zlomnik.pl

Home |

Wypad na Mazury (by fotografować fury)

Published by on May 24, 2013

MIEJSCA NA RAJD WYSZLI

W związku z tym że jest ładna pogoda i warszawiacy lub dowolni inni -wiacy wyruszają z Warszawy w poszukiwaniu chłodu, dziś będzie relacja z wyprawy na Mazury. Zadziwia mnie że jak jest ciepło to wszyscy szukają chłodu, zamiast po prostu poczekać na niego do października. Przecież i tak przyjdzie. Ja na ten przykład uwielbiam jak jest ciepło, im cieplej tym więcej mam energii do różnych dziwnych i bezsensownych przedsięwzięć. Jedyne czego nie lubię to odpowiadać na pytanie dlaczego przy 30 stopniach chodzę w dżinsach i swetrze. A w czym mam chodzić – w sukience?

Wracając już do meritum. Quaddy wybrał się na Mazury i przy okazji oczywiście fotografował fury, a tak naprawdę uwiecznił coś więcej, czyli pewien szczególny sentyment, który mają mieszkańcy Ziem Odzyskanych. O tym będzie w dalszej części tej historii, bo na razie wyruszamy z Warszawy…

…a przed nami radośnie terkocze sobie Simson Duo z tablicami WAI.

Mijamy też znane już ze złomnikowych łamów Scirocco “Jonka i Jonek ediszyn”

I drugie Scirocco, tym razem w towarzystwie Stonki Świderek.

Mijamy kolejne kilometry. Z przeciwka nadjeżdżają różne auta. Na drodze głównej czyli siódemce ich przekrój jest taki sam jak w każdym dużym mieście – graty mieszają się z ciężarówkami i autami flotowymi. Po zjechaniu na boczną drogę zaczynamy obserwować bardziej homogeniczny krajobraz. Nikogo nie dziwi, że właśnie minął nas Passat B3, ale jeśli dzieje się to cztery razy z rzędu, to już może dać do myślenia. Podczas przerwy w podróży zaczynamy zauważać, że właściwie już większość aut stojących na parkingu ma coś wspólnego z VW. S-klasa czy siódema nie ma tu szans. Audi V8 – tak.

Bardzo ładny kamper, prosty i funkcjonalny, a przy tym nie za duży.

Wjeżdżamy w środek niczego i okazuje się, że oprócz VW nie ma już żadnych innych aut.

Czym chata bogata, jeśli masz Passata. Czy coś

Droga prowadzi do miejscowości letniskowej, która jeszcze nie jest nadmiernie wyeksploatowana turystycznie, zwłaszcza przed wakacjami. Liczenie Passatów przestaje mieć sens, ponieważ co drugie auto to Passat, co trzecie to Golf, pozostałe to Audi A4 i Sharan.

Jedyne auto francuskie w okolicy to Simca-Matra Rancho w miejscowym kantorku. Jakby kto pytał to została zakupiona i dumnie zdobi złomnikowe miejsce pracy.

Wtem! Nie Passat! Panie taksówkarzu, brawo za kontestację mejnstrimu!

Gnicie przyczep kempingowych to świetne zajęcie.

I tak lądujemy w miejscowości, która składa się z sześciu domów i czterystu VAG-ów. Poważnie. Nie ma żadnych innych samochodów. Przeciętny obrazek: policz produkty koncernu VW.

Passat i Sharan. Scenic – przyjezdni. B4 to nowoczesność, B3 to norma. B5 to prestiż. B6 jeszcze nie istnieje.

Nieważne jak wygląda dom. Ważne co przed nim stoi.

To nie jest wystawka. To jest wystawa! “Jestem bogaty, mam dwie kuchenki gazowe i Golfa”

Cóż, ja tam uważam że to jaktajmer. Ale mieszkańcy Mazur mogą się ze mną nie zgodzić.

Typowa chatka w otoczeniu typowych pojazdów. A, ten od kombi to biedak. Liczy się sedan – prestiżowy.

Passat i Golf, Golf i Passat, to jest para pierwsza klasa.

Sto metrów dalej

I w samym centrum.

Można natknąć się na najdziwniejsze i niespodziewane konfigurację, np. Jettę I z frontem od Golfa. Czemu nie?

