MIKS: Polska mistrzem Polski albo aztecki jazz
Dzień dobry,
na skutek ogromnego napływu zdjęć miksowych, z którymi się trochę nie ogarniam, poprosiłem na złomniku o pomoc i ją otrzymałem – Marek zdecydował się poświęcić swój czas na wspomożenie złomnika w usprawnieniu powstawania miksów. Jest to pierwszy miks w wersji usprawnionej, to znaczy że jeszcze mogą pojawiać się drobne błędy, bo jeszcze nie wszystko ogarniam. Ale bardzo dziękuję i doceniam pomoc. Nowy, sprawniejszy system zdecydowanie podnosi możliwości tworzenia miksów tematycznych, czego próbkę znajdziemy w poniższym miksie. Z paczki 572 zdjęć miksowych wybrałem bowiem same najciekawsze auta z Polski. A Polska jest, jak wiadomo, mistrzem Polski, co udowodnił wczorajszy mecz. Po prostu nasza reprezentacja narodowa jest najlepszą drużyną w naszym kraju, co już jest jakimś osiągnięciem. Co zresztą dało mi inspirację do felietonu, który niedługo napiszę. Ale spokojnie, ci z Was, którzy nie cierpią felietonów, będą o tym stosownie poinformowani w tytule, żeby mogli ten wpis ominąć szerokim łukiem. Co ciekawe, równolegle do polskiego powstał gęsty miks portugalski “Koneserzy i bankruci”, który też tu wkrótce zamieszczę. A teraz już bezzwłocznie przystępujemy do oglądu wielonarodowego żelastwa z polskich ulic. Dlaczego aztecki jazz? Spokojnie. Zobaczycie.
Kolekcjoner produktów FSC.
No tym bym jeździł do pracy jak złoto, cały rok.
To najgłupsza zabudowa Hiluxa jaką widziałem.
Jeszcze głupsze jest to, że to Volkswagen Taro.
WARSAW GARAGE CLASSICS
Stosunek liczby SC400 na czarnych blachach do łącznej liczby sprzedanych w Polsce SC400 wskazuje, że musiał to być samochód ociekający zajebistością.
FESTIVA nitów i korozji.
Volkspolizei, halt!
Fajne w tym aucie jest to, że właściciel nie poszedł na łatwiznę, montując np. po prostu front z balerona.
ZAF: Zwykły, Archaiczny Fiacik
Pamiętam to auto jeżdżące na co dzień. To znaczy, że nie jestem już zbyt młody.
Już wkrótce nowy model Peugeota w klasie premium – loftowo-multiinterfejsowy SUV 6008. My widzieliśmy już prototyp.
Rumuni chcą wskrzesić markę ARO, żeby podnieść swoją pozycję na rynku SUV-ów. Najbogatsze wersje Dacii będą oferowane pod nazwą ARO, np. Duster Laureate 4×4 będzie nazywał się ARO SIBARITA.
Golf Country II
Golf Country I
Jedna z “meksykańskich taksówek”, które kiedyś jeździły po Warszawie, reklamując jakąś restaurację.
A kto ich tam wie, może i był taki model. Skoro jest Crafter/Sprinter, a do Vito pakowali 2.8 VR6…
Hiace w tej budzie występuje już głównie jako kamper.
HUW.
Znowu połączenie Uno I i II.
Sportowe coupe Nissan 200SX. To nie jest wkręt, naprawdę to produkowano – w Japonii nazywało się to dużo ładniej: Nissan Lucino.
Fajne na alfabet aut z demoludów: A – Avia. B – Barkas. C – nie wiem co na C. D – Dacia. Itp.
Wysyłka T3 do Nigerii.
Cóś tam pękło.
Tu też cóś pękło, efekty są jeszcze gorsze. Lubię to zdjęcie: przedstawia ono ostateczną rezygnację właściciela z walki z tym żelazem.
co ten WUP tankuje?
Wolę J6 z 4-reflektorowym frontem, ale i tym bym nie pogardził.
