MIKS Kwasy z Gmaila część 2. i ostatnia
Dzień dobry.
Dziś kontynuujemy kwasy z Gmaila. Nie będzie nadmiernie długiego wstępu, bo nie po to jest miks żebym się produkował tekstowo. Ale już niedługo się wyprodukuję – oczekiwany wpis o Mercedesie jest niemal gotowy.
A my wracamy do miksu.
Angielska motoryzacja to jest to.
I uwaga, oto mamy prawdziwego konesera!
A tu mimowolny spot jaktajmerów.
CULTOWY YOUNGTIMER KLASYK CULT GERMAN JDM
Warszawski Wilanów to prestiżowe osiedle.
To jest przedziwne, ja znam w Warszawie ze 3 takie Regaty: srebrną, niebieską i czerwoną. Dwie z WUI, jedną z WUD.
Barbara, tera Maluchem!
Hotel Lviv, to i fura odpowiednia.
Centrum Sztuki Współczesnej
Nie powiem, wyszło super.
Milicja Obywatelska to coś jak Platforma Obywatelska, tylko wcześniej.
I w końcu znamy odpowiedź na odwieczne wieczorne pytanie “gdzie jest pilot?”.
Czy to MAZ z tegorocznych Nitów?
Fabryczna wersja van – idealny!
Na pewno będzie go remontował.
Ekologicznie.
Jest Isuzu – jest miks.
Za daleko żeby poznać, ale to coś fajnego.
JDM ASS
Chyba już nie żyją. CO ZA PARADNY DOWCIP
Fajny pomysł, kolego JA
Dwaj sąsiedzi – fani klasyków
Normalny, uczciwy grzyb to jeździ Aveo a nie Luminą.
Wesprzyj szkołę swojego dziecka, nakurwiaj Continentalem.
Chcę!
Aż się chce przeprowadzać.
Nacieszcie się tym widokiem – prędzej czy później zabronią.
Był też w 1. części miksu, ale nie zaszkodzi przypomnieć, bo to ostatnio modny model.
Widzę tu 6 aut z męskimi amerykańskimi V8.
A tu widzę 356.
Co to? Spotkanie koneserów?
Ale że w ogóle o co chodzi?
Dwa Lubliny-ruiny
Raz się udała taka sztuka, że Tarpan stuknął Żuka. A potem była zmiana i Żuk stuknął Tarpana.
TURBO! BIORĘ DWA!
Nysa-kamper.
Byłem kiedyś w Wynn’s – mógłbym też jeździć WYN-em.
Nie, po prostu nie.
O, to prawdziwie odważny projekt.
W sumie Porsche 911 rzeczywiście jest samochodem, którego nie warto się pozbywać.
W przeciwieństwie do Syreny.
Tych z przodu to znam. Cytryn i Gumiak. A ten z tyłu?
2102 M
Ale ta ładniejsza!
Do kroćset tysięcy pękniętych głowic, co to jest?!
Nie wiem, kto jedzie z tyłu, ale ma zajebiste okulary!
Golf I Harlequin – mjut.
De Tomaso Pantera to najbardziej mięsnie brzmiący samochód ever. Sound z jego wydechu ocieka tłuszczami wielonasyconymi i zajebistością.
Natomiast za gnicie SM-a tłukłbym po twarzy pompą LHM.
…A jeśli zabronią jeżdżenia złomami to w końcu uciśniony lud złomniczy powstanie z utytłanych smarem kolan i ktoś dostanie sążny łomot.
“Ten z tyłu” to nurek tylko rurkę gdzieś zapodział. Jadą na rybki nad jeziorko.
Sieka! Wróciłbym do nazywania samochodów pod każdym zdjęciem. Człowiek uczy się całe życie a jeśli robi to ze złomnikiem to nauka staje się zabawa! 😉 Ciągle mało mi rudej…
Ten Mercedes od przeprowadzek jeździ chyba w Tarnowie od powstania świata. A taki sam model jak na ostatnim zdjęciu znajduje się również w Tarnowie 😉 Znaczy był, nie wiem czy dalej istnieje.
BOSZZZZ teraz dwie moje fotki w miksie, prestiż większy od passacika!!! 😀 poniedziałek zaczal sie super, a wtorek jeszcze lepiej 😀
“Prawdziwy koneser” z drugiego zdjęcia mnie wbił w podłogę po prostu :-D. Też mi się wydaje, drogi Złomniku że ten MAZ czerwony jest z ostatnich Nitów.
