zlomnik.pl

Home |

Ostatnie modele znanych marek

Published by on September 12, 2014

Fala zamknięć, bankructw i pożegnań w ostatnich latach w motoryzacji zainspirowała mnie do stworzenia takiego oto wpisu. Z czasem zauważam, że najbardziej lubię takie właśnie wpisy edukacyjno-historyczne lub tzw. TopSryliony (czyli np. 5 najgłupszych kolorów w gamie Mercedesa W123). Dziś popatrzymy sobie, jakie samochody zakańczały historię kilku znanych marek, które zniknęły już z rynku lata temu. Takie ostatnie samochody to strasznie smutna rzecz. Zazwyczaj są tworzone w atmosferze “wiemy, że nic z tego nie będzie, wiemy że to wszystko zaraz pójdzie do piachu, ale pracujemy dalej jak gdyby nigdy nic nie miało się wydarzyć, jakby ten ostatni, zupełnie bezsensowny już model miał uratować markę i sprawić, że wszystko nagle znów zacznie się kręcić”. Do stworzenia tego wpisu zainspirował mnie film o fabryce ZIŁ-a w Moskwie, która otrzymała dwa ostatnie zamówienia na kabriolety paradowe dla najwyższych władz i budowali je dwa lata, wiedząc że po nich fabryka zostanie zamknięta, ale widać że się starali. Kiedy wszystko było gotowe – zamówienie anulowano. Wrzucałem chyba link do tego filmu w jakiejś bajaderce.

A w następnym TopSrylionie będzie… aha – nie mogę napisać co, bo konkurencja mnie ubiegnie, kupi sobie te same książki co ja i naprzepisuje z nich aż się klawiatura zagrzeje.

Zatem nie przedłużając…

Ostatnia Simca

Wszyscy znamy i kochamy Talbota Solarę. W przeciwieństwie do Toyoty Solary i dziewczyn przesadzających ze sztuczną opalenizną. Opcjonalnie jeżeli ktoś jeszcze nie zna Talbota Solary i wchodzi od niedawna na złomnik, to powinien szybko go znaleźć w google i zachwycić się jego perfekcyjnie pudełkowatym kształtem w stylu lat 80. Jego Pudełkowatość Solara był sprzedawany głównie jako Talbot, mało kto jednak wie, że był też… ostatnią Simcą. Przez rok (1980-1981) sprzedawano go pod tą marką na niektórych rynkach, m.in. w Szwajcarii. Trzeba było być konkretnym świrem, żeby mieszkając w Szwajcarii kupić sobie Simcę Solarę. Jeszcze większym świrem trzeba być, żeby dziś takie auto mieć jako klasyka.

Ostatni Talbot
Zasadniczo i pobieżnie ostatnim Talbotem, który opuścił linię produkcyjną, był Horizon w 1987. Jednak sama buda Horizona przetrwała w produkcji aż do 1990 r. jako Dodge Omni. A zupełnie najostatniejszy projekt Talbota i Simki – Arizona – trafił do produkcji jako Peugeot 309. Powstał nawet model w skali 1 do 43, pokazujący jak wyglądałby Arizona, gdyby faktycznie był Talbotem. Co ciekawe, w 309-tce przez jakiś czas stosowano jeszcze stare silniki Simki i Talbota, nawet miały nastemplowane logo na niektórych elementach pod maską. 309 zdecydowanie zasługuje na uwagę jako youngtimer, zwłaszcza że jest to model, który praktycznie już wyginął i chyba jedyny w historii Peugeot z dziewiątką na końcu. Obecnie numeracja zatrzymała się na ósemce i ponoć dalej nie pójdzie.

Ostatni Borgward/Hansa
Borgward miał potencjał, żeby podążyć tą samą drogą, którą podążyło BMW. Dziś czytalibyśmy w czasopismach “wielka niemiecka trójka – Audi, Borgward i Mercedes”. Jego linia modelowa w latach 50. miała na pewno więcej sensu niż ta z BMW, które produkowało albo koślawe mikrosamochody w cenie Garbusa (jak 600), albo barokowe potworki za horrendalne pieniądze (seria 500). Niestety, los chciał inaczej i Borgward zbankrutował w 1961 r. Zaczęło się od wybitnie krytycznego artykułu w Der Spiegel, który brutalnie atakował Carla Borgwarda i jego styl prowadzenia biznesu. Inni podłapali i też zaczęli jechać po Borgwardzie jak po łysej kobyle. Wytykano mu że wysłał do USA 12 tys. aut, a po kryzysie zainteresowania pojazdami importowanymi musiał zapłacić za powrotny transport aż 6 tys. sztuk, które się nie sprzedały i inne głupie posunięcia biznesowe. 70-letni Carl Borgward, autokrata na miarę Henry’ego Forda, postanowił z tym skończyć i zbankrutował firmę. Do dziś uważa się, że zniszczenie Borgwarda było opłacone przez spisek niemieckich producentów, a w szczególności maczać w tym palce miała rodzina Quandtów, która uratowała przed bankructwem BMW w 1959 r. Jak było naprawdę, nigdy się już nie dowiemy. Po wyprodukowaniu 2547 sztuk Borgwardów P100, linia produkcyjna w Bremie została zamknięta. Oto ostatni egzemplarz – istnieje do dziś.

Tymczasem jednak w historii Borgwarda wystąpił epizod post-mortem. Linię produkcyjną modelu 230 sprzedali do Meksyku, gdzie tłuczono Borgwardy aż do 1970 r. Również w wersji GL – luksusowej limuzyny. O takiej:


Ostatni Austin

1987 był smutnym rokiem dla europejskiej motoryzacji. Zniknął nie tylko Talbot, ale i Austin. A dokładnie wycofano logo Austina z dwóch ostatnich modeli w gamie – Montego i Maestro. Pozostałe przebrandowano po prostu na Rovery, stąd Rover Mini i Rover Metro. Montego i Maestro stały się samochodami bez marki. Napisane było tylko “Montego” i “Maestro” + oznaczenie wersji, ale nie było słowa o tym, kto je produkuje. Tym samym ostatnim Austinem był prawdopodobnie jakiś model Maestro albo Montego, ale Anglicy nawet nie próbowali dociec który. Jeśliby jednak przyjąć, że bezznaczkowe wersje M & M dalej były Austinami, to przetrwały w produkcji aż do 1994 r. Potrzeba było jeszcze jedenastu lat głupiej polityki modelowo-marketingowej, żeby zarżnąć też Rovera i odnowione MG, które jednak ostatnio odrodziło się znowu i ponoć w Anglii względnie się nawet sprzedaje.



