zlomnik.pl

Home |

Tydzień Miksów Ponownie 2: Italia

Published by on November 07, 2013

Dzień dobry,
w Tygodniu Miksów Ponownie ponownie nie mogło zabraknąć Włoch. Tym razem miks przygotował Maciej DM, który pojechał do Włoch nie po raz pierwszy i prawdopodobnie nie po raz ostatni, ale tym razem zdecydowanie nastawiał się na fotografowanie złomnika. Ze swojego doświadczenia dodał coś, z czym i ja się zgadzam: Włosi jeżdżą jak głupki, ale są tolerancyjni wobec głupich wybryków na drodze. Tzn. przygotuj się na to, że każdy będzie chciał zajechać ci drogę, ale jak ty komuś zajedziesz, to nikt się szczególnie nie zdziwi. Bardziej jednak chciałem zwrócić uwagę na co innego: Włochy to kraj, w którym rynek motoryzacyjny został zarżnięty i nie żyje. Wskaźniki sprzedaży nowych aut są najgorsze chyba od 40 lat (oczywiście i tak lepsze niż w Polsce). Każdego roku więcej aut idzie na złom niż jest kupowanych. Zawyżone ceny paliw sprawiają, że Włosi coraz mniej jeżdżą samochodami. To kraj z ogromnymi zasługami na polu rozwoju i doskonalenia motoryzacji, w którym motoryzacja właśnie się zwija. Pozostaną skutery i być może mikrosamochody elektryczne. Ciekawe jaki kraj podąży tym samym śladem w następnej kolejności.

A teraz miks.
Gdyby zamiast R4 był tu Fiat 500, to to zdjęcie eksplodowałoby z powodu nadmiaru włoskości.

FSM, ale ma płaski zamek klapy. Koneser wysokiej klasy.

Zakład rowerowy Signore Grzybo w centrum dużego miasta.

Uwielbiam takie miejsca. Rozwinięta Europa, czysto, bogato, schludnie…

Widać że porządek.

Obeliks!

Przed wejściem do rzeczonego warsztatu również widać coś ładnego. Jakiś włoski motorower.

Ucieka, ale nie ucieknie! Dopadnie go Polizia di Coneseri!

O, wczesny 131. Praktycznie się już tego nie widuje.

Klasyczną 500-tkę widuje się natomiast wszędzie. Piorunujące wrażenie robi porównanie jej z dowolnym współczesnym samochodem. Jeszcze bardziej piorunujące wrażenie robi to, że jak się wsiądzie do takiej 500-tki, to jest całkiem wygodnie, mimo że bryka jest o połowę mniejsza od porównywalnych klasowo aut produkowanych obecnie.

Klasyczny 127. Przed nim zmieściłby się jeszcze jeden samochód.

127 w swojej ostatniej europejskiej odsłonie. Później nazywał się już 147, Tucan lub Spazio i produkowano go w licznych krajach Ameryki Południowej.

O tu na przykład widać 500-tkę na tle Punto.

900, jaki to był piękny pojazd. Jeśli kupowałbym włoski wóz, to tylko bus, tylko bus.

Seat Fura.

Fiorino Pickup u nas nie widywało się w ogóle. Ciekawa rzecz ile wersji użytkowych powstało na Uno I: Fiorino zamknięte, Fiorino pickup, Penny…

A dwie sztuki tego koło siebie to już naprawdę ewenement.

Pizzę najlepiej dowozi się Fiatem Campagnola

Ależ to był loftowy SUV. Dziś wszyscy robią takie lampy. Bonusik w postaci pizzy z kanabisem.

O ZOBACZCIE ZASTAWA W SEDANIE HE HE HHEEE

Kupowanie blendy za szybę naprawdę mija się z celem.

Te malutkie tablice to jest naprawdę coś super, po co większe?

Sople lodu?

Jakie to są lata produkcji takiego Apecara czy tam Vespacara?

Niemieckie klasyki to raczej duża rzadkość.

Zostało więcej FSM-ów niż Personali.

Dobra konfiguracja: zderzaki towel-bar i przykryte wyloty klapy.

Elegancki kołpak.

Eleganckie mocowania pod kołpaki. I felgi też niczego sobie.

Do księgarni – najlepiej skuterkiem.

Jeden właściciel od nowości.

Wersja hatchback – były też fastbacki z małą klapą z tyłu.

Typowe Włochy. I to tyle na dziś. Do jutra. Arrivederci!




