Trollujemy ewentualny system naklejkowy
Witam Was w Święto Pracy. Jeśli w Święto Pracy się lenimy, to czy to oznacza że dni pracy są zarazem Świętami Lenistwa?
ale do rzeczy
Na razie jest to śmieszne i zabawne, zobaczymy co będzie jeśli naprawdę uda się to uchwalić. W Sejmie odbędzie się I czytanie ustawy o możliwości wprowadzania stref ograniczonego ruchu pojazdów, ustalonych w drodze klasyfikacji pojazdów według normy emisji spalin. Krótko mówiąc: np. Kraków będzie mógł uchwalić, że wjeżdżają doń tylko auta z “piątką” i już. Hipotetycznie – istnieje szansa, że wszystkie powiaty w Polsce wprowadzą takie obostrzenie i mogłoby np. zdarzyć się z dnia na dzień, że po ulicach będą mogły poruszać się wyłącznie pojazdy wyprodukowane po 2010 r. Nie wiem na ile jest to prawdopodobne, ale ta ustawa daje taką możliwość. Zasadniczo wprowadzenie gdziekolwiek możności wjazdu tylko plakietkom “4” i “5” wycina właściwie w pień ruch samochodów dostawczych dowożących zaopatrzenie, w dużej mierze także karetek i radiowozów.
Na początek: co proponują.
Jak widzicie, jest ciekawie. Szkoda trochę, że daty wzięto z kosmosu (auto z 2010 r. może mieć zupełnie swobodnie Euro 4), ale tak czy inaczej, to piękna klasyfikacja obywateli, jak za okupacji. Początkowo chciałem zaproponować własny system naklejkowy, który opierałby się na marce i modelu samochodu. Np. Fordy Escorty dostałyby plakietkę czarną, tzn. że musisz je natychmiast zezłomować. Ja na przykład nie życzę sobie, żeby po moim mieście jeździły Escorty. Ale spoko, one nie jeżdżą, tylko stoją i gniją. Plakietkę szarą czyli “nie wjeżdżaj do miasta” dałbym Polonezom, Feliciom, Punto raz i Tico. A zieloną lub błękitną – wyłącznie SUV-om w kolorze czarnym, pod warunkiem że posiadają silnik umieszczony wzdłużnie. Zawsze się wkurzam jak mi takie XC90 zakłóca odbiór Cayenne’ów, Q7, GL-i oraz Land Cruiserów V8.
Potem jednak wymyśliłem lepszy pomysł. Oto 10 modeli, które doskonale posłużą do strollowania tego systemu. Są to samochody, co do których każdy normalny człowiek powie, że są gratami, i z daleka od miasta z nimi, a w ogóle to na złom. Większość z nich natomiast zasługuje na plakietkę z piątką, w myśl prawa!
10. FSO Polonez Caro+
Produkowali go do 2002. Zatem można znaleźć Caro w plusie z 2001 r., dostać plakietkę numer 5 i cisnąć po mieście Polonezem. W to samo łapie się Truck, bo był produkowany jeszcze dłużej. Kapelusz na głowę, sztuczny tygrys na fotele, koraliki na sztucznego tygrysa, święty Krzysztof i do przodu. Dobrym skitem byłby też front od Borewicza. 07 Zgłoś się, jedź natychmiast na Żelazną róg Siennej! Nie mogę, tam jest strefa ekologiczna.
9. Dowolny dwusuwowy skuter
Nie brakuje wszak takich skuterów także wyprodukowanych po 2007 r. Najczęściej mają 50 cm3 i popiardują sobie radośnie, samodzielnie mieszając benzynę z olejem. Wprawdzie teraz w sprzedaży są oleje bezdymne (wspaniałej marki TRAWOL), ale cóż szkodzi, żeby zastosować stary, dobry miksol? Nic, powiadam Wam, nic nie pachnie jak dwusuw o chłodnym poranku. Jak miałem dwusuwowy motorower to najbardziej lubiłem ten moment, gdy wstawiałem go do piwnicy po dłuższej jeździe i on tak cudownie pachniał dwusuwem. Nawet kiedyś sąsiad mnie spotkał w piwnicy i mówi “nie czuje pan jak tu śmierdzi? Ktoś tu jakąś kosiarkę trzyma! Albo kosę spalinową! Skandal proszę pana!” – a ja mu na to, że mam katar i nic nie czuję.
8. Land Rover Defender
To może być trudne, ale jest szansa na to, żeby znaleźć nawet Defendera po 2010 r. (ale jeszcze z 2.4, bo 2.2 TDCi wszedł gdzieś w połowie roku) i dostać plakietkę nr 5 na ubłoconego Defendera z metalowymi zderzakami, obowiązkowo pryskamy go na żółto, naklejamy napisy Camel Trophy i tak ciśniemy po centrum miasta, zostawiając wszędzie tony błota. Oczywiście wszystko w majestacie prawa.
7. Toyota Land Cruiser J70 4.2 diesel
Znalezienie tego samochodu w Polsce wymaga trochę wysiłku ale nie jest niemożliwe. Trafiają się bowiem oferty z bliskiego wschodu. Fascynująca jest wytwarzana nadal konfiguracja diesla 1VD-FTV (4.5 D-4D z common rail i wtryskiwaczami z ciężarówki Hino) z manualną skrzynią biegów, ale to akurat tylko na Australię. Oraz te ornamenty malowane na boku. Dla lepszego strollowania systemu należy nabyć model HZJ79 (4.2 diesel, pickup) i zamontować na skrzyni ładunkowej atrapę karabinu maszynowego, oczywiście niefunkcjonującą. Można opcjonalnie ubrać się w białe szaty, biały turban i nasmarować coś po arabsku na tylnej burcie. Ale oczywiście plakietka piątego typu: co za wybuchowa mieszanka.
6. Paykan w pickupie (Iran Khodro Bardo)
Dochodzimy do samochodów, które w Polsce istnieją tylko teoretycznie. Ale to dobrze, bo zakup Poloneza jest śmiesznie prosty i nikogo taki Polonez za bardzo nie zdziwi. A Paykan pickup? Z tego co pamiętam, ten samochód był wytwarzany jeszcze w 2011 r., a z zewnątrz ryczał “lata 60.!”, tyle że w języku perskim. Jak najbardziej kwalifikuje się więc z automatu na najwyższą możliwą kategorię, jest wszak ekologiczny jak jasna cholera – modelu tego nie zmieniono gdzieś tak od 50 lat. Ponoć ostatnio Paykany są w Iranie wyrzucane hurtem z ulic, żeby pobudzić sprzedaż nowych aut, a Iran to już jedno z bardzo niewielu państw na świecie, gdzie sprzedawane auta są zupełnie niekorporacyjne i z dupy. Trochę tak jest w Rosji, trochę w Chinach. Ale w Iranie – najbardziej.
