ROOT SPECIAL: Tak to było w latach 2002-2004
Na takie wspaniałe zdjęcia czekałem od dawna. Dzięki uprzejmości i zaangażowaniu Filipa Z otrzymałem skany zdjęć robionych jeszcze metodą analogową (soooo hipster!) z różnych zlotów i spotów tuningowych z lat 2002-2004. Przy okazji zwracam uwagę na ciekawą rzecz. Od tamtych czasów minęło średnio osiem lat. Osiem lat, w których krajobraz motoryzacyjny Polski znowu zmienił się o 180 stopni. Jeśli wzięlibyśmy np. lata 1972-1979, to oprócz zwiększenia się liczby Maluchów, na polskich drogach niewiele się zmieniło i nadal dominowały Syreny, Warszawy, Wartburgi, Trabanty i Fiaty 125p oraz nieliczne pojazdy zachodnie. A teraz? Tuning poszedł pod ziemię i wącha kwiatki od spodu, szlag trafił Maluchy, Sierry i Uno, na złom hurtowo idą Nexie, Tico i Espero które wkrótce będą youngtimerami, a paliwo podrożało pięciokrotnie. Czas na zdjęcia. Polecam nie tylko same auta, ale też otoczenie…
Zanim ruszymy na zlot, obowiązkowa fotka z klasycznym Maluchem w tle, który wtedy był wart 8 zł. Co to właściwie jest za auto? Astra F?
By notlauf at 2011-11-15
Fiat 125p KGC110!
By notlauf at 2011-11-15
Yeah! Palenie laka Fordem Proboszczem!
By notlauf at 2011-11-15
KADETEM TERA! I KACZKĄ!
By notlauf at 2011-11-15
Nexia na bogato, jaram się
By notlauf at 2011-11-15
By notlauf at 2011-11-15
155-tka na fajnych blachach
By notlauf at 2011-11-15
Pamiętacie 125p kombi BASSER? Nie dało się obok niego przejść, mózg wypadał z poduszek a wnętrzności podskakiwały jak Maluch na drodze z Brwinowa do Błonia.
By notlauf at 2011-11-15
BASS BASS BASS BASS WIXA WIXA WIXA WIXA UUUUUU! (i gwizdek na szyi, i obowiązkowe blachy indywidualne)
By notlauf at 2011-11-15
Yaris JDM Fast & Furious PURE RICE
By notlauf at 2011-11-15
No i obowiązkowy CRX
Duma i chwała
By notlauf at 2011-11-15
Bass z nitro!
By notlauf at 2011-11-15
A za Suprą – SC400.
By notlauf at 2011-11-15
wery bed luk
By notlauf at 2011-11-15
ten jest nawet badder
By notlauf at 2011-11-15
MEDYK i jego Polonez. Ładny dresik. W ogóle zwracam uwagę – wtedy nikt się nie krępował przychodzić na takie zloty w dresie. Teraz jakoś rzadziej się to widzi…
By notlauf at 2011-11-15
TUNING RALLY PARTY BLACK LAMPY!
By notlauf at 2011-11-15
Widebody!
By notlauf at 2011-11-15
Chang Car Tuning! Nie wiem co to znaczy, ale uwielbiam te bezsensowne napisy naklejane na szybach. I okulary na tylne lampy w Punto. Obok stoi BMW, które pewnie niedługo później skończyło owinięte na drzewie.
By notlauf at 2011-11-15
UFO, no tak… Porsche 928 na tamte lata to jak UFO.
By notlauf at 2011-11-15
Idealne było to, że jak na jakimś zlocie pojawił się prawdziwy R33 GT-R, to nikt się nie zainteresował, bo nikt nie wiedział co to jest, ale kolejny obwieszony plastikiem Escort, Kadett czy Golf II budził po prostu szał.
By notlauf at 2011-11-15
Albo taki Pasacik be jedyneczka czy Golfik na szeroko, RIEGER, lata 80., disco-błysko i fryzura na czeskiego piłkarza.
By notlauf at 2011-11-15
By notlauf at 2011-11-15
By notlauf at 2011-11-15
Wiem! Zrobię tak, żeby w Maluchu były okrągłe reflektory! Na pewno NIKT nie wpadnie na ten sam pomysł i będzie JEDYNY TAKI na zlocie!
By notlauf at 2011-11-15
ROOT FOR LIFE!!!
