GSV: Bogota na bogato, część 2. i ostatnia
Dzień dobry,
W drugim odcinku kontynuujemy spacer po Bogocie w poszukiwaniu polskich samochodów w Kolumbii i mogę już Wam zdradzić, że nie spocząłem, póki nie znalazłem czegoś jeszcze lepszego niż 125p z poprzedniej części. A zatem na potęgę posępnego czerepu Pablo Escobara!
Taka Prelude była na rajdzie złomnika, pozdrawiam właściciela i gratuluję pojazdu
Sklep z alufelgami
Oldschool JDM Toyota
Patrol raz
Patrol raz dwa
trzy-czte-ry
Hu-ha!
Początkowo nie zwróciłem na niego uwagi. Ale potem zauważyłem, że to jest nadal użytkowany pojazd użytkowy. I ma 50 lat.
Corolla TE71 jak ta z Bielska-Białej. DAFUQ CHCĘ TAKĄ
Datsun “Antoni”
411, prawdopodobnie na chodzie, wnioskuję to z tego, że wszystkie auta tam są na chodzie
Przyszłość i przeszłość
Subaru Leone – nadzwyczaj popularny wóz
I kolejny bardzo dobry 404.
GMC z lampami od Garbusa
Macie jakieś wątpliwości że to jeździ? Bo ja nie
WHAT. Wygląda jak przybysz z innej planety.
Obczajcie głośniki na tylnej półce, BASS THE ALMIGHTY
Garbusów jest nieznacznie mniej niż w Peru
Aerodynamiczny jest, kurde
Najpopularniejsza taksówka to Hyundai i10, ale chińszczyzna wkrada się nieubłaganie
Zaraz przyjdzie właściciel i odjedzie.
Trudno uchwycić kadr bez Felicii
Ja Was nie wkręcam z tymi renówkami, tam naprawdę tak jest
2 x 12 + 2 x 127
Panorama
The Thing!
Czy to jest… Vauxhall? Czy raczej Dodge 1500/Plymouth Cricket/Talbot Avenger?
Ło, Passat! (jedyny jaki występuje)
Przepis wymaga, że samochód musi mieć kierunkowskazy. No to pan zamontował je do swojego Suburbana z 1948 r. czy coś.
El seis de tuning
y las cuatro latas
Policz jaktajmery
Fajna wersja nadwoziowa
Obwoźna sprzedaż wycieraczek i innych akcesoriów motoryzacyjnych
Mazda-brazer. Jest i Felicia. Zawsze gdzieś się znajdzie.
Jedno z dwóch Audi jakie widziałem, to chyba najbardziej egzotyczna marka w Kolumbii.
O. Jak ja.
Zauważyłem, że Land Cruisery stoją tam w stadach. Np. dwie 80-tki. Dwie 40-tki. Znalazłem też trzy VZJ90 obok siebie. Ale bym chciał taką.
Jedno Scirocco też się trafiło
Mapa skarbu na drzwiach!
Lampy od Garbusa, ale w poziomie. Oczywiście obstawiam że fura na chodzie.
Niedługo będzie gotowy.
La Citroneta. Dla odróżnienia, Renault 4F nazywa się “La Renoleta”.
Oto właśnie rzeczona Renoleta.
Wtem!
Dosłownie kilka metrów dalej, widocznie mają tu gniazdo.
I jeszcze jedna Simca 1000
I jeszcze jedno idealne Milletrecento.
I jeszcze jedno idealne 1602.
Momentami człowiek czuje się jak w Grecji.
A momentami jak w Rumunii, bo oto nagle pojawia się Aro.
A momentami jak w Anglii w latach 90., bo oto nagle… Austin Maestro. Niebywała jest kolumbijska różnorodność!
Przerwa w naprawie Audi 60.
Tavria, normalna rzecz, dzień jak co dzień w Bogocie.
CYTRYN & GUMIAK ODPOCZYWAJO
Renault Caravelle
125p szybki i wściekły
125p smutny i stary (wiem, był już)
125p kombi w prestiżu.
Ależ odrestaurowany, jedyny taki w Kolumbii, ZOBACZ.
SE VENDE? PIĘCIODRZWIOWĄ? CO JA TU JESZCZE ROBIĘ?
I NA KONIEC…
.
.
.
.
.
.
.
.
Borewicz Caro w akwarium!
