Fura na niedzielę: czermen w longu, Gangnam Style
ZŁOMNIKOWY KONKURS ŚWIĄTECZNY, WYGRAJ MODELE
KALENDARZE ZŁOMNIKA, BIERZ JE PÓKI SĄ ŚWIEŻE, ZA ROK BĘDĄ NIEAKTUALNE
Ponoć stopień przesytu “Gangnam Style” jest tak duży, że ludzie strzelają do swoich smartfonów i tabletów, kiedy znowu zaczyna lecieć podskakujący koreański raper. Ale najlepsze jest to, że oni sami go sobie puszczają, wklejają, udostępniają, a potem się wściekają, że nie można otworzyć lodówki, żeby nie usłyszeć słowa “여자”. Oficjalny teledysk rapera PSY (cóż za adekwatna ksywka dla Koreańczyka) niedługo przebije miliard wyświetleń. Nie wiem czy wiecie, ale PSY nazywa się Park Jae-Sang, czyli Jae, syn Sanga, o nazwisku Park. Nazwiska Park w Korei nie nosi nikt przypadkowy. Porządny, uczciwy Koreańczyk nazywa się Kim lub Li. Parkowie to niewielka grupa osób, z której często wywodzą się prezesi, biznesmeni i ogólnie tzw. “upper 1%”. Stąd Gangnam – najdroższa i najlepsza dzielnica Seulu. Tam właśnie występuje najwyższa koncentracja osób o nazwisku Park. Często mają oni samochody marki Mercedes, najdroższe, najprestiżowsze pojazdy w Korei.
Oczywiście nie wszyscy mogą mieć Mercedesy. Prezes koreańskiej firmy zazwyczaj musi jeździć lokalnie produkowanym wynalazkiem typu Daewoo Charman, Veritas, Hyundai Equus lub Centennial, Kia K9 i takie tam inne. A skoro już się robi limuzynę, to żal nie zrobić jej wersji wydłużonej, opancerzonej i dostosowanej do potrzeb najwyższych dostojników. Oczywiście nasuwa się pytanie, po co sprowadzać coś takiego do Polski.
Baleronowe dekle robią tu mega robotę. Dla 93,6% społeczeństwa to Mercedes S-klasa. Reszta może zatańczyć do rytmów koreańskiego grubaska. To chyba najgrubszy KDM jaki widziałem w naszym kraju – tego się już przebić nie da. Ciekawe, czy to fura, która pozostała po fali samobójstw w wyższych sferach Korei Płd. po tym, jak stało się jasne, że Daewoo zatonie, a wir, który przy tym powstanie, wciągnie połowę koreańskiej gospodarki. Tańczyć i podskakiwać jakby jechało się na koniu to jedno, ale zrobić dług na 85 miliardów dolarów i zbankrutować firmę, gdzie sama stocznia zatrudniała 29 tys. osób (!!!), to jest dopiero Gangnam Style.
Foto: Chief
Rzeczywiście grubo. Chętnie popierdziałbym w tylną kanapę!
Tak z ciekawości…jak z dostępem części do tego cuda? Jak mnie pamięć nie myli, parę rzeczy (jak silnik i skrzynia) były od Mercedesa ale co z resztą?
Jeździło tego na Podkarpaciu od cholery. Jeszcze rok temu w Mielcu widziałem kilka sztuk, w tym jedną przedłużoną.
@kusz – ponieważ hipsterzy ostrzelali go ciekłym prestiżem z dużą domieszką zajebistości. Po tym ostrzale kierowca pojazdu wyszedł bez szwanku.
A może tym się woził jakiś ówczesny prezes Daewoo w Polsce tudzież ambasador Korei? Tylko ten Szczecin…
@_krrl: Raczej Krzysztof Jarzyna ze Szczecina. Ewentualnie znajomy Freda, Gruchy lub Ojca Chrzestnego Ryśka z klanu Lubiczów.
Może być opancerzone, nie musi, ale to już jest auto typu prezydent, ambasador, ktoś bardzo ważny. W większości one mają płyty w drzwiach i grubsze szyby.
Na nazwisko Kim, Lee, Park i Choi ma około 75% Koreańczyków, żadna elita ten Park 
Prawdopodobny właściciel chwali: http://daewoo.auto.com.pl/forum/viewtopic.php?t=60612 – może jego spytajcie skąd fura nabyta?
Znalazłem już dane. 37% Koreańczyków nazywa się Kim lub Li, 8,5% Park, po 4,5% Chol i Jung, ok. 46% nosi inne nazwiska, w tym tak ciekawe jak “O”.
