zlomnik.pl

Home |

Podsumowanie miksowe: grudzień 2014 cz. 1/2

Published by on January 19, 2015

Uwaga, taki apel (który będę cyklicznie powtarzał): jeśli macie w swoich zbiorach zdjęcia nietypowych samochodów dostawczych, np. TAZ, Rocar-TV, RAF, Tempo, auta hiszpańskie, Freight-Rover itp., to ślijcie je na zlomnik@zlomnik.pl.

Zdjęcia są potrzebne do mojej drugiej książki: “Nieznane busy i samochody dostawcze”. Osoby, których zdjęcia wykorzystam w książce zostaną wynagrodzone egzemplarzem z dedykacją autora.

A teraz z lekkim opóźnieniem wywołanym przeprowadzką prezentuję miksowe podsumowanie grudnia 2014 r.

Jak zwykle:
1. zdjęcia wysyłamy na zlomnik@zlomnik.pl, nie fejsbukiem

2. nie wiem gdzie stoi który samochód

3. nie mam innych rozmiarów zdjęć niż te tutaj.

Auto klasy średniej 4×4 z lat 80. Oczywiście dziś taki Passat Alltrack to jest “NOWOŚĆ!!!”.

Jak byłem mały to tak wyglądały wszystkie rodzinne zjazdy, wszyscy przyjeżdżali Maluchami, oprócz mojego dziadka, który miał motocykl MZ.

Duże Ilości Naraz Daewoo

Pierwszy dziś porzucony Tarpan. Nie ma co go żałować.

Niepasujący element to oczywiście BMW – ma tylny napęd.

Takie garaże lubię najbardziej. Zawsze coś ciekawego w nich stoi.

Gol Parati czy jakoś tak, w każdym razie jeden z wielu powodów, dla których Brazylia jest krajem 3. świata.

Tyle śniegu było w tym roku?

Oczywiście na typowej polskiej posesji zawsze warto jeszcze rzucić Cantę LX dla ozdoby.

Portugalczyk w Warszawie

Piękne są te rozszerzenia tylnych lamp. To było bardzo modne w latach 90. Im większe lampy, tym bogatszy wóz.

20 czy 30?

Kolejne porzucone Tarpany, jednak z nadzieją na reanimację. BTW: PRL Skarb Narodu reanimuje fajnego Tarpana, może kiedyś zrobię test…

(trzyma się za brzuch ze złośliwego śmiechu)
(przypomina sobie, że sam jeździ Peugeotem)

Porzucone rancho, można by je zająć!

Fantastyczny podnośnik! Bez strachu położyłbym się pod tym autem!… NIE

GAY, czyli radosny, szczęśliwy. Oczywiście – jak każdy właściciel Żuka.

Gdybym mieszkał w województwie lubuskim, to założyłbym do niego indywidualne blachy F0 RNIR.

Ale w tle też dobry zestaw: A2 i Alfa 146.

Ktoś się poddał.

Volbeczka

NO K…, zaraz spadnę!

Opuszczonego Hydromila to jeszcze nie widziałem.

Ciekawe jakie felgi ma ten Kadett.

Przecudnej urody Mercedes-Hanomag 206.

Kolejny biznes ślubny-niewypał.

Doceniam zabytkowość tej Octavii. Ale dlaczego wszystkie Skody muszą być tak okropnie nudne?

Tzw. Laurel uwierzytelniający miks.

Sporo zdechłych samochodów ostatnio w miksach – znacznie więcej niż kiedyś. Przestały jeździć?

HE MEANS BUSINESS

Najgorszy barnfind na świecie

Naturalna rzecz, lepsze auto ciągnie gorsze

Nie rozpoznaję. Strzelam: Kadett D.

SUUWAŁKI – stolica zimna i Ład

80 single frame, wychodziła taka wersja na rynek Pitcairn, Nauru, Wyspy Wielkanocnej i Szeszeli.

They see me rollin’, they duszą się od spalin’

Osiem i pół stówy – niestety nawet tyle byłoby już za dużo.

Zachowuję.

Ale lans.

WTEM! – oczywiście blachy samoróbki.

O takie coś ktoś wywalił na złom. Ciekawe dlaczego.

Niestety – całkowity brak blachy i dokumentów. Jak bardzo nie kochałbym KP60 – ten egzemplarz już nie da rady.

Pasuje do otoczenia.

Identyczni bliźniacy!

Moskwicz nigdy nie nabrał w Europie statusu klasyka, to nadal jeden z najtańszych starych samochodów. To już Zaporożec jest ciekawszy…

Ależ rarytas PRL-u jedyny taki zobacz! Pewnie już jest wystawiona za 50 000 zł.

Ktoś na poważnie wziął lawetę!

Ale super genialny Garbus. Ewidentnie komuś znudziły się zloty Garbusiarzy i porzucił temat. Kupię!

Słodziaki

Toyota Siedlce – bus specjalnie na polski rynek. Wersja wydłużona to Toyota Łuków.

Lista autorów:
Domino, piotrkorycki, Michał ***, Michał Brożyna, Mariusz Tomanik, akcja-reakcja.pl, Mierzej, Karol Boński, Jakub Bortnowski, Piotr Bołbot, Piotr Bernat, Maksymilian Hryniewicki, Michał Pierewicz, Olo Pawluczuk, Artur Celiński, Konrad Urbanek, Andrzej Gąsiorowski, Jędrzej Kacperek, Wiecier, hanson82, Marcin Kutzmann, Rafał Michałowski, Budzik, STACHU, Wikary88, Mateusz Ostapowski, trabant1, Wojtek Szwalek, Jacek Sawa, Michał Czostek, Springfield Sandrail, Marcin W., Dariusz Liszewski, Karol Wojtala, iced_devil, adamnowak, Mariusz Osiecki, Roman Czubiński.




