zlomnik.pl

Home |

Ze złomnikiem dookoła świata, cz. 11: Turcja kontra Tunezja

Published by on April 16, 2015

Konkurs złomnika i iparts.pl! Wygraj oleje!

Tak jak odgrażałem się od dłuższego czasu: nazbierało się tyle wkładu miksowego, że nawet przy najbardziej rygorystycznych kryteriach doboru nie sposób jest po prostu wywalić go do kosza. Po prostu jest tam za dużo tłustego, mięsnego żelaza, żeby ot tak sobie go NIE pokazać. Gęste, nie poddające się żelazo trzeba pokazywać zawsze, bo kto wie ile ono jeszcze posłuży i kto wie, w którym kraju na świecie wejdzie norma Euro 7, którą spełnią tylko chińskie auta elektryczne.

W pierwszym odcinku pokażę relacje z dwóch krajów: Turcji i Tunezji. Polacy często mylą Turcję i Tunezję, co przeważnie jest bez znaczenia, ponieważ jadą do obu tych krajów dokładnie w tym samym celu: żeby smażyć się na plaży i narzekać że jest za gorąco, siedzieć w klimatyzowanym hotelu i narzekać że jest nudno, chlać i narzekać na kaca, a potem wrzucić sobie jakiś widoczek na kower foto na fejsie. Często nawet nie wiedzą czy byli w Turcji czy w Tunezji. Podobno jak był ostatnio ten zamach w Tunezji, to Polacy przebywający akurat na wakacjach w tym kraju mówili, że to dobrze, że to w Tunezji, a nie w Turcji, bo oni przecież są w Turcji.

Tak szczerze mówiąc, to faktycznie, z turystycznego punktu widzenia między Turcją a Tunezją nie ma szczególnej różnicy. Motoryzacyjnie oczywiście już tak, bo turecki przemysł motoryzacyjny przez lata był niezwykle silny, a tak naprawdę nadal jest silny, ale silny w taki sposób jak w Polsce: są monterami samochodów zagranicznych koncernów. Z tego względu Turcja ma swoisty mikroklimat motoryzacyjny. A Tunezja? No cóż: północna Afryka, czyli miejsce, gdzie nikt nie ślini się do samochodów niemieckich i nie jest w nie wiernopoddańczo zapatrzony jak Polacy. Francuskie, włoskie, japońskie, a przede wszystkim – co popadnie, byleby jechało – tak to mniej więcej wygląda w Tunezji.

Rzuciłem monetą i wypadło mi, że najpierw leci Tunezja.

Zaczynamy od czegoś nudnego. W krajach Afryki można natknąć się na sporo produkcji brazylijskiej. Po prostu kraje 3. świata ciążą ku sobie w naturalny sposób. Jakoś nie widzi się aut brazylijskich w Szwajcarii.

Do wielu z tych krajów trzeba mieć Visę.

Stoczwórka, czyli jak Francuzi skopiowali Syrenę.

Dobrze widzę? To są lampy od… A112?

Takie motorowery to by u nas wystawili za 100 000 zł.

OM NOM NOM

Wczesna Dacia Duster

Nie brakuje także wytworów motoryzacji indyjskiej.

Zasadniczo trzy koła wystarczają, cztery są dla prestiżu.

Jeździ po terenie lepiej niż ten SUV z lewej.

Występują w małych skupiskach najczęściej liczących cztery osobniki.

Ciekawe, czy to Irańczyk.

Muhammad Al-Citrin i Nasrullah Gum-Yak

Dziwne, że ktoś takim pustym wozem jedzie.

O, ten jest załadowany.

Miejsce kobiety w islamie. No nie mogę wyjść z podziwu jak europejska lewica hołubi tę opresyjną religię odmawiającą kobiecie statusu pełnoprawnego człowieka. A zarazem tępi chrześcijan. Ja nie jestem wielkim fanem religii chrześcijańskiej, ale ci muzułmanie są tacy fajni, nikomu nie wadzą, tylko czasem się wysadzą.

Nawet najwięksi twardziele w końcu umierają.

A po nich przychodzą nowi.

Choć większość tych twardzieli nigdzie się nie wybiera.

No chyba, że…

…skończył się resurs.

Przerwa na tankowanie

Specjalności tunezyjsko-włoskie: eksport ludzi, import samochodów

Tak naprawdę pickupy na osobówkach nie mają sensu za grosz.