Comments
klisza Said:

Na trzecim zdjęciu wkradł się błąd, w nazwisku właściciela zakładu. Otóż ten nobliwy jegomość to Signore Funghi.


michau Said:

W sumie to nudno tam…


Marecki Said:

Zdecydowanie wygrywa 131. Jest taka normalna.


sukuremu Said:

Krótko ;( baaardzo. I tak klasycznie, bez szału, bardzo spokojnie 😉 i tak chciał bym coś z miksu, może jakiś fajny sedan?


nikodem Said:

Warsztat rowerowy z prawdziwego zdarzenia :) ,a prawda jest taka że nie raz u takiego “brudasa” świadczą bardziej profesjonalne usługi niż w “profesjonalnych serwisach”, bo tam wiedzę mają w głowie i po prostu siadają i naprawiają, zamiast szukać odpowiedzi w google.


Quattro Said:

Cannabisowo-pizzowa Campagnola wygrała internet na dyskietkach 5,25′ :E


Krill Said:

Fiat Campagnola – Dlaczego to auto ma na dachu dodatkowy dach? Wyjaśni mi ktoś?


RoccoXXX Said:

Zdecydowanie Fiat Campagnola


micrus Said:

Nowe Volvo nie pasuje do tych uliczek. Za to Fiat Campagnola nawet bardzo,


Jung Said:

Garbusik z wysokim zawieszeniem mnie zniszczył 😛


Ja Said:

Czy mi się zdaje, czy Obelix zasiada na trójkołowym skuterze? Czy ktoś mógłby mi to wytłumaczyć?


Radosław Said:

taki fiorino pickup- piękna rzecz do odliczania VATu!


Andziasss Said:

W latach 70′ COBR FSR sprowadził do kraju 7 albo 9 szt. Campagnoli w celu oceny przydatności w rolnictwie. Aa i jednego Pinzgauera. Campagnole i Pinzgauer postały w COBR 15 lat po czem zostały sprywatyzowane. Pinzgauera otrzymał hufiec ZHP jako prestiżowy wehikuł na pokazowe akcje. Campagnole się rozlazły, ale jedną trafiłem na giełdzie samochodowej w 1995 i zostawiłem gościowi w rozliczeniu niestare wcale Scorpio 2.4V6 i sporo dopłacił, bo chciał się pozbyć wynalazku. Campagnola zarejestrowana na 9 osób z blokiem silnika od 132 2000 ale SOHC. Miała 9 wałów, bo dyfry osadzone w ramie sztywno i reduktor jako osobny podzespół. Czyli 4 wały do kół i 3 wały łączące skrzynię z reduktorem i reduktor z mostami. 14 krzyżaków – zawsze któryś jęczał, a pan regenerator wałów miał już przygotowaną matrycę do odtwarzania wałów kół. Blacha Campagnoli miała ok. 2 mm grubości, ale na pace było tyle miejsca co w Defenderze. Te cechy spowodowały, że w rolnictwie nie znalazłaby zastosowania. Jak przystało na prawdziwego konesera po latach eksploatacji zgniłem ją trochę, a potem zamieniłem się na rejs jachtem po Cykladach. Nowy właściciel zgnił ją do końca, bo nie miał prawa jazdy.

Kiedyś potem mając dostęp do danych, sprawdziliśmy, że Campagnoli w PL zarejestrowano tylko kilka sztuk ever. Jedna z nich zagrała w filmie o komisarzu Maju (ale mówili na nią dżip). Inna w posiadaniu myśliwego jeździła jeszcze kilka lat temu w okolicach Poznania.


radosuaf Said:

Fiat Campagnola + Pizza Sativa. Double win.


miwo Said:

coto jest na dachu tej Campagnoli?
wszystkie 500tki <3


volumetrico Said:

Mnie tez sie Campagnola podoba i moge sie pochwalic, ze jechalem taka, 2.0 ohv w benzynie:) A w temacie modyfikacji uno mk1 to mnie zabila wersja pod tytulem “Fiat Sultan Targa Turbo” , 1.6 na gazniku z turbina i w nadwoziu “2 drzwiowy senan w tardze”….. no oczy mnie wypadly rozumisz…. :)

ps: powala przyspieszenie do 100 tego sultana turbo, jak bardzo zle trzeba zestroic silnik i zestopniowac skrzynie, zeby silnik 1.6 turbo robil sete w 11.6 sekundy?, fakt, ze wyprzedzal epoke w uzyskiwaniu mizerere mocy silnika, bo ma 102 koni z 1.6T{ jak nowe BMW! :)} no ale bez jaj, wolnossaca 100 konna regata 1.6, wazaca ze 100 kilo wiecej rozpedzala sie do 100 w 10.1 sekundy….

