zlomnik.pl

Home |

Bitwa złomów: amerykańskie vany z 1.9 TDI

Published by on May 28, 2012

Czasem gdy wstanę rano (lub też zostanę brutalnie obudzony niedającym się zignorować postulatem natychmiastowego śniadania), nachodzi mnie ochota, żeby zrobić jakiś swap na 1.9 TDI. I tak myślę sobie o samochodach, do jakich bym włożył takie TDI. Na przykład do Pajero Pinin… albo do Hyundaia Trajeta… albo nawet do Lancii Themy kombi.

Na szczęście są osoby, które tenże pomysł wcieliły w czyn i oto właśnie oni, dzisiejsi zawodnicy w bitwie złomów.
Numer jeden:
Samochód ten miał swój moment ogromnej popularności w Polsce, w związku z czym marka Pontiac przede wszystkim kojarzy się właśnie z Trans Sportem. Ogólnie miał on same wady, takie jak np. przedpotopowy, paliwożerny silnik GM 3.1 V6, ciasne wnętrze i brak części, ale miał też jedną zaletę: wyglądał, jakby kosztował milion dolarów, a w latach 90., na tle Polonezów, Maluchów i Cinquecento prezentował się po prostu kosmicznie. Minęło wiele lat, a sylwetka Trans Sporta nadal jest atrakcyjna. Myślę, że to auto to prawdziwy “future classic”, czyli taki jaktajmer. A jedyne, czego mu brakuje, to właśnie jakiegoś oszczędnego silnika. Jednak nie lękajcie się, ktoś wsadził do niego 1.9 TDI, dzięki czemu auto jest szybkie i oszczędne. Mikroskopijnym problemem jest to, że pan konstruktor nie podłączył zegarów.

link

Numer dwa:
Ford Windstar nie budził już takiego entuzjazmu i pożądania jak Trans Sport. Palił jeszcze więcej, a przy tym wcale nie był tak przestronny, na jakiego wyglądał. Windstarowi nie wróżę kariery klasyka nawet za 40 lat, ponieważ jest ogólnie tak smutny, nudny i brzydki, że wolałbym jeździć Golfem lub Passatem niż taką abominacją jak Windstar. Tu cena 4200 zł oraz obecność silnika 1.9 TDI jest jedynym uzasadnieniem, ponieważ za te pieniądze nie kupi się nawet najgorszego Sharana z tą jednostką napędową. Inna rzecz, że taki Windstar to jest wyjątkowy znak czasów: najpierw do aut amerykańskich w Polsce montowano silniki od Warszawy. Potem były to diesle od Mercedesa W123. A teraz jest to 1.9 TDI. Ciekawe czy za 10 lat będzie się je przerabiać na hybrydy od Priusa.

link




Comments
Batory Said:

Za kilka lat Cytryn i Gumiak wymyślą metodę przerabiania tedeików na gaz. Co tam jakaś rektoseksualna hybryda od Priusa… 😉


rozynant Said:

a gdyby tak zmienić kierunek i do Sharana włożyć jakiś tam 5.0 nord star, czy jak one się tam nazywały?
nie wiem, jaki poza “jedyny na allegro” miałby to sens, ale mniejsza z tym..


flapjck1 Said:

gaz w dieslu to juz jest


Filipeq Said:

Mój tata miał w latach 90tych takiego windstara jako służbówke. ale to był kosmos dla mnie wtedy, 3 rzedy siedzeń, welury klimy elektryka itd. Nietstey w firmie w której auto jeździło lubiano ciąć koszty, i kiedy w fordzie coś się psuło poprostu wyjmowano bezpiecznik,lub ucinano kabelek,żeby nei świeciły się niepotrzebne kontrolki ,aż do dnia kiedy odcięto jakiś kabelek po który auto już nigdzie nie pojechało.


