Miks autorski: Twożywo Ulva cz. 2 i ostatnia
Dziś kontynuujemy miks autorski z Twożywem. Spożywajcie więc ten miks w pokoju, a jeśli macie komputer w kuchni, to w kuchni. Ewentualnie wersja staropolska: daj, ać ja pomiksuję, a ty pożywaj.
Znany z pierwszej części Saturn ma szyby przyciemnione na czerwono.
Ostatni kemping.
Czyli zastawiać! Logiczne!
Powrót zimy. Wołga zamarzła.
Kombi też.
Ten kolor ma na pewno jakąś szlachetniejszą nazwę niż “sraczkowaty”
NEW 2 OLD
Ładny szperacz.
Ale bym chciał mieć coś takiego.
Berlingo wskazuje, że zdjęcie jest mocno świeże. A reszta to same jaktajmery.
Kiler, jakie ty masz zajebiste PKS-y…
Cudowne porównanie klasyków
Raczej grzyb.
To już drugi stary Opel z Łodzi w tym miksie. Tam ogólnie ta scena jest mocna.
W Polsce wiele jest miejsc, gdzie gniją amerykańskie samochody. Ludzie sprowadzają je z USA za grosze i wystawiają tutaj z ceną x 20, licząc na szybki zarobek. Nikt jednak nie chce kupić np. Camaro z 1974 r. za 28 000 zł do pełnej renowacji i tak to się kończy.
To w odniesieniu do wpisu o KrAZ-ach
Znowu Uć?
Stój, policja!
Codziennie rano do roboty.
Czasem człowieka wyprzedzi coś niespodziewanego.
Bywa, że mam wrażenie, że te 125p proszą: nie róbcie ze mnie na siłę kultowego auta, pozwólcie mi dożyć jako wóz do wożenia kartofli.
Pojechałbym nią do Kocka.
Wspaniały stan i wspaniały pojazd.
Freddie
Ale że Rover nie protestował…
Tę pamiętamy z poprzednich miksów. Zarasta coraz bardziej.
Te też niedługo znikną. Na którymś e-rally był taki Maluch, który już był cały zarośnięty krzakami i wystawała tylko antenka.
Vitesse. Piękny.
W sumie okropny.
Obiekt chroniony elektronicznie.
Pan na pewno będzie go robił. I taczkę też przy okazji.
Holandia to stan umysłu.
NALEJ OPAŁ I ZAPAŁ NA POPAŁ!
O a tu wstawimy ksenony
Zostawcie garaże w spokoju!
Podwójny dach – to już kiedyś było.
PIXEL ART
Ten ma już kolor mchu.
Bębny z przodu. MĘSKO!
No i na koniec pokrzyczymy razem.
AAA! HILLMAN IMP!
AAA! Giardiniera!
Manta z Krakowa jest. Stała tam dłuuuugo. Albo stawała, zwykle w tym samym miejscu.
szarpnięcie fotelem
błysk lampek w kokpicie
kawka rozlała się po spodniach
draniu, wypuściłeś miksa przed czasem,,, no nic – trudno co robić? 😉 rzucam wszytsko i raz jeczsze napawam oczy.
Zastanawiam się ile kilometrów trzeba przekulać i ile godzin poświęcić na pstryknięcie tylu fotek. Ukłony dla Autora. Mix REWELKA!
Tego dostawczego Mercedesa już nie ma w okolicy ŁDK w Łodzi. A stał tam z 12 lat.
I widzę, że Peugeot 305, ten srebrny przemieścił się w inne miejsce. Stał wiele lat na Przybyszewskiego róg z Kilińskiego ( niedaleko tej 2 kolorowej Monzy ) i myślałem, że został zezłomowany.
Ale bym jeździł taką zmatowiałą Skodą, albo FSO. Albo garbusem. Muszę to rozważyć w tym roku.
