zlomnik.pl

Home |

Fura na niedzielę: The Sokol Car

Published by on March 15, 2015

Zimbabwe, które wcześniej nazywało się Rodezją, bardzo późno uzyskało niepodległość. Dopiero w 1980 r. Nie wyszło im to zbyt na dobre, bo niepodległość w przypadku Zimbabwe oznaczała krwawe rozprawy z opozycją, wojny domowe i oczywiście hiperinflację, z której ten kraj jest szczególnie znany. Wzruszające jest drukowanie banknotów o nominale stu miliardów bilionów trylionów, które już w momencie drukowania są bezwartościowe i można nimi palić w kominku. Na szczęście w Zimbabwe jest ciepło i właściwie w ogóle nie trzeba palić w kominku.

Oczywiście jak każdy młody grzyb, stale uważam że nic mnie już nie zaskoczy. I stale, na szczęście, okazuje się że jestem w “mylnym błędzie”. Tym razem niesłychanie zaskoczyła mnie poniższa strona:

http://www.classiccarsinrhodesia.co.za/

Ma oczywiście piękny grzybiarski layout z 1998 r., ale liczba informacji zebranych przez osobę, która ją prowadzi, jest szokująca. Kto, kiedy, ile czasu miał jaki samochód, ze zdjęciami, z podaniem nazwisk… ja wiem, że w Rodezji, później Zimbabwe, ogólnie było mało samochodów i motocykli, ale taka dokładność kronikarska po prostu mnie zachwyca. W dodatku człowiek ten opisuje jeszcze kraje ościenne, np. Malawi, które wcześniej nazywało się Nyasaland. Albo Astona Martina z Ugandy. Nie wiem, jak udało się zebrać te wszystkie dane, ale od dłuższego czasu nie mogę się po prostu oderwać od tej strony. Zawsze mówię, że ciekawsze od samochodów są historie tych samochodów. No i znalazłem tam coś wspaniałego: samochód SOKOL.

LINK

Dla tych, którzy nie znają angielskiego, tłumaczę w skrócie:

Samochód zbudowany w Rodezji. Sprzedawany na aukcji Bonhams w grudniu 2006, szacowana cena 2000-4000 funtów. Znalazł się na ebayu w 2007 r. Pojazd zbudowano w 1971 r. w Rodezji i zarejestrowano w Wielkiej Brytanii w 1978 r. jako SOKOL. Jego budowniczym był Stanisław Tatar, który mieszkał w Orpington, w hrabstwie Kent.
Stanisław Tatar był Polakiem, walczył w II wojnie światowej, później osiedlił się w Szkocji, a 9 lat później przeniósł do Rodezji i zajął się budową ciężarówek. Wymyślił ten pojazd w 1970 r. i rozpoczął jego budowę korzystając z podwozia Garbusa, które jednak zostało bardzo poważnie przerobione. Nadwozie wykonano w zakładzie produkcji ciężarówek korzystając z blachy stalowej oprócz maski, która jest z aluminium. Kiedy Tatar przeprowadził się w 1977 r. znów do Wielkiej Brytanii, zabrał SOKOLA ze sobą (prawie gotowego).
Na początku przednie lampy były wmontowane w grill, ale to nie przeszło na badaniu technicznym (trudno powiedzieć dlaczego – przyp. zł.) i zamieniono je na podnoszone lampy, dzięki czemu auto udało się zarejestrować. Wtedy właśnie został nazwany SOKOL, czyli po prostu sokół bez polskich znaków. W końcu silnik VW 1.6 został zastąpiony dwulitrowym benzyniakiem z Toyoty, co wymagało zamontowania chłodnic z obu stron nadwozia.
Roman Tatar, najmłodszy syn Stanisława, był geniuszem w dziedzinie elektroniki i to jego pomysłem była niezwykle rozbudowana elektronika w tym pojeździe, ze wskaźnikami wbudowanymi w koło kierownicy i tajemniczą klawiaturą pod przednią tablicą rejestracyjną. Niestety Roman zmarł w 1994 r. w wieku 33 lat, a Stanisław i jego żona wrócili do Polski. W Anglii został starszy syn Jan. Niestety, nie miał czasu żeby dokończyć pojazd, więc schował go do szopy w warsztacie zajmującym się Triumphami. Przepychano go tam z miejsca na miejsce. Spoczywał tam wiele lat, aż w końcu został wypchnięty na wiejską drogę z kartką “na sprzedaż”, gdzie zobaczyłem go, kupiłem i zabrałem do domu.

