Bitwa złomów: Garbus Puma Bravo kontra pomysł na biznes
Tak, wiem, że ostatnio była bitwa złomów. Ale tamta była na poważnie i wystąpiły w niej poważne złomy, tzn. jaktajmery – Peugeot 405 i Opel Ascona. A dziś będzie bitwa złomów idiotyczna i bez sensu, bo zmierzy się trzech kontra nikt, trójgłowy Garbus w stylu ROOT kontra 30 lat w jeziorze, Angry Birds wersus 2 Stupid Dogs, a zatem nie trzymajmy już dłużej w niepewności i wprowadzajmy zawodników.
Lewy narożnik:
Z boku to normalny Garbus. Patrzymy z tyłu! Patrzymy z przodu! Sru, pizd, jeb (jak w Jeżu Jerzym)! Nagle z jednego Garbusa robią się trzy! Garbus Puma Bravo! Cudowne roztrojenie jak ten mały, niebieski ptaszek w Angry Birds! Jeden Garbus w trzech osobach – toż to prawie religijne doświadczenie! Oczywiście tendencja do wkładania innych lamp do przodu i tyłu Garbusa ma długą tradycję, ale zauważyłem, że im większy wybór lamp na rynku wtórnym, tym gorsze decyzje są w tej materii podejmowane. Mam nadzieję, że za 2-3 lata ktoś nie wymyśli, żeby do Garbusa dać tylne lampy od Focusa, a przednie od Solbusa, albo tylne od Sparka, a z przodu koparka, albo z tyłu klosze od Es Trzy a z przodu od Iks Jeden bo wtedy by się z tego zrobiło Es Iks Cztery.
EDIT: ogłoszenie się zdezaktywowało – wczoraj wieczorem jeszcze działało. To ja przepraszam.
Prawy narożnik
Przyznam, że początkowo pominąłem tę aukcję. Odstraszył mnie tytuł “STEYR PORSCHE HORCH WEHRMACHT”. Brakuje tylko “Adolf Hitler”. Zasadniczo nie oglądam pojazdów militarnych, bo mnie średnio interesują. Ale jednak po jakimś czasie postanowiłem kliknąć i zobaczyć z dziennikarskiej ciekawości. I nie zawiodłem się – bo za 32 000 zł nie jest oferowany bynajmniej ten wojskowy pojazd HORCH PORSCHE STEYR WANDERER AUTO UNION, tylko sterta części w stanie całkowitego zapuszczenia, zardzewienia i rozkładu o z gruntu nieznanym przeznaczeniu. Zweryfikowanie, czy rzeczywiście pochodzą od unikatowego pojazdu HANDE HOCH VERDAMMTE BANDITEN jest niewykonalne, ponieważ w Polsce takie pojazdy albo nie występują, albo są wielką rzadkością. Mógłby to zrobić tylko kolekcjoner i pasjonat zabytkowej motoryzacji wojskowej, który taki pojazd zna i najlepiej jeszcze posiada. W przeciwnym razie jest to sterta zbytecznego złomu. I tak niestety najprawdopodobniej jest, bo rozumiałbym rarytaśność tych części, gdyby były nowe. Ale jeśli ktoś restauruje ten wyjątkowy pojazd wojskowy ICH SPRECHE KEIN DEUTSCH BITTE ZWEI BITBURGER, to nasuwa się pytanie, na co mu jakieś szczątki skrzyni biegów i tylnego mostu wyglądające jak wyłowione wczoraj po 30-letnim pobycie w jeziorze? Oczywiście może być też tak, że ja się nie znam, a ten złom za 32 tys. zł to jest mega okazja. Ale przede wszystkim jest to mega pomysł na biznes. Jutro kupuję klocki hamulcowe do zwykłego Poloneza i wystawiam je za 2500 zł jako ORYGINALNE KLOCKI DO POLONEZA COUPE. Tę pompę hamulcową od 126p wystawię za jedynego tysiaka jako POMPĘ DO PIERWSZEGO EGZEMPLARZA 126p ZBUDOWANEGO W POLSCE. Zapasowe lampy do Trabanta ogłosimy z M.A.D. jako JEDYNE TAKIE LAMPY DO TRABANTA TRAMP ZOBACZ (2200 zł za sztukę). Wtedy pozostanie mi już tylko ta cewka zapłonowa Zelmot do TEJ SYRENY, KTÓRĄ MARIAN SKARPETA W 1949 R. WYGRAŁ WYŚCIG MILLE MIGLIA. Będę bogaty. A i Wy możecie być: może ktoś z Was ma w garażu sprężynki rozpieraków szczęk hamulcowych do SYRENY SPORT??? (64 000 zł)
Jeśli jeszcze mózg Wam nie pękł to przylukajcie Skodę Octavię Kombi – idealna na podryw, ej bejbe, jestem SEJLS REPREZENTATIW i mam Octavię kombi – a potem prowadzicie ją do czegoś takiego. Oraz Escorta, który tak jeździ, jak wygląda – bałbym się wsiadać.