Comments
krzyss vel Qkill Said:

KP60 felgi ma ladne ! Moze jeszcze da sie je uratowac :)


Klawisz Said:

warto było czekać!


Zaku20 Said:

Renault 20. 30 miała 4 okrągłe reflektory.


benny_pl Said:

polonez “barnfind” nic dziwnego ze stoi…. w koncu GND zobowiazuje 😉


Adrian Rac Said:

single frame pełen prestiż


Zaku20 Said:

Oczywiście 30. Ubzdurało mi się, że fura na zdjęciu ma 2 prostokątne reflektory. Za wcześnie czytam złomnika :)


Kokacola Said:

Mialem sierre z 90r kupiona od ksiedza 1 wlasciciela kupilem ja jak miala 10 lat. Mam jeszcze papier ze kupiony na polska kurie z salonu w Norymberdze i kwitek z cla. Bardzo malo jezdzona byla i serwisowana w aso przebieg w 2004 miala 75 tys km. Byl to 1.8 turbo diesel swietne i wygodne autko nie psulo sie nic dlatego tak dlugo bylo u mnie. Ale niestety lata zrobily swoje blache zjadlo a przy 170km/h tloki zjadlo :-(


yerzoll Said:

Ten VW Parati to niezły kundel fabryczny – tak na oko drzwi Passat b2, lampy tylne Polo, klapa tylna Passat b1.

A Merol co ciąga A3 jest upalany na co dzień, śmiga jak marzenie 😀


Yossarian Said:

SUUwałki? Tak popatrzyłem na tą nazwę i przyszedł mi do głowy suchar:

-Gdzie jeździ najwięcej SUVów?
-W SUVałkach

😛


Kaczy Said:

Skody nie są nudne, to elegancki minimalizm.
Oszczędna forma i wysoka jakość jak głosi ich reklama.
Oba Avantime jeszcze na starych blachach, chciałbym poznać ich właścicieli i zapytać co mieli w głowie jak wydawali na to dziwadło równowartość nowej E-klasy czy BMW 5.


Art Said:

Ifa F8 – że ktoś jeszcze w dzisiejszych czasach…
Aro 244 – kiedyś nadleśnictwa dużo tego eksploatowały. osobową 244 zwykle jeżdził nadleśniczy, pozostałe leśne ludki ujeżdżały trzydrzwiową wersję 243.
Parati na czarnych – mlask!
Czwórka na czarnych – mlask!!
RENAULT 30 !!! ożesz… no chyba że ze Skandynawii sprowadzona to może być 20 – tam nie było prostokątnych reflektorów.
Rancho – ożesz 2
Czwórka pre-1983 też mlask!!!


radarro Said:

Sciereczka piękna, brałbym…
FSO bardnfind też biorę z sentymentu!
Avantime – at any time! :-)


Tytus Said:

Audi 80 single frame zrobiło mi dziury w mózgu.


Ja Said:

To nie zwykły GAY, to GAY 777, szatanista!


Autosalon Said:

pożądam 80 z grillem.
I na sumę niech im szczęki opadną.


Demir Said:

Coś mi się wydaje, że ta Sierra to nawet nie stała koło XR4x4… Obstawiam 1.6 75 KM.


pr Said:

Kurkwa, punciaki jedynki już poszły na szmelc. A pamiętam – jakby to było wczoraj – jak weszły na rynek. Te kolory, te tylne lampy, bajeranckie kratki nawiewu – to było coś. Stary dziad już jestem.


JK Said:

tłusty mix. Te avantime’y to pewnie zlot był 😀


Tora Said:

Toyota całkiem nie Zlomnikowa brał bym ją do pracy


AdiWawa Said:

Ewentualnie ten VW to może byc też FOX


hanson Said:

Nareszcie!!!!
Poczułem się zaszczycony z bratem za zamieszczenie aż 8 zdjęć! ju mejd maj dej.


hary Said:

słaby ten mix żadnej Pantery nie ma


Tora Said:

Są przedpłaty na książkę?


Mat Said:

Od Audi 80 s-line aż bolą oczy. Jak zdeterminowanym trzeba byc, zeby wpasowac tam single frame ? Zawsze się zastanawiam co kieruje takimi ludźmi, tym bardziej że po takiej modyfikacji samochód staje się raczej niesprzedawalny. Chyba, że mają jakąs swoją tajną grupą. Takie podziemne Stowarzyszenie Szalonych Modyfikacji i tam handlują swoimi wytworami wyobraźni.

btw.
Wybiera się ktoś na Rétromobile ?


Dziadek Said:

Miks przedni . Tarpanem jezdziłem tudzież Moskwiczem. Ach kochany Złomniku te wspomnienia z młodosci………..


tajemniczybrodacz Said:

Są takie grupy, np. znana tu “Audi debils” … aha zapraszam do woj. dolnośląskiego ,D0 DUPY


Co do Passata Alltrack, mnie zawsze przypomina się AMC.

Ad spadający Trabant: znam gościa, który zostawił auto w podobnej pozycji, tylko przodem w dół. Zjechało. Na szczęście zatrzymało się w krzakach kawałek niżej (wciąż na jego działce), ale najśmieszniejsze było to, że facet tego nie zauważył chciał już zgłosić kradzież… Na szczęście sąsiad przybiegł go powiadomić, bo widział od siebie całe zajście…

Hydromil dzisiaj wygrywa – przebić go mógłby chyba tylko T-34. Chociaż nie, T-34 by go nie przebił.