Jak się Hillman Imp znalazł w Polsce?? Historia tego Bedforda też musi być ciekawa 😀
TEGO Freddie-go to samo zdjęcie, tylko w lepszej jakości !!! Bo ściągnięte z ze strony ma słabą jakość i nie nadaje się na pulpit :/ . Autora proszę o przesłanie fotki na filos65@o2.pl . Będę bardzo wdzięczny i od razu mówię , że nie jestem z jakiś konkursów fotograficznych , chcę tylko fotkę mieć na tapetę na kompie 😀
rozczulająca ta wymiana reflektorów w 125. nawet ta poduszka pod kolano. epickie i piękne zarazem
A jak grzybnie zaparkowane, ho ho! Toż to nawet kobieta by tak nie spotrafiła
http://www.flickr.com/photos/skitmeister/4247255079/
A to ciekawe, nie wiedziałem nawet że taki model istnieje.
ten/to montego pod znaczkiem ma wlew paliwa, czy myle z czyms innym?
Znowu dostalem slinotoku ogladajac te fotki.Szkoda tych dwoch Audi,szczegolnie tej 200 c2.Czy mozecie mi naswietlic w ktorym miksie byla ta zarosnieta Octavia?.
czerwone przyciemnienie szyb niezdrowo mnie podnieciło …:/
a tu macie jak cytryn rozładowuje towar z paki:
http://www.liveleak.com/view?i=83b_1363783541
1+2 = napalm death… A zmiana świateł w dużym dość epicka, ale wygląda na lekką ustawkę bo jakoś inaczej nie jestem tego w stanie sobie wyobrazić… A ta długa antena to służy do podłączania się pod sieć trakcyjną?
@marecki – zwie się to Monza. Auto przepiękne, szkoda że nie ten egzemplarz. Posiadałem kiedyś pierwszoseryjną z 79 roku, silnik 2.8, cztery biegi do przodu. Przekroczyć 200km/h 20 lat temu – to było coś !
Zaiste wspanialy to widok – wolga kombi. Widzialem taka dwa razy w zyciu.
Soczyście ! Ulv, dałeś link do hostingu, na poprzedniej stronie miksu, ale link nie działa. Użyczysz duże zdjęcie np. frediiego albo buicka w dużym rozmiarze ? nawet za opłatą
Hillmany Impy były w Łodzi minimum dwa. Jede stał wiele wiele lat na Widzewie na parkingu strzeżonym. Bialutki, rejestracje czarne LDP. Z 2 lata termu widziałem go na alledrogo. Drugi jeżdżący egzemplarz – stał między domkami jednorodzinnymi na Julianowie.
ciekawostka o niebieskim mercedesie transmisyjnym (czy jakiś taki) z ldz – auto stało przez wiele lat i pełniło funkcję najprawdziwszego burdelu na kółkach (klienci pań najstarszej profesji które urzędują na ulicy trauguttttta zapraszani byli na uciechy do tego właśnie sprzętu) miał opłacony parking i…. niedawno zniknął – mieszkam blisko i nie mogę odżałować, że nie widziałem w jaki sposób zniknął (jeżeli to odpalili to jestem jak to mówi pewien kolega godzien-podziwu)
Moch, masz już link z loginu. Nie wklejaj drugiego w podpisie bo wzbudzasz zaporę antyspamową.
To ja raz jeszcze się kłaniam i uchylam kapelusza.
@zygfryd dwie lewe -> Tournee uprawiam, lecz głównie po okolicznych wioszynkach. Eksploatuję tereny mi bliskie na tyle, ile to możliwe. 😉
Połowa tego graciarstwa jest właśnie z takich rajdów po okolicy.
@lordessex -> Ten konkretny Imp rzekomo należał kiedyś do oficera RAF-u.
@Leniwiec Gniewomir -> Się zgodzę. 😉
@uwequattro83 -> Oświecenia nie dowiozą. Ta Octavia nie zagrała jeszcze w żadnym miksie prócz tego. Jak ktoś znajdzie, to dostanie w nagrodę zepsuty magnetowid marki Sanyo.
@maciek_dm -> Fotomątażu tu nie ma. Pan dłubiący przy Fiacie też nie dostał paczki Werters Orydżinal za zagranie tej roli.
Wpadłem pewnego dnia w jedną z przygranicznych uliczek i zobaczyłem taką oto wzruszającą scenkę.
@buckswizz -> Faktycznie, poprzednia galeryja poszła się hm, kochać.