Mam dwie tablice, bejbe.
Spływaj frajerze, ona jest moja. Ja mam fornir na Felicji.
Smutny zabytek jest smutny. Jakiś Oldsmobile czy coś.
Ciekawe co wyciąga ta wyciągarka. Ciekawe też, jaka idea przyświecała właścicielowi w budowie terenowego Combo.
Koszmar.
Schowany za siatką, ale wysłannicy złomnika wypatrzą wszystko.
Wąskie blaszki 6-znakowe? ŁOOO
Ten reflektor to bym sobie przyczepił.
Jaktajmiery, u nich balszoje zbiorniki
Ogólnie bieszczadzkie klimaty
Cytryn i Gumiak mieszkajo
Eleganckie ogumienie z przodu. Ale dlaczego nie z tyłu?
GT/E jak Gran Turismo Einspritzung.
Model Courier wrócił ostatnio do oferty Forda jako konkurent dla trójki Nemo/Bipper/Fiorino.
Ten wóz z roku na rok wygląda gorzej.
Polska jak Indie – Maruti Gypsy. Co za nazwa, nie dość że Hindus to jeszcze Cygan.
Zabytkowy zabytek jest zabytkowy.
Jak się udaje wyhodować takie ładne dziury w nadwoziu?
Ritmo niestety nie dało rady.
Już Ty wiesz, zobacz, tak by mogła Twoja wyglądać
Ale bym tym jeździł. Przy okazji: to był ostatni Fiat w klasie wyższej. Opuścił ją, zaprzepaszczając swoje szanse na lata. O tym już wczoraj pisałem więc nie będę się powtarzał.
Supersportowy niemiecki klasyk.
Jak w Afganistanie albo Somalii. W sumie Radom, Kabul, Mogadiszu to by mogły być miasta partnerskie.
Daily-driver Honda Civic II.
Galant – podobnie.
Jazzowy Aztec czy aztecki jazz?
A może chodziło o D0 JAZDY, czyli w połowie dyktowania dyktujący zemdlał, powalony bazyliszkowym wzrokiem Azteca?
Olo Pawluczuk, Takayuki, Kuba, Andrzej Starzyński, Marcin Ryszka, bemehow, Nikodem Hodyjas, Bazyli Smosarski, brazer, Ernest, fuego, Jacek Sawa, Jarek Michalski, Jurek Tchir, Krzysiek Szu, Marcin Kozdroj, Marcin Ryszka, Marcin Snopek, Maudite, Michał G, Przemek Turski, Radosław Pszczółkowski, Tomasz Komorowski, Tomek P, WRO_TS, Julue.
Jakiego balerona? Przecież to jest baleron więc po co się dublować 
Może chodziło Ci o OKULARA 😀
Ale mieszanka CL-a z SLK całkiem niezła ;D
Aaaa!!! Ktoś przede mną dorwał tego pomarańczowego Passata na żółtej blaszce. Ja też w sumie zrobiłem mu foty, ale nie zdążyłem wysłać. Auto zasuwa codziennie na pełnej bombie Aleją Zieleniecką. Ode mnie więc tym razem tylko idealna grzybowa Panda.
Świetne, mocne – przez ciebie mi się jajko na miękko ugotowało na twardo ! ale nie żałuję … tzn żle że jest takie ale wiem dlaczego i że było warto …
Civic jak z Akademii Policyjnej A Felicia w Fornirze mjut! Pędzę do Praktikera po okleinę dla swojej!
Aztek w Polsce. Ale ktoś miał zapotrzebowanie…
To na drugim zdjęciu coś jest bardzo interesujące. 2 stanowiska, bliźniak z tyłu, lampy chyba od Jelcza…
Jeszcze wzruszający volkspolicyjny Barkas i
Argenta <3
ten “koszmar” to nie przypadkiem Uno Turbo i.e. w pierwszej karoserii?