Spójrzcie ile długości auta się marnuje.

Typowy JDM

Oryginalny przebieg 10^18^18 km

Normalnie takie coś nazywało się Lite Ace. Ale była wersja specjalna. Poświęcę jej odcinek cyklu “Poznajemy samochody”.

My Little Pony

Poprzednik Peugeota 104 – model 103.

U nas też radiowozy powinny tak wyglądać. Z drugiej strony jak czasem oglądam co wyczynia policja w USA, to trochę się cieszę, że nasza jest taka ciapowata.

Dzień jak co dzień – tłok na bramkach. Jak w Polsce.

BU!

Przenosimy się do Turcji, kraju marek Tofas, De Soto i Anadol.

Zacznijmy od De Soto. To znana w Turcji marka aut użytkowych.

Oni tam kochają amerykańskie wozy. Wszystkie są zagazowane bo benzyna kosztuje coś 7,50 zł za litr, czy jakoś tak.

Fajne logo Kia!

Trzymają te Suzuki na okazję jakby Defendery się popsuły, w związku z tym jeżdżą stale Suzukami.

Tofas Sport. Ciekawe co znaczy 966.

Co robi Rumun w Turcji?

Z czego oni je robili, z wełny mineralnej?

Wtem! Anadol!

Wersja użytkowa przetrwała jakoś nieprawdopodobnie długo w produkcji.

I jeszcze jeden Anadol, ostatni z rodu i najrzadszy, oczywiście cały z tworzywa sztucznego i na fantach od Taunusa.

Ale lifting, normalnie tylko siąść i płakać…

BMC-Levend to także lokalna marka aut użytkowych.

Dobra, przecież ma jeszcze jeden reflektor, to o co chodzi no

To najbardziej bad look jaki widziałem od lat. Ciekawe jak to będzie po turecku? A wiem! Boser-blick!

Nie do zabicia.

Felgi z Gordini, we Francji dostałby za nie… guzik by dostał, Francuzi mają gdzieś takie rzeczy, bo u nich tego leżą tony.

Karsan: kolejna lokalna marka aut użytkowych. Miało się ten przemysł, co? A teraz tylko Sevel-Fiat, Sevel-Peugeot i Sevel-Citroen.

Mieli fantazję, jak to wszystko do siebie pasuje, mmm…

A teraz pojazd marki Tofas. To “s” na końcu ma taki ogonek, w związku z czym jest to Tofasz.

Subaru Vivio WRX STI

Ten to też dobry twardziel.

Tuzin.

Bajka o Anadolu: A na dole coś stuka.

Na sam koniec: rzeczy dziwne i niespodziewane.

Healey czy coś tam

Rozmontowany Anadol Bocek – tureckie buggy z lat 70. Powstało tylko 200 lub 203 sztuki.

Koniec miksu, dobra nasza. Macie jeszcze tu Tofasza.

Autorzy: Turcja – Jakub Koster, Tunezja – Maciej Hryniewicz




Comments
Mortuus Said:

Jestem zachwycony. Stylistyka Anadola zwichnęła mi gałki oczne. A Subaru WRX STi robi robotę jak nasze Tico po tuningu. Życie nabrało blasku.


Klawisz Said:

Rozmontowany Arnold Boczek O_o
A 966 na sportowym Tofas(z)ie, może to muzułmańska wersja szatana 666?


radarro Said:

Oglądałbym z młodym Om Noma w tym OM-ie przy OIOM-ie:)


radosuaf Said:

Jak znam złomnika, to zaraz pod spodem pojawi się 320 komentarzy o islamie :D.


Lem Said:

Oho, większość to wyroby włoskie i francuskie, mechanik samochodowy to musi być tam bardzo dochodowy zawód.
No ale w biednych krajach liczy się przede wszystkim cena zakupu.


mql Said:

Formalnie:
104 to nie 104 tylko Citroen LN/LNA. 104 miały prostokątne reflektory.
Duster to nie Duster tylko Aro Spartana. Aro 10 pod nazwą Duster nie występował w tej odmianie.


Lems Said:

Prawie same włoskie i francuskie auta, mechanik samochodowy to musi być tam bardzo dochodowy zawód.


Bebok Said:

Coś mi tu nie gra!
Tunezja to jak wspomniałeś Afryka, a w Afryce nie może istnieć prawdziwy warsztat!

