zlomnik.pl

Home |

10 najciekawszych modeli: BMW

Published by on August 01, 2013

PRZYPOMINAM, ŻE TRWA KONKURS FOTOGRAFICZNY

Z BMW miałem spory problem, ponieważ nigdy nie produkowali ciężarówek, busów, dostawczaków, maszyn roboczych, czyli tego, co złomnik lubi najbardziej i musiałem się skupiać na osobówkach lub co jeszcze gorsze, na autach typowo sportowo-wyczynowych, które są tak ciekawe, jak przemówienie w Parlamencie Europejskim przy okazji debaty o limitach połowów ryb dla północnej Hiszpanii. No ale jako że o wpisie na temat BMW myślałem już od dawna, czas wrócić z Hiszpanii do Bawarii – obie te krainy mają to do siebie, że są tradycyjnie katolickie – i przyjrzeć się, czym jedni z najbardziej niemieckich Niemców epatowali nas przez lata, żeby w końcu dojść do dzisiejszej gamy modeli, w której wypełniona już jest każda możliwa nisza (wliczam tego minivana co zaraz zadebiutuje).

10. BMW 700 Colani
Luigi (Lutz) Colani jest geniuszem stylizacji, ale dość niedocenionym, ponieważ zamiast projektować kształty piękne, projektuje takie optymalne z punktu widzenia aerodynamiki i użyteczności. Najbardziej lubi kształty kuliste lub elipsoidalne. Dwucylindrowe 700 Colani to prototyp z 1963 r., a więc ma 50 lat. Współczynnik aerodynamiczny wynosił 0,22, a rozpędzało się do 200 km/h. Społeczeństwo nie było gotowe na tak szybkie, małe i lekkie pojazdy.
Colani mimo włoskiego nazwiska jest w połowie Niemcem, a w połowie Polakiem. Być może dlatego jego projekty przypominają trochę kształtem cebulę w wojskowym hełmie.

9. BMW 700 Coupe
Dwumiejscowe coupe z silnikiem bokser za tylną osią wyglądało jakby dizajner naprawdę musiał już wychodzić do domu. I co z tego, skoro fajnie jeździło. Produkowano także sedana i kabrioleta, ale coupe wygląda zdecydowanie najgorzej, czyli najlepiej. Na zdjęciu widzimy właściwy sposób jazdy tym pojazdem: pełne denko od startu do mety. Zbudowano 31 tys. sztuk 700 Coupe. Najmocniejsza, dwugaźnikowa wersja osiągała 40 KM. Nie do wiary jest, że po zakończeniu produkcji, linię produkcyjną sprzedano do… Izraela. Interesujące posunięcie, jednak Żydzi nie mają w zwyczaju kupować niemieckich aut – do dziś na tamtejszym rynku rządzą producenci koreańscy i japońscy.

8. BMW 3200 CS
Jak się dobrze przyjrzeć, to w linii tego powstałego w 600 sztukach coupe z silnikiem V8 widać zarysy współcześnie budowanych modeli. Jest jakaś część wspólna – poza tym, że obecne modele są znacznie brzydsze i nieusuwalnie zabanglane stylem szalonego Chrisa. 3200 CS zaprojektowali Włosi z Bertone. Małe światełka w okrągłym kształcie stały się na lata znakiem rozpoznawczym BMW. Początkowo był pomysł, żeby po prostu do starej ramy od modeli z lat 50. przykręcać nadwozie z Lancii Flaminii doprawione znaczkiem BMW. Sprytne. To musiał wymyślić Polak.

7. BMW Spicup
Genialność projektu Marcello Gandiniego i ogólna zajebistość tego samochodu bledną przy jego historii. Ten powstały w jednej sztuce prototyp zaprezentowano w 1969 r., potem po prezentacji odkupił go jakiś niemiecki diler, który sprzedał go dalej jakiemuś Holendrowi, a ten przez następnych kilkanaście lat jeździł nim na co dzień. Przy okazji polakierował go na pomarańczowo, jak to Holender. A potem schował do garażu i olał temat. Dopiero parę lat temu sprzęt znaleziono, odrestaurowano i sprzedano po konkursie elegancji na Villa d’Este za 460 tys. euro. No ale to jeżdżenie na co dzień unikatowym prototypem Gandiniego. Zazdrość milion.

6. BMW 600
O tym już pisałem – pozdrawiam, Waldemar Łysiak

Fotka z kolekcji Bruce’a Weinera.

5. BMW 2002 GT4 by Frua
Nie ma co się oszukiwać: kooperacja z włoskimi projektantami wychodziła BMW znacznie bardziej na dobre, niż Krzysztof Bągieł. Ten prototyp 2002 GT4 z nadwoziem Frua nawet u mnie – osoby zasadniczo nieczułej na włoskie linie, sportowe doznania, wiatr prestiżu we włosach i powiew elegancji – wywołuje takie przyjemne mrowienie. Jakbym jadł borówki amerykańskie. A uwielbiam borówki amerykańskie. A, to auto miało tylne lampy od Alfy Romeo. Ciekawe czy się psuły.

4. 2002 tii Touring
Ależ się teraz podniecajo. Że BMW REDEFINIUJE klasę średnią premium, bo można kupić sobie trójkę liftbacka. Nie chciałbym się wymądrzać, ale wydaje mi się, że taki Citroen czy Renault, to od dość dawna mają liftbacki w klasie średniej. No ale może oni nie są premium. A Austin-BMC Ambassador? A BMW 2002 tii Touring, które nie dość, że było hatchbackiem premium sport coupe klasy średniej, to jeszcze miało wtrysk mechaniczny Kugelfischer, którego nikt za bardzo nie umie naprawić oprócz jakiegoś typa w Niemczech, który pewnie bierze 400 euro za godzinę pracy, Niemiec jeden. Ale bym tym jeździł!

3. BMW Glas 1700
Nic dziwnego, że BMW przejęło firmę Glas. Jak teraz patrzy się na auta Glasa, to widać dość wyraźnie, że one mocno wyprzedzały rywali, były ładniejsze, mocniejsze, nowocześniejsze i ogólnie urywały dupę. Zniszczyła je oczywiście konkurencja, która produkowała więcej i taniej, co nie zmienia faktu, że takie Glasy naprawdę miały czym powalczyć, podobnie jak nieco wcześniej Borgwardy. BMW kupiło bankrutującego Glasa w 1966 r. i na rynek europejski zdążyło jeszcze wypuścić coupe BMW-Glas 2600 GT i 3000 GT, natomiast na rynek południowoafrykański produkowano mojego ulubionego Glasa 1700 (zgóglajcie sobie jak to pięknie się prezentowało!) ze znaczkiem BMW. Szkoda, że boję się jechać do RPA, bo chciałbym zobaczyć coś takiego na żywo.

2. Isetta – wszystkie wersje…
…ale najbardziej ta do polowań. Mikrosamochód z kolekcji Bruce’a Weinera (na zdjęciu) zmienił ostatnio właściciela za jakiś bardzo gruby pieniądz. Magia logo – ja też mogę Wam zbudować taki wózek z silnikiem od agregatu albo koparki Kubota. Ale ten pojazd firmuje BMW, to samo, które teraz szokuje nowoczesnością do tego stopnia, że nikt już jej nie rozumie. Ciekawe, czy polowanie Isettą Jagdwagen polegało na tym, że zwierzęta po prostu umierały ze śmiechu na jej widok.

