zlomnik.pl

Home |

BITWA POLDONÓW: Elegant, podróżnik czy robol?

Published by on October 11, 2012

Chciałem na początku powiedzieć, że to strasznie smutne, że człowiek, który stanął na Księżycu, był wirtuozem jazzu i siedmiokrotnym zwycięzcą Tour de France okazał się zwykłym oszustem.

Ale jeszcze bardziej smutne jest to, że dziś ktoś uderzył w zaparkowanego Starleta i uciekł. Niestety mam dość silne podejrzenia, że wiem gdzie spotkać sprawcę uszkodzeń i niech Buk ma go w opiece, kiedy go dorwę.

A teraz już czas na bitwę złomów. Dziś wystąpią w niej Polonezy. Polonez to pojazd wzbudzający wielkie kontrowersje. Dla gimnazjalistów to oczywiście cenny youngtimer, dla mnie to typowy pojazd, który po pierwsze pamiętam z czasów młodości licealnej jako najnormalniejszy wóz do jeżdżenia, potem zaś nieodzowne wyposażenie ekip remontowych. Z Polonezem kojarzy mi się nieodłącznie pewna historyjka z miejsca, w którym kiedyś mieszkałem, a już nie mieszkam, czyli z ulicy Marszałkowskiej. Dozorcą jednego z domów na MDM-ie był Andrzej, właściciel Poloneza i przyczepki N126, które dumnie stawiał na ulicy przed samą bramą. Niestety, Andrzej wpadł na świetny pomysł jak dorobić do pensji dozorcy. Wraz z sąsiadem z ostatniego piętra obrobili sklep z kosmetykami, który znajdował się na parterze tego domu, a na drugi dzień otworzyli szybę w N126 i w odległości jakichś 10 m od wejścia do owego sklepu rozpoczęli sprzedaż skradzionych kosmetyków. Andrzej był bardzo zdziwiony, kiedy policja za fraki wytargała go z niewiadówki i zabrała na komendę. Wrócił po jakichś trzech latach, a w tym czasie jego Polonez zdążył już całkiem konkretnie przegnić.
Po tym wstępie pozostaje już tylko przedstawić trzech zawodników.

Numer jeden
Nieuchronnie przypomina mi się Maluch z 1973 r., numer 1 z wyprodukowanych, który miał tylko tę jedną wadę, że miał nadwozie wymienione gdzieś w 1983 r. Tu też mamy supercenny egzemplarz Poloneza w wersji angielskiej, którego angielskość polega na tym, że ma felgi “motylki” ze 132 lub Mirafiori, przełożoną kierownicę i przyklejony dach winylowy. Jest to jeden z dwóch egzemplarzy na świecie, i drugi też jest w posiadaniu tego samego właściciela, co tworzy wyjątkowo ciekawą sytuację. Oto cała pozostała przy życiu “flota” danego modelu znajduje się w jednej, prywatnej kolekcji. Gdybym zatem kupił na ten przykład dwa Maluchy, obydwa wypacykował na zielono, obił fotele zieloną tapicerką, pierdyknął na zielono deskę rozdzielczą i okleił szyby zieloną folią, a następnie zrobiłbym ładne szparunki z napisem “GREEN”, to mógłbym spokojnie napisać, że mam dwa JEDYNE, OSTATNIE NA ŚWIECIE Maluchy z limitowanej serii “Green” i każdy jest wart 29 500 zł. Kto by to sprawdził, skoro nie ma już na świecie żadnego innego egzemplarza? Liczba wyjątkowych cech, jakie posiada sprzedawany Polonez jest większa, niż liczba rekordów, które ma zamiar pobić Felix Baumgartner. Jedyny, najstarszy, wyjątkowy, superkolekcjonerski egzemplarz, którego kolekcjonerskość nikogo za bardzo nie interesuje. Tak naprawdę każdy samochód jest wyjątkowy na swój sposób – na przykład miałem kiedyś Corollę, która była 50. szarą, trzydrzwiową Corollą z silnikiem gaźnikowym, sprzedaną przez salon w Radości. Wyjątkowy egzemplarz, a jak malowniczo gnił…