Żółty, smutny, poobijany mercedes wyciska łzy z moich oczu!

Fajny miks. Wszystko “w macie”, spatynowane czasem, słońcem i piaskiem :)


Nie skomentuję uwagi o braku różnic między Turcją i Tunezją – powiem tylko tyle, że ludzi jeżdżących po świecie w celu jego poznawania jest w Polsce znacznie więcej niż się wydaje. Powiedziałbym nawet, że więcej niż w większości krajów Zachodu, ale rozumiem, że efektowniej jest pisać o tych, którzy sami nie wiedzą dokąd jadą, a po powrocie niewiele pamiętają (co zresztą nie jest polską specjalnością: po wynalezieniu tanich lotów bardzo częstym dialogiem w Anglii było coś w ten deseń: “Gdzie byłeś na wakacjach?” “A skąd mam wiedzieć, samolotem leciałem”).

Co do krajów Trzeciego Świata i ich ciążeniu ku sobie, to może to wynikać z polityki celnej. Ja sam jej nie znam, ale podejrzewam, że kontakty z byłą metropolią oraz z własnymi sąsiadami mogą być podyktowane względami podatkowo-celnymi oraz umowami typu nasza licencja Fiata dla FSM. Poza tym auta z Trzeciego Świata zapewne nie spełniają norm europejskich, a gdzieś sprzedawać je trzeba, poza tym są też tańsze i łatwiejsze w eksploatacji od np. A6 2.0 TDI. A starsze modele z Niemiec w Afryce jak najbardziej jeżdżą (patrz W123 w Maroku).

Co do R4 w terenie, to marzy mi się zorganizowanie spotkania w jakimś lesie, z kilkoma autami typu Warszawa M-20, Syrena Bosto, Citroen 2CV, Peugeot 404 (może być pickup dla stylówy), Mercedes Ponton, garbate Volvo czy też garbaty Garbus, i sprawdenie, jak sobie radzą, oczywiście w porównaniu do jakiegoś dzisiejszego krosowera. Byłoby ciekawie, ale ja nie mam za bardzo możliwości tego zrobić.

W Turcji jest najdroższa benzyna na świecie (oczywiście z powodu poziomu podatków, bo to jest jedyny czynnik różnicujący), ale LPG kosztuje jak u nas bezołowiówka, więc idzie wytrzymać. Z tego powodu poza dużymi miastami ruch ogranicza się do autokarów z Europejczykami oraz ciężarówek.

Francuzi mają gdzieś felgi Gordini nie tylko dlatego, że podaż duża, ale głównie dlatego, że oni naprawdę nienawidzą motoryzacji. Mam trochę kontaktu z tą nacją i rozumiem, czemu tam przechodzą takie pomysły jak w Paryżu – po prostu ponad połowa się z nimi zgadza i tyle. Jest oczywiście opór pewnej części, ale to mniejszość. A w dzisiejszej demokracji jedyne mniejszości, jakie się liczą, to mniejszości narodowe i seksualne.

Ciężarowymi Mercedesami z długim nosem do dziś chwali się producent, że cały czas jeżdżą w Afryce i Brazylii – piszą o nich np. w swoim magazynie pi-arowym, który można w Empikach kupić. W porównaniu z polityką europejską to jakaś schizofrenia jest.

A bajka o Anadolu świetna!!


paulus77 Said:

Ten “healey” to raczej triumph TR4 czy TR5?
a ogólnie to “Kapelusz Pana Anadola” 😉


Yossarian Said:

Turcja motoryzacyjnie dużo ciekawsza


Kuba Said:

Uważaj Tofasz jak cofasz.


Pradawny Elektryk z Kosmicznej Pustki Said:

Tofasz z 966 należał św. Wojciecha. Gość klepnął sobie datę chrztu Polski, bo u kowala brakło powlekanych brązem ryb do zamocowania na tylnej klapie.


rys_mis Said:

ciekawe czy ostatnia fota zrobiona w dzielincy Kadikoy/Moda istanbulu, jak tam bywam to czesto obok niego przejezdzam, zawsze brakowalo czasu aby zrobic fotke, a tu widze ze chyba ten sam


damianyk Said:

no fajnie, ale Tofas robił wszystko na licencji fiata, więc to taka sobie rdzennie turecka marka.


camelon Said:

I to Serce na ostatnim Tofaszu ^^ <3


Macer Said:

Nie byłoby islamskich terrorystów bez Amerykanów. Żadnych by nie było!