O Bosze co za miejsce … dogorywam szukając taniego biletu do Kolumbii, chcę być w Bogocie zaraz po robocie !
proponuje nowy dział: pogromca mitów.
temat pierwszy: czy to prawda, że Toyoty gniją, bo płynęły długo statkiem i owiewała je słona bryza?
To Maestro to pewnie bułgarskie. eksportowali je do LatAm.
Ależ mnie się to Caravelle spodobało! Naklejki Pioneer na tylnej szybce i spoilerku – #SWAG.
Z Kolumbii ciężko byłoby to wszystko przywieźć, ale mamy pod bokiem zagłębie fajnych jaktajmerów – w Chorwacji, a szczególnie w Istrii. R4 i GSA jugosłowiańskiej produkcji, zastawy różnej maści. Może ktoś rozkminiał jak się od nich importuje samochody jak już są w Unii? Kiedyś trzeba było wykupić jakieś specjalne drogie ubezpieczenie eksportowe.
Pomysł na biznes – jedziemy do Fiume, przepraszam, Rijeki, ładujemy pełną lore R4, sprzedajemy księżom.
http://allegro.pl/citroen-gsa-club-1984-jak-nowy-nie-uwierzysz-wawa-i3542346008.html
A to specjalnie dla kolegi Leniwca, orgazmu pewnie przy tym dostanie 😀
Ja chcę do Kolumbii, natychmiast!! Jeździłbym wszędzie w kółko wszystkim co tam ma 4 albo i nawet 3 koła :-D. a to białe na 3cim zdjęciu to wydaje mi się że to Nissan Cedric.
Borewicz Caro jest super. Przypomina mi Poloneza kolegi z technikum, który przez 2,5 roku przeszedł więcej modyfikacji niż podczas produkcji w FSO. Zaczynał od Borewicza, przez tył od Caro, przód od Caro, elementy od plusa, gaz własnej produkcji, sztukowane fotele na podkładkach od jakiegoś VW, blenda na klapie i megaciemne lampy z tyłu, a na koniec 5 klasy na tyle pojawiło sie skrzydło od Sierry Cosworth!
Borewicz karo legenda PRL-u.
Bardzo podobają mi się alu na trzy śruby do R4.
oj jeździłbym tym karmanem “gniją”, może niekoniecznie z tą profesjonalną zabudową audio.. 😛 a z odrestaurowanego fiaciora w kombi( jedynej słusznej wersji nadwozia 😉 ) to bym nie wysiuadał.. 😀
@lordessex – ja juz tą cytrynę widziałem gdzieś. Za 6 albo 7 koła. No ale w koncu firma “wyjatkowe samochody” zajmuje się nimi tylko z pasji.
Nie potępiam, bo to jest handel, sam z niego zyję. Natomiast dlaczego Ci ludzie oferując samochód na którego potencjalnych klientów w PL jest garstka, liczą na to iz ta garstka widzi go w ogłoszeniach pierwszy raz w życiu, tego już nie wiem. Prawdopodobienstwo opchnięcia go za owe 12000 zl jest w tej sytuacji tak nikłe, że zaraz uwierzę w całą pasję.
Bogota oczywiście niesamowita. Szczególnie Tavria mi robi dzień.
@lordessex – to jest jakiś żart. To jest ten GSA, który był na złomniku w bitwie złomów. Stał pod Lublinem wystawiony za 6900. Jest w dobrym stanie, ale bynajmniej nie idealnym – wgniecione ma dwoje drzwi, tapicerkę w zasadzie do zrobienia, do naprawy układ paliwowy, nieznaną datę ostatniej zmiany rozrządu więc na dobry początek trzeba rozebrać cały przód (tak się tu zmienia rozrząd). Z plusów – faktycznie rdzy jest mało (ale jest), odpala ładnie, hydraulika działa. Ale za 12500? to jest 3000 euro!
A, i jakby ktoś był zainteresowany to mam sporo zdjęć z wizji lokalnej (na których widać to czego nie widać na allegro, m. in. zjedzoną przez słońce tapicerkę tylnej kanapy, nieoryginalne zetlałe zagłówki i rdzę pod listwami ozdobnymi) i parę filmów jak odpala (brrrum, brrrum, dźwięk boksera chłodzonego powietrzem, mmmm)
No nie, za 3000 miętowego raczej nie będzie. Będzie bardzo dobry technicznie ale nie “folia na fotelach”. Za takiego to z piątkę trzeba dać.
