncow sie udalo wszystko jakos kolo 2 w nocy


Qropatwa Said:

Gzie tu jest Urvan, bo nie widzę? Ja ostatnio spotkałem jednego w stanie wrostowym w Norwegii, kiedyś go pokażę.
Dla mnie miks wygrywają te dwa żółte DAFy, ale to tylko dlatego, że jakieś 800 m od mojej chaty stoi Crown Coupe, więc ten przetłusty sedan nie robi już na mnie takiego wrażenia:)


Adamtd74 Said:

A przedwczoraj byłem w Wenecji i nawet moja żona stwierdziła, że tu ludzie mają przerąbane bo nigdzie autem nie dojadą, a co za tym idzie nawet sobie auta kupić nie mogą. Porypany pomysł zalać sobie ulice wodą …. :)


KGB Said:

“Fascynujący ciągnik Deutz, który aparycją przypominał samochód. Czy to miało być takie prestiżowe?”
Czyli protoplasta b5 tdi


Demon75 Said:

Kajam się!
@Notlauf, faktycznie to nie GAZ-13, ale podobny

@Qropatwa – no dobra, nie Urvan ale NV350 :-)


benny_pl Said:

Andziasss: lublinie roznosci wrastaja, ale primuli nie widzialem, gdzie wrasta?

a ja sie jeszcze tak zastanawiam i nic… czemu pezotow 205 jest taki ogrom a Visa to taki unikat?? przeciez to bratnie auta


maro Said:

mój dziadek opowiadał że jego sąsiad miał ciągnik Lanz Bulldog i jak odpalał to na całej wsi było go słychać


pdm Said:

Rzeczony Fiat to 900T ostatni potomek klasycznej Multipli :)


RoccoXXX Said:

Myślałem, że Turecka Łada 2101 to Tofaş Serce, a Murat to wczesny Fiat 131. Ale rzeczywiście przed Serce był Murat 124 (był też Murat 131).


MissSpencer Said:

ten ładny fiat z podwójnymi reflektorami to 850 Familiare – ależ bym jeździła :)


andziasss Said:

@Benny: Po harcersku: w ostatni piątek gościnnie obchodziłem zalew Zemborzycki pieszo w stronę zgodną z ruchem wskazówek zegara. Na samym końcu zalewu był mostek (ul. Cienista) i wzdłuż brzegu droga pieszorowerowa. Idąc tą drogą w kierunku miasta, po prawej ręce wzdłuż wybrzeża jest biały płotek (żeby ryby wyrabialy zakręty i nie wpadały pod koła rowerzystom – unijne przegięcie), a po lewej zabudowania na wąskich działkach. W tle kościół ze strzelistymi wieżyczkami.

Po może 200-300m od mostu jedna taka długowąska działka jest nieogrodzona i zarasta kapustą i innymi ziołami, a w dali stoi budynek gospodarczy. Dopiero tam jest płot. Przed budynkiem rośnie Primula płowoczerwona na czarnej blaszce LLcoś tam. W kołach ma powietrze, blacha taka sobie, ale nie tragedia (kształt trzyma:), wnętrze we wnętrzu itp. Jest cała, może nawet sprawna, tylko długo stoi.

Podszedłem tam wśród tej kapusty, coby wykonać foto i spotkałem na posesji miłą starszą panią opartą o grabie. Pytam retorycznie, czy wie co to za auto, a ona na to:
Panie, to Autobianko jest (i się uśmiecha), syn jeździł, ale kupił inne i tak postawił.
Kiedy pytam, a ona: Z dziesięć lat będzie.
O czym świadczy też czarna blaszka.

Jak z kosmosu patrzę to ta posesja musi być przy Krężnickiej. Na tym odcinku zalew jest jeszcze kanałem.