Tak naprawdę rocznik jest nieistotny. Ważne, że Volkswagen. To miłość. Syndrom sztokholmski. W końcu tu były Niemcy!

To jedno z niewielu miejsc, gdzie normalnie jeździ się Golfem jeden.

Ofkors po tuningu.

Zdarzają się ewenementy. Ten był wyjątkowo atrakcyjny.

Trzeba wracać. Na wjeździe do Warszawy wyprzedza nas Yugo. Cholerni hipsterzy.

KOSZULAKI CYTRYNY I GUMIAKI, MASTHEW SEZONU




Comments
marecki Said:

B3 są bardzo ładne.


Kamil Said:

@marecki

po ch*#@!ju 😀


RoBuR Said:

dodałbym od siebie ciekawe zjawisko – wśród znanych mi tamtejszych rolników popularne jest….. Renault Velsatis, co więcej nawet cieć pracujący w stadninie koni jednego z bogatych warszawian w gminie Grunwald jeżdzi po obornik i browara do GSu Velsatisem w czerni z pełnym chromunkiem (jak do mnie przyjeżdza na działkę na piwo to wychodzi z niego w kufajce). Podobno ściagają je z jednego z komisów w Ostródzie który jak mniemam zbiera je po złomach i odnawia.


Qropatwa Said:

Wcześnie dzisiaj a otwarcie jest epickie – Simson Duo na ulicy to nie przelewki.


tercel Said:

Ohohoooo. Rodzinne Węgorzewo :)

Tego Poloneza Taxi kojarzę tam od zawsze, wcześniej było jeszcze pomarańczowe.

W ogóle trzeba mieć trochę na bani, żeby jechać na Mazury i fotografować Golfy i Passaty. Kiedyś rzeczywiście co drugie auto to był VW lub Audi, ewentualnie Opel (ze względu na salon w Giżycku).
Teraz jeździ masa przeróżnych aut kupionych za kasę z UK lub za żołd, sporo nowych lub 3-5 letnich:
https://maps.google.com/maps?q=w%C4%99gorzewo&ie=UTF8&ll=54.211502,21.749883&spn=0.022311,0.066047&hnear=W%C4%99gorzewo,+Polska&t=h&z=15&layer=c&cbll=54.211477,21.741543&panoid=UckO9aOwSmn1zg7p4e5_wA&cbp=12,153.85,,1,8.09
Teraz to mało złomnikowa okolica :(
Niegdyś prawie każdy Golf 1 i 2 i Audi 80 na ulicach był po tuningu i to nie wiejskim, ale właśnie takim jak ten czerwony + klatka + szerokie stalówki z rantami i lekka gleba.

Pozdro! :)


micrus Said:

Ciekawe, że nie czują potrzeby wyróżnienia się, kupna furacza którego nie mają sąsiady.


sosek Said:

Nie tylko tam tak jest. Opolszczyzna wyglada podobnie. Dobre auto to zawsze byl Golf. Mk3 to auto robotnika czy rzemieslnika, Mk4 to juz prestiz i nowoczesnosc Czasem zdarzaja sie inne samochody, ale dobre to tylko te na VW i ich pochodne, czyli Audi, ale takze Skoda czy (juz duzo rzadziej) Seat.


ryjas Said:

Na zdjęciu 7,8 plaża na Mamrach w Mokrym niedaleko Mamerek… Co wygrałem?


Dzie2l Said:

Widziałem Matiza ! Nie wszystkie to VAGi 😉


_krrl Said:

Przerażające, dobrze, że ludzie nie mają pieniędzy na nowe samochody. Chociaz moze wtedy szybko by się zorientowali jakich chlamem są obecnie produkty vag-a…


Iron_Butterfly Said:

Śmieszne, ale manipulację czuć nawet w Wachącku


domin Said:

Bardzo ładne 245 na pierwszym zdjęciu 😉


Andziasss Said:

Antymix Protedeik.

Podróżnika w tamte strony można mianować VAGabundem.


Piotrkowy Said:

Skoro te auta się sprawdzają,części do nich można znaleźć prawie że na ulicy, naprawi je dosłownie każdy to…w czym problem? 😉 Czyż to nie realizacja hasła: jeździć aż koła odpadną? B3/B4 o ile nie bierze je ruda to idealni kandydaci na realizację tego postanowienia. Nie są to auta idealne ale w latach 90 VAG klepał naprawdę dobre konstrukcje.


