Co to jest obok cinquecento? Jakaś Lancia? Obśliniłem się!

sam mjut. Volvo WIXA to mój ideał <3

Niebiesko VOLVO KKS stoi chyba na przeciwko kantyny GREG w okolicach al29 listopada, zginta beczka swego czasu tam stała

Kaszel z ostatniej foty: pluszaki byli zamiast kwiatów, ziemniaki zostali się po weselu, a ałuto to prezent od teścia. Ot, cała zagadka.

Granada – auta z tamtych lat powinny być pokazywane na szkoleniach “Jak budować przestronne, funkcjonalne kombi” …

W Maluchu nie zgadzają się felgi od Bisa…. ale to nie może być aż takie proste

Ależ przesrogi miks. Jak dla mnie najlepszy do kiedy zaglądam na złomnika. Tyle pięknych furek, że aż ciężko wymieniać…

505 prawdopodobnie mojego nauczyciela z technikum:D. Jak sam twierdził, dobrze mu się jeździ – niech służy w takim razie.

Van GMC rozwala – zawsze mi się te amerykańskie furgonetki podobały, jest coś w nich takiego mocnego i prymitywnego.

Nie ma to jak soczysty miks od Złomnika z rana, miła przerwa w pracy.
Ousz matko, Reliant Robin.. Z tym autem to naprawdę mieli nie tak… To coś dawało radę przejechać jeden zakręt bez wywrotki? ;P
Ech, fajna ta biała “ścierka”, zawsze mi się ten model podobał.

Kiedy doszedłem do Toyoty Will VS pomyślałem że powinieneś zrobić topsrylion samochodów z szybami o ujemnym kącie nachylenia.
A tak na marginesie, na allegro są aktualnie 3 mikrusy i goggomobil

Koło czikłeczento jest Lancia Beta HPE, czyli szuting brejk z tamtych czasów. Podobno całkiem zdanża jako auto do codziennej jazdy, czytałem na jakimś amerykańskim blogu.

Mocna dawka od świtu, no tak Favoritki są właściwie nie sprzedawalne …nawet te w idealnych stanach, nie załapały się na “kultowość” PRL-u więc ich los będzie marny, własnie wkraczamy panowie w erę masowego wymierania Favoritek … taka era jak masowe wymieranie dinozaurów.

http://www.photoblog.pl/ugudada/151958619/okresowe-wymieranie-favoritek.html

do favo sie zlatują konesaury bo to wersja LS – światła przeciwmgłowe, pełne zagłówki, wycieraczka tylnej szyby, obrotomierz, a czasem nawet elektroniczny zegarek marki Tesla w podsufitce – LS – synonim luksusu poprostu 😀

jak poniżej 1500/szt to proszę dwa 😉

LDV zawsze mi się podobał: czy to jeszcze jako DAF, czy później na końcu jako Daewoo. ten ryjek, odsuwane drzwi, często rolety zamiast drzwi na pace. rozwalił mnie ten samochód lodziarza oraz CX ogrodowy. o ile Toyotę Will znałem już z miksów z Kaukazu i robiła swoje tym tyłem, to Cypha rozwala przodem na ament. na koniec poprosiłbym takiego Volvo 242

Miałem kiedyś favorite, jeden z moich ulubionych wozów.

ladna niezgnita beta high performance estate, taki rozumisz szutingbrejk tylko ze inny i czesto brejk i rdzejk.Regata w typowym przedsmiertnym stanie tez fajna, jezdzilby…

