Future shock/ROOT: Syrena MY2012
A gdyby w 1989 r. się nie udało i to wszystko dalej by trwało?
Przedstawiamy gruntownie zmodernizowany model polskiego samochodu małolitrażowego Syrena w wersji na rok 2012. W tym modelu wprowadzono szereg udogodnień i ulepszeń, czyniących korzystanie z niego jeszcze przyjemniejszym i bezpieczniejszym. Eksploatacja samochodu Syrena ze względu na jego długi okres produkcji nie nastręcza żadnych problemów, ponieważ żaden inny samochód w naszym kraju nie ma tak rozwiniętej sieci autoryzowanych serwisów i sklepów z częściami zamiennymi. Stawia to Syrenę w pozytywnym świetle w porównaniu z samochodami produkcji zachodniej, które podlegają ciągłym zmianom modelowym i z tego tytułu rynek części zamiennych do nich jest zorganizowany chaotycznie i stanowi zlepek nieskoordynowanych działań licznych producentów części, nastawionych wyłącznie na zysk. W przypadku Syreny nic takiego nie ma miejsca – mechanicy z ASO FSO i FSM to pracownicy o najwyższych kwalifikacjach, których jedyną misją jest pomoc użytkownikowi modelu Syrena.
W nowej odsłonie Syreny na rok 2012 zastosowano liczne zabiegi stylistyczne, sprawiające że obecnie pojazd ten nie tylko dogania, ale wręcz wyprzedza pojazdy zachodnie pod kątem prawidłowo rozumianej nowoczesności. Z drugiej strony, nieobecność Polski we wrogim przymierzu kapitalistów znanym jako Unia Europejska powoduje, że model Syrena nie musi spełniać tzw. norm ekologicznych, które są nastawione wyłącznie na wyciągnięcie z kieszeni klientów jak najwyższych kwot pieniędzy, z ekologią nic zaś wspólnego nie mają. Dzięki temu pojazd Syrena nadal może być wyposażony w dobrze znany, tradycyjny silnik 3-cylindrowy z 2-suwowym cyklem pracy. Dzięki temu trapiące kierowców “Fordów” czy “Volkswagenów” obawy o nadmierne zużycie oleju, wypalenie gniazd zaworowych czy zerwanie się paska rozrządu, w ogóle nie dotyczą użytkowników samochodu Syrena. W porównaniu z tzw. nowoczesnymi silnikami obiegu Diesla z zasilaniem typu wspólna szyna, Syrena ma o wiele mniej elementów ruchomych, a przy tym jej rozruch przy niskich temperaturach jest o wiele łatwiejszy. Brak konieczności posiadania komputera diagnostycznego OBD umożliwia samodzielną i łatwą diagnozę ewentualnych (rzadko występujących) usterek.
Dzięki zacieśnieniu współpracy z Niemiecką Republiką Demokratyczną, samochód Syrena model roku 2012 otrzymał wnętrze z luksusowej limuzyny “Wartburg 353”. Zastosowano także nowoczesne fotele z wszechstronną regulacją oraz obręcze kół z lekkich stopów. Restylizacja nadwozia odzwierciedla najnowsze trendy w projektowaniu samochodów osobowych, natomiast na przyszły rok Państwowe Zjednoczenie Przemysłu Motoryzacyjnego przewiduje uruchomienie produkcji produkcji Syreny w wersji X z modnym nadwoziem Crossover-SUV.
Ale trzeba przyznać, że pyszczek ma ładnie uśmiechnięty.
Nad wnętrzem wspólny, polsko-enerdowski zespół jeszcze pracuje 😉
MILIARD.
Ciekawy projekt w sumie, jak go dokończyć to byłby + za to, że jakoś się w miarę trzyma całości, nie? Dobra walić, mnie się podobuje.
To będzie nasz hit eksportowy! Mówię Wam! A pamiętacie tą Syrene z Bydgoszczy na podzespołach Porsze? Ciekawe co się stało z tym wynalazkiem
Lampy z sejo też ładnie grają. Trzeba przyznać, że ten projekt jest całkiem fajny. Do tego silnik 900 z seicento i zespół napędowy i mamy całkiem niezniszczalny wóz Jedynie przedni pas nie licuje. Zrobił bym grill z chromowanych prętów .