Yossarian Said:

Na zdjeciu z czerwonym Golfem I widać Hondę Civic VIII… Pewno przyjezdny… Ale wpis i tak mi sie podoba, mimo, że za VAGami nie przepadam. No dobra, B3 mi sie zawsze podobało. Ale jakbym mial je kupić to bym nie kupił. Swoją drogą taki spokój bije z tych zdjęć. – wszędzie VAGi, każdy jeździ tą samą marka, nikt sie nie próbuje na siłę wyróżniać i wszyscy mają poczucie folcwagenowej wspólnoty :)


cubino Said:

MIałem dokładnie to samo wrażenie będąc ostatnio w Giżu. Wcześniej (w sensie zanim zacząłem czytać złomnika) nie zwracałem na to uwagi, ale teraz bije mnie to po oczach. Chociaż nie zgodzę się, że tylko VAG. Starszych BMW trójek też jest sporo. W Gizycku jest też całkiem sporo nowych aut, przeważnie fiatów, pewnie ze względu na lokalnego dealera.


lordessex Said:

Taki krajobraz opanowany przez Passaty i Golfy zdarza się dosyć często również na Podlasiu, także w okolicach Gołdapi, Olecka (ale to już Warmińsko-Mazurskie) :-D.
Jeżdżę czasem do Suwałk i tam jest to samo, prawie same Passaty B3/B4 i Golfy III czasem przeplatane (aczkolwiek już rzadziej) dwójkami i Audi 80 B3/B4.


Koenig Said:

Kurcze, przypadkiem sam stałem się niedawno VAG-owcem za pomocą A6… Ale ja nie chciałem, to przypadek ….


Seven Said:

Nie przepadam za autami VW ale ten Golf 1 czerwony jest bardzo fajny. Krótko pisząc jeździł bym.
Może mi ktoś przypomnieć rymowankę na temat VW T4? Jak to leciało ? Nie ba interesu bez T4 ?


Farmer Said:

Też mam takie miejsce na mazurach, znaczy wioskę zabitą dechami, gdzie jest może z 50 mieszkańców i 3 hotele na wypasie, bo dla niemców przygotowane. Normalna fura, która stoi w praktycznie każdym gospodarstwie to golf II w dieslu, właściciel ośrodka, u którego zawsze się zatrzymuje wyłamuje się ze schematów i ma pierwsze A3 w 1.8T


Klakier Said:

Normalnie jak w Albanii, tyle że zamiast Mercedesów – VAGi.


sznusz Said:

złomnik do śniadania
jak zimne piwo
w upał
proszę pana
:)


Przemko Said:

Tam nie było Niemiec, tam były Prusy – to jeszcze gorzej. Jak ja kocham Ziemie Wyzyskane, Warmia pozdrawia. Rok temu byłem u kumpla na Pomorzu – czułem się jak u siebie.


radosuaf Said:

Ein Volk, ein Reich, ein Auto. Das Auto.


pr Said:

Pozdrowienia z powiatu bełchatowskiego. Tutaj nudy: renault, renault, renault, opel, renault, opel.


Jak się nazywa miłośniczka produktów grupy VW?

VAGina.

HAHAHAHAHAHAHAHAHAAAAAAAAA, pozdrawiam, Karol Strasburger.

Co nie zmienia faktu, że B3 i B4 to bardzo rzetelne wozidła.


Jonasz Said:

Jak się cieszę ,że to praktycznie nie spotykane zjawisko w moich okolicach…


ddd Said:

Prestiżowe strony.


cubino Said:

BTW bardzo dobrą furą do wożenia paliwa z Kaliningradu czy Białorusi jest pug 505. Ma duży zbiornik w standardzie, a mozna zamontować drugi czy tam powiększony. No ale wtedy widać, że to tylko wóz do przemytu, przecież nikt normalnie nie kupił by auta na F.