1. Tę Lancię obok Czinkłeczeta to chyba znam. Mam gdzieś nawet zdjęcie, muszę porównać numery.
2. Toyoty Will gnietą mnie musk.
3. A3 fajnie wygląda w żółtym. Ponoć zresztą nie tylko z Niemcownią przegrywamy w kwestii dostępnej gamy kolorystycznej – w Czechach taki Roomster (<3!!!) jest dostępny w ponad 20 kolorach. Ponoć.
4. Dwa razy w tygodniu widzę Dodge'a Rama w podobnej wersji jak to GMC – jest robiony odkąd pamiętam (tzn. odkąd bywam tam, gdzie stoi – czyli z 5 lat będzie). Chyba podeślę. Jest genialny.
5. W116 to NIE paskud :<
6. CX zarósł pięknie, ale wolałbym moblinego…
7. Czarnego Malczana widziałem w ruchu, nie zdążyłem ustrzelić. Śliczny jest. W ogóle uwielbiam te kołpaki – da się gdzieś takie dorwać? Są genialne. A XM-em bym jeździł aż pocieknie LHM (sprawdzić czy nie ksiądz).
8. Renóweczkie mogę Ci podsyłać regularnie – mam do niej na skuśkę przez Pole Mokotowskie plus nieduży kawałek, czyli z 10-15 minut rowerem. Jest genialna. A Wybranka może poświadczyć, jak hamowałem, gdy ją przyuważyłem (była wtedy ze mną).
9. 242 jest PRZECUDOWNE, dżezu, jak ja bym nim jeździł codziennie i wszędzie!!!

@ cubino – jeśli to ta Lancia, co ją widziałem, to – ztcw – jest dejli drajwerem właśnie.

@ tajemniczybrodacz – znaczy, że będzie można teraz odławiać po taniości a za kilka lat otrzymywać pińcet bzdyliardów punktów Złomnika na rajdach i zlotach. To ja sobie chyba na Formana zapoluję gdy spłacę co mam do spłacenia. Będę go nazywał George.

Dziękuję za uwagę.

Talbot Horizon kojarzy mi się nieodparcie z filmem Event Horizon. I z pewnością był po tej drugiej stronie (kto oglądał, wie o co chodzi, ha!).

@Leniwiec Gniewomir
hyba na favoritce nigdy nie zarobi się pierdyliona dularów … ale formany już są bardzo rzadkie, szczególnie w ładnym stanie i z małym przebiegeim to nima, może w giermanii ale kto będzie ciągną z giermanii formana ?

Mnie najbardziej do gusta przypadła Nysa. Jest tak zaj…. omszona, że ja pie….

@tajemniczybrodacz

W Czechach jest jeszcze na pęczki Formanów i zazwyczaj w bardzo dobrym stanie.

Ehhh tej beczki z pierwszego zdjęcia to mi naprawdę szkoda a jeszcze rok temu wyglądała całkiem całkiem

@ tajemniczybrodacz – nie dularów. Punktów Złomnika. Dulary są fajne, ale złomy bym kupował by się nimi bujać w aurze złomniczości a nie by na nich zarabiać.

Ta beczka kojarzy mi się z dojrzewającym serem pleśniowym.

Mogę Ci sprzedać takie kołpaki jak chcesz
ale lepiej nic już ode mnie nie kupuj

Ale ściema. WAZ to niby że łada? АвтоВАЗ? A to przecież RENO

Ja też na złomach nie zarabiam a wręcz przeciwnie … i wyobrażcie sobie jak w gajerze do pracy bujam się po mieście Legnica pełnym zakompleksionych kutafonów w Ałdi … nie sztuka robić to w Wawie w aurze tajemniczości i ekscentryzmu … polecam przejazdy złomem po Legnicy,Lwówku Śląskim czy Świerzawie … w takich miejscach to jest dopiero coś.

Bardzo gruby miks a po przeczytaniu wstępu myślałem, że będzie spokojny i bez fajerwerków. Piękne Fuego, 505 i 305, zarośnięty CX i sympatyczne Sierry. Szkoda tylko, że to urocza Carina to nie liftback.

aha dodam dla niewiedzących że poruszam się dayli skodą 105 i to fest złomikową … a aaa cośwam pokaze z LEgnicy … autko w normalnej służbie wodociągów …

http://cdn4.asteroid.pl/a.garnek.pl/025/129/25129637_800.0.jpg/lpwik.jpg

Ten Bedford-lodziarnia wygląda jak mobilna przykrywka pod handel narkotykami.