link

Numer dwa
I tu kolejny prototyp, który sprzedający zachwala słowami “bez zapachów”. Jako że mam doświadczenie w gniciu przyczep kempingowych (polecam!), to wiem, że jest to bardzo ważne, ponieważ taka przyczepa na wiosnę, jak zaczyna się robić cieplej i wilgotniej, zaczyna tak walić grzybem, że po otwarciu drzwi trzeba paść na ziemię, żeby nie dostać grzybem po ryju. Prototypowy Polonez Kemping wygląda na zrobionego bardzo solidnie i ładnie, z klasycznym meblościankowym wykończeniem, a ja zastanawiam się tylko, jaki jest cel ćwiczenia polegającego na budowie kampera na samochodzie osobowym – gdzie połowa powierzchni jest zajęta przez silnik i kabinę pasażerską – podczas gdy można zbudować go na dowolnym busie typu “silnik między fotelami” i powierzchnia użytkowa jest jakieś 2 x większa przy tej samej długości. No ale to nieraz bywa, Polonez Kemping to naprawdę dobrze wykonane idiotyczne założenia, co powiększa jego współczynnik złomnika i sprawia, że wybrałbym się nim na jakąś hardcorową wyprawę, np. do Siedlec.

link

Numer trzy
Był kiedyś taki tytuł w jednym z poczytnych czasopism motoryzacyjnych “Nie kuca na robocie”. Dotyczyło to Mitsubishi L200, ale znacznie bardziej pasowałoby do Poloneza przerobionego na wywrot. Nie tylko ma LPG, ale też kipruje jak wściekły, niestety nie na trzy strony. I to zastosowanie względem Poloneza podoba mi się najbardziej. Nie tylko jest praktyczne, ale ma jeszcze taki australijski sznyt, bo jak wiadomo w kraju gdzie żyją dziobaki, a każdy mężczyzna to Bruce, osobowe “utes” to podstawa transportu poza dużymi miastami. Podoba mi się też szczerość sprzedawcy: kwity swoje, praktyka swoje, i bierze 3-4 kubiki, maszyna do roboty, jeśli takiego potrzebujesz, to nie jesteś leszczem w miękkim sweterku, który nosi rejbany, gra w ęgryberds na ajfonie pięć przed szarlotą i nie jesz molekularnej płastugi na brancz. Wiesz, że to jest tani w utrzymaniu, rzetelny sprzęt, który nie kuca na robocie. Proszę dwa.

link




Comments
stiopa Said:

Nie mogę się zdecydować. Czy można na kiper wrzucić kemping i przykryć to wszystko winylem?


walus Said:

Tego pierwszego poloneza widuje niemal codziennie. Wlasciciel ma jeszcze 4 borewicze w garazu i jest amerykaninem :)


Upal Wrotki Said:

jeżeli to jest plebiscyt, to zdecydowanie wywrotka.


budus2 Said:

Ale bym nim kiprował!


D.K. Said:

tsss Said:

Przecież kiprujący ma LPG!


premek :( Said:

Ech. Tak się smutno zrobiło. Ja mam unikalną wersję micry K11. Naprawdę gniję w dziwnych miejscach.


D.K. Said:

No nie nie pierwszy :(.
Współczuje Drogi Tymonie.Życz Starletce ode mnie szybkiego powrotu do zdrowia :)


finn the human Said:

ten kiprolonez to sie juz blisko 2 lata tuła po allegro, ciekawe co z nim nie tak


premek Said:

A jednak to napiszę. Jakim cudem taki debil myśli, że ktoś kto rozważy wydanie 30 kawałków na poldera nie sprawdzi, że ta cudna wersja jest ściemą?


