Bierz lawetę: Fiat 238E albo retroaranżacja wnętrz
Jak mnie ktoś pyta, co zrobię, jak wygram milion, to odpowiadam, że najpierw spłacę długi w ZUS-ie, potem opłacę zaległe faktury, a potem będę musiał wygrać znowu, żeby starczyło mi jeszcze na kolekcję zabytkowych dostawczaków. Wprawdzie żona mówi, że najładniejsze są stare coupe, jak Corolla Grzegorza, którą wygrał Rajd Złomnika, ale ja tam wiem swoje i chce mieć kolekcję zabytkowych busów i furgonetek. Zacząłem z grubej rury od Carry, które jest bardzo dobre, tylko że nie jeździ. Jeszcze grubszą rurą byłoby nabycie Fiata 238E. Fiat miał w przeszłości tyle pięknych aut dostawczych, że aż nie wiadomo od czego tu zacząć: 1100T, 850T, 900E oraz oczywiście dzisiejszy bohater – model 238E.
Ciekawostką dotyczącą 238E jest to, że zrobili go tak całkiem od nowa nie korzystając z niczego. Miał przedni napęd i znany wszystkim doskonale benzynowy silnik 1500, podczas gdy pozostałe busiki Fiata do tej pory miały napęd na tył i najczęściej silnik z tyłu. Widzę duży potencjał w aranżacji wnętrza w tym modelu: obecnie jest tam tylko prosty stolik i dwie kanapy. Ale pomyślcie sobie: w końcu taki Fiat to są wczesne lata 80. Aż się prosi, żeby zrobić taki stoliczek z fornirowanej płyty paździerzowej malowanej na pełny błysk (kolor ciemny orzech), na nim obowiązkowo biały obrusik w rombik z koronkami na końcach, a na tym obrusiku w rombik – mały wazonik ukradziony z Funduszu Wczasów Pracowniczych, w którym stoi sobie sztuczny kwiatek. Trzeba byłoby to oczywiście przykleić, żeby się nie wywracało podczas jazdy. Zamiast tych smutnych kanap wjeżdżamy oczywiście z fotelami typu “wypoczynek” z pluszowym obiciem w brązowo-beżowe kwiaty i drewnianymi podłokietnikami w tym stylu. I już jest nieźle, ale wciąż sporo brakuje: przede wszystkim potrzebny jest odpowiedni dywan. A żeby ten dywan się nie niszczył, każdy wchodzący do środka musi zdjąć buty i założyć tzw. wsuwki. Wzdłuż tej ściany, gdzie nie ma drzwi przesuwnych, stawiamy meblościankę tzw. “podpalaną” czyli z płynnie przechodzącym kolorem forniru obiciowego od jasnego do ciemnego brązu, również grubo lakierowaną klarem na lustro. W oszklonych szafkach stanowiących element meblościanki nie stawiamy bynajmniej książek – to jest porządny Fiat 238E, tu żadnych książków ni ma – tylko eleganckie naczynia, zdjęcia z wakacji w złotych ramkach oraz oczywiście zdjęcie Jana Pawła II z jakimś cytatem z pielgrzymki. Następnie jedziemy z wnętrzem w tapecie, a w okna dajemy firanki. Na meblościance pozostaje jeszcze postawić paprotkę i oczywiście jakieś radio typu Wilga.
No właśnie. I tu jest pomysł na biznes, kikstarter, “gdzie jest moja dotacja z Unii” – studio retroaranżacji wnętrz. Wprowadzasz się do nowego, wylansowanego, deweloperskiego mieszkania w inwestycji o nazwie “Rezedowa Laguna”, “Błękitna Oaza Spokoju”, “Bezpieczny Przylądek” albo “Zielona Fawela”? Zaskocz znajomych i pierdyknij sobie wystrój wnętrza jakby to był 1985 r. Ciekłokrystaliczny ekran telewizora wmontuje się w obudowę od Jowisza, nieodzowny będzie też telefon stacjonarny z wykręcaniem numerów tradycyjną tarczą i parę innych gadżetów. Za jedyne 4200 zł wykonam taki projekt retroaranżacji w stylu “Obciach To Nowy Szyk”, że wsuwki męskie pospadają. Nie pchać się, nie wszyscy naraz, zapisy na styczeń, nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem – do końca roku nic nie biorę.