4 moje foteczki w miksie, coś piknego. CX pojmany przez dzikie trawsko aż wybałamusza gały 😮

Chlip, miałem dokładnie takie samo 242, tylko w jeszcze bardziej dzikim kolorze + automat. A zaraz później chlip, bo miałem później takie W116 Za to na focie z Volvo “w kolorze jak WUK” jest jakiś tajemniczy bohater drugiego planu, czający się w garażu. I nie wygląda mi to na Matiza. Bardziej przypomina słynny żart prima aprilisowy CA z Syreną Sport. Czyli jest to jakieś MG czy inne coś

Proboszcz w mojej parafii miał kiedyś Volvo 240 kombi w kolorze ciemnozielonym, swego czasu budziło pewien respekt, ale juz chyba 10 lat będzie odkąd kapłan zamienił je na Corollę IX sedan 😡 patrzę na to GMC i tak sobie myślę, z przodu to miejsca dla pasażerów, a te witryny z tyłu? Dwie sypialnie czy może handel objazdowy? Seria Will Toyoty absolutnie niszczy wszystko, tylko taki drobny szczegół, że to jeździdełko tutaj to Vi, Vs to byl ten kompakt (matko jaki on byl piękny, nie wiem po co projektowali pierwszego Aurisa skoro mogli po prostu rzucić tego vs-a jako kolejną generację Corolli na świecie). W ogóle to widziałem dzisiaj piękną scenkę- własciciel Mazdy 323f siłował się po wyjeździe z posesji z prawym reflektorem, bo tylko lewy był laskaw się otworzyć 😀 żałuję, ze nie zrobiłem zdjęcia

VOLVO 242 <3 jakiś miły starszy pan, pewnie śmiga w nim od nowości

@ notlauf – dzięki, ale one są do 12″ a ja mam 13″ w Madzi… Szkoda, bo wyglądałyby genialnie 😀

A grania kymbi to gdzie stoy ?

http://tablica.pl/oferta/maluch-fiat-126p-1978-i-wlasciciel-palony-na-linke-bez-sladow-korozji-CID5-ID32JaB.html#7e3a50c766

stoi u mnie miescie za 2700zl, ktos moze chetny na klasyka na cytrynkach

A propos Legnicy- ostatnio polecony mechanik miał mi coś tam w Twingo robić koło Legnicy, gdy dowiedział się o jakie auto chodzi, odparł: “To Francuz? Nie robię! Szukaj se pan kogoś we Wrocławiu!”

R10 Major proponuję pokazywać siedemnaście razy dziennie. Poważnie. Dziękuję.

Vehicrossa żółtego złapałem ostatniou w W-wie jak się wbijał na Chmielną nie bacząc na zakaz. Wyślę niebawem.

Złomniku! To nie jest sportback

W Maluchu nie zgadza się rejestracja. Prawie WUK, ale jednak nie.

Koneser karawanów niszczy system.
Renault 25 to jednak wytrzymała maszyna skoro do dziś jest daily driverem. Kiedyś chorowałem na taką w wersji baccara
Czerwone Sunny jeśli to niezgnity 1.7 dizel można brać w ciemno jeździć, jeździć, jeździć.

Jeśli chodzi o Isuzu to ostatnio w lublinie widziałem Bedforda Midi tylko na terenowych oponach, krótkiego i podniesionego. Chyba był 4×4. Na polskich portalach nie mogę takiego znaleść a całkiem fajna opcja na auto wyprawowe.

To LDV to nie LDV tylko DAF Leyland 400. LDV było później i miało inny ryjek, ale taką samą bryłę jak 400tka.

Czy z maluchem chodzi o hamerykanskie rejestracje?