Mam prospekt takiego, co ciekawe jest po angielsku ale po tekście wyraźnie widać, że jest kierowany na polski rynek. A skąd ja go mam to jeszcze bardziej nie ogarniam.
dobry jest, połączenie niezawodności w124 i prestiżu daewoo! Kiedyś chciałem sobie kupić nawet ale wybrałem thesis 😀
Ogólnie – jeździłbym. Są jednak dwa elementy które mocno wnerwiają w tak fajnym samochodzie. Najbardziej plastikowe drewno w historii motoryzacji oczywiście można pomalować w piano black i będzie prestiż, ale co zrobić z zegarami drukowanymi na drukarce HP czcionką tahoma ? przecież ja mam ładniejsze w Sienie ! jeśli ktoś nie wie o czym piszę to link do aukcji :
http://moto.allegro.pl/daewoo-chairman-i2858205995.html
ps. szkoda, że go tak brzydko pomodził z zewnątrz
A nie był to wcześniej (jako marka) Ssang Yong? Bo Dełu przejęło chyba wszystko z ich produkcji. Ta koreańska kapusta na masce psuje cały urok tej fury. Zupełnie jak w moim Musso 😉
Oczywiście, ze SsangYong, w Korei jest nawet w sprzedaży druga generacja Chairmana, równie bogato czerpiaca z techniki Mercedesa
Jezu jak ja kocham ten samochód. To chyba najlepiej wyposażone auto za 15k. Ma radio z equalizerem, tylną kanapę regulowaną elektrycznie jak w Maybachu, tylny podłokietnik ze sterowaniem wszystkimi bajerami i wyświetlaczem, podświetlane lusterka dla pasażerów z tyłu, były też wersje z kolorowym ekranem TV z przodu (jeden taki był kiedyś na otomoto). Na koreańskiej stronce widziałem też jednego z telewizorem z tyłu pomiędzy przednimi fotelami i lodówką za podłokietnikiem!
Aha i jeszcze jedno – to nie jest żaden prywatny import. Te auta – zarówno wersję krótką jak i długą składano u nas we Warszawie. Zastanawiam się jak fajnie musiało być wejść sobie do salonu Daewoo w 1998 roku, minąć Tico, Matizy i Polonezy dla pospólstwa i poprosić o Chairmana w Longu.
jeszcze tylko grill z merca i gwiazda na tylną klapę i nikt się nie pozna że to nie merc
Oo jakie ładne statystyki. Nazwisko “O” zapisują w transkrypcji łacińskiej jako “Oh”. Lee to tak naprawdę “I” gdyby zapisać po koreańsku, a Park to “Pak”. Generalnie na potrzeby zachodnie trochę uprościli swoje nazwiska. Dodatkowo imion też nie mają za dużo, więc przedstawiają się Imieniem + Nazwiskiem + Stanowiskiem.
Widać jak “popularny” był Czermen w Polsce – produkcja 1999, a pierwsza rejestracja dopiero 2001…
Mi się podoba. Ten srebrny zwłaszcza. Muszę przyznać, że dobrze wyposażona jednostka. Nie wiem tylko jak ze spalaniem w benzynie. Nie jechałem tym, ale sądzę, że na drodze płynie. Może ktoś się wypowiedzieć w tym temacie kto nim jechał?
Hm, podobnie jak qrnb wybrałem bardziej kontrowersyjny projekt z deski kreślarskiej koncernu fiat. I mam wrażenie, że im bardziej kontrowersyjny, tym lepiej. Znajomki od vw i bmw prychali jak koty na sam widok. Prychali dopóki się nie przejechali. Zrzednięte miny – bezcenne.
tak patrzac po szybach, to ten koreanski long jest opancerzony.
ktoś wspominał o chairmanie z kolorowym wyświetlaczem :
a tutaj Ssangyong Chairman :
http://www.beforward.jp/backoffice/uploads/stock/IS00059_4.jpg
tutaj aż się prosi o zmianę celownika na mercedesowski i gwiazdy z tyłu.
co to ten gangham stajl? Szczerze pytam, bo mnie nigdy nie skusiło kliknąć.
Jeden wykładowca z WPiA UW ma takiego, ale bez przedłużki. I chyba nawet jeszcze nim jeździ… 😉
Właściciel to ciekawy człowiek skoro zamienił LS400 na Chairmana. Tak przy okazji to niedawno widziałem Ssangyonga Musso na czarnych blachach w Krakowie – okolica Ronda Mogilskiego.
swoja drogą to Chairman to fajna nazwa -> człowiek-krzesło
ten konkretny egzemplarz parkowal przez pare lat w Stargardzie Szczecinskim
Nie to żebym się czepiał,ale te kołpaki były dedykowane Esce W 140
Maciek – tak to ten sam, którego widziałem wcześniej. Swoją drogą to pokazuje jak popularne są te samochody na rynku wtórnym – ogłoszenia Chairmanów z nudów sprawdzałem jakieś 5 miesięcy temu. Imo 90% ludzi szukających grubej lux-fury za niespecjalnie dużą kasę przegląda tylko E38 i W140, a takiego Chairmana można sprzedać tylko przez przypadek. I pewnie tak jest, że jak ktoś ma takie auto to najpierw obdzwoni znajomych i dopiero jak nikt nie będzie chciał kupić to wrzuca go na otomoto/allegro, gdzie auto wisi miesiącami.