o tu:

http://imageshack.us/photo/my-images/18/biqi.jpg/


benny_pl Said:

mm sie rozmarzylem, jako ze FIaty kocham najbardziej to chcial bym pewnie wszystkie (no ew. przocz maluchow ktorych mialem kilka), ale najbardziej Campagnole, 900tke i 500tke :) czemu one w polsce praktycznie nie wystepuja??


Walter.R Said:

Sypki ten miks, jakos inaczej wspminam italie, ale to byly chyba inne strony niz te z miksu. Za to chistorya Andziasssa za to dobra.


Demon75 Said:

Uwielbiam 127!! I Campaniolę!! I Piaggio!!
A co do pytania do zdjęcia o Apecara – ten ze zdjęcia był produkowany do około roku 2005 (nadal w Indiach), ale ma zgnite drzwi, więc musi być trochę starszy 😉


Qropatwa Said:

No i komu przeszkadzały takie małe samochody jak stara 500tka. Były wystarczająco pojemne, bezpieczne, a przy tym najważniejsze – niskie, czyli ładne. Nowa postawiona przy starej wygląda jak samochód dostawczy i ma tyle samo uroku. Nienawidzę tego trendu we współczesnej motoryzacji. Blachy też urosły i to też na gorsze wychodzi.


ddd Said:

@Ja:
To trzecie koło to zapas.


laisar Said:

@notlauf “Wskaźniki sprzedaży nowych aut są najgorsze chyba od 40 lat”
 
No ale to nie jest “zarżnięcie”, bo przecież to wynika z tego, że każdy już MA auto – skąd więc ma się brać sprzedaż nówek? Podejmowane przez producentów poważniejsze działania na rzecz skrócenia czasu życia produktu też jeszcze nie przyniosły skutków, a same czynniki “modowe” również nie wystarczą na osiągnięcie dawnych poziomów sprzedaży.
 
To samo dotyczy zresztą innych branż – nie ma więc szans, żeby obecny model gospodarczy to przetrwał. I dobrze, bo nic nie da nawet gdyby na serio-serio jakoś “prawnie” wprowadzić krótkie resursy _wszystkiego_ – przy braku wzrostu populacji sytuacja znów ustabilizuje się za jakiś czas.


wuner Said:

@Andziass
Cool story, bro!


benny_pl Said:

Andziasss: tym jahtem? http://allegro.pl/e-hatecke-kuter-jacht-motorowy-prosze-o-oferty-i3682913853.html bo ten gosc sprzedawal kolo od Campagnoli, wyraznie wrosniete. moze reszta auta jeszcze tam wrasta??


Jaki miód!!! Bardzo, ale to bardzo lubię stare Fiaty – pierwszy wypust 131 i 127 pieszczą me oczy, 900 i liczne Pińcetki takoż. Wszystkimi bym jeździł. Na zmianę. Ale najczęściej 127 z pierwszej serii. Chociaż nie. 131. Chociaż nie…
Nieważne. Chcę je wszystkie.


Wookash Said:

Łza sie sama w oku kręci… Mam identyczną Vespę jak ta na pierwszym zdjęciu <3 co do Ape to w tej budzie produkowali od 78


cubino Said:

@Qropatwa
No tak, ten tylny napęd w starej 500, można poszaleć ;-P
.
Tak serio, to pięćsetki nikomu nie przeszkadzają, co więcej, kto je ma to trzyma, a jeśli chce sprzedać to za niemałe pieniądze. I nie chodzi tu wcale o żadną nostalgię, tylko sprawy praktyczne – mało pali, tanie części, łatwo zaparkować, stara więc niskie opłaty.


