
Dzień dobry,
przygotowywanie miksu to naprawdę trudne zadanie. To tak, jakby ktoś rzucił przed Wami na stół pudełko z różnymi rzeczami, w nim byłoby osiemset zdjęć i sto kilo innych rzeczy, a Wy musielibyście z tego wybrać 2 x 40 najlepszych fotek, zmniejszyć i wkleić do albumu. "No to jak ci tak cienszko notlałf to po co to robisz", mógłby zapytać jakiś cebulak, i miałby rację. Problem w tym, że ja jestem złomnik z powołania. Tak jak ksiądz szerzy to, co tam szerzą księża, tak ja szerzę złom, szpachlę i korozję,