miwo Said:

ciekawe. ziemie “odzyskane”, ludność napływowa, dziedzictwo pruskie, spore bezrobocie. niezły miks. do tego, tak, jak np w Bartoszycach (rejestracja NBA <B ), gdzie większość (nie wiem, jak jest teraz, bazuję na artykułach sprzed kilku lat) miała utrzymywać się nie z turystyki, a z handlu (czy przemytu) z Obwodem Kaliningradzkim. to wymusza na ludziach jakieś podejście do spraw motoryzacji.
swoją drogą, widząc to zagłębie VAGów, ciekawe czy są w Polsce takie miejsca, gdzie, z bliżej niekreślonego powodu, panuje np. Renault, Opel (złomnik wspominał niegdyś, że Biała Podlaska i okolice to królestwo Audi 80/A4; jakieś 7-10 lat temu dominowały jeszcze Fiaty i Daewoo). i takie miejsca jestem sobie w stanie wyobrazić. ciężko jednak, nawet we wszystkich kategoriach wyobraźni i każdej ludzkiej jaźni, przyjąć, że gdzieś w Polsce jest miejsce, gdzie najczęściej spotykanym autem byłby, np. Citroen.


radosuaf Said:

W okolicach mojej rodzinnej mieściny jest nieproporcjonalnie dużo Peugeotów, bo to jedyny salon w okolicy. Ale pewnie i tak najwięcej będzie VAG-ów. Wiadomo, prestiż.


DrOzda Said:

Golf jedynka, pierwszy pojazd – wypady na Mazury , Krynicy Morskiej i Zakopca a nawet do Hamburga. Naprawić się dawało trzema kluczami i śrubokrętem. Samodzielna wymiana skrzyni biegów w Zakopanem w styczniu (fakt że w niegrzanym garażu) w 5 godzin, wieczne problemy z aparatem zapłonowym i gaźnikiem , potem wziął sąsiad żeby mieć podkładkę pod kilometrówkę …..i go ukradli – 20 letni samochód …. ehhhh mieć znowu te 20 lat :)


Koenig Said:

A w mojej okolicy (ale bliskiej) było kiedyś zagłębie Citroenów – CX,BX,ZX,XM. Mieszkał ty Belg który się “specjalizował” w sprowadzaniu Citroenów.
Ale to było parę lat temu, dziś został chyba tylko jeden ZX i jeden XM.


@ Koenig – a gdzie to mniej więcej jest? Bo słyszałem, że dużo Cytryn jeździ/jeździło w okolicach Koszalina i Kołobrzegu.


lordessex Said:

Popcornu z Passata B2 szczupaka to bym pojadł 😀


piotras Said:

U mnie jest troche mniej hardkorowo, ale podobnie – VAGi w przewadze do tego sporo Opla. Moja Lancia wyglada w tym towarzystwie jak UFO.


notlauf Said:

Czosnów – OPEL, OPEL, OPEL, OPEL, OPEL, OPEL, VW, FIAT, OPEL, OPEL


radosuaf Said:

Idzie malacz wysoko:
allegro.pl/fiat-126p-1979r-fabrycznie-nowy-101km-maluch-i3267412169.html


Lucas Said:

Ludzie sobie jakoś radzą.Sporo osób z tamtego regionu jest w UK.
Wracając do tematu, byliśmy w Giżycku zeszłego roku w sierpniu i przywieźliśmy drewno do lasu (golf III’94 z szyberdachem więc jakoś znośnie dojechaliśmy z małopolski). Nasz pojazd po tygodniowym postoju na parkingu zaznaczył teren.Sympatyczna pani, od której wynajęliśmy mieszkanie miała seata leona mk.I tdi :)


vanisch Said:

Przeglądam regionalne ogłoszenia a tu Maserati 430, pierwsza ręka, czarne blachy:

http://tarnowiak.pl/ogloszenie/406368/witam-do-sprzedania-maserati-430-w-idealnym-stani/

😀


krass Said:

Na zdjęciu z Pugiem stoi z tyłu S124 drugoseryjne. Ha! Jest nadzieja dla tej okolicy sfolcwageniałej.


piotras Said:

@krass – jest tez focus i micra K12


krass Said:

@piotras

focus to nie jest dobra nowina. O żabie nawet nie wspomnę. :)


marekrzy Said:

Nie tylko ziemie pozyskane, cale kresy wschodnie to królestwo vag’ów.
Na parkingach pod karaluchem i na przejściach z UA najlepiej widać ile tych prestiżowych aut tam jeździ.


