zlomnik.pl

Home |

Gokartowa bitwa blogów i klubów: relacja złomnika

Published by on October 11, 2011

WEŹ UDZIAŁ W ZŁOMNIK RALLY

Dobry wieczór,
jednym z elementów umowy, która pozwoliła mi wziąć udział w bezpłatnych jazdach gokartem było zamieszczenie później relacji z tego wydarzenia oraz przypomnienie, że na darmowe jazdy zaprosił nas tor Centrum Kartingowo-Biznesowe, a organizatorem i pomysłodawcą akcji był blogomotive.pl. Trzecim teamem był klub Forza Italia. Tak się jednak składa, że na zawody zapomniałem aparatu fotograficznego, a mam tylko telefon bez aparatu. Znaczy z aparatem, ale on nigdy nie działał. Zatem zdjęcia są raczej słabe, mam nadzieję że kolega Jakub z Forza Italia poratuje mnie lepszymi.
Nigdy w życiu nie jeździłem na gokarcie, a ponieważ wychodzę z założenia, że wszystkiego w życiu – oprócz popalania heroiny z folii i dewiacji seksualnych – warto spróbować, postanowiłem również przejechać się śmiesznym wózkiem z silnikiem, skoro nadarzyła się okazja. Nie jestem szczególnym fanem ścigania się – lubię przemieszczanie się samo w sobie, albo w celu poznawania nowych miejsc. Innymi słowy, od toru wyścigowego wolę wyprawę zardzewiałą Ładą Nivą. W związku z tym jechałem sobie gokartem rekreacyjnie i pozwalałem się wyprzedzać, między innymi po to, żeby lepiej poznać jak prowadzi się gokart i co wpływa na lepsze lub gorsze okrążenie toru, a także co robią inni. Każda drużyna jeździła osiem minut, a potem odbył się bieg finałowy, w których wzięli udział najlepsi z trzech drużyn. Następnie udałem się do pobliskiej Castoramy po piankę montażową i klej budowlany.

Na pewno jazda gokartem to ciekawe doświadczenie, ponieważ wymaga silnych rąk. Na pewno też nie jest to łatwe dla kogoś, kto całe życie jeździ samochodami, które mają luz w kierownicy na trzy obroty i zbieżność ustawioną na oko tygrysa, ani dla kogoś, kto zazwyczaj jedzie dużym autem z dużym ładunkiem, wymagającym bardzo długiego przewidywania przed zbliżaniem się do zakrętu. Ogólnie gokartem, jeśli ma się silne mięśnie rąk, jedzie się bardzo łatwo i trudno jest przesadzić. Jest przy tym fajny, bo pracuje trochę jak Maluch, a hamuje tylko tylnymi kołami. Powiem tak: spróbowałem i podobało mi się, jednak ten raz mi chyba wystarczy.

Tor i całe “centrum kartingowe” jest zorganizowane bardzo profesjonalnie. Jeśli ktoś lubi gokarty – polecam, choć nie mam oczywiście żadnego porównania. Widzowie obserwują zmagania przez szybę. Jest profesjonalna odprawa, bakłażany na głowę i kaski w różnych rozmiarach. Wyniki widać od razu na tablicy, wszystko samo się zlicza, drukuje, pogrubia najlepszy wynik i wrzuca na fejsbuka. To przypomina mi kombajn do zbioru ziemniaków z jednego z opowiadań chyba z “Dzienników Gwiazdowych” Lema: w ramach postępu technicznego zbudowano maszynę, która sama orze, sieje ziemniaki, podlewa je, nawozi, okopuje, zbiera, obiera, gotuje i zjada.

Team złomnik stanowili: Złomnik, Stefan, Młody, Paweł, Tomasz, Michał, Andrzej 522 i Dahoovka.

PS. Żeby nie było tak zupełnie niezłomnikowo. W Blue City po parkingu przejechała koło nas młoda dziewczyna w Saturnie SL2 sedan, a wracając widziałem cudowne kombo: Garbus i przerdzewiała na wylot Toyota Corolla Tercel AE9. Na Mołdawskiej. Uprasza się właściciela Opla Vectry z naklejką złomnik.pl, który tam parkuje, o sfotografowanie ów komba i przysłanie pod zlomnik@zlomnik.pl. Będzie do miksu.




Comments
WB Said:

No ale gdzie SOM wyniki?


notlauf Said:

Witoldzie, Ty byś im wszystkim spuścił łomot, ja wiem. Ale mnie tam wyniki średnio interesują. Chyba przegraliśmy. Ale Dodge Aries się pojawił na Allegro.


WB Said:

Masz mnie – zasadniczo nie mam nic przeciwko rywalizacji. Zwłaszcza na torze 😉 A mnie ciągle chodzi po głowie ten Pug 104 😉


Zoltan Said:

No coś ty, hera to może nie jest najlepszy pomysł, ale jakaś dobra dewiacyjka nie jest zła.


Camillo Said:

W tym Dodge’u jedną nogą obsługujemy gaz i hamulec (bo przecie to automat) a druga może sobie odpoczywać leżąc na desce przy czym nie zabrudzimy deski buciorem, gdyż mamy tam dywanik!


flapjck1 Said:

pamietajcie ze dla niektorych juz 69 to dewiacja grzechem smiertelnym podszyta :)


zyniu Said:

Owego komba, owego :) Ów jest słówkiem podlegającym wymianie :)


Dr. Citroen Said:

Wpis na blogomotif 😛 “Ej, brygado Złomika!
BUHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA, ale z Was słabiaki”


[…] ale jakby trochę z boku, gromadzili się przeciwnicy – team Forza Italia oraz brygada Złomnik. Nikt z nich nie spodziewał się tego, co za chwilę miało […]


brazer Said:

przyjemniaczki, nie powiem…..


Bubu Said:

Tego Ariesa oglądałem jak był na sprzedaż na Saskiej Kępie. W sumie fajny. Niestety ma trochę rdzy (szczególnie tył – chyba miał tam kiedyś spotkanie III stopnia), miał jeszcze jakiś problem techniczny, chyba ze wspomaganiem albo sprzegłem – nie pamiętam. jest takim dobrym zgniłkiem. Do polecenia za 1500 – 2000 zł.


krzychoo Said:

Aries Ariesem, ale jakby ktoś coś chciał o gokartach jeszcze, to tutaj jest nasza relacja wraz z linkiem do galerii http://www.forzaitalia.pl/index.php/eventi/790-barchettapl-zwycizc-pojedynku-gokartowego.html


Paweł - KERMIT Said:

Dzięki serdeczne wszystkim za dobrą zabawę :)

Paweł i Tomek 😉


pecet Said:

a mając 195cm wzrostu da sie takim go-kartem pojeździć?


Paweł - KERMIT Said:

Ja mam 189 cm i spokojnie się mieściłem, a gokart ma regulację, także bez obaw 😉


lcaise Said:

ale chujowy ten blogomotive.pl :)


Leave a Reply

Subscribe Via Email

Subscribe to RSS via Email

Translate zlomnik with Google

 
oldtimery.com

Polecamy

Kontakt


Warning: implode(): Invalid arguments passed in /archiwum/wp-content/themes/magonline/footer.php on line 1