Octavia – myślałem, że tylko mnie się nie podobają stare Skody. Wartburgi były piękne, ale Skody…? Nawet Felicia cabrio mnie nie urzeka. Co innego przedwojna – w latach 30-tych bywały ładne Skody. Może ze dwie.

W115 ciągnące Audika: Ja kiedyś osobiście ciągnąłem ledwie kilkuletnie A8 moją pierwszą W116-tką. W Audi zerwała się linka gazu, a bez niej nie dało się dopełzać do warsztatu, bo było lekko pod górkę. Wtedy kontekst tego wydarzenia był inny niż dziś, bo Audi było naprawdę synonimem jakości, a moja W116 trzymała się na lakierze (i to słabo). Niestety, aparatów nie nosiło się wtedy w kieszeni…

Punto 6 Speed – pamniętam, jak zachwycał się nim red. Sierpowski w Motorze, a w kolejnym wydaniu ktoś napisał list do redakcji, że współczuje kierowcom, bo sam ledwie ogarnia cztery biegi w motocyklu, a tutaj jest ich sześć… Redakcja musiała mu grzecznie wytłumaczyć że ręczna skrzynia biegów nie wymaga jakichś nadludzkich zdolności. List wydrukowali chyba tylko w celu rozśmieszenia czytelników.

Co do Moskwiczy, to w Bielsku zmarł kilka lat temu znany ich kolekcjoner, miał sporo ładnych egzemplarzy. Niestety, rodzina nie chce z nikim na ten temat rozmawiać i trudno powiedzieć, czy z aut coś zostanie.


bebe Said:

Bardzo dużo Avantime’ów na raz można trafić na spotach Klubu Renault Espace. Przyznaję, że odkąd zobaczyłem i pomacałem Avantime’a na żywo, samochód ten nie ma sensu odrobinę mniej (ale nadal nie ma sensu).


Szymon Said:

Blachy GAA na kopiejce to nie samoróbki, część gdańskich wydanych na początku lat 90 właśnie tak wyglądała.
Z miksu wybieram ARO – okoliczna kopalnia siarki kupiła w 1983 kilkadziesiąt sztuk tego cudu techniki, nawet prasa lokalna się rozpisywała jaki to dobry interes, bo nie dotyczy ich reglamentacja paliwa, a to był jedyny dostępny wóz tej klasy z dieslem. Zachwyt szybko minął, bo wszystkie prawie od razu wyprzedali na przetargach. 😀


egon Said:

Polska to też jest kraj trzeciego świata, a nawet bardziej, bo nasze polonezy były gorsze niż te vw brazylijczyków…


notlauf Said:

W późnych latach 80. zdecydowanie pasowaliśmy pod III świat.


mokrii Said:

2 avantajmy obok siebie 0.o

zlot jak nic 😀


radosuaf Said:

@Kaczy:
Może przewidywali, że kupno W210 to jednak nie jest taki dobry pomysł :).


W Musso miałem lampy na pół klapy. Czy byłem prestiżem?


Mascot Said:

Renault 30 – czyli bogatsza wersja. Auto luksusowe na tamte czasu, 6 cylindrów.
R20 miało kwadratowe reflektory, sztuk dwie. Motorki 4 cylindry, taka biedna wersja 😉

Kadett D z dokładkami – z mojej wsi. Boże, jak miło … Będzin.


Jawsim Said:

Ta sierra tylko naklejkę ma od xr4x4 . Albo to totalny sliper-anderkawer.


pete379 Said:

Ehh Herr Notlauf, to się Pan spóźniłeś o rok… Katalogi z serii “Ciężarówki Świata” z roczników ’96 i ’99 poszły z dymem… A tyle tam dziwolągów było…


pppan21 Said:

Miałem Punto (75 ELX, czerwone :-) nówkę – w 1995 czy 1996 roku (była w rodzinie przez 10 lat, dobre auto).

Z tą skrzynią sześciobiegową to był jakiś dziwny układ – była dostępna tylko w podstawowej wersji silnikowej 55 koni. A do mojej wersji 75 nie dało sie jej zamówić nawet za dopłatą…

Ale design Punto I był bardzo udany. Wnętrze ergonomiczne i solidne, plastiki nie były miękkie, ale za to trwałe. I nic nie trzeszczało…


Qropatwa Said:

Ten Moskwicz to przecież ewidentnie jakiś Citroen. Złomnik się nie zna nic, a nic.


DrOzda Said:

Nie bój żaby peżoty płoną od kiedy PSA wprowadziło MultiCan ….. pewnie chcieli uhonorować którąś tam rocznicę lądowania w Normandii i czołg Sherman potocznie zwany “Ronson” od marki popularnych zapalniczek.
W każdym razie 106 jest jeszcze mało palny ….


hooligan. Said:

Zaporożec może i ciekawszy od Moskwicza, jak każde dziwadło. Tyle że Moskwicz o niebo lepszy. W ogóle w Polsce to auto mało znane i niedoceniane. A to w sumie fajne (jak na realia realnego socjalizmu) auto; takie bardzo męskie. Nawiasem mówiąc to pierwsze seryjne OHC krajów RWPG (silnik kopia BMW 315). Gdybym miał za komuny wybierać sobie auto do jazdy na co dzień to bym sobie zafundował 412, może w wersji kombi. Do pełni szczęścia zafundowałbym mu na koła nasze Rekordy, ew. D-124, moe jakieś co lepsze Barumy (oryginalne opony były tragiczne). do tego gaźnik od Łady i przednie hamulce od późniejszego modelu 2140 (tarczowe, sztywne zaciski 4-tłoczkowe). I mamy super auto a terenowej charakterystyce przewyższającej dzisiejsze suv-y. PF125p się chowa. Pewien pułkownik, którego poznałem podczas nauki na SPR twierdził, że jak swoją 412 w latach 70 jeździł na wczasy do Międzyzdrojów z Modlina to nie schodził ani na moment poniżej 120 na szafie


pawelg Said:

Avantime’y to nie bliźniaki, ten z lewej wyraźnie mówi “NE NE NE”.