Cooger Said:

Anadol to kawa zbożowa jest. A nie to Anatol…


leo Said:

w tle truck izoterma na zdjęciu podpisanym “Spójrzcie ile długości auta się marnuje”


Grzegorz Said:

Bocek to po kurpiosku boczek psecies


buszi Said:

@rys_mis
Wszystkie foty z Turcji to Alanya i okolice więc to raczej nie ten sam. Zresztą takie Tofasy stoją tam na każdym rogu.


hycomat Said:

Z pobytu w Tunezji pamiętam dużo trzy i pięciodrzwiowych fiatów Palio (zresztą jeden miga na którymś zdjęciu ale z Turcji).Szkoda,że takich w Polsce nie sprzedawali.

I jeszcze przypomina mi się z Tunezji spora ilość peugeotów 206 Sedan(!) na taxówkach.


odzim Said:

Tyle żelaza ile zobaczyłem w trakcie trwającej pół dnia wycieczki do egzotycznej TRCP (Tureckiej Republiki Cypru Północnego) nie widziałem przez całe moje dorosłe życie. Najciekawsze były też wynalazki tamtejszej młodzieży wiejskiej, jak 40-letnie Pugi i Golfy na chodzie w wersji full szpachla i spojler, coś pięknego.
O Tunezji się nie wypowiem, bo jeszcze mnie tam nie widzieli.


benny_pl Said:

heh, gdyby nie te glupie euronormy to i u nas by pewnie mozna bylo kupic rozne fajne klasyki ciagle produkowane…. i to do tego pewnie bardzo tanio 😀 ale wtedy szwaby by nie zarobily na swoich plastikowych prestizach…

fajny ten ichny Fiacior Serce

u nas z tego rozebranego czegos juz dawno by glowice i kolektor na alu zule wydlubaly


garwanko Said:

Boser-blick. Dobre!


DrOzda Said:

Nie Tunezja ale Maroko w temacie:
Coś dla Tymona Renault/Dacia klasy A z silnikiem 50 KM:
http://indianautosblog.com/2015/04/renault-kayou-176087


laisar Said:

@benny_”gdyby nie te glupie euronormy to”
 
…to dalej mógłbyś sobie OGLĄDAĆ powietrze w miastach.


karol Said:

Jako małolat byłem na wakacjach w Istanbule w 1987 albo 1988 i największe wrażenie robiły na mnie dolmusze w postaci wielkich amerykańców z lat 50/60, pełniące funkcję podstawowego transportu miejskiego, do których ładowało się po 7-9 osób. Dziś te rolę przejęły przeróżne busy.


Jerzy Said:

A za Tofasem Serce ukryła się Dacia Solenza.


Jerzy Said:

Patrząc na Tofasy zastanawiam się czy u nas nikt nie rozważał aby zamiast opracowywać Poloneza, nie uruchomić produkcji licencyjnego 131.


square626 Said:

A mi się marzy test – Anadol vs Carmel z Izrael i jak miała się do tego Syrena Laminat 😉


Mej Said:

Turcja i Tunezja co za różnica kurorty takie same , baseny też i takie same rozwodnione drinki no może leżak trafi się choć trochę inny . Nie wiem po co ludzie jeżdżą na all inclusiv do tych dziwnych krajów.
Dwa tygodnie męczarni , tylko spacerek od koryta do basenu przez bar i z powrotem.
Wyjazdy na tego typu urlop to nie oszukujmy się , to atawizm.

W życiu nie pojadę do arabusów bo każdy arab ma brzydkiego pindola.


lordessex Said:

W Tunezji krajobraz motoryzacyjny bardzo podobny do marokańskiego, tam też jeździły brazylijskie Fiaty Uno, Palio hatchback a nawet VW Gol. Wszelkiej maści Renault najczęściej występowały, a szczególnie 4 (95% białe), 5,9,11,12 i 18. Peugeoty 404 pickup praktycznie nie występowały (widziałem tylko jednego przez tydzień pobytu, który jeszcze złośliwie uciekł mi przed zdjęciem :-P), ale 504 jak najbardziej. Z Fiatów to najczęściej Ritmo/Regata. Peugeoty to głównie 309,205 czy 405 no i wspomniany wcześniej 504 pickup.
Mogę dostarczyć materiału do odcinka marokańskiego, o ile Szanowny Notlauf się zgodzi, jeśli w ogóle takowy odcinek planuje.