Jako, że mój komentarz wpadł w łapki moderacji a Notlauf jest wyjechany i zajęty, pozwolę sobie sparafrazować:
Stare Fiaty robią mi bardzo, 500, 900 oraz pierwsze wypusty 127 i 131 wywołują u mnie niekontrolowany ślinotok. Poproszę wszystkie. Bardzo.


laisar Said:

@Qropatwa “komu przeszkadzały takie małe samochody”
 
Np mnie. Rzecz jasna – nie naprawdę “przeszkadzały” małe, co po prostu w codziennym użytkowaniu _wolę_ właśnie wysokie. Gdybym lubił jeździć po torze, to oczywiście też preferowałbym pozycję jak najbardziej leżącą i jak najbliżej asfaltu, ale do normalnego poruszania się wybieram smarta / espace. “Małe = krótkie” jest świetne do miasta, a fizjologia wybiera pozycje krzesełkową i w mieście, i na trasie.
 
Natomiast z tym “wystarczającym bezpieczeństwem” a la stara 500 to bez przesady – WTEDY tak było, bo większość aut była podobna. Łącznie z osiąganymi prędkościami. A gęstość ruchu była jakby mniejsza…
 
Osobiście nie miałbym nic przeciwko ograniczeniu prędkości max w pojazdach smartopodobnych do np 50 kmh i nie wpuszczaniu innych do centrum miast, ale jakoś nie sądzę, żebym znalazł szerokie poparcie, zwłaszcza wśród tzw. miłośników motoryzacji, Logika jest taka passe…


Stare Fiat-y są zajefajne.


laisar Said:

(Jeśli kogoś bolą zęby od smarta i espace, to może sobie podstawić za pierwszego jakiegoś kei-cara, a za drugiego amerykański krążownik, pancernik czy innego pipl-muwera (; ).


benny_pl Said:

laisar: dobre sprostowanie :) jechalem kiedys smartem (jako pasazer) i dla mnie to tragiczny samochod, maluch to przy nim luxus jesli chodzi o wygode podrozowania pasazera (oczywiscie tego z przodu) no i paskud niemilosierny, natomiast espace (to kanciaste z wczesnych lat) calkiem fajne, zreszta one tak strasznie nie spaskudnialy, wogole idea minivana jest bardzo praktyczna (zapoczatkowana tak w dzisiejszym wygladzie) chyba przez voyagera i mi osobiscie bardzo pasuje, pomijajac ze akurat nie chcial bym renulata, ale taki na ten przyklad peugeot 806/expert/jumpy/Fiat ulysse/scudo to bardzo chetnie
wszystko to oczywiscie nie zmienia faktu ze 500tke tez chcial bym miec hehe 😉 i jak dla mnie jesli jezdzi sie nia jak maluchem, to wygodnie jest i przestronnie (z przodu), ale bezpieczenstwo jak w kazdym samochodzie z krociotkim przodem i jeszcze silnikiem z tylu niewielkie, z tym nie mozna sie nie zgodzic, miedzy innymi dla tego pozbylem sie malucha (niemal nie doszlo do nieprzyjemnego zderzenia jak jechalem maluchem z Zonka, samemu to sie inaczej jezdzi a jednak z kims na kim zalezy to bardziej sie zwraca uwage na bezpieczenstwo, a co by nie mowic rozklad ciezaru malucha jest taki ze ten samochod hamuje baaardzo marnie – kola rzecz jasna stanac w miejscu moga ale to nie przeszkadza ze on nic sobie z tego nie robi, zwlaszcza gdy nie jest idealnie sucho)


kiełek Said:

Znam gościa który na codzień używa fiata fiorino pick up z dieselkiem, mieszka w Bieszczadach :D.

https://fbcdn-sphotos-d-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash3/1040474_573412799376000_1128330105_o.jpg


Qropatwa Said:

@Lisar
W takiej 500tce starej wcale nie leżysz tylko normalnie siedzisz. Wtedy też był spory ruch miejski i było ok. Z bezpieczeństwem to chodziło mi o te czynne, czyli pomagające w uniknięciu dzwona. W takich autkach miałeś doskonala widoczność, no i raczej uważało się jadąc takim maluchem. Nie to co teraz, mam 100 poduszek i ESP, wiec moge zasuwać. Moja wypowiedz tyczyla się głównie estetyki bo te współczesne auta są tak napompowane, ze nie da sie na nie patrzeć. Co do pozycji to niska nie musi męczyć a na klozecie to można posiedzieć w domu;)


Ja Said:

marekrzy Said:

Jechałem dziś obok smarka roadstera, psychiatra leczący klaustrofobię powinien sponsorować reklamy owego wozidła. W czymś takim ruch uliczny chyba odczuwa się bezpośrednio na ciele. I tu mała dygresja: wspomniane ciele prowadziło ten pojazd, Brrrr.
A z zupełnie innej beczki – niegdysiejsze samochody były może mniej wypasione ale za to znacznie obszerniejsze wewnątrz. 500-ki nigdy nie dosiadałem, ale byłem szczęśliwym posiadaczem fiata 850, i zapewniam że mieściłem się w nim bez problemów. A gabaryty moje pozwalałyby mi zapewne spoglądać na Notlaufa z góry, oczywiście w dosłownym znaczeniu tego słowa.
Ma się rozumieć, że obszerność owa była kosztem bezpieczeństwa. Dziś samochody trzeba robić tak, by pojeb jeden z drugim mógł zapiertalać ile bozia dała, a w razie co strefy zgniotu, grube słupki i 100 poduszek ochronią jego bezcenne ego.


Takiego Piaggio Ape można kupić na przykład w krakowskim salonie Citroena. Nie do końca się orientuję, co Piaggio z Citroenem ma wspólnego… Pewnie też chodzi o loftowe wnętrze. Czy coś.


garwanko Said:

Co ciekawe, 127 mialy 3 rodzaje klap – Pelna klapa otwierana razem z szyba, mala klapka otwierana bez szyby i siegajaca swa gorna krawedzia do dolnej krawedzi szyby oraz trzecia wersja, najbardziej rozpowszechniona w PL, czyli mala klapa z przerwa pomiedzy dolna krawedzia szyby a klapa. Cos a la 126p.


@ garwanko – rzeczywiście, nie miałem pojęcia!
Fastback 1: http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/d/dc/Fiat_127_1_h_sst.jpg
Fastback 2: http://farm9.staticflickr.com/8202/8175776387_969e92150a_b.jpg
Hatchback: http://hooniverse.com/wp-content/uploads/2012/10/Fiat-127.jpg
Ciekawe, skąd się wzięły 2 rodzaje fastbacków. I czy były robione równolegle, czy to jakiś lift.


maciek_dm Said:

podwójny dach w Campagnoli chroni przez zbytnim nagrzaniem się tegoż. Prosty, skuteczny patent. W defach też się z tym można spotkać.


buckswizz Said:

podoba mnie się ten miks, szczegolnie warszt rowerowy 😉


marekrzy Said:

Mnie również, i nie rozumiem dlaczego właściciel został przypisany do grupy mykologicznej.
…gdziekolwiek rowery ulegają zniszczeniu, albo zagraża im międzynarodowy komunizm, Mechanik Rowerowy wkracza do akcji…


Qropatwa Said:

@garwanko
Hmmm, też o tym nie wiedziałem. I pokłony dla Leniwca za dokumentację dowodową.


uwequattro83 Said:

500ka i 127 cacy,takie fury na codzień zamiast tych dzisiejszych zakichanych “plastików”.


cubino Said:

@Leniwiec
Wow, co za różnorodność. Mnie sie najbardziej podoba fastback 2.
Ale i tak wygrywa mirafiori. Może mam coś wdrukowane z dzieciństwa, wtedy to była w końcu fura dla lepszych gości.


volumetrico Said:

W temacie tylnych klap w 2 drzwiowym 127 mk1, to te mniej spotykane u nas, czyli bez podszybia, z wieksza tylna szyba zastapily ta z mini podszybiem i mniejsza szyba gdzies w polowie 1976 roku, pod koniec produkcji 127 mk1, te ostatnie mk1 mialy wiecej czesci wspolnych z nadchodzacym mk2, na przyklad mialy dodana poduszke i mocowanie skrzyni biegow do podluznicy, {we wczesniejszych skrzynia “wisiala” tylko na belce pod silnikiem}.


łoboże Said:

Jacek Zwoźniak Ragazzo da Napoli (wjechało Mirafiorii) 😀

http://www.youtube.com/watch?v=MXxTOjzAQ8A

Propsuje Mirafiori i Supermirafiori wszędzie gdzie je widze. Poprawić blacharkę i mamy wzór samochodu.


rozynant Said:

to był jedyny miks ever na którego znad Wysokich Obcasów wzrok uniosła szanowna małżonka ma


maciek_dm Said:

Ja też mam z dzieciństwa, że 131, to fura dla dewizowców, albo coś w tym stylu. Było nawet takie obiegowe marzenie: “wygrać milion w totka i kupić sobie mirafiori” – tak niewiele nam do szczęścia brakowało….


