Classic and Custom Saturday Night Cruise – relacja złomnika
Dobry wieczór,
Wpadłem dziś narobić trochę obciachu na ciekawy spot zorganizowany przez – z tego co mi się udało ustalić – resto-cal.blog.pl. Z tego tytułu miały przyjechać głównie Garbusy i auta amerykańskie. Z tego też powodu oczywiście na ten spot wybrałem się Maluchem, który jest Classic, ponieważ ma chromowane zderzaki, i Custom, bo ma po bokach naklejone emblematy “SX” od Lanosa. Oczywiście byłoby w moim stylu, gdybym ponabijał się z tego wydarzenia, ale szczerze Wam powiem… nie mam powodu, ponieważ (choć byłem krótko), było bardzo fajnie, przyjechało dużo ciekawych samochodów, jedne Classic, inne Custom, a jeszcze inne po prostu złomnik. Wszystko wskazuje na to, że warszawskie środowisko właścicieli zabytków łaknie takich imprez jak Kania Dżdżu. Oczywiście nie wszystkie auta były Garbusami ani samochodami amerykańskimi – po prostu, jak to zwykle bywa, każdy wyciągnął to co ma, i to jest super. Nie ma co się ograniczać np. tylko do jaktajmerów albo aut z napędem na tylne koła, albo zabytkowych Lincolnów – ja zawsze jestem za tym, żeby przyjeżdżali wszyscy. Chciałem też podziękować za naklejkę – odwdzięczę się naklejkami złomnika, tylko niech ktoś z panów organizatorów napisze do mnie na zlomnik@zlomnik.pl, bo zapomniałem wziąć do Was kontaktu. Robicie fajne spoty i róbcie je dalej.
Miło mi było spotkać osoby, które znam tylko z komentarzy (frugoman) i nowych właścicieli pięknej Toyoty Tercel generacji L1, którą wkrótce zaprezentuję bliżej na złomniku (mam nadzieję). Przy okazji dowiedziałem się też, że podobno z Youngtimer Warsaw wszyscy wyrzucili wszystkich, i teraz wszyscy są zarazem wyrzuceni, jak i niewyrzuceni.
Po tym przydługim wstępie moglibyśmy przejść już do zdjęć, ale jeszcze Wam powiem, że Maluch chyba nie polubił upałów, bo na wolnych obrotach świeci mu się kontrolka od ciśnienia oleju. Brok wypadł czy panewki do roboty?
Flamingo Jerry i jego niezwykły pick-up. Wspaniałe auto z ciekawą historią. Ależ bym nim parkował.
Kilka przyjemnych dla oka detali.
Zbiornik benzyny jest przereklamowany. Belzebuby jeżdżą na gazie LPG!
No fuckin’ plastic, yes fuckin’ duct tape.
Oczywiście mówimy o tym aucie. Jestem jego fanem. Pozdrawiam pana Rafała i jego partnerkę, zapomniałem imienia, przepraszam
Jestem zdziwiony, jak źle 125p znosi obniżanie. Kant na glebie wygląda po prostu tragicznie, jakby się zepsuł.
Interesujące tablice, ale brakuje im “smog emission sticker”.
Japońskie żelazo reprezentowała godnie Corolla KE70 Michała i Corona Mark II Macieja.
Widziałem zadziwiająco dużo osób z tatuażami. Moje zdanie o tatuażach jest takie: jeden na sto jest udany. I to jest właśnie ten. Tylko co on przedstawia?
Miałem takie Polo w wersji naturalny rat. Ten wygląda trochę tak, jakby wcześniej był oplastikowany a’la F&F, a gdy zmieniła się moda tuningowa, właściciel przerobił go na rata.
Bardzo lubię Taunusy.
Nie bardzo lubię Focusy.
Przyjeżdża i mnie denerwuje swoją zajebistością!
Stado Baranów, jak zwykle z nienaganną stylówą yoł.
Dobry jaktajmer, serio. Naprawdę już dawno nie widziałem Omegi w tej wersji. Respekt.