Slavicis Said:

Żaden Healey, tylko Triumph TR4


Bayerische Said:

Jak Desoto chłodzi silnik?


Lenarty Said:

“(…) z turystycznego punktu widzenia między Turcją a Tunezją nie ma szczególnej różnicy.” Haha! Tak uważają ci, którzy oba kraje znają tylko z kower foto na fejsie! 😉


wuner Said:

@Szczepan K
Ale tak serio, to zuomnik ma dużo racji odnośnie Turcji/Tunezji. Jeśli urlop naszego krajana polega na wylegiwaniu się na leżaku nad basenem w hotelu w zamkniętym getcie dla turystów…
Swoją drogą, jak bardzo trzeba nienawidzić życia, żeby po całym roku spędzonym w m3 o powierzchni 42 metrów kwadratowych na ósmym piętrze w bloku na 2 tygodnie urlopu lecieć do m2 o powierzchni 25 metrów kwadratowych w bloku ośmiopiętrowym na zamkniętym blokowisku, oczywiście bez możliwości jego opuszczenia (praktycznie, bo zorganizowana karawana 10 autokarów pod obstawą wojska to też nie jest wolność podróżowania).
Jak była akcja ściągania ludzi z Tunezji po zamachach, to ludzie po wylądowaniu w PL wyrażali oburzenie, ze ich urlop został przymusowo skrócony o te 3-4 dni…


marekrzy Said:

DeSoto z przodu ma rzeszoto


kiełek Said:

Peugeoty 206 sedan są częstym widokiem też w Rumunii i Bułgarii. Jakiś czas temu widziałem nawet jednego w Białymstoku na Białoruskich blachcach. http://41.media.tumblr.com/2c7f5a7813c60fcf8af8c72d4ec7aa2d/tumblr_ne5g8zVEq51slv6gco1_1280.jpg

Foto mojego autorstwa pod Auchan w Białymstoku 😉


tsss Said:

Nexia w krzakach, pierwsze skojarzenie:
http://i.imgur.com/QLZHznn.jpg


RoccoXXX Said:

@Szczepan
Bardzo mądre i prawdziwe słowa:

Francuzi mają gdzieś felgi Gordini nie tylko dlatego, że podaż duża, ale głównie dlatego, że oni naprawdę nienawidzą motoryzacji. Mam trochę kontaktu z tą nacją i rozumiem, czemu tam przechodzą takie pomysły jak w Paryżu – po prostu ponad połowa się z nimi zgadza i tyle.

Ze swej strony skorygowałbym tylko, że nie połowa a 80%.


@wuner:

Ja byłem w kilku krajach arabskich, ale, wyobraź sobie, ANI RAZU nie leżałem na plaży ani nad basenem, tylko poznawałem świat. I nie jestem w tym jakimś wyjątkiem, bo nie jeździłem tam sam, a na wycieczki zorganizowane z Polski – cały autobus ludzi, którzy dzielili moje zainteresowania i nie mieli zamiaru smażyć się bezczynnie na słońcu. Uważam, że takich ludzi w Polsce jest naprawde dużo i nie zgadzam się więc z wrzucaniem wszystkich do jednego worka z tymi (takich też nie brakuje, wiem o tym), którzy w Afryce widzieli tylko basen hotelowy.


Hajd Said:

Podoba mi się napis COOL HUSSEIN na tym aucie z bad lookiem


rosenkranz Said:

i mamy nową kategorię czujących się lepszymi: ci którzy pojechali na objazdówkę po Egipcie i wykupili fakultatywną wycieczkę do “beduińskiej” wioski patrzą z góry na ludzi którzy pojechali na urlop WYPOCZĄĆ


Nat Said:

To nie są lampy od A112, a112 miał lampy w prostokącie lub w starej wersji w kwadracie. Ale w każdej wersji wyglądały godniej, niż to nieszczęście 😉


Kaczy Said:

Heh, Szczepan jest moim ulubionym hejterem francuskiej motoryzacji.