Podobuje mię się ta Beta (Lancia, a nie jakieś E36;) ).

A to, co zerka jednym (podwójnym (jak nie liczyć kierunka)) okiem z garażu koło niebieskiego volva KKS, to wygląda mi na MGA z dodatkowymi reflektorami

Panie Złomnik, takich rodzinnych aut jak Chevrolet G20 czy Ford Econoline/Clubwagon jest na Islandii np. cała masa (bardziej Fordy). Te ostatnie mają też często napęd 4×4 i podwyższane zawieszenie na wielgachnych kołach :-D. Wygląda to mega soczyście.

To Cinquecento na czarnych blachach nie istnieje i jest podlym fotomontazem zlomnika. Przeciez wszyscy wiedza ze CC do gowno, ktore rozsypuje sie po przejechaniu 30 tys i zadne juz nie przetrwaly.

@Tajemniczy Brodacz:
Dobrze, tak trzymać. Skoda 105/120 for life! :-D. Sam się zacząłem powoli za taką rozglądać. Jelczyk też daje radę 😀

Dzięki chłpaki 😉

dzięki wam nie upadam na duchu gdy się smieje gimbaza gdy przejeżdząm obok … jak dla mnie , adekwatny prestiż 😉

http://cdn1.asteroid.pl/a.garnek.pl/026/223/26223240_800.0.jpg/prestigious-enough.jpg

@ tajemniczybrodacz – A GDZIE BRODA?!

no zgoliłem 😉 miałem naciski, hmm dydaktyczne .
ale zapuszcze jeszcze 😉
tak było z brodą …
http://imageshack.us/a/img38/9717/20110626100236.jpg

@tajemniczybrodacz:
W tym entourage zdecydowanie bardziej pasowałbyś do Skodziany. Brakuje tylko Primatora w ręce…

Tak to jest że pracuje jako nauczyciel i często mam lekkie i poza formalne naciski by się ogalać, 😉 na zaraz zaczynam wakacje i zapuszczam, potem gole i tak w kółko 😉

@tajemniczy(bez)brody 😉
Skodzinka miodzio! Biały kolorek jest git!

E tam. Brian May w początkach swej kariery, zanim wydawanie pięknych dźwięków z Red Special zaczęło przynosić dochody więcej niż wystarczające, uczył fizyki. A fryz miał taki sam. On się chyba z nim urodził w ogóle… Ja też uczyłem przez chwilę na studiach będąc (angielski, podstawówka na Bruna) – nikt nie czepiał się mego upierzenia. To i czemu brody mieliby się czepiać?… Mój znajomy też zresztą prowadzi jakieś zajęcia z dziećmi a wygląda jak wiking. Można? Można. Widać zależy od zwierzchników…

Swoją drogą znalazłem fajny artykuł, natchniony Toyotą Will

http://www.caranddriver.com/features/ten-japanese-cars-you-cant-have-feature

Czy za tym maluchem nie stoi przypadkiem Delta Integrale? Skad jest ten koneser włoszczyzny?

Ten C5 Break na jednym ze zdjęć idealnie pasuje do reszty:)

A ja chciałem serdecznie podziękować za polecenie niezwykle trafnej książki “A w Patafii nie bardzo”. Właśnie skończyłem czytać ją moim bliźniakom. Czytałem ją z fascynacją równą fascynacji moich słuchaczy. Zdecydowanie lekturą obowiązkową książka ta być powinna. Ale kto na to pozwoli.. pozdrawiam.

R10… nigdy nie widziałem tego na żywo…

Parkowałbym Reliantem… skośnie 😀 wiecie jak? =)

JAKBY KTOŚ SŁYSZAŁ GDZIE STOI ROVER SD1 TO PROSZE O KONTAKT POD NUMER TEL.788 778 548 LUB EMAIL hubert126p@o2.pl

Dobry miks. Jeździłbym tymi Sierrami i tym Dziobakiem i jeszcze tym GMC. A teraz zagadka: która Sierra jest kupe, a która trzydrzwiowa? Bo nie są takie same :D. Zgadzam się ze Złomnikiem – takie dżiemsi czy inny Econovan to jest ewentualnie samochód rodzinny… bo jak słyszę o rodzinnym heczbeku, to mam pomieszanie niedowierzania z atakami śmiechu.

