zlomnik.pl

Home |

Youngtimer alert: Fiat 126 BIS kapsuła czasu

Published by on November 16, 2012

ZŁOMNIKOWE KALENDARZE NA 2013 R.! NAKLEJKI ZA DARMO!

Dziędobry
Dostałem około bardzowielu razy ten link: LINK jednak nie przychodzi mi nic ciekawego do głowy, co można byłoby napisać o tym pojeździe. Po prostu kolejna samoróbka na Maluchu jakich wiele. Jeśli już, to bardziej podoba mi się ten Maluch – LINK, bo nie słyszałem o tym, żeby Maluchy były cynkowane, a ten ma ocynkowane chyba wszystko co można, łącznie z oponami i szybami, a i tak zardzewiał jak najzwyklejszy Maluch z końca lat 70. Jednak najciekawszy jest obecnie BIS zachowany w stanie jak nowym. Okej, jest polakierowany od nowa, ale chyba wykonano to całkiem porządnie, bo Bisiorek prezentuje się nadzwyczaj godnie, a czarne tablice nadają mu ten obowiązkowy sznyt schyłkowego PRL-u.
Od prezentacji BIS-a minęło równo 25 lat – co ciekawe, ten pojazd, będący samodzielną konstrukcją polskich inżynierów, zaprezentowano na prestiżowym salonie we Frankfurcie i był on w oficjalnej sprzedaży sieci Fiata np. w Wielkiej Brytanii i Francji, a co najlepsze, on się tam nawet sprzedawał. Chociaż z zewnątrz jest to Maluch, lub dla bardziej wyrobionych odbiorców “dziwny Maluch”, w rzeczywistości inne jest wszystko: z tyłu są trzecie drzwi, silnik z aluminium chłodzony cieczą, gaźnik z pompką przyspiesznika i cała masa technicznych detali innych niż w standardowym Malaczu. Bis był droższy niż zwykły Maluch i zbierał bardzo mieszane opinie: ludzie mówili, że auto się grzeje, że jest awaryjne i niedopracowane, że tylna część nadwozia pęka, bo jest zbyt obciążona i silnikiem, i bagażnikiem i mechanizmem tylnej klapy. Rzeczywistość była taka, że Bis był trochę bardziej skomplikowany niż typowy Maluch i więcej rzeczy mogło się zepsuć, a kierowcy byli przyzwyczajeni do prostego jak patyk 126p, którego można było pałować i naprawiać pod blokiem. Bis faktycznie trochę denerwował ciągłymi wyciekami cieczy chłodzącej, zapowietrzaniem się układu chłodzącego i innymi defektami, ale ogólnie nie był gorszy niż podobne produkty konkurencyjne, a na pewno był cichszy, i oszczędniejszy niż np. Trabant 1.1. Bis miał przede wszystkim być produktem eksportowym, jednak nie mam danych ile ze 190 tys. sztuk wyprodukowanych Bisów wyeksportowano. Podobno pojawiają się już problemy z częściami do tego modelu, ale jak patrzę po Allegro, to chyba nie powinno być tak źle.
No i taki Bis jest sobie do kupienia bez ceny minimalnej. Przyznam szczerze, że z trudem powstrzymuję się od zalicytowania, bo o ile nie kocham Polonezów, o tyle Maluchy darzę głębokim pozytywnym uczuciem. Zresztą taki Bis to prawie jak Polonez Coupe: też jest trzydrzwiowy i też jeździ zupełnie niesportowo. Ciekaw jestem do ilu dojdzie licytacja. Nie zdziwię się, jeśli do 4 tys. zł – na tyle wyceniam tę Maluchową ciekawostkę. A co Wy uważacie? Czy na widok Bisa macie ochotę krzyczeć “Bis! Bis!”, czy wygwizdać tego dziwaka ze sceny jaktajmerowej?

link




Comments
yerzoll Said:

Jaram się jak Londyn w 1666r.


