PRL nie tak przaśny, czyli zachodnie fury na wschodzie
Dobry
Bardzo lubię zdjęcia z czasów PRL-u, które pokazują, że motoryzacja w naszej ludowej ojczyźnie nie była aż tak przaśna jak się uważa. Nagle spośród Warszaw i Syren wychyna (wychynuje?) jakieś BMW Neue Klasse, Ford albo Peugeot i wszyscy sobie myślą “kimże musiał być ten człowiek, który w latach 70. jeździł Consulem Corsairem?”. To pewnie jakiś artysta, albo co gorsza partyjny. Tymczasem moje źródła twierdzą, że tylko artyści z najwyższej półki mogli pozwolić sobie na zachodnie auta, partyjni musieli jeździć ruskim żelazem z powodów ideologicznych, a najlepsze wozy należały po prostu do chamów i cwaniaków, którzy robili za granicą na budowie wyjeżdżając na lewym paszporcie, a tu na miejscu mieli dwie szklarnie i uprawiali pomidory. Oto porcja zdjęć, którą znalazł dla złomnika Marcin – możemy podziwiać badylarskie sprzęty na ulicach Warszawy, Wrocławia, i nie tylko.
Na początek muszą być Maluchy. Ależ ja bym nimi jeździł!
By notlauf at 2011-12-07
A tu – idealne czasy przedmaluchowe. Za 5 lat w tym miejscu będą stały same Malacze.
By notlauf at 2011-12-07
W latach 50. i 60. sporo było jeszcze Chevroletów. Nie wiadomo co stało się z Buickami z kolumny rządowej.
By notlauf at 2011-12-07
BMW 1602 było szczególnie lubiane przez bogatych “przedsiębiorców”
By notlauf at 2011-12-07
Do hotelu wypada przyjechać BMW 1500
By notlauf at 2011-12-07
J.W.
By notlauf at 2011-12-07
Kolejne 1602, i Cortina lub Consul
By notlauf at 2011-12-07
Właściwie 1602-ka i 131 Mirafiori to już był szczyt szczytów, nawet pod Victorią.
By notlauf at 2011-12-07
Chociaż np. trudno uwierzyć, żeby fury w tyle na tym propagandowym obrazku znalazły się przypadkowo. Może to Jan Winnicki?
By notlauf at 2011-12-07
W111/W110 numer raz
By notlauf at 2011-12-07
W111 numer dwa
By notlauf at 2011-12-07
W111 numer trzy
By notlauf at 2011-12-07
Podobno Ople lubili pracownicy telewizji
By notlauf at 2011-12-07
404 w dizelku. Marzenie. I przy okazji moje rodzinne strony.
By notlauf at 2011-12-07
Kolejne 404, Cortina i W121
By notlauf at 2011-12-07
Przechodzimy do poważniejszych tematów: dwa pierwsze auta – nie mam pojęcia (edit: jedynka to chyba Austin). Jako trzeci stoi Opel.
By notlauf at 2011-12-07
Po meble najlepiej zaś pojechać Kaiserem z początku lat 50.
By notlauf at 2011-12-07
Hehe, bywałem w Hotelu Brda w zeszłym roku. Zmieniły się tylko fury na prakingu…
Na przedostatnim zdjęciu dwa pierwsze to Simki, większa Vedette/Chambord i mniejsze Aronde.
Na przedostatnim zdjęciu mamy gejzer francuskiej motoryzacji: Ten duży skrzydlak to coś w stylu Simca Vedette/Chambord, a coupe to nic innego jak Simca Aronde Grand Large. Czy po drugiej stronie ulicy, pod kościołem, nie stoi przypadkiem Fiat 1400 w dwukolorowym malowaniu?
Swietne wozy. Btw. zastanawiam sie jak wtedy serwisowano tego typu zachodnie maszyny.
Hotel-Orbis KOSMOS w Toruniu, Hotel BRDA w Bydgoszczy no i Victoria!
Śliczne!
Ale gdzie sie mieściła ta pralnia ALBA (4 te zdjecie od góry)?