5. De Soto-Askam 250 Mini bus
Takie pojazdy wcale nie są popularne tylko w Indiach. Ten model produkowany jest akurat w Turcji, i nadal uważam za niebywale śmieszne, że robią tam do dziś samochody marki De Soto, które wyglądają jak kilka metalowych skrzynek pospawanych razem i mają pod maską niezniszczalnego diesla Perkins. Turcja zachodnia to oczywiście prestiżowe Fiaty i Renault. Turcja wschodnia to właśnie takie wozy, które pokonują tamtejsze niewyasfaltowane drogi, obciążone kilkunastoma osobami. W polskich warunkach można by z tego zrobić foodtrucka z kebabem i oczywiście otrzymać plakietkę numer 5, jest to bowiem pojazd aktualnie produkowany, a w standardzie ma nawet Radyo-Teyp!
4. UAZ Hunter
Mało kto pamięta o tym samochodzie, a to przecież cacko, które w niezmienionej formie produkowano do 2011 r. Spotkałem się kiedyś z filmem, który pokazywał takiego Huntera w detalach, i okazało się, że pod tą skorupą wyglądającą jak żywcem wyrwana z MO, siedzi sobie 5VZ-FE, czyli V6 Toyoty o pojemności 3,4 l i mocy 178 KM, w dodatku połączona ze skrzynią automatyczną. Ponoć takie połączenie jest po to, że na wschodzie Rosji, gdzie UAZ Hunter występuje tłumnie, najłatwiej o części właśnie do Toyoty. Oczywiście skoro już jesteśmy przy temacie MO, to zdecydowanie widzę Huntera z białymi literami napisanymi z szablonu na boku, na szybie zaś z dumną plakietką z cyfrą 5.
3. Nissan Tsuru
Tego samochodu u nas nie kupisz, jest natomiast niezwykle popularny w Meksyku. Tsuru to oczywiście stara Sentra. Jego produkcja jest utrzymywana, bo nadal pożądają go taksówkarze, którzy chcą przerobić go na LPG i cisnąć za grosze. Części do Tsuru kupisz w Meksyku wszędzie, każdy też go naprawi. Oczywiście plakietka nr 5 należy mu się jak psu buda, a wspominam go dlatego aż na 3. miejscu, że Tsuru jest samochodem, który idealnie pasuje do tego, co w powszechnym mniemaniu jest określane mianem grata, samochodu starego, zużytego, nieekologicznego i niebezpiecznego. Jak kogoś zapytasz, jak wygląda grat, i pokażesz mu 3 zdjęcia samochodów, a wśród nich będzie Tsuru, to 9/10 osób powie, że to właśnie Nissan jest gratem. A ty mu wtedy: słuchaj, ale to jest aktualny model, wiedziałeś o tym? A gdzie tam, wkręcasz mnie, to grat – co dowodzi, że w powszechnej opinii o gratowatości samochodu decyduje wyłącznie to, że wygląda on już nienowocześnie, a ten stan rzeczy jest oczywiście wywołany przez producentów i ich reklamy. Ileż to razy pod radykalną zmianą stylistyki, mającą przekonać odbiorcę, że pojazd jest kompletnie nowy, kryła się technologia zacofana o 2 generacje? Ale oczywiście ludzie wiedzą swoje i ich nie przekonasz: Tsuru, nawet nowy, to grat. I już.
Co więcej, w Warszawie jest jeden Tsuru. I to na czarnych blachach. Znajdę to zdjęcie.
2. Łada 2106
To nie kit. “Szestiorka” była faktycznie robiona do 2006 r. Pod koniec miała silnik 1.6 lub 1.7 8V na monowtrysku sterowanym elektronicznie, taki jak w Nivie. To druga propozycja rosyjska na tej liście, ale chyba jeszcze lepsza od poprzedniej, bo UAZ może najprędzej skojarzyć się z zabytkiem, a Łada nadal kojarzy się z gratem. Opcjonalnie można tu wziąć pod uwagę model 2107. Ale 2106 wygląda jednak starzej, dlatego tym większy byłby dysonans, gdyby taka 2106 pruła przez miasto z zieloną tabliczką na szybie. Swoją drogą niedługo trzeba będzie chyba patrzeć przez tę szybę jak przez otwór w czołgu – czego by nie wymyślili, to każą nalepiać na szybę: naklejka rejestracyjna, naklejka emisyjna, w planie jest jeszcze naklejka z badaniem technicznym, winietka na autostradę w Czechach, wija boks, wszystko musi być na szybie, ale oczywiście na samochód nie wolno nalepiać niczego co mogłoby zasłonić pole widzenia, taki jest przepis.
1. Hindustan Ambassador
Zwycięzca może być tylko jeden i tu zwycięstwo jest w pełni zasłużone. Ambassador jako konstrukcja ma 61 lat. W ostatnich latach jego produkcji wytwarzano go w wersji po przedziwnych liftingach, chyba najbardziej nieudanych i rozpaczliwych jakie można sobie wyobrazić. A pod maską oczywiście – diesel. Ambassadorem z końca produkcji z plakietką “piątką” wybrałbym się w podróż po każdej ustalonej w Polsce strefie ekologicznej, okleiwszy go uprzednio w ozdobne wzory, a w oknach powywieszałbym kartki “ten samochód jest w pełni legalny i ekologiczny, a twoje Mondeo z dieslem z 2009 r. już nie”. Do tego ze środka puszczałbym skoczną muzykę Bhangra. Oczywiście w tym momencie złość społeczna skupiłaby się na mnie, a nie na ustawodawcy, który posortował ludzi na tych, którzy potrafią pokonać przepisy i na tych, którzy bezmyślnie im się poddają.
PS.
Zapomniałem!
Niedawno kupiłem BMW E38, V8 730 (3.0 benzyna) 1995 r. w myśl tych debilizmów dostane zieloną naklejkę, na pohybel ekooszołomom prestiż splędor pełną gębą, wypolerowana pięknie a najlepsze jest to jak się ludzie oglądają na mieście za 20 letnim autem 😀
Edit : BMW E38 z końca produkcji (zakonczono w 2001) w benzynie (taka np 750iL V12 ) też się załapie na klasę 5
Jeszcze jedno: nie chce mi się czytać ustawy ale jeśli “zarejestrowany po raz pierwszy” oznacza rejestrację w Polsce, to otwierają się przed nami o wiele większe możliwości trollingu.
Doskonałe zestawienie. Ja bym chętnie pobrał późną 2104 – tłukli je ponoć do 2012.