Ta poniżej powinna mieć dłuższą żywotność. A jak nie, to coś wykombinuję. A gdybym jako opłaty zażądał krówki sandomierskiej, to prowizją mógłby być jej papierek? ; >
http://www.uploadhouse.com/recent.php?PHPSESSID=5431d5b55e885acae0fce62e0eae2535
3 strony wybranych fot (w tym Mercury) z tego miksu plus parę wpałętanych bonusów.
Freddie występuje u mnie niestety jedynie w rozdzielczości bodajże 900×600, większy zapis mam na dysku…którego w chwili obecnej nie mam.
Złoty Rekord ma w sobie coś amerykańskiego. A Monza jest na 100% z Krakowa, foto zrobione prawdopodobnie na placu matejki. Niech ta wiosna już przyjdzie, krakowski złom czeka by go uwiecznić.
Piękny miks, ale jak zawsze przy praktycznie każdym zdjęciu gadam sam do siebie: “ja go chcę, chcę go, CHCĘ GO! JEŹDZIŁBYM”
Kurczę, link do hostingu dalej nie działa, a za tę fotki Avii-kampera (drugą z góry) oddałbym nawet worek krówek.
Dzięki ULV! a powiedz mi czy muszę się zalogować, żeby skorzystać z tego hostingu, bo wyskakuje taka konieczność
Szlachetniejsza nazwa tego koloru to może być na przykład “musztardowy”… Albo “miodowy”…
W palecie kolorów fso sraczkowaty określany był jako brązowozłocisty.
@Tomasz dzięki, faktycznie, w Senatorze Coupe coś mi tylne światła nie pasowały. Ale Cytryn z Gumiakiem by mi je spasowali cud malina.
Dobra. Z tym logowaniem to faktycznie chała.
Nic to, zmuszony byłem przeprosić się z imageshackiem i ot, włala.
http://imageshack.us/photo/my-images/823/22849054.jpg/
Testowane bez logowania i na zwierzętach. Działa.
Z tymże: aby poruszać się po kolejnych zdjęciach, tj. iść wgłąb tych miksowych, trzeba molestować przycisk “<<>>” kryje się parę bonusów dla ciekawych. 😉
“Pełnię obrazu” osiąga się zaś po kliknięciu na dane foto prawym przyciskiem. Skopiować adres, wkleić i jest.
Próbowałem Picasy, pożegnałem ją nawet szybciej niż zdążyłem zainstalować.
Błąd systemu, czy coś?
Wybaczcie dubel, lecz w poprzednim zjadło trochę tekstu.
Do miksowych przycisk “poprzednie”, do innych “następne”. Tyle. 😉
Urwało mi połączenie hipokampa z podwzgórzem, szyszynka mi spadła na dno komory czwartej, … muszę się napić …
Tarpan na moim ulubionym złomie A z innej beczki, gdzie stoi/wrasta ten wartburg?
Hillman IMP!!! Moja trzecia miłość odkryta na złomniku! Za egzemplarz w dobrym stanie oddam młodszego brata.
Kiedyś Impman stał na Gocławoi pod Leader Price. Był niebieski i ilekorć go mijałem, zastanawiałem się nad klamką tylnej szyby
@Carter -> Zielony, kompletny, zdeczka przegniły Imp jest do wzięcia (ceny nie znam, ale właściciel raczej spisuje go na straty) w jednej z wiosek na Śląsku Cieszyńskim. Gdybyś chciał więcej info, pisz na kveldssanger89@gmail.com
@Pepek -> Barburka spotkałem na jednym z bielskich wzgórz.
Gdybyś jednak spytał mnie o ulicę czy nawet dzielnicę, odpowiem – nie pamiętam, szczerze.
@lordessex, Hillmany pojawiały się w Polsce w latach 70. Oczywiście, było to rzadkie auto ale w dużych miastach można było je spotkać na drogach.
wołga kombi;) oj potrafi dużo np:
http://www.youtube.com/watch?NR=1&v=RZjQ6T-QxM0&feature=fvwp
i to 2×4;)
zamienie gaz 24 na gaz 24kombi ;))hehe
w połowie lat 90 miałem Hillmana IMP. Ślicznego, czerwonego, którym raz nawet zrobiliśmy trase Warszawa-Wrocław x2. Ludzie pytali co to za dziwny zaporożec 😀 Do tej pory mam do niego wspominam go z przyjemnością.