Ostatni Oldsmobile

Były jakieś starsze próby stworzenia w USA automobilu czy bezkonnego powozu, jacyś bracia Duryea czy coś. Ale najstarszą amerykańską marką samochodową z prawdziwego zdarzenia jest Oldsmobile, założony w 1897 r. przez Ransoma Eli Oldsa. Gość nazywał się “Okup Bóg Stary” – nie no, wszystko w porządku, ciekawe czy oprócz tego wszyscy byli zdrowi. Na pewno zdrowy nie był Oldsmobile, którego agonia trwała lat 30 – od pierwszego kryzysu paliwowego do ostatecznego zamknięcia w 2004 r. Problemem Oldsmobile’a było to, że nie bardzo miał swoje miejsce w gamie General Motors. Zasadniczo podstawą produkcji był Chevrolet, jeśli ktoś był bogatszy to kupował sobie Buicka, a jeśli szukał bardziej sportowych wrażeń – Pontiaca. Dla najbogatszych był oczywiście Cadillac. Dla kogo był w takim razie Oldsmobile? Yyy nie wiem. Dyrekcja GM też nie wiedziała. A skoro nie wiedziała, to trzeba zlikwidować i po sprawie. Ostatnim pojazdem, który opuścił linię produkcyjną z logiem Oldsmobile był midsize-sedan Alero z 2004 r. Był tak czarny, jak statek tego gościa z zespołu “Strefa Zniszczenia” z książek Douglasa Adamsa, tak czarny, że wzrok się po nim prześlizguje i go nie zauważa. A może to przez ten fascynujący projekt nadwozia?



Ostatni Plymouth

29 czerwca 2001 r. z taśmy produkcyjnej zjechał ostatni Plymouth. Był to Plymouth Neon. Utrzymywanie Plymoutha przy życiu nie miało już sensu od lat. Przez lata była to jednak najpopularniejsza amerykańska marka: jak powstawały rozbudowane do granic możliwości suburbia z niekończącymi się osiedlami identycznych domków, to przed każdym takim domkiem stał Plymouth albo Chevrolet. Plymouth Cranbrook (nazwany od dzielnicy Detroit – tak jakby dziś nazwać samochód FSO Targówek) z 1951 r. był nawet składany w Australii, ale tam amerykańskie marki nieszczególnie się przyjęły. Plymouthy miały przede wszystkim fantastyczne ceny, tzn. były prawie tak tanie jak najtańsze “imports”, ale zarazem oferowały ten amerykański tacz, czy tam fil. Potem zaczęła się era rebrandingu i biedny Plymouth musiał sprzedawać Talboty (Plymouth Cricket – Talbot Avenger), Mitsubishi (Plymouth Sapporo), no i wreszcie po prostu tańsze wersje Dodży i Chryslerów. Halo-car Prowler pozostał jedynie ciekawostką. Innymi słowy Plymouth podążył dokładnie tą drogą, którą dziś podąża Seat i wszyscy wiemy, gdzie ta droga się kończy. Tu:



Ostatnie Autobianchi

Rechot historii nad posunięciami Marchionne jest tak głośny, że słychać go nawet w Polsce. Jak zniknęło Autobianchi? Ano po prostu jego ostatni model – Y10 – zaczęto sprzedawać też jako Lancię. Z początku na paru rynkach, w końcu, ze względu na większą popularność marki Lancia, Autobianchi Y10 po prostu przekształciło się w Lancię Y10. Marka Autobianchi została okrojona do jednego modelu sprzedawanego tylko na rynku włoskim. Zaraz, czy to nam czegoś nie przypomina? Może np. aktualną sytuację Lancii? MOŻE WYPADAŁOBY ZASTANOWIĆ SIĘ, że następna w kolejce do przejścia w stan kadłubowy jest Alfa Romeo? A ZA NIĄ FIAT? Tak, tak, to nie jest niemożliwe. Świat nie będzie płakał za Fiatem.
Tymczasem jednak Y10 – ostatnie Autobianchi – zjechało z taśmy w 1992 r. Y10 to niezwykle ciekawy samochód: jeden z pierwszych miejskich pojazdów typu “premium” o niezwykle szerokiej gamie silników, skrzyń biegów i opcji wykończenia. W pełni zasługuje na osobny wpis pt. wszystkie wersje Y10.



Ostatnia osobowa Tatra

Tatra 700: szaleństwo, które budowano tylko niecałe 2 lata. Ostatni luksusowy samochód z silnikiem z tyłu, ostatni rdzennie czeski wóz bez kooperacji z VW, ostatnie to, ostatnie tamto, po prostu dinozaur. I wyglądała jak dinozaur. Zrobiono… 72 sztuki. Borze, co za piękny, cudowny, motoryzacyjny nonsens. I ta manualna skrzynia biegów łączona z V-ósemką. Zastanawiające było kurczowe trzymanie się tej idiotycznej koncepcji. Nawet wcinający wrabca z knedliczkami Czech wiedział, co się dzieje naokoło, widział W210, E39, A6 C5 i na tej podstawie powinien był wykminić, że silnik trzeba dać z przodu i dokręcić do niego jakiś typowy automat GM albo ZF. Wtedy może udałoby się zbudować nawet… 100 sztuk!