No cóż, powiedzmy sobie szczerze: w 2005 r. po prostu bym trząsł się z zachwytu nad takim Oplem Combo. Teraz mnie on trochę dziwi, ale przyznam że właściciel jest bardzo konsekwentny i niezwykle zdecydowany w swoich modyfikacjach. I za to należy się szacunek. Nie każdemu musi się podobać, ale każdy powinien docenić. Widzę tylko taki problem, że nie otwierają się suwane tylne drzwi.
Podejrzane zgromadzenie dziwnych samochodów – stróże prawa przybyli sprawdzić. Może ktoś ich poinformował “MILICJA? POD POWIŚLEM SIĘ ZEBRALI JACYŚ PODEJRZANI LUDZIE! MAJOM TATUAŻE I PEWNIE SPRZEDAJO MARICHUŁANE!”
Nigdy nie przypuszczałem, że napiszę, że Saaby są super. Ale one są super. Znaczy te dwa poniżej.
Classic…
…& Custom. Co do Rovera powyżej to chciałem zagadać właściciela, ale w ogóle nie czaił o co chodzi. Chyba przyjechał tam po warzywa.
Panowie. Fajnie, że macie Malucha, fajnie że jest taki trochę szczurowaty, ale jest jeden problem. Macie czysto w środku. Musicie zajrzeć do mojego i zobaczyć, jak to się robi. U mnie jest 35-letni grzybopierdolnik nietknięty ludzką ręką. Tam już są całe cywilizacje.
Nie interesują mnie motocykle, ale ten był naprawdę spoko. Ma super styl. Co to za marka?
Łaciaty Garbus nie był zły, ale ten poniżej to prawdziwa petarda. Tak się robi resto-cal-cośtam, patrzcie i uczcie się. Wiem, bo mam cały segregator numerów VolksWorlda z lat 90. Nie wiem tylko po co je trzymam.
Jak nie masz co z nimi zrobić z chęcią przygarnę choćby za drobną opłatą 
Dziara prawie przedstawia logo strony którą mam wpisane w łebsajt. Nie napiszę dokładniej, bo nie robię chamskiej reklamy. Swoją drogą podziwiam swojego pecha do nie bycia na fajnych imprezach. Równie konsekwentnie nie wygrywam w lotto.
Ajjj, trochę szkoda, że się jednak nie wybrałem (miałem w planach), szczególnie ze względu na Saabiny… Saaby SĄ super. Wiem, bo miałem.
guzik zrobiony na cafe racer’a. sweet
a garb resto faktycznie piekny!
I had a Vauxhall Viva once. When I phoned to the insurance company, the conversation was:
Her: Good morning and welcome to Insurance X. What make of vehicle do you have?
Me: Vauxhall
Her: What model please?
Me: Viva
Her: And that’s with gold paint, is it?
Me: No, actually it’s red
Her: Ahhh, sir has the Luxury Edition Viva.
Garbus z ostatniego zdjecia nie jest przypadkiem z Lublina?
http://dejko.interduo.pl/mim/20120507273.jpg
Temu w czarnym macie brakuje jeszcze tylko białej czachy i srebrnej statuetki kaczora na masce 😀
do mili..policji
Bo w życiu to jest tak, że raz biorą, a raz dają
Ale zgredzi to kompletnie już nic nie kumają
Bo Saaby są fajne.
Szczególnie te z obróconą panewką i wiecznie świecącymi się kontrolkami TCS CTRL ANTI LOCK, co potrafi naprawić jedna osoba w kraju.
prosiłbym namiary na citroena vise z tablicami BMN, mieszkam w owym mieście a jak żyję to jej nie widziałem ; o
@Kamiks, Visa rezyduje już w Warszawie od jakeigoś czasu
Turkusowy Taunus widziany około 20.00 w Al. Jerozolimskich na wysokości Pęcic jak stał z otwartą maską. Chyba się zgrzał. Fioletowy Focus to auto Gawrona z klubu Volvo 480. Focus jeździ chyba częściej niż jego Volvo 😀
BTW: Czy ktoś zna miejsce w Warszawie, gdzie dorobię rejestrację w formacie USA? (Tzn sama wielkość mnie interesuje, reszta ma być jak w PL, czyli takie USDM Civic wannabee license plates)
Zdecydowanie moim faworytem jest matowy taunus. Jest absolutnie odjazdowy. Do pełni szczęścia powninien mieć zasadzone jakieś 289 CiD.
