
Niektórzy fani marek tak mają, że istnieje dla nich tylko jedna marka i koniec. Np. takie wieści chodzą o fanach Saabów. Jak ktoś nie jest właścicielem Saaba, to w ogóle się do niego nie odzywają, bo po co. Jak już jest, to MUSI się z nimi ziomować, bo tylko oni reprezentują prawdziwego, true Saaba, Svenska Aktiebolaget takk sa mycket, bork, bork, bork! Podobno też podobnie jest z fanami Citroenów. Citroen, kreatiw teknolożi, suspensią idronumatiq, pardą mesje, les autres marques ne pas exist. I tak się kiszą w tym citroenowym LHMie