O rany! ale kosmos. Cały czas mnie to intryguje skąd takie wynalazki trafiają do Polski.
Zamiast lawety, można go sprowadzić statkiem, tak jak te japońskie auta:
http://www.youtube.com/watch?v=38jDQkkaxT8
“Wprawdzie żona mówi, że najładniejsze są stare coupe” – zaczynam czytać wpis a tam błąd ortograficzny…
ale piękny! otwierane dwuskrzydłowe boczne drzwi, silnik 1.5, stylowy rurowy podłokietnik przy jednej z kanap.
czy następcą tego modelu było już Ducato, czy jeszcze coś podobnego później Fiat tłukł?
Ten FIAT to ta sama data produkcji co ja:) Musze przyznać, że obaj się zajebiscie dobrze trzymamy i nawet nie widac uplywu lat
Jest przepiękny, jeździłbym!
Natomiast co do elementów aranżacji – zapomniałeś o kryształach. W meblościance musi mieszkać cięty kryształ.
bardzo ładny, Fiat miał zawsze dobrą rękę do dostawczaków, pomijając dwie pierwsze generacje Ducato wszystkie są naprawdę kuszące. Choć tych starych już nic nie przebije, obecnego Ducato nikt nie będzie chciał retoraranżować w 2045 roku
Te, notlauf, Ty chyba to Carry niejeżdżące trzymasz, żeby mieć dobrą historię i powód do narzeku. Naprawiłbyś se je w końcu, nie ma rzeczy niemożliwych, czasem chęci tylko brak 😉
Projekt na kikstarter już był, zdaje się. Jacyś dziennikarze mieli pożyć jak w PRLu przez czas jakiś (w każdym razie długi), a potem o tym napisać 😉
Panie Złomnik, bardzo mi się podobają inicjatywy pt. “Złomnik testuje/kruzuje”. Nie mogę się doczekać kiedy będzie np. test Wartburga 353 bądż Zastavy 1110 😀
Wam tam Panom w Warsiawie to sie widze w łbach wywaraca my tu w polsce B albo i C to żyjemy jak w PRLu-u cały czas …
A jakby ktoś chciał przejąć zaaranżowanego kampera na takim fiacie to moge oddać tanio. Tutaj link do galerii zdjęć: https://www.dropbox.com/sh/u9oo4iwdq2giufl/FBEmv262Ud
kontakt do mnie grzegorzfilip@gmail.com
https://www.dropbox.com/sh/u9oo4iwdq2giufl/FBEmv262Ud Aha pod tym linkiem w galerii mozecie też zobaczyć prospekt reklamowy tej fury, który naprawde rządzi! Ponadto cała książka serwisowa z danymi technicznymi, szkicami itd. :))
Bardzo fajna sprawa, idealny na łikendowy wypad za miasto. Tylko trochę szkoda, że bez możliwości noclegu. Czy to był pojazd biurowo-konferencyjny?
@ notlauf – jeszcze jedno: podpalanka (ten kolor w którym widziałbyś meblościankę) to inaczej sunburst. Czyli ten klasyczny fenderowsko-gibsonowski kolor gitar, które były brązowawe pośrodku i czerniały na brzegach Sam miałem 2 takie basy (w tym enerdowską Musimę, której pozostałości nadal mam). Przy okazji przypomina mi się dowcip:
– Co jest brązowe, “podpalane” (sunburst) i świetnie wygląda u szyi gitarzysty?
– Doberman.
@ SLAP – aleś zamiótł tym prospektem i książką serwisową. Aż się smutno robi wiedząc, że takie księgi naprawcze dotyczące współczesnych konstrukcji raczej nie są dostępne zwykłemu użyszkodnikowi…
@Leniwiec:
A na basie BC Rich Warlock miałeś okazję grać? 😀
@Leniwiec
W dobie internetu dla chcącego nic trudnego – do dustera od 2009 roku: https://docs.google.com/file/d/0BweDrlRQlWJFUDlEalphSXJmQVU/edit?pli=1
“UBEZPIECZENIA NAJTANIEJ DOJEŻDŻAM”
Lubię poziome fajery. Skolekcjonowałbym go. Niestety jeszcze stodoły nie mam…
@ lordessex – nie, nigdy nie miałem potrzeby, gdyż nie uprawiam muzycznej ekstremy a dla szatana co najwyżej pompuję rower.
