RÓB SAM: Papaj, albo ostatnie życie Wartgolfa
Dzień dobry,
na pewno sporo z Was pamięta jeszcze ten niesamowity, wspaniały samochód, jakim był Wartburg doposażony w silnik od Golfa II. Za cenę znacznie niższą niż fabrycznie nowy Golf III dostawało się samochód duży, tani w eksploatacji, praktyczny, z możliwością montażu taniej instalacji gazowej. Popularność Wartgolfa szybko wybuchła i szybko zanikła, podobnie jak było np. z Fiatem Sieną, ale jeszcze przez wiele lat liczne ekipy remontowe upalały symbol zjednoczenia Niemiec. Obecnie ekipa remontowa pod moją osiedlową pocztę podjeżdża Audi A4 sedanem (!) z tablicami WZU. Panowie być może dobrze kładą chodniki, ale cały dzień ryczą do siebie “KURWA!!! MAREK!!! DAJ MI KURWA KOŁKI!!!” “DOBRA KURWA!!! JUŻ KURWA SZUKAM!!!” – aż się chce powiedzieć “ZA MAŁO KURWA, KURWA!!!”
Troszkę odbiegłem od tematu, a przecież czeka na nas ciągnik-samoróbka o wdzięcznej nazwie Papaj. Papaj ze Seilor Men? Nie wiadomo. Jestem jednak pod wrażeniem kreatywnego wykorzystania frontu od Wartgolfa – zamiast na silnik, służy teraz ochronie nóg pasażerów. Montaż silnika od Fiata 126p pośrodku ciągnika polepsza znacząco rozkład mas, a szczególne słowa uznania należą się za układ transaxle – najwyraźniej od silnika wypuszczono wał napędowy, który kończy się przy umieszczonej między tylnymi kołami skrzyni biegów od 126p. Silnik znajduje się pod nogami kierowcy i pasażera, przez co dodatkowo ma on darmowy masaż podeszew. Traktor ma solidną ramę, opcjonalny top z falistego plastiku i wysokie przednie zawieszenie, a przy tym znakomicie nadaje się do wożenia uczciwie kupionego od Lasów Państwowych drewna. Konstrukcja zasługuje na duże uznanie: wszystko podporządkowano tu praktyczności i oszczędności paliwa, a przy tym Papaj zachował estetyczny wygląd, nawiązujący do lat 90. Złomnik gratuluje.
Papaj posiada nowoczesny napęd dual-dyfer, Niezniszczalna skrzynia biegów z malczaka za pomocą prawej półosi napędza tytanowy most napędowy z żuka. Dyfer w skrzyni przezornie zaspawano gdyż potężna moc systemu dual-dyfer wyrywała by drzewa z korzeniami.
Troszku wygląda jako Robocop. A Robocop dział się w Detroit. A Detroit to stolica american zlomnyk (stolica=miasto stolca). Pszipadek?
Pojechałem, jak ten Papaj w las – sorry… To dlatego, że w krajach byłego ZSRR dziś Dzień-Oficjalnego-Naspawania (8 marca) i ustawodawcy dla pewności dają wszystkim wolne. I nie mam na kim się wyżyć w dzień roboczy. Pozdr z kraju, w którym będzie Jewro 2012
Zdecydowanie wschodnioeuropejski Gasser
Takie coś dla niewtajemniczonych -> http://media.motortopia.com/files/12714/vehicle/4b0e33fea606c/Black55Gasser1.jpg
Idealny do wywozu drewna z lasu – lesniczy myśli , ze to jakaś parka jedzie z leśnej wyprawy wartburgiem a tu dupa bo jakiś cytryn z gumiakiem jadą z “drzewem”
@notlauf. w temacie tablic/ludzi. może to jakaś gwara którą trudno pojąć – folklor po prostu. 3maj się
Szanowny Złomniku, to nie jest transaxle. Skrzynia nie jest oddzielona od silnika, natomiast ciekawostką jest poprzeczne ustawienie zespołu napędowego.
a ten dach to nie blach falista tylko przeźroczysta plexi – tzw PANORAMA
Notlauf wykazuje ogromną cierpliwość Jak bym mieszkał w bieszczadach to na pace zamontował bym destylarnie i jeździł ode wsi do wsi.
no nie doczytalem, a kazdym razie dach panorama ja w kazdym szanujacym sie AUDI ku7