@rosenkranz: ja się od nikogo nie czuję lepszym. Każdy robi w życiu to, na co ma ochotę. Ja np. uważam, że poleżeć z piwem w ręce to mógłbym we własnym mieszkaniu, bez płacenia za wczasy, ale jak ktoś ma inne zdanie, to jego wybór. W komentarzu zaznaczyłem tylko, że Notlauf za bardzo generalizuje, bo niektórzy naprawdę chcą sobie troche poszerzyć horyzonty (choćby i w tej wiosce pseudobeduińskiej, bo to i tak o niebo lepsze od bezczynności), a nie tylko wyłączyć świadomość na dwa tygodnie.

A co do owej wioski, to przykładowo w Maroku kilkakrotnie jeździłem terenówką z lokalnymi ludźmi (dogadałem się z nimi sam, bez udziału polskiego biura), rozmawiałem z nimi o ich życiu i kraju i dowiedziałem się od nich sporo. Dojechaliśmy aż pod samą granicę z Saharą Zachodnią, fotorelacja była nawet u mnie na blogu. Oczywiście nie każdego to interesuje, ja nie mam problemu z ludźmi, któzy wolą plaże i dyskoteki, tylko zaznaczam po raz kolejny, że nie wszyscy są tacy sami.


cubino Said:

Bylem w tym roku pierwszy raz w zyciu na all inclusive, co prawda na Fuerteventurze a nie w Afryce, ale gleboko nie rozumiem, jak ktos moze za wlasne pieniadze fundowac sobie cos takiego. A jeszcze w kraju, w ktorym nie mozna swobodnie samemu popodrozowac wynajetym samochodem? Nie kumam.

Co do Francuzów i motoryzacji: zamiescilem kiedys u siebie na blog fotoreportazyk z wesela we Francji. Nawet zamozni ludzie jezdza tam starymi gratami albo tanimi daciami, i nie widac w tym nic dziwnego. Nie jest to nienawisc, tylko traktowanie samochodu jak AGD. Czy to koniec koncow takie zle? lepsze takei podejscie, niz mierzenie swojej wartosci iloscia czerwonych literek w znaczku TDI. Z drugiej strony na forum citroena GSA są prawdziwe friki, które grzebią w tych samochodach, trzymają je przy życiu, jeżdżą na zloty itp. I nie narzekają, że ich ktoś nienawidzi za jeżdżenie starym gratem.

Niestety miłość do francuskiej motoryzacji jest trudna z powodu ich calkowitego oderwania od normalnego miedzynarodowego handlu internetowego. Jest ebay.fr, ale nic tam nie ma, zamiast tego części są wystawiane na leboncoin, gdzie na IP z Polski nie można nawet namiarów sprzedawcy. Zresztą nie ma po co, bo odpowiada jeden na pięciu. Nie chcą wysyłać poza Francję, nie chcą płatności przelewem, kartą czy paypalem (tylko gotówka lub czek). Sami też tego nie potrafią – na forum gs-gsa była dyskusja o tym, jak to trudno kupić coś u Anglików w Chevronics, bo trzeba zapłacić paypalem. Ech. Tak mi się ulało, bo znalazłem na leboncoin piękne alufelgi do GSA, za 60 EUR, tylko nie ma jak ich kupić i ściągnąc do Polski.


TJAK Said:

@mql – jeszcze prostsza sprawa niż reflektory, ten LNA błędnie podpisany jako stoczwórka ma boxera pod maską a 104ki nie występowały z tym silnikiem.


KGB Said:

To coś na pierwszym zdjęciu to Fiat Clio, czy Renault Uno ?

Chciałbym się dowiedzieć jaka to europejska lewica “hołubi religię” islam i jednocześnie “tępi chrześcijan” ?
Bo tu nie lekką paranoją zalatuje, zwłaszcza to zestawienie hołubienia religii, a tępienia żywych ludzi.
Z tego co wiem, to lewica jest po to (w sprawach wierzeń), żeby tępić religie, a hołubić ludzi – to tak właśnie ma być, że ludzie mogą sobie wierzyć w co chcą, a szamani mają być postawieni do pionu i nie mieć możliwości okradania swoich i cudzych owieczek.