Gizmo Said:

Rancho stoi nieporuszone na tej posesji już nie pamiętam ile lat (ale co najmniej …naście), tylko zapada się coraz niżej, obok dzielnie dotrzymującego mu kroku Citroena CX Pallas D… żal tyłek ściska, kiedyś codziennie prawie tamtędy do roboty pomykałem i cholera mnie brała, że ktoś tego nie sprzedał, jak był czas.


@hooligan: ja znałem tylko jednego pułkownika z czasów PRL I on bardzo przypominał właściciela Trabanta z Grzybologiki… Co trzecie zdanie wtrącał: “tu musi być procedura!!”. Niezależnie od tego, o czym była mowa.

Znałem też właściciela Kanciaka z dwulitrowym DOHC, który twierdził, że ma podróżną 170 km/h na autostradzie, poczym pojechaliśmy raz A4-ką we dwa auta I okazało się, że na jego liczniku było 170, a na moim w tym samym czasie – 130. Przy czym mój licznik miał już 21 lat i jestem przekonany, że spieszył z 10%, jak każdy sprężynkowy licznik w tym wieku.

A jeśli wspominasz o gaźniku od Łady – naprawdę nie wolałbyś 2103 od Moskwicza? Pomijając cenę, to Łada była 1000 razy lepsza pod każdym względem. Chyba że liczysz wyłącznie rodzime konstrukcje komunistyczne.


shtool Said:

Ten 125p z blachami KKF wygląda jakby czas dla niego zatrzymał się w I połowie lat 90-tych. To jakoś tak w okolicach 1990/1991 stały się modne naklejki “zachowaj odstęp” czy te kolorowe “ciapki”. A fornirowane cygaro ma jakiś dziwny wlot powietrza na masce – chyba od Poloneza :)


hooligan. Said:

@Szczepan Kolaczek: co bym wolał? Jest prawda czasu i prawda ekranu; w tamtych czasach auto trzeba było rozpatrywać wieloaspektowo; mój stary np. W latach 80 przedkładał Wartburgi ponad pozostałe auta KDL-u. I czas pokazał, że miał rację, choć w zasadzie taki 353 teoretycznie i praktycznie ustępował pod wieloma względami innym konstrukcjom.
A co do moskwiczy – po pierwsze były konkurencyjnie tanie na rynkach eksportowych – nie wiem, jak było u nas, bo praktycznie nie występował, ale w takiej Czechosłowacji model 2140 (nowy silnik OHV 75 KM) był tańszy od skody 105, zaś model 2130 (stary silnik 50 KM) sprzedawano w zasadzie w cenie malucha!:
http://autobild.cas.sk/clanok/188178/lakadla-spoza-opony-ake-auta-sa-k-nam-dovazali-za-socializmu
Moskwicz był solidniejszy od Łady, której cała sława w oczach polskich klientów wynikała z w miarę udanego silnika i relatywnie wysokiej niezawodności NIEKTÓRYCH podzespołów (w porównaniu do PF125p zwłaszcza). Cała reszta to była niezdrowa podnieta, coś jak dzisiaj Paski czy golfy w tedeiku. do tego ta koszmarna rdza. Mossi był prostszy w naprawie, siedziało się fajnie, wysoko. W trasie też potrafił się ładnie rozbujać. Wiele części można było łatwo dorobić lub regenerować. Stosując ruski patent z dwiema uszczelkami pod głowicą (zmniejszony stopień sprężania) można było bez problemu zasuwać na zielonej benzynie kupowanej u kierowców starów 29 i ziłów. Miałem kiedyś w rodzinie 412, pamiętam tę wygodę jazdy. Jedyny minus to przednie bębnowe hamulce (co prawda układ duplex, ale zawsze to bębny) zamienione w 1976 roku na tarczowe mechanizmy na licencji Dunlopa.


notlauf Said:

Zachęciliście mnie do testu Moskwicza.


syol Said:

Laurel z Łomianek


tajemniczybrodacz Said:

ciekawy ten cennik aut w koronach, dziękuję.
co ciekawe najtańszy był trabant – może to trochę wyjaśniać ta powszechną pogardę dla tego w sumie nie tak złego auta ,jak na lata 70 te … no że czajka była droższa tylko o 1k koron od wołgi ,to zaskoczenie. No i w ofercie saaby i simki i reno, no no no … co prawda widziałem w filmach np. “Kobieta za ladą” że jeżdziły po CSRR Saaby ale też zaskoczenie – no ale z cyba też były jakieś formy talowania i zakupów za dolce.


c64club Said:

@benny – Twój koment zrobił mi dzień.
Sprężyny do gleby powinny mieć oznaczenia GNDxx, gdzie xx to ilość obciętych mm


c64club Said:

@Yossarian – na jednym ze zdjęć jest coś, co SUVy wmula na przekąskę przed śniadaniem. Dwu-SUV


RMF Said:

Ciekawe czy w polonezie padł wałek rozrządu 😀


hooligan. Said:

Cały witz polega na tym, że te wszystkie auta FAKTYCZNIE były dostępne za korony. Podobnie jak np. na przełomie lat 70 i 80 w NRD za ichnie marki można było kupić m.in. Golfy, Mazdy 323, Citroeny GSA czy nawet Volvo 244 (specjalna wersja DLS), tyle że ceny zaporowe. W ogóle w latach 70 i 80 po Czechosłowacji jeździła cała masa zachodnich aut. Relatywnie dużo było choćby francuskich Chryslerów 180 (nienajtańsze auto nota bene), Fiatów 127 i 131 i ziele innych. Obejrzyj sobie zresztą jakiś czechosłowacki film z tamtych lat (np. fenomenalny “Kelner płacić”) – rok 1981, a na ulicach Pragi dosłownie co piąte auto to jakaś zachodnia bryka. CSRS może i było rządzone przez neostalinistycznych komuchów, ale gospodarka i pragamtyczne myślenie tam zawsze były do przodu ogólnie. Więc i ich korona cos tam znaczyła. Tak np. w roku 1956 czeskie CSA były TRZECIMI liniami lotniczymi świata, które wprowadziły odrzutowce (tu-104) do regularnej komunikacji. Nota bene w latach 1956-58 po wycofaniu cometa Aeroflot i CSA były jedynymi liniami użytkującymi odrzutowce w ogóle.
A trabantem najbardziej pogardzali notoryczni pasażerowie komunikacji miejskiej – ale co durniom tłumaczyć.
A co do testu moskwicza może być problem – nie wiem, czy się jeszcze w Polsce jakiś uchował. Był owszem ten “sławny” w Lublinie wystawiany za 20 tysięcy, ale co się teraz z nim stało to nie wie nikt.


@hooligan – dla mnie Moskwicz będzie się zawsze kojarzył z topornością, taki już mam background. Oraz z owym zmarłym Kolekcjonerem, którego dane mi było poznać, a którego pracę zawodową zna cała Polska (pracował w bielskiej wytwórni filmów rysunkowych, jego nazwisko jest w napisach Reksia, Bolka i Lolka, itp.).

P.S. Dzięki za link, jest ciekawy!!


tajemniczybrodacz Said:

nota bene
nota bene

bene nota

stoi Tarpan zgnity wedle płota


WB Said:

Blachy GAA takie były – chyba w ramach próby z aluminium zamiast stali.


notlauf Said:

No ta‚ nie zdążyłem zrobić wywiadu z Otokarem. Masz jakiś kontakt z jego potomkami‚ nie wiesz co się stało z całym żelastwem?


SzyszaMurrica Said:

Avantime! Gdybym miał kupić luksusowy, wielki wóz to byłoby to albo Buick Park Avenue


lordessex Said:

Co do taniości Moskwicza mógłbym gęsto polemizować. Też żądają już kwot rzędu 10 tysięcy co najmniej za “jedyny taki zobacz stan kolekcjonerski, perła PRLu, RWPG, WNP i OPEC” razem wzięci.


Ja też nie zdażyłem, tzn. rozmawiałem z nim, ale prywatnie. Zbyt późno wziąłem się za blogerkę. Jechałem też dwoma z jego Moskwiczy, 407-mką i 412-tką.

Mój wujek z Kęt dobrze się znał z Panem Otokarem, ale niestety po jego śmierci rodzina (to nie są potomkowie, tylko ludzie mocno starsi) przestała się odzywać do wujka oraz paru innych ludzi, którzy próbowali się coś dowiedzieć. Z tego powodu nie mam pojęcia, co się stało z autami.


Scrapner Said:

Czemu mnie się nie zdarzają takie znaleziska.. Ehh.. szczęściarze z małych miast, tu w Krakowie wszystko jest wyeksplorowane i obfotografowane do granic możliwości.


Bedok Said:

Tego FORNIRA widziałem dziś w Poznaniu, poza tym na trasie 2 Lancie Lybra jedna za drugą, może jakiś zlot ?


hurgot sztancy Said:

Łomatko, Czajka kosztowała tylko 3 maluchy albo niecałe 2 DF!!!! Biorę 8!


benny_pl Said:

Scrapner: a wiesz gdzie w krakowie stoi zolta Honda Acty w takiej wersji? http://www.handebeaux.co.uk/images/Honda_Acty_web.jpg :)


Yossarian Said:

W tym cenniku aut w koronach jest takie coś:
Simca 1307 bez metalízy 115 000
Simca 1307 s metalízou 116 000

co to ta metalíza?


hurgot sztancy Said:

wuner Said:

Ten Hanomag był wystawiony na giełdzie klasyków niedawno. Niestety ogłoszenia już nie ma, więc udowodnić nie sposób :/
Rozczuliło mnie zdjęcie MG. A raczej postawienie. Na cegłach. Przy trasie… 😀


Scrapner Said:

@benny_pl
Nie mam pojęcia.