KajaK Said:

Najbardziej kosmicznym i odjechanym swapem z 1,9TDI w historii Polskiej motoryzacji był Mitasubiszi 3000GT 1,9 TDI ;]
A równie ciekawych znam rx-7 SA z 1,6d z golfa i rx-7 FC turbo z 2,0d z w124 ;] Jak te auta mało paliły 😉


Ranninen Said:

oby dwa z Dolnego Śląska 😉


tchopz Said:

@flapjck1
ale ziemny…
Za nie ma gdzie go tankować, chyba, że jeździsz autobusem komunikacji miejskiej.

W ogłoszeniu z Fordem przeczytałem: “Sprzedam nie ” i dalej coś o typowym Fordzie, który jest nietypowy. Czy to jeden z tych amerykańskich “not jokes” i Ford wcale nie jest do sprzedania?


wnusiu94 Said:

Skoro na złomniku znów powiało Dolnym Śląskiem, spieszę donieść, że na ulicy Grabiszyńskiej mieści się firma zajmująca się przeróbką silników diesla na gaz. To tak w nawiązaniu do postu @Batorego.


Tjo Said:

Windstar ma zdecydowanie ładniejsze wnętrze, tym samym, wolałbym Forda.


MSK Said:

Maluch z TDI rządzi a nie jakieś łindstary i inne sporty.
http://www.furious.e.pl/galerie/MISSION/1.9TDI/19d06.jpg


bartekm2000 Said:

Na przełomie lat 80/90 mój wujo posiadał samodziałowego Poloneza 1.6 D z motorem z Passata. Ci sami ludzie zrobili też Scirocco 1.6D i pojachali kiedyś do RFN. Jak na schwabskim CPN-ie zaczeli tankować ON do Scirocco to wyleciała obsługa z okrzykami nein, nein :)))


miwo Said:

TransSport – za te klimaty lat 90., kiedy mafia wymuszała haracze od restauratorów, wyrastały nowe osiedla czy okazałe domy w Konstancinie i Sękocinie, a tam na podjazdach co niektórych (akurat mieszkałem niedaleko wspomnianych niżej) stały sobie takie lub prawie identyczne (Lumina): np. u Tadeusza Drozdy i Waldemara Marszałka – ten miał jeszcze fajnego Forda Aerostara w takim amerykańskim tuningu – felgi, gleba, progi, nadkola, kangur z przodu i szperacze na dachu).
Takim Windstarem pożyczonym od mojej Cioci zjechaliśmy z kumplami w czasie studiów pół Skandynawii – silnik V6 z automatem miał może nie więcej niż 140KM – ciekawe, jak te 90KM sobie radzi, bo tamten demonem szybkości (ani oszczędności) nie był. za to dwukrotnie na jakimś krawężniku lub zjeździe / podjeździe urwało się nam światło p-mgielne od pf125ME zaczepione amatorsko pod tylnym zderzakiem – tak się w Polsce implementowało “amerykańce” do naszych przepisów. Ciocia zmarła, auto “gdzieś się sprzedało” 😉


Formel Said:

bartekm2000 – motyw ze scirocco mnie rozwalił :D:D


mjr. Kupricz Said:

Trans Sport robił też furorę w USA, czego dowodem jest film “Dorwać małego”, gdzie główni bohaterzy pod koniec filmu snobują się czarnymi Oldsmobile Silhouette :)


brazer Said:

@KajaK tia, zdaje się, że nawet widziałem tego reksa w dyzlu parę lat tamu na placu u Kojota,,, zacne, zacne…


pr Said:

Czemu nie idą krok dalej i nie wrzucą 2,5 TDI??? Wygląda poważniej, radość z jazdy tyż pewno większa!


brazer Said:

@miwo
akurat z Małgosią Drozdą, córką Tadeusza do IV L.O. chodziłem i na pewno nie mieszkali w Sękocinie ani Konstancinie ani nawet w Nadarzynie.
😀


miwo Said:

