ROOT: Ford Focus ZPT Edition
Dobry wieczór,
złomnik wraca do swojej normalnej działalności, tzn. będą z powrotem ciekawe aukcje strasznych samochodów lub straszne aukcje ciekawych samochodów, złom zalegający na ulicy i obciach tuningowy z wysokiej półki. Dziękuję za liczne maile jakie przyszły w czasie mojej nieobecności – nie zdążyłem się jeszcze do wszystkich ustosunkować, może uda się jutro. Tymczasem mam dziś dla Was coś z kategorii ROOT – trzydrzwiowego Focusa, który z zewnątrz wygląda całkiem zwyczajnie, a ogłoszenie nadesłał na złomnikowego maila Boguszy.
Będąc w szkole, brałem nolens volens udział w zajęciach praktyczno-technicznych, w skrócie ZPT. Nie przepadałem za nimi, ponieważ nie rozumiałem zupełnie co robimy. Lubiłem pismo techniczne, ale temat z ostrzałką do ołówków zupełnie do mnie nie trafiał. Nie rozumiałem, po jaką cholerę mam robić ostrzałkę, skoro mam temperówkę. Oczywiście zgodnie z normami lat 80., zajęcia ZPT były podzielone na męskie i żeńskie. My robiliśmy ostrzałki, a dziewczyny szyły poduszki.
W przypadku tego Focusa nie mam wątpliwości, że chodziło o zadanie z Zetpetów pt. “obszyć tapicerkę samochodu”. Swoją drogą, co oni teraz dają tym dzieciom do roboty – przecież to jest straszna masa ciężkiej pracy, żeby obszyć całe auto i to w różnych kolorach.
Pamiętam również, że na Zetpetach trzeba było uszyć woreczek na przybory szkolne (nie dałem rady ze względu na wadę wzroku – nie widziałem końcówki igły). Większość osób uszyła go oczywiście z materiału z odzysku. Materiałem z odzysku można też obszywać samochody, np. można do tego celu wykorzystać starą kołdrę – jest to naprawdę nowatorski pomysł i bardzo mi się podoba.
Wykorzystanie dziecięcych dzieł, płynących prosto z serca, nieskażonych chciejstwem i cynizmem, wydaje mi się wspaniałym sposobem na nową jakość w tuningu. Każde dzieło musi być oczywiście podpisane. Ten oto Focus nosi dumne inicjały MT. Myślę, że czegoś tu zabrakło – powinno być MT, lat 10, albo MT – klasa 4B.
eeee tam bagaznik nie obszyty.
ale za to w radiu jest grubas w okularach.
Całkiem jak w Veyronie albo innym Spykerze najwyższej jakości tapicerka pikowana w karo :F
OMG! No i ST/RS z silnikiem 1.8 😉 Rozczuliła mnie też kontrolka długich
Szkoda, że twórca skupił się jedynie na wnętrzu…Przy jego inwencji mogłoby być ciekawie 😀
to jest wymarzony extra-tjuning dla tych akwizytorów “zdrowotnej” pościeli za jedyne 4tys – my ortalion Focus RS ST – looks so horny…bitch
A ta poduszka na kierownicy to na pewno dobrze się otworzy jak jest tak obszyta? 😉
Komentarzem do tego dzieła może być info na pasku wyświetlonym na ekranie radia.
na ekranie radia napisane jest “wybuch wywołał zamachowiec-samobójca, detonując 5-7 kg trotylu” – może to też rzeczony MT ?
“CHCESZ PRZEROBIĆ SWÓJ SAMOCHÓD PODOBNIE ??
MT car design
DZWOŃ”
już dzwonię :-DDDD
Ford Pikus. RS- ręcznie szyte. Mnie rozczuliła ta wagina na pokrywie schowka.
“2 MIESIACE TEMU WYGLADAŁ JESZCZE TAK”
…i był wart 2x tyle co teraz
Ciekawe jak owe reklamowane cztery niewyszczelone poduszki powietrzne przebiją się przez warstwę pierzyn.
Nolens volens – kraplak.
Co do samochodu – od patrzenia na niego pękają oczy. Myślę, że buraczany kolor wstawek z kołdry jest tu dobrym podsumowaniem.
krzywo spasowane zegary, do tego nieobszyte koła… do dupy takie auto!
😀
Przypomina mi pewnego Chevy Nova z kanapami wyłożonymi starymi pierzynami w “Pulp Fiction”. Pewnie na tylnej kanapie tego focusa też ktoś stracił głowę. Trefny towar 😉
Właśnie miałem napisać, że pierwszym skojarzeniem była scena z Pulp Fiction
Jeżeli chodzi o ZPT to moim zdaniem wszystko było OK, dziewczynki uczyły się wyszywać, robić kanapki, chłopcy majsterkowania, montowania różnych elementów w całość itp. “Tamto” pokolenie jeszcze z grubsza zna swoje miejsce, kobiety przy garach, mężczyźni w garażu. A teraz… nóż sie w kieszeni otwiera, tacy dzisiejsi 20-latkowie, kobiety … garów zmywać nie – jest zmywarka, gotować nie – kupują gotowe, a menszczyźni… gwoździa w bić nie umi, z byle duperelą typu wymiana koła do serwisu…
troche mu sie decha w szybie odbija – choć 6ciopak stawiam ze w utrzymaniu czystości jest tona mniej jak przy desce z flokiem
Ładne.