1. BMW E1
Moje ulubione BMW. Pozostało tylko konceptem. Wyglądało jak kanciasta ryba i miało napęd elektryczny stworzony przez nieistniejący już dział BMW Technik. Czas ładowania i zasięg były praktycznie identyczne jak w dzisiejszych autach elektrycznych, a był to rok 1991. Wszyscy byli zachwyceni. Niestety, panowie Hans Lemmon i Dieter Gummik, zatrudnieni potajemnie w BMW Technik przez konkurencję, skutecznie zasabotowali pokaz auta, który skończył się efektownym pożarem. Zjarał się samochód i kawał budynku w którym pokaz się odbywał, BMW rozwiązało dział Technik i zarzuciło prace nad napędem elektrycznym aż do dziś, do modelu i3, który wygląda też jak ryba, tylko taka ohydna, głębinowa. Ale bym jeździł takim E1. Emocje jak w Peugeocie 307.

10 najciekawszych modeli Alfy Romeo

10 najciekawszych modeli Isuzu

10 najciekawszych modeli rosyjskich

10 najciekawszych modeli Volkswagena




Comments
Bronco Said:

No no.. ale złomnik zaserwował wursta z golonką i browarem na śniadanie. Palce lizać :)


radosuaf Said:

700 Coupe jest śliczne! No jeździłbym. Nocami, żeby nikt nie widział, ale bym jeździł. Spicup wykazuje zadziwiające podobieństwo do Alfy Montreal – ciekawe…
JAGDWAGEN – jak można nie kochać niemieckiego??!! 😀


ten co widział kiedyś audi Said:

notlauf Said:

W MAŁOCICACH POD SKLEPEM


krass Said:

To E1 wygląda jak inaczej upośledzony kuzyn upośledzonej A-Klasy. Rad byłbym posiadać.


tata Said:

Za moich studenckich czasów w Gdańsku (końcówka komuny) BMW 700 coupe zgniło u dziada w ogrodzie, a zgred nie sprzedał. Tak więc tradycja gnicia dziwnych acz ciekawych autek ma u nas dużą tradycję. Więc kolega kupił NSU Princa z wstawionym silnikiem od kaszlaka i żeśmy ujeżdżali urywając nieszczęsne śruby przegubów metalowo-gumowych……


iced_devil Said:

nr 10 i nr 1 ewidentnie ściągnięte z Hondy CR-Z 😉


voychoo Said:

Czy ten jebwagen nie przypomina wam wagoników z pałaców strachu w wesołych miasteczkach?Brak tylko łańcuchów przy otworach wejściowych.Ogólnie stare beemki były takie ładne i bez nawisu psychologicznego w postaci umięśnionych właścicieli.A teraz już nic nie bangla w tych autach.


Klawisz Said:

A moim faworytem jest BMW Z1 z lansiarskimi opuszczanymi drzwiami.


Walter.R Said:

ten Kolani 700 jest boski. Wida z maestro colani mia polsie korzenie- wszak silnik mial pojemnosc 0,7 litra :)


notlauf Said:

Aha, zapomniałem napisać

TO NIESTOSOWNE ŻE W ROCZNICĘ POWSTANIA ZŁOMNIK PISZE O NIEMCACH


radosuaf Said:

@nolauf:
Myślę, że wskazanie, że jak z Niemcami przegrywaliśmy na wszystkich frontach, tak nadal przegrywamy, to policzek w twarz dla każdego Polaka. Może by opisać jakieś zwycięstwo Syreny nad niemieckim autem w jakimś wyścigu alboco? :)
Ewentualnie wykazać wyższość w każdym potencjalnym ewentualnym zakładanym i planowanym aspekcie osiągów Arrinery nad tymi jeździdłami od Bawarczyków 😉

Aha, nazwanie Bawarczyka Niemcem mogłoby być ostatnią rzeczą, którą zrobiłbyś w życiu, więc lepiej ostrożnie ;).


YatzeK Said:

Glas 1700 to przecież wypisz wymaluj krzyżówka Wołgi M21 i Wartburga 353! A nie żadne tam BeEmWe


JanKo Said:

Fkoncu jakies porzondne auta, a nie tylko francuzy i francuzy. BMW to je marka, techniczny kunszt na poziomie nieosiagalnym obecnie francom czy wlochom (tak tak alfonsi od alf, przelknijcie w koncu te gorzka pigulke).


marek z marek Said:

Jest Glas- nie zawiodłem się. Wiem, kto sprzedaje BMW Glasa, jakby ktoś chciał kupić.


notlauf Said:

Nie, nie mogę pisać o Arrinerze, nie chcę znów trafić do więzienia.


radosuaf Said:

@JanKo:
Słyszałeś o Alfie 4C? A może o nowym rekordzie na Pikes Peak Peugeota 208? W seryjnie produkowanych modelach faktycznie Niemcy demolują konkurencję (może Lexus się jakoś trzyma), ale jeśli chodzi o “techniczny kunszt”, to byłbym daleki od Twoich stwierdzeń.


marekrzy Said:

O Niemcach i o Żydach.
Oburzający jest już sam cień sugestii, że Żydzi mogliby kupować niemieckie auta.
I co jeszcze, od razu z gazem?


Krzyś Said:

O, i znów świetny artykuł, który wykazał moją niewiedzę w zakresie motoryzacji.
Sipcup i E1 i historie z nimi związane najbardziej mi się podobają. Generalnie nieśmiało proszę o więcej takich zestawień.


Lenny Said:

BMW 3200 CS mój borze… gites malina. Nie jeździłbym. Postawiłbym w salonie (gdybym miał taki duży).


JanKo Said:

@radosuaf
Slyszalem o 4C i podoba mje sie. Ale narazie to troche fatamorgana, bo slyszalem o niej dawno i wciaz nie widzialem jej w akcji innej niz relaksujace pojezdzawki po torze. A to nie jest poziom konkurencji z BMW. Niech moze zrobia jakies sensowne auto klasy sredniej, bo 159 bylo ladne, ale konkurowac to moglo z podstawowymi wersjami serii 3 (o 3,2 V6 w tym modelu przez grzecznosc nie wspomne, bo juz do serii 1 BMW pakuje stukrotnie lepsze silniki), a i to jest mocno naciagane. Nowoczesniejszy Lotus Elise (4C) z carbonem zamiast aluminium nie jest droga do wiecznej chwaly.

Seryjne 208 ma tyle samo wspolnego z tym 208 z pikes peak co z promem kosmicznym.


michau Said:

Takie 2002tii Touring dlugi czas widywalem w Gdansku, teraz jedno w Sztokholmie i to by bylo na tyle, jednak dosc rzadka sprawa.


Z1!!!jeden! Najbardziej kretyniczne drzwi współczesnej motoryzacji.


radosuaf Said:

@JanKo:
Była już na Goodwood Festival of Speed, a zdaje się jesienią pierwsi właściciele dostaną ją do rąk. Karbonowy monokok to raczej poziom McLarena niż BMW, może i silnik nie urywa tyłka, ale niska masa zrobi swoje. To trochę inne podejście, niż obecnie prezentuje BMW – czyli zróbmy 2 tonowego olbrzyma i wsadźmy w niego TriTurbo 500KM.
Seryjne 208 owszem ma z tym niewiele wspólnego, podobnie jak C-Elysee WTCC (380 KM – w sam raz dla grzyba 😉 ), ale pokazuje, że Francuzi potrafią robić najszybsze przednionapędówki na świecie i o ich kunszt inżynierski raczej nie ma się co martwić.