W ogóle lubię czarny mat, marzy mi się E34 540i w czarnym macie, na czarnych stalakach, z zewnetrznymi śladami rdzy i naklepką 520i na tylnej klapie. Kiedyś wolałbym E28, ale istnieje przynajmniej jedno E28 w czarnym macie z silnikiem m62b44 czyli 4.4 , więc trudno byłoby mi je przebić.
Osz w mordę, powinienem być tam swoim Senatorem i zaparkować albo koło Baranów albo koło tej Omegi! 😛
Nalej maluchu oliwę xW50 przy czym nie przejmuj się wartością x do grudnia. Nie przejmuj się też urban legend na temat powrotu z minerala na semisynth albo syntetyk. Najtaniej: Tesco, Petronas Synthium (wbrew pozorom nie jest to syntetyk)79pln/4l i to ma klase api SM. Drożej: Quaker state 20W50, mineral, idealny do wszelkich skatowanych motorow. Tylko przy -15 stopniach to juz maslo sie robi i trudno odpalić. Jeszcze drożej Mobil 1 5W50 tylko do ulicznego malara trochę szkoda.
Ew przyjmij do wiadomości że jak jest ciepło to się malczan grzeje, olej rzednie, a póki nie wali panewkami to jakieś ciśnienie oleju jest, pomimo zapalonej kontrolki i nic takiego się nie dzieje. Pilnować poziomu blisko max, jak jest więcej oleju to trudniej motur zgrzać.
Złomnik się trochę w speedhunters zamienia – jakieś relacje ze zlotów, zdjęcia panienek wćiśnięte tu i ówdzie, ficzury/spotlighty siakichś tercelów, opel combo hellaflush… niedługo się relacji ze stritrejsów pod cargo doczekamy 😀 A focusa 1 combi kocham całym sercem, żadne auto tak nie bierze serpentyn w bieszczadach 😀
O! michalf6 dobrze prawi nt. Focusa! Trzeba czymś machnąć te 25000 km po Polsce południowo wschodniej, a przyjemności z tego jakieś wskazane:)
moto guzzi
w styizacji cafe racer
dawniej wszystkie ruski i junaki były przerabiane na czopki
teraz stare japonie i stare wszystko jest przerabiane na cafe
że niby cośtamcośtam…
Mam podobne odczucia – impreza bez spinki i niepotrzebnego zadęcia. Kilka naprawdę ciekawych aut. Żałuję że byłem na piechotę i nie wziąłem udziału w całej imprezie. Notlauf – miło było poznać osobiście.
@Chief: obracająca się panewka to nie specjalność Saaba, ale specjalność tych, którzy “umiejętnie” dbają o silnik. I wierz mi, jest kilku gości w Polsce, którzy Saaby ogarniają oraz kilkunastu, którzy Saaby … kowalą.
@michalf6.
Bieszczadzkie zakręty dobrze pokonuje się także V480 oraz… uwaga WAZ siemiorką :))) i nie mówię tu o emeryckich prędkościach 😉
Co do oliwy do malacza – polecam Petronasa 15w50 właśnie z Tesco, dobry jest to olej, miałem taki w 480T i silnik cykał wzorowo nawet przy gnieceniu na Trasie Radom-Warszawa. pod warunkiem, że akurat miał chęć odpalić 😀 😀 😀
Nie wiem, dlaczego napisałem wyraz “trasie” wielką literą, jak jakiś gimbus. Składam samokrytykę 😀
To nie smog emission sticker brakuje ale DMV TAX sticker. To nie ma nic wspolnego ze SMOG-owaniem samochodu. Waznosc SMOG jest w kompueterze i nie ma na to nalepki.