@ brazer:
pardon – chodziło mi o Rewińskiego (zanim wyprowadził się na totalną wieś) – myślisz o jednym, piszesz o innym. swoją drogą Marszałek też nie mieszkał na żadnym z osiedli, które wymieniłem – chodziło mi ogólnie o rozrost tych osiedli w tamtych latach (klimat tamtych czasów), gdzie rzeczywiście można było zobaczyć sporo takich bryk. btw, Drozda też nie miał jakiegoś amerykańskiego żelaza?


brazer Said:

może miał a może nie miał, nie pamiętam… wtedy jego auta przesadnie mnie nie interesowały…
:)


jay jay Said:

ciekawe że nikt nie pokazał zdjęcia tych silników pod maską. pewnie nie wygląda to najlepiej…


notlauf Said:

Drozda miał chyba czerwonego Blazera.


125ppickup Said:

Tya, ciekawe czy silnik wbity w dowód.. Przeglądu na pewno nigdzie nie przejdzie, chyba że ma się znajomego diagnoste i podbije, ale to przecież NIELEGALNE jest!


Harry Reems Said:

A co Ci nagle z tym dowodem? Moze sobie zmienil pojemnosc (w sumie czemu nie – to moze dawac tansze ubezpieczenie), a moze nie. Czemu mialby przegladu nie przechodzic?

@pr – Bo 2.5 TDI jest kiepskim silnikiem, w przeciwienstwie do 1.9?


Grimm Reaper Said:

Widziałem kiedyś Scirroco w dieslu, właśnie 1.6 Pamiętam, że był żółty.
Po za tym widziałem jeszcze Poloneza z silnikiem Escorta Coswortha i tylnonapędową Sierrę Cosworth z silnikiem 2.5TDi.


Klasyk Said:

Pięciocylindrowy 2.5 TDI z Audi C4, Volvo 850/S70/V70 i VW T4 chyba nie jest taki zły. Co innego król awarii – jego sześciocylindrowy, widlasty następca.


Buckel Said:

Czyli lud postępuje właściwie: 1,9 TDI jest dobry (wiem coś o tym, robię mu test na 1 mln km), więc go wrzepia, gdzie się da. Jak się nie chce jeździć na MPPZ, to ni ma problemu.


Harry Reems Said:

@ klasyk – tak


yerzoll Said:

Zawsze chciałem mieć Lanosa z TDI 😀


pr Said:

Yyyy przecież 1,9 TDI słynie z marnych i wyjątkowo awaryjnych turbin. W ogóle TDI są rześkie machiny, pogadajcie z przeciętnym użytkownikiem, zapewni, że jest super, no, może z wyjątkiem wtrysków, turbo, dwumasu, ale poza tym to bardzo dobry silnik, hehe.


żydomason Said:

@Harry Reems – volkswagenowskie 2.5TDI R5 to bardzo zacny, trwały i przede wszystkim pięknie brzmiący silnik (piszę to jako miłośnik makaronu), piszesz pewnie o legendarnym 2.5TDI V6.

ps. Nie dam sobie kończyn poodcinać, ale zdaje się, gówniarzem będąc, widziałem Tadka Drozdę w którymś narciarskim kurorcie pakującego się z nartami do Transsporta/Luminy/Silhouette’a.


ksionrze Said:

Wiesław Niewiadomski ps. Wariat z tego co pamiętam został zastrzelony jak wsiadał do Trans Sport’a/Luminy


Grimm Reaper Said:

@pr
Stary poczciwy 1.9Tdi o mocy 90KM nie miał dwumasy, miał jedno masowe, zwyczajne koło zamachowe. Popmpy VP 37 i VP 44 są niemal nie do zajechania. Po to mają nastawnki, aby w miarę zużycie je regulować. Dopiero 110KM i 130KM miały koła dwumasowe, ale one były dożywotnie niemal. Dwumasy i wtryski i turbiny padają dopiero w PDekach. Ale ileż można jeździć na traktorach, więc trza iść z duchem czasu.