Igor Said:

Touring 2002 oraz gadwagen zabijają (dobra nazwa na film skądindąd)


bates911 Said:

Bertone przy BMW Spicup się nie postarał :/ A BMW 2002 GT4 bym jezdził i brał na zloty Alfy 😀


Lenny Said:

Jak Bangle nabanglał nowe modele, to nie mogłem na nie patrzeć. Dziś uważam np. e60 za jedno z najfajniejszych BMW “ostatnio”. Tak samo poprzednia jedynka. Jak wyszła to mógłbym go zastrzelić. Dziś, dla mnie, świetnie wygląda.


miwo Said:

Bawarczyk a Niemiec, ho ho. oni tam nawet mają własną CDU,którą nazywają CSU.
mała ciekawostka w stylu “Pogromców mitów”:
w 1933 roku odbyły się ostatnie wolne (i w ogóle jakiekolwiek przed 1945 rokiem)) wybory w Niemczech, które wygrało NSDAP, a Adolf został kanclerzem. to ciekawe, że w Bawarii i w innych landach uznawanych za katolickie partia Hitlera dostała łupnia. no, ale pozostałych landów było więcej. a mit Bawarczyka – Nazisty (prawdopodobnie z powodu nieudanej próby puczu z 1923 roku oraz z organizacji kilku imprez w Monachium) pozostał, co bardzo mieszkańców najbogatszego landu denerviert und irritiert. 😉 Właściciele BMW – rodzina Qandtów też się wtedy wkurviert.

dla mnie 2002 tii touring oraz Glas. dziękuję :)


esbelownik Said:

a kiedy 10 najciekawszych Lancii? :)


JanKo Said:

@radosuaf
Widzialem film z Goodwood i o tym wlasnie mowie… to byla relaksacyjna przejazdzka. Rama, wg opisow, ma elementy carbonowe, ale sporo w niej podobno nadal alu. Podoba mi sie to auto, naprawde, ale narazie nie ma tego jak sprawdzic. Osiagi Elise pewnie beda nawet lepsze, bo masa taka sama, a w wersjach turbo wiecej mocy. Czaz pokarze. Tak czy owak bedzie to wydmuszka, ktora wspolne z McLarenem ma slowa klucze: rama, karbon.

France potrafia robic najszybsze przednionapedowki na swiecie. Od razu poprawil sie humor wlascicielom plastikowego bezdusznego 208 czy obrzydliwego celize. Potrafia tez produkowac najlepszy na swiecie mikrovan z drzwiamiodsuwanymi po obu stronach (1007), auto o najczesciejprzepalajacychsiezarowkach (307) czy najbardziejbezsensownalimuzyne (DS5). W zasadzie DS5 to jedyne auto, ktore jako tako daje rade, choc wylacznie wygladem stanowi jakakolwiek konkurencje z czymkolwiek, bo technika nie porywa. O autach z cipka na masce nawet nie wspominam, bo po lagunie II krolowej lawet boje sie nawet wziac jazde probna. Choc Megane RS jest OK, ale ciekawe czy nauczyli sie wreszcie robic skrzynie biegow z materialow innych niz masa solna. Renault uwielbiam… okolo polowy aut, ktore sciaga z drogi laweta, to Renault (obserwacje wlasne, sporo jezdze, sporo tego widze…). Tak tak wiem, nie znam sie, ktos z was mial i sie nie psulo. Oprocz wymiany elementow eksploatacyjnych jak wiazka elektryczna, skrzynia biegow czy karta klucz.

Francuzi skonczyli sie na Citroenie DS. Niech bankrutujo.


Bielitzer Said:

W kwestii formalnej: Małocicach nie ma sklepu, trzeba iść do Łosiej Wólki do delikatesów.

Czy będzie 10 najciekawszych samochodów Szwedzkich?


radosuaf Said:

@JanKo:
Problem z autami francuskimi jest taki, że jak chociaż nie wiem, jak by się Francuzi postarali (Citroen C6), to każdy i tak woli niemieckie. Bo niemieckie. Więc mogą konkurować ceną i trochę stylizacją – siłą rzeczy rynek aut, powiedzmy prestiżowych, mają zamknięty – podobnie Włosi. Czy Thesis była złym autem? Nie bardzo… A jak sprzedaż? Wiadomo… Na rynku jest ewidentna polaryzacja – Brytolom i Włochom pozostał rynek bardzo luksusowy (Ferrari, Aston, Jaguar), reszcie dół rynku, a Niemcy auta luksusowe dla przeciętnych ludzi opanowali w 100%, Wystarczy spojrzeć na sprzedaż skądinąd przyzwoitych ( 😉 ) Lexusów w Europie.
Jaki by więc ów kunszt nie był, sprzedadzą się i tak auta popularne, Z tego, co czytałem, 301/Elysee zbierają dobre opinie i nieźle się sprzedają w swoim segmencie. Jeśli chodzi o DS5, to widziałem kiedyś 5th Gear, w którym recenzowali wersję hybrydową i wypowiadali się o niej całkiem, całkiem, co im się rzadko zdarza, więc chyba coś tam ciekawego jednak mają w zanadrzu.
Jako właściciel 307 mogę napisać, że choć żarówki spala w szybszym tempie niż inne auta (ale też znowu nie jest jakoś tragicznie), to o wiele większym problemem jest to, w jakim tempie spala tłumiki. Ale i tak lubię to auto :).


sosek Said:

@radosuaf:

Ja stawiam na to, że JanKo trolluje (nawet nieźle mu wyszło) — zawsze mnie jednak bawi jak to zadeklarowani przeciwnicy tzw. motoryzacji francuskiej mówią, że Francuzi “nie umieją” samochodów z +300 KM. Tworzą takie, z tym że ich nie sprzedają. Powody są mi nieznane, ale chyba bym padł ze śmiechu jakbym zobaczył usportowione DS5 z pięciolitrowym silnikiem. Kosztowałby pewnie ze 500 000 zł i nikt by tego nie kupował, bo ma pięc litrów, jest francuskie (nie premium) i po co to komu. Potencjał sprzedażowy -8 egzemplarzy. Francuzi nie będą robili marki premium, ten pociąg odjechał ze 30 lat temu.

Z tym, że ja mam alergię na “ma trylion konii mechanicznych i siedmiolitrowy silnik, prawdziwy samochód”. Wątpię by było w Polsce więcej niż 2000 osób mogących sobie pozwolić na Audi A8 W12 (ok. 600 000 PLN w wersji podstawowej), więc to margines marginesu. Niektórzy jednak z uporem maniaka wmawiają, że posiadanie w ofercie takich silników świadczy o jakiejś predestynacji do bycia najlepszym producentem samochodów na świecie.