A co z moim smierdzielem z 1992 ? Zgaduje, ze najlepiej zezlomowac i kupic nowe ekologiczne twingo.
Nie wiem o czym ta tabelka pisze ale czy to nie są lata produkcji pod normą Euro na naszym kontynencie? Nad Gangesem chyba jeszcze nie obowiązuje. …. W sumie z wejścia Euro 6 jestem zadowolony – będzie można kupić gołą Lodgy czy Dokkera z HR16DE 102KM za niezmienione cenę …
Czy to znaczy, że jak kupie samochód wyprodukowany w 1970r ale nie zarejestrowany (np wojskowe pickupy z USA) i zarejestruję go w 2015 to dostanie on niebieską naklejkę?
Bardzo zainteresowała mnie kolumna dotycząca motocykli oraz punkt dziewiąty rankingu. W ramach tej opcji z impetem forsuję moją propozycję:
Pronar 125/2. Dwusów. Produkcja w Polsce w latach 2007-2010. Projekt ściśle oparty na konstrukcji RT125 z roku 1939. Jedyna solidna modyfikacja w latach osiemdziesiątych. Zalecenie producenta, aby podczas docierania stosować mieszankę 20:1, normalnie zaś 25:1. Brak akumulatora (a mimo to zapłon elektroniczny), brak mieszalnika oleju, kompletna asceza. Stopień ugrzybienia – total.
Przykład: http://olx.pl/oferta/motocykl-pronar-125-2-minsk-romet-mz-CID5-ID8gbHT.html
Banda je….nych sk……synow.
Ja mam.lepszy pomysl na trolling. Nazywa sie Rollin Coal, polecam, amen
Kolejna ustawa będzie zakazywała wchodzenia do centrum miast w butach tańszych niż 350 pln za parę. Ekoskóra będzie zakazana ze względu na zły wpływ na środowisko. Buty ze skazami będą też zakazywane. Wszystko oczywiście ze względu na ochronę chodników i zmniejszenie ryzyka kontuzji przez noszenie złej jakości obuwia.
Przecież ten podział jest praktycznie kopią niemieckiego i opiera się na normach euro, proszę, dla benzyny i diesla:
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/7/7c/Euronorms_Petrol.png
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/c/c5/Euronorms_Diesel.png
Jak widać na wykresach silniki benzynowe nie musiały mieć ograniczanej emisji pyłu (PM) bo go nie emitują, natomiast w dieslach dopiero DPF rozwiązał ten problem (euro5).
Te podane przez ciebie 10 przykładów to auta, które były do niedawna w produkcji tylko staro wyglądają, więc co to ma do rzeczy?
Sam jeżdżę benzyną z 94r., oraz uważam, że wywalenie diesli bez DPF z centrum miasta jest słuszne. Tylko musi być też coroczna kontrola obecności tego filtra.
Natomiast dla dostawczaków można zrobić wyjątek.
apropo niszczenia się butów coś na poprawę humoru
Poznaj zasady eco-walkingu! Obniżysz koszty poruszania się nawet o 35-45%!
1 Podnoś nogi wysoko, żeby nie szurać podeszwami ? zmniejszysz ścieranie trakcyjnej części obuwia.
2 Stawiaj stopę równolegle do podłoża ? stawianie stopy najpierw na pięcie lub najpierw na palcach powoduje nierównomierne zużywanie bieżnika na bucie i jego przyspieszoną degradację.
3 Odrywając stopę od ziemi również staraj się robić to zachowując równoległość podeszwy względem podłoża. Zapobiegniesz w ten sposób powstawaniu zwiększonych naprężeń w strefie podbicia i pękaniu podeszwy.
4 Nie ruszaj i nie zatrzymuj się gwałtownie. Zwłaszcza młodzi, nerwowi spacerowicze maja tendencję do ścierania spodniej warstwy obuwia podczas nagłych manewrów. Badania dowiodły, że podczas takich ruchów siły działające na podeszwę są nawet 400% większe niż podczas normalnego spaceru!
5 Unikaj wykonywania nagłych zmian kierunku marszu. Działanie niszczące sił skośnych na obuwie powodują, że jeden ostry zakręt zużywa buta w takim stopniu, jak 4800 metrów marszu po prostej!
6 Zaplanuj właściwie trasę ? korzystanie z dobrej jakości chodnika znacznie obniża zużycie obuwia w porównaniu z np. alejkami wysypanymi drobnym kamykiem czy bieżnią pokrytą żużlem.
chciałbym pojeździć Ambasadorem! Mieszanka Syrenki z Warszawą. DeSoto jak Honker , jeździlem. Uazy i Łady , skutry toże. Ale HINDUSTAN , bym się lansowal !
Kurde to mój bus nie dostanie żadnej naklejki, nawet z jedynką. Czyli co moge cisnąć wszędzie?
Pięknie. A czy wzięliście pod uwagę że w ramach konsultacji społecznych do głosu nie zostanie dopuszczony żaden Złomnik ani Leniwiec jeno cykliści jako odpowiednio uświadomiona grupa społeczna i nie pojeździcie starymi Wigry 3 czy Wagantem a obowiązkowo będziemy popierać po mieście na ostrym. I żeby nie było niejasności, nowy rower z Decathlonu też się nie będzie kwalifikował. Szczęśliwie moje samochody wyprodukowane w 2006 i 2007 r. będę mógł używać dalej bo nie są napędzane gnojówką.
Na upartego Maluch Elx też mógłby się załapać jeśli chodzi o rok produkcji (ostatni model zjechał z taśmy we wrześniu 2000 roku). Do tego przez niespełna 30 lat zmieniono osprzęt i pojemność, nic więcej (oprócz wyglądu itp.)
No nareszcie ktoś bierze za morde ten naród!
A Złomnik na KYMCO!
Czym się różnią spaliny Poloneza Atu+ 1.6 GSi 1999 od Atu+ 1.6 GSi 2001?
Serio? Data produkcji, nie wynik badania technicznego? Link or it never happened.
Zasadniczo Fiat Panda 1 generacji też się łapie ,produkcja 1982 do 2002.
A tak naprawdę wątpię czy tak się stanie, choć zasadniczo nic mnie już nie zdziwi jeśli chodzi o ekoidiotów i ich lobbing na tych upośledzeńcach zwanych politykami.
Jednego jeszcze nie czaję – a co z benzynami produkowanymi przed 1993? Teoretycznie żółta wlepa, ale na żółtej tego nie pisze…
Oczywiście w centrum miasta żadnego wozu z “brzydką” plakietką, ale palenie śmieciem w piecu i zabudowywanie każdego skrawka zieleni PREZTYŻOWYM OSIEDLEM “UŚMIECH LAFIRYNDY” jak najbardziej pozostaje.