Na 4 zdjęciu Octavii leży rewolwer na fotelu pasażera Mus dla każdego handlowca.
Czy to możliwe, ze ogłoszenie z garbusem usunięto pięć minut po tym jak zlomnik pocisnal z niego bekę?
Ogłoszenie Garbusa nie działa.
Części to jakaś kpina.
Octavia też. “drobne poprawki lakiernicze”. FAK.
Bonjour,
Garbus już nieaktualny (ogłoszenie zniknęło).
Ale Skoda – pomijając już barbarzyństwo doprowadzenia auta do takiego stanu, to chyba bardziej klasyczne od samego samochodu jest ogłoszenie. Powinna powstać jakaś kolekcja. To byłoby cenne – proste, zwięzłe, no i ma w sobie to, co najbardziej kochamy – poprawki blacharskie.
A oglądali wczoraj “Żandarma i policjantki”? A ja też będę miał Mehari i będę pomykał po Lazurowym Wybrzeżu, ha, ha!
ze zlomu po Steyerze pewnie by wyszedl fajny traktorek SAM, tylko ze zlom ten musial by miec cene o 2 zera mniejsza zeby to sie oplacalo kupic
@ Bielitzer:
oglądali, oglądali. pierwszy raz jakoś tak na początku lat 80. 😉
trudno coś powiedzieć o Garbusie, a mógł być zwycięzcą bitwy. Escort dostaje punkty za ilość wykrzykników w opisie. a wygrywa Octavia za poprawki blacharsko-lakiernicze.
Holandija, gdzie to jest? A jak kupię ten samochód to gdzie znajdę tłumacza przysięgłego który mi przetłumaczy dokumenty? Jaki jest koszt rejestracji auta sprowadzonego z Holandiji, orientuje się ktoś?
Bielitzer:
oczywiscie chociaz nie wczoraj ale moge kiedy chce bo mam na video nagrane wszystkie odcinki i Gang Olsena tez
i Powrot do przyszlosci
swietne filmy
bardzo je lubie
moze powinna powstac jakas zlomnikowa lista polecanych filmow
@Piotrek
To raczej do rzeczonego przez mocium Notlaufa “rwania lachonów” na Oktawię ta rusznica… Bo jakżeby inaczej…
Bardziej niż lampy podobają mnie się boczki z koca. To dopiero ryje mózg.
A, i jeszcze próg – dostaję choroby morskiej kiedy na niego patrzę.
@Jacek:
1. Tłumaczenie 150 – 200 zł, jeśli tanio znajdziesz, jeśli nie to trochę więcej.
2. Akcyza coś koło 3% poniżej 2 litrów, prawie 20% powyżej 2 litrów.
3. Opłata ekologiczna 500 zł.
4. Zaświadczenie o zwolnieniu z VAT bodajże 160 zł.
5. Blachy zjazdowe z ubezpieczeniem – coś koło 2 stówek chyba
6. Wydział komunikacji – 256 zł.
U mnie przy aucie za 1.000 EUR wyszło 1.440 zł. Do tego oczywiście jeszcze koszty benzyny/lawety. Ja sprowadzałem z Czech, ale poza blachami nie powinno być różnicy.
Po holandijsku musisz rozumiec tylko jedno wyrazenie: “motor szade”. Potem jest juz tanio.
Odnoszę wrażenie, że intencje @Jacka nie zostały właściwie odczytane.
Nie ma takiego miasta Holandiija. Jest Lądek, Lądek Zdrój…
Kurcze, nie wiedzialem, ze dla Wehrmahtu montowano radzieckie opony… 😉
W koncu lezaly od wojny… Kto wie? Moze chodzi o to, zeby na froncie wschodnim mozna bylo szybko znalezc zamienniki i aby wóz w warunkach bojowych nie sciagal w ktoras strone?.
