zlomnik.pl

Home |

Bitwa złomów: Cytryn i Gumiak wydłużajo

Published by on July 09, 2012

SCENA 1.

– Cytryn…
– no.
– a jakby tak mieć takie auto żeby tego drewna nieczeba było we lesie ciąć siekiero zanim je na auto załadujemy?
– no tako dłużyce. Śledziona tako ma.
– od Śledziony pożyczysz co jego brat żony leśniczym jest?
– no niby nie.
– no to ja mówie. Samemu czeba byłoby zrobić. Te Dukato co za warsztatem sama szoferka stoi, nie nadałoby sie? Spawarkie zapomniałżeś jak sie czymie? Weźniemy takie cełowniki ze złomu i sami se pake zrobimy, takom długom jak ten pociąg cośmy go widzieli na moście na Liwcu, wtedy co Staszek łod Pify się narombał i rower na torach zostawił.
– no by byłoby można. Dżewka można byłoby od razu ładować jak stojo.
– jak leżo chyba! (rechot)

Siedemnaście tchnień migomatu później

– pacz Gumiak. Miałeś pomysła kurde. Wyszło że ja cie nie mogie.
– no kurde. Dawaj do lasu po dżewo pojademy, a jeszcze Leniu mówił żeby mu krukwie na dach przewieźć. Z tako długo pako zarobimy kupe kasy!
– no, ale co ja bende z tom kupom kasy robił?
– długi w Dinksie pospłacasz. Nie świruj, chodź.

Siedemnaście ściętych drzewek później

– ty… może czeba było to jakoś wzmocnić…
– ja to zawsze mówie, że auta na F to zaraza. Byle co załadujesz i się łamio.

link

SCENA 2.
– ty ale Gumiak ja ci co powiem. Z tom dłużyco nam nie wyszło ale ja mam pomysł na biznesa. Pamiętasz jak Pleśniak busa do Warszawy zrobił?
– no jak nie jak tak. Sprintera wzioł, siedzeń napakował, ino tak, że nic przerwy na nogi nie było. Ludzie nie chcieli za bilet płacić.
– bo głupi był. Sprintera się wydłuży, ino lepiej jak tamte Dukato, więcej żelaza damy, mam od Dary co na kolei robi, szyny ostatnio rozkręcali i dał mi dwie.
– o to jest niezłe. Bendamy mieli busa dwa razy takiego długiego jak głupek Pleśniak i go wydymamy z interesu. Damy czydzieści rzędy siedzeń! Szeździesiąt ludzi wejdzie!
– i bilety po czy złote, to będzie 180 zł za jeden kurs do Warszawy!
– a ropę, jak zwykle, z lokomotywy!
– kurde! Będziemy na liście najbogatszych Polaków, jak Małysz!

Osiemdziesiąt dwa spawy później

– nieźle wyszło, Gumiak
– no, ale ja żem myślał, że my to jednak troche placu na nogi zostawimy…
– a co to, ty bendziesz na tych miejscach jeździł?
– niby nie, ale trochu niewygodnie…
– jak im niewygodnie to niech se samolot kupio!

Zdjęcie 2. – Robert

Jutro złomnik nieczynny z przyczyn technologicznych. W środę zapowiadam MIKS PO WIEDEŃSKU




Comments
BB Said:

ale opis przy ducato słaby. powinno być: “MAXXXXX DŁUUUGI PLANDEKA!”


tsss Said:

“Samochód używany do przewożenia styropianu” Taaa jasne.
Chciałbym zobaczyć jak ten bus atakuje rondo z placykiem zieleni o średnicy swojego rozstawu osi co po miasteczkach pełno takich robią.


oppelner Said:

Niezły Talento to Ducato wyspawał.


miwo Said:

nareszcie, już się nie mogłem doczekać kolejnych epizodów z przygodami Cytryna i Gumiaka :)
ten Sprinter – ciekawe, czy kierowca ma papiery na taki autobus? bo to już chyba autobus? pierwszy raz widzę taką przeróbkę – tak w ogóle można? akurat pod Sądem Najwyższym – co za ironia…


nicz Said:

Jak można malucha, W115 i Mini to można i szprintera wydłużać. Ciekawe tylko jaki to ma ma most, długi pewnie jak nasz Północno-Skłodowski.


nicz Said:

W sensie, wybaczcie Panowie i Panie, ale późna pora robi swoje, WAŁ.


