Podsumowanie miksowe lip/sie'15 2/3
Dziś ogarniamy dwa ostatnie tygodnie lipca.
Sikam na zagraniczną motoryzację, FSO FOR LIFE
Prawda jest taka, że nie ja jeden wolałbym Pandę od Rollsa.
Dyplomatycznie mówiąc, jest piękny jak zachód słońca nad Bangladeszem
Youngtimery na złomie.
i złom na youngtimerach.
Bryka Babci i Dziadka (pre-1976!)
Pan ma od nowości, kupił we Włoszech. Ma che cazzo!
Chopy pociągli Omegom innego chopa i się conieco urwało. Z @Cytryn i Gumiak.
Ależ to jest świetne do jazdy na co dzień!
Gość ma spaw w ręku.
Do sklepu najlepiej na Simsonie.
Przyjeżdżałbym tym na spoty Hondziarzy, tych od gleby i naklejek “POKAŻĘ CI MÓJ BANKOWY RACHUNEK ABYŚ ODBYŁA ZE MNĄ STOSUNEK”
Ależ go pożądam! To już któryś na czarnych blachach, którego widzę ostatnio! Gdzie one się uchowali?
Mebel w okleinie brzozowej
Typowy Skyline.
No i znowu ktoś konopie indyjskie uprawia i lamp potrzebował.
Ależ oni go żenująco długo robili. To wersja ostatnia, czyli plastik w stylu lat 80., ale buda jak początek 60.
Otwierasz garaż
a tam Samara
ż.
311 ciśnięty u kogoś na posesji – pewnie będzie go robił. Pozdrawiamy.
Założyć tablice i w drogę!
Kwiaciarnia na co dzień używa zabytku techniki do wożenia kwiatów. Dla mnie to dobrze – pytanie, czy tak można?
Fajnie byłoby, gdyby na samochodach goiła się korozja i z czasem zanikałaby sama.
Bluebird na blachach z Ursynowa i to całkiem świeżych, a nigdzie go jeszcze nie widziałem, kryje się drań.
Stały element wystroju Płocka.
Typowy marynarz.
To nie to paliwo, ona jest na benzynę!
(swoją drogą kocham ten samochód miłością szczerą i pamiętam, za ile poszedł, i dlaczego ja go wtedy nie kupiłem…)
Czeka na mnie.
Yo dawg, I heard you like L’s so we put four L’s on your plate.
Tak nawet lepiej wygląda.
UAZ inspirowany Fordem Anglią.
Po kolejnym połączeniu koncernów to całkiem prawdopodobne.
O MUSTANG, JA WIEM, JA SIĘ ZNAM. TO JEST MUSTANG WHAT DOES THE FOX SAY BODY.
Passat o mocy jednego konia.
Z Hiszpanii do Polski kei-vanami. Można?
Co pan tak wiezie tym Tercelem?
Najlepszy bagażnik dachowy na Malucha jaki widziałem.
Wielki SZU też od 30 lat w jednych rękach.
Kampuś dla ludzików.
Achhh jakie piękne, 14-latkowie czują już woń wspaniałego PRL-u.
Jedziesz tramwajem a tu wtem, wyprzedza Cię Panhard!
KRATOPORTE
Żuk-mind-fuck.
oraz lista autorów
Szczubar, Szymon Iwen, maxxx601, tomasz.malachowski.xd, andreejj, Kamil Leśniak, Tapherial, Staszek Heyda, Baki, Szymon Sołtysik, Michał Kołakowski, Radosław Milta, Michał Leszczyński, Springfield Sandrail, olka1halas, Marcin Tylus, PoGOOD, Konrad Barszcz, Michał Bałtroczyk, Calens, brazer, Andrzej Gackowski, Maciej Andrukajtis, Mateusz Pajdowski, Przemysław Zalewski, miwo, Zagulski, G. Winiarski, Borys Pałka, jarekszymek, Wojciech Kowalczuk, Piotr Mazowiec.
Panhard wygrywa miks! Ale tylko dlatego, że nie ma żadnej Tatry 😛
Jesszcze fajny jest Diplomat, no i Solenza… ktoś wie, czy było to sprzedawane w Polsce, oraz jak bardzo bazuje to na Renault, czy to ostatnia prawdziwa Dacia?;].
Mała ciekawostka, na Fiorino Pickup, z silnikiem Diesla jest nalepka Sentech – firma, która robi w sumie tylko cewki i przewody zapłonowe… to pewnie coś znaczy.