Piękna historia. To chyba jedyny polski SAM zbudowany na afrykańskiej ziemi. W ogóle to tak mnie ostatnio najbardziej chyba kręcą SAMy i różne wydumki. Wzruszające jest to, że ludziom się chce i że mają tyle czasu, żeby siedzieć i spawać sobie wóz. Szkoda, że SOKOL nie został nigdy dokończony, bo jak na amatorski prototyp nie wiadomo czego, wygląda całkiem nieźle. Przypomina mi się trochę SAM na bazie Wartburga.

O Sokole pisano na telegraph.co.uk (LINK), gdy zmienił właściciela. Napisałem do pana Johna Whitmore, który go kupił (to on napisał powyższy tekst), żeby przysłał kilka zdjęć pojazdu w aktualnym stanie, bo polscy czytelnicy są bardzo ciekawi. Zobaczymy co odpisze – mam nadzieję, że dostanę jakieś fotki wnętrza. Ponoć elektryka pojazdu to “horrible mess” i żelastwo nie odpala. Może już niedługo dam tu jakąś większą galerię tego fantastycznego wozu.

Stylistycznie nie ma się czego wstydzić. Angielskie manufaktury robiły brzydsze potworki, np. Marcos.

Ten chrom na bogatości

No z przednim zwisem to trochę przesadził

Z czego są te lampy?




Comments
pr Said:

Czadowy sprzęt. Tylko jakiś porządny felunek by się przydał.


Autosalon Said:

Skąd te tylne lampy?
Granada miała podobne ale te to już sam nie wiem.


lasic Said:

Nie rozumiem tego zdania

“Samochód zbudowany w Rodezji. Sprzedawany na aukcji Bonhams w grudniu 2006, szacowana cena 2000-4000 funtów. Znalazł się na ebayu w 2007 r. Pojazd zbudowano w 1971 r. i zarejestrowano w Wielkiej Brytanii w 1978 r. jako SOKOL.”

To gdzie go w końcu zbudowano?


pr Said:

Czytaj dalej! Właściciel przeprowadził się w 1977 r. z Rodezji do U.K.
Tak też pojazd zbudowano w Afryce. W WB zarejestrowano zbudowany egzemplarz.
Mnie się kłóci co innego – skoro pojazd zarejestrowano, to czy mógł być rzeczywicie niedokończony?
Cyt. “Szkoda, że SOKOL nie został nigdy dokończony”
Raczej nie przeszedłby badania rejestracyjnego, gdyby sjkończony nie był.


lampy to chyba jakaś włoszczyzna?


pr Said:

Podobne do tych z Lancii Beta ale to nie to.


Igor Said:

miszczostwo, RWD niestety, “prawie” Syrena Sport, trzeba sprowadzić na Polską Ziemię!


Chyba gdzieś już o nim czytałem, ale nie pamiętam dokładnie.

Z Rodezji reimportowano sporo klasyków, np. biało – błękitnego Mercedesa 540k dla stuttgarckiego muzeum. Tamtejsi angielscy administratorzy zostawili sporo takich skarbów.


MK_1990 Said:

Te lampy tylne to z Lancii Bety Coupe.


Diesel Said:

Auto zostało zarejestrowane, ale to nie znaczy że twórca uznał je za skończone.


Kris Wormwood Said:

Nie wiem czy teraz ktokolwiek tak sobie siedzi i spawa, skoro rejestracja SAMów nie jest już możliwa. Do czasu zmiany przepisów, jeśli ktoś miał pieniądze, talent, miejsce i czas to mógł sobie spawać jakąś prywatną replikę Lotusa 7 czy podobnego – taką relację zdjęciową podsyłał mi kiedyś znajomy z forum samochodowego – nie z konieczności ale dla przyjemności samego dłubania.

Mi bardziej imponuje fakt, że niektórzy potrafili budować takie samochody w latach 60.-70. (?) z konieczności, żeby mieć w co zapakować żonę, dziecko i ciocię Jadzię, żeby jechać z nimi własnym SAMem na Wszystkie Święte pod Częstochowę. Ciekawe musiało być to uczucie zależności od wytworu własnych rąk, które może i przewoziło twórcę we względnym komforcie, cieple i chroniąc od deszczu, ale zawsze mogło się rozkraczyć pośrodku niczego.


monogramus Said:

Pierwsze lampy były za nisko, dlatego nie przeszedł badania.