@ Mav – ooo, ciekawocha. I tak z tego nic nie wyniosę, ale dzięki!
@Leniwiec
Mam bardzo podobne książki i do 107 i do lancera, tylko nie chce mi się teraz szukać (w pracy jestem:P). Ale pokazałem Ci to co na szybkiego znalazłem, żeby Ci smutno nie było, że takich rzeczy już nie ma;)
Opis aranżacji wnętrza jest rewelacyjny, ale nie odwrócił mojej uwagi od tego, że Fiat sprawia wrażenie bardzo sensownego. Przynajmniej, z tego co widać na zdjęciach. Jakiś czas temu rozważałem zakup czegoś ciekawego, do podłubania i sprawiania frajdy – początkowo brałem pod uwagę jakiegoś niedrogiego kabrioleta. Z kolei kilka razy w roku zdarza mi się przewieźć coś większego. No a taki Fiat spełniałby oba warunki na raz!
aaaaa nie moge… wczoraj tyle pieknego wloskiego zelaza, a dzisiaj ten Fiacior kopie z pólobrotu po mózgu lepiej niz Chuck….cudo
Nie wiem czy zwróciliście uwagę, że w ostatnich dniach Niemcy podpalili w Warszawie dwa samochody, i obydwa francuskie. Najpierw Peugeota 307, a teraz Citroena C4 Picasso.
http://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje,news,pozar-samochodu-w-tunelu-wislostrady,94056.html
Ostatnio spotkałem takiego Fiatonga na mieście, tylko z lampami z chomik wie czego. Całkiem nieźle gość popierdzielał tym kiblem 
tak zbudowałem mu wiatę i tak sobie tam czeka na lepsze czasy bo “nie dokończyłem projektu” 😉
@notlauf
W Zielonej Górze to samo. Tylko, że u nas niemiec nie zdążył uciec i też się spalił:
http://www.gazetalubuska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20130726/POWIAT16/130729595
@ notlauf – szkoda Picassiaka, lubię Cytrynki (choć może to nie jest mój ulubiony model). Ale pacz, wszędzie ci Niemcy podstępni.
A teraz coś z zupełnie innej beczki:
http://i221.photobucket.com/albums/dd7/LotharSteve/rollsrover.jpg
@Leniwiec: Jak dla mnie, najpiekniejszy bas ever :-D. Chyba że NJ Beast jeszcze, ale nie wiem czy robi też basy.
Dowiedziałem się tego z mojego ulubionego portalu “www.nienawidzeskody-towszystkoniemieckispisek.pl”. Polecam.
Jeśli chodzi o wyposażenie to Nysa-Wojskowy-Camper miażdży! I wciąż można ją kupić. Chyba była nawet na zlomnik.pl
http://tablica.pl/oferta/nysa-wojskowy-camper-2-5-gaz-CID5-ID2WTn3.html
“Zielona Favela” – to mój pomysł. Mam ochotę napisać te dwa słowa na większości znaków prowadzących do tych nowych osiedli reklamowanych krową stojącą pod lasem.
@Leniwiec, @lordessex
Warlock Warlockiem, ale osobiście znam człowieka, który ma na ścianie Rickenbackera 4004LK w szklanej gablocie. Gość twierdzi, że nie jest godny grać na tym sprzęcie, wystarcza mu sama świadomość, że ma i może sobie na niego patrzeć
@notlauf 307 zwróciło moją uwagę, ale to było tak oczywiste, że aż się nie zastanawiałem. No ale to c4… TO NIE PSZYPADEG, NIEMDZY JAK NIC. btw, poproszę o link do tej krynicy wiedzy na stronie nieniemieckie.com
Do kolekcji dostawczaków lepszych niż Town Car:
@ lordessex – zupełnie nie moja estetyka. Jak dla mnie najpiękniejsze basy robi Alembic (przynajmniej niektóre), Wal (szczególnie Mach II) i Status (obrzyny!!!), nasz polski Nexus, no i po złomnikowemu wielbię także stare japończyki (nawet mam jednego – Ibanez Roadstar II fretless, rocznik ’84; miałem też Roadstera z ’81 czy ’82 i Arię Pro-II RSB chyba z ’79, jak się poszczęści to będzie kolejna Aria ale z serii SB).