A co z Garbusem? Widzę jakiegoś Hindustana, a chrabąszcza ciągle chyba jeszcze tłuką w Meksyku (tłukli w 2003 i nieco później), więc można sobie na tego chłodzonego powietrzem boksera nakleić niebieską naklejkę i wkurzać ustawodawcę.
Swoją drogą, mój bolid klasyfikuje się na zieloną, a już niedługo będzie mógł mieć żółte tablice… O tempora!
Napisze jeszcze raz bo mój komentarz stoi w moderacji. Te konkretne lata przy naklejkach biorą się z dat wprowadzenia poszczególnych norm euro. Jest to kopia systemu niemieckiego. Do centrum wjedzie każda benzyna z euro1 (czyli z grubsza: sonda lambda i katalizator) oraz każdy diesel z euro4 (czyli DPF).
Wspaniały projekt. Naprawdę. Już widzę u siebie zalew Vectr C i Passatów B5FL. Wszystko w TDI. To plus ustawa o recyklingu pojazdów sprawia, że z radością patrzę na 2016.
Aha, jak chcecie oddać auto na złom nie czekajcie do przyszłego roku. Znikają dopłaty 500 PLN do każdego pojazdu zezłomowanego dla stacji demontażu. Zgadnijcie jak złomiarze odbiją sobie brak tego dodatkowego przychodu.
Ojciec mojego szwagra ma Trucka 1.6 z końca produkcji, 2002r., będzie miał niebieską plakietkę z 5, kiedy to ja na Focusie z 1999r. zieloną z 4, ale to nic, wszyscy posiadacze prestiżowych Passatow B6 w tedeiku z 2005r. czy też Audi A6 C6 2004-2005 będą mieli żółtą, a A6 C5 nawet czerwoną 😀 może kultura jazdy w miastach się poprawi.
Land Rover to średni trolling – on faktycznie jakieś tam normy spełniał…
Pomysł tak z dupy, że brak słów. dla red. Z.Łomnika oczywiście gratulacje, nie sposób się nie zgodzić – szczególnie z miejscami 3-0!
A co z zabytkami na żółtych? Będę mógł nadal Syreną na ssaniu podjeżdżać pod teatr?
Najśmieszniejsze jest jest to, że na zieloną plakietkę załapie się wiele wozów gaźnikowych – takich choćby jak Peugeot 306, który z gaźnikiem był w podstawowej wersji produkowany jeszcze w późnych latach 90. Dla gaźnikowych Dla gaźnikowych Tico czy 126 zarejestrowanych po raz pierwszy w 2001 znajdzie się jeszcze niebieska plakietka…
Mój przykład – w 2007 roku kupiłem Simsona skutera SR50 z 1986 roku. Był on w stanie fabrycznym i wciąż niezarejestrowany. Miałem trochę problemów z pierwszą rejestracją gdyż faktura była ale homologacja zaginęła (ewentualnie nigdy poprzedni właściciel jej nie dostał). W końcu udało mi się z dniem 1.08.2007 skuter zarejestrować i dzięki temu w świetle proponowanego prawa łapie się on na klasę piątą. Mieszkam w Śródmieściu więc tym bardziej jest to dla mnie ważne.
Na Disco 300TDi w niemcowni po założeniu kataloizatora szło zrobić Euro 4. Mogłem kupić taką sztukę z papierem, nie nabyłem głównie dlatego, że był to automat.
Czy można prosić o linka do źródła powyższych rewelacji? Podział po latach rejestracji jest tak absurdalny że aż Polski. Nawiasem mówiąc to Ci którzy kupili te nowe Mazdy 323 co się “znalazły” wygrali życie 😉 A jakby tak zaleźć nowego antycznego diesla nigdy zarejestrowanego?
@Firek;
właśnie tak, tak jak w Niemcowni. Jak musiałem wjechać do centrum Bremy (Ekozone) to musiałem kupić na stacji diagnostycznej wlepe. Punto MK 1, 1,6 w benzynie, Anno Domini 1995. Dowód rejestracyjny na blat i od razu zielona wlepa. Składu spalin nikt nie badał, zresztą badanie zwykle polega na wpięciu się do komputera i zczytaniu błędów.
A mnie ciekawi jeszcze jedna sprawa. Gdzie ci motocykliści mają sobie te naklejki przykleić?
Zygi, na kasku 😀 Muszę znaleźć jakieś fajne miejsce na CZ… Może lewy wydech, bo łapię się na zieloną.
@zygi;
ci od naked bików zapewne na wewnętrzną stronę szybki od kasku 😉
Albo zrobią tak jak we Francji z winetą-specjalny uchwyt na lagę w którym zamykasz winetę-tu naklejkę…
Nie będę się wysilał i w ramach wspierania lokalnej przedsiębiorczości wybiorę Nestora Barona z Przodkowa.
spoko spoko w polsce powiatowej to nie przejdzie.
Śmiem twierdzić że to może dotyczyć tylko paru miast – pewnie warszawka – wiadomo, może poznań, kraków. Reszcie miast daleko jeszcze do “europejskiego szyku” więc jestem spokojny.
Swoją drogą
“Zarejestrowane po raz pierwszy po…”
Są jeszcze te nowe Mazdy 626? Biorę dwie, na wypadek gdyby za kilka lat zmieniły się plakietki.
Dodałbym jeszcze do listy Citigolfa, czyli Golfa I tłuczonego w RPA do 2009 roku, do tego z kierą po prawej stronie i obowiązkowo oklejonego w hasła typu “YEBO=YES”:)
Oczywiście, że to nie przejdzie w Polszcze gminnej & powiatowej. Już widzę, jak samorząd uchwala, że poniżej 4 nie wolno wjechać do Szprotawy, Bolesławca czy Giżycka. No, chyba ze samorządowcy indywidualnie chcą się przekonać, jak szybko ogień rozprzestrzenia im sie po dachach własnych domów.
disco 300tdi miało fabrycznie katalizator i egr co powodowało bez żadnej łaski spełnianie euro2. natomiast w specyfikacji ROW nie. do spełnienia euro4 potrzebny jest dpf.
A co z dieslami sprzed 1997 roku? Nalepka z numerem 1, czyli “Wyjedź nim sk*rwysynu ze swojej posesji a od razu konfiskujemy i wieziemy na złom”?