Marcopolo Said:

Kościół dostaje takie miliony na remont kapliczek, to parę tysięcy funciaków mogli by odpalić i sprowadzić to cudo do Polski – warto


miwo Said:

Również gdzieś już o tym aucie czytałem. Polacy w Afryce po IIWŚ to też ciekawa historia (np. “sieroty” po Andersie i Maczku walczący jako najemnicy w lokalnych kolonialnych i postkolonialnych konfliktach, np. Gan-Ganowicz, Zumbach). Nota bene bardzo cenieni, podobnie jak najemnicy południowoafrykańscy.

Napisanie, że przekształcenie Rodezji w Zimbabwe i kompletny krach tego kraju pod rządami tubylców jest jak najbardziej prawdziwe, ale oczywiście ryzykowne z pnktu widzenia politycznej poprawności. Dobrze, że Tatar wrócił do UK. W Zimbabwe prędzej czy później by mu interes zabrali. Nie żeby go rozwijać oczywiście (podobnie jak z “białymi” farmerami).


fabrykant Said:

@marcopolo: “Kościół dostaje takie pieniądze na remont kapliczek”, ale to jakby kropla w morzu wobec sześciu milionów, jakimi dofinansowano koncert Madonny na Narodowym. Koncert Madonny mam w głębokim poważaniu, był i minął, kasa wyparowała. Natomiast z kapliczek korzystam osobiście dość często- patrzę na nie.
(Nie mam nic wspólnego z żadną religią- jakby co).
Kościół, umówmy się- ma w Polsce duże fory, ale umówmy się też, że ma pewne historyczne zasługi, które umożliwiają pisanie co tylko nam się podoba na różnych blogach we własnym języku, a nie w językach krajów ościennych. Ale prorokuję że już nie tak długo, nie tak długo- “Sorry Polsko” i zamiast remontów kapliczek będziemy remontować z budżetu pomniki Putina i niezwyciężonej Armii Czerwonej.
Uprzejmie przepraszam za to sfrustrowane ideolo, ale narzekanie na dofinansowanie remontów zabytków tylko dlatego że są kościelne- jest przejawem zaślepienia.
(Zdaję sobie sprawę że część kapliczek jest nowoczesnymi bohomazami, ale rozglądając się po świecie- dość niewielka część).


Slavicis Said:

Poddaję się, nie wiem, skąd te reflektory. Na pewno nie z Bety Coupe:
http://en.autowp.ru/image/format/picture/picture-gallery-full/l/lancia/beta_coupe_1300/lancia_beta_coupe_1300_4.jpeg
A co do SAM-ów, to powiedzmy, że rozumiem budowanie czegoś takiego w latach 60. – 70., zwłaszcza np. w PRL-u, bo po prostu ciężko było zdobyć samochód. Ale zawsze przygnębieniem napawały mnie te małe firemki, produkujące coś tam gdzieś tam, o czym nikt nigdy nie słyszał. Jeszcze właśnie jakieś 50 lat temu to może miało jakiś sens, bo auta były wtedy prostsze, a i rynek bardziej rozdrobniony. Ale cholera, zakładać dziś coś takiego? Po co? NIKT nie kupi czegoś takiego. To coś na zasadzie tej nowej Syrenki, o której Złomnik niedawno pisał. Samoróbka, która nie ma najmniejszych szans przeciw gigantom motoryzacyjnym, morzu samochodów używanych i powszechnemu tuningowi. Strata czasu po prostu.
Nawet, jak taka firma ma sobie długą tradycję, typu Ginetta.


mmtt Said:

@MK_1990 podobne, ale nie, przyjrzyj się dokładniej


pkm Said:

fabrykant – hasło “umówmy się” każesz interpretować zgodnie z jego znaczeniem jako “to nie prawda, ale na potrzeby tworzenia rzeczywistości alternatywnej, przyjmijmy, że tak jest”? Czy też masz coś innego na myśli?


twingo Said:

Fajna uchylna tylna szyba.
Apropo rodezyjskiej motoryzacji warto też poczytać:
http://en.wikipedia.org/wiki/Leopard_security_vehicle
Bardzo ciekawa i unikalna koncepcja pojazdu. Ofkors na częściach garbusa.