Lalek Said:

A mi się podoba… W zasadzie nie dałbym 4000, ale 2500 rozważyłbym…


Harry Reems Said:

Nie zgadzam sie z twierdzeniem ze Maluch jezdzi niesportowo. Polonez moze i owszem, ale Maluch… A jaki samochod wygral twoj wlasny rajd?


gosc Said:

Kupilbym nawet za 5 tysiecy.


notlauf Said:

Harry: Mazda 626 coupe


Tomasz Said:

Swietny. Bardzo podobają mi się Bisowe kołpaczki.


Harry Reems Said:

Bo stosujesz system handicapowy, przyznawajacy dodatkowe punkty samochodom takim jak Mazda 626 coupe, umozliwiajace im nawiazanie walki z bardziej sportowymi samochodami takimi jak Maluch 😉
Mowiac serio – o ile Polonez to jest samochod w swoim prowadzeniu prawie amerykanski i w swojej normalnej postaci rzeczywiscie asportowy, to Maluch jest typowym malym Fiatem, czyli wsiadasz i od razu czujesz ze jest sportowy. To nie ma oczywiscie nic wspolnego z jakimikolwiek mierzalnymi parametrami.


Harry Reems Said:

Oczywiscie piszac “wsiadasz” nie mialem na mysli konkretnie Ciebie.


notlauf Said:

Znaczy ja wsiadam i czuję że jest fajny, że skręca razem ze mną, ale niekoniecznie że jest “sportowy”. Po prostu jest zwinny.


yerzoll Said:

Świetne tablice – Kocham Cię Bis


Stashek Said:

Znam tego Bisa, kupowałem od tego człowieka jednego do remontu. Bis jest w okolicach Gliwic i facet faktycznie się przykładał do jego restauracji (wymieniał wiele elementów blacharskich, malowany był cały). Polecam;) Fanatyk Bisów z Cieszyna


grnb Said:

nono, założyć oryginalne tylne klosze i śmigać 😉


garwanko Said:

Mój tata kupował w 1991 roku samochód. Już miał wpłacić szmal na BISa aż tu nagle przyuważył gdzieś na mieście Trabanta 1.1. Wygrał Trabant i chyba dobrze się stało, gdyż przez 9 lat Trabant służył dzielnie jako daily driver. Był nawet kilkukrotnie w NRDfenie. Na pewno był wygodniejszy niż BIS, miał też normalny bagażnik. Na początku trochę żałowałem, że to nie BIS został zanabyty. Żal odszedł w niepamięć gdy Trabant pokazał jakie ma możliwości na polu palenia opon 😀


maxxx601 Said:

garwanko: tym bardziej że miał normalny wydech a nie długości motocykla jak w bisie. Jak bis ma być cichszy, chyba że egzemplarz trabanta jakiś skończony…


maciek_dm Said:

mieliśmy już na złomniku fiata bis w lymytowanej serii UP, zlokalizowanego w Italii, w stanie nowym nowym…. Tym, którzy tego nie wiedzieli, polecam poszperać z zlomnik.pl :) Pozdrawiam, Toni Cafoni.


Maciej Said:

dzisiaj w swoim bisie rozebrałem gaźnik i pompę paliwa. Takiego syfu to nigdy nie widziałem…


stiopa Said:

Ileś tam lat temu przy Górczewskiej parkował czerwony Bis z poszyciem od Eleganta. To był dopiero Elegancki Bis.


Jjash Said:

Przyznam, że tego miszcza ortografii i opisów, który prezentuje (ho, ho! ależ się na wyżyny wzniosłem) tego żółtego to powinni do Tworek. Taka kwota za takie coś? Błagam!


Bisior fajny. A gość od żółtawego (bo żółty to to do końca nie jest) zostaje niniejszym moim idolem. Powinien pisać przemówienia Kononowiczowi. Or wait…


TaTo Said:

Harry ma rację. Jak jeszcze jeździłem malaczem, a było to w okolicach 1997 roku, miałem czasem takie odczucia, że jadę gokartem, co nastrajało do jazdy na granicy przyczepności i zdrowego rozsądku. Sprzyjało temu zawieszenie i bezpośrednie odczuwanie nawierzchni na własnych plecach.
Ten Bis jest świetny, miałoby się ochotę wsiąść z Żoną i pojechać na narty do Zakopca.


czarnykurczak Said:

A ja wolę polonezy. Pewnie dlatego, że do malucha się nie mieszczę :).


