zlomnik.pl

Home |

Był Mikołaj: Roger Gloor – Alle Autos Der 80er Jahre

Published by on December 15, 2012

Premiera książki Rogera Gloora, kończącej (prawdopodobnie) serię obejmującą wszystkie auta od lat 50., była odsuwana kilka razy. Jednak w końcu się doczekałem, święty Mikołaj przebrany dla niepoznaki w strój kuriera przyniósł paczkę z Amazona, a w niej pachnącą, grubą, 614-stronicową pozycję.

Roger Gloor to szwajcarski kronikarz motoryzacji, który od 40 lat przygotowuje coroczny katalog salonu genewskiego z nowymi furami. Kawał roboty tak mięsnej, że nie wiem, jakbym w ogóle egzystował bez tych katalogów.

Oprócz tego pisze oczywiście też własne książki. Na lata 80. czekałem z wyjątkową niecierpliwością, bo to mój ulubiony okres w motoryzacji. Gloor to prawdziwy Szwajcar. Jak pisze, że wszystkie auta – to wszystkie. Są tu nie tylko pełne gamy modelowe poważnych producentów z lat 1980-1990, ale też sporo konceptów i marek, których w ogóle nie znam, jak np… AHAAA, NIE NIE NIE, NIE POWIEM, mam tematów na “Poznajemy Samochody” na następne 15 lat.

Większość zdjęć jest czarno-biała, pojawiają się kolorowe wkładki. Książka jest po niemiecku. Jest Sbarro, są też dwie strony o marce Stutz.

Niektórymi zdjęciami to mnie naprawdę denerwują! Dawać mi takie Cervo i takiego Starleta!

Najgorzej jednak robi się człowiekowi, jak dochodzi do litery S i widzi Syrenę. Na tle pozostałych samochodów w katalogu wygląda jak ewidentny błąd, jakby zostało coś z tomu o latach 50-tych.

Nie dam Wam linka do Amazona, bo zaraz się dowiem, że to materiał sponsorowany i że Roger Gloor zapłacił mi tysiąc pieńcet franków szwajcarskich CE HA EF.

I tak musicie to kupić, lub jak powiedział kiedyś Lars Ulrich z Metalliki o wydawnictwie “Binge & Purge” – “jest tu wszystko, koncerty, setki piosenek, teksty, koszulki, autografy, bilety, więc musi swoje kosztować, idź i to kup, a jak cię nie stać, to kxxxwa ukradnij!”.




Comments
Piotrkowy Said:

Że też jest to po niemiecku :/ Gdyby było w rodzimym języku, miałbym usprawiedliwienie czego się nie uczę do sesji


drevil Said:

Dawać mi takiego Starleta? Ale Ty już masz takiego Starleta!


kielek Said:

szkoda że nie ma przekładu na polski.


Kovalny Said:

“Live Shit: Binge & Purge” mam, “Alle Autos Der 80er Jahre” mieć będę? Gdzie jest ten Święty? Muszę z nim pogadać …


WB Said:

Uff, jak to dobrze że RG jest z niemieckojęzycznej części CH :)


Plackartnyj Said:

Jest szansa, że to się wyda kiedyś po angielsku?


Kamiks Said:

Proszę, niech ktoś to wyda po polsku ;ooo


Jeremi Said:

Jak dotrę do Toyoty to nie będę potrzebował angielskiego wydania. Mózg mi się zlansuję od tych wszystkich Terceli i Starletów i tak czy siak nie będę umiał już czytać. ;]


Harry Reems Said:

“Gdyby to bylo po Polsku” to by bylo tak “przetlumaczone”, ze wartosc jako zrodlo informacji mialo by mniejsze, niz jak jest napisane w calkowicie niezrozumialym jezyku. Tak przynajmniej mozna wziac do reki slownik i sobie przetlumaczyc, a z wymyslow tlumaczy “siostrzenica sekretarki prezesa” najczesciej nie da sie dojsc, co w oryginalnej wersji bylo (door sill- uszczelka, limited slip diff = spojler itd).
Nie rozumiem ludzi czekajacych na polskie tlumaczenia. Czy wy sie urodziliscie wczoraj?


