FYROM ULTRA MEGA MIX
18 SIERPNIA NA ZLOCIE GWIAŹDZISTYM ZŁOMNIK NA ŻYWO!
BĘDZIE STOISKO I MASA CIEKAWYCH RZECZY DO KUPIENIA ZA 1, 2 i 5 ZŁ PLN
Dzień dobry,
po wczorajszym kontrowersyjnym wpisie, dziś czas na powrót żelaza i korozji w podwójnej dawce. Dzięki uprzejmości i zaangażowaniu Ewy i Zbyszka, którzy przygotowali dla złomnika FYROM-MIKS, możemy dziś podziwiać niezwykłe ilości niezwykłych pojazdów.
Ogólnie FYROM to jeden z moich ulubionych krajów. Początkowo miał nazywać się Macedonia, ale po protestach Grecji zmieniono nazwę na Former Yugoslavian Republic Of Macedonia, w skrócie FYROM. Przecież to normalnie jest historyjka jak o Warszawie i Peugeocie. W dodatku oglądałem kiedyś konkurs Eurowizji, w którym występował przedstawiciel FYROM (usiłowałem zapamiętać piosenkę, którą śpiewał, ale chyba nawet on sam nie umiał tego zrobić), i potem podczas liczenia punktów biedny prowadzący za każdym razem musiał mówić pełną nazwę kraju w rozwinięciu. Ledwo zdanżał.
Na szczęście Ewa i Zbyszek dużo lepiej zdanżali robić zdjęcia, których z gigantycznego miksu wyselekcjonowałem aż 84, bo co i raz było mi szkoda coś usuwać. A tak jest naprawdę co oglądać. W FYROM występują przede wszystkim dwa auta: Zastava 750 i Renault 4, a także Zastavy-Yugo wszelkich typów. Dość popularny jest także Maluch. Ogólnie co chwila występują naturalne złomnikowe kombosy. Ale co ja Wam będę. Lepiej od razu pokażę foty.
Zaczniemy od Fićo. Nie wiem czy dobrze napisałem. W każdym razie chodzi o Zastavę 750. To pojazd, który występuje tam wszędzie w dowolnej ilości.
Normalny FYROM-ski obrazek z ulicy
One po prostu tak wszędzie stoją
AAA!
Renówki czwórki
W kombosie z Truckiem, popularnym tam nadzwyczaj
W kombosie z Kadettem tera
a teraz z Rekordem
x2
Malacze
Jest ich tam dużo
BOSMAL NA CYTRYNCE! Jedyny na świecie!
Teraz kilka lajfstajli.
Piatiorka w służbie
CO MI ROBI ZDJĘCIE
Patrz, TAM! Gdzie? TAM!
Praktyczny.
Samoróby prawie jak w polskich górach!
Na eleganckich kołpakach
Dodatkowo kombo z 750-tką
Dlaczego on ma klamkę ze złej strony?
i znowu Trucki
Tam też kradną kierunkowskazy
Suzuki Carry!
Daihatsu Hijet!
Fiat 127 Pick-up? Było coś takiego, ale żeby w FYROM-ie?
Ale tam muszą być śluby na grubo.
Austriackie żelazo na 3 osiach
Chińskie żelazo na 3 kołach
I inne auta.
Dyane
750+100
125p
Milletrecento, po prostu sobie jeździ
I jego następca z lat 80. Zaraz ktoś powie, że to była inna klasa…
A’la Junak
BMW 2002 Tuning. Znaczy Touring.
Planet of the Apes. Czujecie taki film?
Wonzka lampa yoł CULT
Tego to w Europie nie sprzedawano
Dziewięćsetki <3
Tylnonapędowe Ople nadal się pojawiają w całkiem dużej ilości
O Garbus
Pojazdy z byłego bloku wschodniego, jak Wartburg czy Skoda 120 pojawiają się rzadko
Ten miał Lexusy!
Kopiejka
Dwójeczka
Czech it out yo!
PORSCHE!!!
Błękitny gaz
Fuego & 15
Panda 4×4 panie D.
Fajny kolor i fajny przód. Założę się, że to wersja wyprodukowana długo po tym, jak na większości rynków szła już E8.
I na miłe zakończenie, Yugo-Zastavy.
I na koniec żarcik. Trzy ciężarówki FAP. Czyli FAP FAP FAP.
PS. tak, wiem że obrazki się poobracały, ale poprawię to później, obiecuję
Ładna graciarnia, nic się nie zmieniło od roku 2007, kiedy tan byłem.