Panie złomnik, Garbusa Pan szukasz? Może taki po tuningu? http://olx.pl/oferta/garbus-na-dawce-lub-przerobke-trajka-kit-car-buggy-itp-CID5-IDaqLEz.html#bf3cf93146 😉
to dopiero 2/3, wszakże pozytywnie oceniam poziom jakości poszczególnych komponentów oraz ogólnej struktury miksowej.
Ktosiek, ja tu widzę tylko Novę. Potem była SuperNova i dopiero Solenza. Chociaż w sumie to i tak prawie to samo.
A ten typowy Skyline to wg mnie Audi 80.
Pełzacza 305 można spotkać na rynku w Siewierzu i pobliskich wsiach. DailyDriver. I to nie aż tak starych ludzi.
Ktoś mi wytłumaczy, zachwyt nasto-paro latków nad pseudo-samochodami z bloku wschodniego ? Hę ?
Ostatnia prawdziwa Dacia, teraz to już robią paździerze które ledwo 600 tys. kilometrów przejeżdżają:
http://car-port.pl/car/view/id/34475
Żółty maluszek z B-B prezentuje się zacnie zwłaszcza z właścicielem za sterem.Ostatnio widziałem białego “bluberda” w nowosądeckim.Niestety nie miałem przy sobie utrwalacza chwili .
Notlauf , oczywiście że z Hiszpanii można przyjechać kei- vanami. Trzeba tylko uzywać biegów SZOSOWYCH i AUSTRADOWYCH ! Ty zaś jeździsz na BEZPOŚREDNIM dlatego wyciągasz tylko nędzne 95 km/h i masz prawie 100 decybeli w kabinie .
A tam samara w garażu. Na fotkę załapała się wyjątkowo wczesna Bova Futura. Tą to dopiero długo klepali – prawie 30 lat.
Taką jak ze zdjęcia (z klapą od silnika zachodzącą na narożniki wozu) można już spotkać bardzo rzadko, ale nie dlatego, że ma ponad 20 lat i nie jeździ. Jeździ ich jeszcze dużo, tylko właściciele masowo liftingują korzystając z tego, że części od starych do nowych łatwo przypasować. Marzenie każdego passaciarza – zrobić sobie B7 z B2 😀
http://autoline.info/sf/spare-parts-bumper-VDL-BOVA-Futura–15022519513547204600.html
O, sprzedają nawet fabrycznie nowe komplety do liftowania Futur. Generalnie, autokary to jest bardzo ciekawy temat, jeszcze nie zgłębiony przez Złomnika. 😀
Gdzie ten fiorino pick up? Bo potrzebuję na wczoraj przedni zawias do mojego. Sprężyna pękając uszkodziła talerzyk mcpearsona i trzeba to jakoś poskładać.
Typowy Skyline to Audi 80, jeździ takie po mojej wsi płosząc staruszki i niepokojąc niemowlęta.
Trochę wstyd pytać, ale czymże jest ta czerwona, czterooka piękność?
Dr0zda no to faktycznie, pogorszyło się… gdzie ta jakość jak za Caucescu ;-). Ja mimo wszystko wolę swoje koreańskie zabawki, ale Dacia jest ok, podobnie jak Renault.
Pawian: a od Una nie pasuje? zespawac tigiem nie mozna? 😉
w łomedze ktos zbyt zadko ten pas tylni poprzylapywal migomatem 😉
Liberami mozna, ale podziwiam upartosc 😉 my z kolega przyjechalismy z nad morza do lublina przez cala noc i ledwo zylismy 😉
dla mnie tam wygrywa Carry Romahome, cudowny tylko drozszy niz piniędze
Panhard na chodzie w Polszcze, ojczyźnie naszej! Jestem w szoku.
Tych gości od kei-vanów widziałem na Mazurach, jak zasuwali szosą Mikołajki-Giżycko. Ciekawe gdzie są teraz – jeśli to ten azymut to może gdzieś koło Murmańska…
Do Piotrka z Nowej Huty. B7 z B2 to nie jest marzenie każdego passaciarza. Powiem Ci, że jest spora grupa ludzi, do której ja też należę, która śmiga B2 i nie ma zamiaru ich zmieniać ;). To raczej tacy posiadacze jak ci co zrobili więcej Mpała i eSlajn niż wyjechało z fabryk 😉
@Mascot:
Nie jeździli to nie wiedzą. A zachwycają się bo teraz taka dziwna moda na podniecanie się wszystkim co związane z PRL.