Cooger Said:

Na polskie nie czekam, ale gdyby to było w angleze to już bym zamawiał. A tak pozostaje mi tylko ślinić się nad Hot cars of the 70s.


Klasyk Said:

Też marzę o angielskim wydaniu…


bart Said:

Czy mogę zadać niedyskretne pytanie? Ile kosztowała książka z wysyłką?


premek Said:

Na szczęście jestem zbyt skąpy, by prezenty robić sobie a w sumie nie ma od kogo dostać. Na szczęście, bo po niemiecku to ja bym sobie tylko obrazki oglądał.
A tak naprawdę strasznie żałuję, że nie będę miał tego wydania :/


Cytryn Said:

Ksionżki sobie kuppujo za Dwieście pindziesiont złoty plus przesyłka Buk wie ile, burżuje….


Jezusicku, jakie mięso! Chciałbym, ale po germańsku ni człona…
Harry Reems – miałem przez lata kilka roczników niemieckich pism muzycznych z testami instrumentów i wywiadami z muzykami, których wielbię (z Tonym Levinem chyba nawet gdzieś był). Na studiach (anglistykę przyswajałem, nie ukończyłem, ale mój angielski ma się bardzo dobrze, dziękuję) jako dodatkowy język wziąłem niemiecki. Tylko po to, by wreszcie to wszystko przeczytać. I co? I nic. Opanowałem jedynie “enschuldigung, ich habe keine Hausafgabe” a pisma w efekcie oddałem znajomemu. Nie jest to więc takie hop siup, jak sugerujesz…


miwo Said:

empik proponuje 217 pln. kurczę, to nawet nie jest zła cena. zważywszy na ceny periodyków, czy całych serii wydawniczych na Zachodzie, które czasem muszę kupować (np. jedna książka na temat wieków średnich, format a4, 200 stron, bez ilustracji, nowość z prestiżowej serii Oxford Medieval Studies etc. i 60 euro za to życzą sobie), jest ok. i chyba sobie zamówię, ale już po Świętach, bo prezent dla siebie już wybrałem :)


matti5d Said:

A mi Mikołaj wysłał 2 nowe kawałki z fajnymi brykami :)

http://vimeo.com/55098112

http://vimeo.com/onpointtv/maseratay


nocny Said:

no ja, trza było się uczyć języka wroga ;). Cervo wymiata.


Al Said:

harry, z tym spoilerem to serio czy wielopietrowa, skomplikowana ironia z nawiazaniami do popkultury ?


damianyk Said:

szkoda że pisane tym drutem kolczastym. Narazie czytam sobie “Zarys historii sportu samochodowego” Jana Litwina, też sporo zdjęć, tylko że troche starszych i tematyka troszkę nie ta.


notlauf Said:

Zasadniczo książka kosztuje na Amazonie 49,90 euro. Ja tyle nie zapłaciłem aż, ale wiele urwać się nie da.


_krrl Said:

*___* Dla tej książki byłbym w stanie odświeżyć swoją znajomość niemieckiego, ale cudowna seria


Harry Reems Said:

Al, z tym spojlerem to cytat z Top Gear w TVN Turbo. Serio.
Leniwcu, ja tak jak Ty nie znam Niemieckiego, czego zaluje tylko przy takich okazjach (dosc czestych, bo interesuje sie niemieckimi samochodami), bo poza tym to znac tej barbarzynskiej, paskudnej mowy absolutnie nie chce.
Ale jak sie uprzesz, to sobie przetlumaczysz tekst. A jak jest w necie to masz google translate i przerzucisz na angielski to bez problemu. Pamietaj ze to teksty o samochodach, wiec slownictwo jest ograniczone. Kurvenverhalten, beschleunigung itd


premek Said:

@Harry – i tak niewiele przebije tłumaczenie wheeler dealers na discovery. Szczególnie starszych serii. Poważnie rozważałem zgłoszenie się na korektora zupełnie gratis – wyłącznie po to, żeby nie musieć słuchać tych bzdur.