Ostatnie DKW

To bardzo skomplikowana sprawa: w Niemczech ostatnie DKW zjechało z linii produkcyjnej w 1966 r. i był to model F102. Jego następcą było Audi F103. Ale! W Brazylii robiono różne modele DKW aż do 1969 r. pod nazwą DKW-Vemag. Najpiękniejszym z nich było DKW-Vemag Cupe Fissore.

F102

Jednak osobówki to jedno, a drugie to auta dostawcze. DKW Schnellaster – na pewno go pamiętacie – wyewoluował w swoich późniejszych wcieleniach w busika DKW F1000, którego produkowano w Hiszpanii. Później dodano mu silnik Mercedesa, tworząc pojazd, który z przodu miał i logo Audi, i Mercedesa, i był do tego dostawczym busem. Ten umercedesowiony DKW nazywał się już IMOSA F-1000. Następnie fabrykę przejął Mercedes i zmodernizowane auto nazwał MB90. Z niego “wyrósł” popularny u nas MB100, za którego Hiszpanie do dziś przepraszają. A MB100 został unieśmiertelniony w Azji Wschodniej jako Ssangyong Istana. Pisałem już o tym kiedyś, ale warto wspomnieć jeszcze raz o tej niezwykle porąbanej historii: ostatnim DKW jest bus Mercedesa produkowany przez Ssangyonga. To logiczne.

Ostatni Seat
A nie, czekajcie…

edit: fotobaket ma czkawkę, fotki będą później




Comments
hanson Said:

Deska Tatry wygląda niczym z Saaba lub na odwrót.


Jacek Drożdż Said:

Tatra…kurde jak mnie sie to auto podoba…Taką luksiurną wersją , jedną z ostatnich, jezdzi dyrektor muzeum Tatry. Siedzialem w tym aucie… To jest po prostu CUDNE!! :) Skóra, drewno ( a nie jakiś badziewny plastik), klimy, elektryki, cuda wianki ..w retro opakowaniu…. Ten potęzny ryj sprawia wrazenie jakby prowadzić lotniskowiec…Ale to se ne vrati… :(


Yossarian Said:

Tatra przecudowna. Jako dzieciak dorwałem któryś z katalogów Samochody Świata i tam była pokazana. Ależ mi się wtedy podobała.

A Marchionne, jak już pisałem wczoraj u siebie, zabiera się teraz za dobijanie Ferrari – Fiata najwyraźniej zostawia na deser 😉


zwykly_kierowca Said:

Obrazki się nie ładują!!


lasic Said:

Fotki mi nie banglają :(


Matt Said:

Polecam wycieczkę do muzeum Tatry – to niedaleko od granicy. Te auta są tak porąbane i często sprawiające wrażenie pochodzenia z odmiennej, równoległej rzeczywistości, że z chęcią bym nimi ujeżdżał. Na przekór


morszczuk Said:

Więcej chcę. Co ja mówie – domagam się więcej w temacie. Więcej marek, modeli i tła historycznego/korporacyjnego choćby zmyślanego. W takich tematach Pan Łomnik pisze najfajniej a tu widzę 10% publikacji.


hanson Said:

Przecież pisze jak byk ,że fotobukiet ma czkawkę.Czytać!


Kud Said:

Chciałem dodać od siebie, że bardzo chętnie poczytam jakie są według Ciebie najgłupsze kolory w gamie W123. I w ogóle też lubię takie wpisy. Tak że tego – dajesz, dajesz, ogień! :)


Ciril Said:

Ja też niestety fotek nie widzę :( I to na dwóch maszynach.


Yossarian Said:

To, że fotek nie widzicie to problem z photobucket. Ale to, ze nie widzicie tekstu we wpisie:
“fotobaket ma czkawkę, fotki będą później”
To już problem ze spostrzegawczością 😉


Bartek Said:

Panie złomniku, coś mi się fotki nie chcą załadować na Chromie :(


Pan Jasiek Said:

Ostatnie Autobianchi zjechało z taśmy w 1995 roku, razem z końcem produkcji modelu Y10 serii 3.

PS. Nie wiem, czy to tylko tak u mnie, ale foty nie działają.


radosuaf Said:

Tatra cudna. Jeździłbym. Da się to zrobić na LPG? 😀


Marcin Said:

Tatra jest piękna.
Chciałbym ją mieć w garażu.
Obok Tatry MTX V8 – szkoda, że to był tylko prototyp, ale prototyp na miarę czeskiego ferrari.


RoccoXXX Said:

Świetny wpis. O ile Tatry z lat 70-tych i 80-tych jakoś tak średnio na mnie działają to T700 jest absolutnie boska. Deska rzeczywiście jak z krokodyla.


lordessex Said:

A już myślałem że to u mnie tylko się foty zacięły :-D. Wpis pierwsza klasa, oby takich więcej. Mi to najbardziej szkoda Talbota Solary właśnie, z nazwę i przepiękny kształt cegły. Jedynie Volvo 740 i 240 są tak samo piękne.


lordessex Said:

Miało być “za nazwę”….


Kris Said:

Wpisy edukacyjne Złomnika są najlepsze!!!


Igor Said:

Borgward… Gdyby świat się toczył taką drogą, nie powstawałyby Toyoty Aygo…


garwanko Said:

Martini Said:

Fotki się nie ladujom!
Żondam rekompensaty w milionach dolaruf.
A gdzie ostatni model FSO?


Jechałem wczoraj za ślicznym czerwonym Montego – ale ładny samochód :)


solarzmr Said:

Autobianchi zniknęło z rynku włoskiego w 1996 roku wraz z końcem produkcji Y10. Obecnie prawa do marki ma oficjalny klub Autobianchi.

