Szabas z miksem autorskim, cz. 2 i ostatnia
Szalom!
Dziś kontynuujemy miks autorski Thrackana. W tej części wystąpią celebryci, nowe metody wymiany oświetlenia w autach z USA oraz mchy i porosty. A zatem niech się dzieje.
Nikt nie wie co to za marka. Znaczy ja wiem, i jeszcze parę osób, ale przeciętna osoba nie ma pojęcia (Ssangyong).
I wait for Sunny days to come back
A ile pan płaci czynszu?
O, to już youngtimer.
Dzień dobry panie P.
Ten już kiedyś został przyłapany. Jest to diesel. Jest to grzyb. Jest nie do kupienia. Bez sensu.
To Corolla znana ze spotów Youngtimer Warsaw.
Hodowla mchu rozpoczęta.
Skoda 100 smętnie spogląda w kierunku Stanów Zjednoczonych. DURACZA
Dawać.
A mówiłem że tego jeszcze wszędzie pełno?
Tak jak i tego. O dziwo, głównie na Żoliborzu. Znam tam z pięć R4.
Zapomniała zardzewieć.
WUK THIS WAY
Widziałbym go na spocie
Np. na tym spocie – tu już się grubo dzieje.
Ta Łada chyba została odrestaurowana, a przynajmniej tak mi się wydaje.
Ostatnie 340 w Warszawie, które nie jest w posiadaniu Stada Baranów.
Krocionóg.
Zabrałbym mu dowód za brak klamek.
Mieszkałem kiedyś w tym miejscu, ale tej fury nigdy nie widziałem.
Jeden Blazer to już kiepsko, a dwa…
W ogóle to jakaś kolekcjonerska posesja.
Blazer czy Caravan?
Obiecałem sobie nie wrzucać już więcej fotek Oldsmobile’a Aurory, ale ten ma tak cebulaste tło, że nie mogłem się powstrzymać.
WAZZUP DAMAS?
Było się w Egipcie na SZOARMA EL SZEJK
Taśma klejąca FTW.
Wake me up, before you go-go
Proszę wrócić do takich ozdobników na nadwoziu, kocham je
Qba, nie rób tak swojej, Twoja wygląda lepiej
Zwracam uwagę na lampy tego Wartburga – najstarszy typ z prawej, wersja przejściowa z lewej.
Magneti Marelli, taka włoska marka.
Stare Citroeny mają ten urok.
I ten mech.
VR4
Jakie to wszystko jest pięęękne
Trabanciarze piszą zawsze “PozDDRawiam”, a ci od Avii powinni pisać “Pozdr Avia m”.
KACZKA RDZEWIACZKA
Sklep u Brody. Rudej?
Ależ cudownie chlapnięty z pędzla! Malowali go pedant z koneserem.
Bardzo elegancki sprzęt! Na MPPZ!
Przez sekundę pomyślałem, że ten zbiorniczek wyrównawczy to głowa Gumiaka. Ale potem se przypomniałem, że u mnie też tak było. Znaczy jest. Znaczy nie wiem jak jest, bo na T4 leży metr śniegu i rosną wokół chaszcze.
I znowu się zebrały konesuary.
Byłem ostatnio w Marbelli.
Król druk
Future-Barany-Classic
Sru, pizd, jeb!
Mam Dodge’a Daytonę, więc wiem, jak się dopasowuje lampy przednie, dziffko
Kierunki też se dopasowałem elegancja Francja!
JAKAPIĘKNASIEDEMDZIESIĄTKAPIĄTKA!!!!!!!!!!!!!!!!! Moja też tak kiedyś będzie wyglądać… Jag tez niczego sobie, ale Alfa mnie zniszczyła.
Nie dam sobie głowy za to uciąć, ale Daytona ma przeszczep lamp z Puga 405 i chyba się delikatnie nie przyjął..
O zdjęcia które wysyłałem z 1,5 roku temu. Znaczy się skrzynka przeszła remement.
Hm. Mix w dechę bo tyle “moich” aut, że się w głowie kręci. Ino to Volvo to raczej 360 nie 340, prawda?
R4 bym wziął – mojej żonie się podoba 75 też niczego sobie. A Corolla lifback zawsze mi się podobała, a że dodatkowo z WAM… <3 No i dwudrzwiowy Jaguar czy tam Daimler… Szkoda go. Światła w Daytonie – brak słów, od czego one w ogóle som?
Moja żona próbuje mi odpiłować głowę za wożenie całej rodziny Starletem. Nie wiem czy wiesz, ale “normalne” auto od 11 grudnia stoi zepsute po wybuchu silnika i nadal nie wiadomo kiedy wróci.
Cóż to za “normalne” auto, jeśli wolno spytać?