Ci ludzie już z tego wyrośli i jeżdżą swoimi Passatami i Golfami w dieselku, a teraz jest nowa fala na polski cult-style i rat-rust, czy jak sobie to tam nazywa właściciel byleczego co ma zdarty do gołego metalu lakier z maski, bagażnik dachowy z malucha i pustą beczke oraz dwie stare walizki na nim a do tego pomalowane na czerwono stalówki.
Chciałbym zaznaczyć,że w przypadku proboszcza jak i kadeta z kaczką jest to palenie lacza połączone z przeciąganiem się na linie 😀
nie ma co, wiem, że cała jazda z tuningiem to obciach i tak dalej. Jednak nie da się ukryć, że dziś pośród tych wszystkich pięknych i odpicowanych tedeików z przebiegiem rocznym na poziomie tysiąca km brakuje starej dobrej szkoły polskiego tuningu. Przecież można taki zwrot chyba już oficjalnie w życie wprowadzić… Aż łezka w oku się kręci
Naszła mnie taka refleksja: czy wtedy, w tym 2002 roku nie mieliście wrażenia, że świat jest taki nowoczesny, że wszystko jest super ładne itd?
Bo szczerze mówiąc, jestem lekko zażenowany, rzeczywistością 2002 czy 2001 roku, kiedy patrzę na nią z obecnej perspektywy. W sumie na fotkach to wygląda wszystko jak w 1994.
Ciekawe jak zmienia się perspektywa.
Mały tuning – UFO to 968 nie 928. Ale relacja sentymentalna budzi u mnie prestiż 😉
Bordowego GT-Ra widywałem czasem na chodniku przy al. Solidarności, po tej samej stronie co dzisiejszy McDonald’s. Nie raz się do niego śliniłem wracając ze szkoły do domu…
Relacja miodna. Przypominają mi się czasy kiedy z wypiekami na twarzy pochłaniałem kolejne numery GT (oczywiście jeszcze ze starym, “okrągłym” logo) gdzie pozycją obowiązkową były wozy takie jak Ibiza 1.4 z zimniejszymi świecami Brisk, magnetyzerem, dolotem z olbrzymim filtrem Green (oczywiście umieszczonym pod wlotem na masce) i strumienicą łuskową. W środku królowały dodatki Foliatec, odpowiednio dopasowane pokrowce na fotele, ryflowana blacha i nakładki na zegary “yndyglo”. Z przeróbek karoserii dominował zajebisty bedluk, brak klamek, okulary na lampy i wloty na błotnikach pożyczane od W124. Najlepszymi alufelgami były Ronale, Azevy i Borbety. Na amerykańskich furach obowiązkowym dodatkiem były opony DŻENERAL 5000 AMERYKAN SZIT SPEK, oczywiście z białymi napisami, najczęściej na felgach Mangels i w towarzystwie side pipes zapożyczonych z jakiegoś Kenwortha i naklejek z płomieniami w stylu Chrom&Flammen. W ekstremalnym przypadku znalazłem taką nakładkę na gaźnik umieszczaną zamiast filtra powietrza, która umieszczała “kurołap” taki jak do V8 z kompresorem (trzy przepustnice, oczywiście niedziałające) nad maską… połączony z gaźnikiem cienką plastikową rurką pokrytą folią Chrom-effekt (z Niemiec oczywiście).
Ech, to były czasy… Niech żyje Root!
Byłbym zapomniał – największy rispekt zdobywały fury pomalowane lakierem motocyklowym. Co z tego, że spod spodu szpachla wychodziła na wiadra, a lakier nakładano pędzlem – liczył się efekt!
Jak sobie przypominam wszystkie geszefty tjuningowe rozkolowane po całym Bemowie w okolicach lotniska to mnie ogarnia nostalgia. Królował tu AST – Auto Sobecki Tuning, którego radosna twórczość wciąż zalega na podwórku właściciela na Boernerowie, dwie ulice od domu moich rodziców (w tym Capri w biało-czerwonych barwach Marlboro, Z KLATKĄ, szpoilerem, dużą ilością plastiku i wlotem na masce), będzie tego z 8 sztuk.