Czy ten “praktyczny” tak w 2/5 miksu ma zintegrowaną piłę tarczową, czy mnie się wydaje? CARMAGEDDON! On to dopiero zdanża, zdanża pociąć dżewo na deski w czasie jazdy…
Swojom drogom, taka Zastava 750 to letko tylko cięta z Fiata Pińcet jest…
O Jerzu Mięsny i Kolczasty, oni tam mają takich więcej! Wyobraziłem sobie taki film, w chmara takich “praktycznych” staje do nierównej walki z Roburem 4×4…
najlepsze ostatnie zdjecie, mam sentyment do starych ciezarowek
mobilna krajzega FTW!
BTW nazwy kraju. Miałem w liceum nauczyciela z tamtego rejonu pochodzącego. On twierdził, że jest macedończykiem, ale i tak wszyscy mowili na niego Jugol (jeździł Yogo Koralem przez jakiś czas)
piekne fury a juz te samobiezne cyrkulatki to mistrzostwo
ktos zna jakis portal ogloszen moto z tamtego rejonu? kumpel wpadl na przebiegly plan kupienia gdzies tam jakiegos fiato/zastawy
Szok, że tam mają Poldki 😀
Daihatsu Hijet świetnie się maskuje bo wygląda zupełnie jak Subaru Libero 😛
Trza jednak przyznać że fiat rządził na wschodzie przez dziesiątki lat!!
przypomniał mi się serial z lat 70 z Bronisławem Cieślakiem – jeździł tam właśnie taką białą ficzą. Bodajże “Znaki szczególne”.
Cudowny mix zachwyca w wielu aspektach.
Pierwsza R4 stoi pod snack barem – normalnie Miami pełnym ryjem, przepiękna R4 bosto – ale bym nią … wszystko,
jak takiego samodziała z piłą przepchnąć przez przegląd w tzw. normalnym kraju europejskim? Toż to zamach na “bezpieczeństwo” i wspaniała metoda na drogowe chamstwo, korki, manifestacje, tylko bym przerobił żeby się ta piła na płasko kładła z przodu. Drugie zdjęcie z Carry; pierwsze primo: lokalizacja apteka koło restauracji. U nas zjesz,u kuzyna się wyleczysz! Drugie primo to asortyment wystawiony przed “apteką” cuś tak bardziej dla działkowców, chę?
Regata to inna klasa, zasadniczo to klasa sama w sobie.
Fiat 900 zielony – chcem.
Panie majster oczko my sie odlepiło! Temu Wartburgu!
Skody full wypas na podwójnej lampie.
PS.: Uprzejmie donoszę żę 10.08 przeczytałem cały dostępny Złomnik
co zajęło miesięcy 2 (odnośników do innych stron nie liczę bo to jeszcze potrwa) a Moje życie nigdy już nie będzie takie samo 😛
PS2.: Czy tak zwane gapie mają wstęp na zlot gwiaździsty, czy tylko uczestnicy?
Volvo robi dla pieszego poduszkę powietrzną, w Fyrom pieszego tnie się na pół. Idealny patent również na prztdrożne drzewa. Bardzo zacny zbiorek.
Za “BMW 2002 Touring” widać część restauracji przy hotelu Solferino Red Cross. Mój raj utracony – Macedonia, bez przesady z tym FYROM.
Pozdrowienia dla Autorów zdjęć
Mnie to nie wygląda na samoróby. Te trzy cosie mają ze sobą zbyt wiele wspólnego.
samobieżne piły tarczowe pocięły mi mózg na plasterki. :O
A wiecie że dwudrzwiowa zastava to wynalazek naszych wspaniałych inżynierów z FSO?
wow, patrząc na te zdjęcia, Macedonia to po Polsce i Egipcie kraj z największą ilością jeżdżącej polskiej motoryzacji
R4 uwielbiam – kiedy byłem pierwszy raz w Chorwacji w 2003 roku, było ich tam tyle co w Polsce fiatów 126p. Nic dziwnego – montownia tychże była w dzisiejszej Słowenii. Swoją szosą, jeśli chodzi o ilość miejsc gdzie produkowano R4, to czwórkę przebija jedynie garbus.
nigdy w życiu nie jadłem lepszych bakłażanów, papryki, cukinii itd. jak wtedy, gdy Macedończycy mi to przyrządzili…
mniam…
a miksy poniżej 84 zdjęć są za krótkie, C.Z.U.
to nie Milletrecento tylko Zastava 1300 na licencji. “Fićo” napisany poprawnie
@maciek a nie czasem inżynierów z kieleckiego shl?
btw miks naprawdę zacny. <3 wszystkie pędzone na tył ople, skode 911 i fiata 128
Pierwszy praktyczny piłowóz na feldze kwiatku 132′ 81.