@Ulvraith: niestety, w tej chwili walczę z projektem “sunny”, hillmana mógłbym jedynie wymienić za wspomnianego brata Myślę, że właściciel owego hillmana zrobiłby dobry interes 😉
Dziadek reperujący reflektor w 125p i tak nie przebije mojej wymiany żarówek w Polonezie “akwarium”, do której użyłem 3 śrubokrętów i ręcznej wiertarki (na korbkę).
dziadek dłubiący przy kredensie był kiedyś na stadzie baranów w większej relacji a te krazy co to odnoszą się do wpisów o krazach… z 10 lat temu firma świerczewski mieszcząca swą zacną siedzibę na kawęczynie miała park maszynowy składający się w większości z takich wynalazków jak krazy, tatry papugi, pragi czy dźwigi na podwoziu ifa czy na innych równie niedorzecznych
Przepraszam, że tak trochę z butami się wbijam, ale podzielę się wczorajszym foto. Uskuteczniłem mini spot dwóch generacji, jeszcze parę lat temu taki widok nie byłby niczym niezwykłym, wczoraj jednak kilkoro przechodniów się obejrzało. Jedna pani nawet z niesmakiem 😀
http://imageshack.us/a/img811/220/corollalbgzgv2.jpg
Tak BTW… Czy ktoś ma jakąś opinię nt. Nissana Sunny B12?
Mowa o tej generacji z silnikiem 1.3:
http://img.yiparts.com/2008/pic/modelpic/NISSAN/SUNNYIIHatchbackN13/2008aug01-489277cf121ae.jpg
To nie jest B12. To już jest Sunny serii N. Blacha papierowa. Reszta ideał. Grzyb ma takiego na Stegnach. Ciągle mu truję dópę żeby mi sprzedał.
Namierzyłem chyba całkiem rzetelny egzemplarz z niezgniłą blachą. Żona trochę się wzdryga, ale klaruję jej, że zmieści się z bachorkiem do tyłu (to ma być autko dla niej) – w sensie wpychania i instalowania fotelika. Bo chyba Sunny ma pedał do otwierania fotela pasażera?
^ dwudrzwiowe auto dla kobitki z dzieckiem w foteliku nie przejdzie. Wiem z doświadczenia. Tymon też wie, bo Starlet jest właśnie bez drzwi z tyłu i co on się nasłuchał przez to, to wszyscy wiemy, bo na złomniku się nieraz skarżył.
No, ale Starletem to akurat ja jeżdżę a nie kobitka z dzieckiem w foteliku.
RĘCZNE SSANIE!
ULV ! Działa! Dzięki Wielkie ! najlepsze wrażenia robią te, że tak powiem “poszarzone” jak buick – mają jakiś takie efekt grozy, super fotki. PS Masz chyba jakiś dobry utrwalacz obrazu, co ?
Hehehe!
Mialem dwa Volvo 480, ona miala swoje ja swoje. Swoim nie jezdzila, a na moje narzekala, ze niewygodnie, ze ciasno, ze przodem, ze bokiem, a ze nie wiadomo dlaczego 😀
Podejrzewam, ze tutaj moze byc podobnie, z tym ze Nissan ma lzejsze drzwi i moze nie beda sie zamykac samoczynnie walac w tylek podczas wsiadania do tylu 😉 Moze…
@admin
relanium weź
😉
ręczne ssanie faktycznie – też kobitek nie pociąga….
😀
Podsumowując:
Zestaw brzydki japoniec 3d i ręczne ssanie = gwarancja, że żadna uczciwa matka – Polka w życiu za kierę nie wsiądzie.
@Garwanko: B12 to ja Ci mogę przedstawić, ale nie na trzeźwo. Tzn ja nie mogę być trzeźwy 😉 Choć dwa dni temu zebrał parę pochwał i cmoków, ale to raczej dlatego, że było już ciemno
Sraczkowaty jest trochę inny, ten kolor bardziej podchodzi pod kanarkowy 😉
takiego poldka vana,jak w poprzednich linkach,widziałem w Gliwicach w 89 lub 90 roku,miał czerwone rejstracje i tabliczki “jazda próbna”