zlomnik.pl

Home |

Miks: kebab po egipsku, czyli wojna domowa

Published by on December 14, 2012

ZŁOMNIKOWY KONKURS ŚWIĄTECZNY, WYGRAJ MODELE

KALENDARZE ZŁOMNIKA, BIERZ JE PÓKI SĄ ŚWIEŻE, ZA ROK BĘDĄ NIEAKTUALNE

Stefan wrócił z Egiptu i mówi – mam dla Ciebie miks. Padniesz.
I padłem. Dla samego tego miksu warto było pojechać do Szarm el Szejk Ful Inkluziw.

W Egipcie trwa wojna. Przez lata filarami gospodarki egipskiej były: turystyka, rolnictwo w delcie Nilu i eksport ropy naftowej. Niestety, ropa naftowa się skończyła (starcza ledwo na pokrycie własnych potrzeb), a liczba ludności gwałtownie wzrosła. Od 1940 r. populacja zwiększyła się pięciokrotnie z 16 do 80 milionów, a ilość dóbr do rozdystrybuowania nie chce rosnąć, w związku z czym Egipt nie ma potencjału na dalszy rozwój gospodarczy i czeka go albo stagnacja, albo zwój, albo wybicie 4/5 populacji. Stąd wojna – obalenie Mubaraka nie zażegnało zamieszek, w kraju sytuacja jest nadal dość napięta. Wojna trwa też na ulicach: stare Fiaty/Nasry/Tofasy i Peugeoty są regularnie wypychane przez auta producentów koreańskich, którzy wchodzą śmiało na wszystkie rynki wschodzące i dość łatwo je podbijają, w czasie gdy Peugeot czy Fiat przespały swoją szansę i bardzo im tak dobrze.

A teraz już fotki.

Spośród francuskich aut walczą już tylko Peugeoty. Renault przegrały.

Nasr. A dokładniej Nasr 128.

Chevrolet Lanos

Auto części.

Tu widać wyraźnie, jak Hyundai wypycha Peugeota poza kadr.

Prestiżowy autokomis “Chińskie kopie Toyot”

Tu znowu widzimy, jak Kia Forte próbuje dogonić i anihilować Peugeota 504.

Prestiżowy, klimatyzowany autobus. Jesteśmy w końcu w Afryce.

To te mniej prestiżowe autobusy. Tuning jest w modzie. Polega na naklejaniu naklejek, malowaniu lamp i zaklejaniu szyb. Modne jest wożenie trójkąta za przednią szybą.

A to te najmniej prestiżowe autobusy, dla kobiet.

Czasy Fiata w Egipcie mijają.

Oczywiście Nasr-Tofas nadal w modzie.

Stare, japońskie – dobre do pierwszej awarii.

Mohamed al-Cytryn

100% Egiptu w Egipcie.

Pick-upy też są rozkładane na części do naprawy innych pickupów.

Ale częściej jest tak, że jak coś się zepsuje, to stoi. Po co drążyć temat.

Ten pośrodku cieszy się najbardziej.

Bardzo dużo tuningu.

Nie wiem dlaczego akurat takie pickupy zyskały sobie popularność, przecież nie jest to zbyt praktyczny samochód…

Ładna plandeka

Ale bym wywoził szambo Daihatsu Deltą

I kolejny miejski autobus

Łady to prestiżowe wozy.

To nie był Mercedes, wydaje mi się że ten opadający ryj kojarzę skądśinądś

O i znowu mamy Nasra. Zamontowałbym mu żarówki Osram.

Egipski obrazek: stare czasy symbolizuje Peugeot i Fiat. Nowoczesność – Hyundai Elantra. A Suzuki Carry jest ponadczasowe.

Czerwony asfalt? Nie, to tylko rzeźnia w okolicy.

Nie znam tego modelu Isuzu, ale powątpiewam czy tego typu napisy to w ogóle mają coś wspólnego z prawdą.

I znowu kebab turecko-egipski

Oborze! 929!

Żublina-Nyblina wiele osób zna już z fejsbuka.

Zanim weszły pickupy Isuzu, tę samą rolę pełniły 404-ki.

Ten pickup ma ze trzy różne zabudowy na jednym aucie.

Dworzec autobusowy mężczyzn

Dworzec autobusowy kobiet

To to nie wiem.

O, i Zastava się trafiła…

i 125p…

Ale każdą szczeliną przesącza się chińszczyzna.

W miastach nie jest niczym dziwnym natknąć się na klasyka z lat 50. To chyba Auto Union?