lessmore Said:

@seven: bez T4 ni ma kariery! Siedem lat temu kupiłem T4 z 92 r.; od tego czasu nie cackając się zbytnio, wybudowałem nim dwa domy wraz z otoczeniem. Nadal jeździ, choć ruda go już na pół przegryzła, ale podzespoły jeszcze sprawne. Następny też taki kupię.


bartekm2000 Said:

W Tczewie kiedyś (2012) byłem i było tak samo – Vieśwagen B3, B4, B5, Golfy 2 i 3 oraz Łople Astra I i VectrA i B :). W pierwszej chwili myślałem, że na jakiś zlot na parkingu zakładowym wjechałem :)))


Timon Said:

Ten kamper oprócz poloneza trucka na czole ma też taką oto przyczepkę:
http://foto0.m.onet.pl/_m/bc563fdf3a20f7d46e8c78e83d8599f0,10,19,0.jpg
Przynajmniej miał, w zeszłym roku w Sztynorcie.


łoboże Said:

Szkoda, że nie sporadzamy gratów z Japoni. Wtedy zamiast pasków jeździłyby takie gabloty:
http://tablica.pl/oferta/nissan-laurel-CID5-IDJ5Jb.html#f9ad7494ce


piotras Said:

@Krass – ani focus ani k12 (ktore mojej ukochanej k10 do piet nie dorasta) nie sa moimi faworytami, ale zawsze jest to jakies urozmaicenie VAGowskiego krajobrazu.

a jesli chodzi o T4, to gdy w latach 2009-2010 budowalem dom, to kazda ekipa, ktora u mnie pracowala miala T4, z reguly w stanie posunietego rozkladu (oprocz dekarzy, ktorzy mieli Audi80 z przyczepka). Nieststy dekarze z Audi spieprzyli robote i po 2 dniach ich pogonilem, po czym zwrócilem sie do dobrego fachowca, ktory oczywiscie przyjechal T4. tak wiec, bez T4 ni ma budowalnej kariery


ZIWK Said:

Tylko Wieś Waggen to samochód 😉
Podobnym zagłębiem teutońskiej techniki jest Podhale – I nie jest prawdą że górale klękają przy papierzu, oni klękają na widok wideł na masce.

Autentyczna historia – miałem okazję być na prawdziwym weselu na w okolicach Nowego Targu.
Wiadomo jak to na takich imprezach bywa grupka facetów stała na zewnątrz przy samochodach – oczywiście przeważały VAG-i
Znajomy (nie góral) przyjechał Renówką – Grand Espace – rzeczywiście salonówka, roczna…
Pierwsze pytanie “To na SAMOCHÓD Cię nie stać?” – zadane zostało przez właściciela starawego f-Audi we wszystkich odcieniach i fakturach srebrnego z rdzawym szparunkiem 😉


lordessex Said:

@Piotras:
U mnie pod bloki też podjeżdżają budowlańcy T4ką 😀


Lucas Said:

W górach jednak coś się zmienia. Wujek ma co prawda jeszcze skodę octavkę ropa edyszyn ale jego dzieci mają japońskie żelazo, renówkę i terenowe japońskie żelastwa. Corocznie przybywa japońców, przebijają się francuzy, chociaż obserwując krajobraz (okolice Nowego Targu) VAG trzyma się mocno.


ZIWK Said:

Ciekawe że nikt nie zauważył solidnej szwedzkiej “barki” w postaci Volvo 2xx obok Simpsona 😉


Pomidor Said:

A oprócz tego, to na mazurach sporo folcfagenów jest.


Jak nie zauważył? Zauważył, a nawet zaślinił się z lekka.


brazer Said:

lancia Voyager!!!!!!one


musso Said:

Włąśnie wróciłem z roboty. Pracuję w VW. Otwieram Złomnik – same VW. Zaraz rzygnę chyba :/


lordessex Said:

Dokładnie, nawet bardziej niż z lekka 😀


egon Said:

idę się napić…


zylc Said:

Nadal nie znalazłem różnicy między B3 i B4 za wyjątkiem lamp.