Econoline miało być, gad demyt

Ciekawe, że jak wpisałem w tablica.pl “econoline”, żeby zobaczyć ile takie cudo kosztuje, to pokazały się głównie ogłoszenia z północno-wschodniej Polski, a w każdym właściciel podkreślał, że auto ma 2 zbiorniki paliwa. Hmmm. Ciekawe czemu.

@ tajemniczybrodacz
Coś w tym jest, bo Favoritki są ogólnie cieńsze w uszach od poprzedniczek 1xx, z mojego doświadczenia tak wynika, jednak tylnosilnikowe to była już sprawdzona w boju konstrukcja, a Favo to w sumie była nowość u Skody wtenczas.
Dość powiedzieć, że świeżo kupioną 105-tką z kumplem rozwaliłem Złombol w 2010 do Turasów, niemal w ciemno – Favoritą (a tym bardziej jakimś polskim produktem) bym się nie odważył 😉

PS. Również poruszam się 105 w charakterze dejli drajwen klasika, no fakt że w stolicy, ale i tak +8 do charyzmy 😉
PS. 2. Jeździ/stacjonuje sobie zielony (?) Favorit Pickup w okolicy w-wskiej Dolinki Służewieckiej. To jest kozak. Fakt że dawno już ostatni raz ją widziałem, ale wyglądała na doglądaną od czasu do czasu.

Wujek miał taką Betę lata temu. Nawet kolor ten sam 😉

czemu jakieś typy zrobily z komentarzy portal randkowy i wrzucaja swoje lanserskie zdjecia?

Mielimy kiedyś takiego sunny 1.7 diesel Był trochę pognity, zajeb… kopcił ale też był dużo bardziej dynamiczniejszy i ekonomiczniejszy niż sunny 2,0d którego miałem później. W tym 1.7 urwał się pasek rozrządu i auto poszło na żyletki.

@Pantmonster – pan wyglądał na miłego, owszem i nawet chciałem go zagadnąć o ten pojazd, ale niestety mam to do siebie, że zwracam uwagę na więcej niż jedne światła zawracając na rondzie, a miły pan niekoniecznie, więc mi uciekł na SKP.

Szukałem tej CePiątki o której wspomniał pwk200, znalazłem, paczę… I czy to aby nie zostało zrobione w okolicach Żerania, konkretnie na Gersona lub którejś z tych malutkich uliczek? Bo tamże upolowałem coś równie fajnego i też hamerykańskiego (już wysłane swoją drogą)…

@ Leniwiec:
GEORGE FOR(E)MAN !!! 😀 😉

taa, te amerykańce są z Żerania, ktoś widocznie wcześniej wysłał foty niż ja.

Fajny miks, sporo modeli rzadko występujących do tej pory. Chyba poznaję ten mordor – jest to parking należący do nie mam pojęcia kogo, widoczny ze ścieżki rowerowej przy Wiśle na Dąbiu w Krakowie. Szare R25 na 100% już było, ale nie mogę znaleźć gdzie. Na zdjęciu z Lancią mamy combo niedawnego bohatera, dobrej fury za 3 koła – 306, a w tle niezgadzającego się Malucha przyczajony future jaktajmer – Modus. Świetne kołpacze ma to Volvo – nie widziałem ich od lat. Malediwskie Toyoty gniotą jednak wszystko – jakby przybyły z równoległego wszechświata.

oldskulu, jestem przekonany ze zarowno Skoda Favorit, jak i dowolny polski samochod jest w stanie pokonac 2000 km. No, moze nie Mikrus. Za to nawet Syrena juz daje rade, choc strach jest. jesli chodzi o pozostale… no kaman, ten caly zlombol to bezpieczne podniecanie sie wielka hardkorowoscia w ktorej tak naprawde nic hardkorowego nie ma, poza tym ze uczestniczace w nim auta nie maja klimatyzacji (oh moj boze)
@ brodacz – “wyobrażcie sobie jak w gajerze do pracy bujam się po mieście Legnica pełnym zakompleksionych kutafonów w Ałdi”
Zakompleksionych powiadasz?