@JanKo:
Właściciel bezdusznego plastikowego 208 po przejażdzce najnowszym, jakże mało plastikowym VW Polo popadłby w zachwyt, jak mniemam. Podejrzewam, że wątpię. Do BMW 1 jednak nie porównujmy, za cenę jednego masz dwa 208, tak samo jak dwa VW Polo (i ze 3 Dacie Logan).


michau Said:

@Bielitzer

Nie bedzie, historia takich nie odnotowala 😛


Demon75 Said:

BMW – będziesz miał wydatki.
A E1 wygląda jak miks Suzuki Swift (tej starej, faaajnej) z Aułdi A1 (a może to było A2?)
To kiedy 10 najciekawszych samochodów POLSKICH? A może Izraelskich?


lessmore Said:

@Bielitzer: jak to nie ma sklepu w Małocicach? A Sklep Familijny “Dinx” czynny całą dobę? W delikatesach w Łosiej Wólce nie ma nawet połowy tego chłamu, co w Małocicach!


Demon75 Said:

@sosek – o ile merytorycznie trudno się z Tobą nie zgodzić, to pozwolę sobie dodać ciekawostkę: po Szczecinie jeżdżą spore ilości pojazdów VAG/Porsche z silnikami W10…


marekrzy Said:

@michau,
tyle nie uzbierałoby się, ale są smaczki (Indigo 3000 roadster).
I ulubione przez notlaufa ciężarówki.


Ausf. F2 Said:

@radosuaf

Jaguar to obecnie “przeciętny luksus” taki sam, jak samochody niemieckie. Owszem, mieli wyższy status w latach 90., produkując tylko XJ i XK, jeszcze coś z tego nimbu otaczało S-Type, ale definitywnie wyprztykali się z niego wprowadzając X-Type. Obecnie, kiedy wsadzają nawet do XJ 4-cylindrową benzynę i potrafią bardzo elegancko konkurować ceną oraz wyposażeniem (vide podstawowy XF na polskim rynku), nikt przytomny nie będzie ich stawiał wyżej niż niemiecką trójcę, a wrażenie większej ekskluzywności stwarzane przez niższą produkcję wynika li tylko z węższej gamy modelowej i mocno zabagnionego imidżu, z jakim marka wyszła z Forda. Ale wydaje mi się, że konsekwentne i przytomne zarządzanie przez Tatę spowoduje, że sprzedaż Jagów poszybuje ładnie w górę, niech tylko na rynek wejdzie XS, przynoszący nową architekturę.

@sosek

Wersje z 7-litrowym silnikiem i 500 koni są na pewno same w sobie deficytowe, podobnie jak całe modele, takie jak Phaeton, ale robią jedną zasadniczą rzecz: imidż marki/modelu. A jest to czynnik, którego chyba nikt nie będzie negował. W Stuttgarcie, Monachium i Ingolstadt też siedzą księgowi, którzy, gdyby nie mieli czarno na białym, że produkcja AMG, M albo RSów jest dla marki per saldo opłacalna, urąbaliby natychmiast łapy konstruktorom próbującym je robić. Inna sprawa, czy nawet gdyby Lancia czy Citroen poszły drogą wczesnego Lexusa albo Infiniti, zerżnęły żywcem Mercedesa/BMW, wbiłyby się w cholernie konserwatywny segment rynku. W Stanach to wyszło, ale w Europie jest chyba inaczej, hierarchie, które poustalały się w latach 70/80 wyglądają na bardzo sztywne. Z Niemcami mogli sobie konkurować z niezłym powodzeniem tylko Szwedzi.


radarro Said:

Aaaaaaaaaa, bierę wszystkie, ale GT4 najbardziej… Będzie pasować do mojego touringa eczysześ rost-nicht-frei-edizion

@notlauf – ale rocznica powstania czego? dobra, dobra, żartowałem.


ddd Said:

Z nieciekawych ciekawostek mogę dodać, że BMW 700 Coupe można dostrzec jeżdżące w serialu Czterdziestolatek.

No i obowiązkowe pytanie: czy będzie 10 najciekawszych samochodów z FSR Antonówek?


1. Ten 700 Colani jest genialny. Pierwsza samonośna konstrukcja z tworzyw sztucznych, 350 kg masy własnej, cx 0,22 i 200 km/h za pomocą 700-centymetrowej dwucylindrówki… Da się? Da się. TO jest ekonomiczny i (przepraszam) ekologiczny samochód, a nie te abominacje tłuczone dziś.
2. Seryjny 700 najbardziej podoba mi się jako sedan. Jeździłbym. Serio.
3. 3200 CS – przepiękny. Wolę następcę, czyli E9, ale ten też chwyta za serce i genitalia.
4. Mam potężny krzaczor borówki amerykańskiej na działce. Jest orgazmiczna. Wybieram się niedługo, przywieźć?
5. 2002 Touring jest cudowny. Jeździłbym jeszcze bardziej niż 700.
6. Glasy by BMW robiły robotę, tak jak i Glasy przed wykupieniem. Tak w ogóle to Glas i Borgward są mojem skromnem zdaniem fajnym materiałem na osobny wpis. Chyba, że był, wtedy przepraszam. A w RPA był niedawno mój kolega. Nie zabili go ani nie porwali, ale był generalnie ostrożny,
7. E1 jest śliczne. Pewnie zaraz przyjdzie Przemek i stwierdzi, że to jedyny fajny samochód tutaj. Oczywiście będzie to bzdura, co nie zmienia faktu, że JEST fajny. Do miasta bym chciał, i to bardzo.
@ JanKo – a ja nie lubię niemieckich samochodów a do francuskich (przynajmniej niektórych) mam sporo sympatii. Niemieckimi tasują się wszyscy i to mnie odrzuca, bo nie jestem wszyscy, a francuzy – szczególnie Cytryny, które lubię bardzo (ale raczej starsze niż nowsze) – mają w sobie coś cudownie z dÓpy. A ja lubię dziwadła. I tak, stary DS (szczególnie “poliftowy”, czyli po ’67, z podwójnymi reflektorami pod wspólnym kloszem) to mój wieczysty nr 1. A miałem Clio I (moje pierwsze auto, prosta konstrukcja, tanie części, sporo frajdy) i ZX-a (1.8 automat – nie polecam tej wersji ale sam model jak najbardziej). I wspominam je czule. Nie, nie były bezawaryjne – żaden tak zaniedbany przez poprzednich jeźćców pojazd nie byłby niezawodny. Cud, że w ogóle jeździły. Ale i tak je kochałem, szczególnie ZX-a. Miały w sobie coś niezwykle sympatycznego. Prowadzenie ich sprawiało mi ogromną przyjemność. I CO TERAS


radosuaf Said:

@Aust. F2:
No nie jest to poziom Maserati, ale mimo wszystko dałbym ich taką ciutkę, ciuteńkę wyżej niż trójcę – chociażby pokazuje, że właściciel ma pojęcie, że istnieją inne marki niż te, które na naszych drogach są obecnie bardziej popularne niż kiedyś Fiaty 125p. Cenowo chyba też jest nieco drożej (nie mam dokładnego rozeznania, bo ten segment rynku mnie średnio interesuje).
Problem z tymi wypasionymi wersjami jest taki, że obecnie wypasione auto musi być twarde jak taczka, prowadzenie jak gokart i 3 sek. do setki. Dziennikarze motoryzacyjni testując auta nie biorą pod uwagę, że większość kupujących takie luksusowe lochy nie robi tego po to, żeby upalać co weekend na Torze Poznań 2 komplety opon, tylko po to, żeby wozić tyłek do pracy i czasami na wakacje. Ale jak ktoś taki przeczyta, że auto “buja na zakrętach”, “silniki nie są dość mocne”, “układ kierowniczy nie przekazuje dokładnie informacji o położeniu kół” itp. w recenzji Citroena C6, to nawet nie pójdzie do salonu, żeby się przejechać. Poza tym, kupować Citroena?! Co sąsiedzi powiedzą?!
Czy C6 zbudował jakoś prestiż marki? Nie, bo wszyscy uznali go za jakieś dziwactwo. Czy Thesis zbudował prestiż marki? Marki w zasadzie już nie ma.