Myślę, że jest do wyrwania za pińcet a napewno tysiącpińcet i atmosfera byłaby miła. Mam kilka fotek, prześlę Złomniku jak zrzucę kartę z aparatu.


lessmore Said:

Ciągnik Deutz z błotnikami należał do odrębnej klasy pojazdów, różnej od klasy ciągników rolniczych. Były to powszechnie używane w Niemczech, od lat trzydziestych do sześćdziesiątych, ciągniki drogowe do napędu zestawów przyczep towarowych. Np. Deutz F 3 M 317 (1935-42) miał 50 KM, kabinę z blachy w typie szoferki ciężarówkowej, podobnie jak F 4 L 514/7 z lat 1957-65. Ten model osiągał 28,5 km/h. Dalej: Hanomag R 40 B (1942-51), R45 i R55 (ten ostatni miał charakterystyczny, wielki zbiornik sprężonego powietrza do zasilania hamulców przyczep), potem R 445 i R 455, R 450 i R 460, produkowane do 1964 r. Modele 455 ATK (w wersji dla NATO) i 460 ATK miały pełne, luksusowe karoserie, podobne do ciężarówkowych.
Lanz typ HR 5 i HR 5c (1929-35) oraz HR 6 (1930-35) osiągał 20 km/h. Od 1936 r. produkowano modele HR 7, HR 8 i HR 9 (do 1954 r.) o mocy 45 KM z pełną kabiną metalową, wycieraczkami przednich szyb, opuszczanymi szybami bocznymi w drzwiach typu samochodowego i z wychylnymi kierunkowskazami. Ostatni chyba był Lanz D 6516 w wersji HR (szosowej) z 1963 r. Inne szosowe konstrukcje to Zettelmeyer Z 2 (1936-42), MAN C 40 wersja A (1956-57), Schlueter DS 25 B (1948-54) i in.


square626 Said:

Te stare DAF-y są z twarzy podobne do tych kamiennych posągów z Wyspy Wielkanocnej


Dla mnie jednak DS, dziękuję. Choć 404 i 850 Familiare też ślinotoczne.


notlauf Said:

Ciekawe z tą Primulą. Trzeba byłoby coś zrobić.


radosuaf Said:

radosuaf Said:

W ogóle to długo się nosiłem, czy pisać ten komentarz, ale jednak: wymuskana gietefałszóstka jest absolutnie priacośtam! Szarpałbym i za 3 tysie. Ełro. Pewnie właściciel chciałby ze 3 razy tyle…


square626 Said:

Primula – jak w weekend mój spadkobierca radośnie zawoła “ja chceee na rower” i pokonam to kapuściane pole to odwiedzę znalezisko


benny_pl Said:

no na tej uliczce z zalewu do lublina to troche wrasta :) a tam dalej w kierunku lublina sa takie 2 warsztaty po dwoch stronach ulicy i tam to dopiero kolekcje wrostow maja, przy jednym wrastala Marbella za pińcet (pytalem) ale strasznie przegnila i dalem se spokoj. kawalek wczesniej z kolei remontuja stare bodajze Gazy i ich tam juz tez nazbierali, ogolnie ciekawa okolica.
jak znajde chwile to podjade z ciekawosci :) jaki to wogle mialo silnik?
http://2.bp.blogspot.com/_BIYowCYzTYc/TBoV4R04ZGI/AAAAAAAAA6o/rEKj0syz7wI/s1600/autobianchi+primula+1.jpg
ze zdjecia nie przypomina niczego znanego.. jakis ohv z boczna pompa wody jak w 900tkach ale glowica inna – z innej strony gaznik, i blok tez inny bo rozrusznik tez z drugiej strony…


Mav Said:

@Benny

http://en.wikipedia.org/wiki/Autobianchi_Primula

Masz tylko 3 silniki do wyboru i odszukania który z jakiego auta.


stivo Said:

Co to za model Alfy, w tym najszybszym kolorze ‘czerwona Corsa’?


pete379 Said:

Traktor Volvo BM…piękny klamot i w wersji bez kabiny… Pamiętam, że mój kuzyn był fanem maszyn rolniczych (dziwne hobby jak na miastowego) i posiadał taką grubą książkę bogato ilustrowaną coś a’la słynne “Samochody świata” tyle, że o traktorach. I pamiętam właśnie takie Volvo bez kabiny, jakieś tam Steyr-y i chyba najdziwniejszy i najciekawszy ciągnik ever- International Harvester składający się z 2 traktorów- od obu odczepili przednią oś i spięli je czymś w rodzaju łączenia z wywrotek kolebowych i wozideł i takim klamotem Amerykanie orali swoje bezkresne pola.


