DOSKO MIKS: co by tu jeszcze zgnić? vol. 1
Ostatnio jeden ziomal płci odmiennej polecił(a) mi twórczość Stachurskiego jako nadzwyczaj złomnikową, a w szczególności kawałek pt. Dosko. Wysłuchałem go z niezwykłą uwagą i powiem szczerze, że wprawdzie nic a nic z niego nie rozumiem, ale podoba mi się tekst “my królowie mety zryjemy berety”. Takie polskie i pasuje do miksu. Będzie rycie beretu w rytm disko Stachurskiego. Włączamy sobie – link i oglądamy miksa, dosko się czując i wszystko kapując.
Zgnić można wiele rzeczy. Np. Pontiaca na zabytkowych tablicach.
Nie wiem czy właściciel tej hachi wrócił już do Australii, w każdym razie auto nie wygląda na jeżdżące.
A to wręcz przeciwnie. Ale bym je chciał.
I to też.
I to też 2. Respekt panie właścicielu. Save the Crown Victorias!
Naprawdę ładna… Alfa 33.
Gnijemy niezłego Bluebirda…
Harcerze natomiast zgnili Nysę i dostają sprawność Złomiarza.
Kombo w barwach organizatorów Euro, urzekło mnie to zdjęcie. Wspaniale przyłapane. TaTo przysyła mało fotek, ale najwyższej klasy.
Do widzenia BX-ie
Myślałeś Laurelu że jak się schowasz w lesie to cię złomnikowy wysłannicy nie wypaczą? Niedoczekanie! Nie ma miksu bez Laurela!
Coupe, roof chop, ładne tylne okno.
Dla mnie 1 szt.
You know, you’re a cute little heartbreaker… Foxy!
Jak na Trucka, to dość oryginalna zabudowa.
Nie kumam dlaczego ma reflektory na żółto, ale może to taki tuning.
Sympatyczne podwórko w Tarczynie. Austin Cambridge, Opel Olimpia, Ford Popular albo Prefect… nie jest źle…
W Hiszpanii ktoś gnije 850-tkę.
We Franciszkowie ktoś natomiast podszedł do sprawy holistycznie i gnije całą flotę, włącznie z Ursusem 1-cylindrowym,
Syreną Bosto na kole od siewnika,
Wartburgiem 311,
i całą stertą innego żelaza.
A Praga z HDS-em dalej dzielnie wozi siano.
Łady na Mokotowie,
Łady na Bemowie.
Jedna moja znajoma robiła kiedyś w drobiarstwie. Źle to wspomina.
Z tyłu miało natomiast białe blachy.
TOW-arzysz TUW-im.
Ministrowie odeszli, Lancie sobie gniją.
Sprzedawałbym z niego bagietki.
Spoko, jest z aluminium, nie zardzewieje – mawiają właściciele Land Roverów. A potem płatami urywają zetlałą blachę z nadwozia.
Co by tu jeszcze zgnić? Może stado Skyline’ów R33?
No to do jutra.
Fotki:
rydzowka, Weronika, jarekszymek, Szymon Rekas, kenji7, LONT, paslo1985, Szymon Fischer, M. Banasiewicz, Patryk Szłapka, haw_sebastian, miwo, JK, Tomasz Kluba, Wojtek Durski, Max, Rafał Hajduczenia, Matthew, Strembi, TaTo, Zack, Prot, Piotr Korczak, Lordessex, Andziasss, Jacek Witkowski, Aleksander Dziendzilla, Admar, Fenek, tk, Chief, bach01, Domin, Jarekjurek, Łukasz Dziedziela, dezor, klajdos
i brazer
Takiego LeMansa – tyle, że rdzawo-białego – miała moja babcia, gdy w 2 połowie lat 80. mieszkała w USA (Crown Point, Indiana). Ależ on przefajnie złomiasty był. Ale w końcu zepsuł się o jeden raz za dużo…
te Skyline’y na pewno ktos sciagnac z anglii na przekladke i juz na miejscu sie bardzo mocno zdziwil…
Volvo 340 wersja USA która nigdy nie istniała to normalny zadbany europejczyk, w dobrych rękach swoją drogą
Ze złomnikowych klimatów to polecam wszystkim tą piosenkę mojego ulubionego zespołu Azyl P: http://www.youtube.com/watch?v=lphCzYIH2Iw
😉
Skyline’y stoją w okolicach Nyskiej we Wrocławiu w warsztacie, który specjalizuje się w przygotowywaniu aut do driftu. I powoli, metodycznie, kupka się zmniejsza;) Nie da im raczej zgnić:)
Lada wul pasowała by na bemowie, wuf za to na mokotów, sądząc po tabelunku.