Tylko co to za Saturday NIGHT Cruise, skoro ja dobilem po 21 i juz prawie nikogo nie było – nie mówiąc już o cruizie 
Skrót DMV niezmiennie kojarzy mi się z jednym z numerów Primusa…
“I’ve been to hell, I spell it, I spell it DMV” 😉
Jednakże gdyby ktoś chciał mnie instruować – dziękuję, wiem, co oznacza.
combo 70% projektu zrobione u poprzedniego własciciela we wro
Poszukuję kontaktu do właściciela błękitnego Forda Taunusa z dwunastego zdjęcia!
W przyszłą niedzielę jadę wydobyć takiego samego z krzaków w których przestał 20 lat. Auto jest nie do uratowania – przegnite totalnie – ale zachowało się całkiem sporo detali. Jakby coś było potrzebne, dajcie znać 😉
cafe racer z Moto Guzzi rewelacyjny, fajnie że w Polsce się ten trend przyjmuje, ale z drugiej strony trochę gutka żal do pocięcia
@Leniwiec – fajnie przeczytać, że ktoś z czytelników złomnika słucha Primusa.
Witam, gdyby złomnik lepiej czytał;) to by wiedział, że organizatorem jest klub garbusowy ssvwf (cal-look.pl) i Orzech z resto-cal.blog.pl. Taki mały OT;)
Naklejkę dostałeś ode mnie, na pewno będzie okazja spotkać się jeszcze na jakiejś imprezie i dokończyć nasz naklejowy deal:)
Btw. co do szarego fiata, którego jestem właścicielem są bardzo podzielone zdania. Zależy po co się taki samochód kupuje, czy po to żeby wozić ziemniaki, czy po to żeby rajdować po karowej. Zdecydowanie wybieram bramkę numer 2 i pozdrawiam wszystkich, którzy wykorzystują stare/zabytkowe samochody nie tylko do turlania się co czwartek na wieczorny spot, ale również do ścigania się na rajdach, torach i 1/4 mili.
Bardzo się cieszę, że spot się podobał, uczymy się na błędach i każdy kolejny wypada coraz lepiej, serdecznie zapraszam na cruz zamykający sezon, który odbędzie się 29.09.
pozdrawiam, majki
@ Ardian – jestem basistą, zacząłem grać w latach dziewięćdziesiątych… Jak mógłbym zatem nie słuchać Primusa? 😉
@ Pawel Dejko “Garbus z ostatniego zdjecia nie jest przypadkiem z Lublina? http://dejko.interduo.pl/mim/20120507273.jpg”
Garbus na ostatnim zdjeciu pochodzi z innego rocznika, jest innym modelem, a do tego ma inny kolor, co powinno byc widoczne nawet dla meszczyzny nalezacego do tego typu, ktory rozpoznaje tylko trzy barwy.
Ale poza tym to ten sam Garbus 😉
Wieczorna kwerenda:
Maluch dla sympatyków PIS:
1. http://otomoto.pl/fiat-126-1reka-godny-uwagi-budzyn-C23640688.html
Golf dla WIPa
2. http://moto.allegro.pl/volkswagen-golf-i-i2526964807.html
A propos oleju: zdaje mi się, że w każdym starym Fiacie kontrolka ciśnienia oleju ma się świecić na biegu jałowym. W którymś z moich Fiatów (1100, 125p, 126) taka informacja była nawet w instrukcji.
W tej samej instrukcji stoi, ze ma prawo zjadac litr oleju na 1000 km. Idealne zabezpieczenie przed ewentualnymi reklamacjami. Klient przychodzi z rozwalonym silnikiem, a sprzedawca wyciaga instrukcje i pokazuje ze to jest ok.
Kajtek: wyczyszczę, ten olej ma ze 3 lata, a filtr nie był czyszczony od 1988 r. Albo 1989.