To były czasy ! Sam miałem świecącą antenę i podświetlane podwozie zrobione z lamp cofania od 126p i niebieskiej folii z okładek od zeszytów. Ba ale wtedy dioda led niebieska kosztowała 15 zł ! A 1.50zł puszka coli ! No i kończąca się era radia kieszeniowego Sam miałem 1,5kg kenłuda na CD
W tych latach nie liczyły się pieniądze bo nie było dostępu do gadżetów tuningowych i trzeba było je robić samemu. Ciekawe czy ktoś dzisiaj utwardza amortyzatory domowymi sposobami
Maluch to teraz może podskakiwać na drodze Otrębusy Brwinów
co jak co, ale mi z tymi czasami najbardziej kojarzy sie ta naklejka z diablem z rurami wydechowymi
Yaris na czarnych blachach sam w sobie to też niecodzienny widok, a root to już w ogóle się nie zdarza
Prawdziwy polski tuning. Teraz wkroczył zachód pełną gębą i już nie jest tak fajnie…
Żółtego 126p z ostatniego zdjęcia widywało się jeszcze kilka dobrych lat temu jak jeździł po Częstochowie.
Niebieski 125p z drugiego zdjęcia jest z mojego miasta, wzbudzał nie lada sensacje na mieście wśród (wtedy) 10-12 takich jak ja. W dodatku dość często zmieniał kolor i przechodził naprawy błotników przednich i tylnych. Ostatnio widziałem go ze 3 lata temu.
Biała Sierra w sedanie zaskakująco seryjna, i ładna.
A co do tuningu, to już wolałbym chyba powrót szpachlo-tuningu, niż te wszystkie monotonne raty, culty, z których większość wygląda tak samo.
To Porsche to tak troch 968 zamiast 928 bo to w końcu cabrio.
Alfa byla chyba po oryginalnym tuningu Hoermanna, miala cos z 350KM. Jezeli to ta, wczesniej miala tablice zielonogorskie i wygrala konkurs na tuning roku w Auto Dziś i Jutro gdzieś tak w ok. 98/99 r.
Wtedy tez pojedyncze wycieraczki stawiane w pionie byly kul.
To niby porsze to z tego co pamiętam wcale porszem nie było, tylko ulepem na bazie czegoś kompletnie innego. I było odrażające już wtedy.
Kadett to sie przestraszyłem, że to mój, ale nie – wtedy paliłem lacza na zlotach corollą.
A zielona supra mkIV jeszcze żyje, wygląda niemal tak samo i nawet jeździ całkiem przyzwoicie.
@notlauf: to hobby AST to masz na myśli wąglika? (po angielsku Anthrax, pionierzy thrashu)
Zielona Supra to wóz kolegi GreenApple? O ile pamiętam, to właściciel stosunkowo niedawno wsadził tam całkiem fajne single turbo.
Pozdro Marlon!
Najpiękniejsze czasy tuningu, do tego jeszcze moda na diody w spryskiwaczach i neony, a prawie kazde seicento po tuningu miało obowiazkowo spoiler na nóżkach na dachu – czysty hardkor.
A takie projekty jak Rieger czy Zender mnie jaraja do dzisiaj , Calibra Riegera to mistrzostwo świata, do tego fele BBS’a z tyłu o szerokosci 11 cali,
Tak to Supra GreenApple, jeszcze na ładnych felgach i bez brzydkiego bodykitu. Ciekawie wyglada tam ten seryjny Lexus SC, jak nie z tej bajki
supra miała cos około 700 kunia + nitro, więc dość zacnie, ale jak to dragowa supra – na Polskę to się nie nadaje.
ale brak mi kilku perełek tuningu… Megane Kupę Arrinera-Trochę-Lambo-Door, Corrado Yoshi (niebieskie, w sumie fajne), seledynowy Maluch ze zderzakami od Corrado, spoilerem z essi coswortha i mega nagłośnieniem… muszę poszukać starych materiałów I to wszystko na zlotach naszego Klub Tuning Polska 😀 ech…
Ohyda!!! Apropo sc400 – w zielonce gnil taki w krzaczorach. Byl bez silnika i mial czarne tabele.
