Japońsko-włoscy złodzieje, czyli kto ukradł komu
Dzień dobry,
jakiś czas temu pisałem o Beskidzie, i o tym kto komu ukradł pomysł na jednobryłowy pojazd. Jak się okazuje, jest więcej genialnych konstrukcji, które zostały polskim konstruktorom wrednie ukradzione przez zachodnio-wschodnie koncerny (i my wiemy, lep jakiej propagandy kryje się za tymi nićmi!). Nie ma wątpliwości, że gdyby nie polscy geniusze, to wielkie koncerny byłyby nadal na etapie wozów drabiniastych z silnikami parowymi patentu Cugnota. Gdyby nie polscy inżynierowie, nie byłoby z czego skopiować Goggomobila, nie byłoby z czego skopiować Zundappa Janusa, Borgward nie miałby jak zrzynać z genialnego projektu Syreny, Hanomag nie stworzyłby swojego modelu 1.3 W STU PROCENTACH wzorowanego na polskim Lux-Sporcie (który był jakieś 4 x większy). Talbot skopiował Warsa tworząc Horizona, Renault ukradło nam Beskida budując Twingo, Warszawa 210 została bezczelnie skopiowana przez Forda czy coś tam. Praktycznie każdy z polskich prototypów wypłynął później gdzieś jako nadzwyczaj dochodowy model wielkiego producenta. Nawet Polonez, którego NOWATORSKĄ koncepcję stylizacyjną zerżnęli Japończycy w Hondzie Quint (Quintet) i Włosi w Lancii Delcie. Jakbyście nie wiedzieli, to Polonez był w stu procentach polskim produktem, wyprzedzającym swoją epokę, a następujące po nim auta z pięciodrzwiowym nadwoziem były zaledwie jego nędznymi kopiami. Oczywiście nie bierzemy pod uwagę istnienia Renault 16, Simki 1100 i 1308, Austina Maxi czy nawet Audi 100 C2 Avant z 1977 r. Poczytajcie sami:
Nadesłał Robi
Japońscy i włoscy złodzieje, oddawajcie naszego Poloneza!
Dobrze, że napisali, iż na górnym zdjęciu to nie Polonez, bo bym się nie połapał.
O ile dobrze pamiętam to polonez jest odrzuconym prototypem lancii 1500, więc dosyć ciekawa sytuacja.
I jeszcze koreańczycy z tym hyundaiem co jak peloponez wyglądał!
Wiedziałem, że Japończyki są jakieś lewe. Kradnom Polakom! Już niedługo szpiegowskie zdjęcia kolejnego wykradzionego nam projektu Pasagona (samogona), którego Japończycy obłudnie nazwali Hiace.
Ciekaw jestem czy chińska albo północno koreańska propaganda pisze o tym jak im kradną projekty samochodów.
Czego by nie mówić, te artykuły świadczą o tym, że nadwozie Poloneza było wtedy “na czasie”.
Akurat nadwozie Poloneza to odrzucony projekt Delty, więc nie można tu mówić o kradzieży.
Nadwozie Poloneza bylo “na czasie”, ale bylo tez nasadzone na podwozie o (lagodnie mowiac) zbyt malym rozstawie zarowno osi jak i kol. Fajnie to widac na zestawieniu z Deltą. Wyobrazcie sobie frustracje stylistow, ktorym kazano przystosowac projekt do tego podwozia.
Nie do wiary, że Stanisław Szelichowski i Tomasz Sobiecki (tak wnioskuję po podpisach) sygnowali takie bzdury A tak w ogóle to oczywiście – złodzieje, oddawajcie Poloneza (i inne nasze genialne konstrukcje)! 😉
Dobrze, że Króla-Żuka nam nie zarąbali… 😉
Albo ślicznotki-Tarpana… Nie dość, że te obcokrajusy to złodziejskie nasienie, to jeszcze nie wiedzą co ładne…
A Syrenę “eRkę” też ktoś kopiował? ;))))))))
Ja pamiętam że Poldek był odrzuconym projektem pierwszego Passata, a nie Delty
A mieliśmy być druga Japonią… Pewnie też nam ją ukradli!
złomniku widziałeś taki sprzęt http://www.youtube.com/watch?v=1f8LVsbDm-I&feature=related
Dzięki @Marian – odarłeś mnie z resztek złudzeń… 😉
Nawet taką kaszanę od nas kopiowali… Ooooożeszzzzty…
oj coś się nie zgadza, projekty poloneza i delty powstały w jednym czasie i w jednej pracowni: Giugiaro, polonez faktycznie nieco wcześniej, ale jakby włosi mieli sobie sami projekt ukraść? Prototyp Warszawy 210 nie został skopiowany przez Forda bo po co? mieliby się uwsteczniać? Warszawa 210 to Wołga m24 po prostu, ruscy “ukradli”(wzięli sobie) cały gotowy prototyp i skopiowali go w gotowej wersji produkcyjnej. Podobieństwo uderzające już na pierwszy rzut oka.
a Wars to była polska kopia Opla Kadeta-przyjrzyjcie się.
jest tylko jedna osoba, która nas może uchronić przed bezczelnym kopiowaniem Polskiej Myśli Technicznej. Jarosław, Polskę zbaw!
zielony – malucho-coś piękne. Wygląda jak na podwoziu z jakiegoś melexa, ale za szybkie chyba. Cudo
Obawiam się, że może nad ocalić jedynie Tytanowy Janusz.
Przecież Koreańcy ukradli nam FSO Lanosa. I nazwali Daewoo. Swoją drogą to ładnie mówić o polskiej myśli technicznej, skoro była włoska. Po prostu: z ziemi polskiej do wolskiej, jak mawiał mistrz Jarosław.
A Rosjanie (przepraszam – Ruscy) ukradli nam… nie, nie czasy, tylko Warszawe i zrobili Wolge. Naprawde. Czytalem w jakims powaznym czasopismie, chyba w Motorze.
Nam wszystko kradna !
Jestesmy narodem wybranym, skazanym na ciagle kradzieze !
@PoGOOD – Syrenkę R20 skopiowali kapitaliści z Australii i tak powstał Ute …
Mi się podoba fragment o TENDENCJI stylizacyjnej. Jedno auto produkcyjne to już tendencja. Jakby było jeszcze jedno to powstała by nowa świecka tradycja.
A czy projektu koła to też nam nie ukradli? Piewszym władcą Polan był przecież Piast Kołodziej…