DeTomaso pantera <3 z niej robili białą testarosse w Policjantach z Miami do scen kaskaderskich (po czarnej daytonie którą robili z corvetty)
Porszawa nalezy do pani prof kardiologii zdjecie stare bo pani prof powozi teraz Jaguarem 😀
j#błem :-DDD -> “Chyba już nie żyją. CO ZA PARADNY DOWCIP” http://www.zlomnik.pl/wp-content/uploads/2013/02/kwasy2/k66.jpg
Bad piggies 😀 http://www.zlomnik.pl/wp-content/uploads/2013/02/kwasy2/k89.jpg
Lambo – mega mega mega koneser – full szacun.
Gdzie to cudne miejsce jest? -> http://www.zlomnik.pl/wp-content/uploads/2013/02/kwasy2/k76.jpg
Nysa-kamper. http://www.zlomnik.pl/wp-content/uploads/2013/02/kwasy2/k81.jpg -> tylko angolskie trolle mogły wpaść na to 😀
WYN – wałbrzyskie, Nowa Ruda. Miałem punto I i blaszki WYN.
Cytryn z dupą z przodu jedzie, a Gumiak bidny z tyłu sam został…
na czwartym zdj.od dolu pod zgnita Syrena jeszcze resztki zgnitego Tarpana.
DS-a też nie należy. Jestem w stanie przeboleć CX-a – tym bardziej, że ze względów technologicznych (takich, jak 16 spawów zbiegających się w jednym miejscu) nie da się go niestety nie zgnić, ale DS-y i SM-y powinny swe piękno zachować po wsze (i pchle) czasy! :<
KTO szaleje z aparatem po Tarnowie?
To naprawdę fajny teren, na wiosnę przymierzam się do relacji z sobotniego targu zwanego Burkiem. Pojawia się dużo ciekawych pojazdów z okolicznych wiosek.
ten SM to gnije już dobre 6 lat – próbowałem pogadać z ownerem tego auta jaki ma plan co do niego, ale jak to typowy Anglik nie umie precyzyjnie odpowiedzieć… może nielubi żabojadów czy co ( to tez typowe :))??
Nie ma znowu żadnej z moich słit fotek. Czy dlatego, ze piszę miks przez ix? Gdzie się można odwołać?
Jak mozna gnic SMa? Mysle, ze jest to bardzo latwe. Wystarczy klimat lekko odbiegajacy od tego panujacego na Lazurowym Wybrzezu, a w Polsce to juz by bylo wrecz banalne.
Tak wiec nie rozumiem waszego podziwu.
GM – ja wysyłałem i CRX-a z pyskiem od Almery, i SsangYonga z przodem od BMW (w końcu oba wrzuciłem na własnego bloga), i starego Escorta (jeszcze przedliftowego) w stanie “ygiełka”, do tego ewidentnego dejli drajwera – i nic… Widocznie mamy tu do czynienia ze spiskiem, brzozami złamanymi na wysokości 666 cm i strzałami w sztucznej mgle! Przypadek? Nie sądzę.
😉
@ Harry Reems – to, że można dość łatwo, to się domyślam. Ale po prostu szkoda
Co do pierwszej fotki, to ciekawe czy jest to Leyland 400, DAF 400, czy LDV Convoy 400? Mmm 911 zaprawdę zacna zacna, podobnie jak 356. Ale ten front w PT Cruiserze? Ktoś chciał mieć wóz z czasów prohibicji, czy co?
356 w doborowym towarzystwie gnije sobie na parkingu Urzędu Celnego w Częstochowie przy ulicy Legionów. Podejrzewam, że całe towarzystwo ziemia pochłonie – pewnie nie zostały dopełnione formalności przy imporcie ze Stanów Zjednoczonych i łapę położył na tym Inspektorat Ochrony Środowiska.
Właśnie, a’propos odwołań do Śrubaka – kiedyż wreszcie raczy uzupełnić swój fanpejdż na fejsie??? Lud pracujący chce lajkować jego wpisy!
Podobny, czerwony lancer kombi, tylko nie van, ale za to 4×4 stoi sobie w Międzygórzu – od 22 lat w tym samym miejscu!