I znowu komus sie wszystko popieprzylo. Uzaleznianie cslego tego interesu od daty produkcji to nieporozumienie – a od daty rejestracji jest to nieporozumienie^2. Juz spiesze wyjasnic czemu – otoz jak sie okazuje nawet przynaleznosc do konkretnej normy emisyjnej (ktore swoja droga sa niezla sciema) niczego nie udowadnia. Producenci z rozbych wzgledow i uzywajac roznych trickow mieszsja w kotle i tak oto Mercedes ML W164 z pewnym konkretnym motorem Diesla robiony ma rynek francuski w latach 2006-2008 NIE POSIADA filtra DPF i elegancko dymi mimo posiadania EURO4. Jak to zrobili? Nie wiem. Ale widzialem to na wlasne oczy i nawet na wszelki wypadek skopiowalem sobie dump zawartosci ECU bo to cenna sprawa.
Przyklad w druga strone – spora seria popularnej E-klasy w dieslu homologowana oryginalnie w EURO3 zostala w pewnym momencie doposazona w DPF (sterowniki serii tzw CR3_UP). I co? I nic, bo z kwitow wynika ze z wydechu moga wypadac kawałki koksu wiec do strefy nie wjedzie. Moznaby tak bez konca.
Złomniku, miksol jest olejem do silnikow dwusuwowych, samomieszalny z paliwem. Trawol jest olejem do silników czterosuwowych, konkretnie do maszyn ogrodowych, posiada on specyfikację SAE 30 i nadaje się doskonale do przekładni w starych dwusuwowych vespach ze skrzynią biegów
Swoją drogą nadal możesz kupić nową Vespę PX która jest produkowana w zasadzie bez większych zmian od 1977 r.
Polecam się niezmiennie
I znowu komus sie wszystko popieprzylo. Uzaleznianie cslego tego interesu od daty produkcji to nieporozumienie – a od daty rejestracji jest to nieporozumienie^2. Juz spiesze wyjasnic czemu – otoz jak sie okazuje nawet przynaleznosc do konkretnej normy emisyjnej (ktore swoja droga sa niezla sciema) niczego nie udowadnia. Producenci z rozbych wzgledow i uzywajac roznych trickow mieszsja w kotle i tak oto Mercedes ML W164 z pewnym konkretnym motorem Diesla robiony ma rynek francuski w latach 2006-2008 NIE POSIADA filtra DPF i elegancko dymi mimo posiadania EURO4. Jak to zrobili? Nie wiem. Ale widzialem to na wlasne oczy i nawet na wszelki wypadek skopiowalem sobie dump zawartosci ECU bo to cenna sprawa.
Przyklad w druga strone – spora seria popularnej E-klasy w dieslu homologowana oryginalnie w EURO3 zostala w pewnym momencie doposazona w DPF (sterowniki serii tzw CR3_UP). I co? I nic, bo z kwitow wynika ze z wydechu moga wypadac kawałki koksu wiec do strefy nie wjedzie. Moznaby tak bez konca.
Ps moj 2001 C32AMG lapie sie na piatke, choc paliwo w fazie cieklej wydostaje sie z wydechu.
a tak jeszcze z ciekawości zapytam, czy samochód który się nie porusza może być w tej strefie czy też nie? Np. na lawecie? Albo szwagier z 5 holuje moje auto z 1 po strefie eko można czy nie można?
Pan POseł – POmysłodawca jeździ Skodą. Wszystko jasne.
http://www.tvn24.pl/projekt-po-stare-diesle-nie-wjada-do-centrum-miasta,538413,s.html
PS. Znajomego dzieciak robi prawko. Na Corsie D. Ona nie ma start-stopa (ale pod koniec roku nowe mają już mieć), ale na światłach instruktor każe mu wyłączać silnik. Nauka eco-drivingu-srajwingu.
ciekawe ile bedzie wynosila kara za wjazd samochodem z nieodpowiednia naklejka i czy straz wiejsca bedzie teraz zajmowala sie tylko tym.
najciekawsze jest to ze czarne tablice weszly chyba w maju 2000 roku wiec mozliwa jest kombinacja czarne tablice i niebieski znaczek – chyba czas poszukac jakego lanosa lub nubire od grzyba na czarnej blaszce i z dzika radoscia udac sie po niebieska naklejke,
na pohybel czarnym i czewonym
niestety nie sa sie jednak czarnej blaszki bo dla benzyniaka jest tylko od 2001, ale i tak czas poszukac lanosa od grzyba z 2001 roku
„ten samochód jest w pełni legalny i ekologiczny, a twoje Mondeo z dieslem z 2009 r. już nie”
Drukuje takie i naklejam na Opla w gazie
czas chyba rzucic sie na wyprzedaze z wojska/policji bo auta z ich ukcji sa rejestrowane z data rejestracji pierwszego wlasciciela nie mundurowego
Ciekawe, co powiedzom dyplomaci, którym z dnia na dzień zabroniom wjazdu do centrum warszafki ich mietkami w210. Względnie innym klamotem bo 90% taboru na niebieskich to kompletny złom.
Kolejny powód żeby kupić Syrenę.
Jeśli to prawda to będę przestawiał jak Drzymała. W ten sposób nie ryzykuję mandatem od eko-zboków na trasie i od kochanej straży miejskiej że wóz jest nieużywany.
H.W.D.PO-paprańcom i PO-yebusom.
Dla nich dożywotni zakaz wjazdu -do sejmu. Niech se siedzą na swojej WSI.
Złomnik słabo strollował.
Jak dla mnie to te wszystkie ograniczenia, likwidacje miejsc parkingowych, strefy płatnego parkowania, ulice jednokierunkowe i te proponowane normy z naklejkami w miastach doprowadzają tylko do coraz większej frustracji wśród kierowców, która musi zostać na czymś wyładowana. A na czym? Przecież nie na tych, którzy to wymyślili. Oni nie chodzą po ulicach bo już dawno leżeliby 3 metry pod ziemią. A więc na pieszych i rowerzystach. Nie jest przecież żadnym odkryciem, że to między innymi miłośnicy pedałowania lobbują za takimi naklejkami bo ich to nie dotknie a nawet bardzo im pomoże. Rząd będzie przecież musiał zaproponować zbyt biednym na nowsze auto coś w zamian. A co? A no np. system rowerów miejskich.
Powiem wam że rozumiem tych wszystkich, którzy kupują wielkie SUVy jak Q7, GL, Cayenne czy Land Cruisery żeby jeździć nimi po mieście. W takim aucie człowiek czuje się odizolowany, bezpieczny, lepszy. Czuje że fiskus, bezpieka i ekoterroryści na rowerach nie są w stanie go dopaść w jego drogowej fortecy. Ba, nie są w stanie nawet mu podskoczyć.