BB Said:

przeczytałem cały unikatowy opis unikatowego poloneza, którego unikatowość jest taki unikatowa, że mógłbym nim unikacić, przez cały unikatowy dzień, po wszystkich unikatowych drogach w naszym unikatowym kraju siedząc na unikatowym fotelu, za unikatową kierownicą, pod unikatowym dachem i rozkoszując się unikatowym dźwiękiem unikatowego silnika, z unikatowo wyważonym silnikiem. unikatowość unikatowego egzemplarza tego unikatowego auta dodaje fakt że unikatowego umieszczenia na jego unikatowym lakierze unikatowych pasów. dobrze, że unikatowy dealer unikatowych polonezów, przed sprzedażą tego unikatowego egzemplarza jego unikatowemu właścicielowi dołożył unikatowe prawe lusterko, bo unikatowa fabryka unikatów na żeraniu zapomniała o tym unikatowym elemencie wyposażenie. nie ma się co dziwić bo tak unikatowe egzemplarze zdarzają się unikatowo rzadko (dokładnie unikatowe 2 razy).
.
.
podziwiam autora tego opisu, bo użycie słowa ‘unikatowy’ we wszystkich możliwych formach wcale nie jest łatwe i ja jestem wykończony. kiedyś przeglądałem polskie samochody na allegro i wynikało z niego, że co najmniej 85% produkcji FSO i FSM od końca lat 60 szło na eksport, bo tak unikatowych unikatów się po allegro unikaci aż do unikaćnięcia!


notlauf Said:

walus: nie tylko Ty znasz Hetmana D.
Może i to nie jest ściema. Może i to jest angielski Polonez. Ale został przerobiony, i teraz to zwykły Borewicz + parę gadżetów.


brazer Said:

oczywiście ogarnął mnie smutek
😀


Ktos tam Said:

Skoro ten pierwszy jest autem Hetmana to już nic mnie nie zdziwi. Osobiscie jaram się tymi autami od ładnych paru lat, wiem o nich równie dużo jak Hetman i z calym dla niego szacunkiem ale watpie zeby to byl oryginalny Polonez w wersji angielskiej. Zakladajac jednak ze jestem kretynem, myle sie i to rzeczywiscie byl kiedys angol to na ta chwile niewiele z jego pierwotnego stanu pozostało. Cena zatem jest absurdalna, kosmiczna, itp. Nawet gdyby miał kiere po prawej stronie i byl w stanie oryginalnym to takie auto nie jest warte wiecej niz 10 tys.zl. To moje zdanie.


buckswizz Said:

winyl vel elegant, choc kiper tez ciekawy


Stefek Said:

kto rysnal Starleta?


WLBN Said:

Wczesny Borewicz z 1984. Fani i zorientowani kolekcjonerzy wiedzą o co chodzi. Za taki unikat to nie 29500 zł, ale funtów! W tym kraju uczciwy człowiek bez talentów w blacharstwie- lakiernictwie do niczego w życiu nie dojdzie….


Piotr Said:

Ten pierwszy Polonez chyba jednak nie jest oszukany. W pasie pod szyba sa zaslepki po wycieraczkach na druga strone, a same wycieraczki jakos tak nienaturalnie wygladaja w tych otworach. No, chyba ze ktos to przewiercal zeby udawac przerobke (komu by sie chcialo?)


Powiem szczerze – ten “unikatowy” Poldolot, jeśli chodzi o samą estetykę, łechce mnie sugestywnie. “Motylki” pasują mu wyśmienicie a i winyl na dachu stylówę ma bezbłędną. Nie wiem, jak mechanicznie, ale rzeczywiście sprawia wrażenie wychuchanego. Jednakowoż wołanie za niego takiego pieniądza jest przynajmniej oznaką zamiłowania sprzedawcy do specyfików znacznie modyfikujących postrzeganie zastanej rzeczywistości. Równie dobrze mógłbym zrobić odcisk mojej moszny w modelinie i sprzedać za, powiedzmy, 10k jako unikatowo unikatowy unikat i w ogóle absolutnie totalne dzieło sztuki współczesnej. Choć podejrzewam, że mógłby to kupić ten pacjent spod szarloty w rejbanach i z ajfonem piątką.


mk Said:

na “sprzedarz” polonez truck wywrotka :)


Piotr Said:

Wreszcie sobie uswiadomilem co ten pierwszy Poldek ma takiego angielskiego w sobie. Hak. W Polsce chyba nie montowalo sie nigdy zlacza do przyczepy na 2×7 pin, tylko 1×13. Zlacza 2×7 pin sa do dzisiaj standardem w Wielkiej Brytanii.