Kaspar Said:

Bosze a ja juz jak mialem 5 lat to odroznialem Bisa od innych maluchów. Fajniutki.


bogusz Said:

Kumpel miał takiego bisa mniej więcej w latach 96-98, porażka tego samochodu to że się przegrzewał, a jak silnik był ciepły to nie można go było odpalić, trzeba było czekać aż ostygnie , poza tym jakieś ciągłe siupy miał z układem chłodzenia, pomimo że ojciec – mechanik to nic nie mogli z tym zrobić …i sprzedali


binladen530 Said:

Eee tam, nie ma tylnej wycieraczki.


tjo Said:

Ładny ten Bis, ale jak dla mnie, to maluch pomimo całego swojego uroku ma jedną, przekreślającą go wadę – zdecydowanie za mało miejsca na nogi dla kierowcy. Pod tym względem wolę francuskiego malucha – 2CV, tam miejsca na nogi jest aż nadto.


DDD Said:

grnb ten bis ma oryginalne klosze


garwanko Said:

Ten to już w ogóle rewelacja!

Jest tak smutny jak zebranie zarządu Izby Przedsiębiorców Pogrzebowych 😀

http://otomoto.pl/ford-tempo-zabytek-C26888928.html


greg Said:

Mam czerwonego BISa z 1988 roku. Kupiłem go rok temu dnia 11 listopada i jestem drugim właścicelem. Autko bylo tak zaniedbane przez pierwszego właściciela, że dłużej niż 3 dni bez awarii nie jeździło. Dlatego rozebrałem silnik do ostatniej śrubki, wyczyściłem i poskładłem na nowych uszczelkach i niektórych częściach. Następnie ogarnąłem skrzynie biegów i wypłukałem układ chłodzenia. Od tamtej pory zrobiłem 7tys km i to bez awaryjnie! Ojciec mnie, ostrzegał przed tym autem i jego awaryjnością, ja jednak dochodzę do wniosku, że jak się dba to się ma, po tych 7 tys km dolałem dopiero 150ml Borygo bo tylko tyle ubyło. Nigdy mi się jeszcze nie przegrzał, nawet w lipcowe upały w górzystej trasie w Beskidy. Znam gościa, który jeździł takim pod koniec lat 90. Znaczy jeździł, więcej satało niż jeździło, aż pewnego dnia jego zdenerwowanie sięgło szytów i pociął kontówką i wywiózł na złom. Mój BIS, skończył właśnie tegoroczny sezon i trafił do garażu pod koc i tak aż do Marca. Jest dużo cichszy niż zwykłe 126p 650, ale i również szybszy, ma nowszy układ kierowniczy który nie wymaga rąk Pudziana no i ma świetne ogrzewanie. A najlepszą jego zaletą jest spalanie, w mieście jakim jest Kraków, pali mi 4.9L a w trasie zszedł do 3.8L / 100km. Autko jest poprostu świetne, ma troszeczkę inną dusze niż 650tka i inny klimat.


Buckel Said:

@grnb: A te klosze to nie oryginał przypadkiem? Bis miał chyba inne niż FL.


Harry Reems Said:

@ bogusz – A czytales wpis, ktory komentujesz? Zlomnik bardzo trafnie napisal, co jest powodem takich opinii na temat Bisa w Polsce, a Ty pieknie wlasnie taka typowa opinie powtarzasz. Zreszta greg wyzej jak widac doszedl do tego samego wniosku na wlasnej skorze.
Co ciekawe, to nie jest tak, ze Bis jest jakos przesadnie skomplikowany i wymaga opieki zeby jezdzil. To wciaz jest bardzo prostu samochod, ale wystarczy zeby byl troche bardziej skomplikowany od Malucha, zeby polak-buraq doprowadzil go do stanu rozgracenia a potem kopnal na zlom jako psujace sie g.
@ greg – uklad kierowniczy zwyklego Malucha tez pracuje lekko, jak sie pilnuje zwrotnic. Przekladnia listwowa Bisa jest lepsza, ale jest tak samo od stanu zwrotnic zalezna. Nie w tym jej przewaga.
A co do przewag Bisa, w stosunku do zwyklego Malucha, to najwazniejsza jest taka, ze do tylnego bagaznika wchodzi krata browara. Przynajmniej ta cecha najbardziej przemawiala do ucznia 4 klasy liceum.
Aha – co do eksportu, to we Francji Bisy spotyka sie do dzis (a takie awaryjne podobno) i to nie jakos rzadko.


Stashek Said:

Podstawowym błędem i problemem przegrzewania, było złe odpowietrzanie układu chłodzenia. Wiele osób nie wiedziało o tym, że trzeba było odpowietrzać w kilku miejscach (chlodnica, nagrzewnica) oraz robić to stosowną procedurą (podobnie było z CC-700). W ksiazce ładnie wszystko jest opisane, mój Bis nigdy sie nie zagotował, nawet w letnie wyprawy w w góry.


Vivax Said:

Ja i tak najbardziej skłaniam się w kierunku malucha w stylu Mad Maxa : 3


K. Said:

http://allegro.pl/ShowItem2.php?item=2781749549&ars_source=ars&ars_socket_id=5&ars_rule_id=72
Ten jest dobry: “jak Romet” 😉 Swego czasu było tutaj chyba coś podobnego – trójkołowiec z silnikiem od motorynki.

A Bis świetny!


Buckel Said:

@Wjurek. Nie ma po co ogladac auta z falszywymi dokumentami. To jest plus minus rocznik 1983.


brazer Said:

nie mówiąc o tym, że ewidentnie zaliczyła niezły dzwon a lakiernik był daltonistą.


woland Said:

Se można licytować na allegro. odkąd zmienili regulamin, sprzedawcy maja w dupie wynik licytacji, skoro nie jest wiążący i nie ma obowiązku sprzedaży samochodu po jej zakończeniu…. Wiec po co jakaś minimalna?


marekrzy Said:

Ojtam ojtam; jeden mały błotnik i od razu: daltonista


Wjurek Said:

Dzięki Panowie za odpowiedzi. Nie powiem, auto mi trochę śmierdziało i raczej odpuszczę temat.


prizes Said:

Na Bisa jest rada,trzeba Chlodnicę umieśćić z przodu w miejsce koła zapasowego


Harry Reems Said:

uuuu, gruba rada. Uwielbiam takie rady polskich zlotych raczek, ta patologiczna niechec do naprawiawiania czegokolwiek w sposob normalny i stosowanie patentow wszedzie, gdzie sie da, a nawet tam gdzie sie nie da.


MArekk Said:

Powiecie, że się czepiam… ale… Maluch – nawet BIS – przy Polonezie nie jest samochodem, no chyba, że ktoś jest kurduplem albo sadomasochistą. Druga sprawa: jak na taką masę i osiągi, pali dużo i hałasuje niemiłosiernie, o jakimkolwiek bezpieczeństwie nie wspominając. Czarne blachy były jakoś chyba do 1999 r., więc to już chyba nie PRL?


tip Said:

o zal za 500 byl ten bis i nikt nie kupil, porypany kraj… a aukcja byla bez ceny minimalnej…


Grzegorz Said:

ehhh Bisek moje pierwsze autko :)


ksantyp Said:

W Londynie widziałem dwa Bisy, jednego w ruchu, drugiego zaparkowanego, ale wyglądal na jeżdzący, nie mialem aparatu.


Leave a Reply

Subscribe Via Email

Subscribe to RSS via Email

Translate zlomnik with Google

 
oldtimery.com

Polecamy

Kontakt


Warning: implode(): Invalid arguments passed in /archiwum/wp-content/themes/magonline/footer.php on line 1