1. Baleron SLK i Zwykły, Archaiczny Fiacik zostały ustrzelone w Zamościu. Ładne miasto, polecam. I trochę fajnego żelaza można tam znaleźć – umknął mi m.in. przepiękny biały BX Break (ależ aliteracja mi wyszła) na czarnych. Co do Prestiżowej Germańskiej Kupety – zdjęcie nie oddaje tego, jak ta dłubanina była urzekająco zła. Całość wyglądała jak ulepiona po pijaku ze szpachli (zresztą podejrzewam, że dokładnie tak było). Tył równie przeraźliwy co przód – zdobiły go krzywo zamontowane światłą z W203. Pacjent z zamazano gembo, którego widać na fotce, to właściciel, który zaskoczył mnie swoim pojawieniem się i pytaniem, czy się podoba. “Jest wspaniały, jedyny taki”, odparłem i oddaliłem się czym prędzej.
2. Loftowo-multiinterfejsowy 6008 absolutnie przepiękny, poproszę!
3. Garbusy meksykańskiej restauracji żyją i mają się dobrze. Knajpa jest mniej więdzcej na rogu Zgody i Chmielnej a Garbusy tam zawsze są i wyglądają ładnie.
4. W115 – podejrzewam, że nic nie pękło tylko gość specjalnie tak zrobił. Wiesz, stens i te rzeczy. Ależ on piękny kłąb dymu zostawiał za sobą – szkoda, że tego nie zdążyłem złapać.
5. Klimaty bieszczadzkie (“bieszczaaadzkie anioły, anioły bieszczadzkie…”) ale blachy ślunskie…
6. KWD (wrastające 924) – Klasyki w DÓpie
7. Civic II (szkoda, że fretless – bezprogowe lubię tylko basy) i Galant KWI (qui pro quo – rozmowa świni z kurą) GNIETO BEZLITOŚNIE. Bardzo bym jeździł tym Galantem. Bardzo.
Aaaaaaa po raz kolejny mój osobisty wóz na złomniku!!! Czy już mam grać w totolotka? Swoją droga nie raz myślałem kiedy doprowadzimy do takiej sytuacji ze najbardziej radykalne złomniki bedą należały do fanów zlomnika! W115 z naklejką “wyrwany od grzyba” nie dość ze jest złamany to jeszcze ma założone inaczej amortyzatory tylne, bo dziad ciągał przyczepkie na dzałkie. Na zdjęciu wyraźnie w momencie hamowania. Mercedes ma 968,000 przebiegu i wabi sie Jurek Gwiazda.
A na pierwszym miejscu zdjęcie spod warsztatu fana militariów z wrocławia Dokładnie ulica kominiarska. Co tam na podwórku jest to dopiero gratka. Wojskowe BRDMy, BTRy, zabytkowe mercedesy ciężarowe, zily, gazy, urale i kuuupa innego żelastwa. Niektóre po remoncie, niektóre w trakcie a inne bez szans na remont Barkasa też tam widziałem i takiego vw kubelwagen, nawet moskicz jest, nie mówiąc nawet o warszawie czy tarpanach chonkerach. Poprostu raj dla fanów zabytków. Szkoda tylko, że właściciel jest jaki jest… Jeśli ktoś Wieśka zna to wie o czym mówie..
@ Jerz – piękny egzemplarz! Uchwyciłem podczas rowerowej przejażdżki. I nie, nie w momencie hamowania – stałeś wtedy na światłach przed skrętem bodajże z Żytniej w Okopową 😉
@ Marecki – Aztec Waltera White’a był wyblakło żółty. Albo beżowy. Niemetaliczny. Nie pamiętam zresztą, tylko 1 serię obejrzałem…
Pytanie za milion co to za supersportowy niemiecku klasyk różowy? zakochałem się !
Disco trójeczka ze strzeloną pneumatyką to piękny przykład na to, jak się kończy kupowanie auta, na które tak naprawdę kupującego nie stać. Zaczyna się od znalezienia jak najtańszego egzemplarza, potem przez pewien czas druciarstwo, a potem to już tylko Strażak.