Buckel Said:

Bawaria to takie trochę inne Niemcy. Na plus (bogaciej, ładniej, tradycyjniej) i minus (moher). Rodzina Quandtów to nie Bawarczycy, choć BMW mają, a i w nazizm umoczeni porządnie. BMW kupili grubo po wojnie.


A, i jeszcze:
@ marekrzy: “Oburzający jest już sam cień sugestii, że Żydzi mogliby kupować niemieckie auta.
I co jeszcze, od razu z gazem?” – zrobiłeś mi dzień 😀
@ Jangcyc – taki był ostatnio na rajdzie CAAR-u w Giżycku. Tyle, że – rzecz jasna – jeżdżący. Piękny, ciemnozielony. Ależ miał ślinotoczne wnętrze. Zresztą jest relacja u mnie na “słitaśnym blogasq”.
@ Bielitzer – jak to nie? A dwusuwowe Saaby z naciskiem na kombiaka 95? Z fordowskim V4 też zresztą były fajne. A Volvo 166? Dorzuciłbym też Amazona i Saaba 99, ale na złomnikoranking są za mało dziwaczne tudzież rzadkie. Acz i tak wielbię.


2k2 Said:

Z beemek zapisałbym jeszcze M1 – chociaż to żadne cudo ale podwójne logo z tyłu robi robotę.


Hooligan Said:

Glas jako pierwszy wprowadzil do produkcji seryjnej paski zebate do napedu rozrzadu. Bodaj w 1961 roku. Jak to jest, ze jedna niewielka niemiecka fabryczka ze stodoly (powtarzam JEDNA, jedna z wielu) ma wiekszy dorobek motoryzacyjny niz cala Polska w swojej historii. Jak tu nie popasc w kompleksy?


Qropatwa Said:

BMW 2002 GT4 jest królewskie. Nie wiedziałem, że coś takiego było. Szkoda, że tego nie tłukli masowo. Ale z drugiej strony to pole do popisu dla twórców Szczepanów. Proponuję jako bazę Fiata Dino Coupe + front od E3, a słupki C wspawać od Puga 205tki i już mamy prestiżowe szczepione BMW 2002 GT4.

To BMW jest jeszcze ciekawe:
http://www.pietro-frua.de./1968_bmw2000.htm
Zrebrandowane Monteverdi


radosuaf Said:

@Qropatwa:
Ale że taki szczepan miałby być bardziej prestiżowy od Dino? To jakby robić szczepana Syreny z Balerona i DS-a :).


Qropatwa Said:

@radosuaf
No jasne, że taki szczep byłby bardziej prestiżowy od Dino, bo ile zrobili Dino, a ile GT4. A szczep nadałby całości jeszcze takiego artystycznego sznytu.


Bronco Said:

Warszawę na baleronie już ktoś kiedyś robił.. a przynajmniej zaczął 😉


Lichwa Said:

O Z1 moim zdaniem też należałoby wspomnieć. Świetny praprzodek dużo mniej oryginalnych modeli Z.


benny_pl Said:

jest TRYJUMF polski nad szwabami!
MELEX fajniejszy od bmw-Isetty Jagdwagen :)

a z tego co pamietam to dizelek Kubota byl w prototypie malucha diesla, szkoda ze nie doszlo do produkcji…


Ausf. F2 Said:

@radosuaf

To może zmodyfikuję nieco swoje stanowisko: Jaguar jako marka leży trochę wyżej niż Trójca dlatego, że nie ma w ofercie pospolitujących do imentu modeli kompaktowych czy taksiarskich Diesli, jednak tam, gdzie zakresy na siebie zachodzą, poszczególne, porównywalne modele już wyżej nie są, W cenach znajduje to odbicie, tzn. ogólnie np. XF ma dół cenowy wyżej niż np. BMW 5, ale jeżeli weźmiemy dwa bezpośrednio ze sobą konkurujące modele, Jaguar albo będzie tańszy, albo, jeżeli jest nominalnie droższy, rzut oka na listę wyposażenia pokazuje, że gdyby chcieć to samo na pokładzie wozu niemieckiego, jego cena poszybuje znacznie powyżej poziomu Anglika.

W przypadku Thesis czy C6 należy jednak wziąć pod uwagę, że szły one w poprzek obowiązujących w segmencie trendów. Można bowiem wyróżnić pewien kanon klasy wyższej, nawet jeżeli jego poszczególne elementy są niespójne. Samochód musi mieć napęd tylny i/lub opcjonalny bądź seryjny w wyższych modelach 4×4. Podstawową wersją nadwoziową musi być sedan, w Europie jednak niezbędne jest kombi, a dobrze widziana jego wersja paraterenowa. Trzeba oferować silnik 8-cylindrowy lub innego rodzaju jednostkę przekraczającą 300 KM. Ani Lancia, ani C6, ani Peugeot 607, ani wreszcie produkty Renaulta nie spełniały wymogów tego kanonu, przez co zostały odrzucone przez rynek. A, jak by nie patrzeć, były aspirantami w segmencie, a nie jego dyktatorami, rolą aspiranta jest jednak podporządkowanie się wymogom. Volvo mu się podporządkowywało i potrafiło w Europie sprzedawać praktycznie tyle samo S/X/XC 70/80, co Trójca odpowiednio A6/5/E. Wspomniany wyżej Phaeton nie sprzedawał się tak źle, jak można by sądzić z prasowych podszytych schadenfreude jeremiad, a i miał skrajnie trudne zadanie, bo jednak to już klasa luksusowa pełną gębą. Ale jeżeli model dostanie od rynku kopa w ryło, no to fakt, prestiżu nie zbuduje.


Nat Said:

Tak jak nie darzę BMW ni krztyną sympatii (prócz włoskiej Isetty 😉 ) tak tu jeden model fajniejszy od drugiego.
Gute Arbeit!
Jedna absencja dziwi, szczególnie w kontekście dzisiejszego swięta – BMW 325.
Ale nie to, o którym myslisz, ale takie: http://i1088.photobucket.com/albums/i334/Jarpol/BMW325_zps841f6091.jpg


kush Said:

matka pana quandta byla zona goebbelsa. jacy nie umoczeni, nazistowskie nasienie.


Radosław Said:

@Demon75: nie “Będziesz Miał Wydatki”, a “Będziesz Mógł Wyprzedzać”!


radosuaf Said:

@Qropatwa:
Ja bym jednak wolał Dino :). No ale kto bogatemu zabroni :D.