Seven Said:

Lessmore – dzięki.


parvuselephantus Said:

Wstukuje w googla ‘passat B3’, ‘passat B4’, ‘passat B5’, ‘passat B6’, ‘passat B7’, ‘passat B8’, ‘passat B… I uwierzyć nie mogę!


Szara_Wołga Said:

Okolice Biskupca- Opel, Renault, Skoda, Audi 80. I tak wkoło, Macieju.


onaa Said:

a polowa fur na warszawskich blachach, ale i tak wjazd na Mazury..


rozynant Said:

sorry, nie wrzuciło mi tego, co chciałem
Ale jako opolanin potwierdzam dominację VAGów również w niemieckim Oppeln.


lamelt Said:

Złomnik nie był na GAMBOLU??


Paladinus Said:

Zawsze jest pora na Yugo Koral… czy jakoś tak?


_krrl Said:

@brazer ch*ja tam, nie lancia voyager, znaczek Chryslera, a i napis Voyager w fikuśnej czcionce powinien być po lewej stronie


notlauf Said:

Nie siedem, tylko osiem, Lessmore


Quakemaniac Said:

B4 to mocny facelift B3, p’np można przeszczepić płytę podłogową, dach oraz maskę :). Inne są przetłoczenia na drzwiach i ogólnie bokach, oraz inne światła. Sam szukałem B4 jako rozsądniego wozidła, skończyło się na volvo 740. Panowie, kupować, póki jeszcze są i cenia nie zabija :)


finn the human Said:

kłamstwo! to sa zdjecia z Worthersee!


Gracjan_Rpztocki Said:

Jeżeli chodzi o południe to powiat chrzanowski/ wadowicki/ pszczyński wygląda podobnie – przede wszystkim VW Passaty, Golfy i Polo, Audi 80/100, BMW E36. Powiat oświęcimski – dość zróżnicowany (nawet na wsi dość sporo fiatów, opli, aut francuskich, toyot no i oczywiście VAGów). Okolice Andrychowa – całkiem sporo Opli Astra. Powiaty górskie (Cieszyński, Żywiecki, Suski) to mekka VW Golfa “dwójki” i “trójki”. Naprawdę jest tam tego sporo. Bielsko Biała i Kraków – zróżnicowana motoryzacja. Generalnie im większe miasto tym większa różnorodność. Zauważyłem taką prawidłowość, że volkswageny królują na tych ziemiach na których długo królowały maluchy i polonezy. Im większa bieda była na wsi w latach 80 i 90, tym większa moda na VW obecnie. W miejscowościach gdzie w latach 90 było sporo aut zachodnich tam panuje obecnie większa różnorodność. Inne moje spostrzeżenie – obecni posiadacze Passatów bardzo przypominają mi mentalnie posiadaczy Polonezów Caro na początku lat 90. Bardzo wiele cech wspólnych IMO. Oczywiście, Passat to dobre auto i wielu ich posiadaczy jest w porządku ale jest jakiś głupi kult tego auta w naszym kraju.


pstryk124 Said:

Za to, Podlaskie zwłaszcza byłe Białostockie było mniej więcej do 98 zagłębiem aut z byłego ZSRR, ze względu na jedyny w PRL profesjonalny Polmozbyt specjalizujący się w radzieckich maszynach. Do dzisiaj spotyka się tu tavrie, Zaporożce , Oki , mnóstwo Zigulaków różne Wołgi nawet 31029. Jeśli ktoś lubi żelastwo zza Buga to zapraszam, szczególnie w miejsca zamieszkane przez Prawosławną mniejszość Białoruską (powiaty Hajnówka i Bielsk Podlaski,) wątpię że jeszcze gdzieś w Polsce jeżdżą Wołgi czy Oki. Za to dzisiaj duże tu jest stężenie W210 i W211 zwłaszcza wśród taksówkarzy i o dziwo mało kiedy te W210 są zgniłe. A jeżeli chodzi o tą drugą Rosyjską część mazur to na niespotykaną nigdzie skale (podobno tylko Albania dorównuje) można tam spotkać Mercedesy z przełomu lat 80 i 90. Modele takie jak W140 ,W124 W126 co najlepsze wszystko w benzynie z dosyć mocnymi silnikami


Ardian Said:

Jako mieszkaniec ziem odzyskanych muszę wtrącić swoje trzy (?) grosze.
Po pierwsze: miks jest manipulacją (śmierdzącą poprzednim ustrojem). Gdyby mi się naprawdę chciało, stworzyłbym kilkanaście-kilkadziesiąt podobnych miksów, w którym żadne z aut nie byłoby VAGiem (na czele z takim kombo, w którym 8-9 aut na zdjęciu nie byłoby z owej grupy – obrazek z przejazdu dziś główną arterią miasta)
Oczywiście, VAG dominuje, ale to chyba dotyczy całej Polski, nie tylko naszego regionu (IMHO w moim rodzinnym WGR jest ich statystycznie więcej, niż u mnie) ale jest mnóstwo innych aut). Mondeo, Laguna II, Japońskie auta z lat 90 (masowo sprowadzane przez handlarzy około 2005 roku) tu naprawdę istnieją i mają się dobrze, a niedowiarkom polecam Street View.
PS-1 Passat B3 jest bardzo ładny
PS-2 Rozumiem ludzi, którzy wybierają VAGa. To wybór ekonomicznie uzasadniony
PS-3 Żałosne jest to, że o ludziach z “prus wschodniich myśli się jak o nierobach, żyjących z turystyki (która przecież nie wymaga żadnego nakładu pracy), albo o przemytnikach. 21 procent bezrobocia = “tam panie same przemytnicy i szara strefa -_-“


Ardian Said:

PS4 – Korekta i edytowanie tekstu nie wyszły. Sorry


radosuaf Said:

@Adrian:
ad. PS-1: No to już są gusta osobiste. Dla mnie brzydal.
ad. PS-2: Rozumiem ludzi, którzy kupują w Biedronce, to jest wybór ekonomicznie uzasadniony. Ale nie kojarzę, żeby gazety były pełne peanów na temat, jakie to produkty z Biedronki są przewspaniałe i większość tam kupujących raczej nie uważa, że w delikatesach sprzedają syf, a tylko w Biedronce jest towar najwyższej jakości – a tak się zazwyczaj zachowują właściciele aut z koncernu VAG.


Kitek Said:

Ta 405 z angel-eyes to chyba kogoś z klubu P405 :-) tak mnie się kojarzy… takie lampki miałem mieć w swoim kombi, ale wygrała klasyka i przyciemnione ori lampy. Jak na złomniku będą kolejne 405 to żółć mnie zaleje i pojadę na podkarpacie wydrzeć z gardła nowego właściciela moje kombi…


finn the human Said:

notlaufie, czy banowales ostatnio kogokolwiek? bo najprawdopodobniej ban poszedl na pule IP Opery Mobile – z zadnego posiadanego urzadzenia z Opera Mobile nie moge sie na zlomnika dostac


kiełek Said:

Kiedyś jechałem do znajomych na wieś na grila, tuż przy białoruskiej granicy. Domy oczywiście nieponumerowane, ale dostaliśmy wskazówkę że na podwórku będzie stał passat przemytnik(B4 kombi). Stał na każdym podwórku….

Wjechaliśmy w te podwórko gdzie stały 3 sztuki- trafiliśmy, przyjechali znajomi z okolicznych miejscowości. 😀

BTW gdzieś poza wschodem kraju B4 kombi jest nazywany przemytnikiem?


matt Said:

w passaty kombi b3 i b4 wchodzi 115l paliwa do baku gdy samochód stoi na najazdach, przechylony w lewą stronę… w war-maz mamy blisko do granicy z ruskimi, jestem z Elbląga i tu passatów b3 i b4 kombi są sryliony… poszukam wam zdjęć z granicy z kolejek to wygląda jak VW passat mania : )

http://static2.demotix.com/sites/default/files/imagecache/a_scale_large/2000-7/photos/2041507.jpg
http://www.trojmiejska.info/wp-content/uploads/2013/05/fuel-smugglers-protest-in-grzechotki_2041489.jpg

ogolnie od wszystkich VAGow zbiera mnie na wymioty, tu jezdzac mondeo jestem poza mainstreamem : )


