zlomnik.pl

Home |

Festiwal Nitów i Korozji – złomnikowa relacja i komentarz

Published by on October 07, 2012

Za nami któryś tam z kolei Festiwal Nitów i Korozji, a zarazem trzeci, na którym uczestnicy zmagali się z zadaniami wymyślonymi przez złomnik. Tym razem pytanie było o rozpoznanie i dopasowanie nazw hiszpańskich furgonetek do konkretnych numerów zdjęć. Na początek podam więc rozwiązanie:

IMOSA F1000 z dieslem Mercedesa

Fadisa Romeo 2 – tu nie było problemów

Ebro F108

Sava J4

Pegaso Cosmos

Avia 2500

Siata 2850

Viasa-Jeep Duplex

A teraz komentarz:
Większość osób mówiła “o kurcze, przecież czytałam/em o tym na złomniku”. Większość też odważnie wpisywała numerki jak popadło, uzyskując od 1 do 2 punktów. Niektórzy mówili, że czekpoint był za trudny – Wasze głosy są ważne dla mnie i w przyszłym roku, jeśli w ogóle czekpoint będzie, to będzie po pierwsze łatwiejszy, a po drugie bez możliwości skorzystania z internetu. Niestety, chociaż uczulaliśmy że za korzystanie z internetu na czekpoincie jest dyskwalifikacja, to wielu osób nie złapaliśmy za rękę (choć na cały czekpoint było nas aż sześcioro) i wpisali wszystkie odpowiedzi dobrze, a potem nie umieli odpowiedzieć na pytanie jaką książkę napisał Andrzej Śrubak. Oczywiście z tego miejsca chciałem wyrazić nadzieję, że osoby które oszukiwały w naszej zabawie czują się z tym świetnie i nie wymiotują patrząc na swoje odbicie w lustrze.
Oprócz tego zgrzytu tegoroczny FNiK przejdzie do historii jako super udany. Przede wszystkim ze względu na liczebność załóg, doskonałą trasę i wspaniałe pojazdy, które stawiły się na starcie. Dawno już nie widziałem kombo Suzuki Carry z Piaggio Porter. Zachwycił mnie Taunus bez połączenia słupka z progiem, doceniono wreszcie też Consula z przodem od Granady, który wygrał konkurs elegancji. Wspaniały wybór. Szczególną wartością dodaną FNiK jest to, że pokazuje prawdę o Warszawie, jako o mieście, w którym kilka jakoś wyglądających ulic jest otoczonych syfem i błotem, w które normalni ludzie nigdy się nie zapuszczają.
Największe podziękowania kieruję w stronę obsługi czekpointu Złomnik. W kolejności alfabetycznej ale najpierw kobiety: Marta, Ola, Marcin, Michał i Tomasz – Wasz wysiłek nie zostanie bez nagrody. Tak bajdełej – ostatecznie skończyły się naklejki złomnika. Po zaległe zgłoszą się jeszcze Dahoovka i M.A.D. Dla reszty będę miał niedługo konkretną niespodziankę.

Zanim rzucę w Was galerią, wymyśliłem jeszcze taki temat: a gdyby na Nitach stawili się wszyscy ci, na których te samochody są naprawdę zarejestrowane? Wszystkie grzyby od czarnych blach, łącznie z Józefem z Zalesic-Kolonii, który sprzedał mi niesprawne Carry jako sprawne. Ale to byłby hit.

A teraz galerie. Najpierw zdjęcia Quaddy’ego.

Nie wiem czy wiecie, ale w miejscu tego czekpointu kręcono film ZF Skurcz “Kobyle caco”, w którym występowały właśnie Zastavy.

Hipstajmer WarsawWłaściciele Granady odrobinę przesadzili z glebą

Ten Trabant też był dość radykalny. Miałem kiedyś takiego.

Wspaniały Maluch i Ford Gronsul.

Tłumy przy Suzuki Carry, które jeździ już całkiem nieźle dzięki wspólnym wysiłkom Darka (hamulce, biegi) i Maćka (silnik)

Mój osobisty faworyt konkursu elegancji – Taunus bez słupka środkowego i progu.

They speak Japanese!

Lesio mnie uprzedził i kupił Mazdę.

Żuk z drugim Żukiem na pace.

A nie powinno być FALLOW ME? Tak jest za poprawnie!

Mały, ale jak przy….

Hitem okazały się “kolejowe jabłka”

Widok z wnętrza na ludzi nic nie rozkminiających z hiszpańskich furgonetek

Widok z góry. Carry i Mini tworzyły czekpoint tematyczny pod nazwą “mały i zielony”.

Przybyło sporo dwusuwuf

Ale żaden z nich nie generuje w środku tak potwornego hałasu jak Carry.

Choć trzeba przyznać, że Caraluch ma jedną zaletę: wiele osób marzło w swoich starych furach. W Carry po 10 minutach od odpalenia jest 28 stopni ciepła. Zimą, bo w lecie ok. 60.

A teraz jeszcze galeria Dahoovki, wielka i bogata:
LINK




Comments
garwanko Said:

garwanko Said:

krzychoo Said:

Pięknie było z tego co widzę! Przepięknie! Szkoda, żem się pochorował i nie widziałem tego szyskiego na własne oczy. Tym bardziej, że “Kobyle caco” to ja bardzo uważam.


Hipstajmer Warsaw Said:

EEE to nie nasze auto!! Nasz był baleron!


rybencjusz Said:

Naprawdę Kobyle Caco tam? Byśmy mogliśmy odegrać kilka scen, bym gdybym wiedział! Choć bez pasków przez masków to nie to samo.


krzychoo Said:

Serwus! Biorę wóz!


premek Said:

Lesio MNIE uprzedził. Byłem już umówiony z “ojcem dziewczyny”.