@Aust. F2:
Jak pisałem wcześniej, nie biegam po cennikach w tej klasie (ani w sumie w żadnej innej), pewnie masz rację.
No ale gdyby zrobili tak, jak piszesz, to nie byliby Francuzami i Włochami :). Potrafisz sobie wyobrazić C6 albo Thesis w wersji kombi? Poza tym, jakiś czas temu był wpis o prestiżu sedana i zwolennicy kombi zostali pojechani jako cebulaki itp., bo tylko sedan daje prestiż… Niemcy projektują modułowe pudełka, auta w miarę zgrabne, ale mające tyle powabu, co wurst z kapustą… Albo projektujesz ciekawie i awangardowo (vide Thesis/C6) i wtedy nie ma już miejsca na kombi albo SUVa, albo robisz pudełka we wszystkich możliwych wersjach.
Z napędem teoretycznie mogę się zgodzić, ale ostatecznie kto tego używa do sportowej jazdy? Wielu użytkowników takich aut pojmuje FWD jako bezpieczniejszy napęd i może to być akurat zaletą na rynku zdominowanym przez auta RWD (poza Audi). Brak napędu 4×4 to raczej kwestia prestiżu, niż przydatności.
Poza tym uterenowioną wersję robi tylko Audi, BMW ma X, ale prześwit jest chyba taki sam jak w RWD, a Mercedes to nie mam pojęcia, ale chyba też nie ma nic takiego.
Jeśli chodzi o silniki, to nie znam nikogo, kto miałby więcej niż 6 garów w takim aucie, no, jeden kolega ma E38 z V12 i próbuje ją usilnie sprzedać :). C6 miał diesla i benzynę V6, Thesis benzynę V6 (przez wielu obwołaną jedną z najlepszych w historii) i diesla R5, czyli też nie najgorzej. Te budy nie zniosłyby silników V8 i śmiem twierdzić, że Volvo też może mieć z tym problem.


leh81 Said:

Wszystko co Miwo rzecze to zaiste prawda. Bawaria to zupełnie inne Niemcy. tam nawet nie mowia Guten Tag tylko Gruss Gott! ( sczesc Boze) poza tym jak tam ostatnio bylem to z dwa dni zajelo mi zanim zaczalem rozumiec ich mowe mimo ze jezykiem Goethego posluguje sie od 20 lat. Udalo mi sie nawet za jakims testowanym egzemplarzem BMW jechac ale nie wiem co to bylo bo cala prawie karoserie pozaslaniali a zdjecia nie zrobilem bo akurat prowadzilem i nie zabardzo mialem rece wolne;P


yerzoll Said:

O konkursie przypomniałem sobie dopiero dzisiaj na widok niezgnitego W210. Buhahaha kłamałem.
A pozycja 4. to taki pierwowzór serii 3 compact 😀


Ausf. F2 Said:

@radosuaf

Skoro była Kappa kombi czy taki sam XM (który jednak jakoś schodził)… Lybra w tej wersji daje wrażenie o tym, jak mogłaby wyglądać Thesis do wożenia sadzonek pomidora.

Z całym szacunkiem dla komentatorów, oni jednak nie są rządcami dusz na rynku. A on wysyła jednoznaczny komunikat: kombiaki to przynajmniej 40% sprzedaży modeli segmencie E, a bywa, że znacznie więcej (Audi A6 – 60%, u Volvo dochodziło do 80%). Jeżeli ktoś ich nie oferuje, obcina sobie klientelę o połowę. Z oczekiwaniami klientów można oczywiście polemizować, ale wyniki pracy duszpasterskiej misjonarzy Lexusa w Europie każą wątpić w powodzenie tej działalności.

Jeżeli chodzi o napęd, to jednak w przypadku Diesli znacznie powyżej 200 koni i momencie przekraczającym 500 Nm, coś innego niż przód jawi się jako praktycznie konieczność. Wystarczy Haldex generacji powyżej II. Doświadczenie wskazuje, że już w mocnych dwulitrówkach rzędu 170 KM/400 Nm napęd przedni znajduje się na granicy, jasne, że da się jeździć, ale lepiej to po prostu lepiej.

Uterenowione – zapomniałeś o XC70. Natomiast Yamahowe V8 w S80 sprawowało się bez zarzutu.

W przypadku silników ja się oczywiście zgadzam, że większość ludzi ma wręcz czterocylindrowce, ale, powtarzam, nie chodzi o to, że chcą oni koniecznie kupować V8 biturbo 4×4 pod 600 koni, tylko że uznają, iż w jego chwale w jakiś tajemniczy sposób partycypuje ich mający niecałe 200 koni jednoosiowiec w podstawowej wersji. Ale poruszamy się poza czysto racjonalnym porównywaniu parametrów użytkowych, po obszarach psychologii społecznej, wartościowań, mitów, wyobrażeń czy wręcz całych habitusów mas nabywców. Przeciw Thesis świadczy jej porażka, niestety.


miwo Said:

@ buckel, kush:

oczywiście, że umoczeni. dodatkowo nie są Bawarczykami. i dlatego napisałem, że się rodzina Q. wkurviert na sugestie o naziźmie. natomiast nie wiedziałem, że przejęli BMW dopiero po IIWŚ.
to jest taka zabawna sytuacja, że, mimo, że Audi wywodzi się też z Bawarii (Ingoldstadt), a Mercedes z pobliskiej, również katolickiej, Badenii – Wirtembergii (Stuttgart), to jednak, jeśli rządzi CDU/CSU+FDP, niemiecka “erka” wozi się BMW. ale jak niegdyś kanclerzył Schroeder (ekolewica – SPD/Gruene), to rząd ujeżdżał Phaetony (w końcu “volks”, hehe) oraz troszkę Audi (no bo z ludowej grupy) 😉 a kiedy wygrała Angela, od razu wróciły “bawarki” :)


binladen530 Said:

Czyżby od tych Glasów wzięły się te charakterystyczne dla późniejszych BMW, zaokroąglone u dołu tylne słupki?


marekrzy Said:

To Zagięcie Hofmeistra. Wcześniejsze niż glasy, bo od 1961
Choć nie przepadam za tą marką (jedynie moto uważam), to ów fakt jakoś utkwił mi w e łbie. Po jaką cholerę, ja się pytam?


leh81 Said:

tak off topic:
siedze sobie w pracy , pracuje nad projektem, cisza, klimatyzator leniwie mieli powietrze. od czasu do czasu zerkam na zlomnik aby odprezyc sie i zebrac mysli i aby po chwili wrocic do projektu. Oprocz mnie w firmie sa 3 kobiety ( reszta facetow na urlopie). Wtem poruszenie, wszystkie laski biegna do okna i piszcza – nasz klient podjechal nowym autem. Zachwycaja sie jaki on piekny ( ten samochod) , jaki prestizowy i wypasiony i wogole wszystkie maja chyba mokro z podniecenia. W koncu nie wytrzymalem z ciekawosci co to za wehikuł skoro wywołał aż takie emocje płci przeciwnej. Wstaje od biurka, zerkam przez okno a tam co? Passacik TDi w dizelku :/
borze


parvuselephantus Said:

No błagam – znów “10 Naj-ciamciaramciam” – pokazałbyś przynajmniej 9 albo 11… Ach! I żądam wyjaśnień tudzież sprostowanych uzupełnień!