Raj na ziemi, same okazy jedyne na Allegro i w idealnym stanie jak na swój wiek. To kraina prawdziwych koneserów motoryzacji!
A u nas taki R4 to jest rarytas: http://allegro.pl/renault-r4-1972-silnik-1-2-od-r5-rarytas-i2559761968.html, albo http://otomoto.pl/renault-4-C10299495.html, ale każdy może poczuć się na drodze (lub lawecie) jak FYROMon.
Wszystko, wszystko co najlepsze! Miks piękny. Ponieważ pora już późna to moje myśli krążą wokół “a gdyby tak…” …więc gdyby tak spakować zapasowe majtki, pieprznąć cały ten “dorobek życia”, odpalić Żuka i pojechać do Macedonii i wypiąć się na tą całą eurpoeizację..? Muszę tylko zdążyć przed świętem zmarłych bo oczywiście nie mam zimówek. I będę woził Żukiem arbuzy i pomidory. Do niedawna byłem “patriotą” i nie chciałem nigdzie wyjeżdżać. Niestety jak tak dajej pójdzie to zostanę wypływką, która nie zmieściła się do formy. Posrnanoc!
Swietny pomysl! Tylko nie zapominaj przysylac nam zdjec z widoczkami. Pa!
@bandit nie tylko Tobie
Na szczęście ilość niedziałających jest w zdecydowanej mniejszości, choć przez to mix ma zdecydowanie poniżej 80 zdjęć.
Czadowe limo, właściciel najwyraźniej nie zadał sobie trudu, żeby je przerejestrować.
ciekawe, że na żadnym zdjęciu nie ma Floridy/Miami. kiedy byłem w Skopje 2 lata temu, widziałem ich sporo w przeróżnych odmianach/przeróbkach.
Najlepszy pojazd to chyba ten ‘praktyczny’. U nas szlaja się tego po różnych wioskach, a jeździ zaskakująco dobrze.
@quaddy
To co piszesz nie świadczy źle o innych, tylko o tobie – twoje poglądy, nawet niby żartobliwie tu zaprezentowane, pokazują kim jesteś. Miłość do aut nie wyklucza miłości do rowerów. Te zaś uczucia nie wykluczają szacunku dla innych ludzi, niezależnie od tego czym się poruszają i z jakich powodów się organizują.
Roburek:
Masa Krytyczna jeździ po to, by wzbudzić nienawiść. W jawny sposób nienawidzą wszystkich, którzy nie korzystają z rowerów. Nie zatruwają życia urzędnikom, tylko przechodniom i pasażerom komunikacji miejskiej. Zajmują ulicę dla siebie, tak jakby była ich własnością i żądają, żeby wszyscy temu przyklaskiwali. Nie ma szacunku dla kogoś, kto organizuje się w celu okazywania braku szacunku innym.
Jestem rowerzystą który używa roweru nie do rekreacji, tylko do jeżdżenia z punktu A do B. I NIENAWIDZĘ TYCH SKURWIELI, którzy robią mi zły PR jako rowerzyście. Jak widzę takich dwóch ćwoków, którzy jadą obok siebie po jezdni po Sobieskiego, gdzie dużym kosztem zbudowano nowiutką drogę dla rowerów, i jak widzę, jak autobus próbuje nieskutecznie ich wyprzedzić, to bym ich ROZJECHAŁ CZOŁGIEM.
o tak, ja bym tylko chcial powiedziec, ze przyklaskuje w 100% notlaufowej opinii nt terrorystow z masy krytycznej, siedlisku skrajnie roszczeniowych buców zapominających, ze jak chce sie byc rownorzednym uczestnikiem ruchu drogowego, to sie w pakiecie z prawami zbiera tez obowiazki
masa krytyczna… Tymon, weź zrób (przy okazji, w wolenj chwili, cokolwiek) specjalny wpis o nich….
w czerwcu, w ostani piątek miesiąca jechałem rowerem na spotkanie, pech chciał, że w odwrotną stronę niż masa. jechałem – rowerem. oni blokowali całą ulicę, eskortowała ich Policja i uwierzysz albo nie uwierzysz, ale a mnie jadącego w przeciwnym kierunku NA ROWERZE nie przepuszczono, dopóki ci bedlie nie przejechali.