Tomasz Said:

Bardzo fajna carina 15, tak poza tematem. Z fajnym burdelem w papierach.
http://otomoto.pl/toyota-carina-C27261059.html


matti5d Said:

Chciałbym, aby pan Gloor jednak złamał się i zmierzył z latami `90.

@notlauf, czy jest w tej serii F412?:
http://www.youtube.com/watch?v=TWYIY-2R9n4&feature=related


Łysy Said:

Mam w swoich zbiorach “hot rody i samochody tuningowane”. To jest jazda bez czymanki poprostu jesli chodzi o jakosc przekladu.


garwanko Said:

1500 franciszków? Spoko kwota.

1500 CHF = 5077.05 PLN
Przelicznik (CHF/PLN) wynosi 3.3847.
Wartość średnia 1 CHF z 2012-12-14 to 3.3847 zł.

* Główny wynik obliczeń został zaokrąglony do dwóch miejsc po przecinku. Przeliczenia wg kursu średniego NBP z 2012-12-14.


notlauf Said:

Tomasz: EEEEK! BENZYNOWA! DALEJ NIE CZYTAŁEM!
Taka Carina to musi być diesel. Bez tego nie kupywam.


Co do tych tłumaczeń – nawet mnie nie prowokujcie… Z anglistyki wyleciałem (po cichutku, bez żadnego huku) na 4 roku a i tak, mimo braku dyplomu (bo przecież pracodawcy/zleceniodawcy jedynie papier udowania, że potrafię powiedzieć “no, I’m not a table” – wiem, bo starałem się wkręcić w jakieś tłumaczenia), gdy słyszę niektóre kwiatki, to skręca mnie z bólu. Telewizji nie oglądam od dłuższego czasu, co oszczędza moje nerwy (wczoraj oddaliśmy z Wybranką stojący bezczynnie telewizor jakiejś rodzinie w potrzebie), ale czasem obejrzy się coś na kompie… i boli. Do dziś pamiętam, jak w jakimś filmie zwrot “acquired taste” został przetłumaczony jako “nabyty smak”… Nie wiem, skąd oni biorą takich miszczów.


miwo Said:

@ Leniwiec:
myślę, że właśnie dlatego powstały takie inicjatywy, jak np. Grupa Hatak. tu nawet nie chodzi o to, żeby szybko dostarczyć tłumaczenia – napisy dla nowych amerykańskich seriali (nb. chyba jedynych, które da się oglądać), ale o to, by mieć porządne i prawdziwe tłumaczenie, a nie to coś, co za parę lat (jak już zakupią dany serial) zafundują nam spece z polskich tv.


Aremberg Said:

Książka bardzo profesjonalna, jednak ja zainteresuję się gdy wyjdą lata 90-te i to po angielsku.
O zgrozo ja również posiadam “Hot rody i samochody tuningowane” (dostałem na urodziny), książki w zasadzie nie znam bo nie interesują mnie takie hamburgerowskie wynalazki. Mam za to “Świat wspaniałych samochodów”, o taką http://motoryzacyjna.pl/p3842-swiat-wspanialych Wypowie się ktoś o niej? Kiedy ją dostałem na I komunię w 2001, był to dla mnie istny szał pał, teraz rzadko do niej wracam, bo pełno tam nudnych staroci z lat 30-tych, a reszta aut jest całkowicie nieznana i niedostępna dla kogoś innego niż zachodnioeuropejski kolekcjoner.


Buckel Said:

Uczcie się dzieciątka niemieckiego, to ważny język w historii motoryzacji – m.in. języka Paula Kleinschnittgera i innych świrów. Pan Gloor pisał cudownie szwajcarską niemczyzną, coś jakbym pisał po polsku w wersji z mojego rodzimego Śląska Cieszyńskiego.


MC Said:

Gdzie to można nabyć? Ebay, allegro?


Leave a Reply

Subscribe Via Email

Subscribe to RSS via Email

Translate zlomnik with Google

 
oldtimery.com

Polecamy

Kontakt


Warning: implode(): Invalid arguments passed in /archiwum/wp-content/themes/magonline/footer.php on line 1