_krrl Said:

komentarze jak ten @bartekm2000 uświadamiają mi, ze bardzo bym chciał lajkować komentarze na złomniku


Buckel Said:

Stary poczciwy silnik 1,9TDI 90 KM kiedyś będzie legendą. Nie ma dwumasowego koła, zwykłą pompę i niesamowitą żywotność. Moje auto ma nawet nieruszaną oryginalną pompę wtryskową po przebiegu ponad 480 tys.km. I jeżdżę nim wszędzie, nie mam nowej służbówki na co dzień. Więc może zamiast się śmiać z Pasków i A4 pomyśleć, że o to w motoryzacji chodzi. Wsiąść, odpalić i dojechać. I tak prze ćwierć wieku.


miwo Said:

nie miałem nigdy do czynienia z 1.9 tdi, choć właśnie o tym 90KM słyszałem głównie pochlebne opinie. mogę natomiast dodać, że mój Tata miał przez 11 lat (2001 – 2011) Ave Wagon T22 z Holandii z silnikiem 2.0 TD (oznaczany bodaj jako 2CT i o mocy 90KM – pewnie jeden z ostatnich sprzed ery D4D, bo to był rocznik 2000 – w Polsce nie był oferowany). Nie oszczędzał go, nie miał z nim żadnych problemów, po prostu jeździł i w sumie nie chciał odsprzedać (a znalazło się sporo chętnych), ale Mama naciskała na zmiany. Nie rozumiem, czemu dziś tak nie można produkować – na silniku były nawet napisy po japońsku – strasznie się nimi jarałem 😉
pewnie 2CT był mniej zrywny niż tdi, ale pewnie podobnie zacny jeśli idzie o bezawaryjność (a ta jego starsza wersja 2C w Carinie to już w ogóle musiał być niezawodny muł).


Harry Reems Said:

Nie mozna. Wiem ze wyjde na kpt Obwjusa, ale przypomne Ci ze kiedys juz tak robiono i to byl strzal w stope. Teraz trzeba wymyslac normy Euro X i podatki ekolo, zeby zmusic ludzi do zmiany samochodow na nowe (to jest ten duch czasu reapera). Zaden rozsadny producent samochodow nie powtorzy tego bledu.
Dla kogos, kto czyta zlomnika to powinna byc oczywista oczywistosc.
BTW – 110 ma tez dwumase? Nie wiedzialem. Pewnie dlatego, ze nie musialem – nigdy sie nie popsula.


notlauf Said:

Moim zdaniem 2C-TE był oferowany na polskim rynku. W przeciwieństwie do 3C-TE.


jon Said:

ja mam volvo z 2,5 tdi z 722 tys km – działa i nie chce przestać


Grimm Reaper Said:

@Harry Reems:
Tak, 110 ma już dwumase, ale to jest jeszcze niemal niezniszczalna dwumasa. Można po prostu wymienić tylko tarczę i docisk sprzęgła, dwumasy zazwyczaj nie noszą śladów zużycia.
Co ciekawe to do 1.9TDI PD, Valeo robi zestawy sprzęgła z kołem jednomasowym. Montowałem już taki zestaw i działa bez zarzutu.
A’propo koła dwumasowego, to dwumasa była już w BMW 525TDs z 1991 roku,i była niezniszczalna. Dopiero w autach idących z “duchem czasu” padają koła dwumasowe. Prawdopodobnie dlatego, że są robione z guana i tektury 😉


TaTo Said:

Gość z Pontiaca połączył chyba ten silnik z automatem z oryginału.
Bardzo lubię ten samochód, był świetnie zaprojektowany i się nie zestarzał. Nie zgodzę się co do ciasnoty, jako chłopaczek jeździłem Luminą i byłem oszołomiony. No i poszycie z tworzywa, dobra rzecz.
Ale wolałbym tam władować dobrą instalację gazową i mieć oryginalny silnik, a nie taki miszmasz.