Gustowne.
Oryginalne.
Funkcjonalne.
Prawdziwy Pussy Wagon.
Za takimi wpisami tęskniłem.
@bogusz i piotras: sameście tacy sami ‘menszczyzni’ jak to “mmentalne pedalstwo”: byle dzikus by na ciebie z gory patrzyl, ze mieso kupujesz a nie sam ganiasz po lasach, ze ubrania kupujesz a nie z rzeczonego zwierza skóry wyprawiasz, ze jak chory to płacisz lekarzowi zamiast samemu sie chlebem z pajeczyna zagniecionym i samodzielnie wytopionym psim smalcem leczyc. o, albo pranie w rzece kijankami tłuc – nie, jest pralka.
ps. mnie na ZPT “uczyli” robic karmniki i drewniane breloczki do kluczy, totez macie racje, zaden przedmiot nie mowi tak o męskości posiadacza jak wlasnorecznie wystrugany i pomalowany lakierem nitro breloczek drewniany o wymiarach 5x15cm
@swinka – na zwierza czasem poluje, skory czasem noszę, przez ostatnie 10 lat nawet grypy nie miałem, pranie to i tak kobiece zajęcie ;PP
nolens volens dzisiaj czytałem mojemu synu tru evil pusy wagon nic tylko smigać na gnatowice
@swinka – rozejrzyj się dookoła, zalewa nas fala ludzi którzy nie mieli już ZPT-ów w szkole, studia robili eksternistycznie/wieczorowo w jakiejś wyższej szkole ekonomii i zarządzania, wiedzę “głębszą” czerpią z internetu i co ? … i pojęcia o niczym nie mają, zobacz jaka otacza nas bylejakość projektowana przez ludzi nie mających wiedzy “życiowej” tylko z książek wyczytaną… zero normalnego podejścia, rozwiązania i myślenie z dupy, ściana zaprojektowana przez środek szafy telekomunikacyjnej (aa tam, przesunie się), piętro budynku zaprojektowane “pod klucz” ale ktoś zapomniał że WLZ z prądem musi tam być doprowadzony…itp,itd
@bogusz: moglbys sie zdecydowac na jedna opcje? bo raz ci źli, wypaczeni brakiem św.ZPT (to jest 3 lat rzezbienia w mydle, wymiarowania drewnianego szescianu i grania w pingponga w kantorku) są źli bo wiedze czerpią z internetu miast z książek, a raz są źli, bo wiedzę czerpią z książek miast z doświadczenia życiowego.
tylko na dobrą sprawę, co mają ludzie z zaocznej internetowej wyzszej szkoly ekonomii wspolnego z architektami (zawodem regulowanym)? że kiedys to debili nie bylo? ze kiedys jak sie probowalo oszczedzic to sie nie dostawalo chały?
@piotras: masz racje
tak, jasne, strzelanie do zwierząt jest taaakie męskie. brawo. jesteś super. wow!
Generalnie to Pierdzę w kierunku tego focusa i (przy okazji) pierdzę w kierunku wszystkich troglodytów strzelających do zwierząt.
@notlauf A co ty też to popierasz? Ja akurat nie mam tu sobie nic do zarzucenia, wiec argument totalnie nie trafiony:) Dla sportu to se można zwalić, a nie strzelać.
Ludzie, którzy sądzą że myśliwi to banda oszalałych morderców nawalających do zwierząt z kałacha, a potem tarzających się w ich krwi, są żałośni.
Świetny argument, brawo. Nie zmienia to jednak mojej opinii że chyba bardziej żałośni są ludzie którzy nie maja w swoim smutnym życiu niczego ciekawszego do roboty niż tak troglodyckie zajęcie, a do tego muszą się jeszcze dowartościować chwaląc się tym na forum złomnika. Ha
No argument jest więcej niż świetny, bo obnaża niewiedzę społeczeństwa na temat działań kół myśliwskich. Ich podstawowe zadanie to nie ZABIJANIE ZWIERZĄT KREW OKRUCIEŃSTWO tylko dbanie o równowagę przyrodniczą na danym terenie, niedopuszczanie do rozprzestrzeniania się obcych gatunków, regulacja populacji szybko mnożących się gatunków itp.
Ale ja o tym doskonale wiem, bo znajomy ojca czyni takie obowiązki, Niemniej czepiam się czegoś innego. Tego charakterystycznego wąsatego typu ludzi którzy wszem o wobec twierdzą, jaka to dla nich straaaaaszna przyjemność zajebać zwierza.
Strach takim kołdrolotem w trasę ruszyć ,zaraz człowieka senność ogarnie…
A co do zwierząt, to szkoda tych biednych ortalionów i alcantar które zabito tylko po to żeby wygłuszyć tego Focusa 😉
O kurde, szkoda, że w moich czasach na zetpetach nie obszywaliśmy np Garbusa pana od włefu…