Fura na niedzielę: Fiat 125, czyli kongenialność polsko-argentyńska
Niemożliwe! Fiat 125 na złomniku? Wszyscy wiedzą, że mój sentyment do tego auta jest taki, jak do tego worka ziemniaków, co go spotrzebowałem przez zimę. Właściwie to nie sentyment, a resentyment. Po prostu Fiat 125/125p/FSO 1500 nie jest jakimś nadmiernie ciekawym klasykiem i nie będę się na jego temat wymądrzał. Ale dziś zrobię wyjątek, bo udało mi się znaleźć ciekawostkę dotyczącą 125, a to – w zalewie informacji o tym samochodzie w internecie i wszędzie – jest jak mi się wydaje, niełatwe. I dlatego dziś na złomniku występuje 125 i 125p, tyle że pick-upy.
Wyobrażacie sobie sytuację z czasów współczesnych, w której jakieś w miarę popularne i nowoczesne auto – dajmy na to, Ford Focus – doczekuje się wersji pick-up zaprojektowanej i produkowanej poza udziałem centrali Forda? Brzmi idiotycznie. A wyobrażacie sobie sytuację, w której w dwóch krajach na dwóch końcach świata Focus doczekuje się dwóch różnych wersji pick-up, zaprojektowanych i produkowanych poza udziałem centrali? Brzmi jak inwazja legumin-tenisistów z planety Skyron. A tymczasem taka sytuacja dokładnie zdarzyła się w przypadku 125 i 125p. To jedyne auto, które znam, jakie doczekało się dwóch wersji pick-up w dwóch częściach świata, a obydwu produkowanych głównie na lokalne rynki (polski był jednak eksportowany do Wielkiej Brytanii i Chile) i na licencji.
Wersję polską wszyscy znamy:
A oto argentyńska wersja pick-upa: większa, mocniejsza, nawet trochę dłuższa – bardziej dostosowana pod rynki Ameryki Południowej, gdzie busy są mało popularne i używa się albo pick-upów, albo ciężarówek “z nosem”, albo “cab-over-trucks”. Nadano mu dodatkową nazwę Multicarga.
Co więcej, 125 Mirafiori Multicarga występował z paroma rodzajami przodów – najpierw miał reflektory okrągłe, jak na zdjęciu poniżej, a potem – prostokątne, które trafiły do wszystkich odmian 125 w Argentynie.
Wnętrze pochodziło z włoskiego 125 i było jakieś sto milionów razy ładniejsze niż ten przaśny pasek postępu w polskiej odmianie.
Ale najlepsze było to, że pod maskę wkładano silnik DOHC.
Takie 125 Mirafiori Multicarga to idealny temat na strollowanie dowolnego zlotu pojazdów FSO. Przyjeżdżasz argentyńskim Fiatem 125 w pikapie i wkręcasz ludzi, że to jedyny taki prototyp z innym wnętrzem i silnikiem DOHC. Bierzesz ze sobą swojego 60-letniego wujka z siwą brodą i wkręcasz wszystkich że to sam Andrzej Śrubak. Ups, chyba wysypałem się z planem na sezon 2013…
FIAT 125, nawet w wersji limuzyna, zniknął już z tamtejszych dróg. Ale w Muzeum Automobilklubu Urugwajskiego, w jego 6-piętrowej siedzibie z parkingiem na dachu, mają bardzo ładny egzemplarz.
W ogóle pick-upy to trudny temat. Jako, że rejestrowane na ciężarowe, nie są w większości ujmowane przez katalogi samochodów osobowych, mimo bliskiego technicznego pokrewieństwa. Pick-upy trzeba lubić. Ja tak mam, że nawet modele, których serdecznie nie cierpię (Warszawa, Syrena, FIAT 125p MR75) w pick-upie zdają się znośne.