5 kafli eurasów http://suchen.mobile.de/auto-inserat/mitsubishi-galant-h-zulassung-blomberg/183637682.html?lang=de&pageNumber=1&__lp=1&scopeId=C&sortOption.sortBy=price.consumerGrossEuro&makeModelVariant1.makeId=17700&makeModelVariant1.modelId=10&makeModelVariant1.searchInFreetext=false&makeModelVariant2.searchInFreetext=false&makeModelVariant3.searchInFreetext=false&minFirstRegistrationDate=1960-01-01&maxFirstRegistrationDate=1980-12-31&negativeFeatures=EXPORT a za auto z konca lat ’90 wystraczy… 500 ojro
Przepraszam za OT, ale takie fajne żelazo na czarnej blaszce wynalazłem: http://tablica.pl/oferta/lexus-es-300-okazja-CID5-ID3fFnp.html#ad12f44526
Czy ktoś miał bliższą styczność z tymi starymi Lexami? Warte toto zainteresowania i podróży z Wybrzeża?
“ci z Was” – Niech się wszystkie internety uczą! Już mam całą kieszeń pociętą od scyzoryka, bo cała reszta świata pisze “Ci” z wielkiej, niezależnie od kontekstu.
Ostatnio mieszkałem w takiej Hiace w czasie jazdy. Hałas jak w Konstalu 102Na na rozjazdach.
Supersportowy niemiecki klasyk KWD to Porsche 924. Powtarzam – PORSCHE 924.
Ludziska, pliz. Takich rzeczy nie wiedzieć. I to tutaj. FSTYĆCIE SIE
924 nie poznają ludzie? Świat się kończy, złomnik pudelkuje, dyletanci złażą. A zestaw poduch do Disco 3 razem z amorami to koło 4 patole, więc znowu nie taki dramat :>
ARO to chyba jedyny taki samochód, któremu w czasie jazdy odkręcały się wszystkie możliwe śruby i trzeba je było co jakis czas dokręcać
UAZ ma blachy z Żywiecczyzny, więc bardziej Beskid Żywiecki niźli Bieszczady.
Galant jest świetny.
@Leniwiec: toż to tylko nazwa województwa – połowa jego obszaru nie ma nic wspólnego z (Górnym) Śląskiem. Ot jeden z kwiatków ostatniej reformy administracyjnej przeprowadzonej przez półmózgich polityków za nic mających uwarunkowania społeczne, historyczne, czy powiązania przemysłowo-handlowe.
@pr: masz rację. Inny typowy przykład to W220. O ile jeszcze W126 i W140 były w miarę możliwe do ogarnięcia prostymi metodami (choć też nie wszystko i przez nieznajomość rozwiązań wiele z tych samochodów zostało bezpowrotnie popsutych), to W220 wymaga nieco większej kultury technicznej oraz nakładów pieniężnych. Efekty widać na wielu ulicach polskich miast.
A czy ten Das Auto Kantry Zwei to nie przypadkiem ten z programu Kup & Zrób? http://www.youtube.com/watch?v=p3AYoWRns8g
@Leniwiec
5. Klimaty bieszczadzkie („bieszczaaadzkie anioły, anioły bieszczadzkie…”) ale blachy ślunskie…
Takie okupacyjne ślunskie. SZY, to Żywiec, tak więc średnio śląskie miejsce.
Niezbadane wyroki Złomnikowe, tego Azteca ze trzy razy wysyłałem, w kombo z Jettą II i bez. Po drugiej stronie ulicy za galeriowcem parkuje też idealny wiśniowy MN12 Thunderbird, którym bym chętnie jeździł.
“To na drugim zdjęciu” nazywa się Tur, i jest to wyciągarka szybowcowa używana jeszcze na niektórych lotniskach – dawniej była na większości. Ze stanowiska “przodem” się jeździ, ze stanowiska “bokiem” nawija się linę.
nie ma takiej marki “porsze”. jest Duży Fiat, Mercedes, Syrena…
Obawiam się, że jednak na Żuku są zwykłe czarne blaszki…
Zdjęcie z Cygarami i Paskiem B2 rozwala system. Pewnie handlarze sadzonkami.