Byłem kiedyś na Malediwach, faktycznie, w Male jeżdżą takie wynalazki, że mało nie wypadłem przez okno autobusu jadąc przez miasto. Sam autobus zresztą też był złomnikowy. Poza motoryzacją reszta jest dziwna, najgorsze były obserwacje obyczajów miejscowych – kolesie wysiadujący w cieniu podczas gdy zawinięte w czarne zwoje kobity zasuwały na kolanach w pełnym słońcu, oraz autentyczne niewolnictwo w branży hotelarskiej – dzieci z Indii zapieprzające 25 godzin na dobę pod komendę zwyrodniałych managerów-sadystów. Nigdy więcej tam nie pojadę.

Wiem, czyja ta Ravka

Przegiął: http://otomoto.pl/audi-a6-xenon-klimatronic-skora-C29369493.html

widzę że dziewczęta sobie dzisiaj strasznie słodzą, naprawdę…kogo obchodzi jak kto wygląda/co robi/czym jeździ, to nie twarzoksiążka, rozmawiajmy o autach anie o duperelach…

a teraz poważnie – o co chodzi z tym zabunkrowanym magazynem z kantem w skórze stilo? jestem prawie pewny że za maluchem stoi Integralka, gdzie to? Kto to?

@ Harry R
Ach, toż ja przeca nie twierdzę, że nie umią 😉 tylko prezentuję pogląd, że względnie przygotowany pojazd z tej epoki z Czech, albo dajmy na to Wschodnich Niemców, jest bardziej godny zaufania niż pojazd polski. Bez satysfakcji to mówiem. A że ogólnie to jakoś przejadą i 2 tysiące, i 4 i 6, to tak. Z większą ilością przygód ino 😉 myśmy złoili te 4 tys. km nieomal nudząc się.

Żeby nie być gołosłownym: nasza 105 była przygotowana raczej po łebkach, co zaskutkowało tankowaniem oprócz paliwa dodatkowo pakietu olej silnikowy + olej przekładniowy (nie żarła, ulewało się). A co z przygotowanymi rzetelnie do wyprawy polskimi sprzętami? Pierwszy, Żuk, poległ kilka h po starcie za polską granicą. Wśród bułgarskich pagórków, bo nie można tego górami było nazwać, Malary i Poldotrupy puchły i wymuszały postoje. Nysa po odpoczynku przed kebabową granicą, coby sobie foty zrobić, nie chciała odpalić. To widziałem osobiście, a o ilu historiach nie wiem
Tak się z Tobą jednocześnie zgodzę i nie zgodzę w kwestii tego hardkoru 😉 w takim sprawnym, ogarniętym, przykładowo Skodaczu 105 tego typu wyprawa nie jest żadnym wyczynem. W wozie polskim – no już owszem, niestety
Dla równowagi dodam, jak już powróciliśmy, wkrótce klękła mi pompa oleju i zatarłem motór. I tak był wredny bo tracił zapłon 😉 wymiana też prosta jak… no jak wymiana silnika w Skodzie. Nie jestem fanbojem, ale doceniam dobre połączenie prostoty, solidności i ergonomii w tymże pojeździe.