Galant turbo rześki sprzęt, ciekawe, że znaczek “turbo” na klapie ma swój, ale już “galant” jest ze starszej wersji (czyli mojej ukochanej IV-ki).
Zdjęcie hotelu Lviv miażdży system, miks nad miksami. Już sam fakt Łady na polskich blachach, z felunkiem golfa II na tle ukraińskiego hotelu jest mistrzowski. Jednak prawdziwy złomnik czai się wewnątrz tej architektonicznej perełki! Jeśli ktokolwiek zawita do Lwowa, polecam spędzić trochę czasu w tym przybytku- niezapomniane wrażenia gwarantowane! Począwszy od totalnego braku jakiejkolwiek elektroniki przy rejestracji rezydentów, przez guziki w skrzypiącej windzie, odskakujące z siłą zamka w Kałasznikowie, na kabinach prysznicowych skleconych z plastikowej boazerii kończąc. Smaczku dodaje hurtowa ilość żelastwa, w różnym stanie pieczałowitego gnicia, poruszająca się po wyboistych szlakach tego uroczego miasta. Polecam miłośnikom złomnika odwiedzenie tego skansenu!
Ten z tyłu to Pan Zbyszek z księgowości. Do ciotki Krystyny na urlop pojechał a że ze Świniokierz do Piotrkowa kawałek to się dosiadł za 2,54 do wina.
głupio zrobione zdjecie tego porsche 911, felgi nie widac 😛
i standardowe pytanie przy zdjęciu cieżarówek/dostawczakow, jaką zabudowę ma czerwony żuk?
za obie czesci miksów 5+
Angielska motoryzacja naćpana holenderskim ziołem jeszcze będzie śmigać – Mr. Lemony & Rubbershoe swieżo go poszpachlowały
oooooo mialem taka Lumine 10 lat temu – w zyciu sie nie spodziewalem ze takie cos do Macierzy ktos sciagnal! Auto bylo extra swoja droga, jak na moje wtedy obycie motoryzacyjne
Miksy vol. 1 i 2 biją prestiżem, aż serce rośnie i szczypią oczy
Gdzie znajduje się ten plac na którym stoi to piękne Volvo P1800?
Ps. jak można było doprowadzić je do takiego stanu… :/
Wczoraj przed snem obejrzalem sobie wpis o CV przerobionej na Packarda, a tu prosze, jakie nawiazanie. Notabene zastanawiam sie nad kupnem PT Cruisera z uwagi na wyglad. Urzekajacy.
@ pr
Właśnie dlatego tak mi się podobało w Międzygórzu. Codziennie mogłem ocierać się o czerwonego Lancera w kombi. I faktycznie wyglądał, jakby stał tam od ćwierć wieku albo i dłużej. Piękna miejscowość, a cała okolica Kotliny Kłodzkiej to skarbnica złomu pierwszej próby.
Pantera mjut! jesli by ja kiedykolwiek sprzedawali na polskim rynku to powinna sie nzwywac DeTomaso Siekiera.
Czy ta carrera to na Pogodnie ? Jakby znajoma, i chyba dość słynna ongiś
Czerwona Regata to chyba stoi gdzieś w okolicach Radarowej w Warszawie 😀
ktoś z Częstochowy ustrzelił zielonkawą Ładę pod biedronką ; koneserzy są niedaleko heh
Warszawa MO stoi od setek lat w Łodzi na placu przy ul.Łęczyckiej 11
namiary gogle 51.748154,19.482901
Panie Garwanko: bić to można za przeproszeniem Niemca po kasku. Te miksy EMINUJĄ prestiżem!
@AL – ten link pojawia się co kilka dni.
@notlauf – czy można dodawać do filtrów antyspamowych domeny/linki, które się pojawiają w komentarzach (z wyjątkami np. aledrogi)?
@versus
nie jest chyba do końca tak jak piszesz. 356 z UC z Częstochowy jest do kupienia, więc pewnie czeka na oclenie i to wszystko.
http://moto.allegro.pl/porsche-356-b-coupe-1963-r-i3037845372.html
Ten gość co siedzi z tyłu to Pan Bogdan – przedsiębiorca z Warszawy, lubi uprawiać sport (spójrzcie na łydy)razem z żoną korzystają z agrowczasów jakie oferują cytryn i gumiak.
hmmm, wiele wskazuje, że znam właściciela (lub byłego) pantery, fajny gość. dla mnie ten miks wygrywa żuk z cebulą, chociaż jeździłbym najchętniej drugą ładą – fajny maskujący lakier
Tak jak ktoś wspomniał, to 356 i reszta p1800 sprzedaje pan na Allegro
Sorry za off-topic: Ale tak se myślę: Jeśli Fiat 500L jest produkowany w Kragujevacu, to jest Zastavą, jeśli FIAT 500 jest robiony w Tychach, to jest Polskim FIATem, FIAT Doblo to Tofas. A czy Opel z Eisenach to Wartburg?