Buckel, ja mam podobnie. Auta użytkowe mają milion punktów dodatkowo do zajefajności, dla tego np nie lubie 125p a pick up może być, nie nawidze golfa I a caddy, czemu nie. Szkoda że w polsce nie robili DU Nexia pick up.
za wyjątkiem jednego, który aż szczypie w oczy swoją pikupowością, mianowicie Mitsubishi L200, wygląda jakby był zaprojektowany na dwóch kontynentach, kabina np może w Argentynie własnie a paka być może w Polsce.
Mnie tam się 125p podoba, jako jeden z niewielu kanciaków…
A w Urugwaju przerabiali te Multicargi na doble cabina: http://www.reocities.com/autosuruguayos/carroceros.html (na samym dole strony)
Ford focus pickup – brzmi dobrze. Aż się zacząłem zastanawiać, jak podejść do tematu.
Focus Pick-up to nie, ale “van vat1” z Mk 1 (czasem z podwyższanym dachem) to było podobnie jak Astra F i G.
@notlauf
plan dobry, KLUB FSO jest taaaaki fajny, więc na pewno przyjmą to z humorem…. Tylko skąd weźmiesz argentyńskiego fiata w Polska? Chyba, że załatwisz to tym najbardziej hipsterskim w W-wie 125 p pick-up z ul. Radnej przedłużając mu tył i robiąc swap silnika. Jeśli jest jeszcze w nim do czego spawać to trolling gotowy.
@brazer: A kontakty w kraju złomem płynącym, który zaczyna się na U i produkował Renault 4, Ford Taunusa “wannę” i Kadetta w pick-upie? Wszystko da się zrobić, jak będzie potrzeba
Notlaufie czytałeś chyba niewiele bo argentyna też miała kombi 125p tylko bardzie spadziste były słupki C.Właściwie to CLS (a nawet CLS AMG) Shooting Brake nie były pierwsze!
Pierwszy był Fiat 125 Familiar!!!
A ja lubiłem swojego 125p, no ale to było ze 20 lat temu. Pasek postępu też mi się podobał. W ogóle mam same dobre wspomnienia związane z tym wozem, choć to był straszny grat.
Nasz pick-up ładniejszy!
Ale czemu Mirafiori?
U nas to był luksus dostępny dla wybranych za bony pekao i tylko w wersji 131, a tu proszę: baza pod tynki miksokretem.
To niszczy moje dzieciństwo.
My tu gadu-gadu a Cytryn i Gumiak sprzedajo zabytka “wyłącznie na miejscu lub przez telefon”
bardzo ładny ten pick- up 😉 jak dla mnie jest bardzo rasowy, kiedyś na alle był taki projekt z silnikiem od BMW 520- nieskończony rzecz jasna. CHCE 125(i p) pick up !
@Maestro : Dlaczego Starlet nieodśniezony ?!
@bati: to chyba znaczy, że nie przez internety, bo reszta przedmiotów by na to wskazywała. Swoją drogą super stan tego malczana, no i kompletne koła zimowe, poezja!
A ja zwróciłem uwage na rożnice konstrukcyjne pomiędzy wersją argentyńską i polską. Polska wygląda jak obcięty brzeszczotem kombiak a argentyńska niekoniecznie. Obserwacją tą nie miałem zamiaru nawiązywać do ideologii cytrynaigumiaka
Impishgrin – ależ te wynalazki ociekają złomnikiem jak fakdonaldowa buła tłuszczami wielonasyconymi! Poproszę wszystkie!
a ja tam bardzo lubie 125p w kazdej odmianie i jest on moim ulubionym samochodem. mialem ich kilka i jezdzi mi sie nimi najlepiej. z wygladu tez mi sie bardzo podoba, zawsze chcialem miec wlasnie Duzego Fiata, wiec nie rozumiem czemu go nie lubicie… duzo lepszy samochod od Poloneza w ktorym wiecznie jest zaparowana tylnia szyba w ktorej nic nie widac i wogole prowadzi sie jak lajba jakas…
a tak apropo pikapow – to mam pomysl na naowy konkurs na dorobienie pikapowego tylu do dowolnie wybranego pojazdu 😉 mysle ze to tez bedzie ciekawe
moge nawet ufundowac zwyciezcy nagrode w postaci przerdzewialych prawych przednich drzwi od Duzego Fiata. kompletne z czarna tapicerka – tylko odbior osobisty 😉
Benny karnij się Ładą 2103 lub 2101 – wtedy dowiesz się czemu ludzie nie lubią Fiata 125p…
Pikup godny wora pyrów, ale Familiarka wymiata na kwadratowych lampach. Sporo wersji tego było.