Piotr Said:

Przepraszam za duzo malych wpisow zamiast jednego duzego, ale wlasnie zauwazylem raczke nad lewymi drzwiami i zaslepki nad lewymi. To faktycznie byla wersja RHD.


Szymon Said:

Ma VIN dla kierownicy po prawej, B51 zamiast B01


Carter Said:

Ad poldas kamper: o co chodzi z tą obecną modą na “światła led do jazdy dziennej”? Kilka lat temu był wysyp diod w dyszach spryskiwaczy… teraz to.
A dziś pod pracą widziałem jakąś wielką acurę albo infinity, wersja usa, w czarnym macie i z braku tylnych lamp z żółtym kierunkiem, facet sobie zaordynował przykręcane kierunki led wyglądające jak lampki rowerowe…. Gdyby nie świeżo wyprasowany kant spodni, padłbym na kolana. Fura za ciężki pieniądz, a modyfikacja koszmarna.


_krrl Said:

tylko i wyłącznie kamper, zwłaszcza jak się przeczyta tę broszurkę zeskanowaną na aukcji <333


notlauf Said:

Nie mówię że ten Polonez nie jest w wersji angielskiej. W Anglii sprzedało się sporo Polonezów. Czy w związku z tym to unikat?


Piotr Said:

Zlomniku, chyba mnie zle zrozumiales. Nie chce udowodnic ze to unikat, tylko zwrocic uwage na szczegoly wskazujace na to ze sprzedawca chyba jednak nie klamie. A nieklamiacy sprzedawca to juz unikat :)


notlauf Said:

Sprzedawca nie kłamie – on wyolbrzymia. Tak, to przerobiony Poldek eksportowy na Anglię. Tak, jest dobrze zachowany i/lub odrestaurowany. Nie, to nie jest superunikatowy zabytek w skali świata.


premek Said:

Ładnie wygląda ten winyl na dachu. Ale 30 patoli za przełożonego poloneza? No weźcie. Za tę cenę można kupić maserati 422, których w sumie było mniej niż polonezów sprzedanych w UK. Ale co ja tam wiem. Taki smutny człek jak ja.


miwo Said:

kamper, bo wychodzi na to, jak się dobrze przyjrzeć przyciskom przy pokrętłach, że chyba naprawdę ma klimę 😀


Ktos tam Said:

Zgadzam sie z przedmowca. Nawet jesli jest to rzeczywiscie Poldek w wersji angielskiej to ludzieeeee – to auto moze i jest kultowe ale tylko w PL !!! Za granica nie ma zadnej wartosci kolekcjonerskiej, a za prawie 30 koła mozna kupic naprawde fajne łorldłajdowe autko ktore z roku na rok bedzie tylko i wylacznie dobra inwestycja. Over.


Jonasz Said:

Przecież ten polonez został opisany w książce prof. Andrzeja Śrubaka jako specjalna wersja dla prokuratorów!


Ardian Said:

z innej beczki – nie wiem czy ktoś wrzucał tu link do tej strony: http://www.cracowcars.prv.pl


notlauf Said:

Kurde, niezły zbiór. Sentra B11 Wagon, ale bym nią jeździł <3


tylko_TDI Said:

anglik po przekladce drozszy niz nie anglik bez przekładki 😀
no tego jeszcze nie było.

no i gentelmen w 89 roku robiący przekladke po powrocie z GB na nowych czesciach… czyli nieudacznik, który nie dorobił sie na zmywaku i zmuszony był przerabiac poldka po kosztach.