Andziasss Said:

@Primulka: stoi na kołach fiatopodobnych, a na klapie ma znaczek fiata, więc podejrzewam, że mechanicznie to będzie blisko 128/zastava. Piękna jest jak cholera i dwudrzwiowa. Ale nie coupe, bo też takie występowały.

Fotki są w aparacie, a aparat w chacie, ja natomiast zupełnie gdzieś indziej. Jutro/pojutrze postaram się wysłać do Notlaufa.


oldskul Said:

Pierwsze zdjęcie daje mocne wejście, a potem już reszta miksu czyni mordobicie biczslapami.
Upalałbym TVR-y, wujowe czy nie ale silniczki dawali tam nieskromne, plus sentyment do brytyjczyków. Taki droższy Caterham wydaje mnie się.


Zyga Said:

Użytkowe mięso, mniam! Ze dwa tygodnie temu byłem pod Grudziądzem oglądać XJ12 z 3 serii. Gość otwiera mi garaż – halę, a tam faktycznie, na środku stoi XJ12. A z prawej: 4 x URSUS C-45, z lewej 12 x WSK. Różne werjsje, w tym rodzyny. Do dżaga wsiadłem tak jakoś z musu, żeby tylko odbębnić.


Andziasss Said:

@Zyga, a wolisz Ursusy czy WSK?


shtool Said:

@pete379 – z traktorowych ciekawostek można jeszcze dodać ciągniki Big Bud 747 (chyba nadal pozostaje największy na świecie), Allis-Chalmers zasilany ogniwami paliwowymi czy International Harvester Gas Turbine Tractor (napędzany turbiną gazową).


Szymon Said:

To nie poker face, to monobrew


gehazi Said:

Ciężki ciągnik Volvo BM z napędem na obie osie i dociążeniem balastowym osi przedniej, żeby nie traciła przyczepności w terenie. – obciążniki nie są do tego.


Chief Said:

Najwięcej “drewnianych” Wagoneerów zostało w okolicach Caracas w Wenezueli. Jeździ tam tego jeszcze w pytę i lwia część wygląda (o dziwo) naprawdę ładnie.

http://i1039.photobucket.com/albums/a479/Pioterrr/World/RA286963_zpsd11821df.jpg

http://i1039.photobucket.com/albums/a479/Pioterrr/World/RA296997_zps4e6fa54b.jpg


łoboże Said:

Ten Ził z bułgarii ma nawet butle lpg w kolorze kabiny. Traktorki zawsze miło oglądać.


jelcz Said:

A ja widziałem ostatnio takie Antonelli Falcon, przerobione z wywrotki na podnośnik koszowy. Ma napęd na 4 koła i szerokość Multicara. Mają go elektrycy z Grójca czy okolic. Z boku zwraca uwagę wygląd kabiny bardzo podobny do Iveco Zeta itp. A ten Ził z Bułgarii to Gaz 53, następca Gaza/Lublina 51. A Starleta też poproszę, czerwonego, raz.


loony Said:

To nie żadna grucha, tylko komora spalania, w tym Lanz Bulldogu 😉


Leave a Reply

Subscribe Via Email

Subscribe to RSS via Email

Translate zlomnik with Google

 
oldtimery.com

Polecamy

Kontakt


Warning: implode(): Invalid arguments passed in /archiwum/wp-content/themes/magonline/footer.php on line 1