Corolla liftback faktycznie coś w sobie ma, ładna sztuka jest naprawdę miłym widokiem.
Wybychniety silnik w Toyocie?? Dopraszam sie szczegolow.
Ad Żuk i Kaczka, to wyobrazam sobie o czym one moga dyskutowac.
Ż: Tie, Helmut, a pamietasz jak w 2005 jechaliśmy na Bronisze i…
K: Wiesek, Ty wtedy s Transit jechałesz, ja wtedy był u pierwsza właszcziczel w Polska, ta hurtownia, co to kerownik robył te pszekret na moja naprawa.
Jakaś franca pieprzona spaliła mazdę. Za to powinno się dawać 100 kijów.
Moje oczy!! Ten thunderbird, ten polonez pierwszej serii, ta alfa 75, aurora, no i jaguar 😮 Muszę odpocząć.
Ooo ten T-Bird mnie prześladuje ostatnio niczem czarna wołga! Swoją drogą tyle się narzeka że jak samochody trafiają do produkcji to nie wyglądają jak koncepty – EKHEM.
Panowie, akurat ten Thunderbird jest na sprzedaż (dokładnie ten egzemplarz), zatem bierzcie i kupujcie sobie go wszyscy!
http://otomoto.pl/ford-thunderbird-stan-idealny-i-rej-2005-C18953573.html
@Yans: http://goo.gl/maps/Yhwtw – polecam street view, bo obok niego załapało się na zdjęcie jeszcze coś czerwonego
1. Mój współgracz, skrzypek (ten, który niedawno odpalił Xantię po 2 latach gnicia jej pod blokiem i odjechał), miał kiedyś Skodę 100. Wspomina ją z rozrzewnieniem, mówi, że była rewelacyjna.
2. Ładnych kilka lat temu miałem możliwość kupienia R4 za 1000zł. Jeżdżące. Stało na tym blokowym zagłębiu na Grochowie, zaraz za Wiatrakiem (Igańska, te okolice). Niestety, nie miałem jeszcze prawka. Do dziś żałuję, że się nie skusiłem.
3. Mój dobry znajomy, współwłaściciel warsztatu specjalizującego się w japońcach a szczególnie w Mitsu, ma VR4. Podkręconego jeszcze. Co za maszyna.
4. Ten Jag… To XJ6/12-C (w zależności od silnika, rzecz jasna), mój ukochany model. Widywałem czasem ten egzemplarz na ulicy…
Dam sie pociąć za tą 75! Bardzo zacne miksy, naklejka dla autora.
Ta generacja T-Birda grała w Bondzie Śmierć Nadejdzie Jutro (2002) i Thunderbirds (2004) i z tym ostatnim mi się najbardziej kojarzy. To auto powinno być różowe i prowadzone przez głupią blondynkę;)
W ogłoszeniu się pomylili, to ma 3.9 V8 od Jaguara, w pierwszym roku produkcji miał 250KM, a potem wzmocniono go do 280KM.
A samo auto na zdjęciach z ogłoszenia wygląda jakby kiedyś miało “Salvage Title”.
Po skrupulatnym przejrzeniu Miksu, “wyciungłem nastempujonce” wnioski:
1. Miałem “funkiel nówki” tarcze hamulcowe do takiej Mazdy 626 na “wysprzedaży” za 50 zeta komplet. Nikt nie chciał kupić, musiałem zezłomować. “Tera” już wiem czemu, ostatnią taką Mazdę w W-wie spalili, bydlaki.
2. Ten gość od Blazerów, to musi być nieźle “zb(l)az(er)owany”.
3. Wyobraziłem sobie tego Citroena jak w 1990 roku codziennie woził truskawki z Fjellerup do Kopenhagi i jego drajwer codziennie bawił się parkingowym czasomierzem na przedniej szybie. To zapewne były ostatnie miłe wspomnienia tego dostawczaka. Kolejnych właścicieli – 4 turasów w rajchu i 12 polaków, z których każdy był “pierwszym właścicielem w PL”, zapewne nie sposób obdarzyć dobrym słowem.
4. Avia – cudowne arcydzieło zgnicia! To chyba ten “Pikas, so” do monopolowego ciągle latał z 4,90 w kiermanie, ją tak artystycznie zgnił.
5. Jak piknie temu “Jagularowi” coś błotniczek ugryzło. Królowa Angielska byłaby z niego dumna.
Rozmarzyłem się. Wyjątkowo rzewny Miks.