Mercedes W111 na zdjęciu trzecim to chyba auto dyplomatyczne.
W110/111 numer raz jedzie Jasną w kierunku al. Jerozolimskich, na wysokości przeniesionej niedawno Pizzerii Gaga. Numer dwa wygląda na róg Ordynackiej i Nowego Światu, patrząc w kierunku Kopernika. Numer trzy to oczywiście Krakowskie Przedmieście tuż przy kościele Św. Krzyża. Zdjęcie spod Victorii ze 131 i Neue Klasse jest świetne! Czy po lewej stronie na tym zdjęciu nie stoi przypadkiem W114/W115 na taksówce? Fotka 404 wygląda na zrobioną na Marszałkowskiej, gdzieś w połowie drogi między skrzyżowaniem z Jerozolimskimi i pl. Konstytucji (róg Wspólnej?).
Mięsne foty, prosimy o więcej!
@Buckel – rzeczywiście, jak się przyjrzałem W111 numer trzy to w prawym dolnym rogu atrapy chłodnicy widnieje znaczek “CD”.
Tomi Turbo. Pralnia Alba mieściła się w budynku przy ul. Limanowskiego u wylotu na Sobieskiego. Byłeś tam ostatnio.
Śródmieście REPRIZENT, joł. Aż korci mnie żeby któregoś wieczoru się tam zaczaić i zrobić w tym samym miejscu zdjęcie taksówkarskiego Kubusia, który przeważnie odpoczywa na postoju taksówek pod Cepelią.
Na trzecim obrazku od góry to nie żaden “ścierwolet” tylko Ford ’51, tzw. “shoebox”.
to widze, ze mamy jestem z Twoich rejonów (ja z bloku nad Tokajem)
Ten Mercedes na trzecim zdjęciu na pewno należy do Maszynohurtu 😉
@Notlauf – wybacz, ten wóz mi kiedyś przemknął przed oczami w nocy w centrum.
W110/W111 w kolorze białym stał przez całe lata 80 i 90 pod moim blokiem, po 2000 roku służby porządkowe go zabrały :/
Cortina, nie możliwe, żeby było to Consul (na zdjęciu z BMW 1602)
A ja coś zupełnie z innej beczki. Dziś w Nałęczowie na “dworcu” PKS stał Barkas z ogromnym wiertłem do odwiertów. Zaciemno było na foty telefonem.
A zdjęcia piękne. Młodym się wydaje że w PRL były tylko maluchy i polonezy, a ludzie płakali na każdym rogu z biedy i ucisku.
Przed Victorią na postoju faktycznie stoi W115, a nie został odnotowany w komentarzu.
W latach ’70 złotówa musiał być dużym cwaniakiem (lub chamem ;)) by sprowadzić na taxi cuś podobnego.
Moim zdaniem W11 numer 2 i 3 to dyplomatyczne fury.
Ciekawe te zdjęcia warszawy z lat 60, 70 tych. Lubię oglądać takie zdjęcia, choć za czasami komuny jakoś nie tęsknię.
Miałem kiedyś okazję oglądać zdjęcia Warszawy zaraz po wojnie. też można było zobaczyć na nich ciekawe fury, jak choćby ciągnik SdKfz 7 używany do rozbiórki resztek Dworca Głównego.
@Chief: w mordę jeża to musiał być kosmos – coś chyba jak Veyron teraz w sensie średnich krajowych wydanych na furę (nie żebym się Veyronem podniecał;)) – a tablice narodowo-radykalne 😉
Co stało się z rządowymi Buickami to akurat wiadomo. Mój Ojciec miał jednego z nich. Auto zostało kupione z Nadleśnictwa Lasów Państwowych dokąd zostało przekazane z Kancelarii Rady Państwa. Do dziś wala się po domu kilka części z tego auta oraz książka pojazdu prowadzona od czasu kiedy Buick trafił do rządowej floty.