“Bieszczadzki” UAZ ustrzelony w Beskidach (podobnie jak letnia dacza C&G), natomiast GAZ już 100% Bieszczady! Mój debiut w miksie! Qrde, nie zasnę dziś z wrażenia!
Aaaa i camper stoi sobie we Wrocławiu na Stefki, też miałem ustrzelić, co nie jest trudne bo już stacjonarny jest, ale mnie ktoś ubiegł.
Wozy strażackie pochodzą z Muzeum Kolejnictwa w Jaworzynie Śląskiej. Samochodowego złomnika tam niewiele, ale kolejowy za to jest piękny i w każdych ilościach. Ponadto mają kolekcję motocykli Harley i Indian (łącznie z tymi najstarszymi) choć w niezłomnikowym, idealnym stanie.
Jakiego balerona. Ryj trzeba by szczepić z lochy W140. To R129 bazuje na baleronie, a nie C140.
ogolnie porarzonym.
Baleron? Myslalem ze tego nazywa sie “Locha”.
To beżowe poobijane to nie Oldsmobile tylko Mercury Grand Marquis 70-71 rok mniej więcej. Często parkuje niedaleko mnie na rogu Wyszogrodzkiej i Chodeckiej w Warszawie :-D. Jakieś 1.5 roku temu był w nieco lepszym stanie.
@ rozny i Walter R – to zdecydowanie był zROOTowany Baleron. Wiem, bo obejrzałem go dość dokładnie. Sporo mniejszy od Lochy. Wnętrze też było przeraźliwe, aż żałuję, że nie sfociłem.
Kurde co to jest zlot niewidomych? Przecież po linii bocznej natychmiast widać że to jest C124. DO SZKOŁY!
Ha! Mój Polonez na złomniku 😀 Normalnie dumny jestem z tego gruchota jak nigdy 😀 Notlauf, jak wymyślisz lepszy sposób na zakrycie dziur po odblasku z Plusa to zrezygnuje z drugiej blachy z napisem “Under Construkschunz” :p
Samochód wizualnie rodem z Afganistanu to Hyundai Elantra I (w Polsce bardziej znany jako Hyundai Lantra), swoją drogą nadaje się na jaktajmer alert. (Koreaniec jaktajmerem?!?!111 No chyba poebao!)
Wszystko fajnie, ale to o co chodzi kaman z tym jaraniem się czarnymi blachami?
avia wozi piach , staje od paaaaru ładnych lat na bartyckiej.
Staje nie znaczy stoi, z moich obserwacji codziennie w robocie.
Obok staje też multikar – też wywrot.
O i załapało sie żoliborskie Uno Turbo, kolegi Signal-a.
@Leniwiec, nie dziw się, że zostałeś kilkakrotnie “skarcony” za stwierdzenie, że “SZY” to blachy śląskie. My tutaj tak mamy na podbeskidziu, że administracyjnie jesteśmy w województwie śląskim, ale częścią śląska to nasz region nie jest i wiele osób reaguje nerwowo na jakikolwiek ślad sugestii, że są “ślązakami” 😉
To jest chyba aztec co często stoi koło komandorskiej we wrocławiu. A jak to nie ten to znaczy że są co najmniej dwa w polsce 😛
Nie wiem jak w Oplu, ale w Daci 1310, którą pamiętam z dzieciństwa wyhodowały się same w tempie błyskawicznym.
SC300/400 nigdy nie był oferowany w Europie wiec to wszystko import prywatny z USA. A powod dla którego wszystkie na czarnych jest jeden, auto niesprzedawalne za kase większa niż właściele chętniej zajeżdża je na smierć (aniedasie).
podbeskidzie? nie ma czegoś takiego… nawet sama nazwa wyszła komuszkom bez sensu…
PS: Żywiec i okolice to żywiecczyzna..
