
Witajcie w sobotnim miksie. Tym razem jest to miks z Żubrem. Teraz pozostaje mi tylko czekać na komentarze, że złomnik sprzedał się wielkiemu bankowi i ten bank mi płaci. Niestety nie płaci - pobiera za obsługę karty, a odsetki są tak małe, że na koniec miesiąca mam mniej niż miałem na początku.
Jednak zanim przystąpimy do miksu, wrócimy do sprawy Arrinery. Ostatnio "Motodziennik Jacka Balkana" napisał i powiedział dokładnie to, co pisałem rok temu - że supersamochód Arrinera to SAM-Bojar w nowym nadwoziu. Oczywiście nie pozostało to bez natychmiastowej reakcji Veno