2k2 Said:

@leh 81: w odróżnieniu od TDi w benzynie.


xionc Said:

A gdzie E32 “Goldfish”?


cubino Said:

@miwo
Audi to chyba się wywodzi z Zwickau, do Ingolstadt trafili po wojnie jak się granice przesunęły. Podobnie jak Carl Zeiss który z Jeny się przeniósł do Oberkochen i pewnie sporo innych firm.


leh81 Said:

@2k2 : wiem wiem co masz na mysli ale bylem tak rozwalony tym co zobaczylem ( spodziewalem sie naprawde jakiejs super maszyny) ze TDi z dizelkiem jakos samo mi sie polaczylo. <maslo maslane;)


stasiek Said:

10 lancii albo maserati nigdy nie da rady zrobić, bo gdy notlauf będzie pisał o dziesiątym to pierwsza pozycja ulegnie totalnemu skorodowaniu i będzie musiał dodać kolejny, aby znów było 10. I tak w koło Macieju, a chyba chcielibyśmy jeszcze poczytać inszą twórczość imć notlaufa?
A co do saaba to 96 posiadała wolnobieg pomiędzy skrzynią biegów i silnikie oraz biegi na kierownicy. Oczywiście to jest nic szczególnego i ciekawego w technice samochodowej. Każdy pasek nawet z tdi coś takiego ma ;P


miwo Said:

@ cubino:
słuszne spostrzeżenie z tym Audi, nie pomyślałem o tym. no, ale MB ze Stuttgartu się nie ruszał 😉
a z tym Zeissem, to nie wiem. bo w czasie DDR istniała drużyna piłkarska Carl Zeiss Jena, więc sądziłem, że może i tam coś zostało, tym bardziej, że do PRLu (wojskowość, medycyna, laboratoria, astronomia) szedł sprzęt optyczny Zeissa w ramach RWPG, więc myślałbym, że jednak coś w DDR zostało…
skoro już przy Zeissie, to i fabryka firmy Leica była w Jenie, a Sowieci chyba ją całą przenieśli do siebie i trzaskali Zorkę (ale nie dam tu głowy). a i Schneider-Kreuznach miał coś po prawej stronie Łaby i też to zdemontowano i na wschód… 😉


stasiek Said:

Po wojnie Carl Zeiss został podzielony, część poszła na zachód, a część pozostała w Jenie.


pr Said:

700-ka to dość szczególny model – podobno niezła sprzedaż tego modelu wyciągnęła BMW z szamba i pozwoliła przebiedować do czasu pojawienia się serii 1600 i 2000.


pete379 Said:

W E1 widać już zapowiedź E39- kształt lamp tylnych. A wspomniany Colani zbudował…ekhm “ciekawą” stylistycznie ciężarówkę, jako że nie miało jej BMW w ofercie to wziął DAF-a i zrobił takie coś: http://pl.wikipedia.org/wiki/Plik:LuigiColani-DesignTrucks.jpg . Teraz wyobraźcie sobie doczepioną do tego lawetę też w dziwnych kształtach wyładowaną dziwnymi samochodami…brrr aż się przeraziłem.


Alojz Said:

Jako ciekawostka do tego elektrycznego i3 który nadaje się tylko do miasta – mając takie auto na wakacje BMW za darmo pożycza serię 5.


ryba-1 Said:

Zlomniku dziekuje. bardzo fajny wpis.


GrimlocK Said:

@stasiek wyobraź sobie, że mam 20 letnią Lancie bez rdzy, używaną jako DD. Jeżeli chodzi o gnicie to bardziej podatne są nowsze modele (lybra :) ) niź te starsze…a o nowszych i tak notlauf nienapisałby w top10.


Waśka Said:

Phaeton miał zdaje się mocno pod górkę m.in. dlatego, że jeżdżenie autem dla ludu jest w kręgach zgniłej arystokracji mocno passe.
XC70 Cross Country to dobra furka, tyle że kosztooowna w utrzymaniu jak szlag :/


Nat Said:

Jakoś moja 25-letnia Lancia też niechętnie koroduje, ale kogo to obchodzi, skoro “stasiek” sprzedaje nam tu “mundrosci” co to je od Cytryna usłyszał i traktuje jak prawdę objawioną :-)
A może Cytryn to nazwisko – a imię jego: Stasiek? 😉

Ten Colani to w pełni Niemiec (bo niemcem się czuje), ale z ojca szwajcara i Polki więc geny ma niezbyt niemieckie.
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/9/95/Luigicolani.jpg


v8tatra Said:

@pete379
wdziałem toto w piatek 5lipca na a4ce na wysokosci breslau;)
wyglada jak ufo i pewnie jako konia trojanskiego chcieli uzyc do odbicia festunga b.;)


radosuaf Said:

@Aust. F2:
Kappa i XM mają dużo bardziej “kartonowy” design i taką operację było łatwiej przeprowadzić – jak to się dzieje u trójcy. A Lybra jest okropna :). Poza tym patrzę na wiki, a tam wymieniona konkurencja: Audi A6 (jest kombi), Citroen C6 (kombi brak), Peugeot 607 (kombi brak), Honda Legend (kombi chyba brak(, Skoda Superb (kombi jest) – no fakt, że akurat te modele z kombi się raczej lepiej sprzedawały, ale zrzuciłbym to na karb powinowactwa z koncernem VAG. All in all, zgadzam się, że zdecydowanie lepiej wersję kombi mieć niż nie mieć :). Tylko pytanie, czy wtedy powstałyby tak zjawiskowe auta jak Thesis i C6 właśnie. Bo Peżo 607 spokojnie dałoby się w kombiaku zrobić.
Wracając do napędu – Focus RS500 ma 345KM i 460 Nm przy przednim napędzie i ogarnia – a nie jest to auto do toczenia się po bulwarach, tylko zabawka do szybkiego jeżdżenia. Oczywiście, to już trochę przerost formy nad treścią, ale jednak pokazuje, że da się zrobić dobrze jeżdżące FWD o dużej mocy.
XC70 – na jakże mogłem zapomnieć?! Wszakże nawet kiedyś wykazywałem drobne zainteresowanie w jego kierunku (do czasu zerknięcia na ceny). Mea culpa. Co do V8 w Volvo, nie mówię o samym silniku, ale o tym, czy konstrukcja auta pozwalała na jego wykorzystanie. Lancia kiedyś też wpadła na pomysł wpakowania do Themy silnika z Ferrari, który też się sprawował nieźle (o ile samochód nie stał czasami w korku 😉 ) i co z tego, skoro buda dosłownie gięła się na zakrętach?
Co do ostatniego, pewnie jest pewna grupa osób, dla której to ma znaczenie, ale większość (CHYBA) kupuje 318d nie patrząc nawet na wyższe opcje. Vide zdaje się 80% posiadaczy BMW1, które nie ma pojęcia, że to RWD :D. Ale śmigło na masce jest, prestiż odhaczony.
Jest dużo racji w tym, co piszesz, nie mam jednak przekonania, że to czynniki decydujące przy zakupie. Tak z ciekawości – widziałeś może dane sprzedażowe Volvo w porównaniu z BMW/MB/Audi?

@leh81:
Słodkie – na Zachodzie panny rwie się na Ferrari, albo przynajmniej jakieś coupe albo kabriolet (chociaż Fiat 500C), u nas styknie jakiś Pasek :D.