Moim zdaniem Chairman w przyszłości to będzie mega egzotyk, żeby nie powiedzieć – “kolekcjonerski”, bo:
1) Mało ich u nas sprzedali.
2) To teraz auto dla typowego Andrzeja, który kupił je od znajomego przez przypadek z powodu braku znajomości motoryzacji (bo jakby się choć trochę interesował autami, to pewnie już od dawna miałby B5 TDI). A wiadomo, jak osoby, które wcale nie interesują się motoryzacją dbają o auta – zresztą widać to na zdjęciach powyżej – czarna folia na szybach i koła od Mercedesa.
3) Wystarczy mała stłuczka lub żeby siadło coś, czego nie da się przełożyć od Merca i jesteśmy w dupie. Tylko prawdziwy petrolhead po dzwonie sprowadzałby na własną rękę części z Korei zamiast zgłosić szkodę całkowitą przy aucie wartym 15k zł. A jak napisałem wyżej, Petrolheadzi zwykle nie jeżdżą Daewoo.
Heeeeeeeeeeeeeeej sexy bejbe!
łop, łop, łop.
Fantastyczny jest. Znajdzie ktoś ile toto kosztowało jako nowe?
Da się tym jeździć? Szukam następcy dla mojego dupowozu Audi A4, który po 11 latach współpracy chyba mnie opuści.
Ale ten kawałek PSY to syf. Wstydziłbym się na tle prawdziwego hip-hopu, tę żenadę nazwac hip-hopem.
Bardziej osobnik kojarzy mi się z lamusem tudzież ciotką.
Najważniejsze jest to, że chairman jest RWD. Fajna bryka za nieduży pieniążek, do tego żaden złodziej nawet na niego nie spojrzy.
byłby taki chairman moim ideałem, ale jest o conajmniej pol metra za dlugi:
A ja dalej się pytam…jak z częściami? Jak z prowadzeniem? Wykonaniem?
Mnie się zdaje, ze to jeden z tych czermenow, co trafily do RP w czasach szczytu chwaly daewoo w Polsce. Te auta na bank byly dostepne. Mam nawet gdzies test w AMiS, pewno nawet cena jest podana.
Chairman figurował w ofercie na stronie FSO do pary chociażby z Polonezem. Kilka razy widziałem prawdopodobnie ten sam egzemplarz na taxi, ostatni raz koło 2009 roku. W Korei dalej tłuką starą wersję, tylko jest nieco przestylizowana. Jeśli ktoś już wspominał o tym ostatnim, to pardą muła.
pr i 8-VOP:
Chairmana nie tylko u nas sprzedawali, ale nawet tłukli we Warszawie (tak samo Musso było składane w Lublinie).
hehe 😛 Przechodziłem obok tego auta nie raz i nie wpadłbym na pomysł, że jest się czym jarać ;P
Łukasz,- “tłukli” to chyba za dużo powiedziane w odniesieniu do montażu w systemie SKD.
Ale syf ta muzyczka, jaki trzeba mieć mózg czy tam rozum, żeby zaprezentować publicznie jakim się jest idiotą? Poziom braci Figo Fagot jest ciutkę wyższy. Tak mi się zdaje na tę chwilę.
Chairman to do dziś nie wierzę, że Mercedes pozwolił sklonować
A co powiecie na to: http://www.carsemsar.com/en/listing/location/2012-ssangyong-chairman-chairman-limousine.html ??? Ciekawe czy poza krajami arabskimi i Koreą można go gdzieś kupić. Jak dla mnie jest kosmiczny i wolałbym to niż Skę. Ciekawe tylko jaka cena.
To chyba ten Lex z komentarzy powżej, ktory przejechal ponad 700000 km
Chairman ten ‘nowy’ oparty jest już na nowej S-klasie Ma 4 koła skrętne, więcej silników do wyboru etc.
O, teraz dopiero widzę, że ten czermen jest w wersji przedłużonej.
Chciałbym takiego. Jest taki poczciwy, łatwy w naprawie, pewnie rzadko się psuje, jest wygodny i pewnie ma automata. W dodatku gaz w czymś takim to nie wstyd, ale dodatkowy prestiż. Samochód stworzony dla mnie 😀
Ciekawe kto jest posiadaczem i jaka jest jego historia. Pamiętam jak ładnych parę lat temu, za czasów Daewoo, taki Chairaman mykał zakopianką w stronę Zakopanego. Też się wtedy zdziwiłem 😛
Subscribe Via Email
Translate zlomnik with Google
Kategorie