@harry aktualnie na zlombol moga juz jezdzic dowolne caro czyli kombi z klima tez – taki byl rok temu – dla mnie przegiecie…ja bylem jak jeszcze byl wymog gaznika, jedynym caro po ligcie, waskim i z gaznikiem heh

ale szkockie gory zmiekily mi piatke a silnik po powrocie nie byl juz soba o nie (ale nie byl tez w za dobrym stanie przed wyjazdem )

Miałem taką Granadę, z motorem 2.0 i gas anlage, z rarytaśną dziurą w bagażniku, przekładnią lejącą płynem na prawo i lewo, trzonkiem od młotka wbitym między blok i alternator, żeby to jakoś chodziło i spierniczonym rozrusznikiem. Miałem tylko przez 3 tygodnie ale pamiętam ją do dziś 😀

Volvo KKS stoi niedaleko mnie:) To jest pan kolekcjoner, który oprócz daily drivera volva, gnije (nadal) beczkę, T3, ma 2 MG (widoczne na zdjęciu) i starego transita campera:) nic nie sprzeda, uprzedzając pytania:)

http://otomoto.pl/skoda-favorit-fabrycznie-nowa-bez-przebiegu-C29092716.html

ktos cos tu wspomnial, ze Favorita nie idzie sprzedac za 1249,-

BTW:
R10 – chetnie poczytalbym jakies male expoze o tym samochodziku. Pamietam test tego samochodu w “Młodym Techniku” i informacje, ze ma najlepsze hamulce w klasie. Duma mnie rozpierala, bo moj ojciec takim pomykal

A propos złego “produktplejsmentu”; obejrzyj któryś odcinek “Ojca Mateusza”.

http://otomoto.pl/renault-5-perfekcyjna-C25984480.html

A jakby tak kupić, nie przerejestrowywać, tylko literkę N na tablicy przerobić na M… ile punktów lansu na rajdzie złomnika?

Oldskul, to ze ludzie pokupowali graty z allegro, nic przy nich nie robiac, a potem radosnie je psuli (bo to takie hardkorowe) nie jest zadnym wyznacznikiem.
Ja nie twierdze ze Duzy Fiat jest bezusterkowym samochodem niczym Alfa Romeo ;>, ale prawdopodobienstwo powaznej usterki w normalnie utrzymanym Duzym Fiacie czy Maluchu podczas normalnej eksploatacji przez 4 tys km jest niskie. Tak samo jak nie jest normalne, zeby ktorys z tych samochodow mial problem z przejechaniem normalnej drogi w gorach.
Wnioski wyciagane na podstawie obserwacji przygod hipsterow w gratach od handlarzy z allegro sa naprawde malo miarodajne.
Aha – zeby nie bylo, ja nie potepiam zlombolu. Turystyka motorowa to fajna rzecz, a turystyka motorowa starymi samochodami – jeszcze fajniejsza. Sam ja czasami uprawiam. Nie widze w tym po prostu niczego niezwyklego, a ekscytowanie sie tym, jakie jak towarzyszy zlombolowi swiadczy po prostu o ignorancji. Z drugiej strony patrzac, zlombol przyciaga wlasnie takich ingnorantow do tego hobby. Czesc z nich dzieki temu przestaje byc ignorantami, choc oczywiscie nie wszyscy.

Aha – co do R10, to moj dziadek mial albo R8, albo 10 (nie pamietam) bezposrednio po Syrence (dwucylindrowej, nie pamietam ktorej dokladnie) i twierdzi ze roznica w komforcie jazdy i prowadzeniu obu samochodow byla nolbrzymim szokiem. Przy czym bylo to w czasach, gdy Syrenka nikt nie gardzil, a wrecz przeciwnie – byl to dla wieku niedoscigniony obiekt pozadania.

@harry – widać po nim odziedziczyłeś to uwielbienie dla tylnego napędu

W sensie dlatego ze mial Syrene?
Co do uwielbienia, to ja przeciez wyraznie chyba pisalem, ze dla przecietnego kierowcy jezdzacego normalnie rodzaj napedu jest praktycznie bez znaczenia.
Z drugiej strony – teorie o tym, ze dresiarze przesiadaja sie masowo z BMW na Audi bo w BMW sie rozbijali i uznali ze sa niebezpieczne sa niesamowicie fascynujace. To wlasnie dla tego typu rzeczy czytam komentarze zlomnika.