Kris Said:

A propos SAMów, mój szwagier zbudował Cobre pare lat temu, teraz buduje trzecie nadwozie, drugi albo trzeci silnik montuje i wszystko na stare papiery, jak rejestrował go pierwszy raz. Z tej pierwszej wersji prawie nic nie zostało, ale to było jedyne wyjście.


Yossarian Said:

Nie no, podwójnie mnie zatkało. Najpierw ze względu na tą stronę o klasykach, zaraz potem przez ten pojazd! Cudo! Ależ bym w nim ogarniał tą dziwną elektrykę/elektronikę


Kris Said:

Ktosiek Said:

No ja nie będę komentował przekształcenia Rodezji w Zimbabwe, oraz tego, jak fajnie tam teraz jest :) – powiem za to tak – white man can’t jump, black man can’t rule:) (oczywiście są od tego wyjątki, ale jak wiadomo czego potwierdzeniem jest wyjątek) – ale myślę, że wszyscy pałający wielką miłością do innych ras czy traktujący inne religie na równi powinni wybrać się m.in. na czarny ląd, by w swoich uczuciach umocnić, potwierdzić swój światopogląd.

@Marcopolo – te “kapliczki” były i będą długo po nas – to część naszej kultury, czy tego pewne siły chcą, czy nie – oczywiście państwo traci znaczną część tych pieniędzy na szeroko pojętą obsługę tych “darowizn”, ale wolę, by obiekty sakralne były w dobrym stanie, niż to, żeby X dostał niby jakąś zapomogę, która zaburza tylko prawidłowo działający rynek – ale oczywiście wszelaka redystrybucja dochodów jest zła, i uważam, że gdyby ludziom zostawić więcej pieniędzy, sami by zatroszczyli się o te obiekty – a czasami dochodzi faktycznie do kuriozów, gdzie relatywnie nowe, 2-3 letnie poszycie dachu kościoła jest wymieniane, bo taki jest kaprys – no inaczej tego nie mogę nazwać. Niestety, łatwa, nieswoja gotówka rodzi takie patologie – ale to i tak nic w porównaniu z tym co robi państwo – na tym tle Kościół Katolicki to bardzo dobrze zarządzana organizacja – tak było, jest i będzie – niestety, socjalizm też odbił tam swój ślad – a przecież Kościół, jak i cała religia katolicka jest bardzo prorynkowa, polecam książkę “Kościół a wolny rynek”.

Co do szczekaczy, którzy płaczą nad złotówkami wydanymi na kościoły – polecam głosować na Twój Ru…. a nie, czekaj.

Co do samego Sokola – historia auta, jak i konstruktora bardzo ciekawa i faktycznie, w porównaniu do różnych angielskich wynalazków nie wygląda najgorzej, jakość montażu też wydaje się lepsza, taka szansa dla polskiej motoryzacji :] – ale tak całkowicie serio, to też podziwiam ludzi, którym chce się coś takiego robić.


square626 Said:

Sokół – Cokół… a ja najbardziej podziwiam kolesia co zrobił SAMa i nazwał go Zapierdalac.


Karol Said:

Nie jest źle. Dobre felgi, airride, polerowanie lakieru i by się ludzie na ulicach oglądali.


Aras Said:

lampy tylne z BMW 2500 E-3


Ausf. F2 Said:

W kwestii formalnej – Rodezja ogłosiła niepodległość w 1965 i de facto ją dysponowała, mając niezależny rząd, siły zbrojne i wszelkie inne atrybuty. Brytyjczycy i inne kraje mogły sobie jej nie uznawać, ale w zasadzie ich moc ograniczała się do grożenia palcem, wyrzekania i nakładania sankcji czy embarg. Rodezja miały bowiem dość szczęśliwe w nieszczęściu położenie – ekranowały ją portugalski Mozambik i RPA. Oba kraje miały jak wiadomo swoje własne problemy z emancypacyjnymi dążeniami ludności czarnoskórej, które miały drobny feler w postaci wyznawania przez główne nurty komunizmu w wersji sowieckiej albo chińskiej, toteż w naturalny sposób wolały Smitha od czarno-czerwonych (chociaż Portugalczykom, którzy przynajmniej w założeniach odżegnywali się od rasizmu, stanowienie de facto elementu „białego” bloku nie było szczególnie w smak). Na podobnej zasadzie władzom Rodezji pomagał Izrael, i do rewolucji goździków w Portugalii, w wyniku której niepodległość uzyskał Mozambik, wiodło im się w sumie całkiem nieźle. Aha, muszą być jeszcze czołgi i wątek polski – otóż jedynymi pojazdami tego typu sił zbrojnych Rodezji były polskiej produkcji T-55, które Kaddafi chciał sprezentować Idiemu Aminowi, ale statek przechwycili RPAńczycy i oni z kolei zrobili prezent Rodezyjczykom.


fabrykant Said:

@pkm: Nic nikomu nie każę. Mam co innego na myśli.