Jak tak pomyślę to gdybym miał pieniądze to sam zdradziłbym Złomnikowe ideały i kupił takie auto. Najlepiej Cadillaca Escalade’a EXT na 26-calowych felgach. Nikt nie byłby mnie w stanie odholować ani założyć blokady na tak wielkie koła więc mógłbym parkować gdziekolwiek bym chciał. Naklejkę “5” też bym miał, bo to ekologiczne dla ustawodawcy 6.2 V8 “Ecotec”, rocznik >2010. Na VAT też by mnie nie oje…, bo to pickup, więc odliczyłbym go w 100%. Mandaty też by się mnie nie imały bo wyleasingowałbym go na słupa. Escalade EXT. Auto z pozoru bezsensowne, szczególnie dla Amerykanina. Dla mnie, Polaka we współczesnej “Europie” – perfekcyjne. Frustrację wyładowywałbym np. parkując na ścieżkach rowerowych i chodnikach, a pod Biedronką stawałbym w poprzek zajmując 4 miejsca inwalidzkie jednocześnie i blokując dostęp do wózków sklepowych. Dlaczego tak samo dobrze nie mogę się jednak czuć w 30-letnim 3.5-metrowym 1-litrowym hatchbacku, którego tak naprawdę pożądam?
http://wmh.pl/article/6121 jeszcze Land Cruiser J9 D$D z 2001 też na najczystszą plakietkę 😀
Centra miast w takim razie zdechną. Kompletnie. Mieszkać nie ma jak, dojechać nie ma jak. Będzie betonowa pustynia z pustymi autobusami i rowerzystami z pustymi łbami. A potem będą w tych warunkach kręcić filmy przyrodnicze:
“Oto widzimy jak przedstawiciele małp z gatunku ostrego koła wyruszają w poszukiwaniu pożywienia w śmietnikach. Robią tak, gdyż statnie sklepy zamknięto już dawno, bo nie było jak do nich dowieźć zaopatrzenia. Małpy nie mogą też wyjść poza swój rezerwat, gdyż tam jest trujące dla nich powietrze. Czytała Krystyna Czubówna”
łomnik napisał “odbędzie się pierwsze czytanie ustawy”, a żaden komentator nie pokwapił się by sprawdzić jakiej dokładnie ustawy i co to właściwie znaczy pierwsze czytanie, tylko od razu zaczął “wyśmiewać” i wypluwać pomysły na “trolowanie” sam nie wie czego. no ale najważniejsze to przedstawić swój POGLĄD, byle tylko poczuć się mądrzejszym od lemingów, POpaprańców i ogółu cebulaków
a to lobby rowerzystów to inicjatywa oddolna, czy grupka ideowych oszołomów sterowana przez pazernych kapitalistów z gianta, meridy, treka i rometa?
http://www.tvn24.pl/projekt-po-stare-diesle-nie-wjada-do-centrum-miasta,538413,s.html
“Będą wyjątki. Zakaz nie będzie obowiązywał samochodów na gaz, inwalidów i mieszkańców ekostrefy. O odpowiednią naklejkę będą mogli powalczyć też właściciele starych samochodów. Będą musieli udowodnić, że ich samochody nie trują środowiska. Może wystarczyć dokument ze stacji kontroli pojazdów.”
Zobaczymy…
Można sobie trollować, urządzać podśmiechujki, wymyślać co raz to głupsze sposoby demonstrowania debilizmu ustawy, ale mnie, człowieka z natury nie walczącego, te kolejne wymysły po prostu dołują i przyprawiają o depresję. Robi mi się przykro, że Mój Kraj, Polska, z której patrioycznie nie wyjechałem, stara się wycisnàć ze mnie ostatnie soki.9
@Rafał L.
A ja tam się cieszę mam A6 C5 2004 2.0L +Gaz
Będę nadal buraczył się w mieście, będzie luźniej, wreszcie będzie można jeździć ponad 100km/h.
P.S. Moja filozofia – diesle są dla dostawczaków i śmieciarek/szambiarek.
Przerobię swojego diesla z filtrem cząstek stałych, ale z 2005 roku, na gaz. Podobno jest taka usługa. Ale każę tego nie podłączać. Bo i po co? Wg badań spalin samochód lekką ręką spełnia normę Euro 5, a Euro 6 tylko nie w zakresie tlenków azotu.
I co mi zrobią?
O Ładzie 2107 pomyślałem w pierwszej chwili – ale faktycznie 2106 ze swoim pięknym archaicznym wyglądem pasuje jeszcze lepiej.
Nie zapominajmy o post-jugosłowiańskich klasykach: Zastava 128 (tak ona się chyba nazywała pod koniec produkcji) też się łapie na zieloną naklejkę!
Co ja napisałem na zieloną naklejkę? Zastava łapie się na niebieską naklejkę
@rosenkranz,
to grupka ideowych oszołomów odpornych na wszelką argumentację. Nie muszą być sterowani, sami brną w absurdy. Facebook pęka och ich wypowiedzi na temat “uspokajania ruchu”, “blachosmrodziarzy”, swobody przejeżdżania przez przejścia dla pieszych bez sygnalizacji świetlnej rowerem na pełnym gazie, wywoływania korków w godzinach szczytu aby kierowcy polubili rowerzystów itp itd. Sam jeżdżę na rowerze ale tego bydła nie trawię.
Ja jeżdżę na gazie bagiennym i mam na to wywalone, naklejka 4 albo 5 (jak przejdzie wyjątek dla gazu) i dzida
Będzie w centrum W-wy luźniej i zmniejszy się ilość kopcących diesli w fatalnym stanie technicznym. Nawet SUVów pierdzących prestiżową nowością, co do których Niemiec płakał z ulgi, jak sprzedawał. Chmury spalin z takich bywają przy zmianie biegów i ruszaniu widoczne nawet w nocy. Nie ynikną, bo zawsze jakiś Waldek da naklejkę, ale będzie ich wydatnie mniej.
Jak już to powinno być to uzależnione od emisji spalin, którą badano by na przeglądzie, gdzie wyszczególniono by również kategorię dla aut z LPG gdyż te o około 30% emitują mniej zanieczyszczeń niż auta na benzynie.. I na podstawie tego gdzie byłyby okreslone ustawowo wartości, przyznawać naklejkę. Oczywiście tyczyło by się to też autobusów komunikacji miejskiej bo z moich obserwacji to te robią najwięcej zanieczyszczeń.
Ob. “Rosenkranz” ===od pierwszego czytania się wszystko zaczyna.
Jazda na światłach przez cały rok czy ciągłość OC też były kiedyś na etapie projektu. Podobnie jak kasy fiskalne dla taryfiarzy i fryzjerów czy nowe testy na prawko. I co? Nikt nic nie zrobił. Społeczeństwo poszło jak świnie na rzeź… Także lepiej na zimne dmuchać.