BTW wiosną był GS X3 do sprzedania w Łodzi w stanie blisko miętowego, za 12 tys. I to jest bliższe rzeczywistości.
Mam inne wyobrażenie stanu miętowego. Dla mnie miętowy to jest Starlet: małe ślady zużycia, całkowicie sprawny technicznie, nic nie uszkodzone, nie urwane, nie zepsute i nie zardzewiałe. Wsiadać i jeździć.
@ cubino – jeśli tam nadal jeżdżą te GS-y to trza robić risercz i to szybko! Bo to, że Czwórki tam śmigają, to wiadomo.
@ lordessex – 12k… ktoś zaszalał. To chyba ten co w Lublinie był za 6…
@cubino:
Ten filmik to możesz nawet na jutuba pocisnąć :).
No tak, w sumie racja. Wyżej to już będzie pewnie concours ready?
O, widzę, że zostałem wyprzedzony w kwestii prawdopodobnej lubelskości tego za 12k. To ja już naprawdę wolałbym się np. zgadać z kimś ze Stada i pojechać z nim szukać zagranico (ztcw dość regularnie sobie jeżdżą tu i tam i zaciągają jakieś fajnostki).
@leniwiec
GS jeżdzą (made by Tomos), ale nie oczekuj okazji. Za ładny egzemplarz chcą od 2500 do 4000 euro (widziałem latem w Zadarze taki za ponad 4000, śilczny, ale cena od czapy; nadal zresztą stoi do kupienia).
Za to R4 jest sporo, w dobrych cenach, i z zagłówkami i tylnymi pasami (mam fobie jeżdżenia samochodem bez zagłówków ale to just me…)
Tak, wyżej już jest tylko stan konkursowy, w folię, na lawetę i na pokaz. W Europie takie auta superidealne rzadko kiedy jeżdżą o własnych siłach, jeśli auto już jest jeżdzące na zloty na kołach to zazwyczaj się uznaje że to stan 2., czyli bardzo ładny, ale używany.
Pug 404 ponownie <3
Tavria! Rusztowanie na Aro!
Niektóre Renault 12 mają dziwne przody, tzn. przypominają przody od zmodernizowanych Dacii z początku lat 90. ciekawe, bo 12 nie miała takiego liftingu.
bułgarski Austin Maestro – ach, te wielkie boczne szyby.
ten "Borewicz w Caro" to jest zagadka. tył, jak z MR '87. środkowa sekcja z Borewicza, a przednia klapa, zderzak jakby z Caro; błotnik może też MR'87. za to światła przednie ciekawe – wkomponowane obrysówki, no, no. skąd takie cuda tam?
@Tomasz:
I pewnie będzie wisiał pół roku albo i dłużej i niszczał.
Nie prościej z Francji te GS-y kupować? Tutaj np. za 800 EUR:
http://www.leboncoin.fr/voitures/458258401.htm?ca=21_s
Ostatnie zdjęcia przypomniały mi o jednym ciekawym (choć pewnie nie jedynym) polskim pojeździe, który służy(ł) kolumbijskiej policji. Nie wiem czy Borewicz był kiedyś w Kolumbii ale “przejściówka” jak najbardziej .
http://www.czerwonesamochody.com/details.php?image_id=36198&sessionid=60apq560gnran4up98ksj9ktg3
Z tego miksu to ja w zasadzie poproszę wszystko, nawet te egzemplarze z drugiego planu (jak niebieski VW Pritsche split etc.). Ta Kolumbia to rajskie ogrody motoryzacji!
Na razie jest tylko Maluch, przepraszam. Ale mam na oku coś bardzo ciekawego. Jest naprawdę bez sensu.
@Cubino: Tak, tu się zgodzę. Za taką cenę to jest żart :-D. “Stan miętowy” podoba mi się to określenie 😀 😀
Szkoda tylko że poza motoryzacją to życie codzienne tak kolorowo w Kolumbii nie wygląda :-(. Bieda, bardzo wysoka przestępczość, porwania dla okupu, strach się bać.
Hehe, to znajdź tam chociaż jednego francuza na chodzie bo widzę, że wszystkie złapane stoją na poboczach. Pewne żeczy jak elektronika czy rdza dotyczą tych aut pod każdą szerokościom geografinczą.