Tjo Said:

Oj tam zaraz legendarny 1.9TDI. Każda duża marka ma swoje dobre i złe silniki, a jedyna “legendarność” tego silnika może być efektem pakowania go gdzie tylko się da w dużej ilości – a było do czego wkładać: VW, Seat, Skoda, Audi. Prosta matematyka, milion różnych samochodów z tym samym, zwykle niepsującym się 1.9TDI jest bardziej widoczne niż 100 tysięcy samochodów innej marki z równie dobrym silnikiem.


S7TDI Said:

Trzeba tu co nieco naprostować: 1.9 TDI 90KM nie miał dwumasu tylko w pierwszych egzemplarzach z kodem silnika AGR. Późniejsze AGR miały już dwumas. 90KM o kodzie ALH miał dwumas i turbo o zmiennej geometrii. Ogólnie nikt nie doprecyzował o jakich jednostkach mówimy. Te, które wymieniłem są z ery Golfów IV. W erze Golfa III silnik o kodzie 1Z (posiadałem taki) nie miał żadnych zbędnych rzeczy (może oprócz zaworu EGR – nieśmiałego prekursora dzisiejszych DPFów), ale już 110KM o kodzie AFN miał dwumas i zmienną geometrię.
Z ciekawostek dodam, że dwumas mają też niektóre silniki benzynowe, np. sławne 1.8T z grupy VW.


S7TDI Said:

A jeszcze dodam co do padania dwumasu w TDIkach to nawet przy PDkach tak często nie padał w wersjach z ery Golfa IV, czyli ATD/AJM/ASZ/ARL, spokojnie powyżej 200000 można było przejechać. Dwumasy jak muchy zaczęły padać dopiero od czasów Golfa V/Passata B6, gdzie 1.9 TDI był już trochę inny (moim zdaniem gorszy) i nastąpiły denne 2.0 TDI. Od tego czasu dwumas leci przy ok. 150000, ale zdarza się nawet przy 90000 – zależy jak kto jeździ i jak trafi 😉


miwo Said:

@ notlauf: w kwestii Toyot na pewno masz większą wiedzę, a ja tu nie dam głowy – wydawało mi się, że T22 był do kupienia u nas tylko w benzynie.
btw. taki windstar mógłby jeszcze na siebie zarobić w czasie Euro – zobaczcie screen drugiego ogłoszenia w tekście:
http://natemat.pl/15267,postaw-sie-a-zastaw-sie-jak-polacy-probuja-zarobic-na-euro-2012

😀


brazer Said:

ok. kącik młodego technika dobry…., ale…
@notlauf – kiedy siakiś miks na złomniku?


tchopz Said:

Dziwne, że jeszcze tego nikt nie napisał…
Standardowym lekiem na padający dwumas w TDI był przeszczep jednomasu z G60. Plug&play, taniej, bardziej niezawodnie.


pr Said:

@S7TDI
Trudno mi (jak zresztą pewnie większości) było doprecyzować, bowiem wersji tych TDI było mnóstwo (czytałem kiedyś wywody mechanika nt. 2,5, praktycznie co roku silnik modyfikowano), a każdy miał likwidowane jakieś bolączki, przy czym wprowadzał nowe w innym miejscu.
Ja na co dzień jeżdżę szwedzkim kasztanem z 2,0 HDI, pomimo 3 lat dość ostrej eksploatacji i przejechania prawie 200 tys. km nie miałem jak dotąd nawet cienia problemu z silnikiem. Stąd patrząc na problemy, z jakimi borykają się tdi-owcy, po prostu wyłażą mi gały.


LiveLetDie Said:

Kiedy ktos zaszczepi 1.9TDI do Warszawy albo do W123?