Jeśli ktoś interesuje się wyprawą kei-vanów, to tu coś jest: https://translate.google.com/translate?hl=pl&sl=auto&tl=en&u=https%3A%2F%2Fwww.lanzanos.com%2Fproyectos%2Fquijote-team-una-aventura-solidaria%2F
A ja bym preferował Rollsa niż Pandę, a co! Tylko starszego. Znacznie, podwójne okrągłe ślepia, poza tym wiadomo sedan, prestiż, i tak bym się woził. To znaczy woziłbym się pewnie z miesiąc w roku, a przez resztę pracował na OC i jakąś ewentualnie część zamienną, typu pokrętło czegoś w kabinie.
–
@ Mascot
Teraz jest moda, a ceny klasyków i pereł PRL windują strasznie, w sumie nie wiadomo do końca o co biega 😉 gówniażeria może tym teraz jeździć z wyboru, a nie z konieczności, to i wydaje im się zapewne że uskuteczniają nostalgię czy jakieś inne hipsterskie prawo dżungli. Selfie w kancie, a nie w ósmym Pasku mamy/taty, to dziś musi być coś.
A że jeden na 10-ciu nie zrobi karpia po pytaniu “na ile ustawiasz zawory na zimnym”? Cóż
Ee, to jest Rols Siary. Siara musi jeździć do roboty (na robotę?) w garniturku (w gangu?) i dla tego Pandą jeździ tylko po godzinach.
Zabytek techniki stoi przed sklepem z artykułami przemysłowymi, klucze, narzędzia, wszystko się zgadza, ponieważ to taki artykuł. Można. Kwiaciarnia jeździ widać czym.
Maluchowy bagażnik to zdekompletowana trumna. Mądry patent, zamiast tych relingów, do nich poprzeczek a do nich trumien. Taki patent jak na TalbotSimcaMatraRancho, czy tam VWT2 Westfalia.
Qporte w roli stylowej altanki wygląda pomnikowo. Nie potrafię sobie wyobrazić co komu odbiło!? Bardzo ekstrawagancki wystrój.
Teraz trójki:
305 już był omawiany. To znakomity pojazd bez dwoch zdań.
311 to jest napompowany i zapewne normalnie umie jeździć. Jest podejrzanie prosty i kompletny jak na wrosta. On działa.
353 zaś wygląda jakby pruł na Złom-bol.
Ale i po tym również miksie widać, że coraz więcej YT orestaurowanych jest jak trzeba (nie trzeba, ale może lepiej tak niż jakiś tuning). Taka moda się zrobiła, ale toto nasprowadzane jest z premedytacją. Nie ma wiele historii typu Subaru Pana Powstańca.
Żenująco długio robionym Saabem 96 cisnąłbym jak zły. Nawet takim z plastikami. Ale Panhardem cisnąłbym jeszcze bardziej.
Zabiła mnie ta Panda z szyldem VW. A może raczej Pandolo.
Na stówę ten właśnie Panhard był na Światowym Zlocie Citroena 2CV w Toruniu. Piękne auto.
@Piotrek z Nowej Huty, z Ciebie to jest prawdziwy maniak, rozpoznać autobus po wystającym kawałku dupy :). A z tą Dacią Nova/Supernova/Solenza to w sumie ciekawie wyszło, że Renówka robiła starego Peugeota. Kolega miał Super jakieś 15 lat temu, jeździliśmy po dyskotekach nią, na tamte czasy klima w takim autku to był szok!
Jeździłem Bluebirdem z 91 roku. Powiem tak…świetne auto, dobrze spasowane wnętrze, fajne fotele i deska rozdzielcza, świetne materiały. I te brązowe szyby w full elektryce… Ale silnik miał kiepski- dychawicznego diesla 1,9 w wolnossaku.
Szkoda, że rodzina go sprzedała i nabywca po paru latach tak go wyeksploatował, że poszedł na żyletki wcześniej służąc strażakom OSP jako pojazd do spalenia na pokazie.
Jakbym go miał u siebie, to pewnie poszukałbym jakiejś fajnej jednostki benzynowej, odświeżył lakier (granatowy metallic), dał fajne felgi, ulepszyłbym zawieszenie i pewnie trochę odchudził, bo z tego co pamiętam, to wydawał się być cięzki/ociężały (ale to może przez silnik o mocy zapalniczki zippo).
@sobiemir:
Jak się parę lat przynajmniej dwa razy w miesiącu jest na dworcu i czeka na (spóźniony) autobus, to się chodzi i ogląda co stoi. Potem się czyta o tym, co się widziało (wifi w autokarach temu sprzyja).