Harry Reems Said:

radosuaf
Porownanie do supermarketow jest srednio uzasadnione, ale jesli juz sie go trzymac, i rzeczywiscie przyrywnac ludzi jezdzacymi starymi Passatami do klientow Biedronki, to pogardzajacych nimi czytelnikow zlomnika mozna porownac do klientow Almy, ktorzy z poczuciem wyzszosci kupuja taki sam produkt niemożebnie przeplacajac, ale za to biorac go z polki opracowanej przez marketingowcow tak, zeby roztaczala atmosfere solidnosci, luksusu i exkluzywnego wywiadu ze znana celebrytka w sniadaniu TVN.
Jako ze nie znosze robic zakupow, zabijam sobie czas na nich porownujac klientele poszczegolnych sieci.
Rzeczywiscie klienci Biedronki czesto nie sa zbyt wyrafinowani. To jednak nie zmienia faktu, ze z pogardą wydymajacy na widok Passata B4 czy 5 klienci Almy to nadęci frajerzy, dajacy sie robic w bambuko i jeszcze z tego powodu szczesliwi.


Wiesiek Said:

Mieszkańcy powiatów przygranicznych mogą bez wizy pojechać do Rosji. A tam paliwo za 3,50, więc nie dziwi, że jeździ się Passatami B3, które mogą mieć nawet 100 litrowy zbiornik.


Quakemaniac Said:

Na kaszubach to ludziska teraz się przesiadają na potęgę z VW na stare audi, bo nie gnije. Raz jeden przejechała wieczorem taka ekipa przed moją chałupą z płomieniami buchającymi spod prawej tylnej felgi – fura to Audi B3. Podbiegłem, zapukałem w szybkę, powiedziałem panom aby lepiej wyszli z gaśnicą na zewnątrz. Wysiadło czterech, powiedzieli, że 10km wcześniej rozsypało się łożysko, ale stwierdzili że jakoś dojadą. Pożar ugaszony, przerwa na papierosa i pojechali dalej, jeszcze tylko 4km, jakoś da radę.
Rzeczywiście, niemieckie auta z tamtego okresu potrafią wytrzymać wiele :)


radosuaf Said:

@Harry,
Jeśli Ty nie widzisz różnicy pomiędzy włoskim prosciutto a szynką z Biedronki to po pierwsze nie znaczy, że jej nie ma, a po drugie oznacza, że nie musisz robić zakupów w Almie i sporo kasy zostanie Ci w kieszeni :).
Jak rozumiem, Doda to w sumie to samo, co The Beatles, bo też coś tam brzdąka, tylko że czwórka z Liverpoolu miała lepszych marketingowców?
Są gdzieś granice absurdu, ludzie dajcie czasami na wstrzymanie… Ja nie będę Leniwcowi wmawiał, że jak zapłacił za basówkę więcej niż 300 zł, to jest frajerem albo Mai Włoszczowskiej, że musi być głupia, że jeździ rowerem za ponad 20 tysięcy, skoro mogłaby śmigać jakimś za 1.000 zł.


Harry Reems Said:

Oni z duzym przekonaniem dojechali do domu, samochod usprawnili i nabija na niego jeszcze w wuj kilometrow.
To swietny przyklad, ilustrujacy dlaczego ludzie ciezkiej roboty lubia stare VAGi itd. To nie chodzi o niezawodnosc ze statystyk niemieckich przedukowanych w tygodniku – przyjacielu kierowcy i powtorzonych w motoonecie, ale o takie wlasnie, realne, ale trudne do wytlumaczenia fircykom zalety.
Nie wiem czy mnie za to nie wyrzuca ze zlomnika, ale odwaze sie powiedziec, ze w takich sytuacjach Toyota sprawila by sie duzo gorzej…. Z drugiej strony mialem przyjemnosc jezdzenia wolnossacym Hiluxem, ktory mial swiatla od Poloneza Trucka, zagiety przewod hamulcowy jako odpowiedz na nieszczelnosc ukladu w jednym z kol i dalej pracowicie obslugiwal .budowy.


Łukasz Said:

Ooo! Mój Peżot 😀 Wielkie dzięki. Akurat mama nim jeździ – pozdrawia Złomnik :)


Leave a Reply

Subscribe Via Email

Subscribe to RSS via Email

Translate zlomnik with Google

 
oldtimery.com

Polecamy

Kontakt


Warning: implode(): Invalid arguments passed in /archiwum/wp-content/themes/magonline/footer.php on line 1