@Erbest – też bym tak zrobił. Podoba mnie się Rick w fireglo niemiłosiernie (także brzmienie), ale kompletnie nie moje klimaty…
A, no i Alembica też mam 😀 Essence 5, moja miłość największa, nie na sprzedaż i w ogóle. I mój Jazz (model Geddy Lee) też jest ładny. A o Walu marzę dniamy i nocamy, ale one kosztują rękę, nogę, nerkę i pół mózgu… O bezgłówkowym Statusie też marzę – to już troszkę bardziej realistyczne, choć nadal drogo.
@ Erbest – mieć takiego Ricka i na nim nie grać… To jak mieć stare Carry i nim nie jeździć. No, wait…
@Erbest:
Nieźle :-D, co do BC Richa, to nie mają basów NJ Beast niestety :-(, który według mnie jest najbardziej mięsny :-D. Warbeast jedynie jest
Z basów to jedynie pół basa znam, jeśli już ciągniemy temat.
A fiat owszem, zajmuje na mojej liście drugie miejsce po multipli a przed 900E.
Naturalnie multipla http://t0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcT9pzF4XSb7jvc4ole3eZPrPTyY9DJR8fWI7R5cLgIPHTz_O9xY, choć i współczesną też bym jeździł wożąc dwójkę pasażerów z przodu.
Jak dla mnie 900 wygrywa (ten który był na zeszłorocznym rajdzie Złomnika po Ursynowie), ale do 238 władowałbym więcy sprzętu. Generalnie stare fiatowskie furgoniki robią robotę. Poprosiłbym.
weekend się zapowiada po włosku na złomniku 2 dni z rzędu o italiańcach, ładnie ładnie…
@Leniwiec:
Ten sam 900 był na również na zeszłorocznym Festiwalu Nitów i Korozji 😀
@Zyga:
A to nie jest przypadkiem ten sam gość co też pisał całe elaboraty przekonujące o wyższości Nysy nad Lincolnem? Ogłoszenie pisane w tym samym stylu 😀
@ lordessex – tak mi się coś zdawało, ale nie byłem pewien… Nawet zajrzałem na mój wpis o Nitach ale nie znalazłem, więc nie ryzykowałem tezy.
A co do Żuka – ewidentnie ten sam gość. Nysa chyba nawet była kiedyś na Złomniku.
@Leniwiec:
Ja go pamiętam, bo startowałem w zeszłorocznych Nitach i był też w galerii Stada Baranów 😀
hehe ja mam u siebie w domu “telefon stacjonarny” wyglada to nastepujaco
http://mreq.republika.pl/1/teldomowy.jpg jest to stara motorola international 1000 i jest to GSM i dziala na zwykla karte sim (duza – bez wylamywania z tej ramki) i dziala i to fajne ustrojstwo
zreszta wogole mam duzo zabytkow PRLu u siebie
A ja myslalem zawsze ze Ibanez jest hiszpanski ale teraz poczytalem co trzeba i juz wiem ocb, aczkolwiek skojarzenia mialem dobre. Oraz jezdzilbym.
U nas na mieście w komisie gnije sobie kamper na takimż Fiacie zbudowany…
Takie pytanie mam, jak z częściami do tego, skoro fiat je zbudował nie kożystając z niczego co miał na półkach. Czy w Polsce można coś do niego dostać?
Zielona Fawela jest w dechę… smutne jest to, że można by naprawdę tak nazwać jakieś familoki, zmajstrować odpowiedni marketing, i 80% dekli i tak nie wiedziałoby co to naprawdę znaczy. Podkreślaliby z miną znaffcuff i wyższością że kupili apartament penthałs i to jest w faweli, no wiesz, F-A-W-E-L-I…
Jak zobaczyłem mordke tego Fiata to przypomniał mi się mój Steyr fiat 900 t
http://slayermaggot81.deviantart.com/art/Fiat-900-E-Panorama-162561201
gdyby ktos potrzebował lusterko to mam darmo ..
Subscribe Via Email
Translate zlomnik with Google
Kategorie