Żeby było ciekawiej, był pomysł żeby wskrzesić Autobianchi jako tanią markę Fiata na rynki wschodnie, wzorem Dacii itp.


hurgot sztancy Said:

A Sergio został właśnie szefem Ferrari po odejściu Montezemolo. Rysuje się kilka interesujących scenariuszy: Ferrari odchodzi z F1 po latach niepowodzeń (no przecież wystawią w przyszłym roku Fiata 500 F1), ale Fiat oddycha z ulgą i zaczyna produkować coś rozsądnego, np. normalnego następcę Bravo i Punto, albo: Ferrari odchodzi z F1 (to nieuniknione pod rządami Sergio) i pociąga za sobą Fiata, po którym świat nie płacze. Tylko ten Chrysler ma strasznego pecha do partnerów biznesowych…


atr Said:

Czy ostatnim Talbotem nie był Talbot Express sprzedawany w W.Brytanii do 1995 r?


Złomnik boi się, że ktoś mu pomysły ukradnie, a tymczasem ja sam chciałem napisać o Borgwardzie, Tatrze i innych markach tu wspomnianych. Szczególnie Borgwarda mi szkoda – IMHO pozycji Mercedesa raczej by nie osiągnął, bo Za dużo tanich aut robił (to podstawowa działalność była, nie chwilowa, jak u BMW). A ze spiskiem to badam sprawę, sądzę, że chodziło raczej o inżynierski, a nie biznesowy styl prowadzenia firmy, ale na razie mam za mało danych. Napiszę coś, jak się lepiej wywiem.


Buckel Said:

Oldsmobile był ulubieńcem pewnej grupy kupujących – w naszych realiach ta grupa kupowała Aveo Sedana. To grzyby. Był nawet pomysł odgrzybienia image’u Oldsmobile’a poprzez hasło “It’s not your father’s Oldsmobile”. Chyba nic nie dało.


Nat Said:

Ostatnia Lancia – Thesis.
Wszystkie późniejsze to jedynie restyling FIATów, Chryslerów, Peugeotów i Citroenów, niestety.

Borgward piękny, a jak na niemieckie auto to nawet bardzo. Jaka szkoda, że zamiast stylowych Borgwardów mamy dziś taki badziew jak X6.

Tatra, Tatruśka, Tatrusieńka – a co ja tam będę pisał, może kiedyś znajdę swoją!


Czytelnik Said:

W Europie Alero sprzedawano pod marką Chevrolet, czyli coś w rodzaju Moskwicza Aleko sprzedawanego pod marką Łada :)
Ot taki myk by sprzedawać auta niepopularnych marek, pod nazwą lepiej znaną klientowi

Tatra na długo przed T700 miała już problemy ze zbywaniem swoich limuzyn. Odbiorcami prawie całej produkcji były czeskie ministerstwa i przedsiębiorstwa państwowe. Nie było zwyczajnie możliwości już w inwestycje w nowy zupełnie model. A T700 była już tak nierozwojowym samochodem, że jedynym wyjściem było zakończenie jego produkcji bez jakichkolwiek oszczędności na koncie, pozwalających na opracowanie nowego auta.
Pisałem kiedyś o tych autach w Czytelni – dopiero zbierając materiały na wpisy poznałem tak na prawdę historię osobowych Tatr i mimo tego, że w muzeum Tatry byłem już kilkanaście razy – dopiero teraz oglądałbym te auta z pełną świadomością. Jedzie ktoś ze mną? :)


Cham w Audi Said:

Czytając Złomnika czy Automobilownie łatwo się przekonać jak płytką się ma w gruncie rzeczy wiedzę motoryzacyjną.
Wpis pierwsza klasa!


zyraf Said:

Da się, widzialem t613 z lpg. Nie pytajcie jak.


Mroov Said:

Jacek Drożdż Said:

chyba znowu pojade do muzeum tatry – mieszkam w Zabrzu niedaleko zjazdu na A1…nie zdążę ukulać kulki z nosa a juz będę na miejscu :)


sosek Said:

Już za 5 lat ‘ostatnie modele Mitsubishi, Volvo, Peżo, Citroena, Alfy Romeo i Fiata’.

@Ferrari:
O ile dobrze rozumiem chodzi o podniesienie produkcji z 7k do 10k rocznie, bo milionerzy za długo czekają. Zresztą, biorąc pod uwagę, że Serżio naprawdę umie tylko Maserati, to o Ferrari bym się nie martwił. O Alfę natomiast, jak najbardziej.

@Buckel:
Był taki pomysł, ale odbił się czkawką. Ludzie, którzy chcieliby kupić sobie Oldsa uznawali, że skoro to nie to samo co kiedyś, nie ma sensu. Trochę tak, jakby Mercedes zrobił kampanię ‘to nie jest E-Klasse Twojego ojca’ albo Citroen ‘to już nie DS Twojego dziadka”. Bez sensu.


mic Said:

Jak ja lubię te symetryczne samochody. Jakby wstawić kierownicę z tyłu to nikt by się nie jorgnął. Niemcy w prospekcie DKW F102 napisali dla jasności: “To jest widok z przodu”, “to jest widok z tyłu”. Żeby nie było niepotrzebnych niedomówień – przód, tył – zapamiętać, odmaszerować!


benny_pl Said:

ja tez najbardziej lubie ten typ artykulow Notlaufie! tak trzymac, choc mogl bys sie tez zaglebic bardziej w watki poboczne, np historie MB100, niech mi ktos w koncu wyjasni, co takiego zlego jest w MB100?! niezniszczalne silniki z beczki, rama rurowa, fajna, ladna buda, no nie wiem do czego sie przyczepic mozna???


radosuaf Said:

@sosek:
Serdżio nic nie umi :). Zobaczymy Maserati za rok albo dwa. Porównaj sobie sprzedaż Alfy po wprowadzeniu Giulietty (2010 – druga połowa + 2011) i obecną… Jest efekt halo nowego modelu, który zgaśnie bardzo szybko. W Ferrari widzę kibel za najdalej 5 lat

Fajny Poldon:
http://olx.pl/oferta/polonez-1500-unikat-yellow-bahama-CID5-ID6LD2B.html


morszczuk Said:

@sosek: Czy Mercedes nie robi tego od lat? Może nie ma takiego hasła ale z nowych modeli i bełkotu PR wynika taki właśnie obraz.