@GrimlocK, Nat:
A jakie te Lancie? Pochwalcie się.


lordessex Said:

BMW Isetta do polowań mnie rozwaliła :-D, ciekawe ile sztuk tego sprzedali. Ale najbardziej to pożądam 2002 tii i Glasa 1700 😀


Nat Said:

@radosław

Zgadnij 😉


radosuaf Said:

@Nat:
Ojjjjjjjj, smaczna! Gratuluję :).


toughluck Said:

Ad nr 4: Może Citroën i Renault nie są premium, ale Skoda? Przecież model super be był liftbackiem (plus sedanem, to dla niezdecydowanych). Skoda jest premium!!!!!!!1111jedenjedenaście


Ausf. F2 Said:

@radosuaf

Do grona kombiwozów dorzućmy jeszcze Saaba 9-5, Chryslera 300C (całkiem nieźle jak na Amerykana schodził w Europie, rząd 20+ tys. rocznie). Legend kombiaka nie miała, jak i zresztą żaden z dużych Japończyków, powód prosty, Amerykanie tego nie lubią…Jeżeli chodzi o dwa wspomniane, to patrząc na C6 jestem w stanie wyobrazić sobie jego postać Shooting Brake. Thesis chyba też…

Focus RS to jednak jest auto dla kierowcy nieprzeciętnego, a nie, za przeproszeniem, spokojny dupowóz, bo przecież nawet z 3-litrowym Dieslem nie dostaje się wyczynowca. I chyba nie ma róży bez kolców, wszyscy praktycznie narzekają na promień zawracania RSa zbliżony do tankowca, to, że jest to sztuka dla sztuki i rozwiązanie nieoptymalne pokazuje porównanie osiągów z Audi TT RS, podobne parametry silników, ale jednak Audica dzięki 4×4 ma tę sekundę do setki mniej, mimo niezwykle wysublimowanego rozwiązania Forda. Nawet przy nim trakcji jednak brakuje…. Mało, a w zasadzie zupełnie niewymagający w aspekcie układu Haldex będzie zwyczajnie prostszy i lepszy, szczególnie w trudniejszych warunkach.

Co do V8 Volvo, to niestety ani nie jechałem, ani nie znam nikogo, kto miałby taki, jednak bardzo rzadki, model. Pozostaje opierać się na testach prasowych, według nich była to bardzo porządna maszyna, jeżdżąca nie gorzej niż MB W211. Może kosztem twardszego zestrojenia zawieszenia, nic się w każdym razie nie gięło.

Jeżeli wreszcie chodzi o sprzedaż Volvo, warto sobie powertować statystyki zebrane przez autora tego bloga:

http://bestsellingcarsblog.com/2012/06/11/europe-1983-2010-historical-data-available/

Zwykle nie łapie się w nich S80, ale w dobrych latach 2007-08 schodziło ono w ilościach rzędu 20 000 rocznie. Jeżeli sobie pododajemy, wyjdzie nam rodzina dużych Volvo będąca na Starym Kontynencie pełnoprawnym konkurentem Niemców.

Amerykę mamy obskoczoną tutaj:

http://www.goodcarbadcar.net/

(V70 jest ujęte w kategorii XC70, wersja “zwykła” zeszła z tamtego rynku, zamiast niego jest XC FWD… No cóż…)

Tam też dawały spokojnie radę Niemcom, Audi A6 nawet poważnie bijąc.

Wychodzi, że Volvo wysypało się na braku godnego rywala A4/3/C. S60 się w tej roli zupełnie nie odnalazł.

A co do całości, to chyba po prostu pozostaniemy przy cokolwiek rozbieżnych opiniach, oczywiście nie twierdzę, że przedstawiam jedynie słuszna opinię, opieram się na pewnych intuicjach rozpiętych na siatce interpretacji faktów. Argument z niewiedzy użytkowników, którą oś ma napędzaną BMW 1, jest celny (pewnie jakaś część użytkowników 3 też nie wie), zrewanżuję się Cadillakiem, który wracając do wozów z napędem tylnym poważnie zwiększył sprzedaż i szacun na dzielni. Jaguar po eksperymencie z X-Type też powraca do klasycznego układu.


radosuaf Said:

@Aust. F2:
No ten niedoszły 9-5, który nie zdążył dotrzeć do salonów to sam miód… Zresztą sedan też fajny. OK, C6 w sumie dałoby radę. Przy Thesis będę się upierał nadal, że nie.
Ad. RS, zgadzam się i napisałem powyżej, że to przerost formy nad treścią i sztuka dla sztuki, ale też auta segmentu E nie są ujeżdżane tak jak on. I raczej nikt nie sprawdza tam promienia zawracania :). Francuzi chyba generalnie mają alergię na AWD, nie kojarzę w tej chwili żadnego popularnego modelu, co by miał 4 koła napędzane, poza nowymi hybrydami.
Oczywiście zgadzam się, że RWD z dużymi silnikami sprawdza się dużo lepiej. Trzeba jednak sprzedać wystarczająco dużo modeli, żeby zwróciła się kasa na skonstruowanie płyty do takiego auta. Nawet Audi tego nie robi, a zaplecze finansowe ma przyzwoite ;).


Ausf. F2 Said:

Kwestia jest jedna, trywialna. I ma na imię Ameryka. Gdyby nie ona, nie byłoby zapewne 4×4 w BMW czy MB, udział ich w sprzedaży w Europie jest parę razy niższy niż tam. Dla Europy byłoby to nieopłacalne. Podobnie chyba z silnikami benzynowymi powyżej szóstek, nawet jeszcze przed erą downsizingu, tzn. pewnie każdy koncern miałby jakąś jedną pokazową ósemkę na zasadzie, że oto jest i buduje prestiż, ale nie byłoby takiej mnogości. Francuzi i Włosi są na tamtym rynku nieobecni, i to określa oszczędnościowy kształt ich samochodów klasy wyższej.

Francuzi faktycznie, od czasów Safrane i 405 do SUVów i hybryd nic powyżej jednej osi nie napędzali.

Z Audi to jest ciekawa sprawa, w sumie A8 mogli od początku zrobić z bazowym napędem tylnym, w końcu i tak robili wszystko od zera. No ale poszli utartym torem.


Szop Said:

Isetta Jagdwagen – to jest jagdtimer!


radosuaf Said:

@Aust. F2:
Cała sterta słusznych spostrzeżeń. Sympatyczna to była dyskusja :).


Ausf. F2 Said:

Kłaniam się do samej ziemi!


Mav Said:

Brakuje mi Z1 i 507. Zwłaszcza 507.


stasiek Said:

@Nat, GrimlocK
Oj chopcy, nie zajarzyliście ironii… musicie śmiertelnie nudne życie prowadzić skoro wszystko na serio bierzecie.
Aha, zapomniałem, że złomnik to blog na którym wszystkie treści są poważne i wyważone nie wyjąwszy komentarzy. To nie miejsce na ironiczne treści.


Leave a Reply

Subscribe Via Email

Subscribe to RSS via Email

Translate zlomnik with Google

 
oldtimery.com

Polecamy

Kontakt


Warning: implode(): Invalid arguments passed in /archiwum/wp-content/themes/magonline/footer.php on line 1