Inna rzecz że ten silnik nie pracuje jak zatarty. Pracuje wręcz idealnie. A wypiard ma niesamowity.
A co ma swiecenie sie kontrolki oleju do zatartego silnika?
Zjechane panewki i slabe cisnienie oleju nie sprawiaja ze silnik gorzej chodzi (do czasu).
Moze zlomnik by sobie zrobil kilkudniowy urlop od bloga, a zaoszczedzony czas wykorzystal na wyremontowanie silnika? W koncu ten samochod to chyba w pewnym sensie narzedzie pracy, czyz nie?
Nie, to hobby, na co dzień jeżdżę Starletem.
Poza tym kilkudniowy urlop to wolę wykorzystać na czas z rodziną.
A silnik i tak wyciągnę zimą i będę go rozkładał, przy okazji uszczelni się skrzynię biegów, wymieni sprzęgło… ogólnie, w tym Maluchu do roboty jest wszystko, co wcale mi nie przeszkadza, bo i tak jest fajny.
Mowie raczej o “pracy” polegajacej na relacjonowaniu imprez. Na te imprezy trzeba sie przeciez czyms udac, a Starletem Ci nie wypada – wzbudza zbyt malo kontrowersji. Przeciez nim moglbys pojechac na czwartkowe czy tez niedzielne spotkanie i (pomimo braku gleby i stikersów) wiekszosci zebranych by sie pewnie spodobal. Czy taki wóz nadaje sie na oficjalne auto sluzbowe wyslannikow portalu zlomnik?
Tak, Starlet nadaje się idealnie do tego zadania. Zresztą kilkakrotnie byłem już Starletem – na rozpoczęciu sezonu Classic Auto, na BGC itp. Właśnie na tym polega złomnik, że złomnik ma gdzieś, czy mu wypada.
Oh, nie wiem czy sie zrozumielismy. To co chcialem powiedziec to to, ze Starletem wlasnie wypada. On sie dobrze nadaje na otwarcia sezonu i rajdy. A jako ze sie nadaje i ze do takich imprez pasuje, nie wyraza wystarczajaco wyraznie, ze zlomnik ma gdzies, czy mu wypada. Niestety zeby pokazac ze mamy gdzies, czy nam cos wypada, trzeba zrobic cos, czego robic nie wypada. Starlet jest na to zbyt fajnym i zbyt malo kontrowersyjnym oldtimerem.
No to Maluch nie jest już w ogóle kontrowersyjny. To po prostu Maluch z 1977 r. z mocno zużytą mechaniką i niezgniłym nadwoziem.
michalf6
garwanko
Polecam też VW LT taki rocznik koło 2002 byle nie ten max bo o ile idzie fajnie postawić go bokiem to można sie zaklinować jak sie pójdzie za bardzo 😀
@ notlauf. W sumie racja. Ale w takim razie jaki obecnie samochod jest kontrowersyjny? Co mozna by poradzic hipotetycznemu nonkonformiscie za wszelką cenę??
Moze Colibra w stylu Toruń Auto Tuning Show?
Albo (szatanski pomysl) Balerona PO lifcie!
Harry: jest kilka takich kontrowersyjnych samochodów na które mam od dawna pomysł. Chociażby Suzuki Carry/Daihatsu Hijet. Albo Lancia Prisma.
Prisma raczej nie. Oczywiscie jest to wybitnie nieciekawy samochod, ale jednak wystarczajaco stary, zeby nikt, kto zdaje sobie sprawe ze mamy dzis rok 2012 nie uwazal go za wspolczesniaka. A na dodatek dzieki akcjom trędseterów ze Stada, takie “szare” modele staja sie po modne.
Ale ta pierwsza opcja jest rzeczywiscie ciekawa. A gdyby tak zrobic replike busika strazy wiejskiej z lat 90tych, jezdzic na spoty, przyczepiac sie do ludzi i wlepiac mandaty?
Subscribe Via Email
Translate zlomnik with Google
Kategorie