Na liście części od Steyra najlepsza jest pozycja “Prawdopodobnie jakiś przegub” 😉
..a sprzedający do “prawdopodobnie jakiś przygłup” …
EDIT. miało być “sprzedający to..” , a nie “sprzedający do”
Garbus Puma Bravo – Whiskey Tango Foxtrot
Steyr Porsche Sieg Heil 88 Horch Hande Hoch 666 – zaoferuj “prawdopodobnie jakiś przegub” i stertę innych randomowych części za 32tys, PROFIT
Escort – wygląda na naprawdę ładnie utrzymanego. Inny tak ładny Escort parkuje na Bitwy Warszawskiej na Ochocie i zdaje się być regularnie jeżdżony. Zawsze czyściutki, zimą ma oryginalne stalaki z malutkimi centralnymi kołpaczkami (choromowanymi!) a aktualnie stoi na białych felach od XR3i. Mijam go prawie za każdym razem gdy jadę rowerem do roboty. Inna rzecz, że jeśli “jeździ jak wygląda”, to jeździ jak Escort. ‘Nuff said.
Wygrywa Octavia. Jest piękna. Zrobiłbym mechanikę i wnętrze (gł. poszycie foteli, bo nie lubię siedzieć na poszarpanym) a wygląd bym zostawił “as is”. Poproszę w trybie już.
Ta skoda oktavia to na Safari się nadaje, i z korkowcem polowanie na lachony, w dolnośląskich wioskach np. w Kostomłotach w weekendy gromadzą się lachony i grupują się pod przystankami ale w oddali lekkiej od sklepów tam żerują inne osobniki … takie safari to było by lachari …
tajemniczybrodacz@, na takie lachari, to najlepiej mechari, a nie octavią 😉
hehe.. znowu literówka mi wyszła. Mehari, a nie “mechari” miało być.
a swoją drogą, “mechari” to byłoby omszałe mehari.. 😉
Lachari , czasem zwane też Lachonari – wyprawa myśliwska, ewentualnie dłuższa podróż karawanowa. Obecnie, wraz z rozwojem globalnej turystyki, coraz częściej terminem tym określa się formę wypoczynku i rekreacji poprzez podziwianie i fotografowanie i naturalnej przyrody, a zwłaszcza świata lachonów , połączone z łowami…
Gdyby jeszcze takie “mechari” prowadził Stirling Moss, to dopiero byłby wypas.
W opisie Steyra Wunderwaffe jest wyraźnie napisane, że nie wyłowiono ich z bagna tylko znaleziono w garażu Wczoraj jeszcze tego nie było?
A Octavia – miodzio! Przytuliłbym złoma
Było. Że w garażu. Ale chyba woda stała w tym garażu. Ja też mam części w garażu i one aż tak nie wyglądają.
Jak wielu innych, wybieram Octavię, robię mechanikę i podłogę co by nie wypaść, i bym jeździł rekreacyjnie i trolował spoty OCP z ich TDIkami ^^
Piękny rat by z tego był. Naturalna patyna to jest TO!
Aż przypomniał mi się Pan Profesor z Niemiec ze swoim Oplem
P.S.
A muwio że i40 było pierwsze kupe kombi.
Ja tu widze dwa dzwi i cupe styl w pakownym wydaniu 😛
Ten garbus od mordy strony wygląda jakby chciał mnie zjeść. Od tyłu wygląda… Tylko dziwnie.
Ciekawe, ile jest tam szpachli.
co do Żandarma – wczoraj była wersja odświeżona w HDWDP.
co do Garbusa – taki dywan jak na drzwiach, to ma mój pies – bardzo sobie chwali. Ale nie wiedziałem, że są nakładki na kierownicę z wzorkiem “rzyg po stogonowie”…
@radosuaf
Dolicz jeszcze wynagrodzenie agencji celnej, bo przeciez bialy czlowiek na etacie nie jest w stanie zalatwic tego samodzielnie. W Warszawie to kosztuje 800 zl, ale pewnie mozna taniej
@cubino:
Ja to wszystko ogarnąłem w miarę sprawnie, mimo że nie rejestrowałem auta w miejscu zamieszkania. Da się :).
o, pojawił się Garbus, więc muszę zweryfikować oceny. za te kocyki w drzwiach może się bić śmiało. pytanie do garbusiarzy (Harry?) 😉 : w 1972 była już taka deska rozdzielcza z tworzywa, a nie z blachy?.
Heh, oglądając jakiś czas temu to bezsensowne ogłoszenie Sztejera Adolf Hitla, nawet pomyślałem o złomniku, ale nie posłałem – wszakże to nie portal o częsciach do pojazdów wojskowych 😉 A jednak…
Garbus – aż skóóóóóóra cieeerpnieeee brrrrr.
Na nieszczęscie ogłoszenie znów aktywne, a wolałbym tego nie widzieć, bo” ja, panie majster, obrzydliwy jestem…” 😉
Ale o co loto z tym Escortem? Co jest nie tak z jego wyglądem? Mi się podoba, ale ja mało obiektywny jestem, bo Escort 1,6D to było moje pierwsze auto, cudowne i wspaniałe.