Wracając do tematu głównego: Twórczość ludzka jest piękna, choćby była nawet nieco brzydka. To jakiś atawizm- to budowanie własnych samochodów. Wszyscy chcą. Niektórzy kończą na marzeniach, niektórzy na rysunkach, a nieliczni biorą spawarkę i śrubokręt i realizują się- chwała im.
Czy wiadomo jakie są dalsze plany pana Whitmore co do tego pojazdu? Największą karierę zrobiłby chyba w Polsce…


Andziasss Said:

A właśnie wczoraj czytałem na Szrociaku o tym wynalazku po raz tam kolejny drugi, żeby potem płynnie znaleźć się dinozaurowatej nieco autoencyklopedii, na której roi się TAKŻE od SAMów, z okresu gdy były najbardziej fajne. Oczu nie mogę pozbierać do teraz, więc proszę: http://www.oldtimer.400.pl

Umierałem kilka razy. Wybrałem czeską Majkę i francuską Monicę. Nie wiem co bym z nimi robił, ale robiłbym. Życzę miłego, może starczy na kilka dni:)

Jednocześnie wysyłam donos do ABeWu (blada kura, to jak ruski alfabet!: A Be We … Gie De Je Jo Ża … No dalej to ja zabylł ) w sprawie tego, że czytając 90 blogów na konkurs piękności Dyrekcja przeoczyła szrociaka, który wymarał Sokola. Klik poszło.


Dawdzio Said:

@Ktosiek – ja każdą religię traktuję tak samo: jako szkodliwy bełkot robiący ludziom wodę z mózgów. W tym względzie wyznaję stuprocentowy egalitaryzm – “nasza” (KRK) nie jest ani lepsza, ani gorsza od innych. Jest równie zła i szkodliwa jak pozostałe.

A co do samego SOKOLa – pierwsze zdjęcie już gdzieś widziałem, ale nie miałem pojęcia, że to dzieło rodaka. Strasznie chciałbym zobaczyć wnętrze.


St. Druciarz w firmie C&G Said:

@ Ktosiek , ” a przecież Kościół, jak i cała religia katolicka jest bardzo prorynkowa, polecam książkę „Kościół a wolny rynek”. ha ha , a co ten Kościół tworzy , produkuje ? Jest taki samym pasożytem jak armia urzędnicza i reszta tych twoich X -ów wiszących u klamki MOPS. Z dwojga złego wolę X któremu z jakiś powodów w życiu nie wyszło ,a ma jeszcze szansę. Jezus raczej też trzymał stronę X -ów.


twingo Said:

@Andziass
“czytając 90 blogów na konkurs piękności Dyrekcja przeoczyła szrociaka”

Ehm… tego ten… A ostatni akapit wpisu “Top 5 blogów” zaraz przed miejscem piątym? cytat:

“Przeglądając blogi motoryzacyjne trafiłem na dwie podróbki złomnika, wiele stron inspirowanych złomnikiem (który sam w sobie też przecież powstał z inspiracji innymi stronami, więc to akurat dobrze) i jedną bezczelną kopię złomnika z zerżniętym wyglądem, tematyką i typowymi wyrażeniami. Trochę mną to wstrząsnęło. Adresów tych stron Wam nie podam.”


KGB Said:

@fabrykant:
Umówmy się, żeby nie było niedomówień – mijasz się z prawdą nie tylko co do zasadności, ale też do deklaracji bycia obojętnym na religie.
Chociaż mogę się mylić i jesteś obojętny na religię, ale bardzo przywiązany do jednej organizacji posługującej się daną religią.

@Ktosiek:
Takie rzeczy tylko na polskiej prawicy, że można być jednocześnie korwinistą i popierać dotowanie kościoła – no cóż, prawica łączy w sobie sprzeczne wartości, ale tylko takie, które są jej na rękę.
Jasno tu widać, że UE nie ma nic wspólnego z socjalizmem – to znowu czysta prawica, która chwyta się wszelakich sposobów na okradanie maluczkich i zwala winę na obce siły.