Trebor Said:

mac_kaw Said:

Blachy na 2101 to nie samorobki. Tak wyglądała seria GAA


hooligan. Said:

@lordessex: to pierwsze volvo to nie 244 tylko 264 w wersji przedłużanej; nadwozie produkowano podobno we Włoszech wstawiając tył od modelu 242. Auta te występowały m.in. w filmie “Życie na podsłuchu”. Nie wiem tylko dlaczego zdjęcia kręcono tak debilnie, że sceny wewnątrz auta kręcono bodaj w jakiejś S-klassie, co nawet laik jest w stanie wychwycić od razu.
A co do taniości Moskwicza – nie miałem na myśli cen obecnie, tylko cen w okresie PRL-u. dodatkowo na rynku wtórnym, bo ostatni import Moskwiczy do Polski (nie licząc Aleko) to pierwsza połowa lat 70. Widywane sporadycznie modele 2140 to chyba w całości przekładki starych flaków do nowych nadwozi kupowanych przez Motozbyt/Polmozbyt, który był zobligowany zapewnić części zamienne przez jakiś czas. Przynajmniej wszystkie oglądane przez mnie “nowe” 2140 to były takie kundle. Z tego samego powodu w Polsce nie było nam dane poznać limitowanej, produkowanej od 1980 roku wersji 1500 SL produkowanej przy współpracy z Jugosłowianami – inny wystrój nadwozia, inne zderzaki ze zintegrowanymi migaczami, inne tylne lampy, przednie drzwi z jednolitymi szybami bez fletnerek (po raz pierwszy w CCCP), opcjonalnie lakier metalik (analogicznie), oraz co najważniejsze, całkowicie nowe wnętrze produkowane w Jugosławii – inne (nawet przyjemne) plastiki, cyfrowy zegar na diodach LED i takie tam.
A co do ceny samej Czajki – wydaje się, że wkradł się błąd; mało prawdopodobne, by tyle kosztowała.


Mierzej Said:

I garbus ode mnie się znalazł. Aż dziwne, że nikt z Torunia wcześniej tego zdjęcia nie przysłał bo stoi on przy jednym z bardziej obleganych przystanków MZK


W sprawie czechosłowackiego cennika:

Nie orientuję się dokładnie, ale na 99% wydaje mi się, że Tatra czy też Czajka nie były dostępne w wolnej sprzedaży, a jedynie dla organów państwowych. Chyba zbyt długo już żyjemy w wolnym kraju z wolnym rynkiem i pozapominaliśmy o tamtych realiach. Dlatego też cena mogła być nawet na poziomie paczki fajek, bo państwo i tak płaciło samo sobie. Podobnie było z kursem dolara – oficjalnie był jakiś strasznie niski i Polacy czy Czesi zarabiali teoretycznie podobnie jak na Zachodzie. Tylko tyle, że dolarów nie dało się kupić poza czarnym rynkiem, a tam za pensję wychodziło kilkanaście banknotów z Jurkiem Waszyngtonem.

Spróbuję przestudiować tekst z linka, zrobię jakiś dodatkowy risercz (może porównam z PRL, albo coś, jak znajdę dobre dane), w razie potrzeby napiszę do znajomego Czecha o wyjaśnienie, i jeśli wyjdzie coś wartego opisania, to skrobnę coś u siebie.


hooligan. Said:

@Szczepan: a propos, artykuł jest po słowacku. ale nie warto sobie nim zaprzątać głowy; to w zasadzie słaby merytorycznie komentarz danych w tabeli. A co do Tatry 613; najprawdopodobniej była w wolnej sprzedaży – miałem kiedyś w ręku prospekt Mototechny z lat 70 po czesku – wszystko jak trzeba – opis jak dla prywatnego klienta, oferowana paleta kolorów (pamiętam, że oprócz “urzędowego” granatu można było wybrać m.in. biały, błękitny i coś a`la beżowy). Dla normalnego klienta totalnie zaporowa była cena i koszty eksploatacji (paliwo, choć nie było reglamentowane w CSRS, to także nie było tanie).


benny_pl Said:

Scrapner: no widzisz, sam nie wiesz co masz w tym swoim krakowie 😉
kiedys pisalem jaka to ulica, na podworku za brama kamienicy, w centrum, kolo nowo otwartego “piotra i pawla” przy ul. Lubicz, samej bocznej ulicy nie pamietam, ale Honda raczej nie nadaje sie do uratowania, jest przegnila na wskros i wrasta tam w tym miejscu juz z 10 lat podejzewam (na czarnych jeszcze)


lordessex Said:

@Hooligan:
No tak, faktycznie jest to model 264 :-D.
Możliwe że Moskwicze były relatywnie tanie wtedy, ale nie potrafię się w tej kwestii wypowiedzieć, gdyż nie śledziłem ówczesnych cen. 2140 już nie sprowadzali do Polski? 408 i 412 to pamiętam że jeździło sporo, a 2140 to już dość rzadko spotykane były.


Slavicis Said:

Ehh… szkoda tego MG, jeszcze poliftowe…
Pytanie do znawców: ten przedwojenny biały zgnilec to Adler Trumpf Junior?


hurgot sztancy Said:

@Szczepan – jasna sprawa, że zwykły szaraczek nie mógł kupić sobie Czajki, ale to pokazuje bardzo trafnie, jak władza manipulowała ludem – “owszem, jeździmy bardzo dużymi, reprezentacyjnymi samochodami, ale one są w sumie bardzo tanie, na poziomie 3 maluszków, albo 2 skód, więc wcale nie wydajemy aż tak dużo na te samochody i inne luksusy”
@hooligan – pamiętaj, że w poprzednim ustroju nawet maluchy nie były ogólnie dostępne i trzeba było mieć “przydział” i swoje odczekać…


square626 Said:

Moskwicza 408 w 1969 roku moi rodzice wygrali w jakiejś loterii PKO. Był to jedyny samochód we wsi przez kilka lat, aż inny chłoporobotnik wygrał skodę 100. Był bladoniebieski z podwójnymi reflektorami, szczególnie wrażenie robiły na mnie światełka na tylnym słupku, jeździł na benzynie kupowanej od kierowców ziłów. Pamiętam wyprawę do Stalowej Woli i żyganie w lesie 😉 Ojciec po sprzedaży i zakupie 125p 1300 żałował bardzo ale cóż – jego ideałem była górnozaworowa Warszawa…. ;D


lordessex Said:

http://allegro.pl/nissan-sunny-b11-1-7d-1984-i4984703384.html
Nie rozumiem o co chodzi z tymi lusterkami na błotnikach, z ceną to poszalał.


hooligan. Said:

@Szczepan: Boshhhhe – wyluzuj. Wspomniałem już chyba, że tak jest błąd; coś się Słowakom pokićkało przy tworzeniu artykuliku. Inna sprawa, że w ogóle Czajek jako takich było w Czechosłowacji raczej niewiele. Wszystko obłatwiały właśnie Tatry 603 i 613 (szczególnie w reprezentacyjnym wydaniu Special z charakterystycznymi prostokątnymi reflektorami) i to praktycznie na wszystkich szczeblach władzy. Na zdjęciach i filmach archiwalnych w okresu wiosny `68 widać, że sam Dubczek (1 sekretarz KPC) wożony jest zwykłą tatrą. Nie wiem, czym wozili prezydenta Svobodę. Jak widać Gustava Husaka w roku 1987 wozili opancerzonym Zilem 115:
https://www.youtube.com/watch?v=4tX1yeEBqXU
Był on wówczas Prezydentem republiki, nie wiadomo tylko, czy jeszcze był gensekiem partii czy był już nim Jakes (właśnie w 1987 roku nastąpiła zmiana na stanowisku). Jak widać w kawalkadzie aut Zilowi Husaka towarzyszą tylko Tatry 613 Special.
Tak więc nie wiem po co ta napinka; jesli uwierzyłeś, że Czesi mogliby uwierzyć (i że w ogóle ktoś w tym kraju chciałby im to wmówić), że Czajka kosztuje tyle co Wołga to gratuluję. A propos wiem już skąd się biorą osobniki łykające propagandę obecnej władzy :)
A że maluchy były trudno dostępne? a czego się spodziewałeś? w 35-milionowym kraju wyprodukowano ich rekordowo coś ok. 210 tysięcy (1980, potem produkcja się załamała). Z tego na rynek krajowy trafiało ok. 130 tysięcy. Chyba nie muszę więcej pisać.


hooligan. Said:

sorry, poprzedni post to odpowiedź dla hurgota; sorry szczepan, poniedziałek, do tego najbardziej depresyjny dzień w roku podobno :)


Uważam, że hurgot może mieć sporo racji.

@hooligan: A co do wyluzowania, to swoim wywodem na temat historii CSRS przypomniałeś mi fajny dowcip: demonstracja w Pradze i transparent z napisem “OSVOBODIT DUBCEKA, WYD…..CIT SVOBODU”.

Nie wiem, czy to prawda czy legenda, ale jako Polak i lingwista-hobbysta uwielbiam się śmiać z j. czeskiego.


marekrzy Said:

Czyli wiesz, że nie wolno Ci -pod żadnym pozorem – szukać Czecha płci zdecydowanie męskiej?


Ależ TWOOSHTCH. Strasznie gruby miksior. IFA F9 wygrywa wszystko, poproszę ją straszliwie. A i Moskwiczem bym nie wzgardził. Tylko jeżdżącym.


Dziadek Said:

Notlauf dziękuje za wspaniałego Złomnika . Przywracasz mi drugą młodość . DZIĘKUJE


TORT Said:

“Alltrack został stworzony z myślą o klientach, którzy potrzebują przestronnego samochodu o uniwersalnym charakterze, jednak z różnych względów nie chcą kupić crossovera lub SUV-a. ” – Czyli dla masonów, pedałów, dziwaków, nauczycieli gry na banjo i geodetów. Bo kto inny nie chciałby SUV-a?!
Volbeczka bardzo mi się podoba; zaczynam się rozglądać nad jakimś grillem od auta, które będzie się komponować nazwą. Jakieś propozycje? Volskwicz?


Timon Said:

Rover na ceramicznym felunku skojarzył mi się z Mercedesem ze Zmienników.


@Marekrzy: w Czechach nikogo nie wolno szukać. nie tylko lokalnych facetów. Są na to inne, kulturalniejsze określenia (choć nie znam ich dobrze, bo czeskiego się nigdy nie uczyłem).


Herman Said:

Na jednym z tych zdjęć co jest ta zielona i czarna Łada 2107 to nie są Suwałki ale Pisz a ściślej mówiąc okolice dworca autobusowego hahaha ale fajnie było zobaczyć swoje miasto w miksie :) Pozdrawiam


atropos Said:

Czy naprawdę NIKT nie zauważył Tatraplanu??? Oczywiście wygrywa miks w myśl zasady: jeśli w miksie występuje Tatra, to autoatycznie go wygrywa. Ale bym jeździł Tatraplanem w dieslu – pojechałbym do siedziby SIP i zapytał o serwis PIERWSZEGO DIESLA BOXER NA ŚWIECIE. Ciekawe jakie by mieli miny hue hue hue


Riker Said:

…..a Tarpany ? Protoplasta Cadillaca EXT, tego który wystąpił w Matrixie ! Pierwszy Polski SUV ! Tato miał służbowego, z silnikiem 235F z silnikiem Fiata. Szkoda, że nie model ze szperą konstrukcji inżynier Dzidy…. Znajomy ma 239d -zrobię test, ponoć pali i jedzie …. PS czy w książce o towosach będą tarpany ?!