Od czasu do czasu, to z kolegami też na lachonari jeździmy. Najważniejsze to dobra przynęta. Berlok od Mercedesa, przy kluczyku od Tico, złoty zegarek od ruskiego z bazaru, itp.
@ Marekrzy: kocyki we drzwiach so z dwóch powoduff: 1. to wersja zimowa z ocieplanymi drzwiami, 2. to jednocześnie wersja sajlent i to jest wytłumienie drzwióf. Biorąc pod uwagę zacieki w barwach tlenku żelaza na podsufitce odnoszę niejasne wrażenie, że niebawem to będzie wersja łinter sajlent najt kabrio.
z tymi interesami to lepiej drzwi od poloneza trucka gonić jako od coupe 😛 swoją drogą ciekawe czy by pasowały
Tylko_TDI – ani troche. Przechodzilem przez ten proces sam i z agencja, i jestem gotow zaplacic komus żeby robil to za mnie. Inna sprawa że to troche za duzo wazy przy sprowadzaniu jakis klasykow za 2 czy 3 tys EUR, wiec chetnie bym zaplacil mniej niż osiem stow.
http://otomoto.pl/lancia-kappa-C28521807.html
:”Chętnie rozważę zamianę na coś niedorzecznego “. Brzmi jak stały czytelnik. Swoją drogą jeździłbym!
@ miwo – tak, taka deska pojawila sie w modelu 1303 (zwaz, ze to byl tylko jeden z produkowanych rowoczesnie modeli Garbusa), a ten wszedl do produkcji w roku modelowym 1973, a ten zaczal sie po wakacjach roku panskiego 1972.
e tam panowieee, zobaczcie tooooooo:
http://otomoto.pl/inny-inny-cobra-replika-C30022282.html
to jest dopiero siła polskiego dizajnu i pomnik jego ze szpachli. klasyk ałtentyk
@Bronco, ja tego nie napiszę, bo dostanę bana. 😛 Ale fajna historyjka mi się przypomniała, dziś juz nie mam czasu jutro napiszę. 😀
Taka ciekawostka trochę w klimacie niedawnego artykułu o kurnikach z 33:
http://www.lanciastory.pl/lancia-stratos-barnfind/?pid=1621
Romantyczna sprawa z Lancią!
Garbus nawet estetyczny, tylko jaki był motyw?
Escort przedliftowy na tle ówczesnego Kadetta i Golfa był całkiem rozsądnym pojazdem. Posiadałem takiego ponad 20 lat temu w jedynej słusznej i rzadkiej wersji Shiting Brake 3d kombi. W bagażniku podłoga mieściła przedmiot o powierzchni 1×1 m i miał uszy do mocowania ładunku. Idealny i oszczędny wycieczkowóz!
Octavia no cóż, ostatnio byłem w CZ i widziałem ich sporo – jak nowych. Czesi gustują jednak w Felicjach i sedanach, a kombi to rzadkość nawet tam.
ale bym przyjął szczątki stratosa do szczątków mojego borewicza, wystawiłbym jako niedokończony protoyp stratopoloneza (bo miały być dwa) , miliona by brakło
Mam wrażenie że ta oferta części może być rzeczywiście okazją. Aby zlomnik trochę się podciągnął z militariów polecam forum odkrywca.pl
Co do części to nie dawno sprzedałem wał korbowy właśnie do syreny 105 za 100 pln
@Thebear
Bingo.
Stały czytelnik o ksywce zlomnikowej (i nie tylko złomnikowej) Ohydek 😉 .
Maciek, ten od Relianta Scimitcara.
Skoda Octavia kombi w takim stanie ma ogromne szanse w Nitowym konkursie elegancji :-D. A jeśli ten Escort jest rzeczywiście w tak perfekcyjnym stanie, to ciekawe że sprzedający nie chce za niego co najmniej 20 tysięcy.
@Andziasss
w CZ składają stare octawie na nowych częściach. Vany 1203 zresztą też
Escort MkIII z silnikiem CVH to pojazd kolekcjonerski? A ja myślałem, że zwykłe jeździdło. Może jeszcze XR3i to wtedy. Mój tata miał kiedyś Oriona z silnikiem 1.6 CVH na wielopunktowych wtrysku. Ale bym miał teraz kolekcjonerskiego klasyka….
Ciekawostka, ale opony tego super “wunderwaffetimera” Horsz-Porsze-Sztejrwagena mają napisy chyba w cyrylicy. Czyżby jakiś niemiecko-sowiecki “ałto junion” sprzed 1941 r.?
Ten pistolet udający rewolwer z siedzenia Skody, to odpustowy korkowiec, jakby co. Garść szpanu ze straganu.