Piotrek Said:

Ciekawe czy ten sprinter ma nadal napęd na tył 😀


miwo Said:

oczywiście można sobie wyobrazić taką profesjonalną przeróbkę busa (choćby AMZ, EvoBus czy Aufwaertner), ale już na taką długość to raczej nadaje się MB Vario, a nie Sprinter. przecież po Wawie jeżdżą tej długości (8-10m) minibusy Solaris, Solbus, MAN i Autosan/Jelcz. a to wygląda na robotę panów z ogłoszenia pt. “SZKLENIE BUSÓW 24H Wieczfnia 508021342 Szybko Fachowo Solidnie Tanio ” 😉


Gab Said:

Ajć… o ile Ducato wygląda rzeczywiście na robotę jakowyś artystów, to Sprinter niekoniecznie musi być dziełem Cytryna, a przynajmniej polskiego. Rynek takich auta dziwnymi prawami się rządzi i różne cuda na zamówienie się produkuje (nawet takie jak to Ducato). Ten Sprinter wygląda za porządnie :) A że ma dziwny “wymiar”? Równie dobrze mógł służyć na jakimś zadupnym lotnisku do wożenia ludzi z samolotów, odsłużył swoje i ktoś z Terespola olśniony widmem zysków go kupił. Co z tego, że się na zwykłym rondzie nie łamie :)W końcu zobaczcie, co sam MB potrafi z niego zrobić:
http://car-magazine4u.blogspot.com/2010/08/mercedes-benz-buses-and-coaches-at-63rd.html


Przemo Said:

autobus na kategorię B :)


MSK Said:

Tylko, żeby wydłużyć malucha czy mini do długości tego sprintera to trzeba na prawdę się narąbać i materiału nakraść…


garwanko Said:

Śfagier robi takie ałtobusy w Stulejuwku. Rozpytam sie czy sondzi rze dauby rade takie cuś wymodzidź.


Marlon Said:

a teraz coś z zupełnie innej beczki, via Bring A Trailer
http://bit.ly/MbSRCA
Cokolwiek wyprodukowała firma AMC, musiało być złomnik as fuck. Chcę takiego i gremlina do kompletu


Zyga Said:

Dukat mnie zmiażdżył. Trochę odbudowałem wiarę we własne siły, jednak nie jestem największym druciorzem w Polsce po ’89tym.


jazzndre Said:

chce tym Sprinterem zagranice


garwanko Said:

To już kiedyś tutaj było, ale tak mi się skojarzyło jakoś… Przy okazji – na drugim planie odchodza niezłe rzeźby z poczciwym Mercedesem 190 😮

http://allegro.pl/ShowItem2.php?item=2461917436&ars_source=ars&ars_socket_id=9&ars_rule_id=74


TS Said:

Gumiak nie mówi “drewna” tylko drzewa 😀


Paweł Said:

Biały Sprinter – bo rdza 😀 Firma Bus Brothers ma takiego jamnika w inwentarzu 😀


PoGOOD Said:

@ garwanko :
Przynajmniej widać, że chłop otrzaskany w konstruktorce – chce zamienić toto na “QADA” – ciekawe – Archi-Qada czy może jednak Auto-Qada… 😀

Może po tej rzeźbie w moto-sprzęcie teraz mu wena na budowlankie przyjdzie… 😉

Dotychczasowym użytkownikom AutoCad’a doradzamy zmianę opisów na pudełkach z licencjami, coby się do aktualnego poziomu konkurencji dopasować. 😉


yerzoll Said:

A co z koszulkami?


mmariano Said:

Wróciłem niedawno z podróży Oplem Vivaro do Grecji. Przy każdej zmianie pozycji ścierpniętych nóg przed oczami majaczył mi się mój wymarzony pojazd. Ten Sprinter jest ucieleśnieniem moich wizji. Wystarczyłoby w nim miejsca na miejsca leżące dla całej naszej ekipy.
A tu prawdziwy ulepek:
http://otomoto.wp.pl/gaz-69-C25080527.html


damianko Said:

Jako człowiek trudniący się transportem osób powiem kilka słów na temat sprintera “tasiemca” i pominę już prawne i techniczne aspekty spawania ramy w samochodzie z kilku kawałków. Normalny sprinter przerobiony na autobusik z 20 miejscami waży około 2800-2900kg co przy dmc 4600 kg i 71 kg liczonych na jednego pasażera pozwala nam zarejstrować auto na 20 miejsc siedzących i 4-5 stojących.
Gwarantuje wam że ten sprinter waży w okolicach 4000 km czyli zostaje nam 600 kg na rejestracje auta na 8 osób!!!

Ale jak diagnosta dostanie 50 zł to wszystko oczywiście jest cacy.

Pozdrawiam
Damian


Harry Reems Said:

@mmariano – ale bym nim woził oranżade do gorskiego schroniska!


notlauf Said:

Koszulki produkują się siłami sklepu customwear.pl.


Masaccio Said:

To ducato pamiętam jak jeździło po Wrocławiu z przyczepą (też sporą), to był niezapomniany widok 😀 Nawet myślałem o nim ostatnio, a tu proszę, znalazł się :)


mjak Said:

@damianko “sprinter waży w okolicach 4000 km”

Długo waży ten sprinter, długo! :)
Ale i tak go biere – Dukat ma uszkodzony silniczek wycieraczek, jak tym jeździć po lesie?


Szybki Lopez Said:

Sprinter od 2001 był dostępny w wersji DMC 5990kg. To żelazo jest mega odporne na przeciążenie. Dziś złamał nam sie LT(Sprinter pod szyldem VW) i to nie w połowie a pod kabiną, auto będąc wersja 3,5t DMC, regularnie woziło po około 3-5ton ładunku. Ale fakt jak by był spawany to bym sie bał wsiąść. Gdzieś w okolicy Krakowa widywałem kilkakrotnie Sprintera(żółto piaskowy/beżowy) busa przedłużonego o równą długość między osiami tylko za osią tylną!! oraz raz na bodajże ukraińskich numerach coś zblizonego do tego na zdjęciu tylko też oś była bardziej wyśrodkowana. Wał był w nim 2 częściowy(wydaje sie że to były dwa wały z krótkich wersji) “podparty” albo raczej podwieszony.
W okolicach Oświęcimia jest kilka takich jak ten Dukat sprzętów. Głównie są one poszerzone mocno ale i często przedłużone. Śmigają z przyczepami pod szyldem Austrotherm i faktycznie wożą styropian.


Importer1981 Said:

Tego wydłużonego Sprintera od kilku już lat regularnie widuje będąc w Legionowie. Z tego co pamiętam to pierwotnie był krótszy o jedną wstawkę (tą za kabiną kierowcy). Przez to wydłużenie jedynie między osiami wygląda dziwacznie no i manewry skrętu ma mocno utrudnione.


garwanko Said:

“ejże!!!