Tak się zastanawiam co autor miał na myśli w podpisie zdjęcia skodowki z tymi Stanami – ani nazwa ulicy, ani kierunek w którym skierowany jest ryjek setki, ani nie widać amerykanckich akcentów jakichś, a widoczne w tle bloczyska przy Duracza bardziej przypominają umiarkowany Sojuz niż Stany. Może wieczorem rozgryzę ten poziom abstrakcji;)
Zapytanie do autora zdjęć- kiedy była zrobiona fotka wartburga z ul. Sołtyka?
Biało rdzawy 125p był jednym z pytań na ubiegłorocznych nitach.
O ile dobrze kojarzę miejsce, to chyba kiedyś pisałem, że widziałem tego “drewnianego” WK 99037 i nikt mi nie wierzył
No co jak co, ale myślałem że 269 styknie i bydzie mój!
Uwielbiam Mercedesa kaczuchę. Za dzieciaka dużo samochodzików woził mi ojciec z Niemiec na przykład. Miałem chyba Golfa II 3d czerwonego z otwieranym bagażnikiem, co mnie niesamowicie cieszyło. Jakiż ja byłem wtedy praktyczny! On nawet haka miał i kemping nim targałem po dywanie, aż firanki plastikowe odlatały! I miałem zajebistą kaczkę – szkoda, że z tworzywa, ale świetnie odwzorowana, w długim nadwoziu i ze zdejmowaną nadbudówką w białym kolorze, bo wóz w kolorze niebieskim zwyczajnym był. Pamiętam ten dzień kiedy uznałem, że wożenie klocków jest bez sensu, zapragnąłem czegoś żywego. Babcia moja zakupiła wtedy kurczęta. Jak się dowiedziałem, to porwałem jednego, zrzuciłem górę (skrzydłowymi na tyle nie przechodził) i pół dnia go woziłem. Znając życie, dorośli byli zadowoleni : “jaaakie grzeczne dziecko, ładnie się bawi, nie krzyczy, nie skacze”.
Kurczaczek po objechaniu całego domu i ogródka w końcu trafił do siebie (pewnie pił do rana, tyle do opowiedzenia), Mercedesa przejechał wujek 190tką, a ja miałem dziury na kolanach. Smutno mi!
Ssangyong z pl. Narutowicza też już był w miksie złomnikowym (photo by me! albo czyjeś inne, nie pamiętam już ile razy go nadsyłałem…), ale to nieważne – powinien być ciągle w miksach, bo jest idealny.
Notlauf czy ten wóz bez klamek nie ma jednak czegoś klamkopodobnego nieco wyżej, w czarnej części okna?
WK 99037 drewniak czasem parkuje na JP II róg Anielewicza (taka tam mini-perwera w nazwach ulic) i Tymon dostał ode mnie jego foty (ze dwa razy), ale jakoś nie podeszły, he he he…
W kółko ten srebrny galant. Żeby to chociaż napęd na tył miało… I jakiś porządny motor…
A ten biały VR4 pod mchem to nie VR4 tylko zwyczajny GLS. VR4/Dynamic4 były bardziej zaawansowane w detalu
@Zdzisław Dyrman: zdjęcie zrobiłem 22.01.2011 o 16:57 😉
@Notlauf, moa, interflug: nie wiem, czy to coś zmienia, ale zdjęcie skodzianki było robione dokładnie przy przystanku tramwajowym “Duracza”, o tu: http://goo.gl/maps/f8sCr . Też nie rozumiem, co do tego, poza podobnym pawilonem w tle, mają Stany Zjednoczone 😉 Aha, na kuprze Skody widniało oznaczenie modelu “S110L”, jakby to kogoś interesowało.
@Rafako, miejsce z Blazerami to teren przywarsztatowy. Aurora też jest stamtąd.
Chyba nie. To chyba nie jest Latawiec. Gdzie kladka?
@Notlauf, to nie jest Al. Stanów, tylko Broniewskiego przy Duracza
@Zdzisław Dyrman: przepraszam, poprawka, powinno być “22.07.2011 o 16:57”. Drobne pół roku pomyłki… 😉
Kamaziarze zawsze piszą tak: pozdrKAMAZawiam… yyy… chyba coś mi się pomyliło.
no i wyszło szydło z worka – złomnik słoik nie zna Warszawy 😉
brazer tyś jest obrazoburca!
kremówka się w grobie przewraca;!)
Jakie jest kryterium bycia jaktajmerem dla ciężarowych? Czy każdy ził jest jaktajmerem?
a ta corolla co to ma za engine bo wyfuk ma wielkość jak na 1/2jz, czy to do seryjnego 1,3 litra taki tjun?