Ajwaj, i dobrze – ograniczą ruch w centrum pojazdów wszelakich a ja sobie będę darł 30-letnim audi na pierwotnym K-jetronicu albo golfem na żółtych blaszkach i żadna pipa mi nie obedrze zabytka – w takim Berlinie ograniczenia nie obejmują staroci odpowiednio oznaczonych – ostatnio w okolicach Charlie Pointu widziałem rozsypującego się DS-a z przyczepką pełną śmieci dumnie zostawiającym tuman spalin pośród nowych pejtonów i pasków cc – jak odkopę fotkę to wrzucę.
@Wasyl: facebokowy komentariat to wg ciebie lobbysci?
@kierowca: ale pierwszego czytania CZEGO? bo nikt nawet się nie pokwapił by sprawdzić o co dokładnie chodzi, autor coś tam powiedział a wściekła tłuszcza pędzi za nim, nie patrząc dokąd i właściwie po co.
ps. o co chodzi z tymi “===”?
@Firek
Jeżeli te upoważniające dokumenty ze stacji kontroli pojazdów będą tak samo wydawane jak przeglądy rejestracyjne… to w sumie nic się nie zmieni
@rosenkranz
skąd niby rekrutują się owi lobbyści? i gdzie mają poparcie z którym muszą się rozliczać? efekty widać na każdym kroku.
@wasyl: jeszcze raz, tylko tym razem spokojniej i bardziej po polsku
Jeżeli chodziłoby o termin pierwszej rejestracji w kraju to bym się łapał moją Mazdą 323f BA z 95r. którą już trochę ruda bierze
W Hindustanie obowiązkowo puszczałbym to: https://www.youtube.com/watch?v=3A46xE1ArTw
Komentarze typu “i dobrze, będę jeździł swoim … na gazie czy tam innym zabytkiem” są trochę nie na miejscu…
@Czesław – to Disco które ja oglądałem miało zieloną wlepę. Natomaist w Disco z mechaniczną pompą chyba katalizatora nie ma?
Na Ambassadorze z przodu można umieścić znaczek FSO i okleić kartkami, że to prototyp czterodrzwiowej Syreny – a na szybie oczywiście zielona nalepka
Komentarze są trochę irytujące.
Gadu gadu, a ktoś chodzi Wam i mnie po głowach.
Który z Was napisze do swojego posła/senatora ( w rozumieniu okręgu wyborczego) : “wprowadzicie-> nie zagłosuje na was”?
Najbardziej mnie rozśmieszyło, jak dostałem zieloną wlepę w Niemczech na diesla a.d. 2008 – oczywiście auto nie miało DPF, dymiło na czarno jak cholera, ale wjazd do centrum się należał, bo w dniu sprzedaży spełniało normę euro 4 (po 200 kkm na pewno nie spełniało, a po 300 kkm to chyba już żadnej normy).
Oczywiście ze to wszystko przez rowerzystów. Oraz żydów i filatelistów. No i nie zapominajmy o porównaniu do generalnej guberni.
Wszystkim popierającym pomysły segregowania ludzi ze względu na ich majętność i jednocześnie karania tych biedniejszych za to, że nie kupują nowych samochodów co 3 lata, polecam utwór .
Zjadło link: Buldog – “Pewnej zimy w pewnym mieście robotnicy ostrzegają przechodniów żeby
nie przyłączali się do nich”
https://www.youtube.com/watch?v=u8Ba31qAP_M
a co jak ktoś ma np takie 5,2V8 z 97 ale z gazem z 2013 spełniającym Euro5? System liczeni im się zawiesi na takich sytuacjach jak w PKW.
OK. Przypuśćmy, że jadę jutro do Turcji i kupuję takie oto DeSoto:
http://www.askam.com.tr/v2/english/product_technical_features.aspx?id=22
Silnik spełnia ponoć normę Euro1.
Mogę to w Polsce zarejestrować?
Serio pytam.
pozdrawiam,
kasztan
Niech się zajmą gospodarstwami domowymi, które kopcą jak jakaś elektrownia węglowa z poprzedniej epoki…
A nalepki to “se mogo” o wsadzić 😉
trzeba to powiedziec Turkom, Ukraincom, Rosjanom, Jugoslowianom i innym, zeby zamiast jakis dywanow, czy innego kiczu teraz przyjezdzali kilkuletnimi autami – beda szly az milo, albo sie beda zamieniac na jakies “prestize” w postaci passatow itp ktore tam z kolei lepiej opchna.. 😉
@pr; w Niemcowni nic nowego. Połowa Diesli ma zemulowanego DPFa bo spaliny w wielu przypadkach “sprawdza się” podpinając auto do komputera. Jak nie wywala błędów to uznaje się, że jest dobrze.
Bo “trzeba być człowiekiem” 😉
Właściwie to można jeszcze do tej listy dopisać Citroena C15 (czyli poprzednika słynnego Berlingo/Partnera)
A Bonanza na sprzedaż, bo nie ma szyby na naklejkę i produkcja ’76. Podwójne przestępstwo. Potrójne, bo jeszcze ona sama w sobie…
http://olx.pl/oferta/trojkolowiec-bonanza-dluzyca-shl-wsk-CID5-ID7l9UN.html#2ba6d8d7e5
Widzę, że nie załapię się na żadną naklejkę. I dobrze, szkoda miejsca na szybie 😉 Choć mój diesel nie jest mniej nowoczesny niż 4.2D z Land Cruisera. A tak na poważnie, to ciekawe czy będzie można zrobić badania spalin i otrzymać wyższa naklejkę… Czy będzie to dotyczyło zamieszkujących obszar chroniony. Czy nagle znikną kopcące autobusy.
Może będę się musiał przekonać do żółtych blach, jak będę chciał zajeżdżać do centrów naszych zacnych miast na wycieczkę… i czy to pomoże na naklejki.
Jeśli te przepisy wejdą w życie, a moje miasto podejmie decyzję o ich wprowadzeniu, to obiecuję kupić auto marki Lublin, dostać zieloną nalepkę i zgnić je na parkingu pod Urzędem mojego Miasta.