Było genialnie. Wielki szacun organizatorom – włożyli w imprezę mnóstwo pracy. Ja sam, ze względów sprzętowych, nie brałem udziału, ale pojawiłem się z aparatem. W związku z tym mam pytanie: Tymon, czy mogę tu wkleić linka do tematu na moim blogu, w którym owe zdjęcia pojawiły się w ilości hurtowej? A jak ktoś chce jeszcze foty, niechże się do mnie zwraca – jakość taka se (małpką strzelane), ale są. Sporo.


Buckel Said:

Mazda poszła w dobre ręce. Była moim chyba dziewiątym autem, więc niech służy teraz Lesiowi. Na następne Nity znów przywiozę jakiegoś grata z południa.


soutys Said:

Ale granada z sajdpajpem nie ma nic wspolnegoz hipstajmer uorsouu.


notlauf Said:

Proszę wrzucać linki do galerii jeśli ktoś chce.


A, tfu, nie doczytałem – umknęło mi słowo “linki” :-)

Tu jest trochę – ale to jeszcze nie wszystkie…
http://bass-driver.blogspot.com/2012/10/eventualnie-festiwal-nitow-i-korozji.html


I jeszcze jedno (przepraszam, że wrzucam 3 komentarze pod rząd, ale nie widzę tu opcji edycji własnego wpisu…) – jeśli ktoś chce użyć któregoś/którychś z moich zdjęć, proszę uprzejmie, ale pod warunkiem zachowania podstawowych zasad uczciwości (czyli z wzmianką kto jest autorem i linkiem do źródła).


Zyga Said:

Zanim zdążyłem pomyśleć, że w końcu w tym roku trzeba się wybrać to już numery były rozdane… widzę, że jest czego żałować.


Grzybol Said:

Wychodzę ja w niedzielę przed chałupe, a tu drogą zasuwa trabent w dwusuwie, co nie zdaża się każdego dnia, a jak za nim przejechało jeszcze kilkanaście pojazdów dziwnych, wiedziałem że coś się dzieje. Nity i korozja na mojej wsi, normalnie się wzruszyłem… Miałem nadzieje zobaczyć złomnikowe Suzuki w ruchu, ale nie można mieć wszystkiego.


lordessex Said:

Piękne te “Nity” były :-D, moje pierwsze. Nie znałem Warszawy od tej strony, a zadania też bardzo oryginalne. Bardzo się również cieszę z tego że moje Volvo 940 wytrzymało po takich “bezdrożach”
:-D. A co do ogrzewania drogi Złomniku, to u mnie też po paru minutach jest już sauna :-D. Chciałbym również pozdrowić załogi z tych Zastav wyżej wymienionych i z rudego Mercedesa W115 240D, gdyż większość czasu jechałem za nimi albo przed nimi :-)


uwequattro Said:

Fajna impreza(chociaż nigdy niebyło mi dane na niej byc:(),dobra nazwa-tylko niektóre samochody jak na mnie zbyt wychuchane jak na nity i korozje.A niektóre to aż łezka sie w oku kręci jak pięknie podrdzewiałe:)


Harry Reems Said:

Jesli chodzi o reakcje uczestnikow (a bylo wsrod nich przeciez niemalo tzw. “starych wyżeraczy”) na pytania zlomnika to pozwole sobie o komentarz graficzny:
https://picasaweb.google.com/lh/photo/zrbKwfijtxB3n7WTffM8zPyyGAvegqHMxwtN30buCvg?feat=directlink


notlauf Said:

W przyszłym roku zrobimy coś bardzo łatwego i szybkiego.


brazer Said:

normalnie ja się spodziewałem czegoś o Carry albo furgonetkach, ale 8 na raz przekracza moje granice percepcji…


Harry Reems Said:

Proszenie o prostsze pytania na nitach to jak proszenie o to, zeby biegly gladkimi asfaltami przez bardziej wypucowane regiony miasta.


paradise Said:

Na przyszły rok proponuję otworzyć filię złomnika w Poznaniu, co by i tu działy się takie festiwale!


AndyN Said:

Trochę klimatycznego żelaza zza oceanu: http://www.trinsi.com/abandoned-cars


tjo Said:

Myślałem, że Carry jest większe!


piszczyk Said:

Viasa-Jeep Duplex wygląda trochę jak tarpan przodem do tyłu


notlauf Said:

Jak ono może być większe, jak to jest kei car? Na tym właśnie polega kei-car: nie ma ograniczenia tylko co do wysokości.


Martysien Said:

Gdzie w sieci są wiadomości o takich imprezach ?!
Co ja robię źle, że o takich spotkaniach nie wiem ?
Nie mam Phase-(z)buk’a to nie wiem…
Nieposiadający Pejs-błuka skazani są na alienację.
Zeźli’em się


notlauf Said:

Martysien: a wystarczy jak miałbyś zasubskrybowaną stronę http://www.stadobaranow.pl


Martysien Said:

Dziękuję, robi się.


Filip Said:

Przyznać się, kto był czerwonym Saabem 900 w ostatnią niedzielę na stadninie w Wiączyniu koło Łodzi ? :)


Leave a Reply

Subscribe Via Email

Subscribe to RSS via Email

Translate zlomnik with Google

 
oldtimery.com

Polecamy

Kontakt


Warning: implode(): Invalid arguments passed in /archiwum/wp-content/themes/magonline/footer.php on line 1