Gracjan_Rzptocki Said:

@Szczepan Kolaczek, strasznie jakiś spięty jesteś… Wyluzuj bo Tymon pisze w bardzo lekki sposób a tu wielka gównoburza…


hurgot sztancy Said:

Ej no, kurka – właśnie siedzę w Ankarze i nawet kilka fotek Tofaszów i DeSoto/Dodge/Fargo strzeliłem z myślą o Zło-mniku, a tutaj podstępnie wpis o Tureckiej motoryzacji? Co jest?!?
Aha – widziałem dziś benzynę (chyba normal? opis był po ichniemu..) po ok. 6,16 zł za litr.


abwehry Said:

Jeden lubi ogórki, drugi ogrodnika córki. Niech łaziki sobie łaża, a leżaki sobie leżą! Raz w życiu byłem na allinclusive i było fajnie, żarłem do oporu, sporo piłem i mocno się opaliłem. Jestem leniem i cóż… Za to w pracy muszę dużo chodzić, więc uważam osobiście, że wypoczynek w pozycji horyzontalnej, dla niektórych potrafi być przyjemną odmianą – odskocznią! ;P (nie! nie jestem listonoszem) 😉 W jeden dzień wynajeliśmy skuter i zwiedziliśmy całą tą wyspę, na której stacjonowaliśmy i to też było fajne i tyle!! Gadajcie zdrowi…


Mariusz Kłos Said:

Ale za kaszlakiem jednak widzę że jakiś nowożytny wypasik na wielkiej feldze się uchował :)


Jakub Said:

Tofas na zdjęciu to Sahin. Swego czasu najpopularniejsze auto w TR. Dużo komentarzy o sercu. Dobrze kombinujecie. Zanim nastał Sahin ich flagowym modelem był Tofas Serce czyli Fiat 124. Sahinem zaliczyłem dachowanie. Dach oparł sie na zagłówkach przednich foteli.


Ślimak Said:

Panie Zbigniewie, kiedy zdjęcia ze Sri Lanki?


Andziasss Said:

Z A112 to niezbyt, prędzej z InnocentiMini, ale też nie. Obydwa gagatki miały wintegrowane lampy cofania i to w większości modeli po obydwu stronach. Innocenti Turbo DeTomaso i takie tam oraz 112 LX i Abarth miewały udającą światła blendę po całej szerokości karoserii, ale to nic nie zmienia.

Po Turkcy to jeszcze niedawno takie Taunusy jeździły:
https://www.flickr.com/photos/32093338@N04/6223858422
Ale już jak widać przestały.


Kajus Said:

Tu nie ma co dyskutować o islamie :-) Wystarczy prawidłowo zaadresować swoje uwagi do świata: https://www.youtube.com/watch?v=PzusSqcotDw


łoboże Said:

>północna Afryka, czyli miejsce, gdzie nikt nie ślini się do samochodów niemieckich i nie jest w nie wiernopoddańczo zapatrzony jak Polacy. Francuskie, włoskie, japońskie, a przede wszystkim – co popadnie, byleby jechało

A ci którzy biorą golfa II, III, IV bo chcą jeździć i mieć tanie części to co innego? Do tego są całe hałdy gratów a taki Golf III rokuje dłuższy okres użytkowania niż Astra I lub Escort.


KGB Said:

To jak to jest z wynalazkiem z pierwszego zdjęcia ?
To Fiat Clio, czy Renault Uno ?

Pierwszego mojego posta zatrzymała autocenzura, więc i to pytanie wyżej nie przeszło.


benny_pl Said:

KGB: to normalne poliftowe Uno1 brazylijskie, produkowane jeszcze rok temu
zwie to sie “uno 3”, z tym ze w brazylii nigdy nie mieli una 2, wiec 3 zrobili z jedynki 😉

http://pl.wikipedia.org/wiki/Fiat_Uno


SMKA Said:

Szczepan, jak dla mnie tutaj może i generalizacja złomnika jest sensowna że wiele osób nie interesuje się zwiedzaniem, poznawaniem kraju, tylko wylegiwaniem się na plaży, jednak ta generalizacja pasuje w mojej opinii nie tylko do Polaków, ale również do wielu innych nacji, może i większości, albo nawet wszystkich

Co do Francuzów i motoryzacji, dziwi mnie nieco że Francuzi jej nie lubią, biorąc pod uwagę że francuskie samochody zawsze kojarzyły mi się z czymś nietypowym, dziwnym, nieco ekscentrycznym, tak więc z czymś projektowanym przez kogoś i dla kogoś kto lubi motoryzację, a nie dla kogoś kto po prostu chce mieć coś co jeździ i tyle (choć nie tak wiele lat temu nie byłem zwolennikiem tej ekscentryczności, a wręcz przeciwnie). Przykładem choćby Citroen który do dzisiaj produkuje hydropneumatyki, choć przecież można by dać sobie spokój z tym dość ekscentrycznym rozwiązaniem