Ile Krakowa 😀
Białą Acurę widuje codziennie, parkuje na nocleg jakieś 300m ode mnie. Z parę lat temu miała paskudnie rozwalony tył.
Kurczę, chyba muszę się wziąć za dokumentowanie ulic KrK.
Z złomników śmigających jest srebrna Corolla na chromowanych zderzakach i Octavia z lat ’50, daily driven przez wybitnych Grzybów.
Ten z drugiego zdjęcia, to już bardziej deweloper niż koneser…
Porsche i Volvo p 1800 do kupienia na allegro
http://allegro.pl/porsche-356-b-coupe-1963-r-i3037845372.html
Escorta i zieloną Ładę proszę załadować i przywieźć pod dom. Jak się zmieszczą to MAZem
Stado Baranów zakupiło prestiżowy francuski wóz. Warto było by go przetestować
Zawsze byłem przekonany, że na kjsach trzeba mieć samochód dopuszczony do ruchu. Bardzo ładny kaszlak.
@Pete379
Czy jest to Leyland 400, DAF 400, czy LDV Convoy?
Sądząc po czerwonym kolorze, przesuwanych przednich-bocznych drzwiach i tylnej żaluzji to akurat będzie Freight Rover ex Royal Mail.
@Mack
Jaką zabudowę ma czerwony żuk?
Ten żuk, w wersji strażackiej, jest zabudowany agregatem i masztem oświetleniowym.
Do podpisu pod moim zdjęciem: “nie, po prostu, nie” doszło teraz jeszcze przednie skojarzenie, że skoro to jest Escort na czarnych blachach jakoby z Płońska to zrobiono go zanim zaczęto robić Escorty w Płońsku.
Pewnie to nic nienaturalnego, ale jak ktoś ma ochotę zobaczyć Escorta XR3 i śpiewające kanapki, to proszę:
to ja nawet nie będę do kwasów dolewać wody (jak to było chemiku młody?) wysyłając na gmaila fotek z http://auto.fishki.net/comment.php?id=176776
@nazim
Takie były moje podejrzenia ponieważ w przeszłości stały w tym samym miejscu inne “eksponaty”, które były nie do ruszenia właśnie z wymienionego przeze mnie powodu. Całe szczęście tych to nie dotyczy.
uuuu c15 kempingowoz swietna kupil bym od razu chocby sama zabudowe to bym tak przerobil swoja cytrynke 😀
Chcę ten mech z SMa przeszczepić na balkon. To byłby zaszczyt…
Kovalny
Znana i dużo młodsza od swych kolegów pani prof. jeździła nią budząc ich zazdrość straszną – wygląda, że to ta (gdzieś tak od połowy lat 90-tych).
Żuk + Tarpan – ten żuk to wycofany jeszcze na początku lat 90′ ubiegłego stulecia sądząc po oznaczeniach samochód pożarniczy specjalny klasy SOn – oświetleniowy. Jak to w straży, seryjne auto skarosowane (zabudowane) w specjalistycznej zabudowie. Służył do przewozu spalinowego generatora prądu, masztu z kompletem sprzętu oświetleniowego, a także różnego sprzętu elektrycznego. Przeznaczenie: oświetlanie rozległego terenu, produkcja prądu elektrycznego, działania przy sieci elektroenergetycznej. Bardzo niewiele takich było, z czasem w ogóle zanikły w związku z wyposażeniem wozów bojowych w samodzielną aparaturę elektryczno-oświetleniową. Bo co to za pomysł, żeby mieć samochód-latarkę ? 😉
Zacznijmy od tego, że aby sound wydechu Pantery ociekał tłuszczami wielonasyconymi i zajebistością najpierw musi odpalić i wyjechać z warsztatu. A tej sztuki nie potrafi od dawna i tuła się od warsztatu do warsztatu.