132 to oczywiście żaden klasyk, normalne auto do jazdy.

504 także.

Elektryczny autobus lotniskowy. Nie działa.

No to odjeżdżamy.




Comments
Harry Reems Said:

Autobus elektryczny nie dziala, bo skoro skonczyla sie ropa, to z czego wyprodukowac prąd?


c5tourer Said:

To oni tam mają Octavie??


maranelo Said:

“Ale każdą szczeliną przesącza się chińszczyzna”
Tyle tylko, że to akurat wytwór malezyjski czyli Proton Gen2 😀 Nie wiedziałem, że robią je z kierownicą po lewej 😉


Agent Orange Said:

Słuchajcie, to niebieskie auto to co to?

http://i1231.photobucket.com/albums/ee502/zlomnik/misr/e15.jpg

A poza tym zdaje się że import starych klasyków dla kolekcjonera z Egiptu itp. cywilizacji do może być niezły biznes. Takim 504 chętnie bym pojeździł.


premek Said:

@Agent – zgrywasz się?


Agent Orange Said:

Nie, nie zgrywam się. Czy to może być 504-ka? Pamiętam takiego z dzieciństwa, ale nie jestem pewny czy to właśnie ten model. Tylne światła z auta zalinkoanego są znajome ale przód mi niepasuje do wspomnień.


WB Said:

Agent mimo zaleceń dr. Złomnika nadal bierze jakieś świństwo 😉


Masaccio Said:

Na ostatniej fotce lepiej widać tego peżota :)


premek Said:

Mnie to przypomina Isderę Imperatora, tylko przód, tył i środek zupełnie niepodobne.


czeslaw Said:

praga.
ten gimbus bez osi.
v3s. ale symbolu nie jestem pewien bo mógł dotyczyć trójstronnej wywrotki. bardzo popularny w zakładach transportu leśnego sprzęt u nas.
sześć cylindrów chłodzone powietrzem, portalowe mosty, komplet blokad, reduktor, kabestan. dopiero piasek z bezpieczników elektrycznych dawkowany do oleju może zabić taką pragę.
http://www.travellerhomes.co.uk/pictures/9434_700w.jpg


macbrus Said:

Ajajaj toż to Magirus Deutz Mercur kiedyś zanim ta maska opadła był tam silnik Deutz F6L613 – taka V6 wolnossąca o pojemnosci 7413 cc


solek Said:

Mohamed al-Cytryn mnie rozbroił, ciekawe gdzie Abdul el Gumiak


PosOil Said:

“Ale każdą szczeliną przesącza się chińszczyzna.”……. to raczej Proton Gen 2


Gośc Said:

Ten gimbus bez osi to nie Praga! To najzwyklejszy Magirus-Deutz bez ryja.


Agent Orange Said:

Panie Złomik a może zrobić mix rodzino-wspomnieniowy? Mogłbym pokazać się jako dzieci na tle pięknego błękitnego peżocika chyba-504 a czarną blachą z Pragi Północ (tyle, że zdjęcie cz-b). Myślę że sporo czytelników ma także takie fotki w domowych archiwach.


Żikof Said:

Fajny Taunus 17M P2 z tego Auto Uniona, naprawdę.

A ten wielowagowiec z opadającym nosem to nie V3s. Conajmniej patrząc na szyby i drzwi.


czeslaw Said:

możecie mieć rację z tym magirusem.


Jonasz Said:

Ale 125 już widzę jakiś egipski młodociany fan jaktajmerów szlifuje na rata


Pasztet Said:

Ale bym nasr.. do tego Nasra!


Carter Said:

dżizas notlauf… otworzyłeś mi kolejną szufladę w moim starzejącym się mózgu… jaki to model peżota na zdjęciu z opisem “100% Egiptu w Egipcie.”?! i ten sam chyba na ostatniej fotce. Jako dzieciak zachwycałem się tym wozem, a przez ostatnie lat naście wypadł mi sprzed oczu… Fajny wojenny miks.


brazer Said:

Tomasz Said:

JUŻ CHYBA BYŁO ŻE PIĘĆSET CZWÓRA.
Sporo ich jeszcze widać tam w wersji kombi, 7-osobowych, do których spokojnie wchodzi dwa razy tyle szczupłych tubylców. Dodatkowo miło ogląda się przeróżne W123, na nich szczyt szpanu to nieważne rejestracyjne tablice niemieckie. Czyli w sumie coś jak u nas.