Bardzo ciekawe czasy! Az trudno w to uwierzyć ale to już jedna dekada praktycznie nakręcona a wydaje się jakby to było wczoraj. Do tego w tamtych czasach ten tiuning naprawdę budził uznanie. Pamiętam czasopisma z tamtych lat i masę opisów tych fur. Malczanów było od groma fiacin i poldolotów również. Dzisiaj tę “chorobę” przeżywają ruscy,ukraińcy czy rumuny. I jak ktoś chce sobie zobaczyć ten styl to niech tam jedzie. Bo mnie to już nie bawi od kilku lat, ale można powspominać:)
A ta Yariska na czarnych blachach to faktycznie ciekawostka. W polsce w sprzedaży od 99 roku. To musiała być jedna z pierwszych w kraju rejestrowana.
natchniony galerią przejżałem allegro a tam w kategorii KlasykiPolskiegoTuningu:
http://otomoto.pl/opel-calibra-C21092076.html
i za chwilę deżawó!
http://otomoto.pl/opel-calibra-C21700232.html
mjodnie aż żal że nie opisane ‘jedyny taki’
żółty maluszek zrobiony był przez firmę trs-racing z Częstochowy. http://www.trs-racing.pl/?link=126
A kto kojarzy zolte a pozniej czerwone (albo na odwrot) mocno poszerzane E30 na tablicach K0 KLATT? Wlasciciel chcial za niego w Pile w 2001 roku 65 tys złotych, a a propos złotych to tego kruszcu miał na szyi i paluchach okolo dziesięciu kg na oko
@Tomasz: Pamiętam, żółta dwa pasy przez cała długość auta, ten pakiet poszerzeń to był Rieger razem ze spoilerem, gosciu łysy z kilogramami złota i często widziany z blondyną z solarium na fotelu pasażera
notlauf, ile km/h jechałeś swoim maluchem kiedy drogówka cię złapała? prośby w tvnie nic nie dadzą! UWAGA PIRAT!
Nie wiem, Maluch ma prędkościomierz wyskalowany w rzutach kamieniem na dziesięć chwil.
To były czasy, pamiętam jak po naoglądaniu się gazet tuningowych zacząłem się bawić z ojca VW Jettą ’87 która dopiero po kilku latach stała się moja jak dorosłem do zrobienia prawka.
Zamontowałem super-hiper niebieskie oświetlenie deski rozdzielczej w postaci żarówek pomalowanych farbką na niebiesko, nic nie było w nocy widać, ale lekka niebieska poświata była 😉
Potem białe kierunki w zderzak, kołpaki z Selgrosu, niebieskie pokrowce “koszulki”, radio ze zdejmowanym panelem marki Panahit i do przodu ;P
A co do wspomnianego w komentarzach radia w kieszeni to ja jeszcze w 2006 z Blaupunktem przerobionym na kieszeń biegałem bo złodziejstwo dalej było ostre. A teraz to i radio i CB i nawet antenę magnesówkę na dachu zostawiam i jakoś od kilku lat nie ukradli
jest ta beta żółta k0 klatt w tym linku:
http://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=10&t=17818&start=100
a z golfikiem jedynka ( pomaranczowy met na blachach EL… )scigalem sie kilka razy na jakichs imprezach na Torze Kielce – bedzie te 8-9 lat temu
widziałem to żółte bmw w krakowie na dietla parę miesięcy temu, nie mogłem uwierzyć
@bochen, z tą perspektywą to mam takie same odczucia. Pamiętam chociażby drugą połowę lat 90. Wtedy mi się wydawało, że żyję w niesamowicie nowoczesnym świecie. Masowa komputeryzacja, polacy masowo kupowali nowe samochody, pierwsze hipermarkety itp. Ostatnio oglądałem zdjęcia z tamtych lat i z dzisiejszej perspektywy to wszystko jest śmieszne, wieśniackie, tandetne. To samo będziemy mówić za x lat o czasach obecnych. Ciekawe zjawisko.
Odnosnie żółtego kadeta i jego opisu przypomniałm mi się jeden filmik
http://www.youtube.com/watch?v=5bpyk-BKO-k
a szczególnie akcja w 0:20
Yaris CEX kojarzę z Częstochowy tylko na przedniej klapie miała airbrush motyw z księżycem i nocnym niebem.
Na 1. zdjęciu srebrna Yamaha Neo’S 50, taki odkurzacz kosztował wtedy tyle co Cinquecento
Te zdjęcia są takie urocze, patrząc na przeróbki od razu widać najbardziej szalone dla tuningu optycznego lata w Polsce… 😀 I pomysleć, że taki styl był wtedy “na czasie”, a owe projekty zdobiły okładki magazynów tuningowych i plakaty nad łóżkami. Nie ma bata, jak przyjadę do domu na weekend, to szukam starych wydań “Maxi Tuningu”. 😀