Harry Reems Said:

To ze silnik znosi 200 tys i 3 lata eksploatacji to jest powod do dumy? Tzn tak, owszem, wiem ze tak bylo w latach 50tych. Kierowcy dostawali wtedy za takie osiagniecia specjalne nagrody od Partii.
Ale wydawalo mi sie ze dzisiaj nie jest to cos wartego odnotowania, oczywiscie pomijajac pewne nieudane konstrukcje.

@pr – Jesli poprawia Ci to samopoczucje – Owszem, masz swietny samochod. I on ma swietny silnik. Albo przynajmniej – wszystkie inne sa kiepskie. Naprawde. Wygrywasz.

BTW – jak ja sie ciesze, ze nie musze przejezdzac kilkudziesieciu tys km rocznie dizlem.


JK Said:

A czy 2.0 hdi w szwedzkich kasztanach to nie to samo co w PSA i Fordach? Gdzieś czytałem artykuł, gdzie pisali co zwykle się psuje między 150 a 200 kkm (dwumasa, sprężarka, wtryski itd) z cenami, a w podsumowaniu artykułu było, że to “jak na dzisiejsze diesle dobry i bezawaryjny silnik”. W sumie sam się zastanawiałem na eurovanem z 2.0hdi i automatem.

A jakby w pontiaca oprócz 1.9tdi wstawić jeszcze digitale i jakiś dżapan-gadżet to byłby dopiero gadżet!


pr Said:

@JK
To jest silnik od PSA. Czy jest montowany w fordach, nie wiem. Jak na dwulitrowy ogrzewacz zasilany olejem jest przyzwoity. Opinii warto zasięgnąć w serwisie wielomarkowym, tam szczerze powiedzą, co jest wart.


tchopz Said:

W serwisie wielomarkowym niczego się nie dowiesz.
To jak wybierać miss universum na podstawie najbrzydszych przedstawicielek wszystkich krajów.
Kiedy ostatni raz byliście w warsztacie wielomarkowym powiedzeć, że w waszym aucie wszystko gra i buczy?

A 200 tys. km to jest teraz chyba próg, w który celują producenci z wytrzymałością. Za kilka metrów auto powinno rozpaść się na części. Powodzenia.


pr Said:

@up
Mysle, ze się nie rozpadnie na czesci, tylko spokojnie dobije do pol miliona, w miedzyczasie dorabiajac się co nieco wgniecen, korozji, a moze nawet paru nitow. Dorobie hak i będę ciagal swojego tylnonapedowego Galanta ’81.


JK Said:

Nieno, do ciągania galanta, to nawet B6 2.0 tdi w pierwszym wydaniu, gdzie wtryski sypały się przy 90kkm, czytelnicy by Ci chyba wybaczyli.


Grimm Reaper Said:

@S7TDI
Za przeproszeniem, co Ty pieprzysz? AGR to najstarszy kibel, z passatów i A6, pompę wody miał jeszcze ciągniętą z paska PK a nie z rozrządu. Wszystkie 90KM miały zwykłe koła zamachowe, golfyIII itp, o ile w Octavii TDi 90 to normalka to już w golfie IV rzadkość. A 90KM różni się od 110KM akurat żaluzją, czyli zmienną geometrią turbiny.
I co ma recyrkulacja spalin wspólnego z DPFem, po za tym, że teoretycznie oba wynalazki służą ekologii? DPF czyli filtr cząstek stałych jest bardziej rozwinięciem katalizatora (zresztą całkiem świetnie idzie mi omijanie DPFów) Ma wyłapywać to z czym nieradzi sobie katalizator. Czyli jednym słowem służy po to abyś nie zauważył chmury czarnego dymy wydobywającej się z Twojego diesla, bo wtedy skapowałbyś że leją Ci wtryski i to naprawił. A tak lejący wtrysk roztopi Ci tłoka i fajnie lecisz w koszta. A zawór EGR w puszcza część spalin do silnika w celu ponownego dopalenia, ale tylko przy stałym obciążeniu. I o dziwo problemy z EGRem są tylko w dieslach….