Franc sprzedaje Stacha!

http://moto.allegro.pl/mercedes-190-2-3-stan-bdb-automat-bcm-i2450647049.html

Tablica prawie jak indywidualka :)))


MOA0007 Said:

ale bym tego ducato do filmu wykorzystal:).polski zlodziej przedostaje sie nim do “juesej” pod przykrywka nocy(oczywiscie plynie kilka dni skradzionym wczesniej promem ze swinoujscia:)).nastepnie udaje mu sie zatopic go, gdzies na plazach atlantyku(tam gdzie wczesniej “londowali amerłykanski marins”) przebijajac mlotkiem dziure w kadlubie. dostaje sie jakims cudem do “czikago”, tam wsrod polonii amerykanskiej zdobywa szacunek i uznanie naklejajac na pace wielka naklejke z napisem pis :). w miedzyczasie zbiera datki na nieuleczalnie chorego kota:)(to tylko przykrywka, bo musi miec kase na powrot). zdobywa dzieki znajomosciom prace na budowie za 2 dolary,ale kanadyjscskie:). podczas szostego dnia wracajc z pracy przy jednej z polskich parafii (matki bozej anielskiej)zauwaza skladowane niewyobrazalne dla ludzi ilosci styropianu. siodmego dnia, bo jak to w pismie napisali wszyscy odpoczywaja. on podjezdza swoim maxiiiiiii ducato i kradnie styropian,pakuje calego i robi jeszcze jedno pietro na dachu. podczas zwiazywania ladunku na dachu(zlaczonymi sznurowkami skradzionymi wczesniej kolegom z budowy)zauwaza go proboszcz bonifacy. zlodziej rzuca sie do ucieczki, probuje odpalic swojego fiata, ale rozrusznik sie zacina, po dluzszej chwili udaje sie odpalic..w miedzyczasie proboszcz rzuca krucyfiksem w jego kierunku, trafia go w glowe, jednak w przyplywie emocji polak niczego nie odczuwa i rusza dalej…ksiadz wyciaga pilota z bialo czerwona szachownica, naciska przycisk, robi sie sztuczna mgla, teleskopowe brzozy wyrastaja jak grzyby po deszczu utrudniajac ucieczke, jednak dzielny zlodziej przedziera sie przez ich gaszcz, w oddali slychac strzal, ktos macha reka:).wyjezdza na glowna ulice, zatrzymuje sie tylko na chwile(nie gaszac silnika) w polskim sklepie po zytnia wodke i kawalek salcesonu(trwa to 3,5 sekundy). rusza a za nim jedzie juz 79 crown victorii na sygnalach, trwa poscig, szybcy i zwinni amerykanscy “kops” rozbijaja 78 “krałnów”, w “juesej” zostaje ogloszony pierwszy stopien zagrozenia terrorystycznego:). f-16 podrywaja skrzydla, mariusz max kolonko prowadzi relacje na zywo z poscigu…nagle z bocznej ulicy wprost w pake uderza “krałn”, blyszczacy,piekny ,paka z napisem pis zostaje rozerwana styropian sie rozlatuje(obejrzyjcie to jeszcze raz, ale powoli):)…a szoferka jedzie dalej…niestety udaje sie jej tylko przejechac 47 metrow i 35 cm, dlaczego ??bo polak zlodziej zapomnial wczesniej zatankowac…swiadomy swojej kleski wyciaga butelke zytniej, zagryza salcesonem, majac juz przy glowie 943 lufy od pistoletow. zostaje “okulbaczony” i w trybie 24 godzinnym skazany na kare smierci. nikczemnik prosi o spowiedz u ksiedza bonifacego. po spowiedzi ksiadz wypowiada jedno slowo : wybaczam. nastepnego dnia organizuje zbieranie podpisow, pojawiaja sie demonstracje przeciwko karze smierci na polaku. jednak nie przynosza rezultatow. polaczkowi zostaje ostatnie zyczenie, prosi o wlaczenie zlomnika, jednak przegladarka dlugo sie wlacza, po czasie “odpala”, a on…wypowiada ostatnie slowa : “to tutaj cie znalazlem, moj dzielny maxiorze, z toba ucieklem do “stanow”, to dla ciebie kradlem ten styropian, bo w zadnym gs-ie w okolicy nie bylo jego tyle , zeby ci garaz ocieplic.”