Andziasss Said:

@Wuner: thx. To story jest tylko małym wycinkiem… W całokształt nie da się uwierzyć.
@Benny: Koła od Campagnoli = koła od Żuka. Jacht był bardziej żaglowy, poczciwy Benneteau, ale po tym jak poznałem tam na morzu kapitana Zygmunta Żerdzickiego na katamaranie – rzeźbie własnej roboty Crazy Horse, to już nawet nie wiem jak i kiedy wróciłem. To prawdziwy morski złomnik, drut i cytryn z gumiakiem i pierwszej wody klamizer, który mieszka w morzu na katamaranie od lat. Można to chyba wyguglać, wiem że można.

A jeszcze występował klonik 127 czterofurtkowy by Seat do kolekcji:
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/3/33/Seat_127_four_door_Ribadasella_UK.jpg


Nat Said:

Cóż, ja tak nie pogrożę, bo po tegorocznym Forzaitalia serio rozważam zakup multipli. 😉
Oczywiście F 600 Multipla ponad wszystko, ale przedliftingowa multipla II też jest fajoskim pojazdem.
Miks bardzo fajny, choc na moje, to trochę za duzo maluchów.
131 pierwszego wypustu wygrywa :) oraz nazwa “Seat Fura” (nie znałem jej dotychczas) – choć oczywiście wole F127 pierwszej serii…


Tomasz Said:

Campagnola to takie moje male marzenie juz od gowniarza, gdy mama kupowala mi ksiazki Podbielskiego. W Pojazdach Wloskich byl caly rozdzial. I nigdy nie widzialem na zywo.


Smok wawelski Said:

a czemu to Złomnik się dziwi że we Włoszech sprzedaje się więcej samochodów niż w Polsce (Italia – 58 mln mieszkańców, Rzeczpospolita – 38 mln)


benny_pl Said:

Andziasss: no nie do konca, campagnolia ma wyciecia wentylacyjne a Zuk ma pelne felgi, a ten gosc mial z wycieciami, ale campagnolie sprzedal (pytalem), ale ciekawa zbieznosc 😉


Nat Said:

Czyli Włochów jest o około 50% więcej. W Polsce w I półroczu zarejestrowano coś koło 150 tys. nowych aut., a w pogrążonych w kryzysie Włoszech prawie 5 razy więcej.
Pewnie dlatego.


ed Said:

@Cooger Seat to po angielsku siedzenie jest.


piter Said:

off topic: jak auto jest wyczynowe, to normalne że sie psuje 100 razy bardziej niż normalne. szczególnie upalane przez policje Evo.

http://bialystok.gazeta.pl/bialystok/1,35241,14211086,Kiedy_bylem_mlodym_policjantem____Co_sie_wydarzylo.html


garwanko Said:

@uwequattro83:

Miałem 127 jako daily drivera, doskonałe auto, polecam :)

http://img845.imageshack.us/img845/8357/89xj.jpg


notlauf Said:

ed: KAPITAN OCZYWISTY W AKCJI


Andziasss Said:

@Benny: racja, wycięcia tak.


marekrzy Said:

Mój świat wywrócił się do góry kołami.
Do tej pory sądziłem, że wszystkie samochody mają pasy bezpieczeństwa z Seata.
A co najmniej te, w których jest kontrolka FASTEN SEAT BELTS.


brunon Said:

Noo Campagnola też mi się kojarzy z dzieciństwem i książkami Podbielskiego, taki mieliśmy wtedy kontakt ze światową motoryzacją hehe;) No ale z tamtych lat z włoszczyzny najbardziej zapadł mi w pamieć Fiat….X 1/9 ! to zaskakujące jak mało jest on doceniany obecnie, mimo że sam sobie stworzył segment którego był chyba jedynym przedstawicielem. Trochę dziwaczne dla mnie jest to że ludzie w naszym kraju bardziej pożądają żałosnego 125p niż np X 1/9…. No i dlaczego niema w tym miksie żadnej Alfy?Lanci?, najlepiej diesel hehe


piszu Said:

z tego miksu najbardziej bym chciał Pizze Sative


dawdzio Said:

Czy mi sie wydaje, czy ten zakład już kiedyś był? Chyba też w tygodniu miksów państwowych.


Leave a Reply

Subscribe Via Email

Subscribe to RSS via Email

Translate zlomnik with Google

 
oldtimery.com

Polecamy

Kontakt


Warning: implode(): Invalid arguments passed in /archiwum/wp-content/themes/magonline/footer.php on line 1