No jasne, że to C124. Nie wiem jak można sądzić inaczej. Albo w sumie wiem. Jak ostatnio zrobiłem materiał o tjuningu Baleronów to cześć ludzi myślała, że te szczepione przody do C124 są oryginałami:
Leniwcu to ten Baleron, o którym mi pisałeś wtedy?
> Wszystko fajnie, ale to o co chodzi kaman z tym jaraniem się czarnymi blachami?
Wąskie czarne blachy 6-znakowe wycofano w 1976. Teraz rozumiesz?
PUBLICZNE gimnazjum KATOLICKIE? To się nie wyklucza, jak Tico i samochód?
Golf Country moje marzenie
@multikarpiu
Ja się na niego natknąłem robiąc zdjęcia i nie było źle. Napomknął tylko, żeby następnym razem zapytać się go o zgodę. Już nie chciałem mu mówić, że jak auta stoją na ulicy to nie muszę, pokiwałem głową i uciekłem.
Faktycznie, szkoda, że wyciąłem linki do konkurencyjnego bloga, którymi Ty napędzasz sobie ruch i odwiedzalność a ja nie mam z tego nic.
tym civiciem to najprawdziwszy grzyb jezdzi. ustrzelilem go w piątek na Legnickiej, ale nie zdazylem zdjecia wyslac
Argenta “: to był ostatni Fiat w klasie wyższej”? Oj panie notlauf, właśnie znikłeś Pan Cromę
jednak bym dyskutował, bo Argenta była jakby o oczko wyżej niż Croma, ale może mylę się, nie wiem…
@brazer
Nie była – ale można zrozumieć zapominalstwo, bo Croma była niezbyt popularnym autem, więc ogólnie spoko. Tylko dla zasady napisałem, bo ogólnie lubię się czepiać, ale bez podtekstów
@ Przemko
Obawiam się, że nie zajarzyłeś pytania
Chodzi mi ogólnie o czarne, nie konkretnie o jakieś wąskie 6. Że wycofano je dawno, i co z tego? Czyli auto nie zostało przerejestrowane od tego czasu – co z tego? Nie mylić z “nie zmieniło właściciela” – a jeżeli nawet, ponownie – co z tego? I skąd opinie “auto fajne, ale szkoda że nie na czarnych” ?? Ja tu chyba o czymś nie wiem, bardzo proszę o oświecenie.
Właściwie o co chodzi z tymi starymi samochodami? Auto jest stare – i co z tego? Jest stare, to jest. Bardzo proszę o oświecenie.
@Przemko: Wąskie blachy przestano wydawać 1976/1977 (zależy od okolicy), były ważne do 31 XII 1982. Pamiętam, jaki byłem smutny, jak nasze “SY” zmieniono na “KTW”.
Error, jestem na liście autorów mimo niepublikowania moich zdjęć. Chyba, że jest nas dwóch Takayukich
takie pytanie z innej beczki:
co zrobić w przypadku braku kluczyków:
http://tablica.pl/oferta/dacia-1310-CID5-ID3liEz.html#d04da986b3
na druta?
Leniwiec, klasyki w Zielonkach. Zresztą pięknie porośnięte mchem.
Taki Aztec to jedno z aut na widok których od razu powiedziałem “ależ bym jeździł” jak zobaczyłem kiedyś takowego pierwszy raz na live. Jest zaraz przed równie paskudnym Ssangjongiem Rodiusem i Multiplą
P.S. Jeżdżę paskudnym Dżukiem – dlatego że właśnie taki jest
Jaaa dajcie mi tego DISCO III, pewnie tylko tekalany strzeliły albo sprężarka poszła.
Galant rozwala system. Widziałem takiego w tym roku na DUB IT chyba jedyne auto jakie mnie tam naprawdę zainteresowało.
jeżeli ktoś nie rozumie co jest w czarnych blachach to ja wogle nieogaraniam jakim cudem trafił na złomnik kropka pe el.