Audi jest mało bo to biedny kraj, tylko dlatego.
@radosuaf
Taniej – tak, czasami. Prościej – nie. Nie jest łatwo negocjować z francuskimi konesuarami nawet mając znajomych na miejscu. No i trzeba trafić na egzemplarz nadający się do powrotu na kołach (przynajmniej ze sprawną hydrauliką, bo zawieszenie jest na tym samym obwodzie co hamulce, i z dobrymi oponami bo to nietypowy rozmiar, którego nie ma w pierwszym lepszym Norauto).
http://tablica.pl/oferta/toyota-corolla-1-8d-CID5-ID3D771.html#924680365c
Ciekawe czy to cudo się jeszcze toczy?
Jakby był bogaty, to byłoby dużo Audi, to oczywista oczywistość. Dlatego w Japonii jeżdżą same Audi.
Ciekawostka co do trwałości żelaza:
http://media2.s-nbcnews.com/j/MSNBC/Components/Photo/_new/130917-oklahoma-car-remains-hmed-528p.380;380;7;70;0.jpg
Znaleziono w mule jeziora dwa pojazdy które wypadły z drogi jeden na początku lat 60-tych drugi 10 lat później
Camaro z 1969 złamało się podczas wyciągania – staruszek z lat 50 jest w miarę cały.
Z wozu AD 2013 pozostałyby pewnie opony.
Dobra wycieczka na dzieńdobry.@Carman-Ja cie,prawdziwy pościgowy Polonezado:).
@Notlauf:
http://tablica.pl/oferta/sprzedam-unikat-toyota-corolla-1980-rok-3drzwiowa-CID5-ID2YDZ3.html#7c33bf9f06
To słynna Corolla TE71 z Bielska Białej, chyba koleś zmiękł już trochę, bo była za 9000 wcześniej o ile dobrze pamiętam.
Nie wiem jak w Japonii ale patrząc na to, że Lexusy bardzo mocno wzorują się na Audi to na pewno cieszą się tam dużym powarzaniem.
Jak byłem w Monaco, to normalnie jedno Audi poganiało drugie na ulicy.
codziennie mazda 626 I-gen. Jestem ukontentowan. Proszę tak dalej.
Obstawiam, ze ten caroborewicz ma front od starej mazdy 323
A, nie. Ale myślałem, że masz na myśli prościej niż od polskiego handlarza.
Notlauf jeśli ktoś troluje to ty, weź mi w końcu wytłumacz jakim prawem i na jakich podstawach napisałeś w texcie, że 307 jest mnie trwałe od astry? mój ojciec ma astrę i zaręczam ci, że przejedzie mniej, już rdzewieje.
Na fotce zza ARO wygląda całkiem smakowity ogórek w pickapie ❗
@thoughluck:
Co do tego też miałem zastrzeżenia, ale zakładam, że jak kolega notlauf się lepiej zna na Oplach, bo ja z nimi miałem tyle wspólnego co z Mercedesami, czyli (prawie) nic…
A mój kuzyn ma 307 i zaręczam, że przejedzie mniej od Astry.
DrOzda, Makaron się złamał, bo ma samonośne nadwozie, a staruszka zbudowali na potężnej ramie.
Ot i historyja cała.
“Z wozu AD 2013 pozostałyby pewnie opony”- cóż, jak dla mnie współczesna motoryzacja ma swoje wady, ale jednak zabezpieczenie przed korozję samochodów z lat 2000. jest według mnie mimo wszystko lepsze niż samochodów z lat 80. i wcześniejszych. No dobra, można znaleźć wyjątki, jak Mercedes W210 gorzej zabezpieczony przed korozją od W124, jednak jeśli brać pod uwagę tańsze marki, to według mnie podatność na korozję takiego Forda Mondeo Mk IV jest chyba jednak mniejsza od wczesnych Mondeo Mk I/ Mk II czy Fordów Sierra. Podobnie w przypadku “francuzów”, o ile słyszałem sporo dobrego o zabezpieczeniu przed korozją takich samochodów jak Peugeot 405/406/407/607 i nowszych, to mam wątpliwości czy taki Peugeot 504 czy 505 był tak mało podatne na rdzę. No, ale może ktoś ma więcej informacji. Od razu zaznaczam że zdaję sobie sprawę z tego że najstarsze Fordy Mondeo Mk IV mają ledwie sześć lat, tak więc może i jednak zaczną masowo rdzewieć za ileś tam lat
Polonez ma świetne wieszaki resorów. Co autor miał na myśli?