Ktos czeka az te wszystkie Skyline sie przeterminuja i bedzie mogl je na zoltych blachach zarejestrować
jak widzę taką Themę, to przypomina mi się tajemnicza śmierć dra Pańki – szefa NIKu w I poł. lat 90tych. W II poł. lat 90. pojawiły się już Kappy.
extra Xantia i to po lifcie
Niezwykle zacny miks.
Czy autor zdjecia harcerskiej Nysy zdradzilby jej lokalizacje?
Z tego co wiem, takie praktyczne Nysy, czy raczej skorupki od Nys sluzyly w roznych rolach w ZHP. Slyszalem nawet o jednej stanowiacej nadbudowke harcerskiego kutra, choc raczej w mniej kompletniej formie.
Zaiste, zacny miks. Dawno nie było tak oldskulowego miksu!
A bo tu się masa osób mnie stale pyta o tę AE86, a ja im mówię że to Twoja i że nie sprzedasz.
A co do dużych ilości gnitego żelaza – jest taka miejscówka w rejonie Radości/Miedzeszyna, gdzie gość trzyma tony rdzy wyhodowanej na dziełach inżynierii socjalistycznej… Nawet skorupa Mikrusa tam była. Piszę “była”, bo ostatnio byłem tam jakieś 4 lata temu i nie mam pojęcia, czy składowisko nadal istnieje.
Hm, jestem wymieniony wśród autorów zdjęć, ale żadne zdjęcie nie jest moje.
Skąd tyle Laurelów jest w Polsce? Szukam tyle czasu i nie mogę na żadnego trafić :/
na tej syrenie bosto na kole od siewnika nie pisze przypadkiem 106B ?
Ten gość z Franciszkowa to typowy koneser, który “wie co ma”. Kiedyś byliśmy u niego coś tam negocjować, ale ceny z kosmosu, trzyma się ich mocno, a stan pojazdów opłakany…
@Harry Reems: Nysa gnije sobie w jednym z sadów niedaleko Milicza na Dolnym Śląsku.
Łady na Mokotowie i Łady ba Bemowie – w rzeczywistości obydwie stoją (i nawet czasem jeżdżą) na Bemowie niemalże obok siebie 😉
Alfa 33 ma obowiązkowy gadżet tuningowy sprzed 15 lat – kołpaki z matiza.
ps. Vespa stojąca koło Alfy zacna bardzo, ale to tak frajersko-modny skuter, że wolę mieć coś mniej ostentacyjnego;)
suzuki czarny mat bynajmniej w Bremie nie gniło. ono piwo dowoziło do pkt. sprzedaży.
😉
CV jeździ po Pozku. Wysłałem jeszcze takką w budyniu z Bremy.
wogle bardzo mi miło, bo bardzo dużo moich zdjęć się załapało, np. ładzina sprzed kilu miesięcy…
nie ma mnie wśród autorów, a xantia, land rover i nissany są moje! nissany stoją we wrocławiu koło warsztatu na nyskiej.
te skyline to stoja pod warsztatem ktory robi auta do zawodow…
auta sciagane do pozyskiwania czesci, rozbite lub w calosci… silniki czesci i inne graty leca do innych aut albo calych kompletnych bud skya a resztta stoi i czeka na swoja kolej…
znam ten warsztat bo sam bralem czesci z tych aut do siebie..