Aremberg Said:

Piękne zdjęcie z 132


guten Said:

Do pełnego obrazu prestiżu brakuje Poloneza gdyż też jest często widziany w tejże krainie złomowatego splendoru.


piotras Said:

taką “pińcet czwórą” to się woziłem jak miałem lat 0-4, tzn. mnie wożono. BTW jak można tego nie kojarzyć? auto chyba dosyć znane, żaden unikat.


Michał F. Said:

Mohamed syn Cytryna?


gzara Said:

A co to ma niby być za renówka na pierwszym foto? R20?


brazer Said:

good point gzara, bo to simca 1307 jest, he he he


brazer Said:

nie no jednak renówka, tylko lampy mnie zmyliły.


lessmore Said:

A ja na zdjęciu pt. “Łady to prestiżowe wozy” upatrzyłem sobie po prawej stronie pojazd dwukołowy, sianobieżny, z napędem na cztery nogi. I taki chcę. Kto taki ma, temu brak ropy dynda.


Jet Said:

Kremowa 504 kombi z żarzącymi się zwojami drutu jako oznaka zagrzania się świec – oto co pamiętam jako pierwsze w moim nędznym życiu. Dam się pokroić za taką kabinę.


Borzesztymój, jak mi się podobają te pińcetczwórki. Z radością przytuliłbym jakąś i śmigałbym aż odpadłyby koła, po czym przykręciłbym je z powrotem i śmigałbym dalej. W dyzlu najlepiej. Ale tam chyba dyzli nie praktykują… Nie wiem zresztą.

Jestem zdziwiony tylko brakiem Mercedesów – myślałem, że tamte nacje wychodzą z założenia, że bez gwiazdy nie ma jazdy…

Dodam jeszcze tylko, że jednym z popularniejszych imion arabskich jest Nasrullah.


miwo Said:

@ up:
moim ulubionym jest sformułowanie “nasrallah al-kibla”. jest autentyczne, ale niestety nie wiem, co oznacza… 😉


grz3ss Said:

Żublina-Nyblina wygląda jak skrzyżowanie lublina z nyską 😉 najs


atr Said:

Popularność pickupów jest oczywista – podatki. W Egiptowie na auta używane z zagranicy podatki są obłędnie wysokie. Większość nowych aut osobowych to ichniejszy montaż CKD, dlatego bezpodatkowa Vectra nazywa się Al Mansour Vectra.
Pickupy i ciężarówki mają taxfree tablice rejestracyjne z czerwonym paskiem.
Nawet policjanci w SSH jeżdżą pickupami
No i paliwo mają poniżej złotówki za litr więc diesli niewiele jeździ.
Polonezy na Synaju to rzadki już widok, widziałem raptem 1 szt. akwarium. Ramsesy reż zostały wyparte przez Coastery.


gehazi Said:

Gdzie kupić taką sutannę jak mają ci kolesie?


Tomasz Said:

Leniwcu – w123 i 190 jest calkiem sporo. Po prostu jak podejrzewam nie stanowily obiektu zainteresowania autora zdjec.


bobbik Said:

A wysłałem kiedyś kilka fajnych w podobnym klimacie z Tunezji…


aelfric Said:

Mam zdjęcia z Egiptyu od brata sprzed dwóch lat. Polskiego żelaza sporo – Polonezy, Fiaty 125, i Żuki – w tym sporo starszego modelu, którego w Polsce nie wiedziałem na własne oczy, żeby tak przypadkiem na ulicy, od 10-15 lat.


lordessex Said:

Miks potężny, zrył mi mózg konkretnie :-D. Fiaty 125p, 128/Zastava i Polonezy były montowane w tej samej fabryce co Nasr/Tofas, stąd taka ich liczba. Podobnie było z Żukiem i Nysą, które również tam były montowane jako “Ramzes” (ciekawa nazwa, chociaż Żuka powinni przemianować na “Skarabeusz”) :-D.
Peugeoty 504 boskie!! Aż miło popatrzeć że gdzieś jeszcze na świecie jeżdżą 😀 One zresztą były jeszcze całkiem niedawno w Nigerii produkowane.


Michae Said:

Złomniku! Hatchback którego nazwałeś ‘wszędzie wciskającą się chińszczyzną’ to malezyjski Proton Gen2 😉


notlauf Said:

już 5 osób to napisało


Leave a Reply

Subscribe Via Email

Subscribe to RSS via Email

Translate zlomnik with Google

 
oldtimery.com

Polecamy

Kontakt


Warning: implode(): Invalid arguments passed in /archiwum/wp-content/themes/magonline/footer.php on line 1