notlauf Said:

A jechałeś kiedyś MB100?


brazer Said:

A ostatni hino? A nie, czekaj… No, dobra to może ostatni nissan? A nie, też czekaj… Wiem, ostatni AZ! A, nie, chyba też nie…
😉


Dortann Said:

Brakuje Lancii Ypsilon II, chociaż nie wiem czy ostatnia Lancia to nie była czasem Delta II.


benny_pl Said:

niestety nie jechalem, a jak sie jezdzi? podejzewam ze tak jak przerosnietym kei-carem? :)


saenta Said:

We Włoszech wszystko się kiedyś zaczęło, nie tylko motoryzacyjnie. To wybitnie zdolny naród. Dadzą radę zobaczycie…


diodalodz Said:

Proszę o jeden odcinek przekrojowy pod tytułem “Co kryje w sobie marka SsangYong”. Bo to producent tak pięknych modeli jak Chairman (mix eski i lanosa).


benny_pl Said:

wydaje sie strasznym zgnilcem skoro ktos pomalowal czarnym juz do polowy….
http://olx.pl/oferta/suzuki-carry-lpg-hak-maly-ale-pakowny-CID5-ID68roz.html to wydaje sie niezle, choc to na miejscu mozna dopiero stwierdzic


notlauf Said:

Jeśli to jest dobry stan to mój jest FABRYCZNY IDEALNY.

Ze zdjęć widać już takie hity jak wgniecione drzwi boczne (nie do dostania, a wgniecenie powoduje że się nie przesuwają). Skorodowana tylna klapa. Mocowań kolumn z przodu wolałbym nie widzieć. Pewnie ich nie ma, a ponadto one jeszcze mają takie złośliwe poduszki gumowe wkładane między dwie blaszki i wypełniane smarem, które pełnią funkcję łożysk kolumn. Bez tej poduszki popękają sprężyny przy skręcie bo się skręcą w swojej osi. Co zresztą podejrzewam już zaszło patrząc na skręcone przednie koło pod idiotycznym kątem (ewidentnie przesunięte do przodu). Na tylne nadkola są naspawane reparaturki od osobówki – chyba od Cinquecento (nie wiem czy na pewno). Auto warte 800-1000 zł max.


notlauf Said:

Carry DB/FD to już inna historia, jeździ jak samochód a nie jak taczka z silnikiem.


benny_pl Said:

tylne nadkola nie sa od cinquecento (nie wiem od czego sa), i sa przynitowane :)

to juz lepiej ja zrobilem przeszczep wlewu paliwa z Cinquecenta w astrze tescia :)
http://mreq.republika.pl/1/opelbylo.jpg
http://mreq.republika.pl/1/opelwlewcc.jpg
http://mreq.republika.pl/1/opelcc.jpg
cytryn i gumiak blacharstwo i malarstwo!


Qropatwa Said:

Kurde ja muszę w końcu wybrać się do Koprzywnicy. Tyle razy przejeżdżałem koło niej i jakoś nigdy nie miałem czasu, żeby wstąpić.


Czytelnik Said:

…ale że Złomnik jeździ Carry – teraz wszystkie nawet zgnilce będą w cenie! I pewnie też większy popyt na te auta jest. Sprzedasz Carry, ceny znormalnieją


Ja Said:

Ja tam za Fiatem cichutko pochlipię…


notlauf Said:

ładna robota. Swag.


benny_pl Said:

dzieki :)
co do Fiata to tez mam nadzieje ze jednak nie umrze, bo tez bede za nim plakac, choc czasem lepiej jak cos umrze i kazdy wie ze to bylo dobre (np Unitra) niz jak pozniej staje sie chinskim szajsem, ktorego sie juz tylko wysmiewa


Lukasz Said:

Bardzo smaczny wpis, notlaufie, więcej takich! A co z Grzybologiką? Chętnie kupię, jak się boisz pozwów zbiorowych to proponuję dystrybucję w drugim obiegu/konspiracyjnie/bibuła/#reżimczuwa


1. Atr ma rację – wg moich danych ostatnim Talbotem był Express, czyli czwarty braciszek zestawu Ducato/C25/J5. Chyba jeszcze Alfę robili.
2. Borgward – bardzo szkoda tej marki, niezwykle interesujące bryki tłukli. Natomiast uradował mnie podpis pod zdjęciem – Dennis Matthies, znany niegdyś jako Mechanicman, to mój dawny e-ziom z czasów, gdy jeszcze wrzucałem zdjęcia na Deviantarta. Właśnie tam można znaleźć jego imponującą kolekcję.
3. Zgadzam się, że druga część będzie nie od rzeczy – ostatni Mercury, Pontiac, Saab itd. Seat pewnie też.
4. A Olsmobile to, w wolnym tłumaczeniu, Grzybowóz.


trashy Said:

Wincyj takich wpisów. Wyliczanki i bajaderki są krule Złomnika tak jak lew jest krul dżungli.


Znów literówka – miał być oczywiście Oldsmobile.

Np. Oldsmobile Achieva – Grzybowóz Osiągnia.

A może wpis pt. najciekawsze/najbardziej bezsensowne modele nieistniejących marek, ew. modele, które te marki pogrzebały?


notlauf Said:

Oldsmobile Regency – Grzybowóz Bezkrólewie.


Olsmobile Firenza – Grzybowóz Florencja
Oldsmobile Sihouette – Grzybowóz Sylwetka
Oldsmobile Starfire – Grzybowóz Gwiazdogień
Oldsmobile Custom Cruiser – Grzybowóz Zwyczaj Krążownik (ew. Krążownik Robiony Na Zamówienie)

I tylko nie wiem, co zrobić z Toronado. Wiochura?


Ktosiek Said:

Hm Tatra… pamiętam, że miałem jakiś katalog i była na autach z Czech, mniam :).
Ciekawe ile worków cementu/betonowych kloców wchodziło do bagażnika, hehe. A tak na serio, to naprawdę nietuzinkowy samochód i marka.