Mam coś lepszego! WSK M06-L z 1962r. zarejestrowaną po raz pierwszy w 2012r. na białych blachach. I ma kartę pojazdu. “Piątka” jak nic, i piękna smuga niebieskiego dymu!
te przepisy to kolejny z serii dowodów że rządzach my i nasze życia nie obchodzimy
i prawie każy z przdpisców ma trochę racji;) a władza miast iść z dołu w górę idzie z góry niczym kazaia przez wieki i ma nas oświecać także żadna ideologi komunizm socjalizm kapitalizm czy czysty czy korporacyjno -kompradorski czy inny anarchizm z pojemnego zestawu pluralistycznego
nie zadziała
http://www.youtube.com/watch?v=iQDKlArj58w&list=PLm2nHylRphdHBD2BWro8dk1XPjM5jzsSk
bo są to jednostronne teorie rozwoju społecznego
Panowie, zamiast narzekac i trollowac dużo efektywniej byłoby stworzyc jakieś struktury które mogłyby walczyc z tymi absurdami. Podpisy, projekty obywatelskie itp., najpierw spróbowac coś zmienic, póżniej ewentualnie narzekac.
@seven: ale musisz przepalać im pod oknami tego Lublina, inaczej to nie ma sensu.
A gdzie jest PROTON SAGA ? 2107 przy tym nie robi wrażenia !
Aha czyli moją Alfę 145 z przebiegiem 48000 będę musiał niedługo sprzedać za grosze na wieś, niech ją dobiją, bo do centrum pewnie nie wjadę, a ja akurat w centrum mieszkam gupi. Najżałośniejsze jest to, że jeżdżenie elektrycznymi też obrzydzają jak mogą… czyli Panowie jest tylko jedna słuszna opcja – pomóżmy im wycisnąć z nas ile się da za resztki ropy światowej!!! i spłacajmy ich wydatki na marketing tego całego technologicznego bezsensu;)
Z motocyklami widzę nie lepiej: bardziej się opłaca mieć chińskiego rometa od ‘polskiej’ firmy niż oryginalną hondę której ten chińczyk jest zrypaną podróbką….hmmm ok, wspierajmy też polskich cwaniaków importerów szitu i chiński przemysł…..co mi tam, niech się bogacą. Najlepiej już teraz sami sobie zaorajmy cały nasz kraj i wyjedźmy wszyscy:)
@hans1632: płonne twe nadzieje, bo polscy właściciele pojazdów to jeden z bardziej biernych i leniwych elektoratów i wolą ponarzekać, niż ruszyć doopsko we własnej sprawie.
@notlauf
Dziękuję za wskazówkę.
Poszukam przepisów.
pozdrawiam,
kasztan
A gdzie żuk ??? otrzymałby przecież zieloną naklejkę był produkowany do 98:)
Mam Peugeota 309 1.6 na gaźniku z 1987, ale w dowodzie mam składak 1996. Czy mam szansę na naklejkę?.
@hans1632, markus:
nie powiem, próbowałem. A nawet próbowaliśmy, jakieś 10 lat temu. Założyliśmy stowarzyszenie, uzyskaliśmy statu “ciała doradczego”, były konsultacje społeczne. Nowa ustawa weszła oczywiście w zupełnie innym kształcie niż uzgodniony, nikt nie odpowiadał na pytania w tej sprawie. W samym stowarzyszeniu wszystko w pewnym momencie się po****o, kilka osób, w tym i ja dostaliśmy dotkliwe kary finansowe.
Jestem w tej chwili wyleczony z tego typu inicjatyw. Może kiedyś to opiszę 😉
@micz takie coś to od razu ze złomuj. W żadnym normalnym kraju niedopuściliby do ruchu 20 letniego składaka.
Ale moment – data produkcji/rejestracji pojazdu jest wyznacznikiem kolorku naklejki. Czyli idealny trolling to kupic nowego Priusa, wsadzic tam najstarszego diesla, skrecic dawke paliwa na maxa i jazda
Ja jestem za tym przepisem, ale jak mam się do niego stosować kiedy chcę np przejechać ze wschodu na zachód Polski…. no chyba że nawigacje GPS nagle zaczną uwzględniać nowe przepisy i prowadzić strefami w zależności od nowego podziału euro:D
@Michał. Jeśli masz pomysł na durny przepis albo jego “uszczelnienie” tudzież “urealnienie”, to siedź cicho i się nim nie dziel. Demony wychwytują takie idee i niosą je do pustych łbów, które mogą to wprowadzić w życie.
@c64club – wypraszam sobie!!! 😉
@Kasztan – informuj na bieżąco, bo sam tez jestem ciekaw.
Miało być “złe demony”, domyślnie. Bo są i dobre, sam mam ich na kompie uruchomionych całe pandemonium.
Nie ma sprawy unijne normy spalania =unijne zarobki i ide na taki uklad w ciemno. Wtedy z checia kupie sobie nowe auto w nieduzym kredycie i nawet o takie normy pytal nie bede. Kolejny przepis z kategorii „przepis z dupy” od tylu robiony do tylu przeznaczony
A ciężarówki Euro 6 w niektórych rejonach Śląska wyrzucają czystsze spaliny niż silnik zaciągnął powietrze ;P
A ja mam trochę inne zdanie. Jakiś system limitacji smrodu w miastach akurat by się bardzo przydał, bo w tych większych śmierdzi tak spalinami, że ich centra wymrą, nie z powodu braku pojazdów w centrum, tylko dlatego bo nikt nie będzie chciał tam przyjeżdżać i oddychać tym syfem. Tyle, że musiałby to być system rozsądnie skonstruowany, a nie jak ten. Nie jakieś z dupy wzięte roczniki, tylko faktyczna emisja spalin. Wyjątki na zabytki itd.
I bardzo dobrze że takie coś mają chęć wprowadzić.
Wszystkie silniki zapłonu samoczynnego zwane potocznie dislem są potężnym trucicielem środowiska.
Lepszy stary benzyniak niż najnowszy traktor.
O, to mój stary poldolot załapałby się na kategorię 4 – cholera, nie trzeba było go sprzedawać ;/
Zara moment! Teraz dopiero zobaczyłem, co jest na zdjęciu łady 2106. Facet zostawił auto na środku drogi i ciągnie babę do lasu. Czego to jest reklama? Przyrostu naturalnego?
Tak na marginesie, to te tureckie DeSoto mają pod maską diesla firmy Deutz a nie Perkins, takiego:
http://www.deutzpartsdirect.com/Documents/deutz-specs/deutz-2012-specs.pdf
Złomnik już o tym pisał:
http://www.zlomnik.pl/index.php/2011/06/07/kup-sobie-nowe-desoto-w-turcji/
Jeżeli dobrze rozumiem, 4litry, 100KM, max 2500rpm, rozrząd na kołach zębatych.
Brzmi pancernie…
pozdrawiam,
kasztan
[…] narąbanym lachonem wsiądzie do Vectry pod szyldem Ele Taxi. A jeżeli jeszcze wejdzie w życie system naklejkowy, to taką Jawą z koszem na pewno nie wjedziecie do centrum miasta pod modny […]