Auto 5 lat temu kupione za 1500 zł. Wersja na 100% angielska, tylko czy to + biorąc pod uwage, że przerobiona?

tu jest link z opisem zakupu auta – http://www.classics-the.com/grupy/temat/1704/FSO-Polonez-15LE-nr-7—1984—Hetman

Podoba mi sie tez wzmianka, ze samochód kupiony od rodziny zmarłego gentelmana emigranta, podczas gdy najzwyczajniej w swiecie katował go wnuk/wiesniak z czarnymi szybami i głosnym wydechem 😀


tommm Said:

uwaga na wirusa w linku użytkownika “Ardian”.

z tych trzech wziąłbym Campera – 10k za prototyp opisywany w gazecie to, biorąc pod uwagę szalone ceny allegrowe, nie tak dużo


8-VOP Said:

tommm, to nie wirus tylko reklamy na prv. Sama stronka jest stara jak świat, podlikowana kiedyś ze strony krakowskiego fana syntezatorów i im podobnych gratów, możliwe że to nawet jego, nigdy się nie zagłębiałem.


8-VOP Said:

i im podobnych “gratów”


Marlon Said:

jestem megakoneserem, byłem wożony poldkiem z kierą po prawej gdzieś tak w 1986.
Mauchem i DF-em z kierą po prawej też.


night rider Said:

Ładowność 1,5 tony przy objętości kipra 4 m^3 jest ciut bez sensu, kubik żwiru czy piasku waży prawie dwie tony, gruzu ponad tonę, drewna tonę… No, chyba że trociny woził… Z tych trzech zdecydowanie wybieram kemping, chociaż też bez sensu.


Demir Said:

Dlaczego winyl ma żółte blachy, jeśli jako przerobiony anglik nie ma nic wspólnego z oryginałem?


Maurice_G Said:

Tą wywrotkę, to bym dla samych opon brał.


Tutaj kolejny przykład sprzedawcy, któremu coś się pomerdało z cyferkami, czyli jeszcze jedno ogłoszenie z cyklu “matka wie że ćpiesz?”:
http://otomoto.pl/wartburg-1-3-przebieg-31-tys-km-ideal-C25766156.html
Dlatego jeśli już, to zdecydowanie wolałbym to:
http://otomoto.pl/renault-20-r-20-1-6-gtl-C21940610.html
Ależ byłby lans na Nitach i Korozji.


paradise Said:

Parafrazując tekst z pewnego ”ruskiego” filmu: albo daily starlet albo się trzyma w garażu, albo się zna hasło albo się nie zna, jak się nie zna to niech się nie zaczyna.
To też jest dobre: ”ladownosc w papierach 920 kg.w realu przewiezie 1,5 tony” jak to? – ”w realu” Gość ma zaburzenia rzeczywistości? Może w wirtualu przewiózł by więcej?
Co za gwidony! jakim językiem oni się posługują?!


garwanko Said:

Jak zwykle wyskoczę z pytanie z d…

-Czy Corolla e10 w automacie ma podświetlany lewarek biegów?


S7TDI Said:

“Podoba mi sie tez wzmianka, ze samochód kupiony od rodziny zmarłego gentelmana emigranta, podczas gdy najzwyczajniej w swiecie katował go wnuk/wiesniak z czarnymi szybami i głosnym wydechem :D” – hahahaha, no faktycznie, szyby czarne jak smoła, a ten wydech to chyba z rynny zrobiony 😀 Pod remizą był szał zapewne 😀


lukas Said:

Takie przekładnie były stosowane w Polonezach/DF ?


lordessex Said:

Racja, to nie jest żaden unikat. Każdego Poloneza można tak odpicować i tworzyć całe elaboraty jaki to unikat niesamowity jest. Faceta pogięło ostro żeby żądać taką cenę za Poloneza. Aż mnie korci żeby do niego zadzwonić i mu powiedzieć że chyba liczba zer mu się pomyliła :-D. Z osła się nie zrobi ogiera wyścigowego.