Wedle bardzo starych mieszkańców stolicy, Broniewskiego jest w Warszawie bardziej, niż Stanów Zjednoczonych. Niektórzy twierdzą nawet, że Stany Zjednoczone są częścią Czech, a dokładniej Pragi…
Widziałem. Jak ja się teraz pokażę na Szmulkach… Pewnie teraz nawet na Wileńskim nie kupię biletu, na Różycu przy samej bramie w papę dostanę, a na koniec mnie w porcie przemłócą po błocku 😉 Skończy się jeżdżenie po narzędzia do Juli… Koledzy z Białołęki i Targówka mnie zniszczą ostracyzmem… . A tak chciałem pofocić na prawym brzegu więcej złomnikowatych wozów… i przeżyć 😛
W/g mojego dziadka Broniewskiego to tam, gdzie jak byl maly to bawil sie w jakis piaskach, dolach itp. To, co z tych opowiesci nie wynika to to, zeby te okolice nalezaly do jakiegokolwiek miasta.
Co do mieszania Pragi z okolicami Stanow Zjednoczonych, Bialoleka i Targowkiem to nie rozumiem. Co ma piernik do wiatraka i Praga z tymi okolicami? 😉
Wilenski tez na Szmulkach nie lezy.
Koledzy – uczcie sie geografii
Wiadomo, z Pragi do Wawy do roboty latam. Ale ten jag 2-drzwiowy (sru, pizd, jeb) to ładny wóż jest, widziałem takiego czarnego kiedyś i oddałbym za niego matkę, mimo że fanem jagów nie jestem.
@Harry Reems miałem na myśli to, że kiedyś mieszkańcy lewego brzegu, przeprawiając się przez Wisłę na wschód, mówili, że wyjeżdżają z Warszawy. I do tego piję przywołując różne miejsca z tego regionu. A jeżeli mowa o polach i takich tam, to matula mi opowiadała, jak w latach ’70 w miejscu, które teraz staje się centrum biurowym na granicy Woli i Śródmieścia, przechadzała się i zbierała chabry oraz maki spośród łanów żyta… 😉 Ba, kto pamięta wielgachne pole/trawnik/plac, jaki był w miejscu obecnych Złotych Tarasów? Jeszcze dziś są blisko centrum urokliwe tereny, które warto zwiedzić dla niezwykłego klimatu, rdza included: 1. https://lh5.googleusercontent.com/-siueimGJ8_Y/T9c5tFwpRII/AAAAAAAACUQ/L3ZPGnpzA9Y/s1200/IMGP1552.JPG 2. https://lh3.googleusercontent.com/-ddSLwdmSU1c/T9c5o0u8q5I/AAAAAAAACTk/BMojvTo_1wY/s1200/IMGP1547.JPG 3. https://lh3.googleusercontent.com/-KkZi5DzT4jU/T9c53cOuRBI/AAAAAAAACV0/TTVxf2_rIRo/s1200/IMGP1565.JPG 😉
Powiem tak – po prawej stronie Wisły cudem ostał się kawał miasta – Pragi. Nie mylić z Grochowem, który lubię, ale to nie to i nie mylić z tym co tam dalej na Wschód. Na Pradze uchowały się całe kwartały prawdziwej siatki miejskiej, której nie zrównano z ziemią. Praga to jest jeszcze prawdziwe miasto. Oczywiście komunisty przesiedliły na Pragę prawie całą hołotę ze Śródmieścia, bo psuła im obraz zdrowego, pracującego ludu stolicy na MDM-ie. A następnie przez pół wieku robili wszytsko, żeby Praga zawaliła się i luj. Tymczasem w W-wie, po lewej (lewej, he he he) stronie jest erzac miasta i najprawdopodobniej najbrzydsza stolica europejska (jeśli nie liczyć Tirany), którą to kocham odkąd siem urodził był w szpitalu przy Karowej, joł!
No masz Ci los, Brazer… ja też to miasto kocham, oba jego brzegi po równo. I też pierwsze hausty powietrza w życiu zaczerpnąłem ze szpitala przy Karowej 😀 W gruncie rzeczy Warszawa to dość kameralne miasto, jak widać 😉
Kurde, ten Wartburg to chyba mój były Brąz vel Ocet. Ciesze się, że udało się go wreszcie zarejestrować.
A Rover? Tak – Future Barany Classic…
Ta zielona Skoda 100 stoi przy Broniewskiego, której zdjęcie zresztą też podesłałem jakieś pół roku temu :-D. Miała jeszcze naklejoną kartkę na przedniej szybie o treści “Chętnie kupię ten samochód, proszę o kontakt” i numer telefonu był nawet 😀
Ojej, pamiętam jak obsesyjnie chciałam założyć takie ronalki turbo (corolla jaktajmerowa) do R5. Piękne obręcze.
JEZU ILE MIĘSA JEST W WARSZAWIE, CZEMU NA CODZIEŃ TEGO NIE WIDAĆ