@Brazer – Panie, jaki Żerań, ja te Amerykańce z C5 w tle w Bydgoszczy na Wybickiego upolowałem, obok skrzyżowania z Powstańców Śląskich. Na gógle strit w tym miejscu też są widoczne.

Spodziewałem się, że w tym potoku komentarzy nie pojawi się ani “Alfa”, ani “Romeo”, a jednak! Harry Reems you are the man.

@Kuba
no to na Żeraniu w Wawce jest identyczna uliczka z identycznymi autami, niezłe, co nie?

@ miwo – nie inaczej 😉 Nie lubię boksu ale prawie od zawsze mi się to skojarzenie narzuca.
@ cubino – samo ZLO jest już wystarczająco godne – gdybym nabył jeździdło z takimi blachami miałbym ciężki opór przed przerejestrowaniem!

Tojota Will Vs marzenie mojej Żony.

@ Harry
O co w ogóle z tym hipsterstwem chodzi, jakoś nikt mi nie może dotąd wyjaśnić. Na razie zrozumiałem tyle, że jak kto ma okulary w grubych czarnych oprawkach, to już pewnie hipster 😀
Byłeś na jakimś Złombolu chociaż, czy tylko teoretyzujesz? tudzież kolega opowiadał? To znaczy nie wiem jak jest teraz, może faktycznie zwiększa się odsetek ajfoniarzy-fejsbukarzy i im podobnych, ale sądzę że przynajmniej jedna osoba na skład ma jako takie pojęcie o wehikule którym się przemieszcza ja raczej widziałem pozytywne zakręcenie, całkiem sporo osób to byli podróżnicy z prawdziwego zdarzenia, no jeden globtroter rzetelny na pewno – ot zapytany o zdanie gdzieś w środku zadupiastej Rumunii powiedział “aaaa tak, tu niedaleko jest fajny hotelik” – poprowadził, i hotelik był, i był fajny

PS. [prowo] Alfą R dowolną też bałbym się jechać 😉 [/prowo]

Ja znam takich, ktorzy na zlombole jezdzili i to rowniez sa fajni ludzie. Tyle ze akurat oni nie mieli wiekszego problemu z powrotem.
Nie, nie uczestniczylem w zadnym zlombolu, ale zdazalo mi sie jezdzic samochodem za granice. Nawet gdyby mi sie nie zdazalo, to i tak wystarczy troche wiedzy motoryzacyjnej zeby zdawac sobie sprawe, ze robienie wielkiego halo z tego, ze np Duzy Fiat dojechal do Monaco nalezy traktowaz z lekkim przymrozeniem oka. Oczywiscie to nie zmienia faktu, ze pojechanie Duzym Fiatem do Monaco to bardzo fajna rzecz.

No okej, kumam przekaz.
W tym roku towarzystwo wali na Nordkapp – świetny kierunek, chętnie bym ciął ale kurczę żeby nie brak kasy i te formalności zapisowe, darowizny od sponsorów itp., byłaby godna wyprawa, fiordy z ręki by jadły 😉

Złotą Rivierę kojarzę, tu akurat jesj stałe miejsce pobytu, ja fociłem pod Biedronką przy Rondzie Wielkopolskim

@MarkuSaab: to nie kolekcjoner, nie obrażaj gościa. A gnijąca beczka nie jest jego.

Jest Santana – jest moc 😉

Gdyby ktoś z Was wiedział,. gdzie stoi ta Lancia Beta HPE volumex (czyli lanciowy kompressor), to prosze namiar!!!
Chodzi o auto z fotki z czinkłaczętem!

ta granada stoi w tym samym miejscu chyba od lat…