CapitanMorgan Said:

“Life is too short to drive boring cars”

Ta jakże piękna sentencja z pierwszego poldolota mówi wszystko. Tylko własciwie poldek nie jest nudny ?


lordessex Said:

@Leniwiec Gniewomir: Niezła ta renówka :-D. Ona już długo wisi na Otomoto. Czyżby nikt nie doceniał jej kolekcjonerskiego charakteru?


lordessex Said:

http://moto.allegro.pl/vw-passat-1-6-td-i2694377667.html
O rany, niezły ROOT. Aż mi oczy wypaliło jak z lasera!


WF Said:

a gdzie zdjecie uszkodzen starleta ???


binladen530 Said:

Wywrotka mnie urzekła, a w kamperze się zakochałem


govar Said:

Czy ten “Trans Sport” vel Grand Prix ma schowek w kokpicie chroniony zamkiem szyforwym?:
http://otomoto.pl/pontiac-trans-sport-jeden-wlasciciel-od-nowosci-C26370797.html

W ogóle, to pojawiło się na rynku całkiem sporo “egzotów” na czarnych tablicach, nierzadko od pierwszych właścicieli (a raczej od posredników, którzy wtrwali je od pierwszych właścicieli):

Wielkopolska:
http://allegro.pl/le-baron-od-pierwszego-wlasciciela-i2702495399.html

http://otomoto.pl/buick-regal-custom-coupe-3-1-l-automat-C25609518.html


tchopz Said:

Czy to tak ma być, że pod obrazkiem Złomnik Geotag jest link do customwear.pl?


bart Said:

Jak dla mnie dzisiejszym zwycięzcą jest pold kempingowy.

Opis trucka wywrotki to wypisz wymaluj polski rynek dostawczaków – “ładowność w papierach x, ale ma dołożone 2 lagi do resorów i spokojnie znosi 3x”. Dostawczaki o dmc 3.5t wożące po 3-4t (przy masie własnej ~2.5t) to u nas norma.


Uwequattro83 Said:

Ten pierwszy poldek niech i jest wersją angielską przerobioną na polską,ale skoro był tak orginalnie zachowany(oprucz wcześniejszej przekadki)to po kiego grzyba wymienili wszystko na nowe,a na dodatek rozwala jeszcze jedna rzecz taki znawca podków a dał wymienic łańcuch rozrządu na pasek(?!) i polakierowal na nowo osłone tego paska-ale chyba po tym zmienił silnik bo na zdjęciach nadal jest stary silnik na łańcuchu.A i jeszcze jedno ale z tego Clarcsona głomb rozwali dwa z czterech unikatowych brytyjskich oryginalnych poldków,dobrze ze ostatnie dwa które sie zachoway wróciy do ojczyzny,normalnie unikalna rzecz;).


Cooger Said:

Aż nie chce mi się tego komentować. ]:->


1.6gli Said:

ten pierwszy polonez z winylowym dachem przypomina mi troche praktyki znanej firmy z japkiem, działa może gorzej, ale ładny lakier na szpachli kosztuje swoje i znajdzie się ktoś kto zapłaci 30 tyś dla efektu placebo, proste. ja swojego poloneza sprzedałem też w podobnej cenie, tyle że kupujący się targował i puściłem za tysiąc.


admin Said:

To ja, admin. Poprawiłem geotag.


govar Said:

@lordessex – passasassat root przypomina niedowidzącego gościa w okularach +20 dioptrii. Od taki Stepień z “13 posterunku” ;-P


lordessex Said:

@govar: Dokładnie, ciekawe jak to w nocy świeci :-D. Pierwszy raz takie reflektory widzę.