A ten srebrny Bogwart naprawdę wygląda zacnie, szkoda tej marki.

Brakuje mi natomiast Saturna i bodajże Astry… Astry H z Europy, kiedyś nawet z ojcem liczyliśmy, czy opłacałoby się to ściągnąć do PL, lol, mroczne czasy ;].


notlauf Said:

Znany producent skrzyń biegów – Borgwardner


notlauf Said:

hurgot sztancy Said:

Borgward to takie dobre drewniane słowo…


notlauf Said:

lordessex Said:

@Notlauf:
Ewentualnie Grzyb Regent 😀


Qropatwa Said:

Oldsmobile Cutlass
Grzybowóz Kutas


hurgot sztancy Said:

@Quropatwa – raczej Grzybowóz Kordelas 😉


lordessex Said:

Cutlass to najpiękniejsza nazwa pod słońcem :-D, a Vista Cruiser jak to będzie po naszemu?


notlauf Said:

Jak zwykle w tej zabawie zakończę temat pisząc

Eagle Talon – Orzeł Kupon.


panrysiek Said:

Mikołaj Klatka, aaa czekaj, nie ten blog 😉


benny_pl Said:

wlasnie, czym sie roznia bony, kupony i talony? czy to zupelnie to samo, bo na przyklad zaliczka i zadatek to nie to samo…
aaa i co to jest ten caly “wałczer” ?? i jesli to tez to samo co bon, talon, kupon, to po co tak paskudne slowo uzywaja w mediach??


@panrysiek – Wawrzyniec Rybopłoński.

A jak jest po polsku Stevie Wonder?

Stanisław Dziwisz.


cubino Said:

Bona możesz mieć na korniszona, a talon na balon. Voucher to to samo, tylko w Warszawie.


hurgot sztancy Said:

@benny_pl – słowo wałczer (popr. Wół-czer) pochodzi od hiszpańskiego wyrażenia “policzek wołowy” i określa w którą część ciała możesz pocałować ustawodawcę w dupę


@panrysiek – Wawrzyniec Rybopłoński.

A jak jest po polsku Stevie Wonder?
Stanisław Dziwisz.

A Kapitan Nemo po śląsku?
Kapitan ŻODYN.

@benny – to w zasadzie to samo, co wał od Jelcza, ale możesz tym zapłacić w taksówce czy lokalu.


Daozi Said:

@up na tej zasadzie większość aut ma idiotyczne nazwy: Bugatti królewskie, Rolls Royce srebrny spirytus (albo duch ;P), Volkswagen góra (UP), Toyota korona, Mitsubishi ułan, Mitsubishi onanista, Fiat rytm, Renault czas awangardy (?). Z kolei auta Niemieckie i Peugeoty nazywają się jak dywizje albo bloki w obozie, ewentualnie nazwy eksperymentalnych leków – B5, A2, 309, W123…


Yossarian Said:

To już jak tłumaczymy:
Volkswagen Golf – Auto ludowe Gra dla snobów 😉


Igor Said:

Humphrey to Onufry,
Onufry Borgward.
Pięknie.


benny_pl Said:

walem od jelcza tez mozna za cos zaplacic, np na zlomie. jakis czas temu za gore czesci wykreconych z C15stki zaplacilem na zlomie zgnilymi dzwiami od malucha i DFa, startymi bebnami hamucowymi, i innym bezuzytecznym szmeliwem :) czy w takim wypadku zlomiarz powinien zaniesc jedne drzwi do urzedu skarbowego? hehe


benny_pl Said:

“volkswagen golf” to “ludowóz sweter” jest


Yngling Said:

Tania marka Fiata na rynki wschodnie… To FIAT sam w sobie nie jest juz tania marka o_O? Przeciez FIAT to od 30 lat usosobienie “taniochy”. Zadne premium w stylu 500 mu nie pomoga.


sosek Said:

@radosuaf:
Właśnie zobaczyłem, że Lambo produkuje tylko 2000 sztuk rocznie. Na miejscu Serżio ograniczyłbym podaż do podobnej ilości, a nie zwiększał. Choćby po to, by zobaczyć arystokrację płaczącą w dolary 😉

@morszczuk:
Materiały reklamowe C, E i S podkreślają głównie klasyczną bryłę, komfort, splendor i klasę – jak za starych dobrych czasów. Dla młodych i dynamicznych to są CLA, A-Klasse i inne takie. Tradycyjne modele dla bogatego niemieckiego grzyba, a dla “młodzieży” nowości.


benny_pl Said:

Yngling: w tym sek ze nie jest wlasnie, kiedys CC700 kosztowalo 14.5tys, a teraz byle panda ktora jest ciasniejsza i mniej wygodna kosztuje 40!!!, gdzie sens i logika?! przeciez za tyle mozna miec nowa Nive ! to kto niby taka pande kupi?!


Jawsim Said:

Tatra ma urodę i proporcje skody 105…. a może nie, 105 jest zgrabniejsza. Ble.


Mare36ks Said:

Tatra T700 to moje marzenie. specjalnie pojechalem do muzeum tatry zeby go obejrzec. Moze i nonsensowna konstrukcja, ale w zalewie masowki jakze oryginalna i ciekawa. Kiedys sobie taka kupie i bede loil po okolicy


slaw4ek Said:

Mam unikatowy kluczyk od 309tki, z jedynym takim logiem Talbota. Niestety reszta poszła na żyletki tuż po wymianie tylnej belki. A wystarczyło jeszcze tylko silnik zmienić…


Meth Said:

Tatra T700… auto hipsterów- obecnie panuje moda aby każda firma miała model nawiązujący do jakiegoś “legendarnego” poprzednika, a tu taka Tatra! Koniec zeszłego wieku, i dostajemy auto z chłodzonym powietrzem silnikiem V8 z tyłu, manualną skrzynią w budzie napompowanego auta z lat ’70. Powrót do korzeni na całego, choć to raczej nigdy z tych korzeni nie wyszło.. czy jakoś tak…

W wersji dwudrzwiowej równie piękna
http://wordpress.carthrottle.com/wp-content/uploads/2011/09/284966_144062419013041_100002278503528_263292_1520234_n.jpg


faces_pl Said:

Chcę taką Tatrę! Jest cudowna.