. nastepuje przygnebiajaca cisza(w miedzyczasie cia wysyla pilny telegram i okazuje sie, ze rodak jest weteranem wojny w iraku(byl kucharzaem na 4 kompanii))…prezydent, ktory jest tym razem chinczykiem oglasza , ze anuluje kare smierci i przyznaje “juesejowe”obywatelstwo…zlodziejaszek (o szlachetnym jak sie pozniej okazuje imieniu jozef ) zostaje bohaterem, jego historia staje sie najpierw tinspiracja wielu kazan, nastepnie scenariuszem dla ksiazki, a pozniej dla filmu. inkasuje za to 5 milionow tym razem amerykanskich “baksow”. prawie wszystko przeznacza na polski kosciol w “czikago”(okazuje sie,ze proboszcz chcial ze styropianu zbudowac pomnik tupolewa:)), kupuje sobie tylko duzego czerwonego fiata 125 p za 3,5 tys. ,ktorego ujrzal przegladajac zlomnika. zostaje ministrantem w parafii, swoim fiatem wozi monstrancje na boze cialo i jest zapewniony o wiecznej modlitwie w jego intencji przez proboszcza…sielanka jednak nie trwa dlugo.666-stego dnia od momentu amnestii, podczas wycieczki do “niu jorku” zawala sie rusztowanie, spada wprost na jozefa…jak sie pozniej okazuje rusztowanie bylo zle zabezpieczone przez robotnikow ocieplajacych budynek…styropianem…po 101 dniach jozef umiera, ameryka placze,rozpoczyna sie 40to dniowa zaloba…prezydent wydaje rozporzadzenie, ze dzien smierci “polisz bohatera-zlodzieja” tj.29 lutego zostaje ogloszony swietem styropianu i staje sie dniem wolnym od “łork” :).ksiadz bonifacy prosi papieza, ktory jest murzynem o wyniesienie polaka na oltarze, procedura zostaje rozpoczeta i po 666 dniach (czyz to nie piekna zbieznosc liczb)zostaje ogloszony : sw.jozefem meczennikiem od styropianu. po 9 latach od smierci, ktos znajduje duzego fiata nalezacego do sw.jozefa, trwa proces o prawo do wlasnosci… w zwiazku z tym “juesejowa skarbowka” wystawia go na licytacje:)osiaga cene bagatela 30000000000000000000000000000000000000000000000 $(watykan splaca swoje zadluzenie, placi odszkodowania i znow staje sie silny na kolejne 25 lat;dlaczego tak sie staje??bo prawo do fiata mial ksiadz bonifacy:)). a kupuje go zlomnikowa spolecznosc po ogloszonej zrzucie…:) dzieki temu zlomnik staje sie slawny,wchodzi na gielde i osiaga wartosc (niczym “fejzbuk”) 1000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000$.w polsce zostaje wyburzony palac kultury i kilka stolecznych budynkow, a w ich miejsce powstaje wielki plac na ,ktory zlomnik sprowadza wszysstkie auta z polski “swojego pokroju”:). dodatkowo w miedzyczasie prezydent oglasza nakaz zlomowania wszytkich “tedejikow”, a bankructwo oglasza grupa wieswagen:). wszyscy sa szczesliwi, a haslo na koniec fimu brzmi “by zylo sie lepiej”… dziekuje wszystko!!!


notlauf Said:

CHCĘ ADRES TWOJEGO DILERA


MOA0007 Said:

notlauf:) to wszystko przez stoperan…jak bogow kocham:)


maciek_dm Said:

paczpan, tak styropian wozili, aż im się podłużnica była pękła… A jako dowód dwa listki styropianu na pace zostawione, żeby nie było…


dsffg Said:

Ale te ducato, to jest oryginalne tak wyszło z fabryki, były nawet 3 osiowe


Leave a Reply

Subscribe Via Email

Subscribe to RSS via Email

Translate zlomnik with Google

 
oldtimery.com

Polecamy

Kontakt


Warning: implode(): Invalid arguments passed in /archiwum/wp-content/themes/magonline/footer.php on line 1