Natomiast 125p kąąąbi bardzo ciekawe lampy tylne.
Nat, swego czasu sporo zdarzyło mi się czytać na temat ocynku (szukałem informacji czy Ford Mondeo Mk1/ Mk2 był ocynkowany) i zdarzały się głosy według których były samochody z “ocynkiem” które i tak miały problemy z korozją na elementach rzekomo ocynkowanych. Otóż według tych opinii “ocynk ocynkowi nierówny”. No, ale to tylko opinie na forach internetowych, a nie jakaś “prawda objawiona”, tak więc może ktoś kto ma większą wiedzę napisze czy “ocynk jest ocynk” czy może “ocynk ocynkowi nierówny”
Ja tam nie wiem. Ale w aczworkach małyszach to ponoc Panie dobry dwustronny ocynk i rdzewieje to Panie. Czemu se ludziska dwóch trzystasiódemek za takiego adama nie kupio to nie rozumiem.
Te stare land cruisery to fajne maszyny. Szeroki zakres multi-interfejsowych zastosowań: dojazd do bazy w kolumbijskiej dżungli, na podstawę do działka zsu, na weekendowy rajd przeprawowy dla hobbysty. Bez land cruisera jak bez ręki.
http://4.bp.blogspot.com/-cZV7x-COlCY/UIbuShC_jaI/AAAAAAAAAT4/hW5yOi0SYII/s1600/110379.jpg
To nie jest ZSU. ZSU to Zenitalnaja Samochodnaja Ustanowka, termin ten dotyczy wersji samobieżnych (ale w standardzie, a nie na “pace” pick upa ), natomiast to działko to ZU-23-2. No chyba że przyjmiemy że po umieszczeniu działka na “pace” należy je uznać za ZSU, bo przecież stało się samobieżne 😉
@SMKA
Masz oczywiście rację, ocynk nie gwarantuje, że auto nie zardzewieje. Niemniej, auta z ocynkowanymi nadwoziami z zasady (od której bywają wyjątki) gniją dużo wolniej, niż te z lat 70- 80 – bez ocynku.
ku-ku-kurwełe!!! 😮
http://tablica.pl/oferta/nissan-gazelle-2-0-CID5-ID3e2Al.html#e1ddcf332b
Garwanko – poplułem się – wyślij gościu smsa że złom poszedł na 80 gr/kilo ( w Szadku tak dajo – razem z kwitem na wyrejestrowanie – waga z dowodu odjąć 10 % ) , u mnie we wsi Łodzi raptem 60 groszaków , ale jak kompletne to nie urywają 10 % .
Co jak co – może za 30 lat , z pewnością – takie będzie zabytkiem , ale nie dotrwa , choćby w próżni trzymał . Chociaż w dzisiejszych czasach żałuję że pozbyłem sie trabantów z początkiem lat 90-tych to jednak całkiem niedawno , bez szarpaczki myślowej i sentymentów wyzłomowałem mondeo i voyagera – oba z 2000 roku . Stoją jeszcze 2 passaty sprzed 20 lat i tu mam większe opory – w przeciwieństwie do poprzednich nie trzeba wymiatać spod nich rdzy
ZSU-sru! To jest najlepszy pomysl na mocnego technicala http://www.youtube.com/watch?v=BwlrJ8Cam9I
Jestem przekonany ze ten Land Cruiser pozniej jezszcze jezdzil.
O ile nie zardzewial 😛
Co prawda 3 miesiące po wpisie, ale dopiero teraz mogę dorzucić swoje 3 grosze, może komuś będzie się jeszcze chciało to czytać.
Zauważyłem, że w Ameryce Południowej krajobraz motoryzacyjny zauważalnie różni się od siebie w różnych regionach poszczególnych krajów. Wystarczy oddalić się o kilkaset km i myyyyk! Jest inaczej. Nie byłem w Bogocie, byłem w innym dużym mieście (Barranquilla) i patrząc na tę relację ze strit wiu utwierdzam się w tym przekonaniu.
Co do T1 “użytkowanego jako użytkowe”: jest to możliwe, ale raczej wątpliwe. Tam też mają kluby VW. Widziałem naklejki na kilku Garbusach.