Mariusz Kłos Said:

Ale czemu tak mroczne wizje są tu tworzone na temat Seata ? Skoda jako budżet auto , seat jako sportowe dla młodych duchem .


marekrzy Said:

Potężny silnik umieszczony z tyłu, chłodzony powietrzem?
Trzeba być niespełna rozumu, by na czymś takim opierać strategię firmy produkcyjnej. Że też ktoś chciał kupować takie samochody? To już się ociera o chorobę psychiczną.
Hmm… Czyżbym o czymś zapomniał? Był taki producent..? Ale pewnie już dawno zbankrutował.


Ziaja Said:

A ja mam “zbunkrowane” w garażu Y10 sprzed “liftu” w ultra top premium wersji “Avenue Selectronic” – to jest dopiero nonsensowne auto – w mikropudełku mniejszym od starej pandy są alcantary, cztery elektryczne szyby w dwudrzwiowym nadwoziu, klimatronik (z wyświetlaczem i guzikami) ale bez klimy i japońską skrzynią ECVT. Może jakiś mały teścik kiedyś ?


Demon75 Said:

Ech…wszystkich marek szkoda (oprócz Seata, rzecz jasna. Chyba, że zrobi się z tego producent lepszych Fiatów, hehe), ale jak zwykle się nie zgodzę do końca.
– Simca / Talbot…najbardziej szkoda, ale są szanse na reaktywację. Mało 309? te fury są chyba wieczne, a ja już jakiś czas temu dałem sobie spokój z foceniem na potrzeby blożka. Dla mnie te marki to przede wszystkim Rancho.
– Borgward….jakże było ciekawie, gdyby ta firma dziś funkcjonowała…
– Austin…tak! Metro w wersji rajdowej! Aż sprawdziłem nowe MG…ładne, ale już to gdzieś widziałem…?
– Oldsmobile, czyli MushroomCar. Zawsze to lepsze niż Pontiac Aztec 😉
– Plymouth…PROWLER!!!!
– Tatra – jak dla mnie to poprawy wymagałaby jedynie część konsoli środkowej pomiędzy drewnem a obudową biegałki. I można do dziś trzepać. Z automatem!


Slavicis Said:

A propos “zabaw” z nazwami to w Wielkiej Brytanii istnieje mit, że jeśli przetłumaczyć nazwę Triumph Acclaim na niemiecki to wyjdzie “Sieg heil” 😀 Ale to akurat bzdura, bo jakby kto był ciekaw to “acclaim” znaczy “uznanie”, a “sieg heil” to “chwała zwycięstwu”
Plus aż boję się jakie jeszcze marki znikną w przeciągu następnych dekad. W świecie motoryzacyjnym najgorsze są nie kiepskie auta, jazgot ekologów, hybrydy, dziwne crossovery czy inne wynalazki czy co tam jeszcze innego. To jego stałe ubożenie. Pozdrawiam


miwo Said:

Te intuicje niektórych co do podobieństw T700 do Saaba być może nie są całkiem od czapy.
W którymś katalogu “Samochody świata” z końca lat 90. było wspomniane, że lifting auta przygotował jakiś gość od Saaba. Tyle pamiętam.
Gdzieś w sieci jest videotest takie srebrnej T700 zrobiony przez czeskich dziennikarzy.

Oczywiście propsy za top srylion. Również chyba najbardziej lubię. :)


Slavicis Said:

A, jeszcze gwoli tych nowych MG. Ciekaw sam jestem, co z tego wyjdzie, ich właścicielem jest w końcu jeden z większych chińskich koncernów, a u żółtków spod czerwonego sztandaru jak wiadomo wszystko (inaczej niż w Europie) się rozwija, więc może za WIELE lat to będzie coś a la Skoda dla VW, czy Opel dla GM. Ale niech Złomnik nie opowiada, że te auta się dobrze w UK sprzedają, bo to, że sprzedaż wzrasta o 1400% to wynik tylko tego, jak mało aut sprzedają. Nawet w tysiącach tej ich sprzedaży nie można liczyć, co ustawia ich w tabelce poniżej Alfy Romeo, która ma w sumie identyczną gamę modelową… co jest niewiarygodnie zresztą przykre


Slavicis Said:

A propos tych “zabaw” z nazwami to w Wielkiej Brytanii istnieje mit, że Triumph Acclaim (uznanie) przetłumaczone na niemiecki da “Sieg heil” (bzdura, bo oznacza to “chwała zwycięstwu”) :) A z tymi znikającymi markami to smutna sprawa… nie ma nic bardziej przykrego od ubożenia świata samochodów :(


oldskul Said:

Strasznie mi się widzi taka Tatra, zwłaszcza że obłaziłem ją naokoło na żywo w Koprivnicy. Absolutny bezsens, wielki urok i trochę nawet kozak rzekłbym. Chętnie bym pocinał weekendowo jako swoim drugim klasykiem.
Alfa niech już też przepadnie za tą Lancią, może przy okazji trochę hipsterów też ubędzie 😉


Autosalon Said:

Strasznie lubię takie tematy.
Jak zwykle z jajem i coś nowego.
Co do Fiata to bym nie przesadzał.
Na pewno nie bedzie Fiatów w stylu Uno czy innej taniochy.
Ale nic nie zniknie.
Seat co innego.
VW nie ma pomyslu gdy ma robić samochody dla kogoś innego niż szare masy.
Więc Seat zdechnie.


seicento900 Said:

A co z FSO Lanos i Matiz?