http://kz.avto-nomer.ru/ussr/nomer80236
Argentyński Fiat 125 kombi gdzieś u tzw. “Ruskich”
Ogólnie jestem zdania że kraje dawnego Zsrr to jedyne miejsce na świecie gdzie jeździ KAŻDE auto jakie powstało na kuli ziemskiej 😀 W większym stopniu niż Polska. Nawet najbardziej kuriozalne wynalazki. Z materiałów które w tym temacie zebrałem jakby uporządkowac, wyszłoby paredziesiąt miksów.
Nie spotkałem tylko dotychczas stamtąd Poloneza Trzydrzwiowego/Coupe, i Autobianchi A111 ( 112 to i owszem )ale ufam że wszystko do czasu 😀
Na tego Focusa to już ktoś wpadł
http://www.motorpasion.com/ford/el-ford-focus-en-version-pick-up
Qropatwa: heh niestety nie dane mi bylo jechac zadna żigili 2101 ani zadna 2103 ale jechalem jedna 2107 (1500) i jedna 2104 (1.7i) i Samara ale to juz inne auto. i o ile 2107 jechalo mi sie na prawde fajnie, to 2104 niezle ale jakos troche dziwnie..
nie twierdze ze wolal bym 2107 od DFa, i mialem nie raz chec zakupic takowa ale jakos sie tak nie zlozylo… nawet chcialem sie kiedys zamienic accorda aerodeck 88r za 2107 ale nie chcieli sie zamienic…
moze jednak jeszcze jakas klasyczna Ladna mi sie trafi 😉 tak samo jak Zastava 1100p ktora tez zawsze chcialem miec (kilka ogladalem, ale nie trafilem na zadna w ktorej nie byly by przegnile tylne podluznice przez co cale poprzecznoresorowe zawieszenie ledwo sie trzymalo..) ale coz… zycie pokaze 😉
TERAZ musisz mieć kredensa na bebensach oraz ajpada do lajkowania słitaśnych kotków. Tak w internatach stoi.
Fabrycznie do polskich pikapów pakowali siedzenia takie jakie były w Syrenach: stalowa rurkowa rama obleczona skajem, a i tak miejsca w kabinie było niewiele.
Mam pikapa, do którego wpakuję skórzane fotele od bmw e9, ale to się sprawdzi tylko dla takiego ‘z metra ciętego’ gościa jak ja.
Właśnie dlatego Argentyńskie pikapy mają taki słupek tylny kabiny, by zwikszyć przestrzeń kabinową.
p.s. Widziałem zdjęcia argentyńskich pikapów już wcześniej i strasznie mi się spodobała w tym z okrągłymi lampami ta rurkowa galeryjka nad zderzakiem.
@benny_pl: Nie chodzi o nielubienie 125p, tylko o to, by go postrzegć, jakim jest: zubożoną wersją fajnego włoskiego auta z lat 60 robioną o 15 lat za długo. Mam 4 auta z lat 1972-1974: Audi 80 B1, Toyotę Corollę, PF 125p i VW garbusa 1200: tylko garbus jeździ gorzej, Toyota to przy 125p, przy tej samej mocy auto z innej galaktyki,w prowadzeniu robiące wrażenie auta z późnych lat 90.
Niestety Złomniczku, na zlotach FSO miałbyś spory problem ze znalezieniem osoby, która nie zna 125 Multicarga i w ogóle “ichnich” odmian 125 Ale zapraszamy, może się jednak uda
Fiata 125p nie znoszę ale ten pasek prędkościomierza jest urzekający 😀
Etam, łyżwa mussoliniego to jeden z fajniejszych kantów jakie produkowała Polska. Z resztą polska motoryzacja to raczej smutny temat.