W Polonezach to nie koniecznie kradli kierunkowskazy. One były na takich wujowych plastykowych zaczepach, które potrafiły się połamać jak ktoś sporo po dziurach jeździł i zwalniał przed dziurami. Wtedy bywało, że migacz albo wypadał i wisiał na kablu, albo urywał się kabelek w cholerę, albo się wypinał kierunek z żarówki i zostawała żarówka na kablu.
Ja u siebie kiedyś na wkręt przymocowałem go do reflektora przedniego po tym jak mi zawisł na kabelku.
A propos masy krytycznej, to kto czytal niedawny wywiad na gazecie (zreszta fragment ich szerszej kampanii) w ktorej kwiat dziennikarstwa z rzeczonego portalu/czasopisma pyta sie policji jakim prawem karaja rowerzystow, ktorzy jezdza po pijaku? Bo przeciez skandalem jest egzekwowanie przez policje prawa, ktore jest zdaniem przeprowadzajacych ten wywiad niedobre, nienowoczesne, nieeuropejskie i – przede wszystkim – antyrowerzystowskie!
Ci ludzie nie zapominaja – jak napisal Rasputin – o swoich obowiazkach, ale po prostu uwazaja ze ich nie maja. W koncu sa Rowerzystami, prawda?
O znalazlem, prosze: http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114883,12314741,Policjanci_nekaja_rowerzystow_i_nabijaja_statystyki_.html
Moje ulubione pytanie od dziennikarza: “Czyli chcecie panowie powiedzieć, że to nadprogramowe sprawdzanie rowerzystów wynika tylko ze zgłoszeń ze strony społeczeństwa? Wy nie jesteście nadgorliwi?” Przeciez to mogla by byc karykatura, gdyby nie to ze oni tak calkiem na serio.
Zreszta satyra obecnie w ogole jest biedna, bo rzeczywistosc ja przebija na kazdym kroku. To nie tyczy sie tylko wywiadu powyzej, czy tez materialow reklamowych oficjalnie wydanych przez importerow ktore przebijaja najbardziej blyskotliwe teksty zlomnika. Kolejny przyklad z dzis do zlomnikowy wpis na fejsie o zamykaniu ulic w zwiazku z budowa metra. Zlomnik sobie zartuje, a w tym samym czasie na stronie SISKOMa “eksperci” na ten sam temat podobnie absurdalne teksty pisza na serio.
@RMF
Z POlonezami była podobno jakaś akcja tego typu, że POdobno w fabryce wkładali do tylnej lampy zapasowe klucze aby ułatwić złodziejom kradzież. Taka urban legend. A co do kierunków, to kradli je niejako przy okazji kradzieży modułu zapłonowego będącego w zasięgu ręki po wyciągnięciu tychże.
a wlasnie, z kierunkowskazami w polonezach to one faktycznie wypadały podczas jazdy: pewnego razu, jadac z ojcem przez swiętokrzyskie (brrr, do dzis w koszmarach przewijaja mi sie te pejzaże) wyprzedzalismy poloneza ktoremu wlasnie w tym momencie wypadl kierunkowskaz zawisajac na kablu (nie pamietam tylko, czy boczny czy przedni)
informacja dla Klimatyczny: ten link w Twoim podpisie nie przechodzi przez antyspam, przykro mi. Muszę mieć tak rygorystyczniy program. Na przykład wczoraj było 450 komentarzy spamowych.
wracam z albanii.jest podobnie, ale bardziej. widziałem kolunia który wsiadł w matowe 914/2.0 bez błotników wjechał w krzaki i zasnął.pobieglismy zobaczyć, co sie stało. kolunio zaczął machać ręcyma i upadł. krew,rdza i łzy.
@Zyga słyszałem ostatnio że niejaki Damięcki Mateusz (aktor) w przyszłym roku wraz z kolegami rozpoczyna podróż dookoła świata 2 Żukami. No to by było coś.
chcę rzułtego kadeta w nadwoziu dwurzwiowy sedan, ale bym nim jezdził na zloty kultstajl
Ta piła w praktycznym pojeździe to się jakoś wysprzęgla, mam nadzieję
Ale staruszki, mój chłopak też trzyma takiego trabanta. Mówi, że chce od odrestaurować. Na początku myślałam, że jest szalony, ale teraz trochę go rozumiem