Poza tym, autokary to jest dużo bliższa rzeczywistości część motoryzacji niż np. samochody supersportowe, którymi się pasjonuje masa ludzi, bo autokarem to sobie przynajmniej jako pasażer pojadę. 😉
Poza tym, chyba nie ma nic złego w byciu miłośnikiem autokarów 😀 Dla zainteresowanych zestawienie dup w futurze jedynce: http://i.imgur.com/AAsRz73.jpg 😀
Niestety, nie znam dokładnych dat, ale pierwsza to lata 80 i początek 90, a druga była montowana gdzieś do przełomu wieków.
Oczywiście można założyć najnowszy tył do autokaru z 87 roku, co rodzimi przewoźnicy z resztą czynią 😀
Generalnie Bova (teraz VDL) to jest taki dość złomnikowy producent, bo nie dość że Futurę jedynkę tłukli 28 lat, to Futura dwójka na wejściu była już od 13 lat w produkcji, bo to tak naprawdę model Magiq (debiut 2001) po mocnym liftingu. 😀
Kurde ,dla mnie Bova zawsze wyglądała jednakowo od trzydziestu!! lat.Gdyby nie Piotrek dalej żyłbym w przekonaniu że się wcale nie zmieniała.
@Oldskul:
Ale niektóre wyroby z byłych demoludów nie były takie złe, jak Zastavy, Łady, Wołgi GAZ 21, czy Wartburgi 1.3 czy nawet Fiaty 125p z pierwszej serii do 1975r.
“Niva i Fuego” Gdzie? Chodzi o Aro? Swoją drogą ciekawe – kabina załogowa zrobiona z użyciem okienka z tylnej ściany wersji 243. Czyli jak należy, żadnych przekładek, 100% oryginał.
Brawo za miks z dużą ilością Japońców Szczególnie za Civica mkI. To już czwarty znany mi egzemplarz w tym kraju. Szkoda , że nie wkładano do niego diesli , wówczas mógłby skutecznie rywalizować z charade na pewexowym rynku. Co do zainteresowania klasykami z PRL dziwi mnie opinia , że ich ceny poszły jakoś specjalnie w górę. Dobrego Fiata 125p można mieć za 4-6 tyś zł. To, że są droższe niż 10 lat temu wynika z tego ,że wszystkie zgnite egzemplarze chodzące po 2 stówy zezłomowano. A boom jako taki jest na to , bo te legendy PRL są stosunkowo tanią opcją jako tzw. auto weekendowe. Nie tylko młodzież się nimi interesuje , ale także na zloty przyjeżdża coraz więcej osób 40+ którzy przywołują sentyment do pierwszego auta. Ok. 12-15 lat temu Fiaty 125p i Polonezy były używane głównie przez młodych , gniewnych w dresach adidasa wówczas kupionych na stadionie dzięsięciolecia do palenia gumy etc. , oczywiście każdy miał zaszpachlowaną tylną klapę Potem ta grupa przesiadła się na E30 i Manty i Golfy II dzisiaj to też już youngtimery, a młodzi gniewni upalają Golfy IV/BMW E46 i Audice A4 B6 najczęściej. Natomiast grupa młodzieży “inteligenckiej” , tej od selfie używa z tego co zauważyłem najczęściej Civiców EG3 i EG4 czasem też EJ9 ;). Mimo , że sam mam VI-gena niektóre ich zachowania potrafią mnie zirytować.
O już nie photobucket na licencji royality free ? To się chwali
Żuk ogień przeróbka w 2 osobowy
Tak się ciekawie składa, że znam pobieżnie właściciela tego Rolls Royce’a (na dzień dobry – dzień dobry). Specyficzny, ale generalnie sympatyczny typ, prawie cała Rzeszowszczyzna go kojarzy: hoduje lwa. W garażu ma jeszcze dwa Bentley’e GT, Lambo Gallardo i jakieś pomniejsze złomki typu H2 itd.
Do tych, którzy zachwycają się PRL. Kupiłem wczoraj za 70zł Wigry 3. Zapomniałem, jakie to gówno. Mój egzemplarz nigdy nie był rozbierany/przerabiany/remontowany – a niektóre miejsca pokryte jeszcze takim twardym fabrycznym smarem, czy inną parafiną – nie puszcza od zmywacza do hamulców Wurth. Ciężkie to, rama się wygina na boki podczas pedałowania, a hamulec ręczny z plastikową, elastyczną klamką można sobie wsadzić tam, gdzie pan może pana majstra w dupę pocałować. Ale potrzebuję czasem składaka, a ten był najtańszy we względnie dobrym stanie.