Pradawny Elektryk z Kosmicznej Pustki Said:

@benny_pl: żadne euronormy nie są temu winne, po prostu nikt tego nie kupi. To, że Tobie, czy mnie się podoba wintydż żelazo nie znaczy, że ktokolwiek inny tak pomyśli, niestety. Polonez zniknął z rynku, bo popyt był niski – i to było głównym powodem rezygnacji z wytwarzania.

Co do kosztów zakupu – nie, nie byłyby śmieszne, bo koszta pracy i materiałów poszły w górę. Niewykluczone, że Dacia 1310p kosztowałaby niewiele mniej (albo inaczej – sensownie mniej), niż Dacia Logan 😉


Slavicis Said:

O nie! Wszechwiedzący Rosenkranz wrócił! Najwyraźniej dostał przepustkę i odpoczywa od swojego T-34…


DW10 Said:

“Duży szatan” – JuEseJ, “mały szatan” – Israel. 😉


rosenkranz Said:

@slavicis: naprawdę aż tak mocno cię zabolał drobny żart z twojego hobby?


nazim Said:

@cubino

pocieszę cię. byłem na fuerte na własną rękę, wynająłem auto, objeździłem – też niewiele się dzieje…plaża do plaży podobna.

Fiat 500 TWIN AIR to jakaś pomyłka. Zwłaszcza spalanie.


KGB Said:

@benny_pl:
Tak myślałem, bo bryła mocno Unem zalatuje, ale z maską to polecieli w stylu renówki, atrapa chłodnicy jeszcze z czegoś innego.

@nazim:
Nie ma co się dziwić, ani plażom, ani TWIN AIRowi – dwa “powietrza” to i paliwa trzeba dać podwójną dawkę :p


Pradawny Elektryk z Kosmicznej Pustki Said:

Dla posiadaczy smarkfonów i podobnych tałatajstw: symulator Tofasza Murata 131:
https://play.google.com/store/apps/details?id=com.legendsoft.onlinearabaoyunu&hl=sw
Jakość gry zbliżona do jakości realnego pojazdu. Są też wersje, w którym kieruje się modelem Sahin, albo DRYFTUJE Muratem.


Zubzik Said:

Marna nadzieja, ale zawsze warto spróbować. Szukam czesci karoserii do Simca Talbot 1100 GLS, anyone?…….


Zubzik Said:

Marna nadzieja, ale zawsze warto spróbować. Szukam czesci karoserii do Simca Talbot 1100 GLS, anyone?…….


benny_pl Said:

oo kolegi z oracy jakis wujek czy ktostam mial taka simke kieeeeedys, opowiadal ze to dobry samochod byl, ale zgnil. dal mi kiedys takie radio “pygmy” ponoc z tej simki, ale ono tak tandetnie (niemalze chinsko) wygladalo ze gdzies je rzucilem i nawet nie wlaczalem… teraz patrze ze to faktycznie francuskie
http://www.radiomuseum.org/r/pygmy_start_auto_radio.html

ale nie wiem czy ono gdziekolwiek jeszcze jest… jesli bys chcial to moge sprobowac poszukac, ale jako ze to moze byc wszedzie, to niepredko moze byc odpowiedz, i ogolnie “marne-sząse”


cubino Said:

@Zubzik
Tu masz kogoś, kto ma na zbyciu części karoserii. Ale to daleko:
http://www.leboncoin.fr/equipement_auto/333483217.htm?ca=14_s


Mateusz Said:

Te Anadole to chyba jakiś ślepiec stylizował, trudno to porównać do czegokolwiek,


lukka89 Said:

Co do tej ciężarówki Kii (słit focia z Turcji), to z identycznym logiem widziałem kiedyś Kię Sephia, taką jak ta:
http://vodi.la/auto/kia-sephia-gtx-auto171932


Leave a Reply

Subscribe Via Email

Subscribe to RSS via Email

Translate zlomnik with Google

 
oldtimery.com

Polecamy

Kontakt


Warning: implode(): Invalid arguments passed in /archiwum/wp-content/themes/magonline/footer.php on line 1