Nolauf, masz rację z tym hiace, pozostałe wersje nadwoziowe porastają mchem i to na nielegalu… http://tablica.pl/oferta/toyota-hiace-1982-CID5-ID3TuBZ.html#8d0bdc43b4
Cygan, to Hindus w podróży. Nazwa jest trafiona jak rzadko która, bo to Maruti się rozlało na wszystkie lądy zupełnie jak hinduscy przodkowie Rromów.
Argenta to był brzydki, nieudany lifting 132, który był udany, ale już leciwy w latach ’80. Od początku była jaktajmerem i jedyną taką.
W Muscelku lub Gazie rolniki z przodu ciągną i skręcają bo obciążone silnikiem, a te z tyłu jadą za przednimi. Tak lepiej niż na odwrót.
Prozaicznie Combo nie próbuje być terenowy. Wyciągarka ATV służy do wyciągania strzelonej zwierzyny z kniei. Jest to typowe auto myśliwego. Paskudna sprawa.
Galant to jedno z najpiękniejszych Mitsu ever.
Civic to jedna z najpiękniejszych Hond ever.
Mogli by być razem prawda?
Czarne blaszki mogą sugerować, że auto jest od dawna w jednych rękach, lub rodzinie. Oni zaś są na tyle złomnik, że nie ulegają presji NCAP, Tdi i ABS. Jadą to jadą. Młodsi czytelnicy nie tylko nie rozróżnią 924, ale także nie pamiętają czym był w latach 90tych widok GS300 albo A8. To była absolutna abstrakcja.
@Leniwiec: nikt się do bicia nie zabiera, ale kolega Bronco już podał przyczynę. Połowa województwa Śląskiego nie ma nic wspólnego ze Śląskiem i mieć nie chce, ale np. serwisy informacyjne usilnie nas na ten Śląsk wpychają. Ja do Górnoślązaków nic nie mam – to region, w którym ludzie stąpają po ziemi. Z większością bardzo łatwo jest nawiązać kontakt i nawet podoba mi się, że podkreślają swoją odrębność (choć oszołomy z RAŚ to już inna historia), nie mniej jednak pokrywka mi zaczyna podskakiwać, kiedy ktoś etykietuje mnie Ślązakiem, bo zostałem administracyjnie przypisany do niefortunnie nazwanego województwa. Województwa de facto utworzonego na rubieżach krainy geograficznej zwanej Śląskiem z dołączonym obszarem zachodniej Małopolski.
No właśnie, co katrupienie ma ze sportem? Prędzej to rytuał i to mocno pierwotny. A na wielu samochodach taka ryba jest naklejona. To też wędkarze?
@Andziasss
z tą rybą to jest ciekawa sprawa, bo zauważyłem, że jedni mają ja w lewo a drudzy w prawo zwróconą, hmm…
Brazer, nie wszystkie ryby mają wsteczny w standardzie. Niektóre (większość?) muszą zawracać jak chcą przepłynąć na drugi brzeg tylnej klapy. 😉
@Qropatwa: ale ja nie prosiłem o ten link do złomnika. Postąpiłeś tak jak radzę od zawsze: zamiast kłócić się ze mną, założyłeś własną stronę, gdzie możesz pisać centralnie co chcesz. Doskonałe posunięcie – ja też bym tak zrobił. Tylko nie każ mi jej polecać.
Ryba z głową w lewo albo w prawo oznacza katolika rzymskiego albo toruńskiego. Ci od Torunia w życiu nie nakleją z głową w lewo 😀
A od wędkarstwa i łowiectwa się odstosunkujcie, bo w tym momencie brzmicie jak zieloni ekoterroryści podczas rozmów o spalaniu samochodów terenowych sprzed 25 lat. Ani pojęcia, ani zrozumienia ino fanatyzm i lepiejwiedzenie.
@ Kud – Matko Bosko Kochano. Ja nikogo nie tytułowałem Ślązakiem. Oczywiście rozumiem i przyjmuję argumentację, ale czy naprawdę nikomu nie przyszło do głowy, że mogłem zwyczajnie nie wiedzieć, skąd dokładnie są te tablice?…