@Jarecki – podobnież rozbiła się dość solidnie. No i to nie była syrena na podzespołach porsze, tylko porsze z kilkoma blachami zgrubsza w kształcie syreny
@w wersji X z modnym nadwoziem Crossover-SUV
teraz chyba modniejszy jest “kompaktowy SUV”, o którym dowiedziałem się dzisiaj na moto.pl oglądając motodziennik z nową Mazdą CX-5
kiedyś było wiadomo czym jest jaki typ samochodu, kombi, coupe, sedan, pickup, to wszystko było logiczne i jasne a teraz wszędzie “kompaktowy suv”, “crossover-suv”, “SUV kombi o wyglądzie sedana w coupe”, “SUV Pickup o sportowej linii rodzinnego vana” a każdy producent uważa swój model za jedyny, niepowtarzalny i klasę samą w sobie…
Złomniku, nota 10 za styl. Gdyby Zdzisław Podbielski uległ namowom zrobienia ideologicznie poprawnego gniota, właśnie tak by wyszło
6 tauzenów! ożesz kruca fuks. to prawdziwa okazja, za PROTOTYP JEDYNY TAKI. cholera jasna mam nadzieje, że siennica otrzymała niedawno szeroką drogę dojazdową, bo tłumy KONESERÓW, KOLEKCJONERÓW i TYCH KTÓRZY WIEDZĄ O CO CHODZI już odpalają swoje gabloty, zapinają lawetę do haka względnie jeśli nie posiadają haka to dzwonią du wujka Edzia by poszukał na strychu swoich gogli POLSPORT, które kupił bo w 83 miał jechać do Poronina na narty i negocjują z synem wujka, żeby pojechał z nimi.
tak przy okazji to tył tego Syrburga coś mi przypomina tylko nie wiem co. KRLD czeka na takie pojazdy.
Przez dołożenie świateł i lusterek od Matiza powoduje znaczne zmniejszenie oporów powietrza. Montaż silnika 2T od Wartburga robi już z tej Syreny samochód sportowy. Jeszcze tylko spojler, dyfuzor i można brać udział w wyścigu 24h Le Mans.
ożeszty w moim zadupiu to klepią, a ja nawet nie widziałem tego wynalazku mimo że siennica duża nie jest
Ładnie napisane , a syrena jest na miarę naszych możliwości.
Wszystko fajnie, tylko nie wiadomo jak zawiecha – zwroccie uwage – felgi maja standardowy rozstaw srub – nie mogly tam byc zastosowane piasty od Wartburga (charakterystyczny szeroki rozstaw 180 mm) ani tym bardziej oryginalne od skarpety (5 srub). Zostaja wiec jakies dystanse redukcyjne (pytanie o jakosc; kto je robil?) lub jakies totalne sztukanctwo. Bez tej wiedzy jak to zostalo zrobione ja sie nie pisze – zawiecha to zbyt powazna sprawa – od tego zalezy zycie
Szkoda, że to tylko początkowa faza projektu… Gdyby dorobić mu atrapę w stylu Mini, chromowane zderzaki i parę innych detali, a potem polakierować, efekt mógłby być naprawdę niezły
Niestety znowu zostaliśmy okradzeni z pomysłu. Chińczycy perfidnie skopiowali nasz prototyp, co więcej uruchomili już seryjną produkcję syrenki pod nazwą Geely FC. http://www.geely.com/brands/international/Geely_lc.html
taak w końcu jekiś przebłysk geniuszu rodzimej myśli nowoczesnej linii stylistycznej – będzie nagroda z ministerstwa
Chińczykom jak zwykle brakuje stylu nie to co wizjonerowi z Siennicy.
Polak potrafi!
Jak dla mnie całkiem spoko ta Syrena A tutaj inna z lampami od Mini Coopera – http://www.syrenatuning.jpg.pl/prywatna_galeria_zdjec_syrenatuning_zdjecie1,206657.html
doskonały pomysł z tą Syreną!
Ale tekst jest boski!!! To zupełnie jak podkład tekstowy do Kroniki Filmowej!!! Notlauf – masz wyczucie klimatu! Dlatego tu jestem i czytam codzień!!!
Taką SYRCIĘ kupię do kolekcji, pozdrawiam wszystkich.