Harry Reems Said:

To smutne, ale mam cos o wiele lepszego niz ten unikatowy jeden z dwoch Polonez w wersji z UK:
Unikatowe dwa z dwoch Kadettow w wersji z UK, jedyne dwa takie na ebayu, a prawdopodobnie na swiecie. Na dodatek wcale nie przerobione na nasza kierownice, ale unikalnie zachowane w oryginale:
1) http://www.ebay.co.uk/itm/OPEL-KADETT-ASTRA-MK1-GTE-GSI-VXR-C20XE-TRACK-PREPARED-/170918782437?forcev4exp=true
2) http://www.ebay.co.uk/itm/Vauxhall-Astra-GTE-mk1-/150922169974?pt=Automobiles_UK&hash=item2323a98e76
Ze Kadett jest lepszy od Poloneza to pisali na zlomniku, wiec jest to fakt. A na dodatek tu na sprzedaz sa 2/2, a nie tylko 1/2


brazer Said:

ciekawe kto pierwszy napisze: “kadetem tera!”


Tomasz Said:

Passat Walczewski Edition. Unikat.


Martysien Said:

Ten od rowerów – wiadomo
Ten od księżyca – wiadomo (człowiek nigdy nie stanął na srebrnym globie)
Ale ten od jazzu ?


MB Said:

A nie pomyśleliście, że najprostszym sposobem sprawdzenia czy to oryginał, jest porównanie nr nadwozia. Brytyjczyk będzie miał kod B51.


brazer Said:

@Martysien
no błagam…


Harry Reems Said:

Rozpoznawanie starych samochodow w Polsce po numerach nadwozia jest doprawdy paradnym pomyslem.


premek Said:

@martysien – to nie był jazz. Stąd oszukaństwo.


pete379 Said:

Hm gdyby tak w tej wywrotce dołożyć 2gą napędzaną oś (ale to by miało ładowność techniczną…)…z przodu pług, z tyłu pisakarka… ;P na zimę jak znalazł. Zaraz takim bym startował w przetargu na zimowe utrzymanie dróg powiatowych. A wiosną kiprem można wozić kruszywo na budowę dróg ;p haha BTW jak zobaczyłem tą wywrotkę to sie popłakałem ze śmiechu…


dream28 Said:

camping to chyba camping stateczny nieruchomy. jak przyczepy holenderskie. niby da sie tym ruszyc ale lepiej traktowac jako kawalerke nieruchomą :)


nazim Said:

anglik nic ciekawego, jeździło się

wygrywa kamper – jak najbardziej bezsensowny. Dwa łóżka do spania – dla rodziców i dzieci. Jeden problem – kamper zarejestrowany na 2 osoby, stąd dzieci muszą jechać drugim samochodem, albo biec za autem.
BRAWO BRAWO BRAWO.
Tylko przeszczep na Roya ratuje sytuację.


Qropatwa Said:

Muszę przyznać, że najbardziej smutny ze wszystkiego to jest ten suchar z początku, za zbieżnością nazwisk…. No nic czasem się zdarza.


premek Said:

@Qropatwa. Nieprawda. Najsmutniejsi są brazer, Harry i moje skromne wirtualne alterego.


poldi ... Said:

Co jak co ale zabudowe na kamperze jakos dziwnie rozpoznaje … tak tak … to oryginalna zabudowa dedykowana specjalnie dla Polda Trucka … (w numerze 70 Kultowych aut prl-u byly tez dwa zdjecia z taka zabudowa jeden na wersji trucka z 88 a drugi juz na Carowce… ) Zabudowa prawdopodobnie produkowana byla przez Niewiadow … poldek oryginalny … Jedyny prototyp ? Raczej nie … ale ze to sam prototyp to mozliwe ale “unowoczesniony” przez jakiegos maniaka caravaningu … niestety …


Leave a Reply

Subscribe Via Email

Subscribe to RSS via Email

Translate zlomnik with Google

 
oldtimery.com

Polecamy

Kontakt


Warning: implode(): Invalid arguments passed in /archiwum/wp-content/themes/magonline/footer.php on line 1