Majker Said:

Blachy GAA były tłoczone starą niemiecką czcionką DIN nie z powodu jakichś “prób aluminium zamiast stali”, bo były aluminiowe dlatego, że od 1991 r. wszystkie tablice musiały być aluminiowe, ale z powodu widzimisię producenta. Tylko już nie pamiętam którego; możliwe, że WIB Gaskets, coś mi tak w głowie kołacze.

Lepsze zdjęcie: http://wptr.pl/zbiory/gierkowe/gaa5000.jpg


Shyduo Said:

Co do Punciaka. Miałem takiego w tej wersji. To nie była opcja do dokupienia, tylko aby mieć tę skrzynię trzeba było wybrać taką wersję wyposażeniową (6 speed). Był tam podstawowy silnik 1.1 55KM, jasna tapicerka, zderzaki w kolorze nadwozia, halogeny, ale wszystko manualne i na korbkę. Co zabawne – występowało toto tylko w wersji 3d. Zaletą tej skrzyni było to, że był trochę bardziej zrywny niż 5. biegówka i miał podobno spalać mniej. W praktyce ta skrzynia była bardzo bardzo krótka i przy 100 km/h na obrotomierzu było ponad 3 tys. RPM. Dobre auto do miasta, tragedia na trasę. Ciekawostka – nie pasował też do niego zwykły układ wydechowy tylko musiał być z wersji GT/Sporting lub dedykowany do 6 Speed.


mar cin Said:

popieram teorie gaa seryjne, ja tez wiele razy widzialem w 3city na takowych blachach !! freedom for true ;p !!


Reynevar Said:

Czyli mając w Renault Safrane Ph1 swiatła tylne na całą szerokosć nadwozia powinienem czuć się prestiżowo?:P


C. Said:

@radosuaf – A ty, pomimo że wiesz, że to troll (skądinąd świetny, pozdrawiam), oczywiście nie możesz się powstrzymać od riposty, jeśli tylko ktoś niepochlebnie się wypowie nt ukochanych francuzików albo włochufff. Fanatyzm to jednak ciężka przypadłość.


polobis Said:

W błękitnym, eksportowym (4 lampy z przodu, czerwone kierunki z tyłu) moskwiczu 408 spędziłem całe dzieciństwo – ojciec jeździł na taksie, a ja z nim. Sprzedał go przy przebiegu w okolicach 500000 o ile pamiętam. 412 miałem już swój i w dobie powszechnych maluchów i trabantów czułem się jakbym jeździł krążownikiem szos – no dosyć bezpiecznie. Zawsze zapalał, zawsze jeździł, zawsze palił powyżej dychy i były mu absolutnie obojętne jakiekolwiek czynności serwisowe silnika, których dokonywałem lub nie, najczęściej dolewką dowolnego oleju jaki miałem pod ręką w sytuacji gdy zaczynały piszczeć panewki… Na pace miał coś ponad 400 tys jak go sprzedawałem. Nie narzekałem, nawet rozglądałem się ostatnio, ale ceny poszły już w górę :-(


Atropos Said:

Jako Posiadacz Safrane ph2 mocno Ci zazdroszczę tylu w ph1.


Reynevar Said:

@Atropos

żebym tak podpasował klape z ph1 do ph2 …. chyba się do C&G udam 😉


Buckel Said:

@Szczepan: Masz czeskie nazwisko, to może zacznij się uczyć czeskiego 😉
Spróbuję dowiedzieć się czegoś o Moskwiczach pana Otokara kanałami AK Beskidzkiego. Znałem Otokara, ale nie chodziłem do niego na kawkę, a niektórzy z klubu chodzili. Na marginesie, to Otokar pochodził z Czechosłowacji.


shtool Said:

@Szczepan Kolaczek – zgadza się: w Czechach nie można niczego “szukać”, w Czechach należy “chledat” :) U wielu Czechów polskie określenie “szukam sklepu” wywołuje uśmiech – bo czeskie “sklep”, to nie sklep tylko piwnica :)


ll Said:

@scrapner
KP60 jest z Krakowa, wcale nie trzeba było sie wysilać, stała sobie ze 3 mce przy Pachońskiego, nie dało sie nie zauważyć


MAK Said:

Co do pochodzenia p. Balcego, to w tamtych okolicach pojęcia Polska, Czechosłowacja są dość umowne… dwie strony tej samej góry, ot co.

Za to imię, jaki klasyczny nomen omen – “Otto car” :)

@shtool
W polskim też… vide: sklepienie.


przemoo Said:

Sporo ciekawych dostawczaków można zobaczyć w książce Z.Podbielskiego Samochody Ciężarowe Specjalne i Autobusy


Dr.Benz Said:

Tego kremowego garbusa widuje codziennie i żal patrzeć jak marnieje. Piękna wersja.


jelcz Said:

Trochę wstyd, ale ten MG na cegłach stał na początku grudnia (może końca listopada) na mojej wsi. Nie wiem, skąd się wziął, ale rozkradli go w trymiga. I zaraz potem znikł.


Moto Said:

Witam serdecznie,
chcialbym odkupic tego zielonego Tarpana,
czy to zdjecie jest wykonane dawno?
Czy ktos moze wie gdzie zostalo wykonane?
Prosze o kontakt na maila: tar266@wp.pl
Dziekuje i pozdrawiam


Leave a Reply

Subscribe Via Email

Subscribe to RSS via Email

Translate zlomnik with Google

 
oldtimery.com

Polecamy

Kontakt


Warning: implode(): Invalid arguments passed in /archiwum/wp-content/themes/magonline/footer.php on line 1