
Dzień dobry,
jako że jestem codziennie bombardowany linkiem do tej aukcji, a nawet TVN do mnie dzwonił i próbował namówić na jakąś wypowiedź w tej sprawie, głupio byłoby nie zabrać głosu. Oto historia barnfinda, czyli znaleziska z szopy, jakich wiele: gdzieś w Piotrkowie w zapomnianym garażu uchował się Maluch z najpopularniejszego rocznika i w najpopularniejszym dla niego kolorze, ale za to bez przebiegu. To znaczy dokładnie przejechał 101 km. Kupił go ktoś, kto trudni się handlem tego typu pojazdami, odpicował jak trzeba i wystawił na Allegro. W momencie gdy piszę te