pr Said:

@JK

Sęk w tym, że nie mam galanta – mieliśmy takiego, ale się rozpadł. Mam od niego znaczek z atrapy i z tylnej klapy (2.3 turbo D). Teraz muszę do nich dokupić resztę auta :) Poważnie mówię :))


S7TDI Said:

@Grimm Reaper
Sorry, ale to chyba Ty pieprzysz. AGR debiutował w Golfie IV. Wcześniejszy motor to 1Z/AHU/ALE. Czemu niby w Octavii miałby być dwumas a w Golfie IV nie? Skoro to te same silniki. Tak jak pisałem, pierwsze egzemplarze AGRa nie miały dwumasu, potem już był.
A co do EGRa to chodziło mi właśnie, że jest to niepotrzebny wynalazek, tak jak DPF, służący niby ekologii.


Grimm Reaper Said:

W golfie III w 96r pojawił się AFN 110KM i to on jako pierwszy miał dwumasę. Potem doszedł ALE 90KM bez dwumasy, jak każda 90-tka. W 97roku pojawiły się AGR i ALH o mocy 90KM, różniły się momentem obrotowym i nie miały dwumosowych kół, równo z nimi AHF 110KM z dwumasą. Potem w 99 pojawił się ASV 110 z dwumasą jak każda 110-tka. jak każda 90 bez dwumasy. I w 2004 roku AGR dokonał swego żywota z powodu niespełniania norm emisji spalin, umarł jako 90KM i nigdy nie miał dwumasy. Tzn, miał ale z przodu, na wale korbowym, służyła do napędu alternatora, pompy wspomagania itp.
AGR to najczęstszy silnik w Octavii, i większość Octavii to właśnie 90KM i nie mają kół dwumasowych. Natomiast Golf IV rzadko miał 90KM Tdi, najczęściej miał 110 więc by z dwumasą. Panimejesz?
Przynajmniej co do ekologii się zgadzamy 😉


S7TDI Said:

Hahaha, to może wytłumaczysz skąd na Allegro pojawiają się używane koła dwumasowe do AGR i ALH?
Poza tym czemu MK4 miał rzadko 90KM? Śmiem twierdzić, że wyprodukowano ich więcej od 110, bo był tańszy…
Proponuję poczytać trochę na temat, wpisać sobie “AGR dwumas” do Google i uzupełnić wiedzę :)


Grimm Reaper Said:

No cóż, widać VAG się myli, Według etki Volkswagen Audi Group AGR ma jednomasowe koło zamachowe. Trzeba oprócz mojej wiedzy uzupełnić wiedzę autorów serwisówki VAGa.
Tak to już bywa, że Golf IV z 90KM tdi występuje rzadziej ni 110KM, idąc z duchem czasu, Octavia jako Golf dla skąpców miała częściej 90KM właśnie dlatego że był tańszy. To tylko Skoda, a VW to prestiż 😉
To tak jak z salonem samochodowym, jako dealer, niemożna w tym samym miejscu sprzedawać Audi i VW. Muszą być to oddzielne pomieszczenia z osobnymi wejściami. A żeby było śmieszniej to do salonu VW mają prowadzić drzwi które musisz sam otworzyć, siłą swoich mięśni a w salonie Audi drzwi muszą otwierać się automatycznie.


dla kogos, kto lubi amerykanskie auta takie przerobki sa porownywalne z wstawieniem do ferrari silnika z duzego fiata. Windstar bedzie klasykiem- nie ta generacja, ale juz nastepna jest bardzo ladna – bogate wersje maja mnostwo chromu, bardzo ladna sylwetke.


Leave a Reply

Subscribe Via Email

Subscribe to RSS via Email

Translate zlomnik with Google

 
oldtimery.com

Polecamy

Kontakt


Warning: implode(): Invalid arguments passed in /archiwum/wp-content/themes/magonline/footer.php on line 1