Autosalon Said:

No i Tatra.
Wybaczcie, ale to nonsens, sam pomysł był idiotyczny, równie dobrze mogli żamontować drewniane felgi i szklany wydech.
Brzydkie wewnątrz i zewnątrz.
Jak ruski prototyp.


laikx Said:

a taka tatra to nie jest przodek prosiaka panamery?


tora Said:

Liczę na drugą część: packard, panhard, daewoo, datsun, desoto, aero


tora Said:

Może o motoryzacji w RPA ?
Please


Andziasss Said:

Ciekawy temat Panie Trybie Awaryjny! Najbardziej żal mi Autobianchi, ale to przez moją byłą 112. Oczywiście guziczkowy klimatronik bez klimy i elektyryczne uchylne szybki w automatycznym Y10 miażdżą system. Natomiast pragnę Was poinformować, że w A112 z ’77 zapaliła mi się raz kontrolka pomarańczowa na tablicy czy tam desce wyposażonej w 7 różnych zegarów i elektroniczny zegarek. Bania z płynem taka się jarzy, no to pierwsza stacja i zaglądam pod machę: wszystko jest dobrze “zalane” oprócz płynu do spryskiwaczy. No to dolałem chyba 4.5 litra do ogromnego zbiornika. Kontrolka zgasła i przez pół roku był spokój. Jak tu być obiektywnym?


uachol Said:

chłopie, a gdzie NSU?


Andziasss Said:

NSU B5tdi – w prostej linii.


square626 Said:

1. Simca/Talbot ma czujniki cofania :0 Gdzieś czytałem, że były próby wskrzeszenia i ten 301/c-elysse miał być Simcą
2. Dacia Solenza/Nova to nie jest przypadkiem jakas reinkarnacja Arizony/309 pomieszana z silnikiem Renaulta?
3. Austin, Morris, Triumph i inne Wolseleye czy Hillmany – tam to mieli rozmach w zazynaniu marek, polecam stronkę aronline.uk
4. DKW to Audi A4 B minus 1 albo 2 w prostej linii :) Fajne kierunkowskazy na błotnikach


mleczu Said:

Ostatni osobowy DAF?

Neon to przykład zepsutego auta – do cna. Nic tam chyba nie jest zrobione tak, jak być powinno…


Andziasss Said:

DKW to ostatnie Audi z cwajtaktem i drajcylindrem. Forszprung durś teśnik.


tomecki Said:

Niedosłownie, ale ostatni Seat to był Leon I generacji. Ewentualnie Exeo bo to to samo co A4 B6, ale podobno ktoś kiedyś gdzieś widział ten samochód kiedyś.


Ausf. F2 Said:

Coś w klasie Tatry byłoby chyba możliwe i w PRLu, gdyby Gomułka nie był sknerą i pociągnięto temat Warszawy 210 dla instytucji państwowych. Małoseryjna produkcja byłaby łatwiejsza do ogarnięcia w rzeczywistości socu niż wielkoseryjna, a niskie koszty siły roboczej działałyby korzystnie jeżeli chodzi o poprawę niekorzystnego siłą rzeczy rachunku ekonomicznego. W latach 70. przyszedłby czas na powtórzenie numeru sprzed dekady z okładem – skopiowanie techniczne jakiegoś ówczesnego samochodu amerykańskiego i coś takiego wjechałoby w rok 89 (pewnie również z 4C90 na pokładzie).


Andziasss Said:

Małoseryjne, jakże ogarnięte w rzeczywistości socu”coś takiego” debiutowało na salonie w Myślęcinku. Potem wjechało w ’89 z trzycylindrową Andorią D3 (volvo siedziało cicho) i trzybiegową skrzynią. I tu zakręcamy kółeczko i mamy ostatni model znanej marki Polmo pasujący do zestawienia tytułowego.


Demon75 Said:

@Andziass – prosiłbym o rozwinięcie tematu, bo mnie nic do tych cech nie pasuje. Tarpan też, bo w 237D Perkins był.


tamarixis Said:

@benny_pl; jeśli na te 40 000 złotych pracowałbyś pół roku a w banku kredyt na taką kwotę dostałbyś z pocałowaniem w rękę (i rat w zasadzie nie odczuwał), to przestałoby Ci to przeszkadzać. Panda to jest jednak auto dedykowane do trochę innego odbiorcy.

Teraz, patrząc z innej strony: można zrobić 3 Cinqecento i sprzedać je za 40 000 złotych, jednak przy wysokich kosztach, bo trzeba trzy auta wyklepać (robocizna, surowce, logistyka) czyli zarobek duży nie będzie. Można też sprzedać 1 Pandę za tą samą kwotę przy kosztach co najmniej o połowę mniejszych-więc co się bardziej opłaca z punktu widzenia producenta? Narobić się jak koń i g. z tego mieć, czy też może jednak narobić się mniej i w najgorszym razie mieć to samo?
Polskim rynkiem nie ma się co sugerować, bo jest “specyficzny”, jakby to powiedzieć politycznie poprawnie…


bq_ Said:

smart jest przeciez w konfiguracji RR. to nie podchodzi pod auto luksusowe?


Riker Said:

Jestem legendą. Miałem Orła Kupona, Starowóz Sylwetkę, Starowóz Kutas Ścierę i Bucik LeSzablę


koziołek Said:

Tam gdzieś u góry widziałem, że był pomysł na Autobianchi jako tanią markę Fiata….
Tania marka Fiata… he he


Nat Said:

Jak wprowadzali do produkcji cinquecento, to też były zapowiedzi, że może on sie nazywać Autobianchi albo Innocenti. Story z tanią marką Fiata, ma więc długą brodę.


Onion Said:

Będzie druga część? Bo np. było coś takiego jak Zastava które robili do 2009 roku a tu nic złomnik nie napisał o tym.


Leave a Reply

Subscribe Via Email

Subscribe to RSS via Email

Translate zlomnik with Google

 
oldtimery.com

Polecamy

Kontakt


Warning: implode(): Invalid arguments passed in /archiwum/wp-content/themes/magonline/footer.php on line 1