911 biorac pod uwage tył poloneza na drugim planie to koniec lat 80tych, juz nie taki kosmos.
w latach 80 to badylarze mieli najlepsze fury, albo tak jak napisałeś ci co z reichu przywieźli trochę kapusty. Jeden taki “okoliczny” badylarz kupił sobie w 1984 r. nówke sztuke merca 190D, to był szał na wiosce i tutaj okolicy….słuchy chodziły że kosztował go 25 ówczesnych milionów, urzędowa cena nowego poloneza to ok. milion zł. było. słuchy chodziły też że mu cło naliczyli od wagi pojazdu – możliwe to ??, inny badylarz miał na przełomie 88/89 2 szt. (!!) passatów b3, nówki sztuki, w dizelku oczywiście, jeden kombi drugi sedan… jednym jeździł badylarz , drugim p. badylarzowa
Bardziej kosmiczne i jeszcze bardziej złomnik jest nagłośnienie tej 911 (przyjrzyjcie się)
sąsiad za 2cv dawno temu płacił cło od wagi – opowiaałze pozwolili mu troche wyjać np koło zapasowe itp, wiec mozliwe ze płacił cło od wagi
Ciekawy temat to jest. Kiedyś w dodatku do gazety dotyczącym PRLu było zdjęcie Honeckera na polowaniu w Polsce, i w tle był wyraźnie widoczny Range Rover pierwszej serii na starych tablicach (do 76 r.). Wysłałem nawet do Classic Auto zdjęcie i pytanie, czy wiedzą coś o tym, odpisali, że przekażą “swojemu człowiekowi od zachodnich fur na wschodzie” ale nic więcej się nie wydarzyło… może zapomnieli bo następnego dnia była katastrofa w Smoleńsku…
@bogusz, a tu na giełdzie z 1986 http://www.youtube.com/watch?v=2Kj41zagAA8&feature=channel_video_title
Mercedes 190D kosztował 12 a Volvo 25 milionów.
Tu na forum jest spis pewnej części aut dewizowych w PRL http://wptr.pl/index.php?dz=forum&pdz=f4&fkat=10&temat=844&k=3
Zdjęcia dostępne po zalogowaniu.
@Gracjan – widziałem ten materiał. Sądząc po cenach jakie wtedy były to ten W124 za 12 baniek musiał być używany. Ten badylarz sprowadził nówkę sztukę z RFN-u. Jeżeli chodzi o ceny z 84 roku ; nowy polonez C-klasa kosztował ok. 900 tys. w oficjalnej sprzedaży (po ok. 4-5 latach “przedpłacania”) tylko nie pamiętam czy łącznie z kwotą przepłaconą czy trzeba było tyle dopłacić. Maluch 3-letni od 1-go właściciela kosztował 1000 zielonych na giełdzie, było to ok 300-400 tys. zł. Nowy 125p od ręki w peweksie kosztował niecałe 4 tys. dolców.
@bogusz, przecież Mercedes W124 mógł być co najwyżej dwu letnim autem w 1986 r.i na pewno nie byłby taki “tani”. Trzeba pamietać, że za komuny czasami starsze auto (rok, dwa lata) było droższe od nowego. To co jest na filmiku to Mercedes 190 D, no chyba, ze mam problemy ze wzrokiem. Chyba nie uważasz, że Volvo mogło być w cenie dwóch mercedesów W124 ? To byłoby absurdem.
Pralnia Alba na 4 zdjeciu to Warszawa, ul. Limanowskiego przy ul. Sobieskiego. Fotka zrobiona z hotelu robotniczego, niejako po przekatnej stronie skrzyzowania.
Ta filmie wyżej na bank jest W124 😉 190 miała bardziej stromy przód i mniejsze lampy.
jest i fotka z mojego rodzinnego Torunia:) nieistniejacy juz hotel kosmos a przed nim beemka
porządni ludzie też mieli wtedy fajne fury, nie tylko cwaniaczki. Wielu wyjeżdżało na kontrakty np do Iraku. Taki kontrakt półtora roku a potem dzida do pewexu po sunny, corolle w najgorszym wypadku skodę 105
chciałem się więcej dowiedzieć na temat buicków z kolumny rządowej ,lata prod. ilości użytkowanych typy ,zdjęcia i co się póżniej z nimi stało .