Hej Sokol’y omijajcie góry, lasy, doły … bo z takimi zwisami nie dacie rady przejechać ;]


fabrykant Said:

@KGB. Oczywiście że mijam się z prawdą. Ściemniam na maksa od urodzenia. A skoro już zapisałeś mnie do jakiejś organizacji to natychmiast przyznaję ze jestem zastępcą prezesa i wyznawcą wiernym tylko tej jedynej. Inne organizacje precz! Precz z preczem, tak w ogóle. No, to się wyjaśniło wszystko i wszyscy mają o sobie (i o mnie) wyrobione zdanie.


DW10 Said:

Rodezja – finezja.


Tomasz Said:

Lampy BMW E3.

A to czeba o religiach, o polityce? Już bysta poczekali do wyborów.


Mej Said:

Jeżeli ktoś chce teraz w Polsce zbudować SAM-a , to niech najpierw spróbuje zbudować przyczepkę i ja zarejestrować. Po prostu się nie da !!! A co dopiero samochód o wiele bardziej zaawansowany konstrukcyjnie . To jest Polska i UE .


twingo Said:

offtop:
http://allegro.pl/ShowItem2.php?item=5114284523&reco_id=8e2ca431-cbca-11e4-9b99-fa163e04f6e2&ars_source=ars&ars_socket_id=30&ars_rule_id=201
Zestaw do delegalizacji europejskiego auta. To uczucie gdy sąsiad ma wojadżera/cziroka i na przegląd musi jechać z flaszką, a ty masz matiza i też byś tak chciał. Mózg mi paruje.


benny_pl Said:

hehe
tyfus na dzis: “to byl bardzo dobry silnik!”
http://olx.pl/oferta/czesci-do-nysa-522-CID5-ID6XpNt.html


SMKA Said:

@twingo, najciekawszy jest w mojej opinii ten certyfikat który rzekomo ma to urządzenia. Otóż to nie jest europejskie CE, tylko chiński CE (w sumie raczej “C E”, większy odstęp między literami niż w europejskim)


benny_pl Said:

chinski “certyfikat” CE to skrot “China Export” 😉


c64club Said:

A w literce E jest inna długość poprzeczki, niż w europejskim CE. Poza tym, jakbym nie pracował przy powstaniu kilku urządzeń, które mają CE (to “nasze”), to mooże bym się tym certyfikatem choć trochę jarał. A tak wiem, że to kolejna porcja euro-chrzanu


benny_pl Said:

c64club: to opowiedz o tej sciemie jaka jest CE :)


Benz Said:

Proszę, nie trzeba dziękować, więcej zdjęć auta, prawdopodobnie z 2013 roku(data dodanie ogłoszenia). Widoczna klawiatura z przodu i wy$%^&*na w kosmos kierownica. Jeśli chodzi o środek, to straszny parch :)
Jak komuś zależy to warto zgrać i zachować zdjęcia.
http://car-from-uk.com/sale.php?id=36070


benny_pl Said:

TTLi i tranzystorow mocy (2n3055? ) ktos nie zalowal :) widac ze to w jakis latach 80 ktos tworzyl, szkoda ze nie ma zdjec jak to dzialalo, i ta dyktowa deska psuje caly urok…


Cooger Said:

Jeśli do CE podejście jest full legal to jakiś sens to ma. Fakt faktem, że badania wtórne prowadzone przez urzędy do tego powołane praktycznie nie istnieją. Faktycznie to sprawdzają oni tylko poprawność papierologi i naniesienia oznaczeń. A potrafią się dopier… o to, że znaczek ma 4,5mm a nie 5mm.

I jeszcze jedno – produkt na rynku powinien mieć deklarację CE a nie certyfikat CE.


Cooger Said:

IMO wnętrze Sokola jest po prostu nie dokończone. Jak na warunki brytyjskie to użycie laminatu jest pewnie minusem, oni w swoich wydumkach pewnie zastosowaliby aluminium.


c64club Said:

Cooger, deklaracja to słowo-klucz. A moc ma jak certyfikat


Leave a Reply

Subscribe Via Email

Subscribe to RSS via Email

Translate zlomnik with Google

 
oldtimery.com

Polecamy

Kontakt


Warning: implode(): Invalid arguments passed in /archiwum/wp-content/themes/magonline/footer.php on line 1